Coraz głosniej mówi się w Białej o Jego "bliskich" kontaktach z jedną z pracownic Starostwa i "owocu" tych kontaków...
To może byc swego rodzaju ucieczka w przód ?
a ta ucieczka w czym ma mu pomóc? to że zmieni miejsce pracy, przenosząc się do sąsiedniego budynku oddalonego o 100 metrów ??
wysuwasz śmieszne argumenty . . . zajmujesz się plotkami a choćby i one były prawdziwe to kogo to obchodzi? mowa jest chyba o wyborach samorządowych, a zniżanie się do takie poziomu gdzie szuka się haków grzebiąc w prywatnych sprawach ludzi ? przykre. Przeanalizuj jeszcze czy aby jego dziadek nie służył w Wehrmachcie . . .
wysuwasz śmieszne argumenty . . . zajmujesz się plotkami a choćby i one były prawdziwe to kogo to obchodzi?
Masz racje - to nieistotne !
Gustlik napisał/a:
mowa jest chyba o wyborach samorządowych
W takim razie proponuję aby oceniać potencjalnych kandydatów na Burmistrza po tym jakie reprezentują poglądy w sprawach gminy (podatków lokalnych, usług komunalnych, finansowania sportu, oświaty itp.) ? Czego dotychczas dokonali w swojej dotychczasowej działalności ?
Porzućmy oceny dotyczące: barwy głosu, wyglądu, sposobu mówienia, miejsca zamieszkania, wzrostu, czy gęstości włosów, a skupmy się na odpowiedzi na pytanie: CO merytorycznie powinien reprezentowac dobry kandydat na Burmistrza ? Czy chcemy ładnie mówiącego, ale leniwego Burmistrza, czy może gorzej wysławiającego się, ale za to pracowitego ?
Wybory samorządowe są kluczowe dla zbudowania sensownej lokalnej społeczności.
Powinny więc cieszyć się dużym udziałem zarówno w sferze biernej - głosowanie, jak i czynnej - kandydowanie.
Tak naprawdę jest to jedyny moment kiedy o czymś decydujemy, na coś mamy wpływ...
Burmistrz miasta najlepiej, gdyby nie był zależny finansowo od stanowiska.
Dzięki temu mógłby być zdolny do przeciwstawienia się lokalnym grupom wpływu.
Powinien posiadać strategiczną perspektywę rozwoju miasta i posiadać zdolność, aby ją realizować. Ważna jest umiejętność do podejmowania decyzji i trwania przy już podjętych decyzjach. Konieczna jest komunikatywność oraz umiejętność "wygrywania" dla swoich decyzji Rady Miasta.
Były na tym forum krytyki metod tego "wygrywania", ale zwycięzców, jak pokazuje doświadczenie, się nie sądzi... chociaż niekiedy mali ludzie "ciągają innych po sądach"...
I wreszcie kompetencje:
1. Znajomość prawa
2. Etyczna dotychczasowa postawa.
3. Szeroka wiedza o działaniu społeczności lokalnych w Europie.
4. Doświadczenie biznesowe lub/i znajomość ekonomii.
5. Znajomość ludzi i języków.
6. Szacunek dla drugiego człowieka, umiejętność wysłuchania jego racji oraz wykorzystania dla dobra wspólnego jego inicjatywy.
Jakkolwiek burmistrz powinien być przedmiotem naszej troski, ale szczególnie Rada Miejska, która nie "wywraca" na pierwszym posiedzeniu plenarnym w sprawie budżetu całego budżetu "do góry nogami". Naczelnym oszołomem w tym działaniu był...
Wszystkie osoby, które uczestniczyły w tym nagannym spektaklu nie powinny ponownie zasiąść w Radzie Miejskiej.
Budżet ustala się w komisjach i tam powinny być zgłaszane poprawki, a na zebraniu plenarnym jedynie dyskutuje się je i uchwala lub nie.
Działanie "z zaskoczenia" jest działaniem na szkodę obywateli, dlatego nie powinniśmy wybierać "politykierów", którzy blokowali współpracę Rady Miejskiej z Burmistrzem w tej kadencji.
Nie wiem, kto zostanie Burmistrzem, ale żadnemu nie życzyłbym takiej Rady, jaką jawiła się wybrana w ostatnich wyborach.
Zygmuncie a co ty oczekiwałeś po Radzie w której znaleźli się przegrani w wyborach na burmistrza ? Wielka Trójca postanowiła rozdać karty pod stołem ( Panowie Okrasa, Kucharczyk, Derbis ) powetowali sobie porażkę w wyborach na burmistrza i rozdzielili stołki pomiędzy siebie w Radzie. Czy ci Panowie nie sprawowali odpowiednio władzy Przewodniczącego oraz z-ców?
Z drugiej strony to należałoby zmienić ordynację wyborczą w której osoby startujące na burmistrza nie mogą startować do rady miasta. To by było zdrowe ze względu na to że osoby które poniosły by porażkę w wyborach na burmistrza nie zasiadałyby w radzie i nie czekały na każde potknięcie swojego rywala i nie rzucałyby mu kłód pod nogi.
Pomógł: 4 razy Wiek: 52 Dołączył: 12 Lip 2006 Posty: 264 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-06-25, 14:27
Zygmunt Stary napisał/a:
ale szczególnie Rada Miejska, która nie "wywraca" na pierwszym posiedzeniu plenarnym w sprawie budżetu całego budżetu "do góry nogami".
Proszę o konkretne przykłady ? Gdyby wówczas Rada nie zdjęła pieniędzy na przebudowę pływalni to obecnie przy ul. POW byłby plac budowy, a najbliższy czynny basen w Praszce ! Sam Burmistrz teraz przyznał, że lepsza jest budowa "od podstaw" niż przebudowa !
Zygmunt Stary napisał/a:
Wszystkie osoby, które uczestniczyły w tym nagannym spektaklu nie powinny ponownie zasiąść w Radzie Miejskiej.
O tym zawsze decydują mieszkańcy gminy w wolnych wyborach !
Zygmunt Stary napisał/a:
Budżet ustala się w komisjach i tam powinny być zgłaszane poprawki, a na zebraniu plenarnym jedynie dyskutuje się je i uchwala lub nie.
Proszę podać artykuł lub paragraf ustawy o samorządzie gminnym, który zabrania dokonywania zmian w projekcie budżetu na sesji budżetowej ?...
Zygmunt Stary napisał/a:
Działanie "z zaskoczenia" jest działaniem na szkodę obywateli, dlatego nie powinniśmy wybierać "politykierów", którzy blokowali współpracę Rady Miejskiej z Burmistrzem w tej kadencji.
Nie było żadnego działania "z zaskoczenia" ! Wszystkie propozycje wcześniej na piśmie zostały złożone na ręce Pana Burmistrza, ale Pan Burmistrz ich nie uwzględnił i zostały poddane głosowaniu ! To jest normalna procedura demokratyczna, a nie wywracanie budżetu. Zmiany dotyczyły kwoty około 900tys zł, a budżet gminy wynosił ponad 60mln . To jaki to jest procent budżetu Zygmuncie Stary ? To jest 1,5% (słownie: jeden i pół procent !!!) Trzeba naprawdę dużo złej woli, by stwierdzić, że zmiany obejmujące 1,5% budżetu, wywracają ten budżet ! ! !
Gustlik napisał/a:
To by było zdrowe ze względu na to że osoby które poniosły by porażkę w wyborach na burmistrza nie zasiadałyby w radzie i nie czekały na każde potknięcie swojego rywala i nie rzucałyby mu kłód pod nogi.
Własnie obowiązkiem Rady Gustliku jest patrzenie "na ręce" Burmistrzowi (art. 18a ustawy o samorządzie gminnym z 8 marca 1990r) !
Przypomnę tylko, że obecna Rada przyjęła 99% uchwał w wersji proponowanej przez Burmistrza ! Czy to jest rzucanie kłód pod nogi ?
Trochę umiaru Panowie i znajomości faktów !
Własnie obowiązkiem Rady Gustliku jest patrzenie "na ręce" Burmistrzowi (art. 18a ustawy o samorządzie gminnym z 8 marca 1990r) !
patrzenie na ręce owszem, ale to co robiliście z wasza "Wielką Trójcą" wołało o pomstę do nieba . . . na każdej sesji zamiast merytorycznych dyskusji był wasz spektakl z wami w roli głównej ( chyba minęliście się z powołaniem ) - po prostu SZOPKA.
Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu, wiesz drogi Pablo?
Pablo napisał/a:
Trochę umiaru Panowie i znajomości faktów !
Już Pablo takiego umiaru i znajomości faktów jak Ty to chyba żaden z nas nie będzie posiadał . . . W końcu my nie pozjadaliśmy wszystkich rozumów w przeciwieństwie do Ciebie . . .
Pomógł: 4 razy Wiek: 52 Dołączył: 12 Lip 2006 Posty: 264 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-06-25, 15:54
Gustlik napisał/a:
patrzenie na ręce owszem, ale to co robiliście z wasza "Wielką Trójcą" wołało o pomstę do nieba . . .
Proszę o konkrety, co takiego zrobiliśmy co woła o pomstę do nieba ?... Tak w kilku punktach po inżyniersku, bardzo proszę Gustliku ...
Gustlik napisał/a:
W końcu my nie pozjadaliśmy wszystkich rozumów w przeciwieństwie do Ciebie . . .
Znajdź jedną moją wypowiedź, która potwierdza powyższą tezę ? Idziesz w kierunku insynuacji, domysłów, a nie faktów ! Nabierz trochę dystansu do życia, Gustliku...
Z Wielkimi Pozdrowieniami oraz sympatią
Paweł Okrasa
Coś mi się zdaje, że kampania wyborcza do Rady Miejskiej i na urząd Burmistrza 2010 rozpoczęła się na dobre.
Pan Gustlik wespół z panem Zygmuntem Starym przypuścili bezpardonowy atak na radnych znanych z krytycznego stosunku do działań obecnego Burmistrza i jego zastępcy.
Gustlik napisał/a:
Zygmuncie a co ty oczekiwałeś po Radzie w której znaleźli się przegrani w wyborach na burmistrza ?
W związku z powyższym chcę wyjaśnić panu Gustlikowi, a raczej czytelnikom forum bo pan Gustik bardzo dobrze to wie, że ani przez moment po ostatnich wyborach nie czułem się przegrany. Mój start w wyborach na burmistrza był symboliczny. Moja „kampania wyborcza” ograniczyła się do 2 (słownie: dwóch) informacji w Kulisach Powiatu prezentujących moją osobę. Nie wydrukowałem ani jednego plakatu, baneru, transparentu, ulotki nie wykupiłem ani jednego płatnego ogłoszenia w prasie, radiu czy TVK. Nie zrywałem niczyich plakatów, ani nie donosiłem do prokuratury, że ktoś w czasie ciszy wyborczej coś nakleił na moim plakacie na ogólnie dostępnym słupie.
Natomiast przyznaję, że w wyborach do Rady Miejskiej wziąłem aktywny udział. Powstał plakat prezentujący całą listę kandydatów Platformy Obywatelskiej w moim okręgu w liczbie kilkuset sztuk oraz ulotka z moją skromną osobą na którą wydałem jeśli dobrze pamiętam 200 zł, którą sam osobiście roznosiłem po osiedlu Stare Sady i Wyszyńskiego. I te skromne działania przyniosły mi SUKCES. Zostałem wybrany spośród kilkuset kandydatów na radnego Rady Miejskiej w Wieluniu.
Gustlik napisał/a:
Wielka Trójca postanowiła rozdać karty pod stołem ( Panowie Okrasa, Kucharczyk, Derbis ) powetowali sobie porażkę w wyborach na burmistrza i rozdzielili stołki pomiędzy siebie w Radzie.
Szanowny panie Gustliku. Podział funkcji w Radzie Miejskiej nie nastąpił pod stołem, ale w wyniku porozumienia kilkunastu (większości) członków Rady Normalna demokratyczna procedura .
Gustlik napisał/a:
Czy ci Panowie nie sprawowali odpowiednio władzy Przewodniczącego oraz z-ców?
Ustawa o samorządzie gminnym z dnia 8 marca 1990r.
Art. 19.
2. Zadaniem przewodniczącego jest wyłącznie organizowanie pracy rady oraz prowadzenie obrad rady. Przewodniczący może wyznaczyć do wykonywania swoich zadań wiceprzewodniczącego. W przypadku nieobecności przewodniczącego i niewyznaczenia wiceprzewodniczącego, zadania przewodniczącego wykonuje wiceprzewodniczący najstarszy wiekiem.
O jakiej władzy pan mówi panie Gustliku?
Pan Gustlik wespół z panem Zygmuntem Starym przypuścili bezpardonowy atak na radnych znanych z krytycznego stosunku do działań obecnego Burmistrza i jego zastępcy.
Ma Pan możliwość obrony Panie radny Kucharczyk
Chyba po to stworzono to forum ( mam nadzieję:) )
A co do tych kilkuset kandydatów na stołek radnego to chyba Pan troszeczkę przesadził
Pozdrawiam
Z.Kucharczyk, na początku serdecznie witam w gronie forumowiczów. Tym bardziej mi miło, że jest Pan jednym z nielicznych lokalnych polityków którzy postanowili skorzystać z możliwości wypowiedzenia się na forum wielun.biz, natomiast grono nieanonimowych polityków na forum jest jeszcze mniejsze...
Z.Kucharczyk napisał/a:
Coś mi się zdaje, że kampania wyborcza do Rady Miejskiej i na urząd Burmistrza 2010 rozpoczęła się na dobre.
Dokładnie tak jest - listy jeszcze nie utworzone, ale kampania trwa...
Z.Kucharczyk napisał/a:
Mój start w wyborach na burmistrza był symboliczny. Moja „kampania wyborcza” ograniczyła się do 2 (słownie: dwóch) informacji w Kulisach Powiatu prezentujących moją osobę. Nie wydrukowałem ani jednego plakatu, baneru, transparentu, ulotki nie wykupiłem ani jednego płatnego ogłoszenia w prasie, radiu czy TVK. Nie zrywałem niczyich plakatów, ani nie donosiłem do prokuratury, że ktoś w czasie ciszy wyborczej coś nakleił na moim plakacie na ogólnie dostępnym słupie.
Pełna zgoda - to było raczej zasygnalizowanie swojej obecności niż kampania.
A co do zarzutów wieluń1975 i Gustlika - może by tak jakieś KONKRETY?
Dziękuję za miłe powitanie Moderatorowi choć znając temperament uczestników forum tak miło dalej nie będzie.
Postanowiłem włączyć się do dyskusji w temacie "polityka w naszym mieście" ponieważ wielu dyskutantów świadomie lub nieświadomie wprowadza w błąd czytelników wypowiadając się o pracy np. Rady Miejskiej i Burmistrza.
Pierwszy z brzegu przykład:
Zygmunt Stary napisał/a:
Budżet ustala się w komisjach i tam powinny być zgłaszane poprawki, a na zebraniu plenarnym jedynie dyskutuje się je i uchwala lub nie.
Co to znaczy, budżet ustala się w komisjach?
Budżet sporządza Burmistrz i przedstawia do oceny Radzie. Jeśli zostaje pozytywnie oceniony(uzyska większość) Rada podejmuje uchwałę o przyjęciu budżety. Komisje Rady oprócz REWIZYJNEJ!!! nie są obligatoryjne. Mogą istnieć lub nie, zależy to od decyzji Rady i jedyna ich rola (nie dotyczy komisji rewizyjnej) to opiniowanie projektów uchwał, które nie ma mocy wiążącej dla Rady. JEDYNA możliwość wprowadzenia poprawki, i to w bardzo ograniczonym zakresie, istnieje na sesji Rady przy podejmowaniu uchwały budżetowej.
Czytając wiele wcześniejszych wpisów pana Zygmunta Starego myślałem, że tak proste sprawy są mu znane. Jak łatwo się pomylić.
Może na burmistrza Pani Anna Rozmarnowska a na zastępcę Pani Kałuża
Z obserwacji relacji w TV osiedlowej można dojść do wniosku że obie panie świetnie się dogadują:) No i mielibyśmy kolejnego nauczyciela na wysokim stołku
Może na burmistrza Pani Anna Rozmarnowska a na zastępcę Pani Kałuża
Z obserwacji relacji w TV osiedlowej można dojść do wniosku że obie panie świetnie się dogadują:) No i mielibyśmy kolejnego nauczyciela na wysokim stołku
Chyba trafiłem:)
Radny Derbis "spalony" z PIS'u Anna Maria Rozmarnowska info sprawdzone
Pewnie radny Bizon też będzie startował ....... coraz bardziej aktywny na forum
Dołączyła: 11 Sie 2009 Posty: 10 Skąd: Powiat Wielunski
Wysłany: 2009-10-03, 22:12
Przeczytałam ten wątek dość dokładnie. Piszę, by ratować parytet płci .To, co Panowie piszecie, niestety nie napawa optymizmem. Dlaczego? Po pierwsze- większa część wypowiedzi to spory o to, co i jak ktoś powiedział, po drugie- nazwiska, które padają w kontekście wyborów, dla każdego myślącego człowieka wiążą się wyłącznie z lokalną polityką, albo raczej politykierstwem, a nie pracą samorządowców! Dlaczego- może to naiwne pytanie- na poziomie samorządów lokalnych naprawdę nie możemy wykluczyć ludzi, którzy bawią się już na całego w autokreację i autopromocję?
Od kilku lat Wieluń- i to zarówno jako miasto jak i Powiat, może tylko poza oświatą- pozostaje w tyle za innymi samorządami województwa łódzkiego. Wieruszów bije nas na głowę, choćby w ilości inwestycji czy wykorzystywaniu funduszy zewnętrznych. Dlaczego znów mamy dać szansę tym, którzy poza przebieraniem się w rycerzy, bądź wykorzystywaniu historii sugerują, że coś tworzą dla PRZYSZŁOSĆI- s a m o r z ą d z ą? Miasto i Powiat niestety nie stoją ani władzą, ani radnymi. Dla mnie Panowie, których tu wymieniacie- nie wykorzystali szansy danej przez wyborców. Słyszę, ze Pan Antczak zakłada jakąś nową formację, Pan Okrasa organizuje poparcie, itp... Wiem, że Panowie czytacie to forum, więc powiem tak- młodzi, zdrowi, przystojni...ale są lepsi, gdyby tylko chcieli się ujawnić. Pewnie się nie ujawnią, bo Wieluń już jest skażony politykierstwem, ale przed wyborami przydałoby się Wam trochę pokory. Może z public relations odrobiliście lekcje, ale z przedmiotu PRACA W SAMORZĄDZIE LOKALNYM- nie.
Oczywiście to moje zdanie I nie przekonujcie mnie forumowicze, ze jest inaczej. Mam prawo do swojej opinii i właśnie ją wyraziłam.
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum