Ale żeś błysnął intelektem... Nie chcę usuwać wpisu ale chyba nie jest zgodny z regulaminem.
A może ciebie powinno się wystrzelać?
yampress, a co ci przeszkadza prezes PZPN, prezydent, premier czy minister sportu na meczach Euro? Szkoda że nie pokazałeś polityków PiSu, którzy też byli na trybunach.
Ale żeś błysnął intelektem... Nie chcę usuwać wpisu ale chyba nie jest zgodny z regulaminem.
A może ciebie powinno się wystrzelać?
yampress, a co ci przeszkadza prezes PZPN, prezydent, premier czy minister sportu na meczach Euro? Szkoda że nie pokazałeś polityków PiSu, którzy też byli na trybunach.
narodowiec napisał/a:
Ale nie płacz!
I vice versa.
Red, czytam już któryś Twój post i wszędzie widzisz PiS lub jeżeli ludzie mają odmienny punkt widzenia lub światopogląd od Ciebie utożsamiasz ich z tą partią. Człowieku ochłoń trochę ... Wyjdź na spacer rozerwij się trochę itp.
Ps.Nie głosowałem na PiS i nie mam zamiaru na nich głosować (info dla Reda)
Trochę nam głupio w takim momencie, no ale kto jeśli nie my. W mediach trwa bowiem zbiorowy orgazm – mamy sektorówkę, a specjalnie wynajęci koordynatorzy dopingu zapewnią nam nieziemską atmosferę na meczu z Czechami. Kolejne autorytety wypowiadają się przy tym, że polscy kibice klubowi, którzy słyną z przepięknych opraw winni się wstydzić – pracę wykonuje za nich Zimoch.
Tyle, że to nie do końca tak drodzy koledzy dziennikarze, kochane autorytety. Zacznijmy od sprawy najbardziej prozaicznej. Sektorówki. Na Euro okazało się, że Chorwaci, Grecy, a przede wszystkim Rosjanie mają w zwyczaju rozwijać bardzo duże płótna, na których wymalowane są różne ciekawe obrazki – Chorwacja miała własną flagę państwową i replikę koszulki, Rosja wojownika z napisem „This is Russia”. Celebryci (także część dziennikarzy) obejrzała i wpadła w entuzjazm. „Zróbmy sobie taką!” – zakrzyknęli radośnie.A to? Więc czemu najpierw nie zapytać – jak to się stało, że te flagi były, a teraz ich nie ma? Jak to się stało, że oprawy tworzyli sami kibice, a teraz mają to robić dziennikarze? Jak do tego doszło, że sektorówkę (przepłaconą i nieszczególnie imponującą kreatywnością) szyje… Tomasz Zimoch? Postanowiliśmy zapytać o zdanie Ogólnopolski Związek Stowarzyszeń Kibicowskich, który dziś rano wydał oświadczenie ujawniające parę ciekawych faktów z historii współpracy kibiców i PZPN-u (oraz kadry PZPN-u).
- Już dwa lata temu proponowaliśmy PZPN-owi, że wyślemy na mecze trochę osób i zrobimy normalny, prawdziwy doping i oprawy. No, ale nie byli zainteresowani – przyznaje szef Ogólnopolskiego Związku Stowarzyszeń Kibicowskich, Mariusz Jędrzejewski. - Oceniałem to na około osiemdziesiąt osób, które rozmieścilibyśmy na stadionie i to wystarczyłoby, żeby zrobić to jak należy. Nie chciałbym się wymądrzać, ale zrobić sektorówkę można sobie samemu. To znaczy, można zamówić tak jak teraz to zrobili. I dobrze, ale umieć ją odpowiednio wciągnąć, wiedzieć w którym momencie to trzeba zrobić, to już jest inna sprawa – komentuje w rozmowie z nami. - Poza tym, teraz jest pięknie komercyjnie to nakręcone, że Zimoch robi sektorówkę. A nie wszyscy mają świadomość, że jej użycie jest w Polsce niezgodne z prawem! – przekonuje, a na dowód przesyła nam skan. TUTAJ znajdziecie opinię policji w sprawie tych sektorówek, których brak bolał Zimocha i resztę autorytetów.
Swoją drogą, flaga kupiona przez Zimocha za 45 tysięcy złotych to chyba najbardziej przepłacona oprawa w historii polskiego ruchu ultras (i „ultra-journalists”). Ultrasi twierdzą, że dałoby się to zrobić taniej, jednocześnie zwiększając rozmiary i jakość, ale… najpierw trzeba było tych ultrasów mieć. Jak się domyślacie, Klub Kibica Reprezentacji Polski nieszczególnie odrobił lekcje przed mistrzostwami i nie przygotował żadnych opraw.
- Trzeba też wiedzieć, kiedy krzyknąć, bo np. w meczu z Grecją aż się prosiło, żeby w chwili gdy Tytoń obronił karnego, cały stadion wstał i zaśpiewał hymn. Może by ich to poniosło i jeszcze by wygrali – dodaje Mariusz Jędrzejewski z OZSK. Trudno nie przyznać mu racji w kwestii dopingu, co zresztą zauważa sam PZPN. Rano Internet obiegła informacja, że PZPN dzwoni do poszczególnych stowarzyszeń kibicowskich z prośbą o… wypożyczenie „gniazdowego”. Przypomnijmy, że do niedawna „koordynator dopingu” – jak nazwali to ludzie z PZPN-u – był pogardliwie określany „kibolskim zapiewajłą”, a Staruch, czy K. z Lecha stawali się „hersztami kibolskich watah”. Ponadto zwrócono się z prośbą do ultrasów ze Śląska Wrocław, by pomogli w rozwijaniu tej ufundowanej sektorówki. Tutaj również, świeżo upieczeni fani dopingu ze struktur związkowych, spotkali się z odmową. Doping na mistrzostwach i tak jest na dość wysokim poziomie, ale chyba nikt nie ma wątpliwości, że obecność bojkotujących kadrę kibiców wystarczyłaby nawet do przebicia genialnych Irlandczyków.
Pozostaje pytanie – kiedy PZPN zda sobie sprawę, że to nie kwestia pieniędzy, czy jednorazowego zaproszenia, zrywu w krytycznym momencie, ale ciężka praca na każdym jednym meczu towarzyskim zapewnia kadrze oddanych kibiców? Kiedy policja zakazująca sektorówek, ostra Komisja Ligi i reszta wiecznych krytyków „kibolstwa” zda sobie sprawę, że to oni są solą futbolu?
Jakże prorocze okazały się słowa z – co za ironia – oprawy Widzewa. „Gdy z polskich stadionów zniknie wszelki blask, nadejdzie czas, gdy docenicie nas”. Czyżby to był właśnie ten moment?
WIDZEWSKI W(7)N, na spacerze już dziś byłem.
Tylko czekałem aż ktoś napisze o polityce.
Ale czy to ja zacząłem gorzkie żale na temat Euro dla wybranych? Czy ja to pisałem:
WIDZEWSKI W(7)N napisał/a:
Bywalcy polskich stadionów ligowych nie tańczą tak, jak zagra im "władzuchna". Nie ugną się pod ciężarem kar i zakazów, nie pozwolą sobie zakneblować ust rządową cenzurą. Im nikt nie wmówi, że białe jest czarne i na odwrót. Nie wmówią im, że samolot może się robić o brzozę, że pensje rosną, a ceny maleją. Nie "ściemnią" im, że mamy dobrobyt, kiedy PB 95 dochodzi do 6zł za litr, a Pan Premier lata do domu rządowym samolotem za 5mln PLN za kurs.
Taka stadionowa społeczność, złożona z buntowników i ludzi trzeźwo myślących jest dla władzy bardzo niewygodna. Nie można jej kupić, zniszczyć, ogłupić i założyć jej kagańca. Ktoś mądry kiedyś powiedział, że "głupim społeczeństwem łatwiej manipulować" i jest to prawda. Na stadionie głupich nie ma. Nie chodzą pod dyktando "Władcy marionetek", ujawnią każdy PR-owy kit, wcisną szpilę antypolskim dziennikarzom. Są bardzo groźni. Są - i trzeba to zmienić.
Czy to ja chciałem rozstrzelać polityków PO na stadionach?
Najpierw poczytajcie swoje wpisy a potem oceniajcie innych. Moje posty sa tylko reakcją na wasze bzdury.
narodowiec, czego mają dowieść te zdjęcia? Myślisz, że jak ktoś zrobi dużą flagę i da żołnierzyka na tle barw narodowych, to już jest wielkim patriotą? To tak jakby oceniać katolików wg tego jak głośno w kościele śpiewają...
A takie akcje to pewnie nie mają nic wspólnego ze środowiskiem kiboli?
Cytat:
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/357897,krakow-maczetami-i-nozami-zabili-waznego-kibica-cracovii,id,t.html?cookie=1
Kibicowskiej wojny ciąg dalszy. W poniedziałek w Kurdwanowie maczetami i nożami został zabity 30-letni mężczyzna. Jak twierdzą jedni, szef szalikowców Cracovii. Inni mówią, że był ważny w kibicowskiej hierarchii "pasów", ale parę lat temu. Teraz miał być spokojnym, w miarę statecznym człowiekiem.
Jak podało radio RMF w nocy zatrzymano pierwszych pięciu podejrzanych o współudział w krwawej jatce na krakowskim osiedlu. Przyznają też, że zabójstwo Tomasza C. zostało zaplanowane i zrealizowane z chirurgiczną precyzją. Obecnie są oni przesłuchiwani przez krakowską policję. Z przesłuchań wyłoniła się jednak nowa wersja. Jak dowiedziała się PAP z wiarygodnego źródła zbliżonego do sprawy, nie jest wykluczone, że atak nie miał charakteru walki pseudokibiców, ale porachunków między grupami przestępczymi handlującymi narkotykami.
To tylko przykład jeden z wielu jak prawdziwi patrioci zabawiają sie na stadionach i poza nimi...
Zresztą proponują zakończyć bezsensowną dyskusję. Ja wiem swoje i nikt mnie nie przekona, że ta bandyterka na stadionach ma cokolwiek wspólnego za patriotyzmem. Jak dla mnie to możecie się nawet pozabijać w imię swoich klubików - byleby nie cierpieli na tym postronni.
narodowiec, czego mają dowieść te zdjęcia? Myślisz, że jak ktoś zrobi dużą flagę i da żołnierzyka na tle barw narodowych, to już jest wielkim patriotą? To tak jakby oceniać katolików wg tego jak głośno w kościele śpiewają...
Tutaj nic nie trzeba udowadniać, bo każdy wie, że stadiony to ostatnio bastion Polskości....
"To trzeba przeżyć, żeby to zrozumieć, żeby w to uwierzyć" Ty niestety nie wiesz co to jest fanatyzm. Nie rozumiesz tego, jak przez 90 minut można drzeć ryja za swoją drużyna, przy stanie 0:3 w plecy.... Nie rozumiesz tego, jak można przelewać krew w imię swojej ukochanej drużyny...
Twoja opinia na temat kibiców opiera się na tym, czym nakarmią cię w telewizji... Ale wyjdź może poza ten wąski obręb, poczytaj też co piszą na innych portalach, na innych kanałach telewizyjnych i co na swój temat mówią sami kibice.
A takie akcje to pewnie nie mają nic wspólnego ze środowiskiem kiboli?
Cytat:
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/357897,krakow-maczetami-i-nozami-zabili-waznego-kibica-cracovii,id,t.html?cookie=1
Kibicowskiej wojny ciąg dalszy. W poniedziałek w Kurdwanowie maczetami i nożami został zabity 30-letni mężczyzna. Jak twierdzą jedni, szef szalikowców Cracovii. Inni mówią, że był ważny w kibicowskiej hierarchii "pasów", ale parę lat temu. Teraz miał być spokojnym, w miarę statecznym człowiekiem.
Jak podało radio RMF w nocy zatrzymano pierwszych pięciu podejrzanych o współudział w krwawej jatce na krakowskim osiedlu. Przyznają też, że zabójstwo Tomasza C. zostało zaplanowane i zrealizowane z chirurgiczną precyzją. Obecnie są oni przesłuchiwani przez krakowską policję. Z przesłuchań wyłoniła się jednak nowa wersja. Jak dowiedziała się PAP z wiarygodnego źródła zbliżonego do sprawy, nie jest wykluczone, że atak nie miał charakteru walki pseudokibiców, ale porachunków między grupami przestępczymi handlującymi narkotykami.
Tu już chodziło o coś więcej niż tylko klub, ale wód Szechter tak napisał, więc MUSI to być prawda! MUSI!
Cytat:
Zresztą proponują zakończyć bezsensowną dyskusję. Ja wiem swoje i nikt mnie nie przekona, że ta bandyterka na stadionach ma cokolwiek wspólnego za patriotyzmem. Jak dla mnie to możecie się nawet pozabijać w imię swoich klubików - byleby nie cierpieli na tym postronni.
Wiem i też dlatego mi się nie podoba. ONR czy inny NOP to coś czego nie lubię, delikatnie mówiąc. Noście sobie te mieczyki i celtyki, ale nie na fladze Polski bo jak dla mnie to jej bezczeszczenie. Z mojej strony koniec tematu.
_________________ Chcialbym byc pewniakiem jak ty
Ale wole miec zlote serce
Tutaj nic nie trzeba udowadniać, bo każdy wie, że stadiony to ostatnio bastion Polskości....
Jak dla mnie to ostatni bastion bandytyzmu. Nie wiem skąd wnosisz to "każdy wie". Ja nie wiem.
narodowiec napisał/a:
Nie rozumiesz tego, jak można przelewać krew w imię swojej ukochanej drużyny...
Nie rozumiem po co przelewać krew w imię druzyny. Jaki to ma sens? Możesz mi to wytłumaczyć jak potrafisz, byle z sensem.
narodowiec napisał/a:
Tu już chodziło o coś więcej niż tylko klub, ale wód Szechter tak napisał, więc MUSI to być prawda! MUSI!
Jak znasz prawdę to ją napisz. Ale pewnie jej nie znasz...
Dyskusja bez przyszłości - dla mnie na stadionach rządzi bandyterka a nie ostoja patriotyzmu. Darcie ryja i bijatyki ma tyle wspólnego z patriotyzmem co polska reprezentacja z niemiecką.
Red, może najlepiej wszystkich kibiców co mają wykupione karnety pozamykać? Od razu w Polsce zrobi sie bezpieczniej.
A w którym miejscu ja tak napisałem? Nie mieszajmy kibiców z kibolami i bandytami, bo to są zupełnie inne kategorie.
Niech ktoś z tych obrońców kiboli odpowie mi na pytania:
Co ma wspólnego stadionowa bandyterka z patriotyzmem? Chyba z lokalnym. Bo skoro mogę bić się z kibicami drużyny przeciwnej to mam pytanie - czy kibice przeciwnego klubu nie są już Polakami, skoro można ich pobić i obrażać?
I po co przelewać krew na stadionach? Przecież to bez sensu...
Czekam na wytłumaczenie.
I przepraszam kibiców za zaśmiecanie watku o EURO, ale krew mnie zalewa jak czytam takie bzdury.
Stary, weź ty się wybierz kiedyś na mecz, bo nie można już słuchać tych twoich bzdetów.
A po co mam tam iść? Żeby dostać w łeb od bandy baranów, których nazywasz patriotami? Tylko dlatego, że kibicuję innej drużynie niż oni? I to jest patriotyzm i ostatnia ostoja polskości?
Bzdety to wypisujesz ty i twoi kolesie. Jak dorośniecie to może kiedyś porozmawiamy, bo jak na razie to nie usłyszałem od was ani jednego logicznego argumentu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum