_________________ To właśnie lęk przed porażką nie pozwolił mi podjąć wielkiego działania.
Dopiero dzisiaj stawiłem pierwsze kroki tam, gdzie powinienem je postawić przed 10 laty.
Ale jestem szczęśliwy, że nie czekałem kolejnych 20
Skoro poruszacie rozne tematy odnosnie Szkoł Jazdy dodam cos od siebie otoz moja siasiadka chodzi na prawko od 2 mc i ma pretensje do instruktora ze karze jej przyspieszyc w czasie jazdy do Sieradza,nie zwarzajac na ograniczenia Czy taka szybka jazda powoduje wzrost wypadkow w pozniejszym czasie ? Przeciez najczeszczym powodem wypadkow jest .... predkosc
*każe
*zważając
*najczęstszym
_________________
Ostatnio zmieniony przez Ferbik 2007-08-15, 10:34, w całości zmieniany 1 raz
Skoro poruszacie rozne tematy odnosnie Szkoł Jazdy dodam cos od siebie otoz moja siasiadka chodzi na prawko od 2 mc i ma pretensje do instruktora ze karze jej przyspieszyc w czasie jazdy do Sieradza,nie zwarzajac na ograniczenia Czy taka szybka jazda powoduje wzrost wypadkow w pozniejszym czasie ? Przeciez najczeszczym powodem wypadkow jest .... predkosc
Na ogół poganiają gdy ktoś się wlecze 60 km/h na drodze do Sieradza a prędkość dozwolona 90 km/h. Zaraz pewnie mnie zarzucą postami, że jak ktoś się nie czuję na siłach to nie ejdzie szybciej. Jeśli się boi szybciej to niech wcale nie siada za kierownicą.
Jak ktoś się wlecze przede mną 40-45 km/h i nie daje się wyprzedzić (autobusy PKS) na drogach gdzie jest 90 km/h (i bezpiecznie można jechać taką prędkością), to ze zdenerwowania orgazmu dostaje
...to chyba dobrze???
A tak na powaznie to masz rację waldex, zreszta droga do Sieradza jest całkiem fajna, dużo prostych odcinków, mało terenów zabudowanych...kursanci moga sobie "potrenowac" szybszą jazde
_________________ Nic nie jest tak silne jak delikatność; nic tak delikatne jak prawdziwa siła...
Pomógł: 17 razy Dołączył: 08 Mar 2006 Posty: 1805 Skąd: okalew/wrocław
Wysłany: 2007-08-15, 11:03
waldex napisał/a:
Jak ktoś się wlecze przede mną 40-45 km/h i nie daje się wyprzedzić (autobusy PKS)
waldex - jeśli nie potrafisz wyprzedzać pojazdów jadących z prędkością 40-45 to proponuje kurs doszkalający z wyprzedzania na fiacie 126p - to jest dopiero finezja
waldex - jeśli nie potrafisz wyprzedzać pojazdów jadących z prędkością 40-45 to proponuje kurs doszkalający z wyprzedzania na fiacie 126p - to jest dopiero finezja
to już wyższa szkoła jazdy a moj maluch daje rade
_________________ Człowiek potrzebuje do szczęścia trzech rzeczy: dobrych przyjaciół do towarzystwa, dobrego wina do picia i dobrych książek do czytania.
Jak ktoś się wlecze przede mną 40-45 km/h i nie daje się wyprzedzić (autobusy PKS)
waldex - jeśli nie potrafisz wyprzedzać pojazdów jadących z prędkością 40-45 to proponuje kurs doszkalający z wyprzedzania na fiacie 126p - to jest dopiero finezja
jak palant jedzie środkiem i nie reaguje na sygnały świetlne, dźwiękowe to mam rowem wyprzedzać?
A maluchem to jest to fajna ruletka - wbijesz trójkę czy nie
Pomogła: 8 razy Wiek: 36 Dołączyła: 08 Gru 2006 Posty: 727 Skąd: z 1038:D
Wysłany: 2007-08-15, 12:25
majk-el napisał/a:
proponuje kurs doszkalający z wyprzedzania na fiacie 126p - to jest dopiero finezja
no to teraz was zaskoczę jadę sobie jakoś w tamtym tygodniu miejskim patrzę przez okno... maluch niebieski L-ka po prostu szok szok szok
a do prędkości wracając... też uważam że na kursie powinno się ćwiczyć szybszą jazdę, w końcu od tego jest kurs żeby nauczyć. A jak kiedyś taki kursant wyjedzie na autostradę to co? później będzie 'śmigał' 90km/h wiadomo w mieście nie szalejemy, ale poza...
Najgorsze jest to, że większość instruktorów każe jeździć po mieście bardzo wolno, 20-30km/h. Na szczęście u Błasika jak zdawałem, to jeździłem nie tamując ruchu.
Pomogła: 8 razy Wiek: 36 Dołączyła: 08 Gru 2006 Posty: 727 Skąd: z 1038:D
Wysłany: 2007-08-15, 12:35
ja też a na pierwszej jeździe to już w ogóle pan Krzysiu miał mnie dość "Jezus Maria zwolnij:P tu jest 50 a nie 90" ale później już lajcik;) generalnie fajnie powspominać
Z Krzysztofem B. mile wspominam jazdy, i te sikoreczki(czyt. dziewczyny) na przejsciach dla pieszych przy ktorych zwalnialismy by mogly przejsc na druga strone, ale to dawne czasy
_________________ To właśnie lęk przed porażką nie pozwolił mi podjąć wielkiego działania.
Dopiero dzisiaj stawiłem pierwsze kroki tam, gdzie powinienem je postawić przed 10 laty.
Ale jestem szczęśliwy, że nie czekałem kolejnych 20
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum