Pomógł: 2 razy Wiek: 33 Dołączył: 21 Mar 2007 Posty: 845 Piwa: 16/5 Skąd: Wieluń/Wrocław
Wysłany: 2008-11-04, 16:48
To nie narzekaj
Wiem, że to mało, na wsi wygląda to zupełnie inaczej, ale może to ma cel, żebyś zgniatała każdą butelkę po wodzie, każdy kartonik po mleku, bo jak byś miała pojemnik 1000l to czy robiłabyś to? Dużo osób nie.
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2008-11-04, 20:03
robie co mogę i nie mam pojęcia skad biorą mi sie te smieci,większość co się da idzie z kominem,ale tak naprawdę pełny jest po tygodniu a jeżdzą co 2 ,trochę za rzadko.
Pomógł: 4 razy Wiek: 35 Dołączył: 05 Maj 2007 Posty: 743 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-11-04, 21:11
miko 005 napisał/a:
Dla mnie, jest to przejaw braku KULTURY ( podrzucanie śmieci ), a przede wszystkim lekceważący stosunek do ludzi mieszkających na „blokowiskach”. Jak to wyleczyć? Tak jak tylko Polaka można, wysokimi karami pieniężnymi.
Samo zamykanie zaś śmietników w XXI wieku, uważam trochę za śmieszne, z drugiej jednak strony jakoś trzeba z chamstwem walczyć .
A te znikające bądź uszkodzone kłódki, to nie sprawka samych osiedlowych lokatorów, tylko właśnie owych podrzucaczy, bo to przecież jakoś zemścić się trzeba
Bardzo rozsądnie. Prawda jest taka - kto segreguje, płaci mniej. Może w końcu ludzie nauczą się selektywnej zbiórki, w innym przypadku utoniemy w tych śmieciach. Ja segreguję śmieci od chwili, kiedy na osiedlach pojawiły odpowiednie pojemniki i zapewniam, że nie stanowi to dla mnie ani mojej rodziny większego problemu. Można się przełamać.
Pomysł na zalegające worki ze śmieciami.
2008-11-10
Mieszkańcy kilku wieluńskich osiedli mają pomysł jak rozwiązać problem ze śmieciami zalegającymi pod kontenerami.
Ich zdaniem śmietniki trzeba odgrodzić i dopiero zamknąć na kłódki. W ten sposób uniemożliwi się mieszkańcom prywatnych domów podrzucanie odpadów do osiedlowych śmietników. Pytanie tylko czy pomysł się sprawdzi skoro już wcześniej nie wszyscy pamiętali o zamykaniu kontenerów. Możemy przypuszczać, że tak będzie także w przypadku zamykania ogrodzenia.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Maj 2007 Posty: 230 Skąd: z lasu
Wysłany: 2008-12-16, 11:43
Mordercy osiedlowych kotów rozdają już klucze. Oczywiście nikt nie zauważył, że jak już wyzdychają z głodu wszystkie bezdomne koty, które bardzo często dożywiają się właśnie na osiedlowych śmietnikach, to nastąpi megaeksplozja szczurzej populacji. Sytuację znam dobrze, bo to jakieś 10 lat temu przerabiano już w Warszawie na Mokotowie. Będzie trzeba bez końca przeprowadzać niekiedy uciążliwą deratyzację, a szczury mają to do siebie, że wcisną się wszędzie. Zamykanie śmietników nie jest rozwiązywaniem problemów, lecz tworzeniem nowych. Osobiście nieporównanie bardziej miły dla moich oczu jest kot, aniżeli szczur.
Poza tym wszystkim chciałem zwrócić uwagę jeszcze na jedno. Otóż teoretycznie istnieje możliwość, że przez tych imbecyli jakaś żyjąca w skrajnej nędzy osoba pójdzie do więzienia, albo umrze z głodu. Po śmietnikach prócz kotów chodzą także ludzie. To bardzo często pozwala im przetrwać z miesiąca na miesiąc. Kiedy zamknie się śmietniki to tym ludziom zabrane zostanie ostatnie źródło dochodu (o ile w ogóle takie coś można w taki sposób nazywać). Wtedy być może któraś z tych osób wpadnie na pomysł, aby sforsować zabezpieczenia i to powinno zostać poczytane jako włamanie, za które grozi kara od 1 roku do 10 lat więzienia. Być może znaczna część osób, które teraz egzystują dzięki śmietnikom skończy właśnie w więzieniu, albo zwyczajnie umrze z głodu, bo skoro zdecydowali się na jeżdżenie po śmietnikach to musi się im żyć bardzo ciężko.
Niebawem już mnie tutaj nie będzie (kwestia tygodnai), bo opuszczam krainę absurdów, ale póki jeszcze jestem to stoi przede mną dylemat, czy się podporządkować zaistniałej sytuacji, czy się jej sprzeciwić, bo można to zrobić "zapominając" o zamknięciu śmietnika.
Moim zdaniem kwestię podrzucania śmieci należy rozwiązać w inny sposób, o ile w ogóle ten problem jest, bo może on być bardzo mały. Z tego co zdążyłem zaobserwować u mnie w okolicy to śmieci walają się nie przez to, że ktoś je podrzuca, lecz przez to, że ludzie ich dużo produkują, a wywózki są rzadkie. Poziom życia powoli, ale systematycznie wzrasta i ludzie kupują coraz to więcej, więc i dużo więcej produkują śmieci, a śmieciarki stale jeżdżą z tą samą częstotliwością.
_________________ Chcesz być lepiej doinformowany? Przeczytaj sobie o KŁAMCACH
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2008-12-16, 12:16
Dementi, Całkowicie sie z Tobą zgadzam.
Niestety w naszym kraju wydaje się pieniądze na "pierdoły". Podobnie było z toaletami dla piesków... równie poroniony pomysł. W żadnej z tych toalet nie było nigy pieska.
Zamykanie śmietników jest głupotą. Jak ktoś chce podrzucić śmieci to zrobi to w i nny sposób. Po prostu wywali je obok pięknie zamkniętego kubła.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Maj 2007 Posty: 230 Skąd: z lasu
Wysłany: 2008-12-16, 12:38
gregg napisał/a:
Niestety w naszym kraju wydaje się pieniądze na "pierdoły". (...)
Gregg, całkowicie się z Tobą zgadzam i podkreślę tylko bardzo wyraźnie, że są to nasze pieniądze. Też myślę, że dla chcącego nie ma nic trudnego i będzie dokładnie tak jak napisałeś, czyli że jak ktoś będzie chciał podrzucić śmieci to na bezczelnego wyrzuci je przed zamkniętym śmietnikiem i zrobi to nawet w biały dzień!
Moim zdaniem niekiedy władza na siłę chce pokazać, że robi coś konkretnego i stąd pojawiają się tego typu pomysły. Uważam, że jeżeli nie ma stuprocentowej pewności, że jakieś rozwiązanie będzie skuteczne to nie powinno się tego rozwiązania wprowadzać, bo to nie jest nic innego jak trwonienie naszych pieniędzy. Półśrodkom należy mówić stanowcze "NIE", bo często zupełnie nic one nie zmieniają, a rozwiązanie z zamykaniem śmietników nie jest nawet półśrodkiem, lecz jest jakimś "ćwierćśrodkiem", który w dodatku stwarza dodatkowe problemy.
_________________ Chcesz być lepiej doinformowany? Przeczytaj sobie o KŁAMCACH
Nie wiem czy Dementi i gregg zna budowę kota, ale patrząc przez okno na śmietnik stwierdzam, że tylko kot na wózku inwalidzkim nie wejdzie do takiego śmietnika
Nie zmienia to faktu, że to faktycznie idiotyczny pomysł, bo za chwilę któryś burak śmietnika nie zamknie i dalej hołota z jednorodzinnych będzie podrzucać nam śmieci... (pisząc określenie hołota mam oczywiście na myśli tylko tych, którzy takie praktyki stosują).
Pomógł: 42 razy Wiek: 59 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2008-12-16, 16:14
Dopisuję się do oponentów zamykania śmietników osiedlowych. Nie będę się powtarzał, bo już kilkoro forumowiczów napisało to, co ja chciałem w swoim uzasadnieniu zamieścić.
gregg napisał/a:
Zamykanie śmietników jest głupotą. Jak ktoś chce podrzucić śmieci to zrobi to w i nny sposób. Po prostu wywali je obok pięknie zamkniętego kubła.
A słowa gregg`a, coś mi się wydaje są wyrocznią, w tej kwestii .
mareks napisał/a:
Ferbik z tą H ołotą to lekko przesadziłeś
Już pewnie nadeszła ta najwyższa pora, żeby zacząć nazywać rzeczy po imieniu, jak nie pomaga kultura.
PS. a szczura już widziałem na naszym osiedlu, jakieś dwa miesiące temu beztrosko przechadzał się o 5.30 między nowymi blokami za SEDALEM .
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Maj 2007 Posty: 230 Skąd: z lasu
Wysłany: 2008-12-16, 18:22
Ferbik napisał/a:
Nie wiem czy Dementi i gregg zna budowę kota, ale patrząc przez okno na śmietnik stwierdzam, że tylko kot na wózku inwalidzkim nie wejdzie do takiego śmietnika
Tak, a wszystkie śmietniki w Wieluniu wyglądają dokładnie tak jak ten Twój. Być może jeszcze nie wszędzie, ale śmietniki są zamurowane, aż po sam dach i zapewniam Cię Ferbik, że "budowa kota" nie pozwala na przechodzenie przez ściany. Jeśli to zamykanie śmietników ma być "skuteczne" to śmietniki muszą takie być, bo inaczej ludzie zaczną wrzucać śmieci górą. Gdybyś miał jednak jakieś wątpliwości odnośnie tego małego otworu to informuję Cię, że koty nie dysponują sprzętem alpinistycznym, a ich możliwości wspinaczkowe nie są nieograniczone.
Ferbik napisał/a:
Nie zmienia to faktu, że to faktycznie idiotyczny pomysł, bo za chwilę któryś burak śmietnika nie zamknie i dalej chołota z jednorodzinnych będzie podrzucać nam śmieci... (pisząc określenie chołota mam oczywiście na myśli tylko tych, którzy takie praktyki stosują).
"Hołota" panie Ferbik to będzie teraz zapewne podrzucała śmieci bezpośrednio pod wrotami zamykającymi śmietnik i bedziesz musiał te podrzucone śmieci odsuwać, abyś mógł się dostać do środka i wyrzucić śmieci. Mam nadzieję, że nie będzie to dla Ciebie zbytnio uciążliwe. Rzecz jasna będzie tak jeśli faktycznie problem z podrzucaniem śmieci jest taki duży, bo w mojej ocenie śmieci "walają się" nie dlatego, że ktoś je podrzuca, lecz dlatego, że ludzie po prostu dużo ich produkują. Ja się pewnie już nieprędko o tym przekonam, ale myślę, że kubły będą nadal przepełnione i śmieci będą lądować z boku, pomimo tego, że śmietniki będą stale zamknięte. Władza rzecz jasna powie wtedy, że jest tak przez to, iż ludzie nie zamykają śmietników, a po cichu zwiększy częstotliwość wywózek. Być może w swojej ocenie się mylę, ale nie sądzę.
Dwie małe kwestie
1. Myślę, że to, iż jesteś Ferbik administratorem tego forum nie upoważnia Cię jeszcze do obrażania innych ("burak"), a zresztą obrażaj sobie ile chcesz, bo tym tylko pokazujesz swój poziom, który jaki jest każdy widzi. Moim zdaniem jesteś bardzo dobrym dowodem na to, że pomimo starannie włożonej maski wielu ludzi nie jest w stanie zakryć słomy, która wystaje im z butów i czasem ta słoma wypada na piękną salonową podłogę.
2. Jako forumowy purysta powinieneś znacznie uważniej spoglądać na samego siebie i informuję Cię, że wyraz hołota powinien być pisany przez samo "h", a nie przez "ch" - tak jak to napisałeś.
_________________ Chcesz być lepiej doinformowany? Przeczytaj sobie o KŁAMCACH
Myślę, że to, iż jesteś Ferbik administratorem tego forum nie upoważnia Cię jeszcze do obrażania innych ("burak"), a zresztą obrażaj sobie ile chcesz, bo tym tylko pokazujesz swój poziom, który jaki jest każdy widzi. Moim zdaniem jesteś bardzo dobrym dowodem na to, że pomimo starannie włożonej maski wielu ludzi nie jest w stanie zakryć słomy, która wystaje im z butów i czasem ta słoma wypada na piękną salonową podłogę.
Nazywanie rzeczy po imieniu to obrażanie? Znam definicję tego słowa:
"grupa osób, które zachowują się w sposób niekulturalny, chamski, ordynarny, prostacki"
Uważasz, że chamstwo prostactwo i brak kultury na określenie ludzi podrzucających śmieci do osiedlowych śmietników tutaj nie pasuje? Ja uważam inaczej i nie ma tu znaczenia czy jestem adminem czy nie. Napisałem, kogo uważam za hołotę.
Dementi napisał/a:
2. Jako forumowy purysta powinieneś znacznie uważniej spoglądać na samego siebie i informuję Cię, że wyraz hołota powinien być pisany przez samo "h", a nie przez "ch" - tak jak to napisałeś.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum