Pomógł: 22 razy Wiek: 38 Dołączył: 03 Maj 2006 Posty: 2051 Piwa: 9/14 Skąd: Chotów
Wysłany: 2008-01-07, 13:07
Zygmunt Stary napisał/a:
To właśnie uważam za pomówienie! Uważam, że istnieje dużo tego typu nieprawdziwych stereotypów.
Mam zapewnienia księży, że nie mają prawa do tego i że tego czynić im nie wolno i że tego nie czynią, przynajmniej podczas wizyty duszpasterskiej tzw. kolędy, a to już narusza twoją tezę "każdą wpłatę".
Zamawiałeś kiedyś mszę w czyjejś intencji?? Na czole sobie to ksiądz notował?? A wypominki?? No i właśnie kolęda, ale to za moment...
Zygmunt Stary napisał/a:
Jeżeli osobiście spotkałeś się z czymś takim, to było to ze strony tego konkretnego księdza naruszenie prawa kanonicznego.
A spotkałem się... Mieszkając na Śląsku, kiedy proboszcz przychodził na kolędę, przychodził z kajecikiem... Miał tam zapisane: ilość osób, sakramenty odbyte w ostatnich 10 latach i... i sumy haraczu, jakie każda rodzina wpłacała co roku, w przeciągu ostatniej dekady... a więc??
Zygmunt Stary napisał/a:
Przypuszczam, że gdyby tak faktycznie było, nie miałbyś nic przeciw temu, abym Cię nazwał OBŁUDNIKIEM?
Jak najbardziej bym się z Tobą zgodził... Dlatego zgodzisz się, że jak ksiądz mówi jedno a robi drugie to jest... sam to nazwij...
Ja dam Ci taki jeden przykład z mojego życia... W Liceum miałem religię z b. fajnym księdzem, wydawał mi się odpowiednim człowiekiem na odpowiednim stanowisku... Jego fundamentalną zasadą był zakaz seksu przedmałżeńskiego... zrozumiałe prawda??
Tylko czemu 3 miesiące po mojej maturze, zrzucił sutannę i ożenił się z kobietą, która już wtedy urodziła mu syna Jakbyś nazwał to??
Zamawiałeś kiedyś mszę w czyjejś intencji?? Na czole sobie to ksiądz notował?? A wypominki??
Nie notował na czole, notował w kalendarzu.
A wpłaty dokonuję przed samą mszą. Wypominki, przynajmniej w Poznaniu wrzuca się do skrzynki, obok jest puszka, na dobrowolną ofiarę.
Na kolędę ksiądz przychodzi z kartoteką, w której odnotowuje, czy ktoś księdza przyjmuje, czy nie, w żadnym wypadku, nie wpisuje tam kwoty złożonej ofiary.
Zdarzają się przypadki, że księża porzucają sutannę dla kobiety, ostatni to bardzo głośny i znaczący przypadek księdza, wybitnego profesora seminarium.
Nie mi osądzać. Kręte są drogi losu ludzkiego. Nie ma ludzi wolnych od pokus, dopóki żyją.
Nie dziwię się też ludziom, którzy widząc takie lub inne zachowania niektórych księży, zwątpią.
Tym większa odpowiedzialność spoczywa(nie tylko za swoje uczynki) na księżach.
Jednak to ci grzeszni ludzie, budują święty kościół.
Bez nich, by go po prostu, nie było..
.
Ostatnio zmieniony przez Panterka 2008-01-07, 20:22, w całości zmieniany 1 raz
Jednak przykro jest, kiedy jednostkowe przypadki traktuje się jako uniwersalną regułę.
Dlatego uważam, że ze względu na księży, którzy ofiarnie i z pełnym wewnętrznym przekonaniem, pełnią służbę kapłańską, pokonując w znoju pokusy, warto uszanować wszystkich księży, nawet, jeżeli wśród nich trafi się niewierzący obłudnik.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2008-01-07, 17:17 Tusk: W tym roku in vitro bez refundacji
Jestem bardzo ciekawy, kogo teraz obwinicie za taką decyzję .
Cytat:
Tusk: W tym roku in vitro bez refundacji
"DZIŚ NIE STAĆ NAS NA REFUNDOWANIE KOSZTOWNYCH PROCEDUR"
W tym roku nie będzie finansowania przez Narodowy Fundusz Zdrowia metod zapłodnienia in vitro - deklaruje premier Donald Tusk w wywiadzie udzielonym "Newsweekowi".
- W tym roku na pewno nie będzie to możliwe. Cały czas szukamy środków na załatanie dziurawego statku, jakim jest dzisiejszy system finansowania opieki zdrowotnej. Jako człowiek odpowiedzialny muszę powiedzieć, że dziś nie stać nas na refundowanie kolejnych kosztownych procedur - powiedział szef rządu dziennikarzom tygodnika.
Dyskusja o in vitro toczy się od listopada ubiegłego roku, gdy szefowa resortu zdrowia Ewa Kopacz opowiedziała się za finansowaniem tej metody zapłodnienia. Zapowiedziała wtedy, że refundacja zapłodnienia metodą in vitro może być brana pod uwagę, gdy w systemie ochrony zdrowia będą wystarczające środki.
Słowa minister rozpoczęły debatę, w której obok polityków uczestniczą przeciwni tej metodzie hierarchowie Kościoła katolickiego. Jak powiedział w piątek ks. prof. Andrzej Szostek z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, w tym wypadku "życie i śmierć są w rękach człowieka", co - według Kościoła - narusza godność istoty ludzkiej.
W czwartek Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski zapowiedział, że zwróci się do marszałka Sejmu oraz premiera o podjęcie kroków w sprawie ratyfikacji Konwencji Bioetycznej Rady Europy, która. m. in reguluje niektóre kwestie związane z in vitro. Polska jest jednym z nielicznych krajów, w których nie ma przepisów regulujących problemy zapłodnienia in vitro od strony prawnej i etycznej.
Źródło – TVN24.pl
Ja powiem, trochę z przekorą oczywiście , że winą obarczam Kościół Katolicki, i.... wszystkich jego wiernych. Skutecznie zastraszyli premiera Rządu Polskiego pana Donalda Tuska, który tak wystraszył się ewentualnego braku tego właśnie elektoratu przy następnych wyborach ( a dzisiejsze sondaże, windują Go do góry ), że woli na wszelki wypadek zasłonić się nagłym brakiem środków finansowych .
W gruncie rzeczy byłem za in vitro, i powiem, teraz już jak najbardziej szczerze, że jestem zawiedziony postawą pana Tuska, bo te posunięcia nie są, w moim odczuciu, posunięciami z przekonania, a z wyrafinowania.
A później mamy, a raczej macie do hierarchów kościelnych pretensje, o to że wpływają na życie wszystkich obywateli, a przecież;
- Tak krawiec kraje, jak mu materii staje.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-01-07, 17:35
Jeżeli podejść już do sprawy czysto od strony finansowej, to biorąc pod uwagę podatki płacone w ciągu całego życia przez dzieci narodzone w drodze tej metody to nie ma lepszej inwestycji.
Jesteśmy i pozostaniemy zaściankiem Europy. A z Tuska to taki liberał jak ze mnie fundamentalista religijny.
I macie swojego Tuska Oczywistym jest, że są dziury w budżecie, są ludzie z nowotworami czekający na leczenie, szpitale i kliniki co chwile "zamykane". W związku z tym in vitro nie będzie. Temat ten wywołał burzę w szklance wody i szybko nie ucichnie. Plan refundowania tego zabiegu został poddany opinii publicznej i trochę czasu musi minąć, żeby został wprowadzony. Jest zbyt kontrowersyjny i KK zbyt dużo o tym mówi i próbuje przekonywać.
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2008-01-08, 07:34
miko 005 masz całkowitą rację... Rząd Tuska okazuje się kolejnym lennikiem Watykanu.
Kolejny dowód na poddannictwo rządu wobec KK:
onet napisał/a:
Religia na maturze - rząd rozważa propozycję Episkopatu
"Gazeta Wyborcza": Nie będzie w szkole ocen z religii, ale będzie ją można zdawać na maturze. Taką propozycję dla Episkopatu rozważa rząd - dowiedziała się
Dziś uczeń może zdawać na maturze historię sztuki, język obcy oraz wiedzę o tańcu - nawet jeśli się ich nie uczył w szkole i nie ma z nich ocen. Dziennik pisze, że może w ten sam sposób będzie można wybrać na maturze religię jako przedmiot dodatkowy.
"Gazeta" dowiedziała się nieoficjalnie, że taki wariant bierze pod uwagę Platforma Obywatelska i Ministerstwo Edukacji Narodowej, by załagodzić spór z biskupami na temat miejsca religii w szkole publicznej. Urzędnik MEN powiedział anonimowo "Gazecie", że to rozwiązanie zadowoliłoby Kościół i jednocześnie pozwoliłoby uniknąć dyskryminacji niewierzących uczniów z powodu wliczania oceny z religii do średniej. Pierwsze po wyborach posiedzenie Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu zaplanowano jeszcze w styczniu. Być może wtedy rząd PO-PSL przedstawi biskupom swój nowy pomysł - pisze dziennik. Szczegóły w "Gazecie Wyborczej"
Jak bedą nami rządzic "czarni" to nigdy nie będzie dobrze w tym kraju.
gregg:
Plujesz kłamliwie w żywe oczy!
Większość katolicką społeczeństwa polskiego nazywasz "czarnymi"!
Mają prawo Polacy domagać się, aby religia nie była traktowana "per noga". Hierarchowie Kościoła Katolickiego, są jedynie uprawnionymi wyrazicielami woli katolików.
Jeżeli Polacy będą masowo odstępować od KK, jeżeli liczba Polaków przyznających się do KK, zejdzie poniżej 50%, jeżeli większość Polaków nie będzie domagała się chrztu katolickiego dla swoich dzieci, ani pogrzebu katolickiego dla siebie, wówczas dopiero będziesz miał prawo do takiego stawiania sprawy jak dzisiaj to robisz. Wówczas to za nieuzasadnioną będziesz mógł uważać reakcję pozytywną władz na stanowisko KK. Dzisiaj możesz mieć tylko pretensje do Polaków, że w pewien sposób szanują jeszcze swoją kulturę, tradycję i wiarę.
Używanie słowa "czarny" jest w paskudnym stylu, tych, którzy nienawidzą Polaków i Polski i próbują ich dzielić na lepszych i gorszych.
Sami zaś już zapomnieli, że są duchowymi spadkobiercami zdrajców Polski, tych. którzy prześladowali Polaków za wiarę!
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2008-01-08, 16:13
gregg napisał/a:
Jak bedą nami rządzic "czarni" to nigdy nie będzie dobrze w tym kraju.
A to ja jednak w trybie pilnym, muszę udać się do okulisty , bo chyba…… daltonista jestem. Całe życie wydawało mi się że pan Tusk jest przedstawicielem białej rasy, a tu proszę okazuje się że On, „czarny” .
Macie tu oczywisty przejaw troski o własne potrzeby, następnych ekip rządzących (głównie chodzi o elektorat), a nie o potrzeby całego polskiego społeczeństwa. A nawet, już po jakichkolwiek wyborach, okazuje się że ten elektorat zrobił swoje, i nie liczy się w dalszym życiu władz.
Nie ma się co oszukiwać, drodzy wyznawcy Kościoła Katolickiego, wierzymy w Boga, i w to co stworzył, i chcemy przestrzegać Dekalog Boski, ale miażdżącą przewagą tych samych wiernych, chcielibyśmy żeby Tych co Kościołem kierują, delikatnie mówiąc „sprowadzić” na ziemię. Bo niestety, ale ……….. . Ale nie o tym chciałem mówić.
Platforma Obywatelska, frakcja rządząca, jak i premier Rządu Polskiego pan Tusk, jest kolejną ekipą, która stchórzyła w walce z klerem, nie z wiernymi (czytaj elektoratem). Gdy znajdzie się ktoś, kto podejmie walkę z przedstawicielami hierarchii kościelnej, nie z Kościołem Katolickim, i będzie robił to dobrze i skutecznie, a na dodatek ominą go „zachcianki” aferalne, to gwarantuję temu komuś że następna tura rządów też należy do niego .
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2008-01-08, 16:18
Zygmunt Stary napisał/a:
gregg:
Plujesz kłamliwie w żywe oczy!
Większość katolicką społeczeństwa polskiego nazywasz "czarnymi"!
Czy ty naprawdę tak myslisz czy tylko rżniesz głupa???
Od kiedy księża ("czarni") są większością??? HAHAHAHAAAA ale się usmiałem.
Zygmunt Stary napisał/a:
Jeżeli Polacy będą masowo odstępować od KK, jeżeli liczba Polaków przyznających się do KK, zejdzie poniżej 50%, jeżeli większość Polaków nie będzie domagała się chrztu katolickiego dla swoich dzieci, ani pogrzebu katolickiego dla siebie, wówczas dopiero będziesz miał prawo do takiego stawiania sprawy jak dzisiaj to robisz. Wówczas to za nieuzasadnioną będziesz mógł uważać reakcję pozytywną władz na stanowisko KK. Dzisiaj możesz mieć tylko pretensje do Polaków, że w pewien sposób szanują jeszcze swoją kulturę, tradycję i wiarę.
Używanie słowa "czarny" jest w paskudnym stylu, tych, którzy nienawidzą Polaków i Polski i próbują ich dzielić na lepszych i gorszych.
Widzisz bo to jest taka prawda która w oczy kole. Większośc (włącznie za mną) przyznaje się do wiary w Boga natomiast odrzuca (włącznie za mną) to co reprezentuje sobą KK. .
Jestem osobą wierzącą, czytam Pismo Święte i wierzę w Boga. Natomiast to co reprezentują sobą księża doprowadza mnie do wymiotów. Ślubują ubogie życie i w celibacie a robią to co robią... płodzą dzieci, robią przekręty, namawiają do nienawiści rasowej itd itp. Przeczytaj Apokalipsę tam jest napisane o fałszywych prorokach... dla mnie księża są właśnie takimi prorokami.
Jeżeli chodzi natomiast o używanie słowa "czarny" to nie ma nic wspólnego z nienawiścią do Polaków i Polski oraz próby dzielenia na lepszych i gorszych. Takie rozumowanie właśnie wpaja Rydzyk powtarzając to jak mantrę w swoim rydzyjku samemu tworząc takie podziały. Natomiast słuchacze tegoż rydzyjka mając zekłamany obraz rzeczywistości wierzą w te jego bajki.
Bob ma całkowitą rację odnośnie kartotek jakie mają księża w swoich parafiach. Wywiad mają lepszy niż policja. wiedzą kto gdzie pracuje, mieszka i czy płaci "na kościół". Ja równiez się z tym spotkałem w Wieluniu. Twierdzenie że to nieprawda to totalna bzdura.
Jestem osobą wierzącą, czytam Pismo Święte i wierzę w Boga. Natomiast to co reprezentują sobą księża doprowadza mnie do wymiotów. Ślubują ubogie życie i w celibacie a robią to co robią... płodzą dzieci, robią przekręty, namawiają do nienawiści rasowej itd itp. Przeczytaj Apokalipsę tam jest napisane o fałszywych prorokach... dla mnie księża są właśnie takimi prorokami.
Kiedy przeczytałem to co napisał gregg,uświadomiłem sobie że gdzieś już to słyszałem.
Była to wypowiedz znajomego-świadka Jechowy.Wierzy w Boga,czyta Biblie i strasznie nienawidzi KK.
Tak samo staliniści nienawidzili trockistów.Po prostu konkurencja.
[ Dodano: 2008-01-08, 17:32 ]
Zapomniałem dodać że opierali się na jednej książce a nazywała się Manifest Komunistyczny.
mareks:
Nie godzę się, aby pojęcie Kościoła rozpatrywać w kategoriach ideologii konsumpcjonizmu i używać pojęcia "konkurencja", a tym bardziej "staliniści i trockiści" na określenie relacji do różnych wspólnot w wierze.
Uwłacza to nie mniej, niż słowo "czarni" wypowiedziane przez gregg'a.
Pamiętam siebie z okresu mojego buntu wobec KK. Byłem równie pewny siebie, jak obecnie, a moje argumenty ówczesne, wynikały z niezrozumienia i braku doświadczenia.
Wtedy nie byłoby mi trudno zgodzić się z ludźmi, którzy pluli na KK.
Dopiero nawrócenie i ujrzenie kościoła zmysłem wiary, pozwoliło mi zrozumieć, czym jest Kościół. Dzisiaj nie przeszkadza mi jego instytucjonalność, chociaż nie omieszkam pewnych jej elementów krytykować W RAMACH Kościoła. Ze zrozumieniem odnoszę się też do pewnych głupich posunięć hierarchów. Bo to nie ich działanie, ale trwanie w wierności, stanowi istotę świętości Koścoła.
Doświadczam też obecności Żywego Boga w KK.
Stwierdzam z całą odpowiedzialnością że dla świadków Jehowy KK jest konkurencją.
Tak samo zresztą jak dla Kościoła Anglikańskiego o czym to piszą angielskie media mając na uwadze wzrost społeczności katolickiej na Wyspach.
bo z moich własnych wynika, że wiara swoją drogą o księża swoją i mało ich obchodzi szary człowiek,
byle "co łaska" była w odpowiedniej wysokości to da radę wszystko załatwić
_________________ Co za czasy! Lot w kosmos trwa coraz krócej, jazda do pracy coraz dłużej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum