Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Aktualności / Wydarzenia - Zdarzenia i wypadki drogowe

Gregg Sparrow - 2008-12-21, 11:44
Temat postu: Wypadek w Białej.
onet napisał/a:
Dwie kobiety zginęły potrącone przez autobus
Dwie starsze kobiety zginęły, a jedna została ranna, w wyniku potrącenia przez autobus w miejscowości Biała (Łódzkie) - poinformował oficer dyżurny łódzkiej policji.
Według policji trzy kobiety w wieku 74, 76 i 82 lat zostały uderzone przez autobus na przejściu dla pieszych. Autokarem jechały zawodniczki jednego z klubów sportowych z Jeleniej Góry.

W wyniku odniesionych obrażeń dwie kobiety zmarły; trzecia trafiła do szpitala. Jak poinformowała policja, badanie alkomatem wykazało, że kierowca autobusu był trzeźwy; pobrano jednak od niego krew do badania.


Cytat:
Dwie kobiety zginęły pod kołami autobusu - kierowca był trzeźwy
Wieluńska policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności potrącenia przez autobus na przejściu dla pieszych trzech starszych kobiet w miejscowości Biała Druga (Łódzkie).
W wyniku wypadku dwie kobiety w wieku 77 i 81 lat zmarły; trzecia - 83-latka - w stanie ciężkim przebywa w szpitalu W Bełchatowie - poinformowała rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Magdalena Zielińska.

Wypadek wydarzył się w sobotę ok. godz. 18. Trzy starsze kobiety - mieszkanki tej miejscowości - zostały potrącone na przejściu dla pieszych w pobliżu kościoła. Prawdopodobnie wracały z mszy. Autokarem, który prowadził 47-letni mieszkaniec Sosnówki, jechały zawodniczki jednego z klubów sportowych z Jeleniej Góry.

Ciężko ranne kobiety przewieziono do szpitali w Wieluniu i Bełchatowie. W wyniku odniesionych obrażeń dwie z nich w wieku 77 i 81 lat zmarły.

Badanie alkomatem wykazało, że kierowca autobusu był trzeźwy; pobrano od niego krew do badania. Po przeprowadzeniu czynności przez policję 47-latek został zwolniony. Dochodzenie pod nadzorem prokuratury ma wyjaśnić okoliczności tragedii.

Stefan - 2008-12-21, 12:13

A może by tak na wzór "wydarzeń kryminalnych" założyc przyklejony wątek "wypadki" (ew "zdarzenia i wypadki drogowe"), w którym pisano by o wszystkich zdarzeniach tego typu z regionu. Raz na dwa tygodnie rodzi nam się nowy wątek, który po kilku/kilkunastu postach umiera śmiercią naturalną.
Jaro - 2008-12-21, 21:38
Temat postu: Zdarzenia i wypadki drogowe
Zgodnie z sugestią stefan_pol-a zakładam nowy topic, w którym proszę umieszczać tematy związane ze wszystkimi zdarzeniami i wypadkami na drogach naszego powiatu.


Powyższy temat scaliłem już do odpowiedniego.

miko 005 - 2008-12-28, 12:35
Temat postu: Tragedia na ul. 18 Stycznia
W drugi dzień Świąt Bożonarodzeniowych, na skrzyżowaniu ulic 18 Stycznia i Nadodrzańska, w godzinach późno popołudniowych miał miejsce tragiczny wypadek. Zginęła w nim sześćdziesięcio paro letnia kobieta.
I to tyle co mogę na ten temat przekazać, bo w żadnych mediach, czy adekwatnych stronach internetowych, pewnie z racji dłuuuuugich świąt, takowej informacji nie ma. Dlatego nie chcę „strzelać” czy to była piesza, czy może kierująca, albo pasażerka jakiegoś pojazdu. Bo mijając po godzinie 17, tegoż dnia owo skrzyżowanie, omijałem dwa samochody, radiowóz, i już wtedy na chodniku po prawej stronie (jadąc do centrum) paliła się lampka.
Może ktoś wie więcej na ten temat, to forum Wieluń biz będzie pierwszym wiarygodnym źródłem tej informacji, i jak widać niezastąpionym w takich okolicznościach informatorem lokalnym ;) .

mareks - 2008-12-28, 13:18

Mnie wczoraj mówił o tym wypadku ksiądz w czasie Kolendy.Pani weszła niespodziewanie na pasy.
Stefan - 2008-12-28, 14:00

lodzka.policja.gov.pl napisał/a:
Wieluń – 26 grudnia około 16.10 w Wieluniu na ulicy 18 Stycznia doszło do potrącenia pieszego. 20-latka kierująca seatem Toledo ominęła samochód, który zatrzymał się przed przejściem dla pieszych ustępując im pierwszeństwa a następnie potrąciła 67-letnia kobietę, która w wyniku odniesionych obrażeń zmarła kilka godzin po zdarzeniu w miejscowym szpitalu.
źródło:www.lodzka.policja.gov.pl


Ludzie wyobraźni nie mają ! Wymijać samochód na przejściu dla pieszych. Za coś takiego powinni od razu prawko zabierać.

miko 005 - 2008-12-28, 14:23

stefan_pol napisał/a:
Wymijać samochód na przejściu dla pieszych

To jest jedno z najcięższych przewinień drogowych, za które policja najsurowiej karze. A przede wszystkim w każdej „szkole jazdy” ta kwestia jest szczegółowo omawiana. Brak mi słów, a raczej cenzura nie pozwoliła by na ich użycie tutaj.

Dla rodziny zmarłej, wyrazy szczerego współczucia :sad:

Mam rodziców w przybliżonym wieku, już Ich poinformowałem, żeby mimo grzeczności jednych, uważali na debilizm drugich kierowców.

PS. Gdy ja sprawdzałem stronę policyjną, tych aktualnych wieści jeszcze nie było.

Chudyy - 2008-12-28, 14:52

Widziałem ten wypadek nieciekawie to wyglądało.
Ferbik - 2008-12-28, 15:32

Sąsiadka z bloku obok... :( [i]
Z relacji, które znam, jedno auto tą panią potrąciło, drugie ominęło, a trzecie przejechało... szła do kościoła na 16... :(

Nevermind - 2008-12-28, 17:06

Dla mnie to jest paradoks jesli ktos wyprzedzal na przejsciu dla pieszych, a zwlaszcza w tym miejscu. Chyba caly Wieluń wie, ze tam ludzie chodza/wchodza na pasy :x
Krool50 - 2008-12-28, 17:49

Abstrahując od tego zdarzenia. Poobserwujcie jak się odbywa ruch pieszych. Mieszkańcy osiedla Wyszyńskiego przechodzą przez jezdnie do koscioła jak się da i gdzie się da. Nie patrzą na nadjeżdząjące samochody. Niejednokrotnie samochód stoi a kierowca bezradnie czeka bo idą z przodu, tyłu, z boku. Niejeden pieszy widząc auto nie reaguje tylko idzie bo jest na pasach albo na nie wchodzi i "ma pierwszeństwo". Niektórzy wprost pchaja się pod auto.
Nie mówie o tym przypadku. Tu było było inaczej. A wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych to szczyt głupoty.

Ferbik - 2008-12-28, 22:34

Krool50, sorry ale troszkę gadasz idiotyzmy. Podejrzewam, że nie masz bladego pojęcia o miejscu, w którym to się stało, bo czytając Twojego posta takie wnioski można wysnuć. Mianowicie: skrzyżowanie Wendta, 18-go Stycznia i Nadodrzańskiej jest troszke bardziej rozbudowane, niż to, do którego masz takie zastrzeżenia (skrzyżowanie - pasy przy rondzie). Wyobraź sobie sytuację: auto jadące od strony miasta ulicą 18-go Stycznia, które zamierza skręcić w lewo w ul. Wendta zatrzymuje się przed pasami, aby przepuścić pieszego idącego od Wendta w stronę Nadodrzańskiej. Auto stoi na pasie dla skręcających w Wendta. W tym momencie auto najeżdżające od strony miata, jadące w stronę Działoszyna nie ustępuje pierwszeństwa pieszemu będącemu na pasach, bo kierowca myśli np., że ten, który skręca w lewo chce przepuścić wg przepisów auto jadące z naprzeciwka i do głowy mu nie przyjdzie, że kierowca owy przepuszcza akurat pieszego na przejściu dla pieszych. Kierowca kierujący się na Działoszyn nagle widzi człowieka przed maską swojego samochodu i dalej już chyba pisać nie muszę... wystarczy pomyśleć.
Asia - 2008-12-29, 08:32

Ale od strony miasta przejście dla pieszych znajduje się chyba jeszcze przed pasem dla skręcających w ul. Wendta? Nikt skręcając w Wendta nie zatrzymuje się na wysokości przejścia, czekając na auto z naprzeciwka. Chyba że stałby trzeci czy czwarty w kolejce do skrętu w lewo, ale to widać z daleka i jadąc od miasta nie sposób nie zauważyć.
Poza tym tak czy owak, tam jest przejście, jeśli auto stoi przed przejściem to wypada zwolnić i spojrzeć czy kogoś na przejściu nie ma. Logiczne chyba.

Ferbik - 2008-12-29, 10:15

Asia, właśnie dokładnie o tym pisałem.
miko 005 - 2008-12-29, 12:46

Ferbik napisał/a:
Wyobraź sobie sytuację: auto jadące od strony miasta ulicą 18-go Stycznia, które zamierza skręcić w lewo w ul. Wendta zatrzymuje się przed pasami, aby przepuścić pieszego idącego od Wendta w stronę Nadodrzańskiej. Auto stoi na pasie dla skręcających w Wendta. W tym momencie auto najeżdżające od strony miata, jadące w stronę Działoszyna nie ustępuje pierwszeństwa pieszemu będącemu na pasach, bo kierowca myśli np., że ten, który skręca w (.....) do głowy mu nie przyjdzie, że kierowca owy przepuszcza akurat pieszego na przejściu dla pieszych. .


Ferbik, to nie jest tak. A znaki pionowe? Przed każdym przejściem jest znak, który informuje kierowców że dojeżdżamy do takowego. I nie ważne w tej chwili czy jesteśmy na drodze dwu, trzy, czy ileś tam pasmowej, to nie ma znaczenia. Musimy dostosować się do znaków i je przestrzegać, i indywidualne myślenie w tym przypadku nie usprawiedliwia kierowcy.
Generalnie nasz problem polega na tym, że jeździmy „na pamięć”, i skutki tego są, jakie są.


TEMAT ZAMKNIĘTY - OCZYSZCZĘ GO W WOLNEJ CHWILI.

hiszpan - 2008-12-29, 13:32

I pomyslec, ze nie dalej jak miesiac temu, mialem okazje do ostrego hamowania na tym wlasnie przejsciu dla pieszych. Uczniowie z Nadodrzanskiej, jesliby mieli na tyle sily i plecaki mieliby lzejsze, to nie watpie, ze przebiegaliby przez to przejscie. Zauwazylem, ze piesi czuja sie w tym miejscu bardzo uprzywilejowani i nie zwracaja uwagi na nikogo, a przeciez nie tylko oni moga sie spieszyc.. Ktos powinien pomyslec, o lepszym oznakowaniu tego przejscia. Moze powinny pojawic sie tam swiatla :?: Albo przejscie powinno zostac zlikwidowane :?: Przeciez do ronda i swiatel (gdzie znajduja sie przejscia) nie jest bardzo daleko i mysle, ze nie sprawilby przechodniom duzego problemu fakt, spaceru dluzszego o 50 metrow :wink:
Nevermind - 2008-12-29, 14:37

Swiatla przed rondem? Gratulujuje Krzysiu wyobrazni ;) Po to sa ronda zeby ograniczac ilosc swiatel. Przyklad - Rybnik.
hiszpan - 2008-12-29, 14:41

Nevermind napisał/a:
Swiatla przed rondem? Gratulujuje Krzysiu wyobrazni ;) Po to sa ronda zeby ograniczac ilosc swiatel. Przyklad - Rybnik.


Mariusz, myslalem o zainstalowaniu swiatel na przejsciu, gdzie wydarzyl sie wypadek, a nie zainstalowaniu swiatel na przejsciu kolo ronda :) Oczywiscie przejscie w tym przypadku, musialoby zostac oddalone/przeniesione od skrzyzowania.

Ferbik - 2008-12-29, 15:40

Pasy dla pieszych znajdują się w miejscu, gdzie są już pasy rozdzielające kierunki jazdy. Dlatego moja hipoteza jest taka, że kierowca skręcający w Wendta z 18-go Stycznia ustąpił pierwszeństwa kobiecie na przejściu, ten jadący od miasta nie zorientował się, że na przejściu znajduje się pieszy - była to godzina 16 lub coś około, gdzie światła samochodu nie są skuteczne, bo jest lekki półmrok - wg mnie najgorsza pora do jazdy. Oczywiście nie bronię kierowcy, bo jeśli pieszy jest już na jezdni i ktoś go przepuszcza, to inne auto również obowiązkowo powinno ustąpić pierwszeństwa pieszemu.
Mrówek - 2008-12-29, 21:13

Ferbik z Twoich wpisów wnioskuję, że masz tylko informację z relacji innych. Chciałem tylko sprostować, że nikt nie skręcał w Wendta, ponieważ samochody jechały od ronda w stronę miasta, a całe zdarzenie miało miejsce mniej więcej przed sklepem mięsnym czyli za skrzyżowaniem (patrząc od ronda) Wendta, Nadodrzańska, 18go stycznia. Z tego co osobiście widziałem, to zarówno czarna corsa, która zatrzymała się przed przejściem jak i toledo były skierowane w stronę miasta, a nie w stronę Działoszyna. Chciałem zauważyć jeszcze, ze toledo musiało hamować i zatrzymało się w pobliżu płotu Amerykanki, a gdyby jechały w drugą stronę zapewne znalazłoby się ostatecznie mniej więcej koło kościoła.
Ferbik - 2008-12-29, 21:30

Mrówek, ja nigdzie nie napisałem, że tak było. Napisałem:
Cytat:
Dlatego moja hipoteza jest taka

Nie znam szczegółów, ale jak prześledzisz posty, to zrozumiesz co miałem na myśli - nieustąpienie pierwszeństwa na pasach.

Mrówek - 2008-12-29, 21:37

Ferbik, co do tego, co było powodem wypadku jestem oczywiście zgodny. Chodziło mi tylko o uściślenie, bo nikt jednoznacznie nie napisał o tym, w którą stronę jechały i gdzie to dokładnie sie stało. Zasugerowałeś trochę inną wersję dlatego chciałem sprostować, ponieważ widziałem jak to wyglądało po zdarzeniu.
Mateusz - 2008-12-30, 19:02

Dziś był wypadek w Grębieniu i to całkiem duży sądząc po ilości karetek i policji.
Jaro - 2008-12-30, 21:38
Temat postu: Tragiczny wypadek w Wieluniu
Cytat:
Ze wstępnych ustaleń wynika, że na ulicy 18-tego Stycznia w Wieluniu, 20-letnia kobieta kierująca seatem Toledo ominęła samochód, który zatrzymał się przed przejściem dla pieszych ustępując im pierwszeństwa, a następnie potrąciła 67-letnią mieszkankę Wielunia. Potrącona przewieziona została do szpitala gdzie na skutek doznanych obrażeń zmarła. Kierująca była trzeźwa. Policjanci z wieluńskiej dochodzeniówki prowadzą w tej sprawie postępowanie przygotowawcze.

Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu

miko 005 - 2009-01-06, 19:12

Cytat:
Jedna osoba została ranna w wypadku do którego doszło na ul. 18 stycznia w Wieluniu.

Przyczyną zderzenia dwóch samochodów osobowych była nadmierna prędkość i jej niedopasowanie do śliskiej nawierzchni. W związku z trudnymi warunkami atmosferycznymi policja apeluje do wszystkich kierowców o ostrożną i rozsądną jazdę.

Źródło – RZW

Brak wyobraźni, głupota, oraz brak poszanowania innych użytkowników dróg, to mój komentarz do tej sytuacji. I …. moja propozycja, aby tacy właśnie pseudo kierowcy zamieniali auta na taczki, może choć trochę byłoby bezpieczniej na naszych drogach.

I jeszcze jedna sugestia z mojej strony, podyktowana własnymi doświadczeniami z wczorajszego dnia. Jest ślisko, czy to na chodnikach, czy na ulicy. Musimy zatem podwoić swoją uwagę, poruszając się pieszo, rowerem, czy autem. A już na pewno nie powinniśmy prowokować sytuacji, które w tych trudnych warunkach drogowych mogą stanowić nie lada zagrożenia.
Chodzi mi o nagłe wtargnięcie pieszego na ulicę, nawet na wyznaczonym przejściu dla pieszych, i o „nadgorliwość” w dobrym wychowaniu kierowcy, który nagle hamuje aby przepuścić innego użytkownika drogi (szczególny nacisk na owego pieszego).
Wiem że to może zabrzmieć trochę snobistycznie, mówiąc że piesi powinni uważać jak wchodzą na „pasy”, ale tak nie jest. Jakie są warunki, widać, droga hamowania jest o wiele dłuższa niż przy suchej, a przede wszystkim nie oblodzonej nawierzchni. Dlatego może lepiej odczekać jeszcze te kilka sekund i dopiero, bezpieczniej dla siebie przejść na drugą stronę? Bo nawet jeśli to będzie wina kierowcy, to zdrowia nikt nam już w 100% nie przywróci.
I tak samo w przypadku nagłego hamowania kierowcy, który chce być uprzejmy dla stojących pieszych, czy innego kierującego. Ten jadący za nami może nie zareagować odpowiednio szybko i …….., stłuczka gotowa. Pamiętajmy jest ślisko, i jazda nie należy do przyjemności w takich warunkach, dlatego lepiej kilka nawet minut dłużej, a cało.

Jaro - 2009-01-26, 10:38
Temat postu: Potrącił pieszego i odjechał...
Cytat:
W dniu 25 stycznia 2009 roku około godziny 20.25 nieznany kierujący fiatem 126p potrącił 41 – letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego. Do zdarzenia doszło w Kurowie gmina Wieluń. Kierowca "malucha" potrącił idącego pieszego i oddalił się z miejsca zdarzenia w kierunku Chotowa nie udzialając mu żadnej pomocy. Potrącony z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Ze wstępnych ustaleń wynika, iż w fiacie w kolorze białym najprawdopodobniej jest rozbita przednia szyba.

Mundurowi apelują do wszystkich, którzy wiedzą cokolwiek na temat zaistniałego zdarzenia, do osób, które zauważą białego fiata z rozbitą przednią szybą, o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Wieluniu pod numer telefonu 043 843 3325 lub 997.

Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu

Syla - 2009-01-26, 11:59

Ludzie to mają fantazję :evil:
Jaro - 2009-01-29, 09:23
Temat postu: zatrzymany sprawca wypadku
Cytat:
Kryminalni zatrzymali sprawcę wypadku. Niedawno informowaliśmy o wypadku drogowym, do którego doszło w Kurowie, gmina Wieluń. Kierujący "maluchem" potrącił pieszego i odjechał nie udzielając mu żadnej pomocy. Jednej doby potrzebowali kryminalni z Wielunia do ustalenia sprawcy tego wypadku. Okazał się nim 17-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego. Stróże prawa zatrzymali przestępcę, który zdążył już w samochodzie swojego ojca wymienić przednią szybę i w części wyklepać dach. Jak się okazało 17-latek z racji wieku nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, a "maluch" nie był nigdzie ubezpieczony. Potrącony ze złamanymi czterema żebrami przebywa nadal w szpitalu. Zatrzymanemu przedstawiono zarzuty, do których popełnienia przyznał się. Prokurator Rejonowy w Wieluniu wobec kierującego samochodem zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Sprawcy grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu

Ferbik - 2009-02-02, 10:46

Dzisiaj na ul. 18-go Stycznia doszło do groźnie wyglądającego wypadku. Kierujący oplem vectra w stronę Rudy staranował dosłownie seata ibizę, którego kierowca nagle próbował skręcić na parking przy ulicy, zajeżdżając drogę kierowcy opla. pasażerkę seata przewieziono do szpitala, policja kieruje ruchem. Seat został uderzony w prawy bok, impet był tak mocny, że seat pod wpływem uderzenia został obrócony o 180 stopni uszkadzając nieznacznie zaparkowane przy ulicy dwa auta.

Potwierdzone z relacji świadków i kierowcy vectry.
Niżej fotki i rekonstrukcja

tekst mój, fota wypadek.jpg, vectr.jpg i ibiza.jpg moja, fota 0202%20wypadek.jpg RZW.

dawid - 2009-02-02, 15:11

czyli ucierpiał także Fiat CC :?:
Ferbik - 2009-02-02, 20:51

Tak jak napisałem i rozrysowałem białe CC dostało w zderzak nad prawą lampą i zostało lekko wgniecione, natomiast czarne SC tylko dostało w tylni reflektor.
Jaro - 2009-02-10, 21:12
Temat postu: Pijany pirat drogowy...
Jeden z wielu przykładów tego jacy idioci jeżdżą po naszych drogach.



Cytat:
Policjanci z wieluńskiej drogówki zatrzymali 32-letniego pirata drogowego mieszkańca powiatu sieradzkiego.

Wszystko zaczęło się na krajowej "8" w Olewinie, gmina Wieluń, gdzie mundurowi patrolując trasę radiowozem wyposażonym w wideorejestrator zauważyli, że kierowca VW vento rozpoczął manewr wyprzedzania w miejscu gdzie obowiązuje zakaz. Przekroczył przy tym podwójną linię ciągłą. Nie dość, że już w tym momencie stworzył zagrożenie w ruchu drogowym to na dodatek ominął wysepkę z lewej strony. Policjanci ruszyli w pościg za łamiącym przepisy kierowcą. Po kilkuset metrach zatrzymali VW. W trakcie rozmowy stróże prawa wyczuli woń alkoholu od kierującego, który jak się okazało miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. To nie wszystko - po sprawdzeniu wyszło na jaw, że pirat drogowy nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, a na dodatek jest poszukiwany przez Prokuraturę Rejonową Wrocław Psie Pole. Teraz odpowie za swoje wykroczenia i za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.

Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu

Ferbik - 2009-02-10, 21:37

Super. Prawo nasze jest idealne. Pijany, bez prawka, ścigany przez prokuraturę, idący z lewej strony wysepki itd... 2 lata mu grozi. W Polsce im większym bandytą jesteś, tym mniejszą karę dostajesz. Chyba zacznę rozrabiać.
tomow - 2009-02-10, 22:43

Nie wiem czy dwa lata to krótki okres zamknięcia, ja bym przez ten czas nie chciał przebywać w więzieniu.

A dwa lata grozi mu za przestępstwo jazdy w stanie nietrzeźwości. Nie wiadomo z jakiego powodu poszukuje go prokuratura i ta kara nie dotyczy sprawy wrocławskiej.

RADAR - 2009-02-12, 00:24

Jak oni tak mogą na zakazie .
Gdzie jest policja .



Wydzielone z tematu "Wydarzenia o charakterze kryminalnym".
Proszę na przyszłość baczniej zwracać uwagę, w którym temacie zamieszczasz takie informacje.
Jaro

Jaro - 2009-02-12, 00:29

RADAR napisał/a:
Jak oni tak mogą na zakazie .
Gdzie jest policja .



Jak widać na załączonym obrazku, pewnie wlepia mandaty tym delikwentom. :wink:

RADAR - 2009-02-13, 14:10

To jest tak , jakby policjant z fajką w zębach , pisał mandat przechodniowi , za palenie w miejscu niedozwolonym . Inaczej mówiąc " Świecą przykładem ".
Jaro - 2009-02-13, 19:38

Jak widać Policja stoi przed znakiem B-36 (zakaz zatrzymywania), także Twoje porównanie jest zupełnie nie trafione...
RADAR - 2009-02-13, 19:45

Weź tą książeczkę gdzie masz to B-36 , podejdź do tego słupka gdzie są umieszczone te znaki , zobacz , pomyśl , i dopiero wtedy pisz .
Ferbik - 2009-02-13, 20:12

Nie chcę się sprzeczać, bo nie widać, czy pod znakiem zakazu zatrzymywania się jest oznaczenie, że nie wolno parkować przed znakiem, czy za znakiem. Jeśli takiego oznaczenia nie ma, to znaczy, że nie można parkować za znakiem. A wtedy RADARowi przyznana racyja będzie :)

Ale... właśnie: ale. Skoro na jednym słupku jest znak zakazu zatrzymwania się i rozpoczęcia strefy parkingowej, to dla mnie może oznaczać tylko jedno: nie należy parkować przed tym znakiem, bo po pierwsze: nie jest to strefa parkingowa, po drugie: zapewne jest jeszcze pod tym tego nie widzimy oznaczenie, że nie wolno zatrzymywać się przed tym znakiem :)

d@vid - 2009-02-13, 20:51

Też nie wiem właśnie coś jest pod znakiem a nie chce mi się iść teraz sprawdzić :P na tej ulicy bywam często zawsze samochody stoją po prawej. No owszem znak widać ale może czegoś dotyczyć, czegoś nie dotyczyć. Druga sprawa jaki sens byłby zakaz parkowania skoro jest znak z informacją o możliwości parkowania? Także na 99% jest to znak zabraniający/pozwalający parkowanie danym grupom (klientom sklepu, mieszkańcom) lub najbardziej prawdopodobne pod znakiem jest T-25c.
paewl - 2009-02-13, 21:22

Zakaz ma ułatwić manewrowanie większym pojazdom Poczty.
RADAR - 2009-02-13, 21:46

Znając kodeks drogowy , nie trzeba widzieć znaku poniżej , wystarczy trochę logiki .
Chyba że ten który zezwolił na jego postawienie , go nie znał .

miko 005 - 2009-02-14, 10:26

RADAR napisał/a:
Znając kodeks drogowy , nie trzeba widzieć znaku poniżej , wystarczy trochę logiki .
Chyba że ten który zezwolił na jego postawienie , go nie znał .

Kodeks ruchu drogowego, to nie logika a sztywne prawo, które między innymi mówi;
Cytat:
Na drogach stosuje się następujące znaki i sygnały drogowe:
- znaki drogowe pionowe w postaci tarcz, tablic z napisami lub symbolami, które występują również w postaci znaków świetlnych,
- znaki drogowe poziome w postaci linii, napisów i symboli umieszczonych na nawierzchni drogi,
- sygnały świetlne nadawane przez sygnalizatory,
- sygnały dawane przez osoby do tego uprawnione,
- sygnały dźwiękowe lub wibracyjne wysyłane przez urządzenia umieszczone na drodze.

I jeśli jest zakaz zatrzymywania się przed znakiem, to musi to być potwierdzone odpowiednim oznaczeniem, nawet gdy inne znaki się „zgrabnie” uzupełniają.
RADAR, wiesz dlaczego znak ostrzegawczy A-7 „ustąp pierwszeństwa”, jest jedynym znakiem ostrzegawczym odwróconym o 180 stopni? Kwestia widoczności tego znaku. Różne warunki, w tym atmosferyczne ( śnieg, zabłocenie itp. ) mogą spowodować niemożność odczytania tegoż znaku, a jego waga jest tak ogromna że zdecydowano się na takie właśnie rozwiązanie.
Tak samo jest z tą „logiką”, z różnych przyczyn górny znak informujący o strefie parkingowej, może nie być odczytywalny, dlatego musi być umieszczona strzałka, która powie nam z której strony obowiązuje zakaz.
Jak widzisz, logicznie rzecz biorąc, to dobrze że nie Ty decydujesz o umieszczaniu znaków drogowych ;) :twisted: sory :) .

Jaro - 2009-02-14, 10:36

Pod znakiem B-36 widnieje tabliczka t-25c, wskazująca odwołanie zakazu postoju lub zatrzymywania.
Ferbik - 2009-02-14, 15:18

Jaro napisał/a:
Pod znakiem B-36 widnieje tabliczka t-25c, wskazująca odwołanie zakazu postoju lub zatrzymywania.

Odwołanie? Ja odczytuję to w ten sposób, że oznacza to zakaz zatrzymywania się przed znakiem :) Odwołanie byłoby wtedy, gdyby wcześniej stał zakaz zatrzymywania się z informacją o tym, że nie można stanąć za znakiem :) No ale to jest logika i tak jak miko napisał, tu akurat jest to regulowane przez twarde przepisy.

Spooky - 2009-02-14, 15:27

Ferbik, taki właśnie znak zakazu zatrzymywania z informacją, że nie można stanąć za tym znakiem stoi zaraz przy wjeździe w ulicę Różaną. Kilkadziesiąt metrów za nim stoi znak pokazany na zdjęciu w jednym z poprzednich postów informujący, że w tym miejscu zakaz zatrzymywania i postoju się kończy. Swoją drogą, od kilku dobrych postów trwa dyskusja o czymś, co jest oczywiste...
stanmarc - 2009-02-14, 15:59

Spooky napisał/a:
Swoją drogą, od kilku dobrych postów trwa dyskusja o czymś, co jest oczywiste...


Ot ... Polska właśnie ;)

RADAR - 2009-02-15, 02:35

W bardzo dziwnym kierunku ten temat zaszedł ,
a w moim pierwszym poście o całkiem co innego chodziło ,
ale większość bardzo lubi pisać , z czytaniem mają jak widać problemy ,
nie mówiąc o zrozumieniu tego co czytają , a o przełożeniu tego
na logikę nie wspomnę . I dlatego ostatnie posty są na tematy oczywiste ,
czyli Kodeksu ruchu drogowego jako sztywnego prawa , opartego na " LOGICE ",
czy to się komuś podoba czy nie .
- Jaro wież mi znam dobrze kodeks drogowy , i jeśli piszę że coś jest nie tak , to tak jest ,
mimo że nie wszystkie znaki widać na fotce .
- Ferbik przeczytaj moje posty i potem swój pierwszy ,
zobacz gdzie zawaliłeś babola , w drugiej części postu jest to logiczne i inaczej być nie może .
Reszta tak uważnie czytała że nie zauważyła .
- D@vid pewnie że nie było by sensu , ale tego niektórzy nie rozumieją ,
a niektórzy może nawet nie rozumią .
- Paweł każdy na tym forum ( Wieluńskim ) wie że tam jest wyjazd z poczty ,
i jeśli się zna Kodeks drogowy i kieruje się logiką wie o co chodzi ,
nawet gdy jest zasłonięty dolny znak . a widać aż dwa górne .
- miko 005 co do kodeksu drogowego pisałem wcześniej ,
co do dalszej części twojego postu to niepotrzebnie przytaczasz ten cytat ,
bo to wie ( powinien wiedzieć ) każdy kto ma prawko , ja mam kat B od 16-go roku życia .
to że niektóre znaki są odwrócone o 180' , albo o 45' albo mają trochę inny kształt ,
( do tych innych może nie doszedłeś bo się kartki skleiły w tej książce z której korzystałeś ) , a na mieście jest ich od groma , dlatego że są bardzo WAŻNYMI znakami , a niedostrzeżenie ich przez zasypanie czy zabłocenie , miało by bardzo smutne skutki ,
tak jak pisałeś , to się zdziwisz ale to właśnie jest LOGIKA , jak i to że się uzupełniają .
Co do decyzji o umieszczaniu znaków gdyby to ode mnie zależało na pewno
nie było by tak czarno jak Ci się wydaje .
I czytaj uważnie wszystkie posty danego tematu , nie tylko wyrywkowo jeśli się chcesz wypowiadać w danym temacie , bo założeni było całkowicie inne .
- Spooky i stanmarc , tak to widzicie jest jak się bardzo chce tylko pisać , pisać a nie czytać .
Do ogółu nie używajcie oznaczeń znaków typu B coś tam , A coś tam , itp bo i tak tego nie znacie , a jestem pewien że jakbym spotkał na mieście każdego z was ,
i zapytał o oznaczenie najprostszego znaku to żaden by mi go nie podał , bo go nie zna ,
i nie musi go znać ( poza funkcjonariuszami drogówki ) , powinien natomiast wiedzieć co on oznacza .
Do Admin-ów , posty odbiegające od pierwotnego tematu można chyba usunąć ,
zgodnie z regulaminem forum i logiką .
Pozdrawiam .

miko 005 - 2009-02-15, 12:07

RADAR napisał/a:
W bardzo dziwnym kierunku ten temat zaszedł ,
a w moim pierwszym poście o całkiem co innego chodziło ,
ale większość bardzo lubi pisać , z czytaniem mają jak widać problemy ,
nie mówiąc o zrozumieniu tego co czytają , a o przełożeniu tego
na logikę nie wspomnę .

Nie wiem jak inni będą podzielać moje zdanie, ale ja bardzo się cieszę, że jest choć jedna osoba na tym forum, która w sposób idealny pisze, czyta, i ma perfekcyjne zdolności rozumowania tego co przeczyta, co oczywiście potem przenosi się na logiczny ciąg manewrów na samej już ulicy.
A jak już chcesz być taki szczegółowy, to całe to zamieszanie wynikło z Twojego mało precyzyjnego zdjęcia dołączonego do pierwszego postu w temacie, nie wspomnę już o ubogiej informacji pisemnej, bo w dalszym ciągu nie wiem, czy ten radiowóz stoi służbowo, czy pan policjant poszedł sobie do najbliższego sklepu.

RADAR napisał/a:
- miko 005 co do kodeksu drogowego pisałem wcześniej ,
co do dalszej części twojego postu to niepotrzebnie przytaczasz ten cytat ,
bo to wie ( powinien wiedzieć ) każdy kto ma prawko , ja mam kat B od 16-go roku życia .
to że niektóre znaki są odwrócone o 180'

Posiadaczu prawa jazdy, jeden, tylko jeden znak jest odwrócony o 180`, jest nim właśnie znak ostrzegawczy A-7 (z racji swego znaczenia).
RADAR napisał/a:
albo o 45'

Nie ma znaku odwróconego o 45` ( no chyba że ……. ale do tego dojdę później ;) ), w stosunku do innych znaków, a rozróżniamy cztery najważniejsze rodzaje znaków drogowych poziomych;
- ostrzegawcze, o kształcie trójkąta równobocznego, i tu właśnie A-7 jest jedynym odwróconym o 180`
- zakazu, o okrągłym kształcie z czerwoną zewnętrzną obwódką, z kilkoma wyjątkami, ale tu chodzi o tzw. strefy np. zakłady, osiedla mieszkaniowe itp. Tutaj znak B-20 (STOP), jest ośmioramienny, też jedyny i niepowtarzalny z racji znaczenia.
- nakazu, kształt okrągły, tło niebieskie, wyjątek znak C-17, który będzie miał odniesienie do nakazu kierunku jazdy.
- informacyjne, prostokątne bądź kwadratowe, na niebieskim tle. I tutaj można by było mówić na upartego o znakach odwróconych o 45`, czyli D-1 i D-2, ale jest to już całkiem inna struktura znaku, no ale nie będę się kłócił, niech będzie że jest te 45`.
RADAR napisał/a:
albo mają trochę inny kształt ,

A to już wszystkie inne znaki uzupełniające, więc ich kształty nie są ujednolicone jak w tych czterech podstawowych grupach.
Zatem Twoje stwierdzenie;
RADAR napisał/a:
( do tych innych może nie doszedłeś bo się kartki skleiły w tej książce z której korzystałeś )

jest szczeniackie i niegodne komentowania :| :? .

OgioN - 2009-02-15, 20:38

RADAR napisał/a:

- Paweł każdy na tym forum ( Wieluńskim ) wie że tam jest wyjazd z poczty ,

A skąd taka pewność???
BTW przecinki i kropki stosuje się zaraz za wyrazem, a nie po spacji :P

Jaro - 2009-02-15, 23:19

W porządku, wprowadziliśmy trochę niepotrzebnego zamieszania, ale już wszystko zostało bardzo obrazowo wyjaśnione, a zatem proszę Wszystkich o powrót do tematu. :)
Krzysztof - 2009-02-18, 19:48

Kochani, dyskutujecie, dyskutujecie, ale wklejając zdjęcie z "pięknymi" samochodami, należałoby chyba zaczernić tablice rejestracyjne, bo może ktoś sobie nie życzy, aby pokazywać jego samochód na forum publicznym (uwaga skierowana głównie do RADAR i administracji forum).

To po pierwsze. A po wtóre, to policję wykonującą obowiązki służbowe, w pewnych sytuacjach, prawo ruchu drogowego, że tak napisze, "nie dotyczy".

Przepraszam za off-topa, i mam nadzieje, że zostane dobrze zrozumiany. :)

Jaro - 2009-02-18, 19:59
Temat postu: Pasy i Foteliki...
Cytat:
17 lutego 2009r. policjanci z wieluńskiej drogówki brali udział w ogólnopolskich działaniach pod nazwą „pasy i foteliki”. Po mimo nie sprzyjających warunków atmosferycznych, sypiącego śniegu, mundurowi skontrolowali 58 pojazdów, w tym 54 osobowe i 4 ciężarowe. Ujawnili łącznie 34 wykroczenia. W 13 przypadkach do przepisu nakładającego obowiązek zapięcia pasów bezpieczeństwa nie zastosowali się kierujący, a w 3 pasażerowie. Jeden z kierujących nie dość, że nie miał zapiętych pasów to jeszcze był po jednym "głębszym".
Zadawalającym jest natomiast fakt, że w trakcie tych działań wieluńska drogówka nie stwierdziła nieprawidłowości związanych z przewożeniem dzieci w fotelikach. Przypominamy, że przepisy nakładają obowiązek przewożenia w fotelikach dzieci w wieku do lat 12 i wzrostu do 150 centymetrów. Za przewożenie dziecka bez wymaganego fotelika grozi mandat karny w kwocie 150 złotych oraz 3 punkty karne. Brak zapiętych pasów bezpieczeństwa to 100 złotych mandatu i 2 punkty karne.

Policja apeluje, mając na względzie bardzo trudne warunki drogowe, związane z warunkami atmosferycznymi o zachowanie szczególnej ostrożności, o dostosowywanie prędkości do panujących warunków na drogach. Apelujemy o włączenie wyobraźni na drogach przypominających często szlaki narciarskie, zwłaszcza tych lokalnych. Kierujący pamiętajmy noga z gazu. Jest naprawdę bardzo ślisko.


Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu

Ferbik - 2009-02-18, 21:58

Krzysztof napisał/a:
Kochani, dyskutujecie, dyskutujecie, ale wklejając zdjęcie z "pięknymi" samochodami, należałoby chyba zaczernić tablice rejestracyjne, bo może ktoś sobie nie życzy, aby pokazywać jego samochód na forum publicznym

Poczytaj o prawach autorskich do zamieszczania zdjęć, na których widnieje nawet postać, gdzie nie stanowi ona głównego tematu zdjęcia, a jest tylko jednym z tematów pobocznych :) Poza tym, jeśli już mam się czepiać, to chciałbym wiedzieć osobiście, na kogo mam na drodze uważać, a Pan z renault ewidentnie stoi na zakazie :) Więc to jest pewien rodzaj informacji. Zakrywa się pewne części na zdjęciach, jeśli ktoś jest poszukiwany, lub oskarżony. Popatrz na strony policyjne - dokąd ktoś jest poszukiwany, to pokazują jego zdjęcie. Natomiast gdy ktoś jest zatrzymany, wtedy ta sama osoba ma pasek na oczach. Idiotyzm, ale jak istotny.
Krzysztof napisał/a:
A po wtóre, to policję wykonującą obowiązki służbowe, w pewnych sytuacjach, prawo ruchu drogowego, że tak napisze, "nie dotyczy".

W sumie racja, jak nie mają gdzie stanąć. Tylko, że czasem też przeginają w wykorzystywaniu swoich uprawnień i chyba się ze mną zgodzisz :)

a1211 - 2009-02-18, 22:45

Ferbik napisał/a:
Poczytaj o prawach autorskich do zamieszczania zdjęć, na których widnieje nawet postać, gdzie nie stanowi ona głównego tematu zdjęcia, a jest tylko jednym z tematów pobocznych

Nie zmienia o faktu, że w moim mniemaniu naruszyliście dobry wizerunek tego obywatela/obywatelki, co podlega jednak pod pewne $.
Ferbik napisał/a:
Pan z renault ewidentnie stoi na zakazie Więc to jest pewien rodzaj informacji.
To jest dodatkowo oszczerstwo. Pan z Renault ewdentnie może być Panią, która/który skręcił w ulicę jednokierunkową o dwóch pasach ruchu nie rozdzielonych linią poziomą lub z niewidoczną linią poziomą. Pojazd ma włączone światła, więc kierowca może próbować zjechać na lewy pas jezdni. Manewr ten mógł zostać utrudniony przez radiowóz (też który mógł jechać). Jednoznaczne stwierdzenie, że samochód stoi jest wg. mnie oszczerstwem z Twojej strony i naruszeniem dóbr osobistych obywatela/obywatelki.
Ferbik - 2009-02-18, 23:08

a1211 napisał/a:
Nie zmienia o faktu, że w moim mniemaniu naruszyliście dobry wizerunek tego obywatela/obywatelki, co podlega jednak pod pewne $.

W Twoim mniemaniu, czy w świetle prawa? Prosżę zatem o uświadomienie mnie jaki to $ a raczej § został naruszony przez forumowicza.
a1211 napisał/a:
Jednoznaczne stwierdzenie, że samochód stoi jest wg. mnie oszczerstwem z Twojej strony i naruszeniem dóbr osobistych obywatela/obywatelki.

Przestań sadzić smuty w swoim pierwszym poście na forum i czepiać się, bo jeśli byłbyś na tyle inteligentny, to stwierdziłbyś, że Pan kierowca (również w sensie pani kierowniczka) ma wciśnięty pedał hamulca, co oznacza zapalenie w spojlerze na tylnej klapie świateł stopu, jak nie odróżniasz świateł mijania od świateł stopu. To tak dla podpowiedzi. Poza tym:
a1211 napisał/a:
Pan z Renault ewdentnie może być Panią, która/który skręcił w ulicę jednokierunkową o dwóch pasach ruchu nie rozdzielonych linią poziomą lub z niewidoczną linią poziomą.

Przeważnie o kilku pasach ruchu informują również znaki poziome. Dodatkowo:
a1211 napisał/a:
Pojazd ma włączone światła, więc kierowca może próbować zjechać na lewy pas jezdni. Manewr ten mógł zostać utrudniony przez radiowóz (też który mógł jechać).

Racja :DDD Radiowóz jadący prosto w tył innego pojazdu a pan/i z renault próbuje zjechać na lewy pas... i nieszczęśliwym trafem zjarał mu się kierunkowskaz, bo tego na zdjęciu nie widać. Jesteś kierowcą tego renault, czy może małomyślącym, klepiącym 3 po 3 świeżo zarejestrowanym forumowiczem?* Poza tym napisałeś tak, jak Ci wygodnie: nie wspomniałeś przecież o tym, że policja też ma włączone światła i zamierza wyprzedzać na tej dwupasmówce! :DDDD

* niepotrzebne skreślić.

Dalsza durna polemika i wyciąganie idiotycznych wniosków może się skończyć ostrzeżeniem, a jak masz problem, to podaj to forum do organów ścigania, za naruszenie dóbr osobistych jak również za oszczerstwa.

Niedzielnym kierowcom mówię stanowcze nie.

Ps. do reszty: nie dokarmiać.

a1211 - 2009-02-18, 23:42

Ferbik napisał/a:
Dalsza durna polemika i wyciąganie idiotycznych wniosków może się skończyć ostrzeżeniem,
Jeżeli chcesz to możesz dać poczwórne.
Ferbik napisał/a:
Przestań sadzić smuty w swoim pierwszym poście na forum i czepiać się, bo jeśli byłbyś na tyle inteligentny, to stwierdziłbyś, że Pan kierowca (również w sensie pani kierowniczka) ma wciśnięty pedał hamulca, co oznacza zapalenie w spojlerze na tylnej klapie świateł stopu, jak nie odróżniasz świateł mijania od świateł stopu.
Jeżeli byłbyś inteligentny, to może wpadłby Tobie do głowy pomysł, że samochód mógł przepuszczać jadący widoczny na zdjęciu srebry pojazd.
Ferbik napisał/a:
Przeważnie o kilku pasach ruchu informują również znaki poziome.
zacytuję jeszcze raz siebie samą:
a1211 napisał/a:
jednokierunkową o dwóch pasach ruchu nie rozdzielonych linią poziomą lub z niewidoczną linią poziomą.
niewidoczne linie są obecne na polskich drogach, szczególnie w miastach. Była namalowana, ale ze względu na warunki atmosferyczne uległa wytarciu.
Ferbik napisał/a:
i nieszczęśliwym trafem zjarał mu się kierunkowskaz, bo tego na zdjęciu nie widać.
włączony kierunkowskaz działa światłem pulsacyjnym. Aparat fotograficzny może uchwycić moment, w którym przerywacz migacza odcina energię elektyczną płynnącą do światła kierunkowskazu. (czytaj. brak widocznego świecącego kierunku na zdjęciu).
Ferbik napisał/a:
Poza tym napisałeś tak, jak Ci wygodnie: nie wspomniałeś przecież o tym, że policja też ma włączone światła i zamierza wyprzedzać na tej dwupasmówce!
napisane jest:
a1211 napisał/a:
Pan z Renault ewdentnie może być Panią, która/który skręcił w ulicę jednokierunkową
użyłem sformuowania "może być" a nie, tak jak Ty:
Ferbik napisał/a:
ewidentnie stoi na zakazie
. Myślę, że czytelnicy tego wątku w wyczuwają różnicę między słowami "ewidentnie może być", a "ewidentnie stoi". Przedstawie inaczej używając trywialengo prorównania "Ewidentnie może stać", "ewidentine stoi" Ja dałem przypuszczenie, Ty stwierdziłeś jednoznacznie w oparciu o co? O fotografię?!





Jak to z Tobą jest, jesteś kobietą czy mężczyzną, zdecyduj się?!
Jaro



Cyt.

a1211 napisał/a:
zacytuję jeszcze raz siebie samą:


a1211 napisał/a:
Ja dałem przypuszczenie

yabos - 2009-02-19, 00:13

a1211: raz piszesz "zacytuje siebie samą:, raz "dałem przypuszczenie"... Może się czepiam, ale tak mam. No i czepiam się mniej od Ciebie. A te teorie o niewidocznych liniach, łamanej ustawie o ochronie danych osobowych itp. dobre są, nie powiem ;)
EOOAFT (end of offtopic and feeding troll;))

a1211 - 2009-02-19, 18:21

syd napisał/a:
a1211: raz piszesz "zacytuje siebie samą:, raz "dałem przypuszczenie"... Może się czepiam, ale tak mam.
ale czego sie czepiasz, bo nie wiem? nie nie czepiasz się.
syd napisał/a:
A te teorie o niewidocznych liniach, łamanej ustawie o ochronie danych osobowych itp. dobre są, nie powiem
gdzie jest npisane w moim wątku informacja odnośnie łamiania ustawy o ochronie danych osobowych?! heee?! czytać ze zrozumieniem umiesz?
kontrarument masz czy piszesz, by pisać?

Ferbik - 2009-02-19, 20:34

a1211 napisał/a:
gdzie jest npisane w moim wątku informacja odnośnie łamiania ustawy o ochronie danych osobowych?!

wystarczy czytać co się pisze:
a1211 napisał/a:
Nie zmienia o faktu, że w moim mniemaniu naruszyliście dobry wizerunek tego obywatela/obywatelki, co podlega jednak pod pewne $.

Napisz zatem, co miałeś/miałaś na myśli pisząc $. Może chodziło o dolary? :P

I określ wreszcie swoją płeć.

Krzysztof - 2009-02-19, 20:41

Ferbik napisał/a:
Krzysztof napisał/a:
Kochani, dyskutujecie, dyskutujecie, ale wklejając zdjęcie z "pięknymi" samochodami, należałoby chyba zaczernić tablice rejestracyjne, bo może ktoś sobie nie życzy, aby pokazywać jego samochód na forum publicznym


Poczytaj o prawach autorskich do zamieszczania zdjęć, na których widnieje nawet postać, gdzie nie stanowi ona głównego tematu zdjęcia, a jest tylko jednym z tematów pobocznych Poza tym, jeśli już mam się czepiać, to chciałbym wiedzieć osobiście, na kogo mam na drodze uważać, a Pan z renault ewidentnie stoi na zakazie Więc to jest pewien rodzaj informacji. Zakrywa się pewne części na zdjęciach, jeśli ktoś jest poszukiwany, lub oskarżony. Popatrz na strony policyjne - dokąd ktoś jest poszukiwany, to pokazują jego zdjęcie. Natomiast gdy ktoś jest zatrzymany, wtedy ta sama osoba ma pasek na oczach. Idiotyzm, ale jak istotny.


Pozostane przy swoim i przyjmę to z małym niesmakiem. A jakby ktoś zamieścił publicznie moje zdjęcie, to bądź pewny, że miałby "mały" problem. :)

Ferbik napisał/a:
Krzysztof napisał/a:
A po wtóre, to policję wykonującą obowiązki służbowe, w pewnych sytuacjach, prawo ruchu drogowego, że tak napisze, "nie dotyczy".


W sumie racja, jak nie mają gdzie stanąć. Tylko, że czasem też przeginają w wykorzystywaniu swoich uprawnień i chyba się ze mną zgodzisz


Ale jeżeli nie da się stwierdzić tego jednoznacznie, a z tego zdjęcia tak to wynika, to chyba raczej nie powinno się pisać o łamaniu "prawa drogowego" przez funkcjonariuszy.

Ferbik napisał/a:
a Pan z renault ewidentnie stoi na zakazie

Wg mnie, to z tego zdjęcia nic takiego nie wynika, więc jeżeli nie masz nagranego filmu z tego "postoju", albo nie ma dowodu na to, iż został on pouczony lub ukarany za takie przewinienie w tym miejscu i o tej porze co zrobiono zdjęcie, to powinno się to przemilczeć, a nie komentować i oskarżać publicznie.

a1211 - 2009-02-19, 20:57

Ferbik napisał/a:
wystarczy czytać co się pisze:
a1211 napisał/a:
Nie zmienia o faktu, że w moim mniemaniu naruszyliście dobry wizerunek tego obywatela/obywatelki, co podlega jednak pod pewne $.

Nie, nie zgadzam się. Naruszenie dobrego wizerunku obywatela / obywatelki moim zdaniem i w tym przypadku konkretnym przypadku nie wynika z z ustawy o ochronie danych osobowych.
Ferbik napisał/a:
Napisz zatem, co miałeś/miałaś na myśli pisząc $. Może chodziło o dolary?
Napiszę, obiecuję. Proszę Ferbik, określ się, czy tutaj czy na PW?
Ferbik napisał/a:
Może chodziło o dolary?
Hmmm, uwielbiam ludzi z ironicznym poczuciem humoru. Uwielbiam.
Krzysztof napisał/a:
jeżeli nie masz nagranego filmu z tego "postoju", albo nie ma dowodu na to, iż został on pouczony lub ukarany za takie przewinienie w tym miejscu i o tej porze co zrobiono zdjęcie
mam takie same zdanie jak forumowy Kolega Krzysztof. W tym konkretnym miejscu. Podkreślam, konkretnym.
Ferbik - 2009-02-19, 21:45

Krzysztof napisał/a:
Wg mnie, to z tego zdjęcia nic takiego nie wynika, więc jeżeli nie masz nagranego filmu z tego "postoju", albo nie ma dowodu na to, iż został on pouczony lub ukarany za takie przewinienie w tym miejscu i o tej porze co zrobiono zdjęcie, to powinno się to przemilczeć, a nie komentować i oskarżać publicznie.

To wybierz się na ul. Różaną i zobacz, jaki znak stoi po prawej stronie drogi zaraz za pasami. Podpowiem: zakaz zatrzymywania się. Uczyłem się, że zakaz zatrzymywania się dotyczy bezwzględnego zatrzymywania się, a Pan ma ewidentnie wciśnięty pedał hamulca, co widać na zdjęciu. Mógłby się tam zatrzymać, gdyby wcześniej był znak zakazu postoju, który pozwala na zatrzymanie się do 1 minuty.
W tym momencie kończę tą dyskusję, bo jest tylko mięsem rzucanym w stronę trolla. EOT.

Ferbik - 2009-02-23, 13:18

RZW napisał/a:
2009-02-23 - Dwa wypadki na krajowej ósemce




W miejscowości Kluki zderzyły się polonez i autobus. Kierowca i 17- letni pasażer samochodu zostali przewiezieni do bełchatowskiego szpitala.

Z kolei w Wielopolu zderzyły się dwa auta kierowane przez 39-letnią warszawiankę i 34-letnią bełchatowiankę. Obie kobiety oraz pasażerka bełchatowianki trafiły do szpitala. Z wstępnych ustaleń policji wynika, że przyczyną wypadków było niedostosowanie prędkości do warunków na drodze. Do kierowców apelujemy o zdjęcie nogi z gazu, lepiej powoli a bezpiecznie.

Zastanawiam się, co to za pojazd - ta bełchatowianka :P

tomow - 2009-02-23, 19:02

Ferbik napisał/a:
RZW napisał/a:
2009-02-23 - Dwa wypadki na krajowej ósemce




W miejscowości Kluki zderzyły się polonez i autobus. Kierowca i 17- letni pasażer samochodu zostali przewiezieni do bełchatowskiego szpitala.

Z kolei w Wielopolu zderzyły się dwa auta kierowane przez 39-letnią warszawiankę i 34-letnią bełchatowiankę. Obie kobiety oraz pasażerka bełchatowianki trafiły do szpitala. Z wstępnych ustaleń policji wynika, że przyczyną wypadków było niedostosowanie prędkości do warunków na drodze. Do kierowców apelujemy o zdjęcie nogi z gazu, lepiej powoli a bezpiecznie.

Zastanawiam się, co to za pojazd - ta bełchatowianka :P


Czytanie ze zrozumieniem się kłania!


Zastanawia mnie zwiększona częstotliwość wypadków z udziałem autobusów.

Acree - 2009-02-23, 19:11

ROBIMY PIRAMIDE!

tomow napisał/a:
Ferbik napisał/a:
RZW napisał/a:
2009-02-23 - Dwa wypadki na krajowej ósemce




W miejscowości Kluki zderzyły się polonez i autobus. Kierowca i 17- letni pasażer samochodu zostali przewiezieni do bełchatowskiego szpitala.

Z kolei w Wielopolu zderzyły się dwa auta kierowane przez 39-letnią warszawiankę i 34-letnią bełchatowiankę. Obie kobiety oraz pasażerka bełchatowianki trafiły do szpitala. Z wstępnych ustaleń policji wynika, że przyczyną wypadków było niedostosowanie prędkości do warunków na drodze. Do kierowców apelujemy o zdjęcie nogi z gazu, lepiej powoli a bezpiecznie.

Zastanawiam się, co to za pojazd - ta bełchatowianka :P


Czytanie ze zrozumieniem się kłania!


Zastanawia mnie zwiększona częstotliwość wypadków z udziałem autobusów.


Łapanie żartów Ferbika się kłania.
Ot tam, autobusów to nie wina, że lubią w nie wjeżdzać.

a1211 - 2009-02-23, 20:43

Ferbik napisał/a:
Zastanawiam się, co to za pojazd - ta bełchatowianka

Bełchatowianka jechała Skodą Felicją.

Ferbik - 2009-03-04, 09:26
Temat postu: Tragiczny wypadek pod Wieluniem
Tragiczny wypadek pod Wieluniem
środa, 04 marzec 2009
Ze wstępnych ustaleń wynika, że 22 letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego, kierując fordem escortem na drodze pomiędzy Sieradzem a Wieluniem, w miejscowości Kolonia Raczyn, gmina Czarnożyły na drodze numer 45, około 6 rano z nieustalonych dotychczas przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie uderzył w przydrożne drzewo. Kierowca na skutek doznanych obrażeń poniósł śmierć na miejscu. W samochodzie nie było pasażerów. Na miejscu są funkcjonariusze policji, ruch odbywa się bez większych zakłóceń.

za wielun.policja.gov.pl

akirus - 2009-03-04, 18:04

Mówili w RMFFM rano, ale w radiu nie wiedać zdjęć. Przerażające !
czarny - 2009-03-04, 21:17

Dlatego jestem zza zlikwidowanem drzew przy drogach.
Z drugiej strony to chyba za wolno nie jechał

Ferbik - 2009-03-04, 21:21

czarny napisał/a:
Dlatego jestem zza zlikwidowanem drzew przy drogach.

Domów też? Wycięcie drzew nie zastąpi nam braku wyobraźni...

czarny - 2009-03-04, 21:25

Ferbik dokladnie ale na przykładzie tego wypadku gdyby drzewa nie było to może nie był tak dragiczny .
Gregg Sparrow - 2009-03-04, 21:26

Gdyby nie jechał tak szybko to wypadek też nie byłby taki tragiczny.
stanmarc - 2009-03-05, 09:21

Widziałem ten rozbity samochód jak jechałem rano do pracy. Dziwiłem się dlaczego wypadł z jezdni na prostym odcinku drogi. Jechał od strony Złoczewa więc wyglądało to tak jakby ktoś mu wyjechał z drogi podporządowanej z Koloni Raczyn i chłopak odruchowo ratując się przed wypadkiem odbił w lewo i wyrzuciło go z jezdni a koleś który mu wyjechał mógł się swobodnie oddalić jeśli nie było świadków. Ale to tylko domniemania, równie dobrze mogła mu strzelić opona albo coś w zawieszeniu lub układzie kierwoniczym.
Co do drzew to też jestem za ich wycięciem - nie ma żadnego racjonalnego powodu aby one tam były, a za ich wycieciem przemawiają między innymi takie wypadki. Moim zdaniem brakiem wyobraźni jest, podobnie jak nadmierna prędkość i nie przestrzeganie zasad ruchu drogowego, sadzenie drzew przy drodze.

Gregg Sparrow - 2009-03-05, 10:00

stanmarc napisał/a:
sadzenie drzew przy drodze
... Przy drodze???
Ze zdjęcia widać że przed drzewem jest rów.
Poza tym zobaczcie na jekiej wysokości jest uderzone drzewo... jak szybko on musiał jechac że przeskoczył przez rów i przydzwonił w drzewo na wysokości 2 metrów nad ziemią?

Bethi - 2009-03-05, 10:15

STANMARC napisałeś, że chłopak odruchowo broniąc się przed wypadkiem zjechał na lewo, a tak wyszło, że nie obronił. Szkoda chłopaka, bo 22 lata to jeszcze przyszłość przed nim była.
Ostatnio dużo ssię mówi, że a to warunki atmosferyczne złe, a to jakaś awaria albo, że z własnej winy się stalo.
Co do owego wypadku, to samochód kierowcy uderzył w drzewo z lewej strony, bo widać ślady na drzewie i musiał bardzo mocny przwrót mieś, skoro auto znaladło się po prawej stronie drzewa i z bardzo dużym wgnieceniem.

Bethi - 2009-03-05, 10:24

Koło Zajazdu Boryna na zakręcie jest barierka. W miejscu wypadku czegoś takiego nie było. Bardzo możliwe, że chłopak szybko jechał. jakieś 200 mertów dalej (w stronę Czarnożył) jest droga na Opojowice i obowiązuje ograniczenie prędkości (jak dobrze pamiętam to do 50km/h), ale za zjazdem na droge podporządkowaną większość kierowców jeździ szybciej, co nie oznacza, że wszyscy łamią prawo. Nadmierna prędkość, do tego dosyś długa odległość od pojazdu jadącego przed danym kierowcą kusi kierowców do zwiększania obrotów silnika, co nieszczęsnego kierowcę pozbawiło życia.
Ferbik - 2009-03-05, 10:24

Tak stanmarc... tam jest ograniczenie do 70km/h. Prędkość i brawura były tutaj wg mnie jedynym czynnikiem. Szczęście w tym nieszczęściu, że nikt inny nie ucierpiał, tylko drzewo...
MirekO!PR - 2009-03-11, 10:11

Cytat:
Do tragicznego w skutkach wypadku drogowego doszło 10 marca 2009 roku w Borowcu gmina Wieluń. Około godziny 22.40 na leżącego na jezdni 31-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego najechał nieznany kierujący po czym nie udzielając pomocy uciekł z miejsca zdarzenia. Przewieziony do szpitala 31-latek w wyniku odniesionych obrażeń zmarł.

Policja poszukuje sprawcy wypadku.

Stróże prawa apelują do wszystkich, którzy wiedzą cokolwiek na temat zaistniałego zdarzenia, o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Wieluniu pod numer telefonu 043 843 3325 lub 997.

hajen - 2009-03-11, 14:45

Czy wiadomo, dlaczego poszkodowany leżał na jezdni?
MirekO!PR - 2009-03-11, 17:12

hajen napisał/a:
Czy wiadomo, dlaczego poszkodowany leżał na jezdni?

W przyszłym tygodniu będę próbował się dowiedzieć, dam znać jak coś

pozdrawiam

Zielonooka - 2009-03-11, 17:21

Policja ustala dlaczego mężczyzna leżał na drodze...sekcja zwłok ustali czy był pod wpływem alkoholu.
stanmarc - 2009-03-13, 09:26

Co do wypadku w Koloni Raczyn to mam wiedzę, że zgłosiła się na Policję osoba która przyznała się do tego że wyjeżdżając z drogi podporządkowanej z Koloni Raczyn na główną DK45 zajechała drogę kierowcy Forda co było przyczyną wypadku
MirekO!PR - 2009-03-13, 13:43

Czy wie ktoś przypadkiem skąd był ten tragicznie zmarły chłopak?
Acree - 2009-03-13, 22:47

Juro pogrzeb tego 31dno latka.
Po za tym on wcale nie leżał na jezdzni...

Administrator - 2009-03-13, 23:15

Acree to może oświecisz nas i policję - chętnie dowiemy się jak było naprawdę.
Acree - 2009-03-13, 23:28

Bede zła i wam nie powiem :P Od tego mają swiadków by ich przesłuchiwac.
Ferbik - 2009-03-13, 23:31

Acree, dowód odebrałaś i czujesz się dorosła, jednakże nie odpowiadasz na zadane pytania jak dorosła. Więc jeśli coś rzucasz na forum, to rozwijaj swoje wypowiedzi, albo wcale nie pisz po prostu.
Acree - 2009-03-13, 23:33

Cytat:
Acree, dowód odebrałaś i czujesz się dorosła,

Nie odebrałam, nawet wniosku nie złozyłam :D

Ferbik - 2009-03-13, 23:34

Acree, wróć do tematu i podziel się wiadomościami, które posiadasz, albo tą dyskusję wykasujemy.
Bethi - 2009-03-13, 23:47

Chłopak (z Forda Escorta), który zginął na początku marca był z Wiktorowa [niedaleko Białej, lub Platonia(jak się os strony Łagiewnik jedzie)]
MirekO!PR - 2009-03-23, 09:03

Cytat:
Wieluńscy policjanci zatrzymali 24-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który zbiegł z miejsca wypadku pod Wróblewem gmina Skomlin, po tym jak najprawdopodobniej kierowane przez niego audi wypadło z drogi i roztrzaskało się na drzewie. W wyniku zderzenia śmierć poniósł 23-letni pasażer audi, brat zatrzymanego. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności. Ponadto jak się okazało był poszukiwany listem gończym.

Do tragicznego wypadku doszło w niedzielne południe na drodze pomiędzy Praszką a Wróblewem, gmina Skomlin. Z nieustalonej jak dotychczas przyczyny, kierujący audi 80 wypadł z drogi i uderzył w drzewo. W wyniku zderzenia obrażeń doznał pasażer samochodu. Po mimo podjętej reanimacji młody mężczyzna zmarł na miejscu. Stróże prawa mieli nie lada orzech do zgryzienia. Nie wiedzieli bowiem kto jest ofiarą wypadku ani też kto kierował samochodem. Kierowca audi zbiegł z miejsca tragedii. Ekipa śledcza ustaliła jednak, że pasażer który zmarł to 23-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego. Dyżurny wieluńskiej komendy podjął decyzję o użyciu psa służbowego, ponieważ wypadek miał miejsce w kompleksie leśnym i istniało podejrzenie, że kierujący mógł zbiec do lasu. Pies podjął trop i mundurowi ruszyli w pościg za uciekinierem.

Okazało się, że była to słuszna decyzja. Jak zwierzynę wypłoszyli bowiem podejrzewanego o kierowanie z lasu na drogę, którą patrolowali policjanci z drogówki. Gdy zobaczyli, że po drodze idzie mężczyzna z zakrwawioną twarzą nie mieli żadnych wątpliwości. Zatrzymali 24-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego. Jak się okazało potwierdziły się wcześniejsze podejrzenia funkcjonariuszy. Zatrzymany to brat ofiary. To on najprawdopodobniej kierował audi. Był pijany. Kilka godzin po wypadku stwierdzono u niego jeszcze ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Okazało się, że mundurowi zatrzymali nie tylko, wszystko na to wskazuje sprawcę wypadku, ale zarazem przestępcę, który ukrywał się od 3 lat przed organami ścigania. 24-latek ma bowiem do odbycia karę pozbawienia wolności. Listy gończe były wystawione przez Sądy Rejonowe w Wieluniu i Sieradzu. Ponieważ zatrzymany miał obrażenia ciała został przewieziony do szpitala, gdzie jest pilnowany przez policjantów. Jak tylko będzie to możliwe zostaną przedstawione mu zarzuty. Tak czy inaczej zgodnie z wcześniejszym wyrokiem sądu trafi za kratki. Natomiast za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi 8 lat pozbawienia wolności.


http://www.wielun.policja...d=190&Itemid=25

[*] :(

MirekO!PR - 2009-03-23, 17:45

wie ktoś skąd byli?
Sprawiedliwy - 2009-03-23, 22:41

Chłopaki byli z miejscowości Malinówka w gminie skomlin.. Czytając cytat użytkownika MirekO!PR przyznam się że troszkę mnie rozśmieszyła wieść o działaniu policji co do wypłoszenia zbiega z lasu na asfalt!!! :) Mogę tylko powiedzieć że brawa należą się nie tylko policjantom ale także przejeżdżającym zupełnie przez przypadek osobom którzy zbiega zauważyli jako pierwsi!!! i to oni dali cynk Policji że ulicą idzie zakrwawiony mężczyzna..... Ale brawa i honory Policji także się należą bo w mgnieniu oka ruszyli po zbiega i w bardzo szybkim tempie został on złapany i przywieziony!!! Chłopaków znałem od lat i zawsze jest tak że te spokojniejsze osoby muszą odejść z tego świata jako pierwsze!!!!
Jaro - 2009-03-24, 19:37
Temat postu: "wczorajszy" kierowca autobusu
Cytat:
Policjanci z wieluńskiej drogówki zatrzymali 42-letniego kierowcę, który prowadził autobus w stanie po użyciu alkoholu. Grozi mu za to utrata prawa jazdy oraz kara aresztu albo grzywny. Policjanci z wieluńskiej drogówki w godzinach porannych zatrzymali do kontroli autobus marki Mercedes relacji Częstochowa – Wieluń. W miejscowości Nowy Świat, gmina Wieluń kierowca autokaru przekroczył o 35 km/h dozwoloną przepisami prędkość. Podczas rutynowej kontroli mundurowi wyczuli od kierującego woń alkoholu. Okazało się, że 42-latek mieszkaniec powiatu kłobuckiego, wydmuchał 0,34 promila alkoholu, co zgodnie z obowiązującymi przepisami oznacza iż był w stanie po użyciu alkoholu. Podróżujący autobusem byli bardzo zaskoczeni, że kierowca był na podwójnym gazie. Pasażerowie musieli poczekać, aż prywatny przewoźnik wymieni kierowców, po czym kontynuowali podróż. Sąd Grodzki zdecyduje teraz na ile 42-latek straci prawo jazdy. Za kierowanie w stanie po użyciu alkoholu grozi kara aresztu albo grzywny.

Źródło: KPP Wieluń

fanzie - 2009-03-24, 20:05

Jaro napisał/a:
Pasażerowie musieli poczekać, aż prywatny przewoźnik wymieni kierowców
wie ktoś czy ten prywatny przewoźnik to ABX2?
Administrator - 2009-03-24, 20:36

http://abx2.ebusy.pl/
alagyrd - 2009-04-02, 18:29

Od dzisiaj i przez najbliższe parę dni będzie utrudniony ruch w kierunku Działoszyna z powodu remontu jezdni w wsi Ruda. Ruch odbywa się wahadłowo, modernizacja drogi odbywa się fragmętami. Pierwszy odcnek rozpoczyna się od osiedla Stare Sady do początku Rudy , drugi zaś od początku Rudy przez długości 500m. Juto już pierwszy odcinek zostanie ukończony wiedz nie przysporzy to wiele utrudnień.
na stronce mozna równierz zobaczyć postepy prac



Przypominam, że to jest forum dyskusyjne a nie forum reklamowe. Proszę o założenie sobie tematu w odpowiednim dziale i tam reklamować się do woli. zwróć uwagę na poprawną pisownię. W tak krótkim poście jest masa błędów i literówek (np. fragmętami, równierz itd)
Administrator


Następna próba edycja moich wypowiedzi zakończy się ostrzeżeniem
Administrator

mnino - 2009-04-03, 18:53

Cytat:
03.04.2009 18:38
Dwie godziny temu miał miejsce poważny wypadek krajowej ósemce 8 w okolicach Osjakowa. Motor marki Suzuki jadący od strony Wielunia uderzył w samochód osobowy na skrzyżowaniu przed mostem w miejscowści Dębina. Rannego motocyklistę pogotowie zabrało do wieluńskiego szpitala.






źródło: www.osjakow.info

alagyrd - 2009-04-03, 19:47

wczoraj doszło do wypadku w wsi mokrsko, zginęło dziecko podobno nie z winy kierowcy więcej informacji juz wkrotce
Stefan - 2009-04-03, 19:52

KWP w Łodzi napisał/a:
Wieluń – potrącony 9-latek zmarł w drodze do szpitala. 2 kwietnia około 15.30 w miejscowości Mokrsko doszło do tragicznego wypadku. 44-letnia kierująca oplem kadetem potrąciła przebiegającego przez jezdnię chłopca, który jak wynika z dotychczasowych ustaleń nagle wtargnął na drogę wprost pod jadący samochód. W wyniku odniesionych obrażeń 9-latek zmarł podczas transportu do szpitala. Kierująca była trzeźwa, natychmiast po zdarzeniu zatrzymała się i wezwała pomoc.
źródło: http://www.lodzka.policja...t/view/3915/99/

martusiek - 2009-04-04, 12:34

Straszna sprawa :sad: Szkoda dzieciaka,bo jeszcze sporo lat zycia miał przed sobą, jak i szkoda Pani X,bo to fajna,spokojna babka ,a niepotrzebny slad na psychice na pewno zostanie :sad:
Kurcze,jak to sie dzieje ze dochodzi do takich BEZNADZIEJNYCH wypadków ? :? Bo inaczej tego nie da się nazwać..
Ech..

Dominika - 2009-04-04, 17:22

Wczoraj w okolicach godziny 23 w Łodzi na ulicy Zachodniej doszło do groźnie wyglądającego wypadku. Motor- ścigacz zderzył się z autem. Z tego co widziałam babeczka (pasażer) długo leżała w bezruchu. Nie wiem jak kierowca. Przejeżdżająca karetka pogotowia została zatrzymana przez kierowców zatrzymujących się aut. Wracałam kilka godzin później, stała jeszcze policja, jezdnia była czymś posypana, a motor leżał na lawecie. Czy ktoś coś wie na temat tego wypadku?
Nie bardzo wiedziałam gdzie wkleić ten temat.

Tyle co znalazłam:
http://www.tvn24.pl/-1,15...,wiadomosc.html

Do tej pory mam ten widok przed oczami. Od razu apeluję o ostrożną jazdę. Motor jechał "z nami" kilka przecznic...

Acree - 2009-04-04, 19:53

Biedna pani Ania, synek miał mieć w tym roku komunie :/
MirekO!PR - 2009-04-06, 14:50

no to było kwestią czasu...
Cytat:
W dniu 3 kwietnia 2009 roku w Osjakowie powiat wieluński, na rasie nr 8 doszło do groźnego wypadku drogowego. Około godz. 17.30 na skrzyżowaniu dróg kierująca samochodem m-ki Opel Corsa 28 letnia mieszkanka powiatu wieluńskiego, wykonując manewr skrętu w lewo nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu 25 letniemu motocykliście, również mieszkańcowi naszego powiatu, doprowadzając tym samym do zderzenia obu pojazdów, w wyniku czego kierujący motocyklem doznał obrażeń ciała w postaci złamania kości podudzia prawego i ogólnych potłuczeń. Poszkodowany natychmiast został przewieziony do szpitala w Wieluniu. Postępowanie prowadzi Komisariat Policji w Osjakowie.


Info: KPP Wieluń

ps. ktoś wie skąd chłopak?

Acree - 2009-04-06, 18:09

Wypadek był wczoraj w Masłowicach. Auto koziołkowało. Słyszał ktoś?
Jaro - 2009-04-15, 10:34
Temat postu: Uciekał przez trzy powiaty
Cytat:
12 kwietnia o godz.1.50 w miejscowości Dzietrzniki w gminie Pątnów policjanci z komisariatu w Osjakowie zauważyli skodę Felicję bez jednego światła mijania.

Kierujący tym pojazdem zignorował znak „stop” przed przejazdem kolejowym, więc „patrolowcy” postanowili go skontrolować. Na widok radiowozu kierowca skody rozpoczął ucieczkę. Klucząc po bocznych drogach uciekał przez powiaty: wieluński, oleski i bełchatowski. Około godziny 3.00 w miejscowości Krasowa w powiecie bełchatowskim kierujący skodą stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. Okazało się, że skodą kierował 17-letni mieszkaniec województwa opolskiego, który nie posiadał prawa jazdy. Młodzieniec miał w organizmie 1,7 promila alkoholu. Został zatrzymany. Grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Sprawę prowadzą śledczy z komisariatu w Osjakowie.



Źródło: KPP w Wieluniu

Chudyy - 2009-04-15, 13:58

Dobry z chłopaka kierowca będzie :P
Banita - 2009-04-29, 19:21

Cytat:
Mundurowi z wieluńskiej drogówki w Dzietrznikach gmina Pątnów zatrzymali 33-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który kierował oplem na podwójnym gazie mając prawie 4 promile alkoholu w organizmie. Na szczęście stróże prawa wyeliminowali z ruchu drogowego upojonego alkoholem kierowcę, który na dodatek nie posiada uprawnień do kierowania samochodem. Zatrzymany jak wytrzeźwiej zostanie przesłuchany. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.

Źródło KPP Wieluń
Niezły koleś. Swoją drogą to ciekawe kto go wsadził za kółko :shock:

OgioN - 2009-04-30, 19:23

Dziś miały miejsce dwa wypadki drogowe. Pierwszy przy rondzie przy sklepie zoologicznym golf III czerwony uderzył w budynek. Stan - niestety nie wiem bo przejeżdżałem tamtędy.
Drugi wypadek we Wierzchlesie. Szczegółów nie znam, ale z relacji przez CB wynika, iż auto zatrzymało się na drzewie lub słupie. Możliwe, że jest ofiara śmiertelna. Jeżeli coś się nie zgadza proszę mnie poprawić.

Ferbik - 2009-04-30, 19:33

OgioN napisał/a:
Pierwszy przy rondzie przy sklepie zoologicznym golf III czerwony uderzył w budynek. Stan - niestety nie wiem bo przejeżdżałem tamtędy.

Okrutnie wyglądał przód golfa. 3 wozy policyjne już jakiś czas po wypadku, straż, utrudnienia w ruchu, zablokowane rondo.

Acree - 2009-04-30, 19:33

W tym drugim to był słup. Dokładnie latarnia betonowa. Złamała się w pół. Brat przejezdzał obok miejsca wypadku. Focus zmiazdzony do polowy.
tob01 - 2009-04-30, 22:29

Ferbik napisał/a:
OgioN napisał/a:
Pierwszy przy rondzie przy sklepie zoologicznym golf III czerwony uderzył w budynek. Stan - niestety nie wiem bo przejeżdżałem tamtędy.

Okrutnie wyglądał przód golfa. 3 wozy policyjne już jakiś czas po wypadku, straż, utrudnienia w ruchu, zablokowane rondo.

dokładnie, też tam przejeżdżałem, myślałem, że jakaś kolizja między dwoma pojazdami... Patrze a tu golfik z dość dużym kawałkiem ściany czy czegoś na masce... jestem ciekaw przyczyny, bo w sumie droga prosta, budynek też nie od razu przy drodze...

Archdevil - 2009-05-01, 01:05

Ten golf wyglądał jakby przygrzmocił przecinając najpierw cały pas jezdni przeciwnego kierunku a dopiero potem w budynek... Dlatego co najmniej dziwnie to wyglądało z perspektywy "przejeżdżającego" obok, jak można było to tego doprowadzić.
viktor_17 - 2009-05-01, 09:54

Było to wymuszenie pierwszeństwa pani wyjeżdżającej z ulicy sadowej golf jechał od strony czestochowy
Ferbik - 2009-05-01, 10:15

viktor_17 napisał/a:
golf jechał od strony czestochowy

Ale wypadek był na 18-go Stycznia, więc raczej od strony Działoszyn/Radomsko.
Zresztą widać było, że przód skierowany był w stronę ronda.
Po sile uderzenia wnioskuję, że przepisowość nie była zachowana za bardzo.

Silvo - 2009-05-02, 09:54

Golf jechal od Działoszyna, panienka wyjechała mu z ulicy Sadowej. Kierujacy sam. VW Golf próbując uniknąć z nia zderzenia próbował odskoczyc przez co niestety uderzyl w budynek. Jechal z zona w 5. miesiacu ciazy, ktora zostala zabrana do wielunskiego szpitala. Stanu jej zdrowia nie znam, ale kazda osoba w ciazy jest zabierana na obserwacje.
Ferbik - 2009-05-02, 14:02

Silvo, ja słyszałem taką wersję, że gość golfem dość szybko jechał, wyjechało mu auto z sadowej, zaczął je wyprzedzać, ale że z naprzeciwka jechało inne auto, to uciekł bardzo na prawo, by uniknąć zderzenia i trafił na ogrodzenie.
Silvo - 2009-05-02, 17:18

Ferbik, takich szczegolow nie znam. Slyszalem tylko to co napisalem. Wyjechala mu i probowal odbic. Moze i jest tak jak mowisz ze odbil w lewo, a pozniej w prawo.
Jaro - 2009-05-04, 09:16

Ranna w wypadku drogowym...


Cytat:

Ze wstępnych ustaleń wynika, że w Wieluniu na ul. 18-tego stycznia 23-letnia mieszkanka powiatu wieluńskiego, kierująca fiatem tipo najprawdopodobniej wyjeżdżając z ulicy sadowej wymusiła pierwszeństwo przejazdu na nadjeżdżającym w kierunku centrum miasta golfem, którym kierował 21-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego. Kierowca golfa chcąc uniknąć najechania na tył fiata wypadł z drogi i uderzył w przydrożny dom. W wyniku zderzenia obrażeń ciała doznała pasażerka VW 21-letnia mieszkanka powiatu wieluńskiego, po czym została hospitalizowana w wieluńskim szpitalu. Postępowanie w tej sprawie prowadzą śledczy z wydziału dochodzeniowo-śledczego wieluńskiej komendy.

Źródło: KPP w Wieluniu

MI81 - 2009-05-12, 19:12

Cytat:
Nie żyje 36-letni mężczyzna, który kierował ruchem pojazdów podczas remontu drogi w pobliżu Wielunia (woj. łódzkie). Do tragedii doszło w momencie, gdy przepuszczał on ciężarówkę - w pewnym momencie zrobił krok w tył i wpadł pod nadjeżdżający walec.

Do tragicznego wypadku doszło około południa w miejscowości Kolonia Raczyn koło Wielunia. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że w trakcie remontu nawierzchni asfaltowej 36-letni mieszkaniec powiatu kłobuckiego kierował wahadłowym ruchem pojazdów. Gdy mężczyzna przepuszczał samochód ciężarowy, cofnął się na pas, po którym jeździł walec drogowy.

Operator walca, 44-letni mieszkaniec woj. śląskiego, nie zauważył kolegi i przejechał po nim. 36-latek zmarł na miejscu.

Operator walca był trzeźwy. Na miejscu policjanci zabezpieczyli dowody i przesłuchali świadków. Postępowanie prowadzą śledczy z komisariatu policji w Białej.

Źródło: www.tvn24.pl




Co ma wspólnego ten wypadek z wydarzeniem o charakterze kryminalnym?!
Zastanów się na przyszłość kilka razy, gdzie umieszczasz swoje posty...
Przeniesione do właściwego działu.
Jaro

Jaro - 2009-05-19, 21:25

Pirat drogowy uciekał... zanosiło się na deszcz
Cytat:



Policjanci z wieluńskiej drogówki zatrzymali 24-letniego mieszkańca woj. śląskiego który swoim motocyklem w terenie zabudowanym jechał z prędkością 163 km/h. Policjanci patrolując drogę krajową numer 8 nie oznakowanym radiowozem wyposażonym w wideorejestrator, w Sieńcu koło Wielunia zostali wyprzedzeni na podwójnej linii ciągłej przez bardzo szybko jadący motocykl.

Stróże prawa ruszyli w pościg z łamiącym przypisy kierującym. Włączyli sygnały świetlne oraz dźwiękowe. Motocyklista nie zareagował, a wręcz przeciwnie przyspieszył. W trakcie ucieczki przed radiowozem w terenie zabudowanym przekroczył prędkości, jechał 163 km/h. Wyprzedzał na tzw. trzeciego, kilkakrotnie na podwójnej linii ciągłej, na przejściu dla pieszych. W Osjakowie po blisko 10 kilometrach pościgu mundurowi zatrzymali motocyklistę. Na pytanie policjantów dlaczego uciekał przed radiowozem oświadczył, że nie słyszał i nie widział sygnałów do zatrzymania. Kierujący hondą tłumaczył się, że jechał tak szybko ponieważ zanosiło się na deszcz. 24-latek "zarobił" 42 punkty karne, policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Za łamanie przepisów odpowie teraz przed Sądem Grodzkim w Wieluniu.

Ponadto w trakcie trwanie weekendowej akcji prędkości mundurowi z wieluńskiej drogówki zatrzymali 53 osoby, które kierowały pojazdami przekraczając dozwoloną prędkość. Stróże prawa zatrzymali również czterech nietrzeźwych. W tym 33-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który w Wieluniu na ulicy 3-go maja kierował swoim bmw w stanie po użyciu alkoholu. Miał 0,38 promila w organizmie. Razem z zatrzymanym w samochodzie jechała jego żona i dwoje dzieci. Na szczęście policjanci udaremnili dalszą jazdę nieodpowiedzialnego kierowcy. Za kierowanie w stanie po użyciu alkoholu straci prawo jazdy na okres nie mniejszy niż 6 miesięcy, oraz grozi mu kara aresztu albo grzywny do kwoty 5000 złotych.

Źródło: KPP w Wieluniu

RADAR - 2009-05-19, 22:33

Ktoś tutaj dostał "prawko" za parkowanie .
Silvo - 2009-05-20, 08:49

RADAR, nie wiem o co Ci chodzi?? Dostał "prawko"? Czy nie widzisz że wszystkie auta parkują ze skosa? Dzięki temu o wiele więcej aut się mieści. A zakaz parkowania jest po lewej stronie przy P.H. Tęcza. Nie rozumiem Cię wcale.
Apple Phone - 2009-05-20, 09:04

raczej chodzilo o tego renaulta albo nie wiem ;>
miko 005 - 2009-05-20, 09:21

Tu chyba chodzi o ten radiowóz, który zaparkowany w ten sposób, utrudnia ruch pozostałym użytkownikom drogi. Faktem jest że w tym przypadku, choćby policjanci byli na jakiejkolwiek interwencji, to w ten sposób zaparkować nie powinni, a w każdym razie nie w tym wąskim „gardle”.
Stąd pewnie to pytanie o prawo jazdy :P :twisted:

Jaro - 2009-05-23, 22:31

Wypadek na drodze nr 45

Cytat:



Ze wstępnych ustaleń wynika, że 22 maja 2009r. około godziny 13.00 w Kamionce koło Pątnowa 67-letni mieszkaniec Częstochowy kierując fordem modeno, jadąc w kierunku Wielunia, zjechał na przeciwległy pas ruchu czym doprowadził do zderzenia z nissanem kierowanym przez 30-letnią kobietę mieszkankę powiatu wieluńskiego. W wyniku zderzenia samochodów obrażeń doznały dwie pasażerki forda, a także kobieta, kierowca nissana, która jest w 8 miesiącu ciąży. Ranni zostali przewiezieni do szpitala w Wieluniu. Najprawdopodobniej, jak wynika ze wstępnych ustaleń, kierowca modeno zjechał na przeciwległy pas ruchu ponieważ wyskoczył mu na jezdnie zając. Postępowanie przygotowawcze, prowadzone przez stróżów prawa z Osjakowa wyjaśni okoliczności zaistniałego wypadku. Ruch na drodze nr 45 relacji Wieluń - Częstochowa odbywa się bez większych zakłóceń.

Źródło: KPP w Wieluniu

Stefan - 2009-05-24, 10:17

KPP w Wieluniu napisał/a:
Wypadek na drodze nr 45
(...)
Ruch na drodze nr 45 relacji Wieluń - Częstochowa odbywa się bez większych zakłóceń.


Jeżeli w Kamionce i na drodze relacji Wieluń - Częstochowa to raczej na "czterdziestce trójce" (DK43).

Mateusz - 2009-05-24, 10:36

Przejeżdzałem kilka razy na tej trasie i tam był jeszcze jeden wypadek.
fanzie - 2009-05-24, 11:25

Stróże prawa z Osjakowa zajmują się wypadkiem w Kamionce?
OgioN - 2009-05-24, 11:58

fanzie napisał/a:
Stróże prawa z Osjakowa zajmują się wypadkiem w Kamionce?

Nie wiem dlaczego tak jest ale jest :) . Pamiętam zeszłego lata funkcjonariusze z Białej interweniowali w Masłowicach. Mnie to nie dziwi.

Jaro - 2009-05-24, 12:43

Stefan napisał/a:
Jeżeli w Kamionce i na drodze relacji Wieluń - Częstochowa to raczej na "czterdziestce trójce" (DK43).



Wkradł im się błąd, pewnie że to DK43.

MirekO!PR - 2009-05-25, 21:46

zna ktoś tę kobietę w ciąży?
MAR-COM - 2009-05-26, 10:09

fanzie napisał/a:
Stróże prawa z Osjakowa zajmują się wypadkiem w Kamionce?


Ponieważ tamten rejon należy do Komisariatu Policji w Osjakowie jak i Dzietrzniki, Załęcze, Parzymiechy, Krzeczów itd.

Silvo - 2009-05-26, 15:16

MAR-COM, od kiedy Parzymiechy należą pod Komisariat w Osjakowie? Przecież to nie nasz powiat, a nawet nie nasze województwo! Do śląskiego należy. Z kobietą w ciąży w porządku.
Ssunny88 - 2009-05-28, 15:45

Dokładnie. Wszystko ze mną w porządku ;)
Ferbik - 2009-05-28, 16:45

Ssunny88, cieszymy się zatem :)
wieluniak20 - 2009-06-04, 11:36

Debilizm budowy dróg w naszym mieście :









Ci co budowali tą droge za takie coś powinni trafić do pierdla i wysokie kary !!!

Zaoszczyć kary budowlane !!!

Ferbik - 2009-06-04, 11:40

wieluniak20, radziłbym poczytać o kurzawce :)
dwarf - 2009-06-04, 14:52

z tego co słyszałem na tym odcinku, samochody lubią znikać :) ale było to kilka/dziesiat lat wstecz.
Przejazd przez nasze miasto dzisiaj to jakaś katorga, na każdej ulicy korki...
Ale to w sumie nie temat do tego tematu :}

Spooky - 2009-06-04, 14:52

Tak przy okazji, to nawierzchnia na tym skrzyżowaniu (Traugutta/Sieradzka), chociaż robiona zaledwie kilka lat temu (3, 4?) już pozostawia wiele do życzenia...
Ferbik - 2009-06-04, 20:15

RZW napisał/a:
Na wieluńskich sygnalizacjach świelnych można zobaczyć marihuanę. Jak to możliwe?

Okazuje się, że na zielonym świetle ktoś sprayem namalował liść konopii indyjskiej. Rysunek przyciąga uwagę kierowców i tylko czekać, kiedy zdarzy się wypadek.


Zobaczyłem to wczoraj. Uśmiechnąłem się tylko, bo pomysł ktoś miał fajny :D
Lepiej, że są w taki sposób pomalowane, niż nie działają :twisted: jak to u nas w mieście często bywa :evil:

Czy Wy również uważacie, że to bardziej niebezpieczne niż śmieszne?

Marta - 2009-06-04, 22:26

Ferbik napisał/a:
Zobaczyłem to wczoraj. Uśmiechnąłem się tylko, bo pomysł ktoś miał fajny :D


Zrobiłam dokładnie to samo. Jednym słowem - zabawne. Czy niebezpieczne? Wątpię ;)

Ferbik - 2009-06-05, 07:34

No właśnie... na przejściu dla pieszych na 18-go Stycznia przy Wołodyjowskiego jadąc od strony miasta jest gandzia, a jadąc od Działoszyna zielone w ogóle nie działa... więc prosta sprawa, że dopieprzać się łatwo do rzekomego wandalizmu (zielone widać z tą grafiką), niż do świateł, które nie działają.
Jaro - 2009-06-05, 07:39

Ferbik napisał/a:
więc prosta sprawa, że dopieprzać się łatwo do rzekomego wandalizmu (zielone widać z tą grafiką), niż do świateł, które nie działają.



Ferbik, prawda jest taka, że świateł nie powinno się niczym zaklejać.
Jeśli światła nie działają wtedy kierujemy się wg. znaków drogowych, kiedy natomiast są pozaklejane, nawet tak, że coś tam widać, problem może być dużo większy...

Ferbik - 2009-06-05, 07:42

Jaro napisał/a:
eśli światła nie działają wtedy kierujemy się wg. znaków drogowych,

Przeczytaj mojego posta. Światło zielone nie działało.

Jaro - 2009-06-05, 07:49

Jeśli samo zielone nie działało, to jest to nie dopuszczalne podobnie jak pozaklejane światła.
miko 005 - 2009-06-05, 08:30

Osobiście uważam że jakakolwiek ingerencja osób postronnych, w oznaczenia drogowe, które mają za zadanie informowanie użytkowników dróg, co do zasad poruszania się po nich, jest niedopuszczalne i zasługuje na piętnowanie.
I nie ma znaczenia, że tym razem skończyło się to tylko na częściowym zamalowaniu sygnalizatorów, ale debilizm ludzki sięga czasami o wiele dalej, i wtedy może dojść do większego nieszczęścia.

Jaro - 2009-06-11, 10:10

Cytat:



Dziura, że aż strach.

Robotnicy od kilku dni walczą z ogromną wyrwą w jezdni u zbiegu ulic Sieradzkiej i Głowackiego. Kierowcy, poruszający się drogami krajowymi nr 8 Warszawa-Wrocław i nr 45 Złoczew-Kluczbork, mieli utrudniony przejazd przez ruchliwe skrzyżowanie.


- Doszło do awarii kanalizacji sanitarnej - mówi Robert Pilarczyk z zakładu wodociągów i kanalizacji wieluńskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego. - Ogromne natężenie ruchu na tym fragmencie jezdni spowodowało "wbicie" w grunt studzienki kanalizacyjnej i uszkodzenie rury.

Reszty zniszczenia dokonała występująca pod ulicą Sieradzką kurzawka. Woda z piaskiem zaczęła przenikać do kanalizacji i pod jezdnią powstała pusta przestrzeń. To z kolei spowodowało zarwanie asfaltowej nawierzchni na powierzchni kilku metrów kwadratowych.

- Z naturą nie da się wygrać - komentuje Maciej Zalewski, rzecznik łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Dopóki nie nastąpi gruntowa przebudowa drogi, takich sytuacji nie da się uniknąć.

Remont DK nr 45 dotarł dwa lata temu do wjazdu do miasta. Dalszy fragment Sieradzkiej wciąż czeka na modernizację.

Źródło: wielun.naszemiasto.pl

Ferbik - 2009-06-11, 10:19

Cytat:
- Z naturą nie da się wygrać - komentuje Maciej Zalewski, rzecznik łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Dopóki nie nastąpi gruntowa przebudowa drogi, takich sytuacji nie da się uniknąć.

Da się, jeśli ma się o tym pojęcie i środki do tego. Kurzawkę można usunąć drenując ją lub zamrażając. Gruntowna przebudowa drogi? A jak przebudowywano skrzyżowanie to nie było wiadomo o kurzawce? Ja o kurzawce w tym miejscu wiedziałem jakieś 15 lat temu.

Gregg Sparrow - 2009-06-11, 11:26

Ferbik ale on właśnie o tym mówi :D
Nie gruntowna przebudowa - tylko GRUNTOWA... czyli pozbycie się kurzawki, a to nie jest takie proste. Samo zamrażanie czy drenowanie nic nie da. Konieczne jest zastosowanie filtra odwrotnego bo inaczej zjawisko sufozji zrobi swoje. A więc częściowa wymiana gruntu jest konieczna 8)

Mrówek - 2009-06-11, 12:34

Dziura jest już naprawiona.
Ferbik - 2009-06-11, 13:33

gregg napisał/a:
Ferbik ale on właśnie o tym mówi :D
Nie gruntowna przebudowa - tylko GRUNTOWA..

Myślałem, że ktoś zrobił literówkę :D A gruntową to trzeba było zrobić wraz z przebudową skrzyżowania parę lat temu.

Spooky - 2009-06-12, 10:10

Ok. 45 minut temu na przystanku Piłsudskiego/Śląska rozkraczył się autobus linii G (zaledwie kilkuletni Autosan H7). Ruch odbywa się tylko jednym pasem ruchu i przez to tworzą się ogromne korki. Do tej pory go niestety nie usunięto, co gorsza nie ma policji by sterować ruchem.
Jaro - 2009-06-19, 08:09

Dwa niesprawne autokary i kierowca bez prawa jazdy

Cytat:


Mundurowi z wieluńskiej drogówki nie dopuścili do tego aby dzieci ze Szkoły Podstawowej w Ożarowie pojechały na dwudniową wycieczkę niesprawnymi autokarami. Policjanci zostali wezwani przez rodziców do sprawdzenia stanu technicznego pojazdu, którym dzieci ze Szkoły Podstawowej w Ożarowie miały jechać na wycieczkę do Kotliny Kłodzkiej. Okazało się, że przewoźnik podstawił do przewozu dzieci niesprawny pojazd. Wycieki oleju oraz brak płynu chłodzącego spowodowały, że policjanci nie dopuścili pojazdu do ruchu drogowego. W związku z tym przewoźnik podstawił drugi autokar, który również nie został dopuszczony do ruchu przez mundurowych z drogówki, tym razem z powodu niewłaściwego ogumienia oraz usterek w oświetleniu. W obu przypadkach policjanci zatrzymali dowody rejestracyjne pojazdów. Przewoźnik na swój koszt wynajął autokar z innej wieluńskiej firmy. Gdy przyjechał policjanci nie mieli zastrzeżeń co do stanu technicznego kolejnego już pojazdu natomiast okazało się, że kierowca autokaru nie posiadał przy sobie prawa jazdy. W konsekwencji został ukarany mandatem karnym, a dzieci musiały czekać aż przywiezie dokument uprawniający do kierowania i dopiero wówczas pojechały na wymarzoną wycieczkę. Policja przypomina, że każda osoba ma prawo zwrócić się do stróżów prawa o sprawdzenie stanu technicznego autokarów, którymi mają być przewożone osoby.

Źródło: KPP w Wieluniu

mike:) - 2009-07-06, 20:12

a czy wiadomo cos na temat ucieczki przed wszystkim znanym i lubianym passatem ewi v413 podobno skradzionym motocyklem z wielunia w kierunku praszki
Jaro - 2009-07-07, 10:19

Do dziewczyny na podwójnym gazie i kradzionym paliwie

Cytat:


Policjanci z wieluńskiej drogówki zatrzymali 22 letniego mieszkańca Wrocławia, który po tym jak zmienił tablice rejestracyjne w swoim seacie skradł paliwo na jednej ze stacji benzynowych w Wieluniu, a następnie uciekał będąc po użyciu alkoholu. Za kradzież paliwa grozi mu kara grzywny do 5000zł. Dyżurny wieluńskiej komendy został powiadomiony o tym, że na stacji benzynowej w Wieluniu przy ul. Warszawskiej kierowca srebrnego seata toledo na niemieckich numerach rejestracyjnych (celnych) ukradł 46 litrów oleju napędowego. Dyżurny natychmiast w rejon stacji benzynowej skierował patrol drogówki.
Czujni policjanci gdy jechali krajową 8 zobaczyli srebrnego seata toledo, ale na wrocławskich numerach rejestracyjnych. Jednak seat wzbudził podejrzenia stróżów prawa. Dosłownie po kilku kilometrach pościgu zatrzymali kierującego seatem. 22- letni mieszkaniec Wrocławia początkowo był pewny, że policjnatom chodziło tylko i wyłącznie o przekroczenie przepisów ruchu drogowego. Jednak gdy mundurowi znaleźli w bagażniku seata niemieckie tablice rejestracyjne przyznał się do kradzieży paliwa. Wszystko stróżom prawa opowiedział o tym jak zaplanował kradzież że jechał do dziewczyny, że nie miał pieniędzy. Gdy opowiadał policjanci wyczuli od niego woń alkoholu. Okazało się, że z Wrocławia przyjechał do dziewczyny po użyciu alkoholu. Za popełnione wykroczenia grozi mu kara grzywny do 5000 złotych. Na ile zostanie zatrzymane mu prawo jazdy zdecyduje Sąd w Wieluniu.

Źródło: KPP w Wieluniu

Ferbik - 2009-07-07, 18:01

Cytat:
Za kradzież paliwa grozi mu kara grzywny do 5000zł.

a potem:
Jaro napisał/a:
Za popełnione wykroczenia grozi mu kara grzywny do 5000 złotych.

Kto pisze te artykuły?

kuba1989 - 2009-07-08, 17:25

na ulicy Barycz (koło banku PKO) miało miejsce potrącenie 7 letniego dziecka które zostało zabrane do Szpitala...
fridro - 2009-07-08, 20:35

Ferbik napisał/a:
Kto pisze te artykuły?

nie jestem pewien i nie chcę rzucać błędnymi danymi, ale rzecznikiem prasowym KPP Wieluń jest:
RZECZNIK PRASOWY
KOMENDANTA POWIATOWEGO POLICJI
W WIELUNIU
mł. asp. Waldemar Kozera
tel./fax: (0 43) 843 72 47
tel. kom: + 48 723 694 575
rzecznik<at>wielun<dot>policja<dot>gov<dot>pl
"Rzecznik Prasowy odpowiada wyłącznie na korespondencję przesłaną przez dziennikarzy. Korespondencja powinna zawierać imię i nazwisko dziennikarza, redakcję i numer telefonu."
źródło: KPP Wieluń

MirekO!PR - 2009-07-09, 10:05

Cytat:
Tragiczny wypadek w Wieluniu
Ze wstępnych ustaleń wynika, że 39-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego biegnąc za autobusem który ruszał z zatoczki przy ul. Traugutta, usiłował go zatrzymać. Stracił jednak równowagę, przewrócił się i wpadł pod tylne prawe koło autosanu. W wyniku doznanych obrażeń pieszy po przewiezieniu do szpitala w Wieluniu zmarł. Kierowca autobusu był trzeźwy.


Źródło: KPP Wieluń

maxo - 2009-07-27, 13:42

Cytat:
Spłonął samochód
Dziś rano na ulicy Częstochowskiej w Wieluniu spalił się TIR przewożący blachę. Akcja gaśnicza z udziałem strażaków trwała prawię godzinę.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. 45 - letni kierowca TIR-a był trzeźwy. Przyczyną pożaru było najprawdopodobniej zwarcie instalacji elektrycznej.
Źródło: Radio ZW
Administrator - 2009-08-13, 17:16

Pod Wieluniem renault uderzyło w pociąg



Kierowca i troje pasażerów samochodu Renault 19 o mały włos nie zginęli pod kołami pociągu pośpiesznego relacji Kraków - Świnoujście. 22-letni kierowca osobowego auta na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Kopydłowie pod Wieluniem uderzył w pociąg. Prawdopodobnie pędził z dużą prędkością i nie zatrzymał się przed znakiem stop.

- To cud, że pasażerowie uszli z życiem, bo z auta prawie nic nie zostało - łapali się za głowę mieszkańcy Kopydłowa, którzy widzieli wypadek. - Gdyby pociąg uderzył w bok samochodu, pasażerowie leżeliby już w trumnach. Obowiązuje tu ograniczenie prędkości do 40 km/h, ale kierowca jechał na pewno o wiele szybciej.

Choć pasażerowie wydostali się z wraku o własnych siłach, chwilę potem ze względu na obrażenia, które odnieśli w wyniku wypadku, lekarz zadecydował o przewiezieniu ich do wieluńskiego szpitala. Trafiła tam także pasażerka pociągu, która tak się zdenerwowała sytuacją, że zaczęła odczuwać duszności w klatce piersiowej. Większość z kilkudziesięciu pasażerów składu nawet nie poczuła uderzenia. Dopiero po kilku minutach ludzie zaczęli zastanawiać się, dlaczego pociąg zatrzymał się w szczerym polu. Po niemal godzinie oczekiwania ci bardziej niecierpliwi wzięli bagaże i poszli w kierunku drogi krajowej nr 8, by na własną rękę szukać transportu.

- Każdy chce dojechać do domu na czas. Nie możemy czekać w nieskończoność - żaliła się pasażerka.

Wyjaśnieniem okoliczności wypadku zajęła się policja.

Pasażerowie musieli czekać na przyjazd przedstawicieli Polskich Kolei Państwowych z Tarnowskich Gór jeszcze ponad dwie godziny. Ostatecznie po prawie trzech godzinach stwierdzono, że pociąg może dojechać do najbliższej stacji kolejowej w Czastarach, aby po wymienieniu uszkodzonej lokomotywy w końcu odjechać.

- To nie jest nasza wina. Nie mamy wpływu na zachowanie kierowców. A w tym wypadku kierowca ewidentnie nie zatrzymał się przed znakiem stop. Na szczęście uderzył w koło lokomotywy i otarł się o pierwszy wagon. Gdyby było inaczej, kilkudziesięciu pasażerów pociągu mogłoby zginąć na miejscu - wyjaśnia Zbigniew Czyż, dyrektor ds. eksploatacji Zakładu Linii Kolejowych w Tarnowskich Górach.

Co roku w Polsce dochodzi do 250 wypadków na przejazdach kolejowych. Zazwyczaj kończą się one tragicznie. Tylko w 2007 r. na przejazdach zginęło 45 osób, a 127 zostało rannych. Zdaniem wielu specjalistów, do wypadków nie dochodziłoby, gdyby na przejazdach działały automatyczne światła ostrzegawcze.

- Producenci narzucają bardzo wysokie ceny za ich zamontowanie. Są porównywalne z wybudowaniem wiaduktu, a na taki wydatek trzeba mieć pieniądze - dodaje Zbigniew Czyż.

Okazuje się, że i światła nie zawsze pomagają. Zaledwie trzy dni temu na przejeździe kolejowym pomiędzy Krzepicami a Janinowem na Śląsku 48-letni kierowca przejechał na czerwonym świetle, wjeżdżając wprost pod koła pociągu. Osierocił dzieci i żonę.

Z kolei w Wieluniu dużym echem odbił się wypadek na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w pobliskim Pątnowie, do jakiego doszło w lipcu ubiegłego roku. Trzy osoby poniosły śmierć, gdy pociąg uderzył w fiata punto. Ludzie winą za to obarczali PKP, twierdząc, że przejazd zasłaniały chaszcze.

Daniel Sibiak - POLSKA Dziennik Łódzki

Czesiu - 2009-08-16, 23:07

W miejscowości Biała,na krajowej 8 był wypadek.Najprawdopodobniej tak się jedynie domyślam po tym co widziałem zderzył się samochód osobowy z rowerzystą w wyniku czego rowerzysta poniósł śmierć.Widziałem działania Policji po godzinie 22.Jutro zapewne dowiemy się czegoś dokładniejszego o tym wypadku.Jedźmy wolniej przez miejscowości- to taki mój mały apel
damianos1235 - 2009-08-16, 23:24

tak wypadek był bo słyszałem jak karetki jechały w strone białej
Jaro - 2009-08-17, 09:55

Śmiertelny wypadek na drodze...

Cytat:



W dniu wczorajszym 16 sierpnia 2009 roku o godz. 21.40 w miejscowości Biała Rządowa, 42-letni mieszkaniec powiatu wrocławskiego, kierujący samochodem m-ki Peugeot 406 z nieznanych przyczyn, na prostym odcinku drogi, najechał na 50-letniego rowerzystę, który w wyniku tego zdarzenia poniósł śmierć na miejscu. Kierujący samochodem był trzeźwy. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komisariat Policji w Białej.

Źródło: KPP w Wieluniu

kitor - 2009-08-17, 15:36

Z tego co powiedziała mi znajoma z Białej, rowerzysta (jej sąsiad zresztą) był pijany.
damianos1235 - 2009-08-17, 16:16

to sprawa już wyjaśniona kierowca Peugeota jechał zgodnie z przepisami a niestety rowerzysta wjechał mu pod koła ;/.
Czesiu - 2009-08-17, 17:17

Jeszcze jedna kwestia - ciekaw jestem z jaką prędkością jechał kierowca samochodu. 50 km/h??
Jaro - 2009-08-17, 19:47

Więcej szczęścia niż rozumu...

Cytat:


50-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego, kierujący kombajnem zbożowym, dojeżdżając do niestrzeżonego przejazdu kolejowego w miejscowości Biała, nie zachował szczególnych środków ostrożności i nie zatrzymał się w odpowiedniej odległości przed znakiem, w wyniku czego nadjeżdżający pociąg relacji Kraków –Świnoujście zahaczył za wystające na torowisko elementy kombajnu. Osób rannych na szczęście nie było, kierujący pojazdem rolniczym był nietrzeźwy – 2,5 promila alkoholu w organizmie, miał także orzeczony zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komisariat Policji w Białej.

Źródło: KPP w Wieluniu

Marta - 2009-08-17, 20:47

Jeśli mamy być dokładni to nie na przejeździe kolejowym w Białej, ale w Kopydłowie, znowu..
Ferbik - 2009-08-17, 20:47

Jaro napisał/a:
50-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego, kierujący kombajnem zbożowym (...) był nietrzeźwy

I pewnie miał jeszcze nie złożony heder. Na 20 kombajnów na drodze spotkałem może jeden, który przepisowo jechał ze złożonym hederem. A ze środowiska rolniczego słyszałem, że to szczęście spotkać trzeźwego kombajnistę.
Ze środowiska policyjnego natomiast słyszałem, że na nieprzepisowo jeżdżące kombajny po drogach publicznych z hederami z przodu policja przymyka oko... no co za kraj...

WujA - 2009-08-17, 21:15

Ferbik napisał/a:
Jaro napisał/a:
50-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego, kierujący kombajnem zbożowym (...) był nietrzeźwy

I pewnie miał jeszcze nie złożony heder. Na 20 kombajnów na drodze spotkałem może jeden, który przepisowo jechał ze złożonym hederem. A ze środowiska rolniczego słyszałem, że to szczęście spotkać trzeźwego kombajnistę.
Ze środowiska policyjnego natomiast słyszałem, że na nieprzepisowo jeżdżące kombajny po drogach publicznych z hederami z przodu policja przymyka oko... no co za kraj...


Na to wszystko ciśnie mi się na usta tekst pewnej piosenki:
"Taki mamy kraj jaki potrafimy zrobić" ...

OgioN - 2009-08-17, 21:40

Z tego co wiem to nie wszędzie jeżdżą z hedrami.
Ja dziś jadąc przed godziną 15.00 ulicą Warszawską mijałem kombajn z hederem z przodu kierujący się w stronę Warszawy na wysokości wiaduktu. W tym czasie funkcjonariusze z passata coś w aucie robili. Czy go zauważyli i zatrzymali? Nie wiem.

damianos1235 - 2009-08-17, 22:07

Czesiu napisał/a:
Jeszcze jedna kwestia - ciekaw jestem z jaką prędkością jechał kierowca samochodu. 50 km/h??

nom jak przez białą to raczej troszkę szybciej ;/

Czesiu - 2009-08-17, 22:30

Gdyby kierowca jechał przepisowo,może by to się inaczej skończyło.Często jestem w Białej i widzę jak niektórzy gnają na tej 8 -mce przez wioskę.Bądźmy czujni na drodze
d@vid - 2009-08-17, 23:15

Czesiu napisał/a:
Gdyby kierowca jechał przepisowo,może by to się inaczej skończyło.Często jestem w Białej i widzę jak niektórzy gnają na tej 8 -mce przez wioskę.Bądźmy czujni na drodze


Nie lubię robić off-topa ale ciężko pozostawić to bez komentarza. Denerwuje mnie takie podejście że przepisowa jazda = bezpieczna jazda. Nic dziwnego że gnają, w końcu to jest trasa Wrocław-Warszawa, na takiej trasie nie powinno być żadnego terenu zabudowanego. Także co się dziwić skoro taka główna trasa co trochę prowadzi przez jakąś wiochę. Nie ma się co dziwić że statystyki w Polsce są takie a nie inne i jak najbardziej są proporcjonalne do ilości autostrad i dróg ekspresowych. I żadne ograniczenia tu nie pomogą, przy takiej trasie przez cały czas powinien być zakaz poruszania się pieszych i rowerzystów. To aż się w głownie nie mieści że Czesiu uważasz iż powinno się jechać 50km/h. Pomyśl o tych co np. codziennie muszą jechać z Wrocławia do Warszawy.

Na koniec polecam:
http://wyborcza.pl/1,1005...suja_media.html

alef - 2009-08-18, 06:32

Marta napisał/a:
Jeśli mamy być dokładni to nie na przejeździe kolejowym w Białej, ale w Kopydłowie, znowu..


Nie w Kopydłowie ale gdzieś na polnej drodze przechodzącej przez tory ok kilometra od przejazdu w Kopydłowie.

Śmiertelny wypadek: tak nie do końca jest winny rowerzysta a w zasadzie pieszy bo prowadził on rower. Wypadek nastąpił podczas próby przekroczenia jezdni na lewym pasie kierowcy, który zresztą mocno przekroczył prędkość. Mówi się coś o ok. 120km\h. Faktem jest, że rowerzysta był wypity.

A teraz o hederach: tego przyrządu nie demontuje się w 5minut. Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie go demontował tylko po to aby go zmontować 100m dalej.

bob_mistrz - 2009-08-18, 07:39

alef napisał/a:
A teraz o hederach: tego przyrządu nie demontuje się w 5minut. Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie go demontował tylko po to aby go zmontować 100m dalej.


Jak im się nie chce zdemontować, to niech jeżdżą polnymi drogami. Mój chrzestny też jeździ kombajnem i nie pcha się na drogi publiczne, bo ma jeszcze trochę rozumu. Jakieś trzy tygodnie temu przez takiego sprytnego kombajnistę sam wylądowałbym o mały włos w rowie, bo sobie jechał środkiem drogi. O wyprzedzaniu takowego pojazdu już nawet nie wspominam...

Ferbik - 2009-08-18, 07:58

Alef ale za godzinę 240-400zł szarpnąć potrafią tak?
Rybak - 2009-08-18, 09:07

Cytat:
Alef ale za godzinę 240-400zł szarpnąć potrafią tak?


A wiesz ile na godzinę pracy pali kombajn ??
Widziałeś ceny części zamiennych ??

Wykonanie ulotek reklamowych też jest tańsze niż cena dla klienta prawda ?? :D

Poza tym nie ma się co podniecać tymi kombajnami na drodze bo żniwa trwają 3-4 tyg.,
a pijani kierowcy jeżdżą cały rok :evil:

Ferbik - 2009-08-18, 09:34

Rybak, ja sam mało nie wpadłem pod heder, bo kombajnista był bezmyślny i wychlany. Ceny części zamiennych? A to kombajn psuje się po każdym hektarze? Bez przesady. Ale wróćmy do tematu.
marcin-gorski - 2009-08-18, 11:32

myślę, że Ferbik ma tutaj rację, od każdego wymaga się egzekwowania przepisów więc nie widzę powodu na przymykanie oka na takiego typu zachowanie. Jeżeli nie chce im się składać heder to niech poruszają się tylko po polach, a nie urządzają sobie przejażdżki po często uczęszczanych trasach i jadą nimi parę lub paręnaście kilometrów. Co do psucia się tego sprzętu --> podobnie jak z samochodem zależy od wieku danej maszyny, nie przesadzajmy również że jest to nieopłacalne bo gdyby tak było to na jednym podwórku nie stałyby po 3 popularne BIZONY ;) właściciele tegoż sprzętu mają teraz finansowy raj. pozdrawiam
damianos1235 - 2009-08-18, 12:12

Nom dobra ale wróćmy do tematu bo to nie temat o kombajnach.
Czesiu - 2009-08-18, 15:35

David napisał:

Kod:
Nie lubię robić off-topa ale ciężko pozostawić to bez komentarza. Denerwuje mnie takie podejście że przepisowa jazda = bezpieczna jazda. Nic dziwnego że gnają, w końcu to jest trasa Wrocław-Warszawa, na takiej trasie nie powinno być żadnego terenu zabudowanego. Także co się dziwić skoro taka główna trasa co trochę prowadzi przez jakąś wiochę. Nie ma się co dziwić że statystyki w Polsce są takie a nie inne i jak najbardziej są proporcjonalne do ilości autostrad i dróg ekspresowych. I żadne ograniczenia tu nie pomogą, przy takiej trasie przez cały czas powinien być zakaz poruszania się pieszych i rowerzystów. To aż się w głownie nie mieści że [b]Czesiu[/b] uważasz iż powinno się jechać 50km/h. Pomyśl o tych co np. codziennie muszą jechać z Wrocławia do Warszawy.

David ja ciebie rozumiem,tez jestem takiego samego zdania,że takie ekspresowe drogi nie powinny prowadzić przez wioski i teren zabudowany. Wiem, też że niektórzy jadą do pracy tą trasą,ale to nie usprawiedliwia kogoś do łamania przepisów. Prędkość w tym przypadku musiała być znaczna,widziałem auto oraz rower gdy leżały w miejscu wypadku,siła musiała być ogromna. Uważam,że niektórzy powinni zwalniać,bo sam widziałem w tej wiosce sytuacje kiedy nadmierna prędkość mogła doprowadzić do tragedii.Na tym kończę ta dyskusję.Oby było jak najmniej wiadomości o wypadkach w tym temacie.Pozdrawiam

miko 005 - 2009-08-18, 16:43

Na drodze nie może mieć znaczenie; kto i za ile pracuje, koszty paliwa i części zamiennych, czy czas potrzebny na montaż i demontaż podzespołów danego pojazdu.
Na drodze prawo jest jedno, i nakaz jego egzekwowania obowiązuje bezwzględnie wszystkich. A to, nie zezwala na poruszanie się kombajnom z zamontowanym na przedzie hederem.
Poniższa fotka jest zaczerpnięta z działu „Ku przestrodze”, takich przypadków podczas żniw, niestety nie brakuje.

macin12 - 2009-08-18, 21:22

Niema co zwalać winy na rolników którzy nie odczepiają "chedera", ponieważ używają lampy błyskowej tak zwanego koguta, to powinno wpłynąć na reakcje innych kierowców, ze tam coś jedzie nietypowego i trzeba zwolnić i go wyminąć. Wiadomo że pchanie się kombajnem np; na ruchliwą ulice czy do miasta jest beznadziejne :?
Gregg Sparrow - 2009-08-18, 22:21

macin12 napisał/a:
Niema co zwalać winy na rolników którzy nie odczepiają "chedera", ponieważ używają lampy błyskowej tak zwanego koguta, to powinno wpłynąć na reakcje innych kierowców, ze tam coś jedzie nietypowego i trzeba zwolnić i go wyminąć. Wiadomo że pchanie się kombajnem np; na ruchliwą ulice czy do miasta jest beznadziejne :?

Sorry ale większych bzdur dawno nie czytałem :D
Czy wiesz jakie są przepisy dla pojazdów, jak sam to napisałeś "nietypowych" ???
Np. Zeby przejechać dźwigiem 300tonowym (szerokość około 3,4m sam dźwig waży około 45-50ton, sześć osi więc nacisk ma podobny do zwykłego tira) potrzeba pozwolenie na przejazd w urzędzie uzyskać (i to ściśle określoną trasą), a obwieszony kogutami jest jak choinka i do tego ma pilota przed sobą i za sobą.

damianos1235 - 2009-08-26, 14:51

Jedna osoba trafiła do szpitala po wypadku do którego doszło we wsi Łopatki w powiecie łaskim. To 37-letnia pasażerka BMW, które wyprzedzało samochód ciężarowy z przyczepą. 48-latek z Sięganowa, który kierował BMW chciał uniknąć zderzenia z autem jadącym z przeciwnej strony.

Natychmiast zjechał na prawy pas uderzając w przód ciężarówki. Kierowcy obu samochodów byli trzeźwi.

źródło. RZW

majk-el - 2009-08-26, 15:38

Czyli wypadek był na 481.
Mateusz - 2009-08-28, 14:05

W środę 26 sierpnia koło 22-23 był wypadek na skrzyżowaniu ulicy Barycz z Krakowskim Przedmiesciem.

2 auta przyłożyły w siebie, BMW i Ford. Trochę było sprzątania...

Policja przyjechała chyba po 20 minutach.

wieluniak20 - 2009-08-28, 14:46

na piechotę szybciej by doszli
damianos1235 - 2009-08-28, 17:02

Jesli juz cos to wypadek był o 21 45. Policja miała wtedy zmianę więc dlatego od razu nie przyjechali. Ale osoby które brały udział w wypadku umówiły się że obejdzie się bez policji a ta napatoczyła się przypadkowo bo koło wypadku przejeżdżał jeden z policjantów jadących na zmianę.
hiszpan - 2009-08-28, 20:32

Mateusz napisał/a:
W środę 26 sierpnia koło 22-23 był wypadek na skrzyżowaniu ulicy Barycz z Krakowskim Przedmiesciem.
2 auta przyłożyły w siebie, BMW i Ford. Trochę było sprzątania(...)


Akurat temu sie kur... nie dziwie. Rozpier... panuje w Wieluniu od paru ladnych dni i to zapewne mialo niemaly wplyw na okolicznosci tego wypadku - strzelam w ciemno :) Dzisiaj robotnicy przeszli samych siebie. Ale o tym w temacie, ktory zaloze za jakas godzinke. Dolacze zdjecia, szczescie w nieszczesciu mialem aparat ze soba. Co za kretynizm. Zreszta, przekonacie sie sami.

Dominika - 2009-08-29, 17:50

Dziś w okolicach godziny 14 Audi przyłożyło w bramę na 18 tego stycznia przed rozlewnią gazu. Wracając z miasta widziałam straż i policję. Nie wiem co z kierowcą. Brama skasowana całkowicie łącznie z murowanym słupkiem.
Spooky - 2009-08-29, 18:41

Gdzie na ul. 18 stycznia jest rozlewnia gazu?
Nevermind - 2009-08-29, 19:02

Pewnie o Rude chodzi.
Spooky - 2009-08-29, 19:19

Aaa, to rozumiem chodzi o stację z gazem LPG? :) Bo rozlewnia gazu to jak dla mnie jest tylko jedna - obok cukrowni. Ale już się po tym poście Dominiki zacząłem zastanawiać czy jej nie przenieśli w inne miejsce :D Ale dobra, EOT.
Dominika - 2009-08-29, 21:00

Tak, stacja LPG.
damianos1235 - 2009-08-30, 23:32

ale przejeżdżałem dzisiaj tamtędy i nie ma śladu po żadnym wypadku
BaNdI - 2009-08-30, 23:39

a ja przechodziłem dzisiaj i jakoś widziałem :) więc chyba nie wiesz dokladnie gdzie to się stało :)
hiszpan - 2009-09-06, 23:00

Tragiczny wypadek - dwie ofiary śmiertelne

33-letnia kobieta i jej 9-letnia córka nie żyją a cztery osoby trafiły do szpitala po zderzeniu dwóch samochodów, do jakiego doszło w Łódzkiem.
Jak poinformowała Mirosława Kraszewska z biura prasowego łódzkiej policji, do wypadku doszło w miejscowości Parcice (pow. wieruszowski). Kierujący w golf nie zatrzymał się na znaku Stop i uderzył w jadący drogą ford galaxy, którym podróżowała czteroosobowa rodzina - małżeństwo z dwiema córkami. Uderzenie było tak silne, że oba samochody wypadły z drogi i uderzyły w budynek mieszkalny.

W wyniku zderzenia śmierć na miejscu poniosła 33-letnia kobieta. Jej o trzy lata młodszy mąż i dwie córki w wieku 2 i 9 lat w stanie ciężkim trafili do szpitala. 9-latki nie udało się uratować. Do szpitala trafili również dwaj nieprzytomni mężczyźni w wieku 32 i 31 lat jadący golfem. Na razie nie wiadomo, który z nich kierował autem i czy byli trzeźwi.

Jak poinformowała Kraszewska, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nie wyraził zgody, aby mieszkańcy budynku, w który uderzyły samochody powrócili do swoich mieszkań.

www.onet.pl

Czy ktos wie, w ktorym miejscu wydarzyl sie ten wypadek?

Ferbik - 2009-09-06, 23:04

W Parcicach jest tylko jeden znak STOP (w sumie dwa, ale na tym samym skrzyżowaniu). Skrzyżowanie w Parcicach jadąc od Wielunia = stop - w lewo na Żdżary, Bolesławiec, w prawo na Czastary, prosto na Wieruszów. Jeśli się mylę, to Morgoth mnie poprawi, bo miejscowy. Jeździłem tam parę ŁADNYCH razy i tego znaku nie da się nie zauważyć w dzień. Więc albo kamikaze, albo badania na zawartość alokoholu we krwi, albo...
hiszpan - 2009-09-06, 23:14

A wjezdzajac do Parcic od Skomlina nie ma STOP-u?
Ferbik - 2009-09-06, 23:17

hiszpan napisał/a:
A wjezdzajac do Parcic od Skomlina nie ma STOP-u?

Nie kojarzę, jechałem tylko od Parcic na Skomlin. Bardziej niebezpieczne jest to skrzyżowanie, które opisałem wcześniej, bo tam faktycznie bez znaku stop trzeba się zatrzymać, żeby bezpiecznie przejechać.

hiszpan - 2009-09-06, 23:23

Ferbik napisał/a:
(...)Bardziej niebezpieczne jest to skrzyżowanie, które opisałem wcześniej, bo tam faktycznie bez znaku stop trzeba się zatrzymać, żeby bezpiecznie przejechać.


Fakt, ale trzeba przyznac, ze wlot od Skomlina wydaje sie byc bardziej zdradliwy i ktos moze pomyslec, ze znajduje sie na drodze z pierwszenstwem, jednoczesnie na nia wjezdzajac (luk drogi)...

waldex - 2009-09-07, 00:22

hiszpan napisał/a:
Ferbik napisał/a:
(...)Bardziej niebezpieczne jest to skrzyżowanie, które opisałem wcześniej, bo tam faktycznie bez znaku stop trzeba się zatrzymać, żeby bezpiecznie przejechać.


Fakt, ale trzeba przyznac, ze wlot od Skomlina wydaje sie byc bardziej zdradliwy i ktos moze pomyslec, ze znajduje sie na drodze z pierwszenstwem, jednoczesnie na nia wjezdzajac (luk drogi)...

to było na tym skrzyżowaniu obok remizy, tego jestem pewien.

Ecomarta - 2009-09-07, 07:18

Córka miała lat 6 a w szpitalu jest mąż i SYN - to tak odnośnie rzetelności informacji.

(*)

Archdevil - 2009-09-07, 08:56

Sam osobiście spotkałem się dwukrotnie jadąc tamtędy z Czastar jak ktoś od strony Parcic przeciął mi drogę w sposób jakby był panem i władcą drogi... Zgodzę się też z Ferbikiem - tego znaku się po prostu NIE DA nie zauwazyć. No chyba, że ktoś jest wychlany albo celowo wymusza...
Morgoth - 2009-09-07, 10:53

hiszpan napisał/a:
A wjezdzajac do Parcic od Skomlina nie ma STOP-u?

Nie, wjeżdżając od Skomlina jest tylko "Ustąp pierwszeństwa", choć i tak trzeba się zatrzymać, ponieważ widoczność jest bardzo słaba.

Ferbik ma rację - jedyny STOP jest na skrzyżowaniu koło remizy. Rodzina jechała od strony Bolesławca, a sprawcy wypadku od strony Wielunia. STOP-u nie da się nie zauważyć, ponadto 50 m przed STOP-em jest znak "Ustąp pierwszeństwa", także dobrze widoczny.

hiszpan - 2009-09-07, 11:11

Morgoth napisał/a:
Nie, wjeżdżając od Skomlina jest tylko "Ustąp pierwszeństwa", choć i tak trzeba się zatrzymać, ponieważ widoczność jest bardzo słaba.


Dziekuje za wyprowadzenie z bledu! Sila uderzenia musiala byc wiec potworna... :shock:

damianos1235 - 2009-09-07, 14:51

jedno z aut biorące udział w wpadku najprawdopodobniej to Ford.
damianos1235 - 2009-09-07, 14:55

Śmiertelny wypadek w Dzietrznikach powiat wieluński. W sobotę około godziny 16.00 kierujący samochodem osobowym marki Toyota Yaris 27-letni mieszkaniec powiatu wieruszowskiego z niewyjaśnionych do tej pory przyczyn, zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w metalową barierkę.Mężczyzna zginął na miejscu. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komisariat Policji w Osjakowie.

źródło RZW

waldex - 2009-09-07, 15:57

damianos1235 napisał/a:
jedno z aut biorące udział w wpadku najprawdopodobniej to Ford.

tak, galaxy mk 1, z lat 1995-99.

damianos1235 - 2009-09-07, 16:26

tak też właśnie myślałem ale nie chciałem strzelić gafy :grin:
dawid - 2009-09-07, 17:13

damianos1235 napisał/a:
kierujący samochodem osobowym marki Toyota Yaris 27-letni mieszkaniec powiatu wieruszowskiego


na bank jechał 50km/h :evil:
Co za barany jeżdzą po naszych drogach.

damianos1235 napisał/a:
Mężczyzna zginął na miejscu.


Może to i przykre dla rodziny, ale jednego idiotę mniej na naszych drogach. Dobrze, że poza nim nikt nie ucierpiał.

Ferbik - 2009-09-07, 19:40

dawid, nie możesz tak pisać. Skoro przyczyny do tej pory nie wyłapano, to mógł mu pójść układ kierowniczy, strzelić opona, cokolwiek, co spowodowało nagłą zmianę kierunku jazdy, nie spowodowanego przez kierowcę. Nie osądzaj, dopóki nie znasz faktów.
dwarf - 2009-09-07, 20:41

ale po zdjęciu widać jaka była prędkość.

masakra..

Charyzmatyczny - 2009-09-07, 20:49

Ferbik, przy predkosci 50km/h nie byłoby raczej takich zniszczeń a tutaj ledwo można powiedzieć że to jest a raczej było auto ;f
Ferbik - 2009-09-07, 20:59

Nie bądźcie takimi ekspertami. Ja nikogo tu nie bronię, ale widać strażaków, więc na pewno coś pocięli. Miałem okazję widzieć auto zaraz po wypadku i po pocięciu przez strażaków. Proponowałbym więc poczekać na przyczyny, jeśli takowe uda się ustalić. Nie przeczę, że jechał szybko. Za mało szczegółów na tak surowe werdykty Panowie.
waldex - 2009-09-07, 21:21

To chyba było na odcinku za torami w stronę Załecza, na dołku jest tam mostek i hopa, któa wybija auto w górę już przy ok 70 km/h.
Fakt, wycięty fragment nadwozia, dach i słupki boczne z wyraźnymi znakami po igerencji nożyc.
Tylko fragment barierki mostu który wchodzi jedną stroną auta, a wychodzi drugą to juz raczej nie robota strażaków...

dawid - 2009-09-07, 21:21

Ferbik napisał/a:
to mógł mu pójść układ kierowniczy, strzelić opona, cokolwiek


Ferbik to nawet mogła być "przepalona" żarówka w kierunkowskazie.
Chłopak zap.....lał ile fabryka dała.
Nawet przy prędkości 70km/h nie sądzę, że samochód mógłby owinąć się tak dookoła barierki( chyba, że byl z papieru)

waldex - 2009-09-07, 21:27

Tylko przypomnieć trzeba, że to obszar zabudowany, droga szerokością nie grzeszy, wszędzie tam dzieciaki, dodatkowo walają się po drodze psy, a czasem drób to nie krajowa 8ka, tam przy zjeździe zwłaszcza z przejazdu kolejowego trzeba zdjąć nogę z gazu.
damianos1235 - 2009-09-07, 22:01

zap.....lał czy nie szkoda kierowcy i rodziny. :(
zwyczajna - 2009-09-08, 06:16

Dzś o 7 rano ,Pani w naszym radio powiedziała ,ze w wypadku w Parcicach ucierpiały 4 osoby ,kobieta zginęła na miejscu a do szpitala trafiły 2 i 20 letnia córki z czego 20 letnia zmarła.Ja nie wiem niedoinformowanie,czy nawet nie chca sie dowiedziec ?Sąsiadeczki mogą poplotkowac ,ale takiej instytucji chyba nie wypada........
miko 005 - 2009-09-08, 09:39

Faktem jest, że ta wewnętrzna droga w Dzietrznikach prowadząca do Załęcza, jest i wąska i nierówna. Trzeba zachować na niej szczególną ostrożność tzn. ograniczyć prędkość do minimum. Cokolwiek nie stało by się z autem, czyli jakakolwiek jego usterka techniczna w momencie jazdy, nie miałoby prawa się tak skończyć gdyby kierowca takową ostrożność zachował.
Nie chcę wyprzedzać faktów, ale ja stawiam na zbyt dużą prędkość, i coś, co spowodowało wypadnięcie z drogi, bo rzeczywiście mogła to być wada auta, jak i ......... przechodząca przez drogę kaczka, tak też się zdarza.

Ferbik - 2009-09-08, 09:46

Odnośnie wypadku w Dzietrznikach z nieoficjalnych źródeł wiem, że gość sadził ze 150km/h, mógł dostać trochę piasku pod koła i bokiem wbił się w barierkę.
Magduś - 2009-09-08, 09:49

Masakra, z tej Yariski to chyba nie było, co zbierać. :sad:
miko 005 - 2009-09-08, 10:05

Ferbik napisał/a:
Odnośnie wypadku w Dzietrznikach z nieoficjalnych źródeł wiem, że gość.....

;) :P No właśnie, ja też coś wiem z nieoficjalnego źródła :) Przed chwilą rozmawiałem telefonicznie z kimś kto powiedział mi ( ale to już trzeba traktować jak typową niesprawdzoną plotkę ;) ), że ów człowiek był podobno, podkreślam podobno instruktorem jazdy. A co tam robił, wszak był z rejonu wieruszowskiego? Ano jechał sobie chłopina do dziewczyny.
Podkreślam, traktujmy to jako wioskową plotkę, choć życie uczy że w każdej plotce jest ziarnko prawdy.

A gdyby rzeczywiście miało się okazać, że chłopak był instruktorem jazdy, no to jego zachowanie pozostawiam bez komentarza, bo po prostu brak słów.

Ferbik - 2009-09-08, 11:14

W Parcicach z kolei gość, który wymusił pierwszeństwo miał 1,5 promila alkoholu...
hiszpan - 2009-09-08, 11:32

Ferbik napisał/a:
W Parcicach z kolei gość, który wymusił pierwszeństwo miał 1,5 promila alkoholu...


Czy wedlug Was, pasazer Golfa takze powinien zostac ukarany :?:

dawid - 2009-09-08, 11:49

Ferbik napisał/a:
W Parcicach z kolei gość, który wymusił pierwszeństwo miał 1,5 promila alkoholu...


normalnie bym gnojka ....*&^%$#%

Normalnie nie ma kar w tym państwie!!!!
Dla mnie dożywocie za takie coś.

Na miejscu tego ojca i męża, sam wymierzył bym karę temu palantowi :evil:

Ferbik - 2009-09-08, 12:03

hiszpan napisał/a:
Czy wedlug Was, pasazer Golfa takze powinien zostac ukarany

Jeśli wiedział, że kierowca jest pod wpływem i to dość znacznym, to oczywiście, że powinien.

akirus - 2009-09-08, 13:04

Tak sie składa, że pracuje z przyjaciółką zabitej kobiety w wypadku w Parcicach. Rodzina pochodzi z Łubnic, a kobieta była w 6 miesiącu ciąży. Tak więc jst jeszcze jedna ofiara tego wypadku.
Nikt w otoczeniu nie może pojąć jak można po takim przeżyciu dalej funkcjonować. A najgorsze jest to, że mężczyznom, którzy uderzyli w auto nic groźnego sie nie stało. Jutro pogrzeb.

mgd8 - 2009-09-08, 15:25

żal jednych, żal drugich... ale wypadki niestety chodzą po ludziach.

Tragiczny wypadek

Dziś w samo południe na drodze między Bolesławcem a Chróścinem czołowo zderzyły się osobowy Ford Sierra i ciągnik rolniczy.

W wypadku ranni zostali 60-letni kierowca ciągnika i 45-letni kierowca samochodu osobowego. Niestety, po przewiezieniu do szpitala ten ostatni zmarł.

źródło: www.radiozw.com.pl

damianos1235 - 2009-09-08, 15:26

A tu jeszcze jedna bolesna informacja
Dziś w samo południe na drodze między Bolesławcem a Chróścinem czołowo zderzyły się osobowy Ford Sierra i ciągnik rolniczy.W wypadku ranni zostali 60-letni kierowca ciągnika i 45-letni kierowca samochodu osobowego. Niestety, po przewiezieniu do szpitala ten ostatni zmarł.

źródło RZW

Eagle - 2009-09-08, 15:49

Tłumaczenie wypadku w Parcicach złym oznakowaniem jest żałosne. Ile na liczniku musiał mieć koleś, że doszło do takiej masakry? Na pewno nie 50 km/h. Nawet gdyby nie było tam żadnych znaków, to jest to teren zabudowany.
Moim zdaniem niech zrobią tam rondo, to żaden debil już się tam nie rozpędzi.

mgd8 - 2009-09-08, 20:16

Licznik im się zatrzymał na 120 km/h.
akirus - 2009-09-08, 20:25

Eagle napisał/a:
Tłumaczenie wypadku w Parcicach złym oznakowaniem jest żałosne.

Zgadzam się. W terenie zabudowanym jest 50 i tyle. Z resztą jak dojeżdza sie do jakiejkolwiek krzyżówki to wypada sie choć z grubsza rozejrzeć czy jakis wariat nie jedzie.

mgd8 napisał/a:
Licznik im się zatrzymał na 120 km/h.

Też tak słyszałam.

waldex - 2009-09-08, 22:12

akirus napisał/a:

mgd8 napisał/a:
Licznik im się zatrzymał na 120 km/h.

Też tak słyszałam.

to akurat padło w relacji radiowej jak wypowiadał się policjant, ale chyba nie był to rzecznik prasowy.

mgd8 - 2009-09-09, 12:53

pasażer z golfa wczoraj został wypisany ze szpitala do domu. kierowca ma być przewieziony bądź już został przewieziony do szpitala więziennego.
akirus - 2009-09-09, 17:34

waldex napisał/a:
to akurat padło w relacji radiowej

A nie, nie, ja to nie z radia, tylko od ludzi słyszałam...

Krzysztof - 2009-09-12, 08:44

hiszpan napisał/a:
Czy wedlug Was, pasazer Golfa takze powinien zostac ukarany


Jeżeli był trzeźwy, powinien odpowiadać za to co się stało na równi z kierowcą.
A jeżeli był też pod wpływem alkoholu, to raczej nie.
Bo jak sądzić człowieka "zamroczonego" alkoholem za brak trzeźwego myślenia?
Tym bardziej, że był tylko pasażerem.

Ferbik napisał/a:
Jeśli wiedział, że kierowca jest pod wpływem i to dość znacznym, to oczywiście, że powinien.


Ferbik, przy 1,5 promila nie ma czegoś takiego jak "jeśli wiedział".
Taki stan jest widoczny już gołym okiem i na pewno wyczuwalny.

hiszpan - 2009-09-12, 11:28

Krzysztof napisał/a:
hiszpan napisał/a:
Czy wedlug Was, pasazer Golfa takze powinien zostac ukarany

Jeżeli był trzeźwy, powinien odpowiadać za to co się stało na równi z kierowcą.
A jeżeli był też pod wpływem alkoholu, to raczej nie.
Bo jak sądzić człowieka "zamroczonego" alkoholem za brak trzeźwego myślenia?(...)

Mysle, ze jakkolwiek by bylo, pasazer powinien zostac ukarany. Wysokosc kary powinna byc jednak uzalezniona od jego stanu trzezwosci oraz tego, w jakich okolicznosciach doszlo do jego wspolnej jazdy z mordercą. Jesli byl swiadomy nietrzezwosci kierowcy (sad moze miec tutaj sporo pracy), a sam byl trzezwy, rygor kary powinien byc wysoki, moze nie tak wysoki, jak sugeruje Krzysztof, ale kilka latek powinien odsiedziec. Jesli byl nietrzezwy, to wedlug mnie rowniez powinien zostac ukarany i nie usprawiedliwia go brak trzezwego myslenia. W innym przypadku, wyrok sadu bedzie brzmial jak przyzwolenie do picia alkoholu i pozniejsza niekoniecznosc interesowania sie sytuacja w jakich sie znajdujemy. Ktos moze pomyslec, fajnie, napije sie, a pozniej bede sobie bezkarnie i bez jakiejkolwiek reakcji obserwowal, jak ktos popelnia przestepstwo.. W takich przypadkach, powinno sie regulowac wysokosc kary majac na wzgledzie, czy dana osoba jest tylko w stanie wskazujacym na spozycie alkoholu, czy w stanie nietrzezwosci. Ale kara byc powinna. Moze nie bardzo sroga, ale jednak.

Morgoth - 2009-09-12, 21:37

Co najwyżej możecie go wychłostać. Nie jest on bowiem w żaden sposób odpowiedzialny za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Jak jesteście nietrzeźwi i żona/znajomy Was odwozi do domu to też popełniacie przestępstwo? :) Wydaje mi się że wystarczą mu przeżycia jakich doznał - dla człowieka z jakimkolwiek sumieniem to trauma na całe życie.

Dziś w godzinach popołudniowych zdarzył się kolejny wypadek w tym samym miejscu - scenariusz był praktycznie identyczny. Prujące od strony Wielunia Audi z młodymi kierowcami i rodzina (małżeństwo + trójka dzieci) jadąca drogą główną. Tym razem obyło się bez ofiar śmiertelnych, choć wszystkich uczestników zdarzenia przewieziono do szpitali. Nie mam informacji o stanie poszkodowanych. Lokalny szmatławco-brukowiec (Tygodnik Powiatowy) próbuje zrzucić winę na starostę powiatu wieruszowskiego i na wójta gminy Czastary. Także na ich "forum", na którym wypowiadają się (pod różnymi nickami) może 2-3 osoby przychylne "redaktorowi naczelnemu" padają pomysły takie jak wybudowanie w tym miejscu progu zwalniającego ;] Także apeluję o podchodzenie z dystansem do tego typu prowokacji.

hiszpan - 2009-09-13, 10:41

Morgoth napisał/a:
Jak jesteście nietrzeźwi i żona/znajomy Was odwozi do domu to też popełniacie przestępstwo? :) .


Wedlug mnie, jesli kierowca jest nietrzezwy i jestesmy tego swiadomi, to tak, popelniamy przestepstwo.

damianos1235 - 2009-09-13, 17:55

dzisiaj koło godz 17:30 na niedawno odnowionym skrzyżowaniu ul Piłsudzkiego i 18-go Stycznia doszło do kolizji pomiędzy VW passatem a motorem. Najprawdopodobniej sprawcą kolizji był kierowca VW który pochodzi z Kępna sądząc po rejestracji.
red - 2009-09-26, 17:16

Łódzkie: Nowożeńcy ranni po zderzeniu z tirem

Młoda para została niegroźnie ranna w wypadku na drodze krajowej numer 45 przy wjeździe do Wielunia w Łódzkiem. Samochód, którym jechali nowożeńcy, zderzył się z tirem. Choć wypadek wyglądał bardzo groźnie, wszyscy pasażerowie samochodu odnieśli tylko lekkie obrażenia.

Źródło: RMF FM

Stefan - 2009-09-27, 21:37

W okolicy Orlenu i Mrówki (na DK43) "zgrupowanie" pojazdów służb ratowniczych. Pewnie jakiś wypadek.
Chudyy - 2009-09-27, 21:48

Dwie karetki i dwa wozy strażackie jechały w tamtą stronę.
damianos1235 - 2009-09-27, 22:49

o godzinie 23 40 jechała jeszcze jedna straż
Chudyy - 2009-09-27, 22:51

To samo miałem napisać, przyszło mi teraz do głowy, że może jest jakiś pożar w pobliżu orlenu
Spilberg - 2009-09-27, 23:17

Przed orlenem od strony Częstochowy rozbiła się jakaś osobówka ponoć straszna tam jest
maskra.

Ferbik - 2009-09-28, 07:45

Dzisiaj niedawno był dzwon na POW.
JESTEM ZA WPROWADZENIEM KATEGORYCZNEGO ZAKAZU ZATRZYMYWANIA SIĘ NA UL. POW od cmentarza do ronda, bo przejechać tam z rana to totalna porażka!

Jaro - 2009-09-28, 09:04

Tragiczny wypadek


Cytat:


Ze wstępnych ustaleń wynika, że w niedzielę około godziny 22.10 w Wieluniu na ulicy Częstochowskiej, 20 - letni mieszkaniec Wielunia kierując Oplem Calibrą na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo. W wyniku zdarzenia kierujący samochodem poniósł śmierć na miejscu, a 17-letni pasażer, również mieszkaniec Wielunia, z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Policjanci wyjaśniają okoliczności tego tragicznego w skutkach wypadku.

Źródło: KPP w Wieluniu

Silvo - 2009-09-28, 12:51

Kolejny młody kierowca nie żyje. Tak właśnie kończy się brawurowa jazda.
Ferbik co do POW to jestem za! Jeszcze trochę to slalom gigant będzie tam można uprawiać!

Ferbik - 2009-09-28, 13:16

Silvo napisał/a:
co do POW to jestem za! Jeszcze trochę to slalom gigant będzie tam można uprawiać!

Już można slalomem jeżdzić. Dzisiaj przez tą stłuczkę praktycznie rondo było przez dłuższą chwilę zablokowane.

OgioN - 2009-09-28, 17:54

Ferbik napisał/a:
JESTEM ZA WPROWADZENIEM KATEGORYCZNEGO ZAKAZU ZATRZYMYWANIA SIĘ NA UL. POW od cmentarza do ronda, bo przejechać tam z rana to totalna porażka!

Jestem za. Wolałem POW przed remontem.

Silvo - 2009-09-28, 19:05

Tyle co wyremontowali to nawet się nie odczuje. Od ul. Wendta w strone Widoradza jest jedna wielka dziura! Wolę jechać przez os. Wyszyńskiego. Tyle czasu robić taki kawałek drogi - wstyd! Pewnie kupę kasy to kosztowało jak zawsze!
Jaro - 2009-10-05, 22:27

Pijany kierowca ciężarówki ...


Cytat:


4 października 2009r. o godzinie 0.40 policjanci z Białej zatrzymali 28-letniego mieszkańca powiatu olsztyńskiego, który kierował tirem w stanie nietrzeźwości. Kierowcy grozi kara pozbawienia wolności do lat dwóch.
W nocy z soboty na niedziele dyżurny wieluńskiej komendy otrzymał informację, że w kierunku Wrocławia krajową 8, jedzie samochód ciężarowy, który od przeszło dwóch kilometrów ma włączony kierunkowskaz, i co chwila wjeżdża na krawężniki. Od razu było niemalże pewnym, że kierowca tira albo jest bardzo zmęczony albo też kieruje pod wpływem alkoholu. Natychmiast dyżurny wysłał patrole policji z wieluńskiej drogówki i z komisariatu policji w Białej. Stróże prawa zatrzymali ciężarówkę właśnie w Białej. Okazało się, że kierowca renault magnum był pijany. Miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Jechał do Wrocławia. Na szczęcie mundurowi uniemożliwiono mu kontynuowanie jazdy. Kierowcy zatrzymano prawo jazdy, grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Gregg Sparrow - 2009-10-06, 07:24

No w mordę jeża a ja tak często jeżdżę 8ką... :shock: Całe szczęście że nikogo nie zabił... a może to dlatego że go w porę zatrzymali.
Zawsze się boję że trafię na tekiego pijaczka. Taki koleś to potencjalny morderca. Dlatego jestem za dożywotnim odbieraniem prawa jazdy dla nietrzeźwych kierowców.

damianos1235 - 2009-10-06, 19:18

to jak im odbiorą to będą jeździli bez :sad:
Jaro - 2009-10-07, 09:47

I kolejny kwiatek, normalnie jakaś plaga... :?


Pijany kierowca opla

Cytat:



Ze wstępnych ustaleń wynika, że około godziny 19.20 w Skomlinie przy ul. Wrocławskiej kierujący samochodem opel vectra 31- letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego nie zachował należytych środków ostrożności i na prostym odcinku drogi uderzył w tył prawidłowo zaparkowanego na poboczu forda. Obrażeń ciała doznał kierujący oplem i został przewieziony do szpitala w Wieluniu. Jak się okazało kierowca vectry był pijany, miał ponad 2 promile alkoholu we krwi. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawiania wolności do lat 2.

Źródło: KPP w Wieluniu

majk-el - 2009-10-07, 09:49

Uważam, że powinien zapłacić za leczenie.
Archdevil - 2009-10-07, 10:42

Cytat:
Obrażeń ciała doznał kierujący oplem

Co za szyk zdania :roll:

Oby ubezpieczalnia kazała mu pokryć szkody z własnej kieszeni.

stanmarc - 2009-10-07, 15:51

Archdevil napisał/a:
Oby ubezpieczalnia kazała mu pokryć szkody z własnej kieszeni.


Wysoce prawdopodobne, że tak będzie bowiem ubezpieczycielowi przysługują roszczenia regresowe wobec takiego pijanego sprawy szkody. Pół biedy jeśli są to szkody rzeczowe bo zazwyczaj nie są one aż tak duże ale w przypadku szkód osobowych i konieczności wypłaty odszkodowania, zadośćuczynienia czy też renty taki delikwent jest "ugotowany" bo takie kwoty są ogromne dla przeciętnego Kowalskiego. Także warto się dobrze zastanowić zanim wsiądziemy po pijaku za kółko. Nie tylko, co najistotniejsze, możemy wyrządzić osobom trzecim nieodwracalną krzywdę ale też utonąć w długach.

rafalekjan - 2009-10-09, 11:03

http://www.wielun.policja...d=293&Itemid=25
Cytat:
Z nieustalonych przyczyn przed północą doszło do czołowego zderzenia dwóch pojazdów. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący peugeot 106, 22 letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego, w miejscowości Dębiec gmina Ostrówek, zderzył się czołowo z seatem toledo kierowanym przez 52-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego. W wyniku zderzenia kierowca peugeot na skutek doznanych obrażeń zmarł na oddziale reanimacyjnym wieluńskiego szpitala. Kierowca toledo i jego 45 – letni pasażer z obrażeniami ciała zostali przewiezieni do szpitala. Kierujący toledo był trzeźwy. Stróże prawa z Komisariatu w Białej wyjaśniają okoliczności wypadku.


Mój kumpel :( [*]

miko 005 - 2009-10-09, 14:16

migootka napisał/a:
Wam łatwo się o tym pisze a tak naprawdę sami nie wiecie co was w życiu czeka!!

migootka, ktoś kto ma głowę na karku i umiejętnie wykorzystuje swój rozum, doskonale wie co go czeka na drodze. Bo pewnie o to Ci chodzi, prawda?
I tak, są dwie możliwości. Pierwsza, to brak jakiejkolwiek rozwagi na drodze, jazda na maksa nawet tam gdzie zdrowy rozsądek podpowiada co innego, do tego jeszcze alkohol. Nie trzeba być „prorokiem” żeby przewidzieć że taka jazda, wcześniej czy później, musi się zakończyć czyjąś tragedią. Przeważnie jest to tragedia najbliższych, bo nam w trumnie to już wszystko jedno.
Druga możliwość, to jazda z zachowaniem wszystkich norm obowiązujących w danej chwili na drogach, daje nam to ogromne szanse na poruszanie się po nich bezkolizyjnie przez całą „karierę” kierowcy. No chyba że na swojej drodze napotkamy kogoś kto kieruje się tylko i wyłącznie „pierwszą” możliwością :shock: :sad: .
Dlatego z taką determinacją piętnujemy tutaj wszystkich kierowców, którzy za nic mają innych, a drogi traktują jak własną wyłączność.
A tragedie drogowe, które spotykają „żywych”, są następstwem nieodpowiednich zachowań „martwych”. Chyba że zaistniał czynnik z drugiej wersji, ale wtedy i my inaczej komentujemy takie nieszczęścia.
Mam nadzieję że już teraz rozumiesz, o co nam tutaj chodzi, komentując takie wypadki jak ten w Dzietrznikach.

majk-el - 2009-10-09, 14:42

miko 005 - proszę, nie dokarmiaj.
Ferbik - 2009-10-09, 15:10

Post użytkownika migotka skasowany jako niezgodny z regulaminem. Następny tego typu skończy się ostrzeżeniem.
damianos1235 - 2009-10-13, 16:06

Kolejny wypadek na krajowej ósemce, tym razem w miejscowości Walichnowy. Dziś po 6 przy zjeździe do miejscowości Prusak ciężarowe Volvo najechało na tył daewoo tico.Do wieluńskiego szpitala z z obrażeniami głowy trafiła 47-letnia mieszkanka gminy Sokolniki, która jechała daewoo. Już wiadomo, że oboje kierowcy byli trzeźwi. Policjanci wyjaśniają dlaczego doszło do wypadku.

info http://radiozw.com.pl

MirekO!PR - 2009-10-13, 19:57

damianos1235 napisał/a:
Kolejny wypadek na krajowej ósemce, tym razem w miejscowości Walichnowy. Dziś po 6 przy zjeździe do miejscowości Prusak ciężarowe Volvo najechało na tył daewoo tico.Do wieluńskiego szpitala z z obrażeniami głowy trafiła 47-letnia mieszkanka gminy Sokolniki, która jechała daewoo. Już wiadomo, że oboje kierowcy byli trzeźwi. Policjanci wyjaśniają dlaczego doszło do wypadku.

info http://radiozw.com.pl


Wie ktoś może z jakiej miejscowości ta Pani?

MirekO!PR - 2009-10-23, 11:51

Cytat:
W dniu 22 października 2009r. około godziny 20.00 nieustalony kierowca, nieustalonym jak do tej pory samochodem osobowym na drodze pomiędzy Skomlinem a Toplinem potrącił 28 - letniego rowerzystę mieszkańca powiatu wieluńskiego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że rowerzysta został potrącony w trakcie gdy był wyprzedzany przez samochód jadący w kierunku Toplina. Na skutek potrącenia kierujący rowerem, który był trzeźwy doznał obrażeń ciała w postaci złamania lewej kości udowej. Leżał na poboczu po czym po pół godziny został znaleziony przez przejeżdżającego przypadkowo kierowcę, który udzielił mu pierwszej pomocy. Policjanci z Komisariatu Policji w Białej poszukują sprawcę wypadku, który po potrąceniu rowerzysty nie zatrzymał się i odjechał w kierunku Toplina. Samochód, którym poruszał się sprawca najprawdopodobniej posiada uszkodzenia prawego zewnętrznego lusterka i prawego nadkola. Jak wynika z ustaleń śledczych z Białej istnieje duże prawdopodobieństwo, że sprawca potrącenia poruszał się oplem. Stróże prawa proszą osoby, które mogłyby przyczynić się do ustalenia sprawcy wypadku o kontakt z Komisariatem Policji w Białej pod numer telefonu 043 843 9498 lub 997.

stanmarc - 2009-10-26, 12:19

Jadąc rano do pracy widziałem, że ktoś miał "spotkanie" ze szlabanem na przejeździe kolejowym na sieradzkiej, a dokładnie z tą puszką w której jest napęd szlabanu - niemal wyrwana z gruntu. Ktoś coś wie ?
ryngolec - 2009-10-26, 16:09

Na "ósemce" między 6 a 7 rana za Sieńcem też ktoś się spotkał z przydrożną skarpą. Słyszałem na CB , że rannego zabrała karetka.
Jaro - 2009-10-27, 17:59

Pijany uciekał przed policjantami

Cytat:



24 października 2009 roku około godziny 22.00 mundurowi z wieluńskiej drogówki zatrzymali 35 – letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który kierując fiatem 126p w stanie nietrzeźwości uciekał przed stróżami prawa doprowadzając do kolizji z policyjnym radiowozem. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi do dwóch lat pozbawiania wolności. Mundurowi w miejscowości Załęcze Małe zatrzymywali do rutynowej kontroli fiata 126p. Gdy kierowca zatrzymanego samochodu zauważył sygnały z latarki ze światłem czerwonym zatrzymał się, wyłączył światła mijania, zawrócił swój pojazd i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg za maluchem. Istniało bowiem podejrzenie, że kierowca malucha albo jest pod wpływem alkoholu, albo może być sprawcą innego przestępstwa. Po mimo włączonych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, dawanych znaków do zatrzymania się kierujący fiatem nie reagował. Skręcił do lasu i kontynuował ucieczkę duktami leśnymi.
Po przejechaniu około 2 kilometrów nagle zatrzymał się. Gdy jeden z policjantów wysiadł ze służbowego pojazdu i z zachowaniem szczególnej ostrożności podchodził do fiata 126p nagle uciekinier włączył wsteczny bieg i uderzył w stojący za nim radiowóz. Policjant zdążył na szczęście odskoczyć unikając potrącenia. Wówczas kierowca malucha wysiadł ze swojego samochodu i zaczął pieszo uciekać przez las. Mundurowi ruszyli za nim. Widzieli, że uciekinier jest pijany ponieważ wywracał się, uderzał głową w gałęzie, zderzał się z drzewami. Policjanci nie dali uciec ściganemu, który gdy go zatrzymywali był wobec stróżów prawa bardzo agresywny. Uspokoił się dopiero gdy został obezwładniony. Okazało się, że 35-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego, był pijany. Miał blisko dwa promile alkoholu w organizmie. Zatrzymany odpowie teraz za kierowanie w stanie nietrzeźwości pojazdem mechanicznym, za co grozi do dwóch lat pozbawienia wolności. Poniesie również odpowiedzialność za spowodowanie kolizji, oraz jazdę bez wymaganego oświetlenia i dokumentów od pojazdu.

Źródło: KPP w Wieluniu

damianos1235 - 2009-11-05, 14:17

Bus, którym jechała trzyosobowa rodzina wypadł z drogi i zleciał ze skarpy. Na miejscu zginął 55-letni kierowca.Do szpitala trafiła jego żona oraz 32-letnia synowa, która ma uszkodzony kręgosłup. Do wypadku doszło najprawdopodobniej przez niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Wyjaśnianiem okoliczności wypadku zajmują się policjanci z Białej. Jak się dowiedzieliśmy z nieoficjalnych źródeł w aucie podróżowali kupcy, którzy jechali na targ do Skomlina.

źródło http://radiozw.com.pl/index.php

czarny - 2009-11-05, 19:54

Najlepiej podsumować "kierowa nie dostoswał prędkości do warunków na drodze". A jak wpadne w poślizg przy predkości 10km/h to też będzie to samo. A gdzie drogówka??? Odpowiedz ma gdzieś drogi i śpi.
akirus - 2009-11-06, 20:21

No cóż, jechałam tamtędy tuż przed tym zdarzeniem. Z moich obserwacji to droga nie była oblodzona. Ale ja zwróciłam uwage na inną rzecz, a mianowicie sposób zabezpieczenia miejsca wypadku. Niestety kiedy dojechałam musiałam sie zatrzymac (tak jak 2 auta przede mną) i czekac zdezorintowani, bo policja nie kierowała ruchem. Szybko zaczął tworzyć sie zator. Jedynym zabezpieczeniem były dwa pachołki i to zdaje sie postawione przez strażaków. A panowie policjanci spokojnie sie przygladali wrakowi. a my....?? inni kierowcy.... tez chcemy do pracy dojechac....
Ferbik - 2009-11-06, 20:39

Cytat:
Najlepiej podsumować "kierowa nie dostoswał prędkości do warunków na drodze". A jak wpadne w poślizg przy predkości 10km/h to też będzie to samo. A gdzie drogówka??? Odpowiedz ma gdzieś drogi i śpi.

Z jednej strony racja, chociaż z drugiej nie jesteśmy znawcami od oględzin i może wystarczyło takie określenie po tym, jak auto wyglądało po wypadku?
Zresztą... tam było napisane "Do wypadku doszło najprawdopodobniej przez niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze". a nie prędkości.

mka - 2009-11-10, 12:12

czarny napisał/a:
Najlepiej podsumować "kierowa nie dostoswał prędkości do warunków na drodze". A jak wpadne w poślizg przy predkości 10km/h to też będzie to samo. A gdzie drogówka??? Odpowiedz ma gdzieś drogi i śpi.

Po 1.
,, Do wypadku doszło najprawdopodobniej..."
Po 2.
Spróbuj wpaść w poślizg przy 10 km/h i podziel się wrażeniami.
Po 3.
Co ma drogówka do wypadku? Chcesz powiedziec że gdyby stali przed każdym zakrętem z radarem nie doszłoby do tego?

MirekO!PR - 2009-11-10, 14:10

Co prawda nie w Wieluniu, ale śmierć młodej osoby z wieluńskiego :(

Cytat:
Do wypadku doszło 10 listopada o godzinie 9.50 na drodze wojewódzkiej nr 486 pomiędzy miejscowością Szczyty - Działoszyn. Zginęła 19 letnia kobieta.

Na prostym odcinku drogi kierująca samochodem osobowym marki Opel Omega - 19 letnia kobieta podjęła manewr wyprzedzania osobowego fiata. Gdy opel znajdował się na sąsiednim pasie drogi kobieta straciła panowanie nad pojazdem. Auto zjechało z jezdni i po kilkukrotnym dachowaniu uderzyło w drzewo. W wyniku wypadku młoda mieszkanka powiatu wieluńskiego poniosła śmierć na miejscu. Jak ustalili policjanci ruchu drogowego posiadała uprawnienia do kierowania od roku czasu. Okoliczności tragicznego zdarzenia wyjaśniają funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Działoszynie.


Stefan - 2009-11-10, 19:56

Ku przestrodze - zdjęcia z wypadku pod Działoszynem.

źródło fotografii: http://www.lodzka.policja.gov.pl/pajeczno/

Jaro - 2009-11-11, 14:29

Zatrzymany kolejny nietrzeźwy kierowca tira

Cytat:


Funkcjonariusze policji z wieluńskiej drogówki 9 listopada 2009 roku zatrzymali 47 – letniego mieszkańca Tomaszowa Mazowieckiego, który na krajowej 8 kierował scanią z naczepą mając ponad promila alkoholu w organizmie. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawiania wolności. Mundurowi patrolując nieoznakowanym radiowozem krajową 8 w miejscowości Nowa Wieś zauważyli, że kierowca jadącego przed nimi tira wyprzedza na skrzyżowaniu i nie zwracając uwagi na podwójną linię ciągłą. Natychmiast zareagowali na popełnione wykroczenia. Kiedy stróże prawa zatrzymali ciężarówkę wyczuli woń alkoholu od kierowcy. Okazało się, że 47-latek jest nietrzeźwy. Miał ponad promil alkoholu w organizmie. Pytany dokąd jedzie oznajmił, że do Wrocławia i że to nie daleko. Na szczęście policjanci wyeliminowali nietrzeźwego kierującego stwarzającego olbrzymie zagrożenie na drodze. Po ciężarówkę przyjechał właściciel, natomiast zatrzymany kierowca ma już zabrane prawo jazdy. Grozi mu do 2 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Administrator - 2009-11-11, 15:50

Stefan napisał/a:
Ku przestrodze - zdjęcia z wypadku pod Działoszynem.


Oraz "do przemyślenia" dla zwolenników drzew przy drogach.

Gregg Sparrow - 2009-11-11, 16:25

Administrator napisał/a:
Stefan napisał/a:
Ku przestrodze - zdjęcia z wypadku pod Działoszynem.


Oraz "do przemyślenia" dla zwolenników drzew przy drogach.


Jasne to drzewo na nią wpadło... :roll:
Brawura i brak umiejętności i tyle. Było ślisko, a i prędkość na pewno była nadmierna. Drzewo tu nie zawiniło.

Administrator - 2009-11-11, 16:31

Ale gdyby go nie było to dziewczyna by przeżyła - tak ciężko to zrozumieć?
miko 005 - 2009-11-11, 17:12

Administrator napisał/a:
Ale gdyby go nie było to dziewczyna by przeżyła - tak ciężko to zrozumieć?

Administrator, a co to, drugi Stwórca z Ciebie? :P Nie możesz mieć aż takiej pewności :| :| .
Nie usuwajmy wszystkiego co nam przeszkadza, spróbujmy dostosować się do pewnych rzeczy, bo za chwilę okaże się że żyjemy na dziwnej ...... pustyni :? .

Gregg Sparrow - 2009-11-11, 18:50

Administrator napisał/a:
Ale gdyby go nie było to dziewczyna by przeżyła - tak ciężko to zrozumieć?

A gdyby wpadła do rowu i nie przeżyła to tez kazałbyś zasypać rowy?
Gdyby jechała wolniej to może by przeżyła, a gdyby nie wyprzedzała, to może by przeżyła, a gdyby.... zawsze znajdzie się jakieś "gdyby". Ale u nas zawsze winne są drzewa.
miko 005 dobrze piszesz.

akirus - 2009-11-11, 19:55

mka napisał/a:
Spróbuj wpaść w poślizg przy 10 km/h i podziel się wrażeniami.

No to ja jakas zdolna jestem czy coś... Mnie sie udało w ta zimowa środę. Było tp przy skrecie z Częstochowskiej w osiedle Kopernika. I uwierz mi miałam niecałe 10km/h na liczniku. Zatrzymał mnie krawężnik tuz przed stojacymi tam znakami.
Gdzie te piaskarki pytam!!!

Stefan - 2009-11-12, 04:41

Jeszcze mocne jedno zdjęcie ...
wieluniak20 - 2009-11-12, 10:04

szkoda dziewczyny :(ja jestem przeciwny drzewom przy drodze ale rowy bym pozostawił
stanmarc - 2009-11-12, 15:59

W tym roku bodajże był wypadek przy drodze na Sieradz, tuż za zakrętem za Boryną. Kierowca jechał bodajże Escortem do Wielunia i uderzył w drzewo po drugiej stronie jezdni. Jak się później okazało wyjechała mu kobitka z podporządkowanej drogi z Kolonii Raczyn i aby uniknąć z nią kolizji, pewnie odruchowo odbił w lewo i wylądował na jednym z przydrożnych drzew których tam dużo.
Pozdrawiam zwolenników przydrożnych drzew i życzę zawsze bezbłędnej jazdy na drodze bo drzewa nie wybaczają błędów.

Ferbik - 2009-11-12, 16:07

Piszecie o przydrożnych drzewach - a co one są winne, jeśli przekraczana jest sporo dozwolona prędkość, brak wyobraźni i stan dróg jaki mamy to podstawowe rzeczy, które mają największy wpływ na wypadki? Jakby się ludzie zabijali na przydrożnych domach to też byście pisali, żeby wyburzyć? Nie tak dawno był wypadek na 18-go Stycznia - gość popierdzielał osobówką, wyjechało mu auto z Sadowej, wyprzedził je i przyrżnął w budynek. Rozebrać?
Jaro - 2009-11-12, 17:43

Powinno robić się wszystko, aby maksymalnie zwiększyć bezpieczeństwo podróżujących po polskich drogach.

Nie bądźcie aż takimi kozakami, którzy nigdy nie przekraczają prędkości, bądź myślą, że nie znajdą się w sytuacji, gdzie trzeba będzie wybierać między przydrożnym drzewem, a pustą przestrzenią między nim.
Jestem przekonany, że gdyby dotknęła tragedia kogoś z was, bądź z waszych bliskich, zawiązana z przydrożnym drzewem, to zdanie zmienilibyście diametralnie.

red - 2009-11-12, 18:30

Taaa... Wszyscy to tacy super kierowcy. A na drzewa to wpadaja tylko wariaci nieumiejący kierować samochodem, którzy stanowia zagrożenia dla innych...

Ja tam uważam, że drzewka niech sobie rosną, ale niekoniecznie pół metra od wąskiej drogi. A wszystkim forumowym "super kierowcom" życzę mało drzew przy drodze i rozsądku w czasie jazdy...

Ferbik - 2009-11-12, 18:47

Z nieoficjalnych źródeł wiem, że Fiat Panda w momencie wyprzedzania go miał na liczniku około 160km/h - wiadomo, że Omega musiała pruć więcej - dodać do tego połataną w cholerę drogę, mgłę i rok posiadania prawka - chyba komentarz zbędny.
Ale przecież to wina przydrożnych drzew, prawda? To one powodują wypadki przecież...

Administrator - 2009-11-12, 18:58

Ferbik, naprawdę myślałem że jesteś rozsądniejszy...
1. Panda nie rozwija prędkości 160km/h
2. Gdybyś kiedykolwiek widział samochód który uderzył w drzewo przy 160 to nie pisałbyś głupot
3. Każdy samochód wygląda tak tragicznie bo interwencji straży

Zobacz co się stało z nowym Audi przy analogicznym uderzeniu przy 170km/h
http://www.youtube.com/wa...P910l7WtfE&NR=1

Ferbik - 2009-11-12, 19:03

Administrator napisał/a:
1. Panda nie rozwija prędkości 160km/h

Seicento może też nie? Nie będę tutaj się sprzeczał, czy rozwija czy nie, kiedyś jadąc 120km/h wyprzedzał mnie przedstawiciel handlowy właśnie pandą i oddalał się całkiem szybko.

A to poniżej to fotomontaż... myślałem, że jesteś bardziej rozsądny i zdajesz sobie sprawę, że nie tylko BMW rozpędza się powyżej 150km/h... :twisted:



Pokazujesz zdjęcie audi, nie bacząc na zacytowany wcześniej tekst:
Cytat:
Auto zjechało z jezdni i po kilkukrotnym dachowaniu uderzyło w drzewo.

Dla Ciebie porównanie - nie wiesz też sam czy audi uderzyło bezpośrednio, czy nie - tych dwóch przypadków, jest co najmniej nie na miejscu.

damianos1235 - 2009-11-12, 19:14

jest jeden model pandy który rozwija prędkość 160km/h 1,4 16v 100HP (100 KM). I jest jeszcze jeden model którego prędkość maksymalna wynosi 160km/h 1,3 16v Multijet (70 KM)
Administrator - 2009-11-12, 19:47

Ferbik różnica jest taka, że Panda wymaga do rozwinięcia 160km/h użycia 5 biegu oraz długiego prostego odcinka (np. autostrady jak na filmie), a tutaj miała do dyspozycji krętą, dziurawą drogę. Ja osiągnę te 160 na 3 biegu...

Dalsza dyskusja nie ma najmniejszego sensu. Plotki górą...

Ferbik - 2009-11-12, 20:19

Administrator napisał/a:
óżnica jest taka, że Panda wymaga do rozwinięcia 160km/h użycia 5 biegu oraz długiego prostego odcinka

Po pierwsze: nie startował od zera, po drugie tam jest wystarczająco długi odcinek (przynajmniej 2km), że spokojnie można tą prędkość rozwinąć, wyjeżdżając ze Szczytów i mając na wylocie około 70km/h. Droga ze Szczytów do Działoszyna to prosta szosa.
Administrator napisał/a:
Dalsza dyskusja nie ma najmniejszego sensu. Plotki górą...

Dokładnie :)

mike - 2009-11-13, 21:49

Dla niektórych nadal drzewa są ważniejsze od ludzkiego życia...eko-pier-dolec toczy ten kraj :?
MAR-COM - 2009-11-13, 22:22

dziewczyna miała ok. 150km/h ,przy wyprzedzaniu zjechała lub ją ściagło w rów i zatrzymała się na drzewie ...

droga tam jest prosta ale i pofalowana, może auto było nie dokońca sprawne lub za mało doświadczenia ze strony kieującego i brak wyobraźni ...

waldex - 2009-11-13, 22:55

Na głupotę nie ma rady, prędkość nie zabija, zabija bezmyślność!!!
Jej nie ma, dzielenie włosa na czworo nie pomoże nic. Wnioski dla wszystkich z tego wypadku, zresztą jak i z każdego.
Drzewa same nie atakują aut to jedno, ale po co tam stoją to drugie.

mike - 2009-11-13, 23:12

Uderzenie było boczne, wtedy to możesz jechać 50km/h a i tak jak się owiniesz wokół nieodkształcalnej przeszkody jaką jest drzewo to nie masz szans. I tu nie chodzi tylko o ten przypadek. Idzie zima, niejeden samochód postawi bokiem na prostej drodze...
waldex - 2009-11-13, 23:50

mike napisał/a:
Uderzenie było boczne, wtedy to możesz jechać 50km/h a i tak jak się owiniesz wokół nieodkształcalnej przeszkody jaką jest drzewo to nie masz szans. I tu nie chodzi tylko o ten przypadek. Idzie zima, niejeden samochód postawi bokiem na prostej drodze...

Racja. Tylko nie idźmy w skrajność w tym wypadku, bo dojdziemy do wniosku, ze to drzewo jej wyskoczyło...

Mateusz - 2009-11-14, 21:18

Stefan napisał/a:
Ku przestrodze - zdjęcia z wypadku pod Działoszynem.

źródło fotografii: http://www.lodzka.policja.gov.pl/pajeczno/


Znałem z widzenia dziewczynę. Prawie 20 lat miała...

Komentarz po zobaczeniu zdjęc nasunął się jeden:

Jak trzeba zap.......ć żeby rozwalić Opla Omegę(całkiem duży sedan)?

Drzewa też mogliby powycinać przy drodze.

Można sobie też pomyśleć że taki kierowca mógł też potrącić pieszego zamiast roztrzaskać auto.

Temat na dłuższe rozważania. Mnie jako młodego czlowieka trochę to dziwi,

ok mogę z dyskoteki na prostej drodze jak jest jasno w miarę wypróbować osiągi swojego auta. Ale rozum podpowiada że droga gminna/powiatowa to nie tor wyścigowy i lampka się sama zapala czerwona w głowie.

mnino - 2009-11-16, 12:32

wypadek miał miejsce na drodze wojewódzkiej. Może dziewczyna nie "zap...." nie wiadomo jak bardzo, tylko stało się coś z autem w trakcie jazdy, może coś wyskoczyło na drogę typu sarna, zając, lis, dziczek i dziewczyna chciała to żyjątko ominąć. Nie zakładałbym z góry, że to jej wina.
damianos1235 - 2009-11-17, 16:02

Małżeństwo zostało ranne w wypadku, który wydarzył się dzisiaj w Grębieniu na drodze nr 45 z Wielunia do Praszki. Ze wstępnych ustaleń policji wynika że do wypadku doszło w wyniku zderzenia się samochodu osobowego Ford Focus z ciągnikiem rolniczym.

http://radiozw.com.pl/

damianos1235 - 2009-11-18, 18:16

Wczoraj na krajowej ósemce w miejscowości Sieniec doszło do wypadku, w którym ucierpiał motocyklista. Ze wstępnych ustaleń policji wynika,że 21-letni, mieszkaniec powiatu wieluńskiego wyprzedzając inne pojazdy, stracił panowanie nad kierownicą, wypadł z drogi i uderzył w przydrożny znak.Rannego motocyklistę przewieziono do szpitala w Wieluniu. Lekarze jego stan oceniają jako ciężki.


http://radiozw.com.pl/

Ferbik - 2009-11-18, 18:44

damianos podawaj źródło z łaski swojej, jak cytujesz czyjeś artykuły.
damianos1235 - 2009-11-18, 19:41

ok będę wiedział na przyszłość
Jaro - 2009-11-19, 22:15

Ranni w wypadkach na drogach krajowych

Cytat:


17 listopada 2009 roku w Sieńcu doszło do wypadku drogowego z udziałem motocyklisty. Ze wstępnych ustaleń wynika, że około godziny 16.40, 21-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego wyprzedzając pojazdy na krajowej "8", najprawdopodobniej stracił panowanie nad kierowanym motocyklem, wypadł z drogi i uderzył przydrożny znak pionowy. Kierowca motocykla z urazem głowy został przewieziony do szpitala w Wieluniu. Wcześniej doszło do wypadku w Grębieniu, gdzie około godziny 9.00 rano 40-letni mieszkaniec powiatu łódzkiego kierując fordem fokusem podczas wyprzedzania pojazdów na krajowej "45" uderzył w ciągnik rolniczy ursus kierowany przez 70-letniego mieszkańca powiatu oleskiego. W wyniku zderzenia ranny został kierowca forda i jego 40-letnia pasażerka. Oboje zostali przewiezieni do szpitala. Kierowca focusa i ciągnika byli trzeźwi. Policjanci wyjaśniają okoliczności zaistniałych zdarzeń drogowych. Stróże prawa apelują o ostrożność na drogach.

Źródło: KPP w Wieluniu

Mateusz - 2009-11-24, 10:38

mnino napisał/a:
wypadek miał miejsce na drodze wojewódzkiej. Może dziewczyna nie "zap...." nie wiadomo jak bardzo, tylko stało się coś z autem w trakcie jazdy, może coś wyskoczyło na drogę typu sarna, zając, lis, dziczek i dziewczyna chciała to żyjątko ominąć. Nie zakładałbym z góry, że to jej wina.


Na zakończenie dyskusji, to był Opel Omega 2,5 w automacie. Ktoś wspominał z wioski, że licznik to sie zatrzymał na 150, a mogła jechać 180.

Mniejsza o to zresztą. Ku przestrodze wypadek i tyle...

Ekstrudowany - 2009-11-29, 11:55

26 listopada ktoś zabił pieszego na ulicy POW. Podczas przechodzenia obok miejsca zdarzenia zostaliśmy wylegitymowani przez policjanta,który zarzucił nam poruszanie się po nieprawidłowej stronie jezdni (30m od przejazdu do garaży). Zaczynają kolejną akcję-tym razem pod hasłem "pieszy". To,że na tym odcinku smarkacze robią sobie kpiny z ograniczeń prędkości jest mało ważne. Drogówka woli stać na Warszawskiej i naciągać kierowców na łapówki. Spotkaliście kiedyś gliniarza z drogówki,który nie wziąłby łapówki? Poziom bezpieczeństwa na drogach jest taki nie z powodu dróg i kierowców,ale z powodu przekonania,że każde wykroczenie "da się załatwić za 50-100 zł". Organizuje się kampanie przeciw rowerzystom,pieszym i kierowcom "pod wpływem",a lekceważy się 20 latków,którym "po prostu się śpieszy". Zwłaszcza tam gdzie pieszy poruszają się po poboczach. Rozparty na przednim siedzeniu szeryf zrobił bardzo dużo dla poprawy bezpieczeństwa. Pouczył pieszego aby poruszał się po lewej stronie jezdni. Akurat w tym miejscu poruszanie się po lewej jest bardziej niebezpieczne niż po prawej! W Policji pracuje mnóstwo tego typu absolwentów "szczytnieńskiej alma mater",którzy uwielbiają rozparci w fotelu pokazywać "kto tu rządzi". Zginął człowiek,a pracownik policji (pracownik! Bo funkcjonariusz znałby zasady legitymowania przechodniów!) swoim przenikliwym umysłem ustala przyczynę wypadku i wskazuje jednoznacznie na ofiarę jako sprawcę.
akirus - 2009-11-30, 19:59

Ekstrudowany pozwolisz, że zapytam o co ci chodzi? Twój post jest stertą żali ale nie wiem do końca o co. Czy masz ale do policji , że Cię wylegitymowała, czy do kierowców, że źle jeżdżą, czy do lapówkarzy, że dają i biorą, czy do pieszych, że lażą po ulicach jak po podwórku.... Weź sie określ, bo ciężko cię czytać. :P
miko 005 - 2009-12-01, 10:28

Ekstrudowany, przyznaj że najbardziej boli Cię to, że ktokolwiek zwrócił Ci uwagę na fakt poruszania się nieprawidłowo po drodze. Typowa reakcja, każdy wtedy szuka wytłumaczenia wprost odwrotnego do zaistniałej okoliczności. Niestety zadufanie jest jedną z najgorszych przywar człowieka :shock: :oops: .
Nie twierdzę że opisane przez Ciebie przypadki nigdy nie miały miejsca, ale sposób i moment ich użycia, mówią same za siebie. „Kąsasz”, bo zostałeś przyłapany na własnej nieprawidłowości, a to już nie jest do przyjęcia przez Ciebie, a szkoda, bo większość wypadków i tragedii bierze się właśnie z ignorowania ostrzeżeń i braku umiejętności wyciągania odpowiednich wniosków.

Ekstrudowany - 2009-12-04, 10:38

Pamiętam doskonale atmosferę lat 80-tych. Wszechwładzę milicji. Zaczepianie i "spisywanie" przechodniów. Obawę z jaką rozmawiało się z milicjantami.Protekcjonalny ton "stróżów prawa",że o zwracaniu się o na "ty" nie wspomnę. Atmosfera staje się teraz bardzo podobna. Komendant, bodajże Marciniak się nazywa, wymyśla kolejne kampanie. Teraz postanowił rozprawić się z pieszymi poruszającymi się po prawej stronie jezdni, chociaż poruszanie się po lewej stronie jest czasami niebezpieczniejsze. Odnoszę wrażenie,że na każdy wariant naszego zachowania w miejscu publicznym jest jakiś "paragraf". Wszystko można uzasadnić "dbałością o nasze bezpieczeństwo". Nie ukrywam,że zaczepianie ludzi poruszających się prawą stroną jezdni wprawiło mnie we wściekłość. Często poruszam się poza terenem zabudowanym i zawsze po prawej stronie jezdni, bo trudne jest chodzenie gdy ciągle trzeba zasłaniać oczy. Kierowcy bardzo rzadko zmieniają światła. Byłem również świadkiem interwencji i "pościgu" za kobieciną, która przeszła jezdnię w "niedozwolonym" miejscu. Byłoby to bardzo komiczne, gdyby nie było tragiczne. Widziałem człowieka w towarzystwie żony i dziecka, siedzącego w upalny dzień w parku i tłumaczącego się mundurowym,że butelka piwa stojąca w pobliżu nie należy do niego. I proszę nie (słowo wymoderowano) mi tu o praworządności, o przepisach, o trosce funkcjonariuszy o moje bezpieczeństwo i inne takie bla bla. Otoż mam w Wieluniu kilkuset sfrustrowanych gliniarzy, którzy totalnie nie mają co robić. Niezadowolonych z tego,że pracują w małej mieścinie, niezadowolonych że mało zarabiają, niezadowolonych że za przełożonych mają dawnych milicjantów, niezadowolonych że jedyne w czym mogą się wykazać to widowiskowe aresztowanie dwójki małolatów kąpiących się w fontannie. Wreszcie niezadowolonych,że każe im się ignorować drogie bryki zaparkowane na chodniku przed siedzibą komornika, czy na dzikim parkingu przed sądem. Częstym widokiem są policyjne samochody zaparkowane na działkach, między garażami na 18-go stycznia i w innych tego typu miejscach. Cywilne samochody ciągle wystają przed blokami na Wyszyńskiego i Starych Sadach. Odwożenie do domku po służbie to ciągła praktyka, którą można zrozumieć, ale kilkudziesięciominutowe rozmowy nie mogących się rozstać funkcjonariuszy już nie bardzo. Atmosfera zaczyna przypominać tą z początku lat 80-tych, tylko dziwi mnie postawa "forumowiczów" -pełnych zrozumienia dla działań policji. Bardzo podobna do "syndromu sztokholmskiego".
Gregg Sparrow - 2009-12-04, 11:02

Steku większych bzdur już dawno nie było na tym forum :D To się nadaje raczej do działu humor :D

Ale widzę, że większość wypowiedzi Ekstrudowanego to pretensje do całego świata, a już do policji w szególności. Nie ma to jak sobie ponarzekać. :)

Ekstrudowany - 2009-12-04, 12:25

Gregg, przyznaj! Jesteś gliniarzem! A tatuś był dobrym "ormowcem" albo milicjantem. Jesteś do tego pewnie "kierowcą". Narzekasz na pieszych, rowerzystów i nie przeszkadzają ci samochody parkujące na chodnikach. Ciebie to nie rusza. Swoi ci nie wlepią mandatu! A żeby dorobić stajesz sobie na Warszawskiej i już masz 50 zł!
bob_mistrz - 2009-12-04, 12:40

Ekstrudowany, hamuj z tonem i słownictwem, bo za hasła typu "ktoś zabił pierwszego" nie sprawdzając okoliczności, możesz ponieść odpowiednie konsekwencje.

Tak mi się wydaje, że jakiś gliniarz zrobił Ci kiedyś duuużą krzywdę, nie każdy jest zły tylko dlatego, że ma taki zawód...

Gregg Sparrow - 2009-12-04, 12:56

Ekstrudowany napisał/a:
Gregg, przyznaj! Jesteś gliniarzem! A tatuś był dobrym "ormowcem" albo milicjantem. Jesteś do tego pewnie "kierowcą". Narzekasz na pieszych, rowerzystów i nie przeszkadzają ci samochody parkujące na chodnikach. Ciebie to nie rusza. Swoi ci nie wlepią mandatu! A żeby dorobić stajesz sobie na Warszawskiej i już masz 50 zł!

Nie przyznam... bo nie jestem. Nie mam nic do policji, bo nawet jeżeli złamałbym przepisy i zostałbym za to ukarany, to mógłbym mieć pretensje tylko do siebie, a nie wypisywał bzdur na forum że policja to czy tamto. Mało tego to wstyd by mi było sie do tego publicznie przyznawać... bo wyszedłbym na idiotę. :D

Ekstrudowany - 2009-12-04, 15:26

Do bob mistrz! Pieszy zginął! Jest zabity! Ktoś go zabił. A ty kolego nie strasz mnie konsekwencjami, bo takowe to może wyciągnąć w stosunku do ciebie komendant wojewódzki na początek. Za nieuzasadnione groźby.I właśnie o to chodzi! Powoli ktoś zaciska nam pętlę na szyi! Potem wmawia,że wszystkie te działania są dla naszego dobra. Ktoś inny przyznaje,że gdyby został ukarany to miałby pretensje tylko do siebie. Cóż za zrozumienie dla poczynań władzy. Ciekawe chłopie czy będziesz miał takie zrozumienie jak ci wlepią 200 zł za usiłowanie przejścia jezdni w niedozwolonym miejscu. I nie wmawiaj mi tu,że będziesz przechodził w przepisowej odległości od pasów i taki wypadek nigdy nie będzie miał miejsca. Bo przecież jesteś "miłującym praworządność obywatelem".Nawet gdybyś miał dalmierz, ze sobą to, wierz mi, guzik ci to pomoże. Jeśli będziesz usiłował "dyskutować" i udowadniać swoje racje to ten mandacik dostaniesz. A jeśli będziesz stał potulnie i potakiwał dwudziestolatkowi w mundurze, to skończy się na pouczeniu. Tylko nie zapomnij pokornie przeprosić za swoje naganne zachowanie. A najlepiej to przeczyść "panu władzy" buciki. Dalej oklaskuj policyjne akcje w rodzaju łapania rowerzystów wyjeżdżających z ulicy fabrycznej po popołudniowej zmianie, a ignorujących pędzące tiry. Patrole,które z poświęceniem ścigają babkę przechodzącą w niedozwolonym miejscu, a ignorujące pojazdy zaparkowane na chodnikach przed urzędem komornika sądowego. Tu nie Nowy Jork, a pan komendant powiatowy to nie burmistrz Rudolph Giulliani ze swoim "zero tolerancji".
bob_mistrz - 2009-12-04, 15:38

Ekstrudowany napisał/a:
Do bob mistrz! Pieszy zginął! Jest zabity! Ktoś go zabił.

To, że ktoś zginął i nie żyje wcale nie znaczy, że ktoś go zabił. Poczytaj kolego etymologię słowa zabójstwo, potem sprawdź sobie w kodeksie karnym, co on rozumie przez zabójstwo, a potem "drzyj papę" na publicznym forum.

Ekstrudowany napisał/a:
A ty kolego nie strasz mnie konsekwencjami, bo takowe to może wyciągnąć w stosunku do ciebie komendant wojewódzki na początek. Za nieuzasadnione groźby.


Że co?, że jaki komendant? Kolego zachęcam najpierw do lektury odpowiednich przepisów i ustaw, a dopiero potem "drzyj papę" na publicznym forum.

Ekstrudowany napisał/a:
I nie wmawiaj mi tu,że będziesz przechodził w przepisowej odległości od pasów i taki wypadek nigdy nie będzie miał miejsca. Bo przecież jesteś "miłującym praworządność obywatelem"


Jeżeli pasy są bliżej niż 100m, ZAWSZE przez nie przechodzę, ZAWSZE. Ale dla ciebie lenistwo i wygodnictwo jest pewnie ważniejsze od własnego kupra.

miko 005 - 2009-12-04, 15:47

Ekstrudowany, jestem naprawdę pod wielkim wrażeniem, Twojego oburzenia w kwestii wyłapywania przez policję takich przewinień jak; jazda rowerem bez świateł, albo na „gazie”, przechodzenie przez jezdnię w miejscach niedozwolonych, poruszania się pieszego prawą stroną drogi, zamiast lewą, tak jak mówią przepisy, itd. itp.
Faktem jest że pędzący TIR, to spore zagrożenie, pijany młodzian za kółkiem auta, to też tylko krok od tragedii. Ale przejrzyj łaskawie na oczy, i racz zauważyć że; pijany i niewidoczny rowerzysta, przechodzący gdzie popadnie przez jezdnię pieszy, to też żadne ułatwienia na polskich drogach, prawda?
I jedno i drugie powinno być piętnowane i karane, i tak jest, gwarantuję Ci to. Tylko że Ty jakoś dziwnym trafem nie dostrzegasz tego, oprócz rzeczy, które maniakalnie Cię prześladują, czyli między innymi źle pracująca policja, według Ciebie :? .

PS. No i postaraj się urozmaicać swoje posty, bo jak na razie to każdy jest powielaniem tego pierwszego (Twojego ;) ), a to troszkę przypomina trollowanie :oops: :shock:

Administrator - 2009-12-04, 16:18

Kończymy Off-topic. Następne nawiązania do postów "Ekstrudowany" będą nagradzane :evil:


[edit]


Oczyściłem temat, autor każdego następnego postu poza tematem dostanie ostrzeżenie. Obojętnie czy będzie to jeden z Adminów, modów czy zwykły użytkownik.
Administrator

Ferbik - 2009-12-15, 10:43

wielun.policja.gov.pl napisał/a:
Wieluńscy policjanci zatrzymali 23-latka, który w nocy z piątku na sobotę kierował fiatem cc w stanie nietrzeźwości. Uciekając przed policją o mało nie utonął w szambie. Grozi mu teraz do dwóch lat pozbawienia wolności. Stróże prawa z ogniwa patrolowo-interwencyjnego wieluńskiej komendy przejeżdżając ulicą J. Żubr w Wieluniu około godziny 1.00 zauważyli dwóch mężczyzn jadących we fiacie cc. Gdy mijali samochód, w którym było włączone wewnętrzne światło, zobaczyli mężczyzn stwarzających wrażenie jakby byli pijani, a nawet pili alkohol jadąc. Natychmiast zawrócili radiowóz i ruszyli za fiatem. Na nic jednak zdały się użyte sygnały dźwiękowe i świetlne. Kierowca cc po mimo, że widział radiowóz i policjanta zatrzymującego latarką o czerwonym świetle nie zareagował jak powinien, a wręcz przeciwnie dodał gazu i zaczął uciekać. Mundurowi ruszyli w pościg. Jadący fiatem uciekali przez Kijak w kierunku miejscowości Kurów.
W pewnym momencie w Kurowie, gmina Wieluń skręcili w drogę dojazdową do posesji. Gdy nie było dalszej możliwości ucieczki samochodem kierowca fiata zaczął uciekać pieszo. Dobiegł do ogrodzenia i gdy chciał przeskoczyć przez płot goniący go policjant złapał za jego kurtkę, która niestety został mu w rękach. Kierowcy udało się przeskoczyć przez ogrodzenie, jednak za ogrodzeniem wpadł do niezabezpieczonego szamba. Szambo było na tyle głębokie i zapełnione, że zakryło mężczyznę. Funkcjonariusz policji nie zastanawiając się ruszył na pomoc tonącemu i wyciągnął mężczyznę. Okazało się, że 23-letek mieszkaniec powiatu wieluńskiego miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Jego pasażerem był własny ojciec, który miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Początkowo agresywny, pijany kierowca po chwili zaczął żałować, że uciekał przed policjantami. Razem z ojcem wyjaśniali, że spożywali alkohol bo "ocieliła im się krówka, która wydała na świat dwa cielaki". Gdy zabrakło trunku przyjechali po alkohol do Wielunia. Teraz pijanemu kierowcy, który o mało co nie utonął, po zatrzymaniu prawa jazdy grozi do dwóch lat pozbawiania wolności.

Każdy pretekst do picia jest dobry :DDD Policjant za gównianą robotę w dosłownym tego słowa znaczeniu powinien dostać odznaczenie :)

Archdevil - 2009-12-15, 11:05

Cytat:
Kierowcy udało się przeskoczyć przez ogrodzenie, jednak za ogrodzeniem wpadł do niezabezpieczonego szamba. Szambo było na tyle głębokie i zapełnione, że zakryło mężczyznę. Funkcjonariusz policji nie zastanawiając się ruszył na pomoc tonącemu i wyciągnął mężczyznę

Szamboman :lol: To się nazywa pechowa ucieczka.

miko 005 - 2009-12-15, 11:31

Cytat:
Razem z ojcem wyjaśniali, że spożywali alkohol bo "ocieliła im się krówka, która wydała na świat dwa cielaki"

No i pójdzie krowa do więzienia, bo jakby wydała na świat jedno cielę, to nie było by powodu do „świętowania” :P . Ludzie to potrafią się tłumaczyć, nie ma co :shock: .
Cielaki niech rosną szybko, bo pewnie będą musiały na jakiś czas zastąpić środek transportu tej rodzinie :twisted: . Gdyby to zależało od mojej skromnej osoby, cielaczki doczekały by pewnie starości powożąc wóz z nimi :D .

jakub_sadowa - 2010-02-25, 14:43

Przechodziłem z godzinę temu obok kauflandu i zauważyłem niezłą stłuczkę bo z udziałem radiowozu. Koleś wjechał w tył radiowozu, na szczęście przy prędkości tylko ok.20 km/h. Najprawdopodobniej kierowca granatowej toyoty był pijany i to spowolniło reakcję hamowania. Na szczęście nic się nikomu nie stało.
Jaro - 2010-03-16, 23:00

Poszukiwany sprawca wypadku

Cytat:


Wieluńscy policjanci poszukują sprawcy wypadku drogowego do którego doszło we wtorek 16 marca na trasie Częstochowa - Wieluń. Ze wstępnych ustaleń wynika, że około godziny 4.40 nieznany sprawca kierując nieustalonym jak dotąd pojazdem, przed miejscowością Kamionka w gminie Pątnów, potrącił 22-letniego rowerzystę, a następnie odjechał w kierunku Wielunia. Rowerzysta z obrażeniami ciała został przewieziony do wieluńskiego szpitala. Okoliczności wypadku wyjaśniają stróże prawa z Pątnowa. Osoby posiadające informację mogące przyczynić się do ustalenia sprawcy wypadku proszone są o kontakt z Posterunkiem Policji w Pątnowie pod numer tel. 043 8412677 lub alarmowy nr 997.

Źródło: KPP w Wieluniu

stanmarc - 2010-03-17, 13:49

A dzisiaj był "dzwon" koło Poddentu. Wyglądało tak jakby autobus PKS Wieluń zatrzymał się przed przejściem dla pieszych a koleś białym Peugotem wjechał autobusowi centralnie w kuper.
maxo - 2010-04-13, 20:49
Temat postu: Groźny wypadek w Kopydłowie
Cytat:
Wypadek na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Kopydłowie. Pod koła pociągu relacji Tarnowskie Góry - Kępno wjechał Mercedes.

W pociągu nie było pasażerów, natomiast dwie osoby podróżujące autem w ciężkim stanie trafiły do wieluńskiego szpitala. Przyczyny wypadku sprawdza teraz policja.


UPDATE
Cytat:
Jedna osoba zginęła w wypadku w Kopydłowie.

49-letnia kobieta nie żyje, a jej 29-letni syn walczy o życie w wieluńskim szpitalu. Oboje jechali mercedesem, który na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Kopydłowie wjechał pod koła pociągu relacji Tarnowskie Góry - Kępno. Przyczyny wypadku sprawdza teraz policja.


Źródło: Radio ZW

Jaro - 2010-04-13, 21:08

maxo napisał/a:
Cytat:
Wypadek na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Kopydłowie. Pod koła pociągu relacji Tarnowskie Góry - Kępno wjechał Mercedes.

W pociągu nie było pasażerów, natomiast dwie osoby podróżujące autem w ciężkim stanie trafiły do wieluńskiego szpitala. Przyczyny wypadku sprawdza teraz policja.


Źródło: Radio ZW




Jak donosi internetowy serwis Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu, dwie godziny później kobieta, na skutek doznanych obrażeń zmarła.

mgd8 - 2010-04-13, 21:38

w poniedziałek był wypadek w Mokrsku, niedaleko Euromeatu. widziałam tylko roztrzaskane auto na drzewie. z tego co mówili znajomi kierowca pod wpływem alkoholu. czy żyje, nie wiem.
rafalekjan - 2010-04-26, 21:47

Wcześniej wspominałem o tym wypadku.

http://www.lask.policja.g...1263&Itemid=217

Kolejny mój kumpel :/

bob_mistrz - 2010-04-26, 22:19

Masakra, niektórzy to nawet hulajnogą nie powinni mieć prawa jeździć :evil:


rafalekjan napisał/a:
Kolejny mój kumpel


Współczuję takiego kumpla :?

rafalekjan - 2010-04-26, 22:24

Nie usprawiedliwiam go, bo był pijany i to jest ogromna kara za to.

Szkoda mi go jako człowieka, jako mojego kumpla, którego widywałem codziennie, jako syna, brata i chłopaka.. Bo po tak ciężkim wypadku i konsekwencji prawdopodobnie nie zobaczę go przez bardzo długi czas :(

jozefina22 - 2010-04-26, 22:52

rafalekjan napisał/a:
Nie usprawiedliwiam go, bo był pijany i to jest ogromna kara za to.

Szkoda mi go jako człowieka, (...)

Mi zaś szkoda tej 58 letniej kobiety, matki, żony i podpory rodziny, która szła sobie chodnikiem. Do czasu aż nie nadjechał ten.....( tu brak mi słów ) :evil:

nika85 - 2010-04-29, 13:06

mgd8 napisał/a:
w poniedziałek był wypadek w Mokrsku, niedaleko Euromeatu. widziałam tylko roztrzaskane auto na drzewie. z tego co mówili znajomi kierowca pod wpływem alkoholu. czy żyje, nie wiem.


mgd8 chyba miałaś na myśli ten wypadek:
Blisko 2,7 promila alkoholu w organizmie miał 28 letni mieszkaniec Mokrska kierujący samochodem marki renault. Mężczyzna wylądował na drzewie i w stanie ciężkim przewieziony został do wieluńskiego szpitala.

Blackjack - 2010-05-02, 18:37

Witam. Jestem tu nowy i nie wiem ,czy to dobry dział na tego typu sprawy. Ale od początku. Dzisiaj, tj. 2 maja, koło godziny 18 byłem świadkiem pościgu za motocyklistą, na tzw. "ścigaczu". Gonili go policjanci w nieoznakowanym passacie, nr rej. EWI 413v, miejscowi znają tą rejestrację. I wszystko byłoby fajnie, jak na amerykańskim filmie, tylko rzecz działa się w terenie zabudowanym, a dokładnie w Dąbrowie, policjanci zaś złamali wszelkie możliwe przepisy dotyczące jazdy w takim terenie(prędkość!!!). Jechali, owszem, na sygnale, lecz nie mieli kogutów, żeby ich z dostrzec z daleka. Siedząc przy grillu w rodzinnym gronie usłyszeliśmy tylko syreny, i wstając od stołu zdążyliśmy zauważyć tylko pędzącego na złamanie karku motocyklistę i tak samo jadących za nim policjantów. Przecięli skrzyżowanie i tyle ich było widać. I teraz przejdę do sedna: czy policjanci mogą bezkarnie łamać przepisy i nie szanować zdrowia i życia innych uczestników ruchu(rowerzystów, pieszych, kobiet z wózkami?) urządzając sobie takie pościgi w terenie zabudowanym?! Czy brak im wyobraźni, że na drogach bez chodników( ul. Dworska w Dąbrowie), znajdują się dzieci i osoby dorosłe? Sam będąc ojcem, nie mogę się pogodzić z tą sytuacją. Ok, są policjantami, pilnują porządku, ale czy to zwalnia ich z obowiązku myślenia? Proszę kogoś kompetentnego, najlepiej policjanta lub prawnika o ocenę tego zdarzenia...


Scalono do odpowiedniego działu.
Jaro

damianos1235 - 2010-05-02, 20:23

ale używają sygnałów dźwiękowych i jak takie coś się słyszy to się usuwa na pobocze
OgioN - 2010-05-02, 20:57

A może jeszcze tego ścigacza powinni zapytać o pozwolenie, czy sobie życzy, aby go ścigali? A ścigacz jechał przepisowo? Jemu wolno łamacz przepisy? Dlaczego nie bulwersuje Cię to, że zapie... ścigaczem? I wiele innych w tym temacie. Mam nadzieje zrozumiesz. Głupi komentarz, głupie pytania i odpowiedź.
Spooky - 2010-05-02, 21:25

Na całym świecie jest tak, że jak ktoś łamie przepisy, to policja rusza za nim w pościg. Dlaczego u nas ma być inaczej? Poza tym nieoznakowane radiowozy policji też mają migające niebieskie światła z przodu i z tyłu pojazdu, za szybami. Słysząc syrenę i widząc migające policyjne światła każdy powinien usunąć się z drogi lub też zachować szczególną ostrożność i umożliwić przejazd. W pełni popieram opinie zawarte w postach damianosa i OgioNa.
Blackjack - 2010-05-02, 21:28

OgioN napisał/a:
A może jeszcze tego ścigacza powinni zapytać o pozwolenie, czy sobie życzy, aby go ścigali? A ścigacz jechał przepisowo? Jemu wolno łamacz przepisy? Dlaczego nie bulwersuje Cię to, że zapie... ścigaczem? I wiele innych w tym temacie. Mam nadzieje zrozumiesz. Głupi komentarz, głupie pytania i odpowiedź.

Wyjaśnijmy sobie jedno: absolutnie potępiam jakąkolwiek ucieczkę przed policją, czy to na motorze, czy samochodem. Szczerze, to jakbym złapał tego g... co uciekał to sam bym mu do d... nakopał. Ale nie o to mi chodziło. Jeżeli masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem, to czas na reedukację. Ja się tylko zastanawiam, czy w tym wypadku cel nie uświęcił środków? Czy złapanie tego motocyklisty było tak ważne, że policjanci świadomie narażali bezpieczeństwo innych ludzi? Rozumiesz już o co mi chodzi?

Spooky - 2010-05-02, 21:31

Blackjack napisał/a:
Czy złapanie tego motocyklisty było tak ważne, że policjanci świadomie narażali bezpieczeństwo innych ludzi? Rozumiesz już o co mi chodzi?


Sugerujesz, że policjanci powinni odpuszczać sobie pościgi i pozwalać motocyklistom i innym użytkownikom ruchu bezkarnie łamać przepisy i szaleć na ulicach?

jozefina22 - 2010-05-02, 21:51

Blackjack napisał/a:

(...) Jeżeli masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem, to czas na reedukację. Ja się tylko zastanawiam, czy w tym wypadku cel nie uświęcił środków? Czy złapanie tego motocyklisty było tak ważne, że policjanci świadomie narażali bezpieczeństwo innych ludzi? Rozumiesz już o co mi chodzi?

Kurcze....ta wytłuszczona fraza, to chyba motto tego forum. Nikt nic innego i odkrywczego, nie jest w stanie wymyślić ? :roll:
Wracając do głównego problemu, jasne jest, że policja w czasie pościgu autem policyjnym na cywilnych numerach, ma obowiązek używać sygnałów dźwiękowych i świetlnych jednocześnie.
W opisywanym przypadku, zapewne policjantom tak się " zagrzały" głowy, że w pośpiechu nie wyjęli "bomby" na dach lub wyjęli, ale nie mieli jej podłączonej do zasilania. Tak czy inaczej, złamali przepisy. :oops:
Oczywiście, ja i tak uważam, że to drobiazg, po gonili niebezpiecznego debila, ew.zagrożenie stanowili tylko dla osób z upośledzeniem słuchu.... :wink:
Każdy zaś uczestnik ruchu, pieszy czy kto tam jeszcze ma obowiązek zwracania uwagi na wszystko co się dzieje i jadąc autem lub wchodząc na drogę, przewidywać i upewnić się, czy np. po drodze nie mknie bolid Kubicy. ;-)
Wiem, wiem...Policja jednak powinna dawać przykład w przestrzeganiu prawa. Bardziej mnie jednak bulwersuje, ten idiota niż zapominalscy policjanci. :twisted:

Ferbik - 2010-05-02, 23:35

jozefina22 napisał/a:
Wracając do głównego problemu, jasne jest, że policja w czasie pościgu autem policyjnym na cywilnych numerach, ma obowiązek używać sygnałów dźwiękowych i świetlnych jednocześnie.

Zgadzam się z jozefina22, z tym, że dodam jeszcze, iż nie ma to znaczenia, czy to pojazd nie- lub oznakowany - każdym pojazdem uprzywilejowanym jest pojazd używający jednocześnie sygnałów świetlnych i dźwiękowych.

Dzisiaj policja przejechała przez skrzyżowanie Warszawska - Popiełuszki na sygnale tylko świetlnym (podobno jako pojazd uprzywilejowany) i wszyscy się zatrzymali, co akurat jest niezgodne z prawem ruchu drogowego.

damianos1235 - 2010-05-03, 07:50

Blackjack napisał/a:
Czy złapanie tego motocyklisty było tak ważne, że policjanci świadomie narażali bezpieczeństwo innych ludzi? Rozumiesz już o co mi chodzi?


To co wolał byś żeby go puszczono a np za 500metrów miał kogoś pier..... tym motorem

cogito - 2010-05-03, 09:31

Po to jest policja, aby pilnowała porządku. Na drogach szczególnie, bo to, co wyprawiają motocykliści, to "wolna amerykanka". Wyprzedzają na zakrętach, ciągłych liniach, przejściach dla pieszych, przed skrzyżowaniami itp. miejscach. Rozpędzić się łatwo, ale z hamownie większy kłopot, bo tu prawa fizyki są nieubłagane. Nie wszyscy motocykliści podkręcając manetkę gazu pamiętają o tym, więc policja powinna im to przypomnieć. Niekiedy za wszelką cenę, jak w przypadku śmiertelnie postrzelonego motocyklisty, który uciekał przed policją.
Widocznie to nie stało się przestrogą.

miko 005 - 2010-05-03, 15:39

Wina jest niewątpliwie po stronie motocyklisty, a policjanci robili po prostu swoje. Jednak logika podpowiada, że w starciu auta z motorem (ścigaczem ;) ), ten pierwszy raczej wielkich szans nie ma, a faktycznie można stworzyć dodatkowe niebezpieczeństwo dla pozostałych użytkowników drogi. O ile wiem :razz: ten policyjny pojazd jest wyposażony w coś takiego jak wideo-rejestrator, a to już "twardy" dowód na to żeby wezwać delikwenta na komendę i tam go ukarać. Chyba że się mylę :?
Mrówek - 2010-05-04, 17:55

Odpowiedź na dyskuje o motocykliście:

120 punktów karnych w 10 minut zdobył 23-letni motocyklista z Wielunia, który uciekając przed policją pędził z prędkością dochodzącą do 200 km/h. Popełnił blisko 40 wykroczeń.
Mundurowi z wieluńskiej drogówki jadąc 2 maja wieczorem nieoznakowanym radiowozem spostrzegli na stacji benzynowej podejrzanie zachowującego się mężczyznę. Na ich widok szybko odpalił motor i pomknął krajową ósemką. Nie pomogły sygnały dźwiękowe i świetlne, kierowca mknął przed siebie, wyprzedzając na podwójnej linii ciągłej, na zakrętach i przejściach dla pieszych. Piesi i kierowcy przecierali oczy ze zdziwienia.
Gdy w oddalonej o 10 km od Wielunia Białej policjanci siedzieli już motocykliście na błotniku, brawurowy kierowca postanowił zgubić pościg. Skręcając z krajowej ósemki na drogę do Łyskorni stracił równowagę i upadł. Nic mu się nie stało.
Powodem ucieczki był brak prawa jazdy. Kierowca hondy stracił je w lutym, kiedy został zatrzymany za kierowanie na podwójnym gazie. Tym razem był trzeźwy. Odpowie za lekceważenie orzeczonego przez sąd zakazu kierowania wszelkimi pojazdami. Grozi mu do 3 lat więzienia .
Zaledwie 2 tygodnie temu policjanci zielonogórskiej drogówki zatrzymali szaleńca, który pędził na motorze z prędkością 203, 5 km/h. Został zatrzymany dopiero, kiedy drogę zagrodziła mu ciężarówka. Dostał 10 punktów karnych i 500 zł mandatu.
Jednym z rekordzistów jest 22-letni kierowca hondy, który w Jarzysławie(Kamień Pomorski) pędził z prędkością 240 km/h. Jak się okazało nie miał dowodu rejestracyjnego, OC, a . motocykl miał uszkodzony układ hamulcowy i elektryczny.

http://www.wielun.naszemi...minut,id,t.html

Jaro - 2010-05-04, 20:16

Podsumowano majowy weekend - uciekał na motocyklu...

Cytat:


W trakcie minionego majowego weekendu wieluńscy policjanci nie odnotowali żadnego wypadku drogowego. Doszło do dwóch niegroźnych w skutkach kolizji drogowych. Mundurowi w ciągu 4 dni zatrzymali aż 13 nietrzeźwych kierujących. Niechlubnym rekordzistą okazał się 38-letni mieszkaniec Zduńskiej Woli, który 1 maja kierował w Masłowicach mazdą mając 2 promile alkoholu w organizmie. 2 maja około godziny 18.15 mundurowi z wieluńskiej drogówki jadąc nieoznakowanym radiowozem zauważyli na stacji benzynowej przy ul. Warszawskiej podejrzanie zachowującego się motocyklistę, który na widok policjantów natychmiast wyjechał na krajową "8". Policjanci jeszcze przed wiaduktem chcieli zatrzymać kierującego motocyklem. Ten jednak gdy usłyszał sygnały dźwiękowe rozpoczął ucieczkę przed stróżami prawa. Pomimo iż motocyklista uciekał z prędkością nawet dochodzącą do 200 km/h nie udało mu się uciec policjantom.

Uciekając popełnił blisko 40 wykroczeń drogowych min. takich jak wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, na zakrętach, na przejściach dla pieszych i wiele innych narażając uczestników drogi na olbrzymie zagrożenie. Skręcając z krajowej "8" do miejscowości Łyskornia stracił równowagę i upadł. Okazało się, że 23–letniemu kierowcy hondy nic się nie stało. Był trzeźwy, a powodem ucieczki przed policjantami był brak uprawnień do kierowania pojazdami. Uprawnienia te mieszkaniec Wielunia stracił kiedy to w lutym br. został zatrzymany za kierowanie na tzw. podwójnym gazie. Teraz odpowie za niestosowanie się do orzeczonego przez Sąd zakazu kierowania wszelkimi pojazdami za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności.



Nieprzekupni mundurowi
Cytat:

2 maja około godziny 19 patrol wieluńskiej drogówki w miejscowości Skomlin na ul. Mickiewicza zatrzymał do kontroli osobowego seata. Za kierownicą siedział 37-letni obywatel Bułgarii przebywający w Polsce w gminie Mokrsko. Bułgar nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem i znajdował się w stanie po użyciu alkoholu. Badanie alcosensorem wykazało ponad 0,2 promila alkoholu w jego organizmie. W zamian za odstąpienie od czynności służbowych 37-latek wręczył mundurowym łapówkę w kwocie 100 złotych. Nieprzekupni sierżanci zabezpieczyli banknot i zatrzymali obywatela Bułgarii informując go, że popełnił poważne przestępstwo. Nieodpowiedzialny kierowca trafił do policyjnego aresztu, a dziś odpowie na pytania śledczych. Obcokrajowiec najprawdopodobniej usłyszy zarzut tzw. czynnego łapownictwa za co grozi kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.



Źródło: KPP w Wieluniu

kitor - 2010-05-05, 09:02

Cytat:
wręczył mundurowym łapówkę w kwocie 100 złotych. Nieprzekupni sierżanci zabezpieczyli banknot i zatrzymali obywatela Bułgarii informując go, że popełnił poważne przestępstwo.


Za tyle to co się dziwić... :P

jozefina22 - 2010-05-05, 10:53

kitor napisał/a:

Za tyle to co się dziwić... :P

A Ty od jakiej sumy byś wziął ? :P

kitor - 2010-05-05, 11:45

Nie jestem policjantem :grin:
rafalekjan - 2010-05-05, 12:01

Patrząc na ich zarobki to aż dziwne, że nie przyjęli :P
jozefina22 - 2010-05-05, 12:16

kitor napisał/a:
Nie jestem policjantem :grin:


To wiadome. Ocenić jednak tę stówę
Cytat:
Za tyle to co się dziwić...
potrafisz, więc pytam jeszcze raz, jaka kwota nie wzbudzałaby Twojego zdziwienia ? :roll:
kitor - 2010-05-05, 13:10

Nie wiem, zwykle o łapówkach mówi się jako o większych sumach. Dodatkowo takie chwalenie się "patrzcie jacy oni uczciwi, nie wzięli stówy" jest dla mnie delikatnie mówiąc śmieszne.
jozefina22 - 2010-05-05, 20:26

kitor napisał/a:
Nie wiem, zwykle o łapówkach mówi się jako o większych sumach. Dodatkowo takie chwalenie się "patrzcie jacy oni uczciwi, nie wzięli stówy" jest dla mnie delikatnie mówiąc śmieszne.

No właśnie...."mówi się"....że korupcja w kraju kwitnie - to wiemy. Zastanawiam się zawsze, jak ktoś pisze o wysokości łapówki lub ocenia, duża lub mała, to sam dawał lub brał ? A może tak sobie fantazjuje, na podstawie co słyszał, od tych co dawali lub brali. Zakładając, że "ci oni" mówili prawdę.... :roll: By było jasne, ciebie kitor, o nic nie podejrzewam. :wink:
Co do tego, czy śmieszne.....w normalnym kraju pewnie tak...bo chwalenie się normalnością jest właśnie nienormalne i śmieszne. Jestem sobie w stanie powyższą informację uzasadnić pewnym działaniem prewencyjnym....bo może ktoś co ją przeczyta pomyśli, czy warto ryzykować i trafić przypadkiem na takich właśnie policjantów. :mrgreen:

Jaro - 2010-05-05, 20:42

Kolejne posty nie temat będą usuwane.
maxo - 2010-05-28, 23:02
Temat postu: Kolizja na skrzyżowaniu ulic 18 Stycznia i Popiełuszki
28 maja po godzinie 22 na skrzyżowaniu ulic 18 Stycznia i Popiełuszki doszło do kolizji. Kierująca Fiatem Cinquecento, jadąc ulicą Popiełuszki od strony Częstochowskiej, nie ustąpiła pierwszeństwa jadącemu ulicą 18 Stycznia Renault Scenic. Na szczęście nikt nie został ranny.
miko 005 - 2010-05-29, 08:40

maxo napisał/a:
28 maja po godzinie 22 na skrzyżowaniu ulic 18 Stycznia i Popiełuszki doszło do kolizji.

Widziałem te autka, ale biedaczki ucierpiały :sad: A "winowajca" najbardziej :P .
A swoją drogą, ile to skrzyżowanie "widziało" już takich kolizji w swojej karierze, naprawdę sporo. Może pod tym skrzyżowaniem płynie "coś", co powoduje, że kierowców otumania? :twisted:

Stefan - 2010-05-30, 20:06

Cytat:

Wieluń: zderzenie aut

Marek Mikulski
30-05-2010
W niedzielę przed południem doszło do groźnego wypadku pod Wieluniem

Na skrzyżowaniu ulic Sieradzkiej i Jagiełły doszło do zderzenia skody fabii z volkswagenem. Prawdopodobnie kierowca skręcający w prawo nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu skodzie jadącej od strony miasta. Pasażerka skody i kierowca polo doznali niegroźnych obrażeń i trafili na obserwację do szpitala.
źródło: http://wielun.naszemiasto...e-aut,id,t.html

Ferbik - 2010-05-30, 20:12

Polówka (?) do kasacji niestety...
Mefisto - 2010-05-30, 21:40

Ferbik napisał/a:
Polówka (?) do kasacji niestety...

wg mnie Fabia (?)

Ferbik - 2010-05-30, 21:45

Mefisto, WV group zaiste, na zdjęciu nie widać marki - lekko wgnieciony znaczek :)
Mefisto - 2010-05-30, 21:46

Ferbik napisał/a:
Mefisto, WV group zaiste, na zdjęciu nie widać marki - lekko wgnieciony znaczek :)

nie widać marki ale widać grila ;)

rafalekjan - 2010-05-30, 22:53

I znaczek na kołpaku.
damianos1235 - 2010-05-31, 11:14

to srebrne to Skoda
maxo - 2010-06-01, 21:14

Na ulicy Wojska Polskiego, niedaleko skrzyżowania z ulicą Młodzieżową, Straż Pożarna wyciągała samochód marki Hyundai Pony, który uderzył w drzewo. Zdarzenie miało miejsce niecałą godzinę temu (ok. 21:25). Na miejscu była obecna także policja. Niestety nie znam więcej szczegółów.
fanzie - 2010-06-01, 21:26

Wyglądało jakby po wyjeździe z młodzieżowej w wojska polskiego złapał krawężnik stracił panowanie. Na szczęście niegroźne...
MateuszM - 2010-06-07, 07:00




Wczoraj około godziny 23.30 nastąpiła tragiczna walka o życie kierującego pojazdem marki Volkswagen Golf III. Mieszkańca Pajęczna, jednak nie udało się uratować i nastąpił zgon. Przyczyną śmierci był najprawdopodobniej zawał serca lub inne problemy zdrowotne. Totalna beznadzieja i bezradność patrząc na śmierć tego człowieka :(

damianos1235 - 2010-06-11, 09:55

9 czerwca po godzinie 16 dyżurny wieluńskiej komendy otrzymał informację, że w Sieńcu doszło do zdarzenia drogowego. Policjanci ustalili, że 47-latni mieszkaniec powiatu wieluńskiego kierując fordem fiestą zjechał nagle na prawe pobocze, a następnie do przydrożnego rowu. Kierowca forda po przewiezieniu do szpitala na skutek doznanych obrażeń ciała zmarł. Policjanci wyjaśniają okoliczności w jakich doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia.
źródło KPP Wieluń. Wiem że był to mieszkaniec naszego miasta

jakub_sadowa - 2010-06-11, 13:36

Cytat:
Na skrzyżowaniu ulic 18-go stycznia i Popiełuszki w Wieluniu zderzyły się dwa samochody osobowe.

Kobieta, która kierowała jednym z nich trafiła do szpitala. Kierowców uprzedzamy - ruch w tym miejscu odbywa się co prawda płynnie, ale uszkodzone pojazdy nie zostały jeszcze sprzątnięte:
Zdaniem kierowców mocne słońce sprawia, że nie widać sygnalizatorów i o wypadek nie trudno:
Tym bardziej radzimy zachować szczególną ostrożność.

Katarzyna Jaśko


źródło: http://www.radiozw.com.pl/

W przypadku cytowania materiałów z innych stron proszę w przyszłości zawsze podawać źródło materiału. - Stefan

WujA - 2010-06-17, 12:55

Wieluńscy policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło 16 czerwca około 22.35 na ulicy Częstochowskiej w Wieluniu. Odcinek ten stanowi część drogi krajowej nr 43. Jak wynika z ustaleń 26-letni kierujący audi 80 potrącił pieszego, który wybiegł na drogę. W wyniku odniesionych obrażeń pieszy, którego tożsamość nie była znana w momencie zdarzenia, zmarł przed przybyciem karetki pogotowia. Policjanci ustalili, że był to 36-letni mieszkaniec Wielunia. Kierowca audi był trzeźwy.

http://www.wielun.policja.gov.pl/

nika85 - 2010-06-17, 12:57

wczoraj przed godziną 23.00 na ulicy Częstochowskiej doszło do tragicznego wypadku. Potrącony został pieszy w wieku około 36 lat. Mężczyzna od uderzenia aż stracił buta. kierowca samochodu który potrącił( młody człowiek i na pewno trzeźwy)uderzył wprost w znak. Widok masakryczny cały przód auta zgnieciony. Z tego co mówili na miejscu ludzie, jeden kierowca miał szczęście i wyminął pieszego, ten drugi uderzył wprost w niego. Podobno pieszy wyszedł na drogę, pytanie tylko powstaje w którym centymetrze tej drogi bez chodnika i normalnego pobocza jest to wyjście a w którym bezpieczny powrót do domu. Może w końcu ktoś pomyśli tam o jakimś sensownym poboczu, bo pewnie na chodnik pieniędzy nie ma.. Przykre to że ludzie tam giną, ja kojarzę co najmniej dwóch, a o bezpieczeństwo chodzących tam pieszych wciąż nie ma się kto zatroszczyć. Wciąż chyba ludzkie życie to za niska cena:( przykre...
miko 005 - 2010-06-17, 18:45

Cytat:
Wieluńscy policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło 16 czerwca około 22.35 na ulicy Częstochowskiej w Wieluniu. (...) Policjanci ustalili, że był to 36-letni mieszkaniec Wielunia.

Znam ofiarę tego wypadku, cóż można o tym człowieku powiedzieć, na pewno nic dobrego. A że o zmarłych albo się mówi dobrze, albo ... , to na tym skończę. Zgodna jest opinia wszystkich, którzy znali najbliższych ofiary, czyli matkę - "Nareszcie będzie miała kobieta spokój".
Pamiętacie może taki film "Ballada o Januszku", resztę sobie dopowiedzcie.
Fakt, szkoda chłopaka bo szkoda każdego życia, zwłaszcza tak młodego. Ale kilkanaście rodzin z sąsiedztwa odetchnęło z ulgą.

nika85 napisał/a:
Przykre to że ludzie tam giną, ja kojarzę co najmniej dwóch

I w dwóch przypadkach, ci sami sąsiedzi oddychają lżej ;) . Wiem że to jest trochę w złej formie powiedziane, ale odbierze to tak tylko ten, który nie znał tych ludzi i ich życia w ... normalnej (niepatologicznej) społeczności.

Był jeszcze jeden przypadek, chłopaka wracającego późną porą z pracy. I to była prawdziwa tragedia.

criss - 2010-06-24, 00:07

nie ważne jaki był ale stracił życie
Jaro - 2010-07-15, 22:29

Policjant-pielgrzym zatrzymał nietrzeźwego kierowcę
Cytat:



Policjant z Oddziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu zatrzymał 58-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który kierował samochodem w stanie nietrzeźwości. Do zatrzymania doszło we Wróblewie gm. Skomlin, kiedy to przez tą miejscowości przechodziła pielgrzymka - grupa poznańska. W pielgrzymce uczestniczył policjant będący na urlopie, który z innymi pielgrzymami zauważył podejrzanie zachowującego się kierowcę seata. Około godziny 18.30 kiedy kierowca seata mijał pielgrzymkę, czujny stróż prawa zatrzymał go i powiadomił dyżurnego wieluńskiej komendy. Okazało się, że 58-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego był pijany. Miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Za kierowanie samochodem na tzw. podwójnym gazie grozi do dwóch lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu




I mamy oto kolejny przykład na to, że policjant powinien być policjantem zawsze, a nie tylko w mundurze.
Swoją drogą jest to i przykład dla nas, jako obywateli, że należy reagować na takie wykroczenia z całą stanowczością!
Przykładem może być tutaj obywatelskie ujęcie takiego przestępcy do czasu przybycia policji.

Ferbik - 2010-08-12, 19:43

Dziś około godziny 19:30 doszło do zderzenia opla astry z busem (chyba citroen jumper) na odcinku pomiędzy Urbanicami a Małyszynem. Bok astry zmasakrowany, przód busa również. W wypadku uczestniczył chyba rowerzysta, domniemywam, że doszło zatem do wypadku w momencie wyprzedzania rowerzysty prawdopodobnie przez astrę. Pośrednią przyczyną wypadku - z tego co zauważyłem - była lekkomyślność jakiegoś rolnika, który wypalał łęty na polu, przez co wytworzyła się przed miejscem wypadku dość gęsta smuga dymu utrudniająca widoczność. Obawiam się, że żadnych konsekwencji z tego nie poniesie, bo praktycznie w ogóle nie słychać, żeby karało się bezmózgich rolników zadymiających tereny przydrożne, czy też jeżdżących kombajnami po drodze publicznej z zamontowanym hederem.
marcin-gorski - 2010-08-13, 06:52

proponuję jeden dzień popracować przy żniwach ;) zobaczymy co wtedy powiesz na temat ściągania hedera po każdym skoszonym hektarze aby przedostać się na następne pole ;)
bob_mistrz - 2010-08-13, 08:36

marcin-gorski, ja to wszystko rozumiem, ale jeżeli nie chce im się ściągać hedera to niech jeżdżą drogami polnymi. Sam wczoraj musiałem się 3 razy cofać i kombinować, bo pan kombajnista zajął całą drogę...
wielunianka1992 - 2010-08-14, 23:04

Dziś koło godziny 13:15 miał miejsce wypadek drogowy, zaraz za Wieruszowem (jak się jedzie od Wielunia). Zderzyły się cztery auta, w tym jedno które było tak zmasakrowane, że straż musiała rozcinać je, aby wyciągnąć poszkodowanych. Czy wie ktoś coś więcej na temat tego wypadku ? A przede wszystkim poszkodowanych?

Wypadek widziałam jakieś 5 minut po zdarzeniu.

OgioN - 2010-08-15, 09:52

Chyba nie dziś a wczoraj :)
wielunianka1992 - 2010-08-15, 09:54

no tak i teraz widzę, że zły temat...Proszę o przeniesienie do właściwego.


Scalone do właściwego, proszę na przyszłość baczniej zwracać uwagę na to, gdzie zamieszczasz takie informacje.
Jaro

Stefan - 2010-08-15, 16:18
Temat postu: Droga śmierci
KPP Wieruszów napisał/a:



śmiertelny wypadek na drodze nr 8


W sobotę 14 sierpnia przed godziną trzynastą na skrzyżowaniu drogi nr 8 z drogą nr 450 w Wieruszowie, doszło do bardzo groźnego wypadku. Zderzyły się tam cztery samochody osobowe. Sześć osób zostało rannych. Trzy z nich przewieziono do szpitala w Kępnie, w tym dwie w stanie ciężkim, ( jedna osoba nieprzytomna trafiła na OIOM, druga bezpośrednio na blok operacyjny). Trzy osoby przewieziono do szpitala w Wieluniu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierująca samochodem peugeot 206 wyjechała na drogę nr 8 z drogi podporządkowanej od strony ulicy Kuźnickiej i nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu, doprowadzając do zderzenia się z jadącym od strony Wielunia peugeotem 308. Impet uderzenia przyczynił się do zderzenia się tych pojazdów dodatkowo z volkswagenem polo, stojącym na pasie wyznaczonym do lewoskrętu, oraz jadącym od strony Kępna volvo. Tego samego dnia przed północą w szpitalu w Kępnie w wyniku poniesionych obrażeń zmarła pasażerka peugeota 308, 55-letnia mieszkanka powiatu wieruszowskiego. Kierowcy pojazdów byli trzeźwi. Skrzyżowanie , na którym doszło do wypadku, należy do miejsc wyjątkowo niebezpiecznych. W najbliższym czasie rusza przebudowa tego skrzyżowania, do końca listopada tego roku ma powstać w tym miejscu rondo.
źródło: http://www.wieruszow.poli...y&id=4&Itemid=3



wielun.naszemiasto.pl napisał/a:
Karambol na krajowej ósemce

Daniel Sibiak
15-08-2010
Na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 8 z ul. Kuźnicką w Wieruszowie 37-letnia mieszkanka Gdańska, kierująca peugeotem nie zastosowała się do znaku stop i nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu. Czołowo zderzyła się z peugeotem kierowanym przez 29-letniego kierowcę. Następnie samochód gdańszczanki uderzył w stojący na skrzyżowaniu volkswagena, którym kierował 29-letni mieszkaniec Kalisza i w nadjeżdżające od strony Kępna volvo kierowane przez 29-letnią wrocławiankę. W zderzeniu 4 aut, obrażenia odniosło 6 osób, w tym 3 kierowców. Jedna z rannych kobiet, 55-letnia mieszkanka Sokolnik, zmarła w szpitalu.
Następnie samochód gdańszczanki uderzył w stojący na skrzyżowaniu volkswagena, którym kierował 29-letni mieszkaniec Kalisza i w nadjeżdżające od strony Kępna volvo kierowane przez 29-letnią wrocławiankę.
W zderzeniu 4 aut, obrażenia odniosło 6 osób, w tym 3 kierowców. Jedna z rannych kobiet, 55-letnia mieszkanka Sokolnik, zmarła w szpitalu.
źródło: http://wielun.naszemiasto...semce,id,t.html



naszemiasto.pl napisał/a:

Tragiczny wypadek koło Ruśca
greg
15-08-2010

Motocyklista zjechał z drogi i uderzył w betonową barierkę prywatnej posesji. Zmarł w szpitalu.
Do śmiertelnego wypadku doszło w sobotę na krajowej "ósemce" w Dębach Wolskich. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że motocyklista, 22-letni mieszkaniec powiatu bełchatowskiego, na łuku drogi zjechał ze swojego pasa i uderzył w betonowy płot posesji. W wyniku wypadku doznał poważnych obrażeń i został przewieziony do szpitala, gdzie mimo podjętej reanimacji zmarł. Badanie szpitalne wykazało, że motocyklista miał 1,5 promila alkoholu we krwi.
źródło: http://belchatow.naszemia...rusca,id,t.html

miko 005 - 2010-08-18, 09:49

Na stronach internetowych RZW, można poczytać o częstych kolizjach na niektórych odcinkach wieluńskich dróg. A bez wątpienia prym w tych zdarzeniach wiedzie skrzyżowanie ulic; 18 Stycznia, Popiełuszki. Tam chyba faktycznie płyną jakieś podziemne wody, które mają zły wpływ na kierowców :D :P . Sam kilka dni temu, na tym skrzyżowaniu byłem świadkiem (jechałem jako drugi), gdzie zmieniło się światło na zielone na ul. Popiełuszki. Jadąc od Lidla skręcaliśmy w lewo, samochód prze de mną ruszył, już ma zamiar skręcać, a tutaj nagle na dość dużej szybkości wjeżdża na skrzyżowanie chcąc jechać prosto, auto od strony Rudy. Dobrze że nasza szybkość była startowa, więc kierowca wyhamował w porę, zresztą "intruz" też przypalił opony. Najwyraźniej był zdziwiony zaistniałą sytuacją, tak jakby nie widział "swojego" czerwonego światła. Zatem coś na tym skrzyżowaniu jest nie tak ;) Jak trzeba się opierać tylko na znakach drogowych, jest masakra, ale nawet jak działa sygnalizacja świetlna, to nie mamy żadnej pewności bezpieczeństwa.
A może jakiś radiesteta by się przydał :?: :razz: ;)

Marta - 2010-08-18, 12:06

miko 005 napisał/a:
bez wątpienia prym w tych zdarzeniach wiedzie skrzyżowanie ulic; 18 Stycznia, Popiełuszki. Tam chyba faktycznie płyną jakieś podziemne wody, które mają zły wpływ na kierowców


Nawet wczoraj była tam stłuczka. Renault megane wgniotło się w przód dostawczego samochodu.. Szkoda że mamy tylko jedną parę oczu bo przydałyby się one dookoła głowy.. Przynajmniej coniektórym

Stefan - 2010-08-18, 17:30

miko 005 napisał/a:
bez wątpienia prym w tych zdarzeniach wiedzie skrzyżowanie ulic; 18 Stycznia, Popiełuszki


http://wielun.biz/viewtop...=2481&start=135

Kasia ;) - 2010-08-29, 23:52

Mój chłopak brał udział w jednym z wymienionych wyżej "kolizji" jako poszkodowany :/
Siła uderzenia znaczna a samochodzik nadaje się na przysłowiowe żyletki.
I cóż za sprawiedliwość jeżeli "kolizja" nastąpiła nie z jego winy, a wypłata z ubezpieczalni to 70% wartości rynkowej samochodu. A te 30%???
Czy ktoś może się orientuje jak to wygląda w rzeczywistości??? i czy ubezpieczalnia może wypłacić 70% wartości samochodu???

Z góry dziękuję za pomoc

hiszpan - 2010-08-30, 00:14

Która firma ubezpieczeniowa?
waldex - 2010-08-30, 00:15

Kasia ;) napisał/a:
Mój chłopak brał udział w jednym z wymienionych wyżej "kolizji" jako poszkodowany :/
Siła uderzenia znaczna a samochodzik nadaje się na przysłowiowe żyletki.
I cóż za sprawiedliwość jeżeli "kolizja" nastąpiła nie z jego winy, a wypłata z ubezpieczalni to 70% wartości rynkowej samochodu. A te 30%???
Czy ktoś może się orientuje jak to wygląda w rzeczywistości??? i czy ubezpieczalnia może wypłacić 70% wartości samochodu???

Z góry dziękuję za pomoc

Tak, 70 % przy szkodzie całkowitej. 30 % to pozostała wartość wraku. W PZU tak wygląda, inne towarzysta, nie wiem. Tutaj albo się decydujesz na sprzedaż przez aukcje wystawiane przez ubezpieczalnie, bądź zabierasz wrak i sprzedajesz sama. Druga opcja wydaje się być bardziej korzystna, choć trwa dłużej. Przy pierwszej dość częste jest zaniżanie wartości początkowej wraku auta i mało energiczna licytacja wśród mechaników dla których takie pozostałości po aucie to dawca do przeszczepu części.
W umowie te 70 % jest zapisane, ale przy podpisywaniu mało komu chce się wczytywać w szczegóły, bo ubezpiecznie jest dla pewności, a wypadku nie planujemy.

stanmarc - 2010-08-30, 07:39

waldex napisał/a:
W umowie te 70 % jest zapisane, ale przy podpisywaniu mało komu chce się wczytywać w szczegóły, bo ubezpiecznie jest dla pewności, a wypadku nie planujemy


Ale z tego co napisała Kasia ;) , to jej chłopak nie był sprawcą a zatem domniemywam, że odszkodowanie zostało wypłacone z polisy OC sprawcy. Warunki OC reguluje ustawa zatem wypłata 70 % przy szkodzie całkowitej to zaniżenie odszkodowania przez TU. Owszem są takie zapisy ale w umowach AC.

Kasia ;) - 2010-08-30, 09:42

Chodzi o wypłatę z OC sprawcy kolizji, a jego ubezpieczycielem jest MTU (Moje Towarzystwo Ubezpieczeniowe)
Facet ewidentnie przyznał się do spowodowania kolizji już na miejscu zdarzenia.
Po tygodniu czasu przyjechał do poszkodowanego Rzeczoznawca, no i okazało się że koszt naprawy auta ZNACZNIE przewyższa jego wartość, więc KASACJA.
Przedstawiciel ten wspomniał że na decyzje trzeba czekać ok. 2 tyg. ale w takich przypadkach wartość wypłacona poszkodowanemu wynosi 70% wartości rynkowej samochodu.
I moje pytanie czy mogą wypłacić TYLKO 70% <?> No bo przecież nie nasza wina, że Sprawca kolizji może się zagapił, no i doszło do bum :/ a mamy w związku z tym stracić 30% (może mniej w zależności od tego ile naprawdę byśmy mogli dostać za samochód, ale pewnie i tak wartość jaką otrzymamy będzie wartością niższą niż można by dostać przy sprzedaży autka, gdyby było "zdrowe":/) gdyż to auto aktualnie nie nadaje się do jazdy. Ale czy to nasza wina???
Proszę o pomoc

miko 005 - 2010-08-30, 10:04

Kasia ;) napisał/a:
Chodzi o wypłatę z OC sprawcy kolizji, a jego ubezpieczycielem jest MTU (Moje Towarzystwo Ubezpieczeniowe)

Zawsze twierdziłem, że nie ma się co cieszyć z faktu, że udało nam się znaleźć najtańszego ubezpieczyciela na rynku. Bo zmienimy zdanie gdy "nadziejemy" się na sprawcę, który pomyślał tak samo jak my :twisted:

Administrator - 2010-08-30, 10:06

Większość z was pisze bzdury. Odszkodowanie z OC sprawcy nie jest regulowane żadnymi warunkami/umową tylko ustawą. Zgodnie z nią należy Ci się równowartość Twojego samochodu z dnia wypadku (oczywiście kiedy był on jeszcze w całości). Ponieważ za tą kwotę wg przedstawiciela firmy ubezpieczeniowej nie uda się naprawić samochodu, następuje szkoda całkowita (czyli koszt naprawy przewyższa 100% wartości samochodu)

Inaczej jest w przypadku AC - tam szkoda całkowita występuje wtedy, kiedy wartość naprawy przekroczy XX% wartości samochodu. XX% określony jest w umowie AC i zazwyczaj wynosi 70%.

Jak likwiduje się szkodę całkowita z OC? Otóż na 2 sposoby:
1. firma ubezpieczeniowa wypłaca kwotę równą wartości samochodu sprzed wypadku i zabiera wrak (ale ciężko wynegocjować zabranie przez nich wraku)
2. firma wypłaca (odszkodowanie)=(wartość samochodu przed wypadkiem)-(wartość samochodu po wypadku). Oczywiście wrak także pozostaje Twoją własnością - i właśnie ten przypadek dotyczy Ciebie

Jak zawsze będą próbować Cię oszukać czyli zaniżą wartość samochodu przed wypadkiem i zawyżą wartość wraku. Jeśli masz ochotę z nimi walczyć to musisz powołać swojego rzeczoznawcę itd. Oczywiście ma to sens jeśli wartość samochodu była spora.

Walczyłem z firmami ubezpieczeniowymi kilka razy - nigdy nie przegrałem, ale trzeba liczyć się że to zajmie około roku. Ostatnia sprawa, także z OC zakończyła się tak że dostałem 8,000zł, a po oględzinach i wg ich kalkulacji chcieli mi wypłacić na naprawę 1,800zł. W przypadku odszkodowania z OC praktycznie zawsze z nimi wygrasz i nie ma mowy o amortyzacji części czy jakichkolwiek zamiennikach. W przypadku AC jest dużo trudniej.

Jeśli zdecydowałabyś się na walkę, to bezsporną część ubezpieczenia mają obowiązek wypłacić Ci w ciągu 30 dni, a o resztę powalczysz kilka miesięcy.

Kasia ;) - 2010-08-30, 10:27

Serdecznie dziękuje za pomoc.
Mniej a więcej wiem na czym stoję.
:grin: Jeżeli będzie znany finał tej historii to na pewno podzielę się wrażeniami ;P

[ Dodano: 2010-08-30, 11:45 ]
Administrator napisał/a:
1. firma ubezpieczeniowa wypłaca kwotę równą wartości samochodu sprzed wypadku i zabiera wrak (ale ciężko wynegocjować zabranie przez nich wraku)
2. firma wypłaca (odszkodowanie)=(wartość samochodu przed wypadkiem)-(wartość samochodu po wypadku). Oczywiście wrak także pozostaje Twoją własnością - i właśnie ten przypadek dotyczy Ciebie



A takie jeszcze pytanie:
Na jakiej podstawie wyznaczają wartość samochodu sprzed wypadku??? wg wartości rynkowej???
Może to 70% to już wartość sprzed wypadku pomniejszona o wartość wraku. Albo mają jakieś metody wyceny nieznane nikomu :/ i jak to w Polskim prawie bywa "wolna amerykanka" ;P

Administrator - 2010-08-30, 22:36

Wartość rynkowa jest wyznaczana na podstawie tabel miesięcznika Info-Ekspert lub Eurotax (w zależności od firmy ubezpieczeniowej). Wartość ta może być skorygowana o przebieg samochodu, stan (n.p. uszkodzenia które posiadał samochód przed wypadkiem itd). Wycenę wykonuje rzeczoznawca pracujący dla ubezpieczyciela więc oczywiste jest, że będzie to wyliczone na ich korzyść.
WujA - 2010-09-05, 11:33

W nocy 4 września 2010 r. w miejscowości Stępna (droga Czastary - Łyskornia), tuż przed godz. 2.00 w nocy doszło do kolejnego tragicznego wypadku. Na skutek wymuszenia pierwszeństwa przejazdu przez kierującego samochodem vw golf, doszło do zderzenia z mercedesem vito, który po uderzeniu dachował.
W zdarzeniu zostało poszkodowanych 6 osób. Siódma osoba znajdowała się pod pojazdem. Po przybyciu na miejsce strażaków, ich działania polegały na wydobyciu osoby znajdującej się pod samochodem przy użyciu poduszek pneumatycznych. Po uwolnieniu zabrano ją wraz z innymi poszkodowanymi do szpitala. Równocześnie drugi Zespół Ratownictwa Medycznego prowadził reanimację osoby nieprzytomnej. Pomimo prowadzonej akcji lekarz stwierdził u tej osoby zgon. Sprawca zdarzenia oddalił się z miejsca wypadku. INFO i FOTO: PAŃSTWOWA STRAŻ POŻARNA w Wieruszowie


Jak nas informuje rzecznik prasowy wieruszowskiej policji Radosław Szkudlarek policjanci przybyli na miejsce, znaleźli tablicę rejestracyjną. To ona pomogła wytypować a później ustalić kierowcę z samochodu, który odjechał z miejsca zdarzenia. Został on zatrzymany około godziny 6.00 rano w swoim domu. Miał wtedy 1,5 promila alkoholu. Utrzymywał, że do zdarzenia doszło w wyniku awarii hamulców. Dlaczego oddalił się miejsca wypadku? Stwierdził, że nikomu nic się nie stało, więc odjechał a pił po powrocie… Mężczyzna jest mieszkańcem gminy Biała. Wszyscy podróżujący mercedesem vito są mieszkańcami gminy Bolesławiec. Dziewczyna, która zginęła miała 21 lat. Nadal w ciężkim stanie jest inna z osób, która podróżowała mercedesem.

Źródło oraz zdjęcia: http://www.tugazeta.pl/1,...-latke,948.html


Dodam, że osoby poszkodowane w tym wypadku wracały z wieluńskiej Amnesi..

Ferbik - 2010-09-05, 11:40

Dożywocie. Powinno to być potraktowane jako morderstwo z premedytacją. Co za gnój...
gruart.pl - 2010-09-05, 13:57

Ferbik napisał/a:
Dożywocie. Powinno to być potraktowane jako morderstwo z premedytacją. Co za gnój...


Zgadzam się. Dożywcie.

Ale niestety w polskim prawie grozi mu z 12 lat więzienia i wyjdzie po 2-5 latach.

renia - 2010-09-05, 16:02

OPIS ZDARZENIA ZE STRONY WIERUSZOWSKIEJ KPP.
4 września około godziny drugiej w nocy na prostym odcinku drogi między miejscowością Czastary a miejscowością Stępna w powiecie wieruszowskim, jak wynika ze wstępnych ustaleń 20letni kierowca volkswagena golfa (mieszkaniec gminy Biała), wyjechał z polnej drogi i uderzył w bok jadącego jezdnią Mercedesa Vito. Mercedesem podróżowało siedem osób. Czterech mężczyzn i trzy kobiety. Wszyscy mieszkańcy gminy Bolesławiec. W wyniku zderzenia kierowca mercedesa stracił panowanie nad pojazdem, samochód ustawiło w poprzek jezdni i dachował. W wyniku tego na miejscu śmierć poniosła 21letnia kobieta a pięć osób zostało ciężko rannych. Wszystkie zostały przewiezione do szpitala w Wieluniu. Kierowca volkswagena uciekł z miejsca zdarzenia. Policjanci zatrzymali go przed godziną szóstą rano w rejonie jego miejsca zamieszkania. Był nietrzeźwy posiadał w sobie prawie 1,5 promila alkoholu. Zatrzymano również drugiego uczestnika zdarzenia, którym jak się później okazało był 24letni pasażer golfa, który razem z kierowcą wcześniej spożywał alkohol. Kierowcy volkswagena po wytrzeźwieniu zostaną przedstawione zarzuty spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym, nieudzielenia pomocy osobom rannym w wypadku i kierowania w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Jaro - 2010-09-06, 22:47

Dziś mówili o tym zdarzeniu w wiadomościach TVN.
FIDELO - 2010-09-08, 07:51

W niedzielne popołudnie (5 września) o godzinie 18.00 na skrzyżowaniu ulic Kościelnej z Łąkową doszło do wypadku drogowego. Kierująca samochodem osobowym marki Volkswagen Golf 36 letnia mieszkanka powiatu bełchatowskiego wyjeżdżając z drogi podporządkowanej nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu kierującemu motocyklem marki Yamaha. W następstwie zderzenia kierujący motocyklem 28 letni mieszkaniec Wielunia z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Uczestnicy wypadku - trzeźwi. Czynności w tej sprawie prowadzą policjanci z Działoszyna. Sprawcy wypadku grozi do 3 lat pozbawienia wolności

[ Dodano: 2010-09-08, 08:52 ]
http://www.pajeczno.polic...id=151&Itemid=8

damianos1235 - 2010-09-08, 22:28

Ze wstępnych ustaleń wynika iż w dniu 7 września 2010 roku około godziny 14.45 w Wieluniu na ulicy Głowackiego kierujący samochodem ciężarowym m-ki Scania wraz z naczepą, najprawdopodobniej w trakcie wykonywania manewru wyprzedzania potrącił motorowerzystę. 52 – letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego z obrażeniami ciała został hospitalizowany w wieluńskim szpitalu, a następnie helikopterem przetransportowany do szpitala w Łodzi.

źródło KPP Wieluń

sauce - 2010-09-09, 10:06

Tiroloty..
Ferbik - 2010-09-15, 17:10

Dzisiaj około godziny 17 na krajowej 8 między ul. Popiełuszki a wiaduktem miał miejsce wypadek, dość groźnie to wygląda, zderzyły się trzy auta, z czego jedno ma urwane zawieszenie. Droga w tym miejscu jest nieprzejezdna, policja kieruje ruchem.
sauce - 2010-09-15, 17:49

może pogoda taka że ludzi łapie takie przesilenie i dlatego problem z koncentracją. Sam liczyłem na to że wrzesień będzie jeszcze ładny i się wypocznie, ale widać nie.. a zaraz październik, trzeba się pakować i fru.. :(
Ferbik - 2010-09-15, 17:53

Jedna osoba w stanie ciężkim przewieziona do szpitala.
Mrówek - 2010-09-15, 18:22

Nie znam szczegółów, nie byłem ale mam przypuszczenie - czyżby pierwsze efekty telebimu który jest na Popiełuszki?
Nevermind - 2010-09-15, 18:30

A gdzie tam jest telebim?
Mrówek - 2010-09-15, 18:37

Stoi tam od 2 dni obok reklamy "mleczarni". Na placu sklepu motoryzacyjnego, naprzeciwko Kauflanda. Jadąc od wiaduktu na Popiełuszki dużo nie trzeba, żeby się zapatrzyć w reklamę. Tutaj rozumiem, że ten wypadek jest bardziej w okolicy przystanku autobusowego.tak?
Ferbik - 2010-09-15, 18:41

Mrówek, ale sadzisz farmazony. Droga już od godziny jest przejezdna. Jakbyś widział te auta po wypadku, to nie pisałbyś takich głupot.
Mrówek - 2010-09-15, 19:03

Dlatego napisałem "Nie znam szczegółów, nie byłem".
Wróćmy do tematu

miko 005 - 2010-09-15, 19:06

Mrówek napisał/a:
Nie znam szczegółów, nie byłem ale mam przypuszczenie - czyżby pierwsze efekty telebimu który jest na Popiełuszki?

Ferbik napisał/a:
Mrówek, ale sadzisz farmazony. Droga już od godziny jest przejezdna. Jakbyś widział te auta po wypadku, to nie pisałbyś takich głupot.

Dlaczego? Całkiem logiczne myślenie, deszczowa aura, ślisko na drodze, przed oczami nowość w postaci telebimu, chwila nieuwagi i ...
Co ma stan aut wspólnego z tezą stawianą przez Mrówka ;) , zagapić można się i przy prędkości 60km/h :razz:

Problem natury; telebimy - drogi publiczne jest poruszany nie od dziś. Jedni próbują udowodnić, że oślepiają kierowców i dekoncentrują ich, drudzy stanowczo zaprzeczają.

A kodeks drogowy na to;
Art. 45.
1 Zabrania się:
...
7) umieszczania na drodze lub w jej pobliżu urządzeń wysyłających lub odbijających światło w sposób powodujący oślepienie albo wprowadzających w błąd uczestników ruchu,

PS. Ferbik, dawaj szczegóły ;)

Ferbik - 2010-09-15, 19:10

miko 005 napisał/a:
zagapić można się i przy prędkości 60km/h

Po tym co tam zobaczyłem (vectra oparta tyłem na podwoziu) to raczej nie było to 60km/h ale mogę się mylić. Szczegółów nie znam, ale z racji zdrowego myślenia wysuwam wniosek, że przy 60km/h w terenie zabudowanym blisko skrzyżowania z sygnalizacją świetlną nie tak powinny wyglądać auta i do tego osoba w ciężkim stanie...
Odnośnie telebimu, to nie wiem czy przepisy dotyczące umieszczania jakichkolwiek reklam nie stanowią o tym, że reklama może stać 10m w terenie zabudowanym od krawędzi jezdni. Nie pamiętam już dokładnie.

BEN - 2010-09-15, 19:11

Tak droga jest otwarta od godziny 19.00 a tu kilka zdjęć z tego zdarzenia drogowego.
miko 005 - 2010-09-15, 19:40

Opel Vectra uderzony z boku, wygląda tak jakby włączał się do ruchu z prawej strony drogi (któryś z wyjazdów za Kauflandem). Skręca w lewo, od strony Warszawy jadą auta, zielone światło, kierowca jeszcze przy wiadukcie (trzeba przyśpieszyć, bo nie zdążę). Kierowca Vectry na dodatek wymusza pierwszeństwo i ... . A uderzyła pewnie Astra.
To moja rekonstrukcja zdarzenia ;)

Kilka lat temu, też uderzyłem w bok Poloneza, na ul. Sieradzkiej. Kierowca też wymusił pierwszeństwo, wyjeżdżając z osiedla na przeciwko dawnej ZUGiL-owskiej szkoły. Moja prędkość to ok. 15 km/h (ruszałem, wcześniej zatrzymawszy się przed pasami), poldek dostał centralnie w środkową belkę. Moje auto bez szwanku (lakier poldka na zderzaku ;) ), a tam dwoje drzwi do wymiany.

Ferbik - 2010-09-15, 19:49

miko 005 w tym miejscu nie ma wyjazdu, z którego mogłoby oberwać któreś auto. No chyba że impet uderzenia był tak silny, że przeforsował vectrę o jakieś 10-15m dalej i ustawiło ją w kierunku przeciwnym do ruchu jazdy pozostałych uszkodzonych aut.
Stefan - 2010-09-15, 20:22
Temat postu: Śmiertelny wypadek na DK-43
Wypadek o który wspomnę może nie miał miejsca w regionie wieluńskim, ale stosunkowo blisko niego.

Odkąd przebudowano "czterdziestkę trójkę" pomiędzy Kłobuckiem a Częstochową, na pewnym krótkim odcinku dochodzi częściej do wypadków. Przebudowa DK43 pomiędzy Kłobuckiem a Częstochową polegała między innymi na zwężeniu jezdni z 11 metrów (2x3,5+2x2) do około 8 metrów (zlikwidowano asfaltowe pobocza) - wszystko w imię "uspokojenia" ruchu.

Cytat:
Dzisiaj ok. godz. 6.00, w okolicach miejscowości Gruszewnia doszło do tragicznego wypadku, w którym na miejscu zginęły dwie osoby: 86-letni kierowca dostawczego forda i jego 71-letnia żona, mieszkańcy Częstochowy.

Więcej... http://czestochowa.gazeta...l#ixzz0zctwzsmY


Kilka fotek:

miko 005 - 2010-09-15, 20:31

Cytat:
86-letni kierowca dostawczego forda

Jeśli to nie jakiś błąd drukarski, to ... chciałbym w tym wieku spokojnie zasiąść jeszcze za kierownicą. Pomijam już tutaj fatalną "szopkę" jaką ten starszy pan odwalił, ale jest to błąd popełniany przez wszystkich, więc nie ma się co zasłaniać wiekiem kierowcy ;)
Szkoda staruszków :sad:

Stefan - 2010-09-15, 20:38

W uzupełnieniu poprzedniego posta, link do materiału wideo z miejsca tego wypadku: http://www.tvs.pl/informacje/28934/
Acree - 2010-09-16, 15:22

Staruszek nie staruszek, mlodziaki tez maja poprzestawiane w glowie na temat wyprzedzania.
Wczoraj bysmy mieli czołowke tuz za wieluniem, bo jakis mlodzik myslal ze zdazy.
Na szczęście udało nam się wyhamować na tyle, ze się zmieścił tuz przed naszą maska.

rolfo - 2010-09-17, 09:41

Co do zderzenia obok sklepu Kaufland - urwana oś vectry była powodem, a nie następstwem kolizji
Mrówek - 2010-09-17, 12:20

i mamy odpowiedź na nasze domysły


Wczoraj późnym popołudniem ulica Warszawska w Wieluniu była nieprzejezdna.

Powodem był wypadek z udziałem 68-letniego kierowcy Opla. Zdarzenie było dość nietypowe ponieważ w samochodzie odpadła tylna oś wraz z kołami. Kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w stojące na czerwonym świetle inne auta. W wypadku ucierpiała 66-letnia pasażerka opla. Ze złamanym obojczykiem i żebrami trafiła do wieluńskiego szpitala.

Ewa Chyra
http://radiozw.com.pl/nius_inf.php?id=7397

Stefan - 2010-09-18, 07:04

naszemiasto.pl napisał/a:
Jechał po pijaku, zabił pieszego
Daniel Sibiak

2010-09-16
28-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego będąc w stanie nietrzeźwości, miał 1,6 promila alkoholu w organizmie, około godziny 19.30 kierując VW Polo na trasie pomiędzy Wieluniem a Masłowicami, potrącił idącego w tym samym kierunku 50-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego. Potrącony mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. Okazało się, że zatrzymany nietrzeźwy ma orzeczony przez Sąd zakaz kierowania wszelkimi pojazdami do 2013r za jazdę po pijanemu. W rozmowie z policjantami przyznał, że dziś ma kolejną sprawę w sieradzkim Sądzie, gdzie jest ponownie oskarżony o kierowanie w stanie nietrzeźwości.
Razem z zatrzymanym w VW jechał jego 50-letnia matka, która odjechała "polówką" z miejsca zdarzenia. Kilkadziesiąt minut później została zatrzymana przez mundurowych. Miała ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie i również orzeczony zakaz kierowania pojazdami za jazdę po pijanemu. Oboje jak wytrzeźwieją zostaną przesłuchani. Za spowodowanie wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości którego następstwem jest śmierć innej osoby sprawca podlega karze do 12 lat pozbawienia wolności. Ponadto sąd orzeka zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na zawsze.

źródło: http://wielun.naszemiasto...l?kategoria=660


naszemiasto.pl napisał/a:
Wieluń: śmierć na "ósemce"


2010-09-17
Jedna osoba zginęła, jedna została ranna w wypadku, do jakiego doszło w piątek rano na krajowej "ósemce" w Chorzynie między Wieluniem a Szczercowem.
Około 6 rano samochód na terenie gminy Osjaków w miejscowości Chorzyna samochód dostawczy zjechał z drogi krajowej nr 8 i uderzył w drzewo. Na miejscu zginęła jedna osoba, druga została ranna. Nie wiadomo, co było przyczyną wypadku, najprawdopodobniej nie brały w nim udziału żadne inne samochody.

Z informacji straży pożarnej wynika, że rozbity samochód znajduje się na poboczu i nie stwarza żadnych utrudnień w ruchu.

źródło: http://wielun.naszemiasto...l?kategoria=660

Jaro - 2010-09-18, 10:12

Rozwinięcie tematu z posta powyżej ze wstawką zdjęciową.

Pijany kierowca potrącił pieszego, który poniósł śmierć na miejscu

Cytat:


Jak wynika ze wstępnych ustaleń 28-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego będąc w stanie nietrzeźwości, miał 1,6 promila alkoholu w organizmie, około godziny 19.30 kierując VW Polo na trasie pomiędzy Wieluniem a Masłowicami, potrącił idącego w tym samym kierunku 50-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego. Potrącony mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. Okazało się, że zatrzymany nietrzeźwy ma orzeczony przez Sąd zakaz kierowania wszelkimi pojazdami do 2013r za jazdę po pijanemu. W rozmowie z policjantami przyznał, że dziś ma kolejną sprawę w sieradzkim Sądzie, gdzie jest ponownie oskarżony o kierowanie w stanie nietrzeźwości.

Razem z zatrzymanym w VW jechał jego 50-letnia matka, która odjechała "polówką" z miejsca zdarzenia. Kilkadziesiąt minut później została zatrzymana przez mundurowych. Miała ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie i również orzeczony zakaz kierowania pojazdami za jazdę po pijanemu. Oboje jak wytrzeźwieją zostaną przesłuchani. Za spowodowanie wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości którego następstwem jest śmierć innej osoby sprawca podlega karze do 12 lat pozbawienia wolności. Ponadto sąd orzeka zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na zawsze.

Źródło: KPP w Wieluniu

miko 005 - 2010-09-20, 10:11

Cytat:
około godziny 19.30 kierując VW Polo na trasie pomiędzy Wieluniem a Masłowicami, potrącił idącego w tym samym kierunku 50-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego. Potrącony mężczyzna poniósł śmierć na miejscu.

Można byłoby rzec, sprawiedliwości stało się zadość, albo inaczej, niebiosa ukarały go za koszmar jaki uczynił bezbronnym zwierzętom;
Cytat:
Siedem koni padło z powodu głodu i koszmarnych warunków sanitarnych w hodowli pod Wieluniem. Tak ohydnego zaniedbania służby weterynaryjne i obrońcy zwierząt w regionie łódzkim nawet sobie nie wyobrażali. Trzy ocalałe zwierzęta są w bardzo złym stanie i potrzebują natychmiastowej pomocy.
Dramat dziesięciu głodzonych koni w podwieluńskiej miejscowości Starzenice mógłby nie wyjść na jaw, gdyby nie przypadkowa interwencja sąsiadów. Jedno ze zwierząt wpadło do piwnicy i musieli wzywać na pomoc strażaków. Ponieważ koń miał połamane nogi i wiele innych obrażeń, Tomasz Burchaciński, powiatowy lekarz weterynarii w Wieluniu, musiał go uśpić.

Przy okazji specjalista zobaczył, że bliskie śmierci są też pozostałe konie. 50-letni opiekun zwierząt tak się przestraszył, że stracił przytomność i odwieziono go do szpitala. Wypisał się jednak na własne żądanie. W drodze do domu śmiertelnie potrącił go samochód, a konie od czwartku pozostawały bez jedzenia i picia...

Po naszej interwencji w sprawie koni i prośbie o natychmiastową pomoc na miejsce przyjechali przedstawiciele łódzkiej Fundacji Niechciane i Zapomniane SOS dla Zwierząt. - To, co tam zastaliśmy, wyglądało zdecydowanie gorzej, niż się spodziewaliśmy. W jednym z pomieszczeń leżały dwa martwe, około 2-miesięczne źrebaki, na podwórku natomiast dorosła martwa klacz - opowiada Jarosław Miszczak z fundacji.

Z informacji straży miejskiej w Wieluniu, która także uczestniczyła w interwencji, wynika, że w ciągu ostatnich 2 tygodni padło tam w sumie przynajmniej siedem koni. Pozostałe straciły życie prawdopodobnie wskutek zatrucia pokarmowego bądź skrętu jelit. W całym gospodarstwie nie było nawet śladów słomy, siana czy owsa. W boksach dla koni zalegała warstwa odchodów i błota, nie było dostępu do wody. Konie chodziły wolno po całym podwórku, na którym panował okropny bałagan, zalegały sterty śmieci, w tym potłuczone szyby, druty, kawałki metalu.

Fundacja ustaliła, że właścicielem koni był mężczyzna mieszkający od 10 lat w Hiszpanii. Na jego prośbę gospodarstwem miał się zajmować jego brat, który 4 dni temu zmarł na skutek potrącenia przez samochód. Obrońcy zwierząt nie mają jednak wątpliwości, że sytuacja, którą zastali na miejscu, wskazywała, iż konie były zaniedbywane już od bardzo długiego czasu.

- Nie ulega wątpliwości, że gdyby opiekun żył, postawilibyśmy mu zarzut znęcania się nad końmi - dodaje Jarosław Miszczak. - Późnym wieczorem w piątek pojawił się na miejscu właściciel, który był zszokowany tym, co zobaczył. Twierdzi, że brat telefonicznie zapewniał go, że ze zwierzętami wszystko jest w porządku. Tymczasem trzy konie, które jeszcze tam przebywały, były na skraju wyczerpania. Postanowiliśmy o ich odebraniu, a właściciel zgodził się na to i przekazał konie fundacji. Dwie klacze i źrebak są już bezpieczne, będziemy szukali dla nich nowych domów, żeby trafiły pod dobrą opiekę. Szkoda, że mieszkańcy Starzenic nie zareagowali wcześniej, bo może udałoby się uratować więcej koni.

Źródło - Nasze miasto.pl

Oczywiście pijanego kierowcę też nic nie usprawiedliwia, i powinien ponieść surową karę. Ale faktycznie przypadek ten świadczy o tym, że jednak jakaś tam sprawiedliwość na tym świecie istnieje.
Powiem szczerze, że gdy usłyszałem o tym śmiertelnym potrąceniu, przez pijanego kierowcę, bardzo żałowałem tego zabitego. Teraz, jak przeczytałem o tych biednych koniach, to mój punkt widzenia na samą sprawę tego potrącenia zmienia się diametralnie.

Co nie oznacza, że wiwatuję kierowcy. I tak jak piszę wyżej, powinien ponieść surową karę, bo przecież na miejscu tego bezdusznego opiekuna koni, mógł w tym czasie przechodzić człowiek prawy.

Ferbik - 2010-09-21, 08:40

KPP Wieluń napisał/a:
Policjanci z Komisariatu w Osjakowie wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego do jakiego doszło w poniedziałek (20.09.2010r - przyp. mój) kwadrans po 23. Ze wstępnych ustaleń wynika, że w miejscowości Przywóz gmina Wierzchlas, kierujący Seatem Toledo najprawdopodobniej 24 – letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego na prostym odcinku drogi z nieustalonej jak do tej pory przyczyny zjechał na przeciwległy pas jezdni, a następnie uderzył w przydrożne drzewo. W wyniku zderzenia na miejscu śmierć poniósł kierujący oraz 23 – letni pasażer seata. Trzeci 24- letni mężczyzna jadący w tym pojeździe w ciężkim stanie został przewieziony do wieluńskiego szpitala.

Mateusz - 2010-09-21, 19:53

I ten trzeci też zmarł.
Ferbik - 2010-09-21, 20:16

Tragedia... wolno raczej nie jechali... po skrzynce piwa w bagażniku też można różne insynuacje snuć...
mgd8 - 2010-09-21, 20:35

Tragedia koło Praszki. 43-latek spłonął w samochodzie.

Cytat:
Kierowca jechał w poniedziałek po godz. 19.00 polną drogą z Przedmościa w stronę Kowali.
Osobowy deawoo nubira z nieustalonych przyczyn stanął w płomieniach.

W akcji gaszenia samochodu wzięły udział 4 zastępy strażaków: z komendy w Oleśnie, oraz jednostki OSP z Praszki, Kowali i Przedmościa.

Kierowca nie miał szans na przeżycie, uwięziony w środku samochodu doznał śmiertelnych obrażeń ciała.

Trwa ustalanie, kim była zmarła ofiara wypadku.

- Przypuszczamy, że jest to 43-letni mieszkaniec pobliskiego Aleksandrowa (gm. Praszka), ale tożsamość ofiary nie jest jeszcze potwierdzona - informuje Bogusław Chrzęstek, szef komisariatu policji w Praszce.

Nie wiadomo, z jakich powodów samochód stanął w płomieniach.
Nie ustalono też, dlaczego kierowca nie zdążył uciec, kiedy wybuchł pożar.

- Mamy kilka wersji, na razie nie możemy jednioznacznie stwierdzić, jakie były okoliczności tego wypadku - dodaje Bogusław Chrzęstek. - Dzisiaj będziemy przesłuchiwać świadków i rodzinę.


żródło: http://www.nto.pl/apps/pb...IAT08/941938634

Gregg Sparrow - 2010-09-21, 21:14

Słuchajcie wiem że tamat dotyczy wypadków a ja jestem w strasznym szoku :shock: :shock: :shock:
Każdy z nas może trafic na takiego...
http://mojaolesnica.pl/article.php?id=2261

To jest opis wypadku z 18go września na obwodnicy Oleśnicy. Tragedia straszna i niestety brał w tym udział niczego niewinny kierowca z rodziną. Ktow wie może wracał do domu tak jak ja to robię co tydzień tą trasą. Po prostu naciął się na jadącego pod prąd szaleńca (inaczej tego nie można nazwać)
Tu jest filmik który zrobił świadek zdarzenia...
http://kontakt24.tvn.pl/t...nicy,23950.html

jameswoo - 2010-09-21, 21:30

Mateusz napisał/a:
I ten trzeci też zmarł.

Jeśli masz jakieś prawdziwe info, to je podaj. Interesuje mnie los trzeciej ofiary, to znajomy, więc jeśli można prosić o jakieś potwierdzenie tego czy rzeczywiście gość zmarł...

wielunianka1992 - 2010-09-21, 22:46

ja też słyszałam nie oficjalnie że ten trzeci zmarł dzisiaj..
d@vid - 2010-09-25, 00:23

Nie było mnie trzy dni dopiero dziś zauważyłem na milanosie ten film.
I w zasadzie nic dodać komentarze mówią wszystko: http://www.milanos.pl/vid...erzenie-na.html
Polskie prawo gdzie 16-letni kierowca to rzecz niedopuszczalna a prawie 80-letni tak. Nie mówiąc już o kierowcach którzy często muszą się nadenerwować i nierzadko np. mijać w miejscach niedozwolonych takiego dziadka jadącego 40km/h powodując właśnie przez niego to niebezpieczeństwo.
I nie rozumiem jednej rzeczy już licząc od samego początku nagrania nie wiem ile wcześniej 45 sekund ciszy na CB przy takiej sytuacji?! Szok. Koszt CB to około 200zł a takich sytuacji można by uniknąć, gdyby wszyscy byli poinformowani wystarczyłoby chociażby się zatrzymać (zwolnić do minimalnej prędkości) na parę minut i poczekać aż policja go zatrzyma. Ale cóż jak niektórym szkoda kasy i uważają że CB to tylko po to żeby się dowiedzieć gdzie suszarka no to nie ma o czym mówić.

Krzys_86 - 2010-09-25, 10:29

Pomijając, że CB radio jest naprawdę użyteczną rzeczą podczas podróży ( o wielu faktach jesteś informowany dużo wcześniej i potrafisz dostosować się do sytuacji) to moim zdaniem, aby uniknąć takich sytuacji jak widać na filmiku, powinny zostać wprowadzone badania dla kierowców powyżej pewnej granicy wieku. Coroczne badania ,testy , orzeczenia lekarzy powinny choćby w pewnym stopniu ograniczyć pozwolenie na prowadzenia pojazdów osób które mogą sobie nie poradzić na drodze.
miko 005 - 2010-09-25, 10:40

d@vid napisał/a:
Polskie prawo gdzie 16-letni kierowca to rzecz niedopuszczalna a prawie 80-letni tak.

Bo widzisz, ten 16-sto latek w dalszym ciągu nie odpowiada w pełni za swoje czyny, potem już tak ;)

d@vid napisał/a:
Nie mówiąc już o kierowcach którzy często muszą się nadenerwować i nierzadko np. mijać w miejscach niedozwolonych takiego dziadka jadącego 40km/h powodując właśnie przez niego to niebezpieczeństwo.

Mam nadzieję, że nie masz jeszcze prawa jazdy :shock: W większości, niedozwolone wyprzedzanie jest w miejscach niebezpiecznych, czy newralgicznych. A w takich sytuacjach, przeważnie stosuje się ograniczenie szybkości. Zatem co masz do starszej osoby jadącej prawie przepisowo?

Ale jest faktem, że od pewnego wieku powinno się jednak przechodzić jakieś badania psychotechniczne. Nad takim projektem już się podobno pracuje.

Ciekawostka znaleziona w necie;
Cytat:
W województwie łódzkim w pierwszej połowie 2009 r. na 2107 wypadków drogowych 182 spowodowali kierujący w wieku powyżej 60 lat.

Daje nam to ok. 9% ogółu. Oczywiście trzeba by to było zestawić procentowo z całą resztą, czyli liczba wszystkich kierowców, ci powyżej 60 roku życia, itp., i dopiero wtedy te 9% analizować, mało to czy dużo. Robimy badania starszym kierowcom, czy odsetek wypadków jest jednak zbyt mały, aby w ten sposób dyskryminować ludzi odrobinę starszych od nas ;) .

wln4life - 2010-09-25, 11:50

miko 005 tylko tak trzeba uwzględnić:
1) proporcję liczby ludzi po 60 do liczby ludzi od 18 do 60 roku życia, danych liczbowych nie podam ale biorąc na logikę wiadomo których jest więcej
2 ) liczbę tychże ludzi posiadających prawo jazdy i kierujących pojazdami mechanicznymi
3 ) ludzie po 60 nazywani są niedzielnymi kierowcami bo większości jeżdżą od święta - czyli czas "za kółkiem"
4 ) wśród kierowców po 60 mało jest zawodowych kierowców, przedstawicieli handlowych itd.
te 9% jest bardzo duże

kurcze została mi gdzieś z uczelni płyta ze STATISTICA dajcie mi dane liczbowe to przetworze ;)

Wiglus - 2010-09-25, 15:44

d@vid napisał/a:
Nie mam zamiaru dyskutować o tym jak się jeździ. Samochodem przejechałem dopiero niecałe 60000km, wystarczająco aby wiedzieć o tym co napisałem wyżej a przepisy często mają się nijak do bezpiecznej jazdy.

Ty jeszcze przez następne 100 000 powinieneś milczeć.

kitor - 2010-09-25, 21:14

Przed chwilą była stłuczka na skrzyżowaniu piłsudskiego i śląskiej, szczegółów nie znam bo przechodziłem tam już po przyjeździe policji.
mgd8 - 2010-09-30, 15:21

35-latek wpadł autem do stawu

Cytat:
Dziś rano ze stawu w miejscowości Wierzbie w powiecie oleskim wyłowiono samochód, w którym znajdowały się zwłoki 35-letniego mężczyzny. Policja pod nadzorem prokuratury bada, w jaki sposób doszło do tragedii.

35-letni mieszkaniec gminy Gorzów Śląski wyszedł wczoraj wieczorem z domu, wsiadł do samochodu i pojechał odwiedzić kolegę - nie zastał go jednak w domu. Nie wiadomo, co stało się w drodze powrotnej. Dziś rano jeden z mieszkańców zaalarmował policję, że w stawie na terenie miejscowości Wierzbie widać dach samochodu.

- We wskazane miejsce pojechali policjanci i strażacy, który wyciągnęli pojazd z wody. W volkswagenie golfie odkryto ciało 35-letniego kierowcy - informuje podkom. Marzena Grzegorczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

Okoliczności tragicznego wypadku bada policja i prokuratura.

źródło: http://www.24opole.pl/?id..._autem_do_stawu

Mateusz - 2010-09-30, 16:27

Krzys_86 napisał/a:
Pomijając, że CB radio jest naprawdę użyteczną rzeczą podczas podróży ( o wielu faktach jesteś informowany dużo wcześniej i potrafisz dostosować się do sytuacji) to moim zdaniem, aby uniknąć takich sytuacji jak widać na filmiku, powinny zostać wprowadzone badania dla kierowców powyżej pewnej granicy wieku. Coroczne badania ,testy , orzeczenia lekarzy powinny choćby w pewnym stopniu ograniczyć pozwolenie na prowadzenia pojazdów osób które mogą sobie nie poradzić na drodze.


Ładnie brzmi, ale na czyj koszt i po co ludzie którzy jedzą normalnie mają wyrzucać kasę w błoto tylko dlatego że na 100 kierowców znajdzie się jeden szaleniec?

Krzys_86 - 2010-10-01, 10:02

Czyli twierdzisz , że dla 99 osób warto "złożyć ofiarę" w postaci tej 1 osoby ?? (1 pod warunkiem że zabije tylko samego siebie) ?
MI81 - 2010-10-06, 17:01

Cytat:
Około godz. 13.20 na drodze krajowej nr 8 w miejscowości Widoradz w pow. wieluńskim doszło do wypadku z udziałem trzech samochodów.

Kierujący pojazdem kurierskim po włączeniu kierunkowskazu z zamiarem skrętu w lewo, został uderzony w tył przez jadący za nim vw polo, a następnie zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z nadjeżdżającym z przeciwka ciągnikiem siodłowym. Po zderzeniu kierowcy pojazdów zostali przewiezieni do wieluńskiego szpitala. Kierowca vw polo, 31-letni mieszkaniec Wierzchlasa, pow. wieluński - zmarł. Dwaj pozostali kierowcy nie odnieśli poważniejszych obrażeń. Droga nr 8 została zablokowana, zorganizowano objazdy przez Widoradz Dolny i Olewin.


Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

in_cognito - 2010-10-06, 18:50

MI81 napisał/a:
Cytat:
Około godz. 13.20 na drodze krajowej nr 8 w miejscowości Widoradz w pow. wieluńskim doszło do wypadku z udziałem trzech samochodów.

Kierujący pojazdem kurierskim po włączeniu kierunkowskazu z zamiarem skrętu w lewo, został uderzony w tył przez jadący za nim vw polo, a następnie zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z nadjeżdżającym z przeciwka ciągnikiem siodłowym. Po zderzeniu kierowcy pojazdów zostali przewiezieni do wieluńskiego szpitala. Kierowca vw polo, 31-letni mieszkaniec Wierzchlasa, pow. wieluński - zmarł. Dwaj pozostali kierowcy nie odnieśli poważniejszych obrażeń. Droga nr 8 została zablokowana, zorganizowano objazdy przez Widoradz Dolny i Olewin.


Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

Krew zalewa kiedy się takie bzdury czyta... Wiadomo skąd gazeta ma te informacje ?? ...

Nevermind - 2010-10-06, 18:57

W RZW leciala dokladnie taka sama informacja, tylko wiek tej osoby byl inny niz tu pisze.. [']
ryba - 2010-10-06, 20:35

To jest skopiowane oficjalne info od policji. Chyba przez niezręczność stylistyczną wynika z tego, że to auto kurierskie wleciało pod tira, a wleciało polo. Nie to że policja pomyliła fakty, tylko najwyraźniej źle to ujęli.
wielunianka - 2010-10-06, 20:47

Zginął pod kołami rozpędzonego tira

Do śmiertelnego w skutkach wypadku doszło dzisiaj na drodze krajowej nr 8 w Widoradzu pod Wieluniem.

Krótko po godz. 13 jadący w stronę Wrocławia volkswagenem polo 31-letni mieszkaniec Wierzchlasa zderzył się czołowo ze zmierzającym w przeciwnym kierunku tirem. Kierowca polo zmarł w wieluńskim szpitalu.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że 31-latek wjechał na przeciwległy pas ruchu tuż po uderzeniu w tył auta firmy kurierskiej DHL, którego kierowca włączył kierunkowskaz i zamierzał skręcić w lewo. Policja ustala, w jaki sposób doszło do pierwszego uderzenia.
Pozostali 2 kierowcy nie odnieśli poważniejszych obrażeń. Po wypadku "ósemka" została zablokowana. Policja kierowała auta na objazd przez Widoradz Dolny i Olewin.

Źródło: nasze miasto.pl

Jaro - 2010-10-13, 20:06

Pijana kobieta za kierownicą ... wypadek w Urbanicach
Cytat:



Ze wstępnych ustaleń wynika że 12 października około godziny 14.30 na drodze nr 481 pomiędzy Wieluniem a Masłowicami, 29-letnia, kompletnie pijana mieszkanka powiatu wieluńskiego, kierując samochodem osobowym Renault Laguna zjechała najpierw na lewy pas ruchu i uderzyła w koło przyczepki samochodowej ciągniętej przez samochód Fiat Palio, a następnie uderzyła w jadący z przeciwka samochód Hyunday Atos kierowy przez 37 – letniego mieszkańca Piotrkowa Trybunalskiego. W wyniku zderzenia obrażeń ciała doznał kierujący atosem oraz 67 - letnia pasażerka renault. Oboje zostali przewiezieni do wieluńskiego szpitala. Kierująca Renault miała ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku.

Źródło: KPP w Wieluniu

Johny - 2010-10-21, 07:46

O godzinie 7.45 przed szkołą podstawową nr. 4 w Wieluniu na pasach potrącony został chłopiec w wieku ok. 9 lat.
Chłopiec skarżył się na ból w kończynach dolnych (możliwe złamanie obu nóg). Miał otarcie na czubku głowy oraz siniak nad lewym łukiem brwiowym (możliwe wstrząśnienie mózgu). Chłopiec był w dobrym kontakcie słownym. (GCS: 13; 4/4/5)
Po chwili na miejscu zdarzenia pojawił się policjant, pokierował on ruchem aut. Po ok 5 minutach od mojego zastania zdarzenia przybyła straż pożarna z ratownikiem medycznym.

maxo - 2010-10-21, 15:42

Johny napisał/a:
O godzinie 7.45 przed szkołą podstawową nr. 4 w Wieluniu na pasach potrącony został chłopiec w wieku ok. 9 lat.
Chłopiec skarżył się na ból w kończynach dolnych (możliwe złamanie obu nóg). Miał otarcie na czubku głowy oraz siniak nad lewym łukiem brwiowym (możliwe wstrząśnienie mózgu). Chłopiec był w dobrym kontakcie słownym. (GCS: 13; 4/4/5)
Po chwili na miejscu zdarzenia pojawił się policjant, pokierował on ruchem aut. Po ok 5 minutach od mojego zastania zdarzenia przybyła straż pożarna z ratownikiem medycznym.


Na stronie RZW napisali, że kierująca samochodem 49 letnia kobieta była pod wpływem alkoholu.

Także dziś rano, w Mokrsku samochód potrącił 17 latkę, dziewczyna trafiła do wieluńskiego szpitala.

link

i niestety kolejne potrącenie pieszego 18 Stycznia/Sadowa...

wielunianka1992 - 2010-10-29, 15:44

Koło godziny 15:30 miał miejsce wypadek na krajowej 8, przed Olewinem od strony Wielunia.
Z nieoficjalnych źródeł kobieta z dzieckiem jadąca z Warszawy usnęła i wjechała w wysepkę, drugie auto próbowało uciekać i wjechało do rowu, a tir zdarzył się zatrzymać. Podobno nie był śmiertelny.

Oczywiście to wszystko są wiadomości usłyszane od ludzi.

Phoenix - 2010-10-29, 18:14

Zero wyobraźni..Rodzice w dzisiejszych czasach są tak nieodpowiedzialni.. Jak można jeździć niewyspanym i to z dzieckiem.. wcale się nie dziwię że ludzie mówią że może nie mieć kto rządzić Polską w przyszłości, jak rodzice nie dość że mają 1 dziecko albo wcale to jeszcze o nie tak dbają. Ja bym w życiu nie pozwolił na takie narażanie swojej pociechy
Kamil90 - 2010-10-29, 19:52

Ja widziałem jadące w tą stronę dwie straże pożarne i karetkę.
DąbrownyZbyszek - 2010-10-29, 20:26

Koleżanki i Koledzy-nie doszłoby do wypadku-moim skromnym zdaniem,gdyby przed przejściem dla pieszych ul.Piłsudzkiego nie było żywopłotu-przed ul.Sienkiewicza na ul.Piłsudzkiego.Kompetencję wiedzy o prawie w ruchu drogowym Komisji Bezpieczeństwa Urzędu Marszałka Województwa poznałem dot. oznakowania ul. !8-Stycznia przed Lidlem.Ubolewam z Ich decyzji.Jako myślący Obywatel tego miasta-Wielunia-mojego miasta-spółka sieradzko-łódzka Platformy Obywatelskiej ma Nas w .......
Ferbik - 2010-10-29, 20:59

DąbrownyZbyszek, Piłsudskiego a nie Piłsudzkiego. Poza tym nie wiem, czy jeździsz autem, bo jeśli nie, to absolutnie nie masz racji odnośnie tego żywopłotu. Jeżdżę tam dość często i nigdy nie zdarzyło mi się przeoczyć pieszych stojących na chodniku. Poza tym pieszy, który wtargnął na pasach nagle, złamał przepisy. Tam nie jeździ się 70km i więcej, tylko 50 i mniej. No ale oczywiście to jest polityczny wpis napisany tylko po to, żeby dopieprzyć Platformie.
OgioN - 2010-10-29, 21:18

Moim zdaniem rozwiązanie jest dość proste. Wystarczy zamknąć to przejście dla pieszych. Postawić barierki. Dlaczego, ponieważ bardzo blisko jest przejście dla pieszych ze światłami. Zdecydowanie polepszyłoby to bezpieczeństwo.
Ferbik - 2010-10-29, 21:34

OgioN, tylko po co? Szczerze powiedziawszy, to pierwsze słyszę o wypadku na tym przejściu. Dodajmy do tego jeszcze kobietę pod wpływem alkoholu i post Zbyszka nie ma absolutnie racji bytu.
OgioN - 2010-10-30, 07:53

To tylko trzeba się cieszyć, że tak mało tam wypadków. Pytasz po co? Jeżeli bezpieczeństwo dla Ciebie nie jest nic warte ... to wybacz. A co do Zbyszka, to ma takie samo prawo tu pisać jak inni, no chyba, że się mylę. Co do PO to wolę się nie wypowiadać, bo po PiS to można jeździć do woli.
Wracając do tego przejścia dla pieszych. Jak ja w RZW słyszę kobietę wypowiadającą się, że "na chama trzeba wchodzić, bo inaczej się nie wejdzie" to gratuluję. Tylko zastanawiam się kto na tym lepiej wyjdzie.

DąbrownyZbyszek - 2010-10-30, 10:47

Kolego Ferbik-masz rację.Poniosło mnie po meczu.Wszystkie dotychczasowe władze traktują nas jako część B województwa w zakresie infrastruktury drogowej.
Odnośnie przejścia dla pieszych na ul.Piłsudskiego-w/g mnie i nie tylko-nie masz racji.
Wycięcie ok5 m żywopłotu przed przejściem,pozostawiając istniejącą barierkę przyczyni się do lepszej widoczności małych dzieci.Ten chłopczyk miał 9 lat.Prawo jazdy mam od 1962 r.-teraz mam A,B,C,D,BE,CE,DE i kieruję pojazdami.Wyszkoliłem
ponad 5000 kierowców.Pozdrawiam

maxo - 2010-10-30, 11:41

Znowu offopic się tutaj robi...
Rybak - 2010-10-30, 20:26

Ferbik napisał/a:
tylko po co? Szczerze powiedziawszy, to pierwsze słyszę o wypadku na tym przejściu


Poprzedni wypadek miał miejsce we wrześniu kiedy to pod jadący samochód wtargnęła nagle na
owo właśnie przejście zakonnica.

Co do częstotliwości wypadków na tym przejściu to proponuję zapytać na Policji i sami
się zdziwicie jak często one tam mają miejsce.

Ferbik - 2010-10-30, 21:53

Rybak, to przepraszam w takim razie. Może oceniłem sytuację zbyt pochopnie sądząc, że skoro ja tam zwalniam, to inni również.
ryngolec - 2010-11-02, 16:02

Nie wiem czy to się tu nadaje ( może dział Humor, albo "Wpływ Kościoła Katolickiego na reszte świata") Sobota godz.13:40 dzwoni do mnie Kierowca ,że jest uczestnikiem zdarzenia drogowego; co się stało; wyjechał mi gostek citroenem xsarą z parkingu koło myjni (pizzerii DE grasso) uderzył go w przód auta . Gostek nie ma problemów , przyznaje się do winy , przy okazji okazuje się ,że jest proboszczem w jednej z wieluńskich parafii.
Rozmawiając przez komórkę mówię kierowcy (po tym jak powiedział mi jakie są szkody)
,że albo wzywamy POLICJĘ albo gostek zapłaci 500PLN i słyszę w telefonie starszy schorowany głos :mam tylko dwieście:. Ok starszy gostek nie ma sprawy- mówię kierowcy- daje 200PLN wystarczy.
W moim samochodzie oderwana została plastykowa ochrona z przednich drzwi i został uszkodzony błotnik. Plastykowa część po kolizji zginęła.
Dziś mój kierowca pojechał do serwisu Citroena i....
Okazało się ,że STARSZY SCHOROWANY PROBOSZCZ zaprowadził swój samochód do naprawy " przed moją wizytą w serwisie" i odwrócił "kota ogonem" tzn mój kierowca uderzył w jego samochód i on żądając 500PLN uzyskał tylko 200PLN a naprawa jego samochodu oscyluje w granicach 5000 PLN. W serwisie i nie tylko kilku ludzi pokładało się ze śmiechu. Spowiedż....... ale to nie ten dział

rafalekjan - 2010-11-10, 12:41

Czy ktoś słyszał o śmiertelnym wypadku na motorze w naszym regionie? Nie wiem dokładnie gdzie to się stało, ale zginął 20 letni chłopak z gminy Ostrówek... Za wszelkie info dziękuję.
aniuoleq - 2010-11-10, 14:35

Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło wczoraj około 18.20 w miejscowości Wola Rudlicka w gminie Ostrówek.


Jak wynika z wstępnych ustaleń 21–letni motocyklista na prostym odcinku drogi podczas wyprzedzania dwóch pojazdów uderzył w przód skręcającego w lewo peugeota kierowanego przez 19-latka a następnie przewrócił się i uderzył w przydrożny mostek. Dodatkowo jadące za motocyklistą audi A4 kierowane przez 21-latka, które także wyprzedzało uderzyło w lewy bok peugeota. W wyniku odniesionych w wypadku obrażeń mimo udzielonej w szpitalu pomocy medycznej motocyklista zmarł informuje podinsp. Joanna Kącka oficer prasowy KWP w Łodzi.

mgd8 - 2010-11-10, 17:43

Cytat:
Na drodze krajowej nr 45 w Woli Rudlickiej 21-letni kierowca motocykla wyprzedzał dwa samochody, z czego pierwszy z nich skręcił w lewo, chcąc wjechać na posesję. Motocyklista nie zdążył wyhamować, otarł się o samochód i wpadł do rowu. Na miejscu był reanimowany, niestety po przewiezieniu do szpitala zmarł.


źródło: http://www.radiozw.com.pl...id=7709[/quote]

DąbrownyZbyszek - 2010-11-21, 13:28

Kolego Ferbik-nie miałeś racji.Mój wpis w dn.29.10 o godz.20.26 okazał się skuteczny.
Wycięto ok.15 m. żywopłotu utrudniającym dobrą widoczność przed przejściem dla
pieszych na ul.Piłsudskiego.Brawo GDDKiA O/Wieluń.Oby nigdy nie doszło na tym przejściu do wypadków.

marcin-gorski - 2010-11-21, 16:30

czy to nie jest łamanie ciszy wyborczej?
Administrator - 2010-11-21, 16:57

GDDKiA bierze udział w wyborach? :mrgreen:
marcin-gorski - 2010-11-21, 17:00

nie, ale chyba osoba wypowiadająca się i wychwalające swoje zasługi.
hiszpan - 2010-11-21, 22:42

:D
marcin-gorski - 2010-11-26, 19:15

dziś na ul. Częstochowskiej na wysokości Orlenu doszło do śmiertelnego wypadku. Widziałem tylko osobowy samochód który najprawdopodobniej "wcisnął się" pod tira. Z tego co mówili na CB winny jest kierowca tira. Widok osobówki masakryczny, brak słów.
maxo - 2010-11-26, 20:01

marcin-gorski napisał/a:
dziś na ul. Częstochowskiej na wysokości Orlenu doszło do śmiertelnego wypadku. Widziałem tylko osobowy samochód który najprawdopodobniej "wcisnął się" pod tira. Z tego co mówili na CB winny jest kierowca tira. Widok osobówki masakryczny, brak słów.


Ford Mondeo jadący w stronę Wielunia wjechał pod przyczepę ciężarówki wyjeżdżającej z Orlenu, której kierujący najprawdopodobniej nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu.

Jaro - 2010-11-29, 22:47

Szersze rozwinięcie dwóch powyższych postów.

Cytat:
Tragiczny wypadek w Wieluniu.

W piątek na ulicy Częstochowskiej tir kierowany przez 37-latka z województwa śląskiego nie udzielił pierwszeństwa przejazdu Fordowi Mondeo.

Pojazdy zderzyły się, następnie auto osobowe wjechało pod przyczepę ciężarówki. 51-letni kierowca Forda Mondeo zginął na miejscu. Okoliczności wypadku wyjaśnia policja.

Źródło: RZW

lukaszstas - 2010-11-30, 21:12

O ile dobrze kojarzę fakty cała akcja "ratunkowa" odbywała się na Popiełuszki przy gimnazjum nr 1 - czy to znaczy że ciężarówka przeciągnęła forda przez taki kawał drogi?
dexiu - 2010-12-01, 14:04

Tam był inny wypadek, ale szczegółów nie znam
damianos1235 - 2010-12-01, 14:12

Na Popiełuszki też była akcja ale to z jakimś olejem który sie rozlał z cysterny przez co była zablokowana droga.
lukaszstas - 2010-12-01, 15:08

No właśnie - bo widziałem wtedy na popiełuszki -właśnie na tym zablokowanym odcinku lawete z białym fordem na pokładzie i stąd moje domysły
maxo - 2010-12-08, 22:26

Tragiczny wypadek w pobliżu Lubca w gminie Szczerców.

Auto, które prowadził 39-letni wielunianin, uderzyło w Tira jadącego przeciwnym pasem ruchu. Mężczyzna trafił na oddział intensywnej opieki medycznej w bełchatowskim szpitalu. Niestety lekarzom nie udało się go uratować. Policjanci ustalają, dlaczego kierowca stracił panowanie nad autem.






Źródło: Radio ZW

Marta - 2010-12-08, 22:45

maxo napisał/a:
Auto, które prowadził 39-letni wielunianin


Pomyłka o 11 lat.. Auto prowadził 28-letni chłopak..

maxo - 2010-12-08, 23:04

Marta napisał/a:
maxo napisał/a:
Auto, które prowadził 39-letni wielunianin


Pomyłka o 11 lat.. Auto prowadził 28-letni chłopak..


Skopiowałem tylko informację ze źródła.

Maniek@ - 2010-12-09, 08:58

Marta napisał/a:
Pomyłka o 11 lat.. Auto prowadził 28-letni chłopak..


To nie pomyłka.
Nie znałem go niestety zbyt dobrze, jednak wystarczająco aby móc powiedzieć, że to był świetny
gość. Bardzo współczuję rodzinie i przyjaciołom.

adson - 2010-12-12, 18:54

Cytat:
Zderzenie dwóch aut

W Nietuszynie gmina Ostrówek na prostym odcinku drogi krajowej 45 doszło w dniu 10 grudnia br. do zderzenia busa z jadącym z naprzeciwka samochodem ciężarowym.

Z powodu złych warunków na drodze i niedostosowania do nich prędkości kierowca busa stracił panowanie nad autem, które stanęło w poprzek drogi. Kierowca ciężarówki, jadącej od strony Sieradza nie był w stanie zareagować i uderzył w stojące na drodze auto. W wyniku zdarzenia bus stoczył się do przydrożnego rowu. Poszkodowani w wyniku wypadku kierowca busa i pasażer trafili do szpitala w Wieluniu. Do czasu usunięcia skutków wypadku na drodze obowiązywał ruch wahadłowy.

PLR


jm










źródło:Wypadek w Nietuszynie

[ Dodano: 2010-12-13, 17:45 ]
Już wiadomo że jedna osoba z tego wypadku nie udalo się uratować najprawdopodobniej zmarła w szpitalu

daughter - 2010-12-23, 10:23

http://wiadomosci.gazeta....08,1895330.html
Ferbik - 2010-12-23, 10:26

daughter, czytałaś co wkleiłaś???


Cytat:
Tragiczny wypadek w Łódzkiem

2004-02-02, ostatnia aktualizacja 2004-02-02 09:08

daughter - 2010-12-23, 10:41

ups to nie to miało być hihiihih poprawię
wielunianka1992 - 2010-12-23, 14:11

daughter, chyba o to chodziło
http://expressilustrowany..._Wieluniem.html

mnino - 2010-12-23, 18:26

Wypadek w Klukach na DK8 (przed Bełchatowem), droga zablokowana:

http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

Mateusz - 2010-12-26, 14:36

Na drodze Wieluń - Złoczew(odcinek z ograniczeniem 40km/h) wczoraj stał przenośny fotoradar
bodajże w okolicach przystanku.

Z informacji poufnych wiadomo mi że od rana do południa zrobił ponad 140 pamiątkowych fotek.

kala - 2011-01-27, 16:12

"Dziennik Zachodni

2011-01-27 09:25:24, aktualizacja: 2011-01-27 09:25:24

Policjanci z Częstochowy wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku drogowego, do jakiego doszło wczoraj na skrzyżowaniu alei Wojska Polskiego z Jana Pawła II. W zderzeniu clio ze scanią śmierć poniósł kierowca samochodu osobowego.
Do zdarzenia doszło wczoraj około 23.40. Jak wynika ze wstępnych ustaleń częstochowskiej drogówki, 19-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego, kierujący renault clio, najprawdopodobniej wjechał na skrzyżowanie przy zapalonym czerwonym świetlenie i doprowadził do zderzenia z ciężarową scanią.

Obrażenia jakie odniósł kierowca clio okazały się śmiertelne, a towarzyszący mu pasażer został przewieziony do szpitala."



czy ktoś wie jak nazywał się kierowca?

Mafes - 2011-01-27, 18:16

PM, nie wiem, czy można (i czy powinienem) takie dane podawać na forum. Pasażer leży w śpiączce.
Jaro - 2011-02-13, 00:03
Temat postu: Śmierć motocyklisty w Wieluniu
Aktualizacja:

Cytat:
Na ul. Sieradzkiej w Wieluniu motocyklista czołowo uderzył w samochód. Zginął na miejscu.

Do wypadku doszło w sobotę ok. godz. 14.20 na prostym odcinku drogi krajowej nr 45. Motocyklista jechał od strony Sieradza w kierunku centrum Wielunia. Uderzył w bok skręcającego w ul. Bojarowską (niedaleko ZUGiL-u) niewielkiego samochodu dostawczego marki fiat doblo. Kierujący kawasaki 34-latek poniósł śmierć na miejscu.

Kierowca samochodu, 40-letni mieszkaniec Wielunia, nie odniósł obrażeń. Policja wyjaśnia okoliczności wypadku.

– Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący fiatem doblo wykonując skręt w lewo w podporządkowaną drogę gruntową nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu. Kierowca fiata był trzeźwy – informuje podinsp. Magdalena Zielińska z komendy wojewódzkiej w Łodzi.

Z powodu wypadku ul. Sieradzka przez ok. 2 godziny była nieprzejezdna.


Źródło: wielun.naszemiasto.pl

marek280974 - 2011-02-13, 00:46


Drugie zdjęcie usunięte ze względu na rodzinę motocyklisty.
Wiem, co znaczy oglądać bliską osobę ze zdjęć z wypadku - za bardzo traumatyczne przeżycie.
Ferbik

miko 005 - 2011-02-13, 14:01

Nie ma jak precyzyjna informacja :? Mniemam że ta ul. Bojarowska, to ulica odchodząca z lewej strony ul. Sieradzkiej, jadąc od Wielunia. I jeśli dobrze kojarzę (pierwszy raz słyszę o ul. Bojarowskiej :P ), to winę ponosi kierowca samochodu, według mnie (jeśli jechał od Wielunia?).
Tłumaczenie się, że jak zaczął skręcać to motor był jeszcze ok. 200m przed nim, to tak naprawdę głupie tłumaczenie.
A prędkość motocyklisty, to druga sprawa.

W każdym razie, jeszcze się sezon na dwa kółka nie zaczął, a tu już mamy pierwsze ofiary ze strony motocyklistów, szkoda.

Nevermind - 2011-02-13, 16:16

50km/h to on na pewno tym motocyklem nie jechal.. W tym miejscu przydalby sie radar. W koncu to juz druga taka sytuacja ze ginie motocyklista.
akirus - 2011-02-13, 17:34

O motocykliście wiem tyle, że za kilka dni miał się wprowadzić do nowowybudowanego domu wraz z żoną, która za kilka tygodni ma udrodzić dziecka.
Bardzo im współczuję

waldex - 2011-02-13, 17:35

Nevermind napisał/a:
50km/h to on na pewno tym motocyklem nie jechal.. W tym miejscu przydalby sie radar. W koncu to juz druga taka sytuacja ze ginie motocyklista.

Radar niewiele zmieni. Motocykliści mają to gdzieś. Z przodu rejestracji na moto nie ma, a z tyłu wystarczy odpowiednią ją podgiąć i po kłopocie.
Zajechał drogę, jego wina, ale sprint motocyklisty na prostej to druga sprawa. Przy przyspieszaniu co niektórym motocyklistom chyba krew z mózgu odpływa i przestają myśleć na drodze.
Złą oceną odległości nie można mydlić sprawy, zajechanie drogi to wymuszenie pierwszeństwa, winny jest wymuszający.

janosikkk - 2011-02-14, 13:28

Pan z doblo mówi że moto było 200m dalej , ale wgniotę ma na przodzie , i do tego niedużą (o wiele za małą na nawet 80km/h motocykla). Przykro mi , ale puszkarz mocno mija sie z prawda . I policjanci raczej to potwierdzą . Wyrazy współczucia dla roziny i bliskich motocyklisty.
mka - 2011-02-14, 21:31

janosikkk napisał/a:
Pan z doblo mówi że moto było 200m dalej , ale wgniotę ma na przodzie , i do tego niedużą (o wiele za małą na nawet 80km/h motocykla). Przykro mi , ale puszkarz mocno mija sie z prawda . I policjanci raczej to potwierdzą . Wyrazy współczucia dla roziny i bliskich motocyklisty.

Po takich wypadkach na forum zawsze ujawniają się biegli w dziedzinie ekspertyz wypadków drogowych. Tacy specjaliści na podstawie zdjęć wykonanych przy użyciu telefonu komórkowego bez problemu są w stanie określić prędkości obu biorących udział w zdarzeniu pojazdów. Zdradź nam jak dużo wypadków/kolizji widziałeś i analizowałeś, zanim doszedłeś do takiej wprawy?
Po tym jak uznałeś próg i prawe drzwi za przód samochodu odpuściłbyś sobie wydawanie wyroków.

janosikkk - 2011-02-14, 23:04

Nie mam zielonego pojęcia gdzie ty "takich" specjalistów widziałeś . To jedno zdjęcie doblo + opis sytuacji w zupełności wystarczy .
Kilkanascie rozbitych motocykli oraz samochodów , spora cześc widziana na własne oczy . Pracowałem jako mechanik motocyklowy we Wrocławiu , czesto zwoziliśmy takie rozbite truchła do demontażu na cześci , dużo było przy tej okazji opowiadań , zdjęć z telefonów itp .
Mka , raczej nie wiesz jak wyglada bok samochodu po gwałtownym zatrzymaniu na nim motocykla z 110km/h , i raczej nie chcesz sie dowiedzieć .
Absolutnie nie twierdze że motocyklista to bezwzglednie i w kadym przypadku aniołek . Ten , jezeli mnie oczy nie myla przyłozył tyłem motocykla w doblo , tzn , nie ogarniał dobrze sprzęta .

Próg i prawe drzwi w tym wypadku to niby co jest ? Tył , a może raczej tylny srodek ?
Mam pomysł , weź solidna cegłówkę i rzuć z całej siły w drzwi samochodowe . Zdaj relacje .
Nie mów nic , jezeli nie masz nic SENSOWNEGO do powiedzenia .

Edit.
Nalezało by sprawdzić czy kierowca doblo przypadkiem nie prowadził rozmowy przez telefon w momencie zdarzenia .

mike - 2011-02-14, 23:41

janosikkk napisał/a:
Ten , jezeli mnie oczy nie myla przyłozył tyłem motocykla w doblo , tzn , nie ogarniał dobrze sprzęta .




W życiu większych bredni nie czytałem...

Administrator - 2011-02-14, 23:59

janosikkk napisał/a:

Mka , raczej nie wiesz jak wyglada bok samochodu po gwałtownym zatrzymaniu na nim motocykla z 110km/h , i raczej nie chcesz sie dowiedzieć


Wg mnie motocykl jechał w kierunku samochodu nie na kołach tylko leżąc już na boku. Kierowca położył motocykl łapiąc odruchowo za klamkę i ślizgiem wbił się we Fiata (lecąc na boku jeszcze go obróciło). To wyjaśniałoby uszkodzenia zarówno motocykla jak i samochodu.

Gdyby uderzył jadąc na kołach prosto w Fiata, zarówno samochód jak i motocykl wyglądałyby zupełnie inaczej.

marek280974 - 2011-02-15, 00:21

Próbował ratować się, ale tutaj ostateczny manewr położenia motoru nie pomógł.
red - 2011-02-15, 01:33

Znałem zarówno kierującego motocyklem jak i kierowcę Doblo. Na podstawie zdjęć nie podjąłbym się do wydawania wyroków - niech tym zajmą się fachowcy. Jedno wiem - Gregor był bardzo doświadczonym motocyklistą, natomiast mogę się tylko domyślać, że nie jechał 50 km/h.
mike - 2011-02-15, 10:10

Sporo osób kojarzy Grześka jeszcze z czasów Lalki gdzie pracował jako barman. Bardzo doświadczony jeśli chodzi o jazde na motocyklu. R.I.P. :sad:
stanmarc - 2011-02-15, 10:30

Nie znałem go osobiście ale jeszcze a piątek był u Nas w firmie w pewnej sprawie więc gdy się dowiedziałem w poniedziałek, że to on to byłem w szoku. Co chwilę życie przypomina Nam jakie jest kruche ... :sad:
janosikkk - 2011-02-15, 11:38

mike napisał/a:

W życiu większych bredni nie czytałem...

Nie wykluczam że moge sie mylic (apropos nieogarniania sprzęta - bo moto jest pokiereszowane z tyłu), kierowcy motocyla nie znałem , a jeżeli sie myle - to oznacza że kierowca doblo musiał motocykliste zaskoczyć - co z kolei dobrze o nim (kierowcy doblo) nie świadczy .

mka - 2011-02-15, 12:00

janosikkk napisał/a:
Nie mam zielonego pojęcia gdzie ty "takich" specjalistów widziałeś . To jedno zdjęcie doblo + opis sytuacji w zupełności wystarczy .

Właśnie rozmawiam z takim specjalistą. Może jednak zostaniesz biegłym, chyba pierwszym w Polsce, który zaocznie na podstawie wysłanego przez policjanta mms'a z krótkim opisem zdarzenia będzie wyrokował w takich sprawach.

janosikkk napisał/a:
Próg i prawe drzwi w tym wypadku to niby co jest ? Tył , a może raczej tylny srodek ? Mam pomysł , weź solidna cegłówkę i rzuć z całej siły w drzwi samochodowe . Zdaj relacje .


Myślę że próg i prawe drzwi to.. prawy bok pojazdu ?? Nie bardzo widze jaki sens ma eksperyment z rzucaniem cegły w samochód w tym przypadku.

janosikkk napisał/a:
Edit.
Nalezało by sprawdzić czy kierowca doblo przypadkiem nie prowadził rozmowy przez telefon w momencie zdarzenia .


Bezsensowna uwaga.
Po pierwsze trzeba by było znać dokładny czas zdarzenia co może zapewnić z reguły tylko monitoring. Nawet jeśli świadek A stwierdzi ze zdarzenie miało miejsce o 10:11 a świadek B o 10:12 to rozmowa zakończona o 10:11 i 10 sek mogła zakończyć się na 20 sek. przed wypadkiem i nie mieć na niego wpływu. Po drugie wiedząc już, że rozmowa telefoniczna trwała w czasie wypadku to skąd można wiedzieć, że kierujący pojazdem nie używał słuchawki bluetooth lub zestawu głośnomówiącego? Rozmowa telefoniczna nie jest przecież bezwzględnie zakazana podczas prowadzenia pojazdu. Faktycznie musiałeś nasłuchać się tych opowieści o wypadkach.

janosikkk napisał/a:
Ten , jezeli mnie oczy nie myla przyłozył tyłem motocykla w doblo , tzn , nie ogarniał dobrze sprzęta .

Na koniec trochę więcej szacunku bo mówienie w taki sposób o takim zdarzeniu wydaje się być lekceważące.


Poprawiono 1 błąd ort.

Gregg Sparrow - 2011-02-15, 12:17

Proszę o spokój w tym temacie! Jeżeli nie przestaniecie się "TYkać" to posypią się ostrzeżenia a może i banany. Proszę o merytoryczną dyskusję.
Otto - 2011-02-15, 13:07

Brawo!!!!
Wspaniały sąd kapturowy... Gratuluję otwartych umysłów...
Może znacie odpowiedź na pytanie dlaczego na terenie zabudowanym obowiązuje ograniczenie prędkości do 50km/h a poza terenem zbudowanym na skrzyżowaniach są ograniczenia 50,60,70km/h????
Zastanowiliście się kiedyś nad tym???
nie sądzę...
Pozwólcie więc że dam wam temat do przemyśleń
pojazd poruszający się z prędkością:
50km/h przejeżdża w ciągu sekundy 13,89m
60km/h przejeżdża w ciągu sekundy 16,66m
70km/h przejeżdża w ciągu sekundy 19,44m
....
100km/h przejeżdża w ciągu sekundy 27,77m
...
200km/h przejeżdża w ciągu sekundy 55,55m!!!

...a teraz wyobraźcie sobie że temu motocykliście nie staje na drodze dostawczak lecz dziecko na rowerku..., kobieta z wózkiem..., starszy człowiek poruszający się wolno o lasce... czy zwykły przechodzień, któż z nich może spodziewać się że coś co widzą kilkaset metrów dalej za kilka a nie jak się spodziewają kilkadziesiąt sekund ich spotka, nie muszą się oni znać na przepisach, oceniają odległość na zdrowy rozsądek, prawo ograniczeniami prędkości wszak gwarantuje im bezpieczeństwo na terenie miasta czy też wsi aby mogli choćby bezpiecznie przejść na drugą stronę ulicy...

Teraz kolejne pytanie: ile metrów potrzeba aby zatrzymać rozpędzony motocykl do 200km/h bo z takim prędkościami zatrzymują policjanci motocyklistów na terenach zabudowanych co słyszałem wczoraj w wywiadzie z nimi w radiu RZW...

janosikkk - 2011-02-15, 13:18

Ale jaki sąd kapturowy - jakie dane wejściowe , takie dane wyjsciowe . Więc w czym problem ? Proponuję założyc nowy temat , o tym wypadku .

A koledze mka radze ostygnąć , jeszcze w życiu zdąży sie nadenerwować . Troche pojeździ , czy to motocyklem , czy samochodem , i NIE TYLKO PO WIELUNIU I OKOLICY to pojmie o czym mówię .

janosikkk - 2011-02-15, 13:22

Otto napisał/a:
Brawo!!!!
Teraz kolejne pytanie: ile metrów potrzeba aby zatrzymać rozpędzony motocykl do 200km/h.

Poszukaj w internecie , szczerze powiedziawszy nigdy nie próbowałem na supersporcie udanego hamowania awarynego z tak duzej predkości , ale sie zdiwisz jak niewielkie sa to odległości (zakładam że moto jest sprawne).

Otto - 2011-02-15, 13:47

janosikkk napisał/a:
Poszukaj w internecie , szczerze powiedziawszy nigdy nie próbowałem na supersporcie udanego hamowania awarynego z tak duzej predkości , ale sie zdiwisz jak niewielkie sa to odległości (zakładam że moto jest sprawne)


Czyli wszystko okey???
Jak motocykl jest sprawny to śmiało można nim jeździć 200 i ponad km/h bez względu czy teren jest zabudowany czy też nie

Prosiłem o nie używanie takich zwrotów wobec siebie. Mogłeś sobie darować tą uwagę. Taka dyskusja ma niewiele wspólnego z merytoryką.
Gregg Sparrow


Odnosząc się jeszcze do "nigdy nie próbowałem na supersporcie udanego hamowania awarynego z tak duzej predkości" rozumiem że nieudanego próbowałeś???

janosikkk - 2011-02-15, 14:01

Włącz PM , to ci wyjaśnię .

Resztę tak jak napisałeś wyjaśnijcie sobie na priv.
Gregg Sparrow


A czy sądzisz że motocyklista z tych 200m widział ze mu doblo na drodze stoi ?
I co , jechał tak żeby się z nim zderzyć absolutnie nie zwalniajac ? A może dostał nagle pomroczności jasnej od tych 330km/h i nie zauwazył Doblo z 200m ? Przypominam że w tym miejscu NIC nie zasłania drogi , więc nie mógł z daleka zasuwać na pewną śmierć !

Jaki czas potrzebny jest na przejechanie pasa o przeciwnym kierunku ruchu (nie licze sierot którym gasna samochody w takim przypadku od wjazdu na krawężnik) ? 30 sekund czy raczej 3-5 s?

Moze to nieco rozjaśni sytuację .

W tej okolicy jest salon skody , LPG , hurtownie itp. Któras kamera musiała nagrac choc fragment tego zdarzenia .

Długi - 2011-02-15, 14:15

Panowie i Panie poczekajmy co na ten temat powie Policja jak skonczy sie dochodzenie bo widze że tutaj sami specjalisci się wypowiadają od jazdy samochodami i motocyklami
zuru007 - 2011-02-15, 18:02

Otto napisał/a:
Brawo!!!!
Wspaniały sąd kapturowy... Gratuluję otwartych umysłów...
Może znacie odpowiedź na pytanie dlaczego na terenie zabudowanym obowiązuje ograniczenie prędkości do 50km/h a poza terenem zbudowanym na skrzyżowaniach są ograniczenia 50,60,70km/h????
Zastanowiliście się kiedyś nad tym???
nie sądzę...
Pozwólcie więc że dam wam temat do przemyśleń
pojazd poruszający się z prędkością:
50km/h przejeżdża w ciągu sekundy 13,89m
60km/h przejeżdża w ciągu sekundy 16,66m
70km/h przejeżdża w ciągu sekundy 19,44m
....
100km/h przejeżdża w ciągu sekundy 27,77m
...
200km/h przejeżdża w ciągu sekundy 55,55m!!!

...a teraz wyobraźcie sobie że temu motocykliście nie staje na drodze dostawczak lecz dziecko na rowerku..., kobieta z wózkiem..., starszy człowiek poruszający się wolno o lasce... czy zwykły przechodzień, któż z nich może spodziewać się że coś co widzą kilkaset metrów dalej za kilka a nie jak się spodziewają kilkadziesiąt sekund ich spotka, nie muszą się oni znać na przepisach, oceniają odległość na zdrowy rozsądek, prawo ograniczeniami prędkości wszak gwarantuje im bezpieczeństwo na terenie miasta czy też wsi aby mogli choćby bezpiecznie przejść na drugą stronę ulicy...

Teraz kolejne pytanie: ile metrów potrzeba aby zatrzymać rozpędzony motocykl do 200km/h bo z takim prędkościami zatrzymują policjanci motocyklistów na terenach zabudowanych co słyszałem wczoraj w wywiadzie z nimi w radiu RZW...


i co uwazasz ze jechal 200km/h ??
nikt nie bierze pod uwage ze tego dnia temperatura byla kolo zera stopni takze przyjemnosc z jazdy motorem powyzej 100km/h jest zerowa wrecz mozna zamarznac.

kompletne bzdury. zaloze sie ze gosc z fiata nawet sie nie zatrzymal ani nie sygnalizowal skretu tylko poprostu skrecil mu przed nosem no bo przeciez mieszka tuz obok wiec skreca tu codziennie wiec czemu i teraz mial by tak nie zrobic. Po co dawac migacz przeciez kazdy wie ze tu mieszkam. Mam nadzieje ze policja zrobi dobra robote a nie stereotyopowo zwali wszystko na motocykliste bo za szybko jechal. Gringo sie juz bronic nie moze ale wy jako swiadkowie mozecie pomoc chociaz jego rodzinie a nie bronic mordercy ktory ewidentnie wymusil pierwszenstwo.

willi - 2011-02-16, 00:51

:(
Świstek - 2011-02-16, 09:58

Długi napisał/a:
Panowie i Panie poczekajmy co na ten temat powie Policja jak skonczy sie dochodzenie bo widze że tutaj sami specjalisci się wypowiadają od jazdy samochodami i motocyklami


Bo w Polsce wszyscy są specjalistami od jazdy tymi pojazdami. Rok temu do samochodu i motoru dołączył jeszcze samolot.
A tak w ogóle rozbebeszanie wypadku, pisanie o sprawach prywatnych, pokazywanie trupa pod folia - wydaje mi się to mocno niesmaczne.

marek280974 - 2011-02-16, 19:39

Zdjęcia usunąłem z powodu wykorzystywania ich bez mojej zgody.ENDE
madas - 2011-03-10, 14:12

wczorajszy wypadek przy skrzyżowaniu ul.Młodzieżowej z ul. Traugutta zdjęcia z godziny 21.50. Niewiele wiem, więc się nie wypowiem zbytnio, jadący białym samochodem od strony Wrocławia uderzył w wyjeżdżającego autem z ul. Młodzieżowej, przynajmniej tak mówili ludzie na miejscu. Sorry za jakość zdjęć.




Poprawiono 1 błąd językowy.

red - 2011-03-10, 14:14

Grubo było...
Archdevil - 2011-03-10, 14:44

Masakrycznie to wygląda... Ciekawe przy jakiej prędkości się wydarzył, bo z pewnością nie było to zgodnie z terenem zabudowanym.
Pawel - 2011-03-10, 17:59

Ten cały wypadek wydarzył się na moich oczach, wraz z kolegą udzieliliśmy pierwszej pomocy. Wyglądało to masakrycznie, dostawca leciał w powietrzu ponad Rover'em kilka razy przekoziołkował i zatrzymał się obok apteki. Dobrze, że nikt nie szedł chodnikiem. Nie rozumiem, dlaczego kierowca Rover'a najpierw się zatrzymał prz osi jezdni a potem ruszył wprost pod nadjeżdżający furgon, kierowca busa miał wielkie szczęście, że wyszedł z tego bez szwanku. Kierowce osobówki wyciągali chyba dobre 10 minut. To wszystko wydarzyło się w kilka sekund, jeden wieli huk, porozbijane auta... dobrze że wszyscy żyją.
Pawel - 2011-03-10, 18:01

Archdevil napisał/a:
Masakrycznie to wygląda... Ciekawe przy jakiej prędkości się wydarzył, bo z pewnością nie było to zgodnie z terenem zabudowanym.


Co do prędkości to bus jechał max 60 km/h - on w ogóle nie hamował i dlatego taki efekt, gdyby prędkość była większa to byłaby tragedia.

Pawel - 2011-03-10, 18:03

madas napisał/a:
wczorajszy wypadek przy skrzyżowaniu ul.Młodzieżowej z ul. Traugutta zdjęcia z godziny 21.50. Niewiele wiem, więc się nie wypowiem zbytnio, jadący białym samochodem od strony Wrocławia uderzył w wyjeżdżającego autem z ul. Młodzieżowej, przynajmniej tak mówili ludzie na miejscu. Sorry za jakość zdjęć.




Poprawiono 1 błąd językowy.


Osobówka skręcała w ulicę Młodzieżową.

Archdevil - 2011-03-10, 23:24

Pawel napisał/a:
Co do prędkości to bus jechał max 60 km/h - on w ogóle nie hamował i dlatego taki efekt, gdyby prędkość była większa to byłaby tragedia.

Ok, przepraszam więc za wprowadzanie w błąd :)

tom25 - 2011-03-12, 15:46

Dzisiaj był jakiś wypadek na Traugutta.Motocyklista w nim uczestniczył.Macie jakieś zdjęcia.
Jaro - 2011-03-12, 16:24
Temat postu: Znów wypadek motocyklisty w Wieluniu
Cytat:
Dziś po godz. 13 na ul. Traugutta w Wieluniu motocyklista zderzył się z fordem fiestą.

Do zdarzenia doszło tuż obok skrzyżowania ul. Traugutta z ul. Młodzieżową. Motocyklista jechał w stronę Wrocławia. Kierowca fiesty wyjeżdżał na Traugutta z uliczki znajdującej się pomiędzy siedzibą Zespołu Szkół nr 2, a budynkiem, w którym mieści się m.in. salon Avans.

Kierowca auta chciał włączyć się na pas ruchu prowadzący w kierunku Warszawy. Nie zdążył jednak, bo w momencie wykonywania manewru motocykl uderzył w lewy bok forda, od strony pasażera. Uderzenie było na tyle silne, że ford "wylądował" kilka metrów dalej na chodniku.

Motocyklista przeżył, zabrało go pogotowie. Kierowca wyszedł z wypadku bez szwanku. Wiadomo już, że był trzeźwy. Policja bada okoliczności zdarzenia.

To już drugie zderzenie motocyklisty z samochodem w Wieluniu w przeciągu ostatnich kilku tygodni. Poprzednie tego typu zdarzenie miało miejsce na ul. Sieradzkiej. 33-letni kierowca motocyklu zginął wtedy na miejscu.

Jest to zarazem drugi wypadek w ostatnich dniach praktycznie w tym samym miejscu. W minioną środę wieczorem na skrzyżowaniu Traugutta z Młodzieżową osobówka zderzyła się z samochodem dostawczym.

Źródło: www.wielun.naszemiasto.pl

Gregg Sparrow - 2011-03-12, 18:49

Ślad hamowania motocykla dobre 20metrów. Ciekawe jak szybko jechał. Z miejsca w które uderzył motocykl mozna wniskować że zabrakło dosłownie metra i by go nie uderzył. No i motocykl ciął dokładnie środkiem drogi, może jakby jechał ten metr na prawo to nie uderzyłby w forda.
miko 005 - 2011-03-12, 19:11

Ale to jednak też drugi wypadek, gdzie generalnie główna wina jest po stronie kierowcy auta. Pomijając prędkość motocykla, czy tor jazdy (cały czas był na właściwym pasie), to kierowcy za kółkiem powinni chyba bardziej przewidywać to, co może się wydarzyć na drodze. I jak widzimy motocykl (przeważnie tzw. ścigacz), to rozsądniej będzie odczekać jeszcze chwileczkę, niż potem mieć na sumieniu, zdrowie, czy życie motocyklisty. Tym bardziej, że obydwa wypadki z udziałem motocykla, a nawet ten ostatni z przed kilku dni, były skutkiem wymuszenia pierwszeństwa.
Ferbik - 2011-03-12, 19:17

miko 005, a słyszałeś kiedyś o czymś takim, że oko posiada tzw. "martwy punkt"? Nie jesteś w stanie dostrzec obiektu, który znajduje się w tej samej płaszczyźnie co Ty, lecz pod tym kątem, w którym ludzkie oko go nie widzi. Pomijam fakt prędkości spowodowanej lekkim powiewem wiosny. Trudno mówić w pewnych przypadkach o wymuszeniu pierwszeństwa.
Przypuśćmy: próbuję włączyć się do ruchu. Patrzę w lewo, wolne. Patrzę w prawo, wolne. Jeszcze raz w lewo - wolne. Wyjeżdżam, nagle łup! Wbija się we mnie motocyklista z prędkością ponad 200km/h. Przy 200km/h motocyklista przejeżdża 100m w niecałe 2 sekundy. Dodając do tego warunki w terenie zabudowanym, gdzie widoczność jest bardzo ograniczona poprzez drzewa, pieszych, reklamy, pojazdy itp., robi się na pewno wymuszenie pierwszeństwa...(sarkazm) To tylko auto. A jakby to było przejście dla pieszych i dziewczynka wracająca ze szkoły do domu? Nagłe wtargnięcie na jezdnię? Oczywiście to założenie tylko.

Gregg Sparrow - 2011-03-12, 19:58

Mogło byc tak również że motocyklista omijał auto dające kierukowskaz że skręca w lewo. Wtedy kierowca fordzika widząc migacz włączony wyjechał, bo nie wiedział że skręcające auto będzie omijane przez pędzącego motocyklistę.
Sprawa powinna zostać wyjaśniona. Nie mozna od razu powiedziec że winny jest tylko kierowca fordzika. Jeżeli motocyklista wymijał czy wyprzedzał inne auto na skrzyżowaniu i przejściu dla pieszych może być również winny.

miko 005 - 2011-03-12, 20:24

Ferbik napisał/a:
miko 005, a słyszałeś kiedyś o czymś takim, że oko posiada tzw. "martwy punkt"?

O "martwym punkcie" słyszałem, ale w pojęciu technicznym. Czyli kwestia ustawienia lusterek w ten sposób aby takowy wyeliminować. Co do ludzkiego oka i jego wad, no cóż, może to zwykła ślepota ;) Nie znam się na tym, ale zastanawiam się nad faktem, jak do takiej tezy (tej Twojej), podejdą ludzie, którzy będą musieli rozstrzygnąć kto zawinił.

Przyjmując teraz fakt jazdy 200km/h. To od strony skrzyżowania (Sieradzka, Traugutta, Głowackiego), do punktu zderzenia jest chyba więcej jak 100 m. Tak samo odcinek prostej od strony Wrocławia, ten też ma grubo powyżej rzeczonej odległości. Dwie sekundy, to w warunkach drogowych jednak dużo czasu. Kierowca osobówki powinien go jednak widzieć w momencie włączania się do ruchu.
Z czystego ludzkiego rozumowania powinien też przewidzieć, że ... nie jedzie z prawidłową prędkością. I każdy powinien coś przewidzieć, a wypadki jednak się zdarzają.

Ferbik, martwe punkty, czy inne ludzkie ułomności nie zmienią postaci rzeczy, że idzie wiosna i trzeba podwoić, jak nie potroić swoją uwagę na drodze. Mówię tu o nas, kierowcach w "puszkach" ;)

MAR-COM - 2011-03-12, 21:37

... obiecana od lat obwodnica może by zmniejszyła ilość wypadków ...
Pawel - 2011-03-12, 21:39

Drugi wypadek w krótkim odstępie czasu praktycznie w tym samym miejscu.
A wiecie coś o pożarze, dzisiaj od 16 do 18 jeździły wozy strażackie w kierunku Złoczewa? Najpierw ciężki wóz bojowy, potem podnośnik i jeszcze chyba 3 inne wozy. Jak ktoś ma informacje to proszę o ich podanie.

Otto - 2011-03-13, 02:40

miko 005 napisał/a:
Ferbik, martwe punkty, czy inne ludzkie ułomności nie zmienią postaci rzeczy, że idzie wiosna i trzeba podwoić, jak nie potroić swoją uwagę na drodze. Mówię tu o nas, kierowcach w "puszkach" ;)


Tak Ferbik, Masz racje, musimy jako "puszkowcy" zainstalować sobie radary (najlepiej cztery: z przodu, każdego boku i z tyłu), skończyć kursy jasnowidztwa, lub zapewnić sobie jako kierowcy pomocnika który gdy na terenie zabudowanym będziemy chcieli wykonać jakiś manewr wyjdzie z chorągiewkami lub latarkami i upewniwszy się że nie jedzie żaden inny pojazd a w szczególności motocykl, pokaże nam ze możemy bezpiecznie skręcić lub włączyć się do ruchu.
Czytam i nie wierzę... przyzwalacie na łamanie prawa o Ruchu Drogowymi, nadmierna prędkość na terenie zabudowanym to już dla Was jest czymś już normalnym...

Skoro pozwalacie sobie robić pewna założenia to i ja sobie pozwolę...
50km/h nie jest po to aby utrudnić życie komukolwiek, jest po to aby zminimalizować skutki popełnianych błędów, ustawodawca tworząc ustawę Prawa o Ruchu Drogowym założył że jako ludzie nie jesteśmy doskonali, popełniamy błędy, codziennie każdemu z nas kierowców zdarza się sytuacja która może skończyć się wypadkiem, wycofujący z bramy posesji samochód, wjeżdżający na pasy rowerzysta, zamyślony przechodzień, czy pojazd wymuszający nam pierwszeństwo, ale jadąc nie więcej niż 50km/h i o ile nie ma gołoledzi kończy się to najwyżej rzucanymi w myślach wyzwiskami ewentualnie stłuczką czy jak wolicie kolizją, trochę pogiętych blach i strachu ewentualnie kilka śniaków, ale nie śmiercią czy kalectwem. Wieluń to jest miasto, nie autostrada czy tor wyścigowy, wszystkich bez wyjątku kierowców "puszek, TIRów czy motocykli obowiązują te same zasady, zasady ustanowione po to aby zwykli zapracowani, zmęczeni codziennym kłopotami ludzie mogli bezpiecznie żyć

Nazwijmy w końcu rzeczy po imieniu, każdy kto po terenie zabudowanym jedzie szybciej niż 100km/h, samochodem czy motocyklem jest PIRATEM DROGOWYM!!!!! robi to świadomie tym samym godzi się na konsekwencje, każdy kierowca ma obowiązek jechać z prędkością nie wyższą niż dozwolona i każdy ma obowiązek stosować zasadę ograniczonego zaufania, dziwi mnie tylko że Policja nie narzędzi w postaci choćby zatrzymania prawa jazdy czy konfiskaty pojazdu i traktuje takie piractwo jako wykroczenie karając 500złotowym mandatem i 10 punktami...
Pojazd na terenie zabudowanym gdzie co kila metrów są uliczki, wyjazdy z posesji czy firm, pasy, rozpędzony ponad 100km/h ma nikłe szanse na uniknięcie zderzenia, a im większa prędkość tym bardziej tragiczne skutki.

na YouTube jest fil który pokazuje co się dzieje gdy motocyklista uderza w samochód z prędkością 49km/h, przesuwa samochód najwyżej o kilkanaście centymetrów, jest też fil który pokazuje konsekwencje uderzenia samochodu w drzewo przy trzech prędkościach 50, 70, 90 km/h, polecam. Może to was w jakiś sposób zmusi do refleksji i wydawania sądów.

Jeźdźmy przepisowo a PIRATOM DROGOWYM powiedzmy NIE!!!! w innym wypadku nie będziemy bezpieczni nawet na chodniku bo jak widać na zdjęciu Fiesta zatrzymała się właśnie na chodniku... a gdyby tamtędy akurat szły dzieci lub Bogu ducha winien przechodzień... z ferowaniem wyroku że kierowca fiesty jest winny też bym się wstrzymał...

tak już zupełnie na marginesie poprzedni wypadek ten na Sieradzkiej też był w sobotę, też 12 i o podobnej porze.... czy to nie dziwne???

adson - 2011-03-13, 12:54

Pawel napisał/a:
Drugi wypadek w krótkim odstępie czasu praktycznie w tym samym miejscu.
A wiecie coś o pożarze, dzisiaj od 16 do 18 jeździły wozy strażackie w kierunku Złoczewa? Najpierw ciężki wóz bojowy, potem podnośnik i jeszcze chyba 3 inne wozy. Jak ktoś ma informacje to proszę o ich podanie.


Otóż kolego Pawle był to pożar ciągnika siodłowego na ulicy torowej a właściwie na samym końcu tej ulicy
Na naczepie niewiadomo co było niby coś takiego jak węgiel brykiet nie wiadomo co:)]
Zaraz przyjechał właściciel tego towaru co było na aucie i kategorycznie zakazał tego gasić wodą gdyż to coś na ucie nie "lubi" wody zachodzą jakieś substancje chemiczne. Cały zdenerwowany kłóci się ze to i owo nie chce pisac bo to jest sprawa miedzy wlscicielem a strażakami, ale tutaj chciałem wyraźnie zaznczyć gdyż według mojej oceny nie mial on racji bo jezeli przewozi sie tego rodzaju substancje to na samochodzi MUSI BYC OZNACZENIE "X" co oznacza nie gasić wodą. Tego oznaczenia ja nawet nie widzialem

Podnośnik został zadysponowany gdyż w miejscu tego pożaru naczepy są tam jakieś bloki i nie wiem czy ktos jeszcze raz dzwonil do psp ale bylo podejrzenie pozaru sadzy w kominie w jednym z tych bloków

jeżeli ma ktoś jakieś zdjęcia to proszę o wrzucenie :)
Mysłałem że pół wielunia przyjechało tam na akcję:))

ps. już wszystko wiadomo
http://infotydzien.com/in...d-tragedi-.html

janosikkk - 2011-04-01, 10:51

Otto , opowiedz nam coś o sobie , czym sie zajmujesz na codzień , etc .
Otto - 2011-04-03, 16:14

Janosikkk miło że Pytasz i tak Interesujesz się moją skromną osobą ale jestem zadeklarowanym hetero i nie odwzajemniam Twojego zainteresowania :D ponadto nie jest to forum towarzyskie ale forum o wypadkach i zdarzeniach drogowych 8)
Administrator - 2011-04-08, 09:14

Wpadł pod bmw, którym kierował. I... spadły mu buty

Rozpędzone bmw skosiło drzewo i uderzyło w betonowy mur. Policjanci nie znaleźli kierowcy we wraku. Leżał pod spodem, a głowę miał w miejscu tłumika.

Czy kierowca może wpaść pod samochód, który prowadzi? Czy bezpieczniej jest jeździć bez zapiętych pasów? A po alkoholu? W Zduńskiej Woli, odpowiedź na wszystkie te pytania powinna być twierdząca.

- Informację o wypadku przy ul. Łaskiej dostaliśmy po północy. Na miejscu zastaliśmy czarne bmw, kompletnie rozbite. Widok był makabryczny - maska zmiażdżona, szyby wybite, nawet opony odpadły - odpowiada uczestnik akcji ratowniczej. - I tylko kierowcy nie było. Za to spod podwozia wystawały czyjeś bose nogi. Byliśmy pewni, że to ofiara, pewnie śmiertelna, a kierowca uciekł. Aż tu nagle nogi zaczynają się ruszać i słychać prośby o ratunek.

Strażacy zaczęli podnosić wrak, a razem z nim uniósł się przyczepiony do podwozia 21-letni mężczyzna. Leżał tak, że nie był w stanie sam wydostać się spod auta. Głowę miał w miejscu, gdzie powinien być tłumik. Jednak w czasie wypadku został uszkodzony i to ocaliło mężczyźnie życie. W oczekiwaniu na ratowników wykopał sobie jedną ręką dołek w ziemi, żeby móc oddychać. - To wyglądało na cud. Okazało się, że to dopiero początek niesamowitej historii - mówi aspirant Jacek Kozłowski z policji w Zduńskiej Woli. - Mężczyzna przyznał, że jest nie tylko ofiarą, ale przede wszystkim sprawcą całego zamieszania.

Z relacji kierowcy wynikało, że po kłótni z dziewczyną wsiadł do swojej "beemki" i ruszył w miasto. Prawdopodobnie był nietrzeźwy, bo ratownicy wyczuli od niego wyraźną woń alkoholu, pobrano mu krew do badań. Jechał szybko i w pewnej chwili stracił panowanie nad samochodem. Bmw wjechało na pas zieleni, ścięło drzewo wyrywając je z korzeniami, dachowało, a w końcu uderzyło w betonowy mur. W czasie tych ewolucji kierowca, który nie był przypięty pasami, wypadł z samochodu i runął na ziemię. A na niego - koziołkujące auto.

Jakie obrażenia odniósł kierowca? - Lekkie zadrapania - opowiada ratownik. - Miał niewiarygodne szczęście.

Policyjni technicy, którzy badali zniszczone bmw, ocenili że gdyby kierowca nie wyleciał z auta przez okno (czyli gdyby zapiął pasy), to w czasie wypadku amortyzatory uszkodzonego pojazdu ucięłyby mu nogi na wysokości kolan.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

miko 005 - 2011-04-08, 10:10

Administrator napisał/a:
http://lodz.gazeta.pl/lod...ly_mu_buty.html


Cytat:
Policyjni technicy, którzy badali zniszczone bmw, ocenili że gdyby kierowca nie wyleciał z auta przez okno (czyli gdyby zapiął pasy), to w czasie wypadku amortyzatory uszkodzonego pojazdu ucięłyby mu nogi na wysokości kolan.

Zawsze byłem i będę za swobodnym wyborem w kwestii zapinania pasów. A co się z tym wiąże, karanie mandatami za to "przewinienie", jest niczym innym jak tylko łatwym nabijaniem kasy.

Cytat:
Prawdopodobnie był nietrzeźwy, bo ratownicy wyczuli od niego wyraźną woń alkoholu, pobrano mu krew do badań. Jechał szybko i w pewnej chwili stracił panowanie nad samochodem.
(...)
Jakie obrażenia odniósł kierowca? - Lekkie zadrapania - opowiada ratownik. - Miał niewiarygodne szczęście.

Ciekawe czy będzie umiał odpowiednio skorzystać z drugiej szansy, jaką dało mu życie.

janosikkk - 2011-04-13, 22:16

Otto napisał/a:
Janosikkk miło że Pytasz i tak Interesujesz się moją skromną osobą ale jestem zadeklarowanym hetero i nie odwzajemniam Twojego zainteresowania :D ponadto nie jest to forum towarzyskie ale forum o wypadkach i zdarzeniach drogowych 8)


Widze że masz mysli ukierunkowane w jedną stronę , a podobno pierwszy czuje kto bąki puszcza :mrgreen:

Twoje poglądy na temat piractwa drogowego i ogół opinii zawartych w twej wypowiedzi wzbudziły me zainteresowanie do tego stopnia że musze sie dowiedziec co to też za spokojna praca , nie zmuszająca cie do pospiechu i gdzie można taką dostac ? Wiem ! W budżetówce , opłcanej m.in z moich podatków !

I wrzuć ten film o tym samochodzie co go motocykl z 50km/h przesuwa o parę centymetrów , zawsze to cos nowego , jakas przestroga .

I nnie zap... po mieście 100 , czy to na dwóch czy na 4 kółkach . Ale moge stwierdzic , że w Wieluniu jest straszliwie duży odsetek głąbów potrafiących zatrzymac się we wjeździe na parking czy też nie zjechac z drogi do końca (pomimo czystego przejazdu) , i inne manewry które człowieka poruszającego się dynamicznie potrafią (słowo wymoderowano) do czerwoności . I nie byli to siwi goscie w kapelusiku.

Otto - 2011-04-18, 00:36

janosikkk napisał/a:
I nnie zap... po mieście 100 , czy to na dwóch czy na 4 kółkach . Ale moge stwierdzic , że w Wieluniu jest straszliwie duży odsetek głąbów potrafiących zatrzymac się we wjeździe na parking czy też nie zjechac z drogi do końca (pomimo czystego przejazdu) , i inne manewry które człowieka poruszającego się dynamicznie potrafią (słowo wymoderowano) do czerwoności . I nie byli to siwi goscie w kapelusiku.


I właśnie dlatego należy po mieście jeździć z prędkością nie większą niż dopuszczalna i myśleć za innych kierowców, rowerzystów i pieszych, którzy są zajęci swoimi sprawami, problemami i kłopotami. Ulice w mieście są po to aby dotrzeć z punktu A do punktu B bezpiecznie nie szybko. Żadne miasto nie jest do dynamicznej jazdy, do dynamicznej jazdy są autostrady i tory wyścigowe!!!! a jak masz "janosikkk" kłopoty z nerwami to polecam wizytę u specjalisty i im szybciej tym lepiej, nim zrobisz krzywdę komuś lub sobie, nie jest to sarkazm z mojej strony ale dobra rada, naucz się panować nad sobą i postaraj się zrozumieć błędy innych, bądź na nie przygotowany i zachowaj spokój, wybaczaj, nerwami napytasz sobie i innym kłopotów albo o gorsza dostaniesz zawału lub wylewu, nie wiesz że ludzie spokojni żyją dłużej.

CTC_Kamil - 2011-05-04, 20:06
Temat postu: Wypadek Motocyklowy
W dniu dzisiejszym o godzinie okolo 12.45 doszło do wypadku na skrzyżowaniu ulic 18-go Stycznia i Popiełuszki w Wieluniu.
Kierujacy simsonem 17letni mieszkaniec wielunia mial zielona strzalke moze nie widzial nadjezdzajacego mercedesa. Kierowca motocykla trafil do szpitala z powaznymi obrazeniami,natomiast kobieta z mercedesa i jej dziecko nie doznaly zadnych obrazen.

Marta - 2011-05-04, 20:20

CTC_Kamil napisał/a:
Kierujacy simsonem 17letni mieszkaniec wielunia mial zielona strzalke moze nie widzial nadjezdzajacego mercedesa.


Powód raczej oczywisty, jasny i prosty - nie zatrzymał się przed sygnalizatorem, nie spojrzał się czy coś jedzie i nieszczęście gotowe.

Mafes - 2011-05-05, 20:52
Temat postu: Re: Wypadek Motocyklowy
CTC_Kamil napisał/a:
moze nie widzial nadjezdzajacego mercedesa.


Szkoda gościa, mimo faktu, że nie wiem, o kogo chodzi. Ale powód jest, jak już powiedziała Marta, raczej dość oczywisty i nie należy szukać usprawiedliwienia dla kierującego motorowerem - zielona strzałka upoważnia do skrętu w prawo tylko i wyłącznie wtedy, gdy zatrzymamy się, spojrzymy dokładnie, czy nic nie jedzie i wjedziemy na skrzyżowanie po upewnieniu się, że nikomu nie przeszkadzamy. Ale przecież kto by tracił cenne paliwo i czas na zatrzymywanie się, tym bardziej, gdy są tam jeszcze w miarę wyraźne linie.

Niech to będzie już ostatnia przestroga dla kierowców, że spora grupa motorowerzystów może nie znać przepisów, a dla tych drugich - że w starciu z autem są bezsilni.

fanzie - 2011-05-05, 22:39

Zatrzymanie się przed sygnalizatorem nie zawsze pozwala ocenić czy manewr skrętu uda się wykonać bezkolizyjnie. Przeważnie, będąc już na skrzyżowaniu trzeba ocenić sytuację.
Jest to kolejne zdarzenie na tym skrzyżowaniu. Nie uważacie, że wypadałoby coś tutaj zmienić?

Administrator - 2011-05-05, 22:52

Rozsądku nie da się wymusić znakami...
Marta - 2011-05-06, 14:34

fanzie napisał/a:
Nie uważacie, że wypadałoby coś tutaj zmienić?


Jeśli coś zmienić to przede wszystkim wyciąć te krzaczyska rosnące naprzeciwko budynku byłej ARiMR.

Otto - 2011-05-07, 08:51

Dzisiaj tj 07-05-2011, około godziny 8:40 doszło o zdarzenia w miejscowości Łagiewniki (droga z Wielunia do Lututowa). Zderzyły się Opel Zafira i Seat Toledo. Z tego co usłyszałem na miejscu już po zdarzeniu Seat jechał z kierunku od Lututowa a Opel wyjeżdżał z podporządkowanej i skręcał w lewo w tę samą drogę z której nadjechał Seat. Karetka zabrała na noszach starszą Panią - Pasażerkę Seata i kilkuletnie Dziecko z mam nadzieję lekkimi obrażeniami. Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.
Otto - 2011-05-07, 18:27

Feralna sobota. Po godzinie 16-tej w miejscowości Staw miało miejsce drugie zdarzenie które miałem przypadkowo okazję zobaczyć dzisiejszego dnia, zrobiłem kilka zdjęć lecz nie znam szczegółów, z tego co opowiadali miejscowi ludzie będący na miejscu Audi jechało od Wielunia (od Opojowic) a ten drugi czerwony samochód (Berlingo lub Partner) wyjechał z drogi podporządkowanej od strony Gromadzic. Na miejscu była karetka ale kto i jak został poszkodowany nie wiem. Może ktoś zna więcej szczegółów, ja niestety nie miałem czasu by uzyskać więcej informacji.
palyga007 - 2011-05-08, 09:58

Cytat:
wyjechał z drogi z pierwszeństwem od strony Gromadzic.


Droga od strony Gromadzic nie jest drogą z pierwszeństwem.
O ile się nie mylę to jest tam nawet ustawiony znak STOP.

Otto - 2011-05-08, 10:27

Wybacz pomyłkę, oczywiście z drogi podporządkowanej na drogę z pierwszeństwem. Napisałem ten tekst w pośpiechu, Przepraszam, pomyłkę już skorygowałem.
adson - 2011-05-08, 16:59

Otto czy wysłałbyś mi na maila te zdjęcia z wypadku w Łagiewnikach w pełnej rozdzielczości (nie zmniejszane)
ps. jak coś to moge wrzucic je na strone OSP biorącej udział w działaniach??, a do stawu już nie pojechałem bo nie słyszałem jak syrena wyje :)
djadi92@interia.pl

janosikkk - 2011-05-08, 20:36

[quote="Otto"]
janosikkk napisał/a:

I właśnie dlatego należy po mieście jeździć z prędkością nie większą niż dopuszczalna i myśleć za innych kierowców, rowerzystów i pieszych, którzy są zajęci swoimi sprawami, problemami i kłopotami. Ulice w mieście są po to aby dotrzeć z punktu A do punktu B bezpiecznie nie szybko. Żadne miasto nie jest do dynamicznej jazdy, do dynamicznej jazdy są autostrady i tory wyścigowe!!!! a jak masz "janosikkk" kłopoty z nerwami to polecam wizytę u specjalisty i im szybciej tym lepiej, nim zrobisz krzywdę komuś lub sobie, nie jest to sarkazm z mojej strony ale dobra rada, naucz się panować nad sobą i postaraj się zrozumieć błędy innych, bądź na nie przygotowany i zachowaj spokój, wybaczaj, nerwami napytasz sobie i innym kłopotów albo o gorsza dostaniesz zawału lub wylewu, nie wiesz że ludzie spokojni żyją dłużej.


Ottuś , unikasz odpowiedzi na istotne pytania niczym dziecko z podstawówki . Jak na nie odpowiesz bedziemy dyskutowac dalej . A tu film edukacyjny dla ciebie , tak apropos wypadku w lutym na sieradzkiej : http://www.youtube.com/watch?v=4oYbAoTpOYk

Edit.
Nie wydaje mi się żebyś potrafił skonstruowac sarkazm mogacy ma osobę poruszyć ;]

Otto - 2011-05-08, 22:19

Przypomnij mi pytanie Janosikkkkuś bo już stary jestem i nie bardzo wiem które masz na myśli :D
A co do filmiku dziękuję, jednoznacznie pokazuje jak kończy się dynamiczna jazda po terenie zabudowanym. Prawdopodobnie gdyby Audi w miejscowości Staw jechało nie więcej niż 50km/h nie doszło by do wypadku, co najwyżej do niegroźnej stłuczki, ale cóż... niektórzy wolą dynamiczną jazdę. Do czasu...

janosikkk - 2011-05-09, 04:57

1. Gdzie pracujesz ? Budzetówka ?
2. Nie interesuje mnie inny przypadek niz ten z lutego na sieradzkiej . Trzymaj sie tematu.
3.Dlaczego od razu stwierdziłes że dynamiczna jazda = za..nie w zabudowanym ? Jakies błedy młodości ? Kompleksy ? ;> Bo tak sie składa , a o czym mówiłem już wczesniej , ze miałem na mysli szybkie wykonywanie manewrów a nie szybką jazdę .

Jezeli niepojmujesz tego że osoba podejmujaca manewr w ruchu drogowym w sposób prezentowany na filmiku (ułatwie ci - nie komentuj filmiku bo motocyklista przegiąl na nim ewidentnie, to jest identyczna sytuacja jak z omawianego wypadku stąd filmik ) jest zobowiązana do zachowanaia pierszeństwa i ustąpienia pojazdom z pasa o przeciwnym ruchu to ktos powinien odebrac ci uprawnienia B , o ile je masz .

Jezeli sadzisz że na drodze jest miejsce dla ludzi którzy w ten sposób skręcaja to , patrz wyżej , bo własnie przyznałes że mozna wyskoczyc na lewy pas w dowolnym momencie bez zastanowienia , pomimo nadjeżdżającego pojazdu , bo niemożliwym jest że kierowca moto był samobójcą i ot tak zapakował sie na własne życzenie prosto w samochód widząc go z tak dużej odległości , puszka równiez miała szerokie pole widzenia bo nic , ani w jedną ani w druga stronę nie zasłania widoku .

Ja natomiast smiem twierdzic że puszkarz mógł klepać przez telefon w momencie zdarzenia i jezeli Policja czyta to forum , to fajnie było by gdyby rzucili okiem na billingi telefonu puszkarza .

Edit.
Przez ostatnie 70 tys km. miałem jedna kolizje i to nie z mojej winy i 2 mandaty po stówce . Te 70tys. km. to nie po pipidówkach ale w wiekszości na trasie wieluń - toruń wrocław i po tych miastach .

Gregg Sparrow - 2011-05-09, 07:09

Panowie dalszą rozmowę prywatną poprowadźcie sobie na priv. To nie jest temat od tego żeby się "tykać" i obrażać.
Każdy następny post niezgodny z tematem będzie usunięty i nagrodziny ostrzeżeniem.

PICEREK XXL - 2011-05-11, 15:38

Dziś około godziny 7 00 rano w Wieluniu na ulicy 3- maja palił się samochód marki volkswagen kierowcą była kobieta.Akurat przejeżdżałem tamtędy postanowiłem się zatrzymać i pomóc, ale co można zdziałać taką małą gaśnicą, a najlepsze w tym jest to że przeleżało obok nas mnóstwo aut nikt się nie zatrzymał żeby jakoś pomóc tylko każdy się patrzył i odjeżdżał. :( .po krótkim czasie przyjechała nasza Wieluńska Straż i ugasiła płonące auto. :lol:
Oto kilka fotek z tej akcji.

KS750 - 2011-05-13, 16:37

Coś się ostatnio te Vałweje bardzo palą, nie tak dawno na kaliskiej biały pasio B3 ( kobieta za kółkiem ) teraz poczciwy golf 2 ( też kobieta za kółkiem ) chyba volkswageny kobiet nie trawią :)
rafalekjan - 2011-05-13, 17:18

Jak auta mają ponad 20 lat, to co się dziwić...

Są jakieś wieści nt. wypadku we Wielgim?

Maru - 2011-05-16, 17:50
Temat postu: Pięcioro rannych w czołowym zderzeniu pod Wieluniem.
Pięć osób - w tym dwoje dzieci w wieku 2 i 11 lat - zostało rannych w wypadku, do którego doszło w miejscowości Wydrzyn pod Wieluniem.

Ranni trafili do szpitala. Jak ustalono 47–letnia kobieta prowadząca citroena po zakończeniu manewru wyprzedzania ponownie zjechał na przeciwległy pas ruchu. Doszło do czołowego zderzenia z oplem corsą, prowadzonym przez 32–letniego mężczyznę. Kierująca citroenem była trzeźwa.


źródło: Exspress ilustrowany.[/i]

Tybek - 2011-05-18, 10:17

rafalekjan napisał/a:
Jak auta mają ponad 20 lat, to co się dziwić...



Jak się nie dba, tylko jeździ to tak jest, auto może mieć i 50 lat i być bezawaryjne ;)

A w niedzielę był jakiś dzwon koło Czarnożył, bo jak wracałem z Sieradza to objazd na Wieluń był przez Raczyn...

moniaga - 2011-05-18, 14:06

Są jakieś wieści nt. wypadku we Wielgim?
rafalekjan - 2011-05-18, 14:12

Tzn o co pytasz? Zdjęcia, relację czy obecny stan jednego z uczestników wypadku?
Ferbik - 2011-05-20, 21:20

Były już parokrotnie wypadki z udziałem motocyklistów.
Dziś sam uczestniczyłbym w takim wypadku, gdyby nie szczęście.
Ulica POW, wyjazdowa droga z osiedla, wschód z prawej, ranek. Dojeżdżam do POW z osiedla. Z prawej nic. Z lewej auto, przejechało. Wolne. Z prawej nic. Ruszam. Dobrze, że miałem otwarte okna i słyszę ryk silnika. Spojrzałem jeszcze raz, motocykl. W ostatniej chwili go spostrzegłem. Zap...dalał z moich obserwacji na pewno grubo ponad 100km/h. Daję ze 150, bo przy cmentarzu mało mu duspko z fotela nie spadło po tych dziurach. Żałuję, że do samobójców się nie strzela, bo nie zaszkodziliby nikomu więcej. Niestety... Zaraz się znajdzie jakiś debil, który napisze, że prawie wymusiłem pierwszeństwo i nazwie mnie puszkarzem... Kto tu jest debilem, to można bardzo łatwo wywnioskować. Niestety na prawko na motor nie ma porządnych psychotestów. Dodam jeszcze, że zap..dalał tak wolno, że aż nie zdążyłem zanotować numerów rejestracyjnych.

Phoenix - 2011-05-20, 22:28

Jedni robią prawko na motor dla wolności inni dla szpanu ;) W samochodzie tej wolności nie poczujesz choćbyś nie wiem jak się starał. Myślę że to właśnie powoduje takie sytuacje. Ludzie żyją w stresie, chcą się wyżyć, uwolnić więc odkręcają manetkę i odlatują.. Zagrożenie zagrożeniem ale oni żyją chwilą. Są ludzie którzy mają taką pasję, a że to niebezpieczne dla innych czyli niewinnych to już osobny temat. Oni się tym nie przejmują. Liczysz się tylko ty i twoja przyjemność. Przyjemność która kiedyś się na tobie zemści, prędzej czy później..

A weźmy inną sytuację, ile razy jest tak że to auto wyjeżdża przed motocykl. Wiesz że nie możesz nic zrobić, jest za późno. Uderzasz i leeeeeecisz.. Samochód ma tylko wgniecenie, ewentualnie otworzy się poduszka a motocyklista przeleciał kilkanaście metrów i albo zginął od razu albo jest tak połamany że czeka go wieloletnie niesprawność. To cena jaką płaci się za wolność. Może ich nie stać na skok ze spadochronem, nie każdy sobie może na to pozwolić a jak chcesz adrenalinę to ścigacz chyba najlepszy sposób. I pewnie podsumowując jedni będą za mną, pewnie ci młodzi którzy to rozumieją, a starsi nie, bo już zapomnieli jak to jest się uwolnić od wszystkiego..choć na chwile

Otto - 2011-05-21, 00:08

Faktycznie Ferbik możesz mówić o dużym szczęściu, gdyż gdybyś go trafił Musiałbyś z tym żyć i Byłbyś WINNY a to tylko dlatego że Przeżyłeś, bardzo wymowny jest filmik do którego link zamieszczam poniżej:
http://www.youtube.com/wa...feature=related

Co do wypowiedzi Phoenixa to Wytłumacz to Rodzinom tych którzy zginęli w tak bezmyślny sposób.


Poprawiono 1 błąd ort.

Maciej - 2011-05-22, 20:38

Ferbik napisał/a:
Były już parokrotnie wypadki z udziałem motocyklistów.
Dziś sam uczestniczyłbym w takim wypadku, gdyby nie szczęście.
Ulica POW, wyjazdowa droga z osiedla, wschód z prawej, ranek. Dojeżdżam do POW z osiedla. Z prawej nic. Z lewej auto, przejechało. Wolne. Z prawej nic. Ruszam. Dobrze, że miałem otwarte okna i słyszę ryk silnika. Spojrzałem jeszcze raz, motocykl. W ostatniej chwili go spostrzegłem. Zap...dalał z moich obserwacji na pewno grubo ponad 100km/h. Daję ze 150, bo przy cmentarzu mało mu duspko z fotela nie spadło po tych dziurach. Żałuję, że do samobójców się nie strzela, bo nie zaszkodziliby nikomu więcej. Niestety... Zaraz się znajdzie jakiś debil, który napisze, że prawie wymusiłem pierwszeństwo i nazwie mnie puszkarzem... Kto tu jest debilem, to można bardzo łatwo wywnioskować. Niestety na prawko na motor nie ma porządnych psychotestów. Dodam jeszcze, że zap..dalał tak wolno, że aż nie zdążyłem zanotować numerów rejestracyjnych.


Pełna zgoda tylko jedna mała uwaga . Uważam że obojętne czym się kieruje , jak ma się pod deklem coś więcej to nie ma problemu . Czy prowadzisz rower motocykl czy 40 tonową ciężarówkę , myśl .

Tyle z mojej strony .

janosikkk - 2011-05-27, 16:18

Qrcze , jak zaczynałem ujeżdżac ruska 10 lat temu to takich tematów nigdzie nie było. Motocykli tez duużo mniej .Dziwne , chyba nam sie społeczeństwo rozpuściło tymi funtami z wysp . A może to po prostu zwykły postęp - wiecej gotówki w społeczęństwie - więcej okazji do pokazania jak jej sie nie powinno wydawać ;]
Półtorej paki na POW - a nie ma gdzies już nekrologu tego gościa ? :razz: :D

janosikkk - 2011-05-27, 21:37

Otto , Włącz PM , to ci wytłumacze jak nalezy poruszać się wruchu drogowym , bo narazie to jesteś jak artykuł na drażniący temat z wyłaczonymi komentarzami . Ciężko się pogodzić z krytyką ? Kompleksy ? Nie mogę siedziec bezczynnie i patrzeć jak mydlisz ludziom oczy jakimiś dyrdymałami , zwłaszcza przytoczonym filmem (bardziej przypomina relacje z odpustu w Czarnożyłach niż dobry reportaż o jełopach liczących na gumowe drzewa) .
Czy dalej twierdzisz że kategorycznie nalezy zakazać poruszania się na dwóch kołach tylko dlatego że od tego można łatwiej zginąć ? Bo tak rozumiem twoje ostatnie zdanie "Co do wypowiedzi Phoenixa to Wytłumacz to Rodzinom tych którzy zginęli w tak bezmyślny sposób."

Zasadniczo życie jest śmiertelne - i choćbyś miał ubezpieczenie za milion baksów , strój kosmonauty odporny na wybuch jądrowy to może zawsze dopaśc cie np. nieuleczalna choroba . I po frytach .

Otto - 2011-05-29, 17:35

Okey janosikkk. Czekam na PM na twoją twórczość :D
Roj - 2011-05-29, 19:03

(janosikkk) Nikt nikomu nie zabrania poruszac sie w ruchu drogowym . Ale musisz wiedziec ze san nie jestes na drodze .sa tez inni uzytkownicy
wieluniaczek - 2011-06-01, 17:26

Cytat:
Gm. Wierzchlas: 19-latka zginęła w dniu swych urodzin

Do tragicznego w skutkach wypadku drogowego doszło dziś w Kamionie. Opel astra uderzył w drzewo, a jedna z pasażerek samochodu nie przeżyła wypadku.
Jak nas poinformował dużyrny wieluńskiej komendy policji, tragicznie zmarła 19-latka obchodziła dziś swoje urodziny. Kierująca pojazdem oraz pozostałe dwie pasażerki trafiły do wieluńskiego szpitala. – Nie mamy na razie informacji, w jakim są stanie – powiedział dużurny.

Do zdarzenia doszło kilkanaście minut przed godz. 14. na drodze powiatowej wiodącej z Kamionu do Niżankowic. Na łuku drogi kierująca oplem straciła panowanie nad pojazdem, zjechał na przecwiległy pas ruchu, po czym uderzyła w przydrożne drzewo. Przyczyny wypadku bada wieluńska policja.


źródło:http://wielun.naszemiasto.pl/artykul/933369,gm-wierzchlas-19-latka-zginela-w-dniu-swych-urodzin,id,t.html?kategoria=660#2aad90d984f29388,1,3,60

Damiao - 2011-06-01, 17:41

Cytat:
Dziś około 14.00 na drodze powiatowej w okolicy miejscowości Kamion w powiecie wieluńskim doszło do śmiertelnego wypadku. 19-letnia kierująca oplem astra na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem, wypadła z drogi i uderzyła w drzewo. Pojazdem podróżowały cztery 19-latki.

Jedna z pasażerem poniosła śmierć na miejscu, pozostałe trzy, w tym kierująca trafiły do wieluńskiego szpitala. Kierująca znajdowała się pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało w jej organizmie 0,6 promila.


Za spowodowanie wypadku śmiertelnego w stanie nietrzeźwości grozi do 12 lat więzienia.

Czytaj całość: WIELUŃ: Tragiczny wypadek na drodze w miejscowości Kamion. 19-latka nie żyje - Lublin Dziennik lubelska gazeta wiadomości z Lublina




http://lublin.com.pl/arty...latka,nie,zyje/

niestety były to moje koleżanki z klasy... ;(

mgd8 - 2011-06-01, 17:47

Cytat:
Mężczyzna zmiażdżony przez ciężarówkę w Stróży w powiecie pajęczańskim.

Przyczyny wypadku, jak podaje rzecznik tamtejszej policji Krzysztof Pach są trudne do ustalenia:
- Kierowca samochodu ciężarowego marki Tatra, 35-letni mieszkaniec gminy Kiełczygłów, podczas włączanie się do ruchu spod sklepu spożywczego, najechał prawa stroną na pieszego.
Kierowca tłumaczył, że włączając się do ruchu nikogo nie widział. Był trzeźwy Policja nie wyklucza, że 65 latek zasłabł i leżał na jezdni. Szczegóły poznamy po zakończeniu śledztwa.


źródło: http://www.radiozw.com.pl/nius_inf.php?id=8632

Ferbik - 2011-06-01, 18:51

Damiao, współczuję :(
Acree - 2011-06-01, 19:31

Zabrzmi okrutnie to co powiem, ale niestety są same sobie winne.
Nie wsiada się za kierownicę po alkoholu, bez wyjątków bo potem dochodzi do właśnie takich zdarzeń.

Otto - 2011-06-01, 21:31

Acree napisał/a:
Zabrzmi okrutnie to co powiem, ale niestety są same sobie winne.
Nie wsiada się za kierownicę po alkoholu, bez wyjątków bo potem dochodzi do właśnie takich zdarzeń.


Okrutny jest fakt że jako społeczeństwo nie potępiamy prowadzenia po kielichu, tak jak nie potępiamy jeżdżących za szybko. Oczywiście gdy coś się już wydarzy wyrażamy swoje oburzenie i wydajemy osądy... jednak sami na co dzień widząc wsiadających po kielichu za kierownicę czy pędzących jak szaleni po drogach nie robimy nic. Rodzi się dylemat czy zostać donosicielem czy też nie wtrącać się w nie swoje sprawy, w końcu każdy jest "dorosły" i wie co czyni...

"Zło triumfuje wtedy gdy dobry człowiek nie czyni nic"

Jakimi ludźmi jesteśmy??? dobrymi...

Syn Mariana - 2011-06-01, 22:17

Proszę, jak łatwo przechlapać swoje i czyjeś życie...
Damiao - 2011-06-01, 22:34

Ferbik napisał/a:
Damiao, współczuję :(


marnym pocieszeniem jest to że 3 koleżanki które przeżyły mają lekkie stłuczenia i nic nie zagraża ich życiu.

Ale patrząc na to co się dzieje to ja się boje że wypadków będzie więcej.
przykładem może być jedna koleżanka moja która ma prawko z rok prawie a ma już 14 pkt...
ten wypadek może przemówi do innych bo jak by się nic nie stało to pewnie jeździły by dalej na podwójnym gazie. Szkoda że zapłaciły największą karą jaka była możliwa...

miko 005 - 2011-06-02, 10:21

No cóż, jak tak śledzę w ciągu tego tygodnia informacje czy to w TV, czy w internecie, to nie jest to pierwsza śmierć młodej osoby, która była przyczyną brawury, alkoholu i ewidentnego łamania przepisów ruchu drogowego.
Jakieś wnioski? Można je tu wyciągać bez końca, jest tylko jeden szkopuł. Trzeba się do nich jeszcze ustosunkować i to w dobrym tego słowa znaczeniu.

mgd8 - 2011-06-02, 14:42

Cytat:
Mieszkańcom Popowic trudno uwierzyć w śmierć 19-letniej Kingi. Dziewczyna zginęła wczoraj w wypadku drogowym w Kamionie, w dniu swoich urodzin. Jej koleżanki z klasy wyszły z wypadku bez poważniejszych obrażeń. Kierującej autem grozi do 12 lat więzienia, bo siadła za kółkiem pod wpływem alkoholu.

Tragicznie zmarła Kinga z Popowic i pozostałe uczestniczki wypadku to uczennice jednej klasy wieluńskiego technikum gastronomicznego. Wczoraj około godz. 14 na łuku drogi tuż przed wjazdem do Kamionu, kierująca oplem astrą mieszkanka gminy Mokrsko straciła panowanie nad samochodem. Astra przecięła przeciwny pas ruchu i wpadła na drzewo. Uderzenie było bardzo silne. Kindze lekarz nie mógł już pomóc. Kierująca autem oraz pozostałe dwie pasażerki trafiły do szpitala w Wieluniu.

- Nie odniosły poważniejszych obrażeń - informuje Dariusz Placek, wicedyrektor SP ZOZ w Wieluniu. - Dwie poszkodowane trafiły na oddział ortopedyczny, a jedna, ze złamanym barkiem, na chirurgię.

Mieszkańcy Popowic jeszcze długo po wypadku nie mogli przyjąć do świadomości, że Kinga nie żyje. – Każdy się łudził, że to może jednak nie ona – kręci głową Dawid, kolega Kingi. – Czemu taka tragedia musiała spotkać tak młodą dziewczynę? I to jeszcze w dniu urodzin? Niepojęte.

Jasny gwint, jestem w szoku - nie może uwierzyć Grzegorz Drygała, którego córka Agnieszka chodziła z Kingą do jednej klasy. Mężczyzna jeszcze rano widział się z Kingą. – Podwoziłem ją do Wielunia. Zażartowałem nawet: "To co? Wieczorem widzimy się na twojej urodzinowej imprezce?". Odpowiedziała: "Zobaczymy, czas pokaże".

Kinga udzielała się w młodzieżowej drużynie pożarniczej w swej rodzinnej miejscowości. Uchodziła za sympatyczną i lubianą dziewczynę.

- Kiedy Kinga miała sześć lat, zmarła jej mama. Była oczkiem w głowie ojca. Nie wiem, jak on się podniesie po takiej tragedii - załamuje ręce pani Bożena, bliska znajoma rodziny Kingi.

Nauczyciele z technikum gastronomicznego dopiero wieczorem dowiedzieli się o tragedii. - To się w głowie nie mieści. Jestem na środkach uspokajających, nie mogę o tym mówić. Mogę tylko powiedzieć, że to są świetne dziewczyny - mówiła łamiącym się głosem nauczycielka ZS nr 1.

Nieznane są jeszcze dokładne przyczyny wypadku. Wiadomo, że warunki na drodze nie były zbyt dobre, bo padał deszcz. Na dodatek u dziewczyny kierującej oplem astrą badanie wykazało obecność alkoholu.

- Miała 0,6 promila - informuje Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Za spowodowanie wypadku smiertelnego w stanie nietrzeźwości grozi do 12 lat więzienia.

Dochodzenie w tej sprawie prowadzą mundurowi z komisariatu w Osjakowie. Jak nas poinformował jeden z tamtejszych policjantów, na feralnym łuku drogi w Kamionie nie odnotowano w ostatnich latach żadnych poważniejszych wypadków.


źródło: http://wielun.naszemiasto...921261f68,1,3,4

Otto - 2011-06-02, 17:48

Wybaczcie że to powiem:
"Luzie, ludziom zgotowali ten los"
Nikt nie ma władzy mad godziną swojej śmierci....
lecz możemy wybrać jak i w jaki sposób odejdziemy...
...czy jako ludzie czy też nie...

Mateusz - 2011-06-02, 21:17

mgd8 napisał/a:
Cytat:
Mieszkańcom Popowic trudno uwierzyć w śmierć 19-letniej Kingi. Dziewczyna zginęła wczoraj w wypadku drogowym w Kamionie, w dniu swoich urodzin. Jej koleżanki z klasy wyszły z wypadku bez poważniejszych obrażeń. Kierującej autem grozi do 12 lat więzienia, bo siadła za kółkiem pod wpływem alkoholu.

Tragicznie zmarła Kinga z Popowic i pozostałe uczestniczki wypadku to uczennice jednej klasy wieluńskiego technikum gastronomicznego. Wczoraj około godz. 14 na łuku drogi tuż przed wjazdem do Kamionu, kierująca oplem astrą mieszkanka gminy Mokrsko straciła panowanie nad samochodem. Astra przecięła przeciwny pas ruchu i wpadła na drzewo. Uderzenie było bardzo silne. Kindze lekarz nie mógł już pomóc. Kierująca autem oraz pozostałe dwie pasażerki trafiły do szpitala w Wieluniu.

- Nie odniosły poważniejszych obrażeń - informuje Dariusz Placek, wicedyrektor SP ZOZ w Wieluniu. - Dwie poszkodowane trafiły na oddział ortopedyczny, a jedna, ze złamanym barkiem, na chirurgię.

Mieszkańcy Popowic jeszcze długo po wypadku nie mogli przyjąć do świadomości, że Kinga nie żyje. – Każdy się łudził, że to może jednak nie ona – kręci głową Dawid, kolega Kingi. – Czemu taka tragedia musiała spotkać tak młodą dziewczynę? I to jeszcze w dniu urodzin? Niepojęte.

Jasny gwint, jestem w szoku - nie może uwierzyć Grzegorz Drygała, którego córka Agnieszka chodziła z Kingą do jednej klasy. Mężczyzna jeszcze rano widział się z Kingą. – Podwoziłem ją do Wielunia. Zażartowałem nawet: "To co? Wieczorem widzimy się na twojej urodzinowej imprezce?". Odpowiedziała: "Zobaczymy, czas pokaże".

Kinga udzielała się w młodzieżowej drużynie pożarniczej w swej rodzinnej miejscowości. Uchodziła za sympatyczną i lubianą dziewczynę.

- Kiedy Kinga miała sześć lat, zmarła jej mama. Była oczkiem w głowie ojca. Nie wiem, jak on się podniesie po takiej tragedii - załamuje ręce pani Bożena, bliska znajoma rodziny Kingi.

Nauczyciele z technikum gastronomicznego dopiero wieczorem dowiedzieli się o tragedii. - To się w głowie nie mieści. Jestem na środkach uspokajających, nie mogę o tym mówić. Mogę tylko powiedzieć, że to są świetne dziewczyny - mówiła łamiącym się głosem nauczycielka ZS nr 1.

Nieznane są jeszcze dokładne przyczyny wypadku. Wiadomo, że warunki na drodze nie były zbyt dobre, bo padał deszcz. Na dodatek u dziewczyny kierującej oplem astrą badanie wykazało obecność alkoholu.

- Miała 0,6 promila - informuje Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Za spowodowanie wypadku smiertelnego w stanie nietrzeźwości grozi do 12 lat więzienia.

Dochodzenie w tej sprawie prowadzą mundurowi z komisariatu w Osjakowie. Jak nas poinformował jeden z tamtejszych policjantów, na feralnym łuku drogi w Kamionie nie odnotowano w ostatnich latach żadnych poważniejszych wypadków.


źródło: http://wielun.naszemiasto...921261f68,1,3,4


Biedne przydrożne drzewo...

Te dziewczyny też "mądre" nie były skoro pozwoliły kierować autem nietrzeźwej koleżance.
0,6 promila chyba idzie wyczuć u drugiej osoby. Wiek 19 lat też dużo mówi o doświadczeniu i wyobraźni tych ludzi. Beztroscy, pewni siebie, pozbawieni odrobiny odpowiedzialności i myślenia że prowadzenie po alkoholu może źle się skończyć.

Mi takich osób nie żal. Wsiadają czy to za kierownicę auta będąc nietrzeźwym czy też jako pasażerowie auta prowadzonego przez osobę nietrzeźwą i sami sobie gotują śmierć.

Jak się sami zabiją to pół biedy, gorzej jak jeszcze pieszego potrącą przy okazji swoich wybryków.

Wakacje się zbliżają więc jeszcze poczytamy co nieco w tym dziale o wypadkach. Niestety...

Otto - 2011-06-03, 10:24

03-06-2011 godz 9:00 na skrzyżowaniu ulic Krakowskie Przedmieście i Reformacka motocyklista kontra fiata uno. Skutki widoczne na zdjęciach, motocyklista w szpitalu, niestety nie znam okoliczności. Może ktoś wie więcej
miko 005 - 2011-06-03, 10:49

Analizując te zdjęcia, i stan uszkodzenia Uno, zgaduję, aczkolwiek mam przeświadczenie, że z dużym prawdopodobieństwem "trafienia".
Kierowca fiata wymusił pierwszeństwo na motocykliście, czyli wyjeżdżając z ul. Reformackiej nie zachował należytej ostrożności i doprowadził tym samym do kolizji. Nie da się niestety wywnioskować z powyższych fotek, z jaką prędkością jechał ów motocyklista ;) , ale to już inna sprawa.
Jak dla mnie zawinił ewidentnie, choć być może pośrednio (kwestia szybkości motoru), kierowca Uno. Ciekawe na ile potwierdzi się moja teoria, wysnuta z tych zdjęć :P

maxo - 2011-06-03, 11:03

Cytat:
Do zderzenia samochodu z motocyklem doszło dziś rano w Wieluniu.

Fiat Uno wyjeżdżający z ulicy Reformackiej nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu motocyklowi jadącemu Krakowskim Przedmieściem. Do szpitala trafił 36-letni motocyklista. Za kierownicą Fiata siedział 77-latek.


Źródło: Radio ZW

Otto - 2011-06-03, 13:51

Analizując zdjęcie zamieszczone na stronie "Radio ZW" to obstawiam że uno skręcało z Krakowskiego Przedmieścia w Reformacką. To tłumaczyłoby oderwanie przedniego lewego błotnika i przyjmując tę wersje, uszkodzenia Fiata jak i miejsce gdzie leżał motocykl wydają się być najbardziej prawdopodobne.
Kazia - 2011-06-03, 14:37

A wie ktoś z skąd była ta dziewczyna co prowadziła tą astre bo tylko napisali gmina Mokrsko a skąd dokładnie pozdrawiam
tumasz - 2011-06-03, 14:47

Może jeszcze podać Ci numer telefonu ? :oops:


Co, też nie było tam napisane w tej gazecie ?
Nie napisali ?
Ja (wymoderowano). Pora umierać.


Kolego powstrzymaj wulagwryzmy albo skończy się ostrzeżeniem.
Gregg Sparrow

Kazia - 2011-06-03, 14:58

Było napisane tylko mieszkanka gminy Mokrsko a gmina Mokrsko jest trochę duża
Silvo - 2011-06-03, 16:00

Kazia, a czy ty też byś chciała, żeby o tobie napisali we wszystkich gazetach z nazwiska, miejscowości i nr domu? Pewnie nie. Póki co to prawo zabrania takich rzeczy. Dlaczego w gazecie czytasz o sprawcy, podejrzanym czy skazanym jako "Kazimiera W."? Ponieważ prawo tego zabrania. Dopiero po skazaniu Sąd może zezwolić na podanie wyroku do publicznej wiadomości.

Chociaż ja jestem za tym, aby każdy skazany stał się nie "Januszem W." tylko "Januszem Wójcikiem zam. Wrocław".

Otto - 2011-06-03, 16:26

Droga Kaziu ta kierująca po drinku będzie musiała żyć ze świadomością że przez jej lekkomyślność koleżanka straciła życie, nie wystarczy ci to?
Obejrzyj filmik o którego link zamieściłem poniżej może to skłoni Cie do refleksji...


http://www.youtube.com/watch?v=dxeTVfFJ4dQ

pisanie "sms"ów w czasie jazdy jest równie niebezpieczne i lekkomyślne jak wsiadanie za kierownice po drinku...

Kazia - 2011-06-03, 16:40

Niestety ale ja mieszkam nie daleko tego zdarzenia i widziałam jak auto było skasowane ale to też jej wina że wypiła i jechała i choć żeby jechała wolno to jechała jak pirad. Z jednej strony to żal mi tej dziewczyny co zgineła a tej co kierowała to wcale mi nie żal powinna isc na dożywocie tak jak jej koleżanka
Roj - 2011-06-03, 17:53

Zastanawiam sie co sprawczyni tej tragedii bedzie miala do powiedzenia ojcu tej zmarlej dziewczyny oraz w szkole ? :cry:
hiszpan - 2011-06-03, 18:15

Kazia napisał/a:
A wie ktoś z skąd była ta dziewczyna co prowadziła tą astre bo tylko napisali gmina Mokrsko a skąd dokładnie pozdrawiam



Z moich informacji wynika, że kierująca na 100% nie była mieszkanką Gminy Mokrsko.

Damiao - 2011-06-03, 18:52

hmm myślę że to nie była wyłącznie wina kierującej bo pasażerki wiedziały że kierująca jest pijana a one też były. Licznik zatrzymał się na 120 km/h. Teraz potrzebne jest wsparcie dla Oli(tak ma na imię) ponieważ będzie miała duże wyrzuty.
Kazia - 2011-06-03, 20:42

Wierz co one nie jechały 120km/h bo z tego co wiem to jechały 140km/h bo licznik zatrzymał sie na 100 a przeciesz padało wtedy to jak mogła na zakręcie wyrobíć Wiesz ja mam prawko 4lata i pół roku i zero punktów . Bo jak wypije to nie siadam za kółko taką mam zasadę bo niechce potem odpowiadać za siebie i za innych ludzi trzeba trochę pomyśleć zaczym wsiadamy za kółko.
Kazia - 2011-06-03, 20:46

to jedni mówią Mokrsko a drudzy Skomlin to jaka gmina w końcu
marcin-gorski - 2011-06-03, 20:47

a co chcesz jechać z pikietą pod dom? żal, weź się do roboty!
Otto - 2011-06-03, 20:58

A może tobie Kazia LINCZ się marzy, taki z pochodniami i szubienicą :D
Ferbik - 2011-06-03, 21:02

Kazia, jaka Ty uboga jesteś w wiele rzeczy... między innymi w szacunek do powagi sytuacji, nie mówiąc już o poprawnej polszczyźnie.
Czujesz zazdrość, że auto dziewczyn rozpędziło się do 140, a Twoje nie daje rady?
Cieszysz się, że nie była z Twojej gminy?
Opanuj się trochę! Ciekaw jestem, jakbyś czytała swoje farmazony będąc z rodziny poszkodowanej. Potrafisz postawić się w takiej sytuacji?

Kazia - 2011-06-03, 21:02

Jak co to ty się weź za robotę ja nie muszę bo pracuję . A co nie mogę wiedzieć skąd jest ?a jak ci nie pasuje to
tu nie patrz


Nie pyskuj! Grzeczniej!
Ferbik

marcin-gorski - 2011-06-03, 21:04

aha, na pierwszy rzut oka widać że wczoraj założyli ci internet :D sorry za offtopa;)
Kazia - 2011-06-03, 21:06

Niestety ale wypadek był w mojej gminie a wcześniej to gmina Mokrsko to też była moja gmina
marcin-gorski - 2011-06-03, 21:09

i co to zmienia? chcesz jutro wymienić się newsami plotkując jak dewotka z sąsiadkami przy płocie? weź kosę i grabie i skoś lepiej trawę przy swojej posesji. Zajmiesz się czymś pożytecznym i na głupoty nie będziesz miała czasu.

Proszę dokończyć sobie dyskusję na PW!
Mrówek

Kazia - 2011-06-03, 21:20

Wes sie je*b

Ale najpierw wy..bię ciebie.
Żegnamy. Ban.

marcin-gorski - 2011-06-03, 21:28

Admini gdybym kiedyś zniżył się do jej poziomu to proszę bez ostrzeżeń wyrzucić mnie z forum. Będę wdzięczny. Dziękuję.
mnino - 2011-06-04, 00:19

Moim skromnym zdaniem banowanie to może i najbardziej skuteczna, ale i również prostacka forma zaprowadzania porządku na forum. Ale nie o tym chciałem, news z Praszki:

Cytat:

Plama oleju zablokowała drogę krajową nr 45
wczoraj, 21:05 NZ / PAP

Z powodu rozlanego oleju zablokowana jest droga krajowa 45 w okolicach Praszki (woj. opolskie) - poinformował dyżurny opolskiej straży pożarnej Joachim Okos. po wylaniu się na długości około kilometra oleju. Policja organizuje objazdy przez Sokolniki i Wieruszów.

źródło / więcej: http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

Roj - 2011-06-04, 07:27

(mnino) _ A znasz inna metode ?
mnino - 2011-06-04, 07:40

Tak, znam. Najprostsze to ostrzeżenie, ale nie dwa kolejne ostrzeżenia w odstępie półgodzinnym, i nie podkręcanie rozmówcy.

Cytat:
- Wes sie je*b

- Ale najpierw wy..bię ciebie.
Żegnamy. Ban.

Może i tę panią poniosło, ale admin powinien potrafić się zachować, chociaż w stosunku do kobiet. Jak ktoś już to określił na tym forum, istna BANANOTERAPIA!

Otto - 2011-06-04, 08:06

Cóż... Władza uzależnia... a kto ma władze??? ten co ma pilota :D :D :D :D :D
troszkę szkoda bo dyskusja była choć nieco "egzotyczna" to jednak żywiołowa :D :D :D :D

Roj - 2011-06-04, 09:02

Bo jesli zacznie sie nie kontrolowana wymiana zdan to forum skonczy tak samo jak Wielunski pudelek w prokuraturze wiec cos w rodzaju ,,cenzury,, musi byc Czy to jest kobieta czy mezczyzna admi.... nie powinien uzywac tak prostego jezyka Pozostalych panow nie bede komentowal . ( mnino) milego wypoczynku nad warta
Maciej - 2011-06-04, 09:10

mnino napisał/a:

Plama oleju zablokowała drogę krajową nr 45
wczoraj, 21:05 NZ / PAP

Z powodu rozlanego oleju zablokowana jest droga krajowa 45 w okolicach Praszki (woj. opolskie) - poinformował dyżurny opolskiej straży pożarnej Joachim Okos. po wylaniu się na długości około kilometra oleju. Policja organizuje objazdy przez Sokolniki i Wieruszów.

źródło / więcej: http://wiadomosci.onet.pl...sc.html[/quote]

Dwa słowa o Policji i jej zachowaniu podczas tego zdarzenia , wracałem wczoraj wieczorem z trasy , na wysokości zjazdu na Grębień stał radiowóz po prawej stronie . Załoga w środku nawet nie był oświetlony , myślę że mieli za za zadanie puszczać duże samochody w lewo i potem na Rudniki . Czy im się nie chciało czy mieli inne zajęcia nie wnikam . Dolatuje do Praszki i przesypantyczny funkcjonariusz mówi mi że nie wjadę , "jedź na parking do napco " jego słowa .

Poradziłem sobie w no cóż sposób niezgody całkowicie z przepisami , i do domu dojechałem . Czasami mam wrażenie że potrafią tylko mandaty wlepiać , nie rozumieją że są głównie od niesienia pomocy właśnie w takich przypadkach .

mike - 2011-06-04, 11:24

maaciej76 napisał/a:
Czasami mam wrażenie że potrafią tylko mandaty wlepiać , nie rozumieją że są głównie od niesienia pomocy właśnie w takich przypadkach .


I tu niestety drogi Macieju muszę się z Tobą zgodzić w 100% :wink:

Mateusz - 2011-06-04, 11:51

maaciej76 napisał/a:
mnino napisał/a:

Plama oleju zablokowała drogę krajową nr 45
wczoraj, 21:05 NZ / PAP

Z powodu rozlanego oleju zablokowana jest droga krajowa 45 w okolicach Praszki (woj. opolskie) - poinformował dyżurny opolskiej straży pożarnej Joachim Okos. po wylaniu się na długości około kilometra oleju. Policja organizuje objazdy przez Sokolniki i Wieruszów.

źródło / więcej: http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html


Dwa słowa o Policji i jej zachowaniu podczas tego zdarzenia , wracałem wczoraj wieczorem z trasy , na wysokości zjazdu na Grębień stał radiowóz po prawej stronie . Załoga w środku nawet nie był oświetlony , myślę że mieli za za zadanie puszczać duże samochody w lewo i potem na Rudniki . Czy im się nie chciało czy mieli inne zajęcia nie wnikam . Dolatuje do Praszki i przesypantyczny funkcjonariusz mówi mi że nie wjadę , "jedź na parking do napco " jego słowa .

Poradziłem sobie w no cóż sposób niezgody całkowicie z przepisami , i do domu dojechałem . Czasami mam wrażenie że potrafią tylko mandaty wlepiać , nie rozumieją że są głównie od niesienia pomocy właśnie w takich przypadkach .[/quote]

Widocznie tak ich szkolili... Na zachodzie Policja jest w miarę sympatyczna i miła. U nas często policjanci są chamscy, unoszą się i potrafią tylko dobrze wlepiać kary.

ZAKOCHANA - 2011-06-04, 14:15

Cześć wszystkim. Czy wy nie umiećie zrozumieć że robicie przykrość tej Oli współczuje jej że musi to czytać na tym forum współczucia też dla rodziny Kingi



Poprawiono 3 błędy ort.

smerfetka - 2011-06-04, 14:59

Znałam Kinge i to wielka tragedia. Ale czasu nie da się cofnąć, jadąc tam i mając zamiar pić wszystkie wiedziały co robią. Fakt Olka jechała, ale pasażerki powinny jej powiedzieć,że ma nie pić, albo z nią nie wsiadać taka jest prawda. A wiem,że Olka w sumie dużo tak czy siak nie wypiła. Pewnie przez prędkość i pogode gdyby była trzeźwa też mogłoby się tak stać. Miała już jakiś alkohol to od razu lincz? Ludzie bez przesady. Każdy popełnia błędy nikt nie jest idealny. Nie wiadomo czy ktoś z naszych bliskich za jakiś czas czegoś głupiego nie zrobi. A Ola już i tak będzie,żyła z tą straszną świadomością tego co się stało. Dajcie jej spokój, bo jeszcze sobie coś zrobi... Czasu nie da się cofnąć...
Acree - 2011-06-04, 15:13

ZAKOCHANA napisał/a:
Cześć wszystkim. Czy wy nie umiećie zrozumieć że robicie przykroś tej Oli spółczuje jej że musi to czytać na tym forum spółczucia też dla rodziny Kingi


Jedno zdanie:
Nie ma litości dla głupoty i braku odpowiedzialności.

smerfetka - 2011-06-04, 15:23

Acree napisał/a:


Jedno zdanie:
Nie ma litości dla głupoty i braku odpowiedzialności.




Rozejrzyj się dookoła i zobacz dla jak wielu osób w takim razie nie powinno być litości!
Ty pewnie nigdy nie zrobiłaś czegoś głupiego, żadnego błędu. Gratuluje bo chyba jesteś jedyną taka osobą na świecie.
To nie jest starożytność "ząb za ząb" to nie ta epoka. Poza tym po świecie chodzą ludzie, którzy gwałcą czy zabijają z premedytacja. To już lepiej może nimi się zająć?

rafalekjan - 2011-06-04, 15:38

Jak dla mnie morderstwo z premedytacją, a prowadzenie auta po alkoholu to jest to samo.
ZAKOCHANA - 2011-06-04, 15:47

Każdy człowiek popełnia błędy ale nie my będziemy oceniać to i na pewno jakbyście to wy byli na Oli miejscu to byście nie chcieli żeby o was tak pisali tak jak wy piszecie


Poprawiono 2 błędy ort.

Otto - 2011-06-04, 17:03

rafalekjan napisał/a:
Jak dla mnie morderstwo z premedytacją, a prowadzenie auta po alkoholu to jest to samo.



Czyli Twoim zdaniem Kodeks Karny powinien zostać zaostrzony i prowadzenie pojazdów po alkoholu powinno być zagrożone karą od 15 lat pozbawienia wolności do dożywocia włącznie??? a nie jak o tej pory karą do 2 lat pozbawienia wolności???
Ciekawy punkt widzenia :D
zapewne wart dalszej dyskusji...

Roj - 2011-06-04, 17:31

Widze ze zaczynaja wypowiadac sie psychologowie i znawcy prawa :lol:
Świstek - 2011-06-04, 17:42

Otto napisał/a:
Wybaczcie że to powiem:
"Luzie, ludziom zgotowali ten los"


A to dopiero początek upałów...

Otto - 2011-06-04, 17:46

Niestety nie jestem taki święty jak większość , a poza tym to nieszkodliwe hobby :D
ZAKOCHANA - 2011-06-04, 18:29

Zgadzam się z koleżanka Ola i tak dostanie karę bo będzie żyć już z świadomością ze zginęła przez jej wybryk Kinga. Dajmy już jej spokój bo w końcu ta Ola po popełni samobója skończmy ten temat już przecierz jest wiele innych tematów i wiele innych wypadków
Roj - 2011-06-04, 18:45

(Zakochana ) _Takie tragedie trzeba naglasniac zeby byly przestroga dla innych ktorzy chca kierowac pojazdem mechanicznym pod wplywem alkoholu :sad:
smerfetka - 2011-06-04, 18:52

Przestroga??? hahaha. Ci co jeżdżą tak i tak będą jeździć, taka jest prawda. Tym bardziej, że nawet policjanci jeżdżą... Pomyślmy wiemy,że powinniśmy jeździć w pasach. ooch ile to już razy przez brak pasów ginęli ludzie. I co z tego? dalej ludzie nie zapinają, chociaż już tyle przestróg było...
Otto - 2011-06-04, 19:15

smerfetka napisał/a:
Przestroga??? hahaha. Ci co jeżdżą tak i tak będą jeździć, taka jest prawda. Tym bardziej, że nawet policjanci jeżdżą... Pomyślmy wiemy,że powinniśmy jeździć w pasach. ooch ile to już razy przez brak pasów ginęli ludzie. I co z tego? dalej ludzie nie zapinają, chociaż już tyle przestróg było...


...w dalszym ciągu wsiadają po kielichu, jeżdżą za szybko, rozmawiają przez telefony itd, itp...
Póki na własnej skórze nie doświadczymy wypadku lub nie daj Boże tragedii nie zmienimy się i wciąż na okrągło będziemy popełniać błędy, jak dzieci które póki się nie sparzą o żelazko usilnie będą próbować jakie to uczucie go dotknąć choć mama nie pozwala :D



Poprawiono 2 błędy ort.

Maciej - 2011-06-04, 20:39

Mateusz napisał/a:

Widocznie tak ich szkolili... Na zachodzie Policja jest w miarę sympatyczna i miła. U nas często policjanci są chamscy, unoszą się i potrafią tylko dobrze wlepiać kary.


Opowiem na pewny przykładzie . Londyn 2010 , mój kumpel pije ostro w barze , dodam że jak na Polaka ostro a nie na Anglika . Jest ostro wcięty :) , wychodzi z baru i idzie tocząc się do domu , śpiewa przy tym :D . Osobnik waży 130 kg , tak dodam żeby mieć całość obrazu , jest wytatuowany na łyso obcięty .

Na pierwsze luknięcie to zły okropny zbir .........według polskich realiów ....

Policjant Angielski już tak nie myśli , odprowadza go do żony , do drzwi jego własnego domu .ODPROWADZIŁ GO POD DRZWI .

Nie wymyśliłem sobie tego byłem z tym facetem w wojsku i uważam go za swojego przyjaciela .

Jak myślicie co by się stało u nas ?? , już mówię facet ma wyrok ! .
W naszym kochanym kraju facet jest już karany .

hiszpan - 2011-06-04, 20:55

maaciej76 napisał/a:
(...)wychodzi z baru i idzie tocząc się do domu(...)


Jedno wyklucza drugie.

maaciej76 napisał/a:
(...) , śpiewa przy tym :D (...)


Jak głośno i która była godzina?

maaciej76 napisał/a:
(...)Jak myślicie co by się stało u nas ??(...)


Gdyby swym śpiewem zakłócał ciszę nocną to policjant powinien go zakuć i zawieźć do izby wytrzeźwień (nigdy nie wiadomo co takiemu pijanemu, 130 kilogramowemu recydywiście przyjdzie do głowy). Po wytrzeźwieniu powinni mu postawić zarzut z Art. 51. § 1.

:wink:

Jaro - 2011-06-04, 20:57

Przypominam, że temat dotyczy zdarzeń i wypadków na drodze.
Proszę zatem o trzymanie się tematu, lub założyć nowy wątek dla tego typu dyskusji.

Maciej - 2011-06-04, 21:01

hiszpan napisał/a:
maaciej76 napisał/a:
(...)wychodzi z baru i idzie tocząc się do domu(...)


Jedno wyklucza drugie.



Co niby ?? , Chcesz się założyć ?? .

Będzie u mnie w lipcu , przyjmuje każdy konkretny zakład .

Jaro to już koniec z mojej strony ....

Jeszce jedno , napisałeś recydywiście , to może ja napisze cwelu ?? co ??

hiszpan - 2011-06-04, 21:32

maaciej-ju76 spokojnie:) Nie można iść, jednocześnie się turlając, chyba nie zaprzeczysz? A słowa "recydywiście" użyłem w kontekście spełnienia warunku, że zajście :wink: miało miejsce po 22:00 i zakłócał ciszę nocną, czyli śpiewał głośno (daje to nam ponowne popełnienie wykroczenia przez osobę już karaną). Czytaj ze zrozumieniem, proszę. Pozdrawiam
Roj - 2011-06-05, 08:41

Smerfetko widze ze twoi smiech na moj post oznacza przyzwolenie na jazde pod wplywem alkoholu . Jak widzisz osobe pod wplywem alkoholu za kierownica pojazdu mechanicznego to dlaczego nie powiadomisz policji ? . I jeszcze jedna uwaga jazda bez pasow a jazda pod wlywem alkoholu to sa dwa rozne pojecia smerfetko .Spokojnego wypoczynku .
ZAKOCHANA - 2011-06-05, 13:44

Dzis kolo godziny 14.30 doszło do tragicznego wypadku w okolicy kamionu zignął straszy facet jechał na motorze



Poprawiono 1 błąd ort.

tosia79 - 2011-06-05, 18:16

Otto napisał/a:
03-06-2011 godz 9:00 na skrzyżowaniu ulic Krakowskie Przedmieście i Reformacka motocyklista kontra fiata uno. Skutki widoczne na zdjęciach, motocyklista w szpitalu, niestety nie znam okoliczności. Może ktoś wie więcej


Nie jestem pewna ale wydaje mi się, że widziałam albo tego motocyklistę albo bardzo podobnego w ten dzień jadącego od strony ul. Częstochowskiej. Ja włączałam się do ruchu z ulicy Popiełuszki. Powiem szczerze - pogratulowałam sobie w duchu, że zobaczyłam ten motor. Co prawda nie jechał zbyt szybko ale za to nie miał włączonych świateł.
Na tej krzyżówce jest dosyć utrudniona widoczność. A jeśli motocykl jedzie szybko widzi się go jak już prawie siedzi nam na masce auta.

Otto - 2011-06-05, 18:48

tosia79 napisał/a:
Otto napisał/a:
03-06-2011 godz 9:00 na skrzyżowaniu ulic Krakowskie Przedmieście i Reformacka motocyklista kontra fiata uno. Skutki widoczne na zdjęciach, motocyklista w szpitalu, niestety nie znam okoliczności. Może ktoś wie więcej


Nie jestem pewna ale wydaje mi się, że widziałam albo tego motocyklistę albo bardzo podobnego w ten dzień jadącego od strony ul. Częstochowskiej. Ja włączałam się do ruchu z ulicy Popiełuszki. Powiem szczerze - pogratulowałam sobie w duchu, że zobaczyłam ten motor. Co prawda nie jechał zbyt szybko ale za to nie miał włączonych świateł.
Na tej krzyżówce jest dosyć utrudniona widoczność. A jeśli motocykl jedzie szybko widzi się go jak już prawie siedzi nam na masce auta.



O motocyklistach to już szkoda pisać, dosłownie kilka minut temu jadąc od amfiteatru skręcałem w ul Wojska Polskiego, jechało dwóch od centrum jeden za drugim, mieli dobrze ponad 200km/h w ostatniej chwil ich zauważyłem ( bliższe prawdy będzie usłyszałem) i nie ruszyłem, a przecież tam dalej w kierunku na Turów remontują ulice, kompletne bezmózgi. A potem wielkie larum bo się taki patafian zabił o kogoś, nie boją się śmierci???

miko 005 - 2011-06-06, 15:13

ZAKOCHANA napisał/a:
Dzis kolo godziny 14.30 doszło do tragicznego wypadku w okolicy kamionu zignął straszy facet jechał na motorze

Cytat:
Wczoraj około 14.00 na drodze pomiędzy Kamionem a Niżankowicami motorower, którym jechał mężczyzna nagle zjechał z drogi na pobocze, a następnie do rowu.

80-latek tego upadku niestety nie przeżył. Nie wiadomo dokładnie dlaczego zjechał z drogi. Przyczyny bada wieluńska policja.

Źródło - http://www.radiozw.com.pl/nius_inf.php?id=8649

I wszystko się wyjaśniło.

Ale chcę powrócić jeszcze do wcześniejszego, też tragicznego wydarzenia na tym samym odcinku drogi, pomiędzy Kamionem a Niżankowicami, które miało miejsce 1 czerwca.
Oczywiście, znajdą się ludzie, którzy powiedzą że dopisuję jakieś teorie i że czepiam się czegoś, co nie ma większego sensu. Ale jak dla mnie sprawa wygląda trochę, przynajmniej dziwnie.
Na internetowych stronach naszej lokalnej stacji radiowej RZW, można przeczytać o takich wydarzeniach jak np. wypadek w gminie Rząśnia, powiat pajęczański. Ale na daremno szukać tam, chociażby wzmianki o jakżeż tragicznym wypadku młodych dziewczyn, w którym jedna z nich poniosła śmierć. Na dodatek wypadek ten miał miejsce na naszej ziemi. Skoro wczorajsze wydarzenie, które miało prawdopodobnie podłoże w zasłabnięciu starszego kierowcy, a które też miało miejsce w Kamionie, dało się opisać. To ja się pytam, dlaczego o wypadku z 1 czerwca, w którym przez pijaną, nieodpowiedzialną gówniarę ginie jej rówieśniczka, jest cichutko jak makiem zasiał. Od jakiegoś czasu nie słucham RZW, więc nie wiem czy taka informacja była chociażby w tym dniu podawana jako ważny news.

Jeśli ktoś zna odpowiedź, to proszę bardzo. Bo jak na razie to mam swoją (nie wiem czy słuszną) teorię. Ktoś nie chciał "rozgłosu". A jeśli faktycznie tak by miało być, to jeszcze jeden dowód na to, komu tak na prawdę ta rozgłośnia służy, społeczeństwu, czy garstce ludzi będących w jednej klice.
Tylko niech mi nikt nie próbuje wmawiać, że wypadek z 1 czerwca był na tyle mało istotny, że nie wart był informacji, albo, że ktoś o czymś zapomniał. Bo go publicznie wyśmieję ;) .

tosia79 - 2011-06-06, 15:46

miko 005 napisał/a:
To ja się pytam, dlaczego o wypadku z 1 czerwca, w którym przez pijaną, nieodpowiedzialną gówniarę ginie jej rówieśniczka, jest cichutko jak makiem zasiał. Od jakiegoś czasu nie słucham RZW, więc nie wiem czy taka informacja była chociażby w tym dniu podawana jako ważny news.
Była podawana. Słyszałam o tym rano o 7.30 następnego dnia. Bez nadmiernego rozwijania tematu ale podano najważniejsze fakty.
Ja niestety muszę słuchać RZW w pracy. Jeszcze Radio Maryja mi łapie :(

jakub_sadowa - 2011-06-06, 18:44

Cytat:
Wieluń: Kraksa na skrzyżowaniu

2011-06-06, Aktualizacja: dzisiaj 18:58
Zbyszek Rybczyński

Aż cztery auta zderzyły się dziś na skrzyżowaniu ulic Krakowskie Przedmieście i Targowej w Wieluniu. Na dodatek potrącony został rowerzysta. Szczęśliwie nikomu nic poważnego się nie stało.

Do kraksy doprowadziła kierująca chryslerem kobieta, jadąca Krakowskim Przedmieściem od strony ul. Warszawskiej. Na skrzyżowaniu skręciła w Targową, ale nie zauważyła nadjeżdżającego z naprzeciwka citroena i doszło do zderzenia. Następnie chrysler, już na Targowej, uderzył w czekających na czerwonym świetle rowerzystę i volkswagena golfa. Ten ostatni uderzył w konsekwencji w stojącego za nim "malucha". Najbardziej ucierpiał kierowca citroena, który doznał urazu kolana.

Kierująca chryslerem za wymuszenie pierwszeństwa została ukarana 500-złotowym mandatem.


źródło: wieluń.naszemiasto.pl

asik280 - 2011-06-06, 20:12

miko 005 napisał/a:
ZAKOCHANA napisał/a:
Dzis kolo godziny 14.30 doszło do tragicznego wypadku w okolicy kamionu zignął straszy facet jechał na motorze

Cytat:
Wczoraj około 14.00 na drodze pomiędzy Kamionem a Niżankowicami motorower, którym jechał mężczyzna nagle zjechał z drogi na pobocze, a następnie do rowu.

80-latek tego upadku niestety nie przeżył. Nie wiadomo dokładnie dlaczego zjechał z drogi. Przyczyny bada wieluńska policja.

Źródło - http://www.radiozw.com.pl/nius_inf.php?id=8649

I wszystko się wyjaśniło.

Ale chcę powrócić jeszcze do wcześniejszego, też tragicznego wydarzenia na tym samym odcinku drogi, pomiędzy Kamionem a Niżankowicami, które miało miejsce 1 czerwca.
Oczywiście, znajdą się ludzie, którzy powiedzą że dopisuję jakieś teorie i że czepiam się czegoś, co nie ma większego sensu. Ale jak dla mnie sprawa wygląda trochę, przynajmniej dziwnie.
Na internetowych stronach naszej lokalnej stacji radiowej RZW, można przeczytać o takich wydarzeniach jak np. wypadek w gminie Rząśnia, powiat pajęczański. Ale na daremno szukać tam, chociażby wzmianki o jakżeż tragicznym wypadku młodych dziewczyn, w którym jedna z nich poniosła śmierć. Na dodatek wypadek ten miał miejsce na naszej ziemi. Skoro wczorajsze wydarzenie, które miało prawdopodobnie podłoże w zasłabnięciu starszego kierowcy, a które też miało miejsce w Kamionie, dało się opisać. To ja się pytam, dlaczego o wypadku z 1 czerwca, w którym przez pijaną, nieodpowiedzialną gówniarę ginie jej rówieśniczka, jest cichutko jak makiem zasiał. Od jakiegoś czasu nie słucham RZW, więc nie wiem czy taka informacja była chociażby w tym dniu podawana jako ważny news.

Jeśli ktoś zna odpowiedź, to proszę bardzo. Bo jak na razie to mam swoją (nie wiem czy słuszną) teorię. Ktoś nie chciał "rozgłosu". A jeśli faktycznie tak by miało być, to jeszcze jeden dowód na to, komu tak na prawdę ta rozgłośnia służy, społeczeństwu, czy garstce ludzi będących w jednej klice.
Tylko niech mi nikt nie próbuje wmawiać, że wypadek z 1 czerwca był na tyle mało istotny, że nie wart był informacji, albo, że ktoś o czymś zapomniał. Bo go publicznie wyśmieję ;) .



Kierująca też podobno zmarła w szpitalu- No i nie prawda... Ludzie mówią co im ślina na język przyniesie

hiszpan - 2011-06-06, 20:21

asik280 napisał/a:
Kierująca też podobno zmarła w szpitalu.


Skąd masz takie informacje?

asik280 - 2011-06-06, 20:24

ktoś mi pisał na gg, mnie akurat w pl nie ma... Więc dlatego napisałam że nie jestem na 100% pewna. taka fama poszła... Oczywiście nie wiem na ile to wszystko prawdziwe...Popisałam z ludźmi i jednak było ubarwione... Ach...Żyje...
piwczatko - 2011-06-08, 13:06

Wypadki samochodowe często są powodowane przez lekkomyślnych kierowców.
Wsiadając po spożyciu alkoholu do samochodu i przekraczając dopuszczalną prędkość zazwyczaj dochodzi do wypadku, w którym może zginąć sporo ludzi :(

kierowniczka - 2011-06-09, 13:37

Witam sa juz jakies informacje dotyczace wypadku smiertelnego z udzialem motocyklu z 12 lutego???
Roj - 2011-06-09, 19:21

Czy sa informacje dotyczace wypadku smiertelnego z udzialem pianej sprawczyni z 1 czerwca ? ? ?
mafik - 2011-06-09, 20:34

Są jakieś newsy na temat dzisiejszej stłuczki 4-ech aut w Rudzie podczas porannej ulewy??
Otto - 2011-06-10, 00:11

Czy są informacje dotyczące...?

Chyba nadeszła wiekopomna chwila aby założyć forum dochodzeniowo-śledcze :)

Damiao - 2011-06-10, 00:24

hiszpan napisał/a:
asik280 napisał/a:
Kierująca też podobno zmarła w szpitalu.


Skąd masz takie informacje?


też to gdzieś słyszałem... ale dziewczyny które zostały ranne w tym wypadku są już w swoich domach.

tosia79 - 2011-06-10, 15:39

Damiao, No z tego co ja wiem, to sprawczyni wypadku zostały postawione zarzuty. Grozi jej 12 lat pozbawienia wolności.
Spooky - 2011-06-10, 15:45

Nie no, ludzie, proszę was. Wiedziałem, że ten region żyje plotkami, ale bez przesady, żeby uśmiercać dziewczynę. Za wymyślanie takich plotek powinno się chyba karać.
Silvo - 2011-06-10, 16:53

za drobną plotkę grzywna 3000 zł lub kara pozbawienia wolności do roku czasu
Otto - 2011-06-10, 16:59

tosia79 napisał/a:
Damiao, No z tego co ja wiem, to sprawczyni wypadku zostały postawione zarzuty. Grozi jej 12 lat pozbawienia wolności.


Znaczy kierującej bo z tego co wiem sprawstwo trzeba jeszcze udowodnić. A tym dwóm pozostałym współwinnym też postawiono jakieś zarzuty?

tosia79 - 2011-06-10, 18:44

Otto, Raczej winę.
To czy 19-letnia kierująca autem spowodowała wypadek zapewne wynika z raportu policji. Zresztą zostało to podane do opinii publicznej, prawda?
Natomiast o winie sprawczyni wypadku ze skutkiem śmiertelnym orzeknie oczywiście sąd.
Za nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym można dostać maksymalnie 12 lat.
Nie słyszałam aby pozostałe osoby (nie używałabym tu określenie "współwinne") biorące udział w wypadku miały postawione jakieś zarzuty.

wieluniaczek - 2011-06-10, 19:15

Cytat:
Co doprowadziło do śmiertelnego wypadku w Kamionie?
Pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Wieluniu prowadzone jest dochodzenie w sprawie wypadku w Kamionie (gm. Wierzchlas), w którym zginęła 19-latka z sąsiedniej gminy Pątnów. Kierującej oplem astrą grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
Z uwagi na powagę ciążących na niej zarzutów, śledczy chcieli wystąpić do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt. Nie zastosowano wobec niej jednak środka zapobiegawczego. Do prokuratury wpłynęła opinia lekarska, z której wynika, że nie pozwala na to jej stan zdrowia.

19-latka, która prowadziła auto mając 0,6 promila alkoholu we krwi, została przesłuchana w szpitalu i przedstawiono jej zarzuty. Akt oskarżenia powinien być gotowy najpóźniej za trzy miesiące.

- Konieczne jest m.in. wykonanie badań sprawności technicznej pojazdu. Może się bowiem okazać, że do wypadku mogły się przyczynić także usterki, na które kierująca autem nie miała wpływu - wyjaśnia prokurator Jarosław Jajczak. - Niewykluczone, że potrzebne będzie powołanie biegłego do spraw wypadków drogowych. Do wypadku doszło w środę 1 czerwca drodze powiatowej prowadzącej z Niżankowic do Kamionu. Cztery koleżanki z klasy wracały znad rzeki, gdzie udały się najprawdopodobniej uczcić 19 urodziny jednej z nich. Na łuku drogi kierująca oplem astrą straciła panowanie nad pojazdem i uderzyła w drzewo. Jubilatka zginęła na miejscu, a pozostałe trzy dziewczyny trafiły do wieluńskiego szpitala. Wiadomo już, że oprócz kierującej pojazdem, także jedna z pasażerek była pod wpływem alkoholu. Druga była trzeźwa. Nieznane są jeszcze wyniki badań tragicznie zmarłej mieszkanki Popowic.

Czynności w sprawie prowadzą policjanci z komisariatu w Osjakowie.

Droga prowadząca z Kamionu do Niżankowic, na której w ostatnich latach nie odnotowano poważniejszych wypadków, stała się w ciągu kilku dni czarnym punktem na mapie powiatu. W ubiegłą niedzielę, 4 dni po rozbiciu się astry, na drodze tej zginął 80-letni motorowerzysta. Z niewyjaśnionych jak dotąd przyczyn zjechał do rowu.


źródło: http://wielun.naszemiasto...84f29388,1,3,60

Roj - 2011-06-10, 19:46

( Tosia79) one wiedzialy ze ona jest pod wolywem alkoholu i nic nie zrobily malo tego jeszcze wsiadly do auta kierowanego przez nia. Teraz to bedzie droga stan techniczny pojazdu i wszystko tylko nie sprawca .
Otto - 2011-06-10, 19:59

Droga Tosiu 79 Pozwolisz że jednak będę obstawał przy pojęciu "SPRAWSTWO" poniżej pozwoliłem sobie zamieścić potoczne definicje obu słów, ale nie będziemy toczyć tutaj sporów semantycznych gdyż nie to jest najważniejsze.
Chodzi mi mianowicie o fakt iż wszystkie cztery dziewczyny w tym co najmniej jedna trzeźwa są współwinne za zaistniałe zdarzenie, gdyż dopuściły do popełnienia czynu zabronionego jakim jest kierowanie pojazdem po spożyciu alkoholu co czyni je współsprawczyniami i współodpowiedzialnymi za powstały skutek w postaci wypadku. Stąd moje pytanie czy dwóm pozostałym również postawiono zarzuty.


"Sprawstwo- jedna z form popełnienia przestępstwa. Polega na zrealizowaniu ustawowych znamion czynu zabronionego"

"Wina - jest to wadliwość procesu decyzyjnego, polegająca na wolnym wyborze z katalogu możliwych zachowań zachowania sprzecznego z obowiązującą w danym społeczeństwie normą postępowania."

tosia79 - 2011-06-10, 20:23

Otto, Jak najbardziej zgadzam się z przytoczonymi przez Ciebie definicjami.
Myślę, że prokuratura dlatego postawiła dziewczynie zarzuty, iż dopatrzyła się znamion czynu zabronionego w jej postępowaniu.

Roj, To, że inne dziewczyny wsiadły do auta jest faktem. Czy miały świadomość, że kierowca nie jest w stanie prowadzić - nie wiem. To pewnie stwierdzą śledczy.

Osobiście uważam, że wydarzyła się ogromna tragedia, która dotknęła bardzo wiele osób.
W tym również sprawcę wypadku.

tosia79 - 2011-06-10, 20:26

wieluniaczek, Pozdrawiam i dzięki za wklejony cytat (OT)
Otto - 2011-06-10, 20:50

Roj napisał/a:
( Tosia79) one wiedzialy ze ona jest pod wolywem alkoholu i nic nie zrobily malo tego jeszcze wsiadly do auta kierowanego przez nia. Teraz to bedzie droga stan techniczny pojazdu i wszystko tylko nie sprawca .


A Możesz wykluczyć że do tragedii nie doszło z przyczyn technicznych? np. zawiodły hamulce lub układ kierowniczy? Wypadek drogowy jest zawsze zbiegiem różnych okoliczności, nie zawsze kierujący, nawet pijany jest jego sprawcą.

tosia79 - 2011-06-11, 11:07

Otto napisał/a:
Roj napisał/a:
( Tosia79) one wiedzialy ze ona jest pod wolywem alkoholu i nic nie zrobily malo tego jeszcze wsiadly do auta kierowanego przez nia. Teraz to bedzie droga stan techniczny pojazdu i wszystko tylko nie sprawca .


A Możesz wykluczyć że do tragedii nie doszło z przyczyn technicznych? np. zawiodły hamulce lub układ kierowniczy? Wypadek drogowy jest zawsze zbiegiem różnych okoliczności, nie zawsze kierujący, nawet pijany jest jego sprawcą.


Widzę że bawisz się w "adwokata diabła". Niestety fakty są faktami. Naginanie rzeczywistości na nic się zda. Prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości jest kwalifikowane jako przestępstwo. Natomiast w stanie po spożyciu alkoholu jako wykroczenie.
Za to zwykle ponosi się jakieś konsekwencje. I chyba słusznie, prawda?
A to czy auto było sprawne z pewnością zostanie sprawdzone.

Otto - 2011-06-11, 11:35

tosia79 napisał/a:
Otto napisał/a:
Roj napisał/a:
( Tosia79) one wiedzialy ze ona jest pod wolywem alkoholu i nic nie zrobily malo tego jeszcze wsiadly do auta kierowanego przez nia. Teraz to bedzie droga stan techniczny pojazdu i wszystko tylko nie sprawca .


A Możesz wykluczyć że do tragedii nie doszło z przyczyn technicznych? np. zawiodły hamulce lub układ kierowniczy? Wypadek drogowy jest zawsze zbiegiem różnych okoliczności, nie zawsze kierujący, nawet pijany jest jego sprawcą.


Widzę że bawisz się w "adwokata diabła". Niestety fakty są faktami. Naginanie rzeczywistości na nic się zda. Prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości jest kwalifikowane jako przestępstwo. Natomiast w stanie po spożyciu alkoholu jako wykroczenie.
Za to zwykle ponosi się jakieś konsekwencje. I chyba słusznie, prawda?
A to czy auto było sprawne z pewnością zostanie sprawdzone.



Absolutnie się z Tobą zgadzam w kwestii iż prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości jest kwalifikowane jako przestępstwo i w żaden sposób tego nie kwestionuje. Kierująca za jazdę po kielichu musi i poniesie konsekwencje bez dyskusji. W tej kwestii oraz kwestii przekraczania prędkości wyraziłem na tym forum już niejednokrotnie swoje stanowisko i jest ono jasne: Kierowanie po alkoholu, Piractwo Drogowe karać surowo.
Nie bawię się w "adwokata diabła" dopuszczam jednak możliwość iż przyczyna tego tragicznego wypadku mogła być zupełnie niezależna od zachowania i woli kierującej. Byłem kiedyś świadkiem jak koło które urwało się od ciężarówki zabiło kobietę i był to nieszczęśliwy zbieg okoliczności w tym przypadku zmęczenia materiału bez winy po stronie człowieka.

hiszpan - 2011-06-11, 12:20

Otto napisał/a:
(...)Byłem kiedyś świadkiem jak koło które urwało się od ciężarówki zabiło kobietę i był to nieszczęśliwy zbieg okoliczności w tym przypadku zmęczenia materiału bez winy po stronie człowieka.


Przepraszam, ale nie wydaje mi się, żeby prawo regulowało przyczynę śmierci przy pomocy "zmęczenie materiału".. Wina człowieka, w przytoczonym przez Ciebie przypadku, wydaje się być bezdyskusyjna. Niekoniecznie kierowcy (chociaż to on odpowiada za stan techniczny pojazdu i jeśli ten jest niesprawny, powinien usunąć usterkę), ale może mechanika przeprowadzającego przegląd techniczny pojazdu (aczkolwiek podczas przeglądu auto mogło być sprawne), być może zarządcy drogi (stan nawierzchni) itd.

Roj - 2011-06-11, 12:24

Od 0.5 do 0.7 promila>zaburzenia sprawnosci ruchowej , nadmierna pobudliwosc i gadatliwosc , obnizenie samokontroli oraz bledna ocena wlasnych mozliwosc ,ktore czesto prowadza do falszywej oceny sytuacji przez kierowce <
tosia79 - 2011-06-11, 12:37

Otto, Kamień spadł mi z serca, że zgadzamy się w zasadniczej kwestii.
Oczywiście zdarzają się usterki auta nagłe i niespodziewane, które są przyczyną tragicznych zdarzeń na drodze.
Na dzień dzisiejszy nie słyszałam, żeby miały one miejsce w tym przypadku (np. niesprawne hamulce, pęknięta opona itd.). Była ponoć śliska nawierzchnia (padał deszcz). Ale tutaj kłania się refleks i trzeźwa (!) ocena warunków na drodze.


poprawiono 1 ort.
Gregg Sparrow

Otto - 2011-06-11, 12:42

"HISZPAN" Przepraszam, ale nie wydaje mi się, żeby prawo regulowało przyczynę śmierci przy pomocy "zmęczenie materiału".. Wina człowieka, w przytoczonym przez Ciebie przypadku, wydaje się być bezdyskusyjna. Niekoniecznie kierowcy (chociaż to on odpowiada za stan techniczny pojazdu i jeśli ten jest niesprawny, powinien usunąć usterkę), ale może mechanika przeprowadzającego przegląd techniczny pojazdu (aczkolwiek podczas przeglądu auto mogło być sprawne), być może zarządcy drogi (stan nawierzchni) itd.[/quote]

Wszystkie czynniki które Wymieniłeś były właśnie zbiegiem okoliczności które oprowadziły do tragedii. Kierowca był trzeźwy, samochód po przeglądzie sprawny, a droga jak droga była jaka była. Pękły szpilki mocujące koło. Wskaż mi proszę posiadając te dane kto był winny wg Ciebie? Zarządca drogi? Mechanik który dokręcił śruby?, może producent stali który wykonał materiał na owe szpilki?

Otto - 2011-06-11, 12:51

tosia79 napisał/a:
Otto, Kamień spadł mi z serca, że zgadzamy się w zasadniczej kwestii.
Oczywiście zdarzają się usterki auta nagłe i niespodziewane, które są przyczyną tragicznych zdarzeń na drodze.
Na dzień dzisiejszy nie słyszałam, żeby miały one miejsce w tym przypadku (np. niesprawne hamulce, pęknięta opona itd.). Była ponoć ślizga nawierzchnia (padał deszcz). Ale tutaj kłania się refleks i trzeźwa (!) ocena warunków na drodze.


Nie wiemy co działo się w samochodzie przed wypadkiem, możliwości może być wiele, możliwe że przyczyna jest prozaiczna czyli alkohol plus prędkość plus brak doświadczenia.

Widziałem kiedyś wypadek do którego doszło gdyż mąż w trakcie jazdy kłócił się z żoną a ona nie wiem dlaczego może na złość jemu wyciągnęła kluczyki z stacyjki przy prędkości około 100km/h, efekt był taki że zablokowała się kierownica, samochód przestał być sterowny, silnik zgasł, przestało działać wspomaganie hamulców w efekcie samochód uderzył w drzewo a żona zginęła...
śmiać się czy płakać???

hiszpan - 2011-06-11, 13:01

Otto napisał/a:
(...)Pękły szpilki mocujące koło. Wskaż mi proszę posiadając te dane kto był winny wg Ciebie? Zarządca drogi? Mechanik który dokręcił śruby?, może producent stali który wykonał materiał na owe szpilki?


Skoro powodem były pęknięte szpilki, to oczywiście winnym jest ich producent.

Otto napisał/a:
(...)
Widziałem kiedyś wypadek do którego doszło gdyż mąż w trakcie jazdy kłócił się z żoną a ona nie wiem dlaczego może na złość jemu wyciągnęła kluczyki z stacyjki przy prędkości około 100km/h, efekt był taki że zablokowała się kierownica, samochód przestał być sterowny, silnik zgasł, przestało działać wspomaganie hamulców w efekcie samochód uderzył w drzewo a żona zginęła...
śmiać się czy płakać???


Była blondynką?

Otto - 2011-06-11, 13:10

hiszpan napisał/a:
Otto napisał/a:
(...)Pękły szpilki mocujące koło. Wskaż mi proszę posiadając te dane kto był winny wg Ciebie? Zarządca drogi? Mechanik który dokręcił śruby?, może producent stali który wykonał materiał na owe szpilki?


Skoro powodem były pęknięte szpilki, to oczywiście winnym jest ich producent.

Otto napisał/a:
(...)
Widziałem kiedyś wypadek do którego doszło gdyż mąż w trakcie jazdy kłócił się z żoną a ona nie wiem dlaczego może na złość jemu wyciągnęła kluczyki z stacyjki przy prędkości około 100km/h, efekt był taki że zablokowała się kierownica, samochód przestał być sterowny, silnik zgasł, przestało działać wspomaganie hamulców w efekcie samochód uderzył w drzewo a żona zginęła...
śmiać się czy płakać???


Była blondynką?


Producent czyli cała huta???

Nie wiem, była siwa, to było starsze małżeństwo

hiszpan - 2011-06-11, 13:17

Nie wiem, czy cała huta, ale na pewno osoba, która odpowiada za kontrolę jakości danego elementu. Jeśli coś nie spełnia obowiązujących wymagań i standardów, nie powinno być dopuszczone do sprzedaży.
Otto - 2011-06-11, 13:24

hiszpan napisał/a:
Nie wiem, czy cała huta, ale na pewno osoba, która odpowiada za kontrolę jakości danego elementu. Jeśli coś nie spełnia obowiązujących wymagań i standardów, nie powinno być dopuszczone do sprzedaży.


Masz racje, tylko jedno ale... Spróbuj to teraz udowodnić i wskazać konkretnego człowieka.
Nie da się, wada materiału i tyle. A prawo dopuszcza taką możliwość jako ewentualną

hiszpan - 2011-06-11, 13:39

Jeśli nie da się wskazać konkretnego człowieka, to należy ukarać całą "instytucję", czyt. firmę produkcyjną szpilki. Ta już zapewne sobie znajdzie winnego.
tosia79 - 2011-06-11, 13:41

Gregg Sparrow - dziękuję za poprawienie błędu ortograficznego :) Proponuję poprawione wyrazy w jakiś sposób zaznaczać, aby popełniający błąd widział co zostało poprawione.
To taki mały OT.

Otto - 2011-06-11, 13:51

hiszpan napisał/a:
Jeśli nie da się wskazać konkretnego człowieka, to należy ukarać całą "instytucję", czyt. firmę produkcyjną szpilki. Ta już zapewne sobie znajdzie winnego.


Było by to co prawda sprawiedliwe nie mniej pozostanie na zawsze w sferze utopii.
To Ustawodawca tworząc normy zakłada abstrakcyjnie możliwość zaistnienia wad i o ile nie są one przyczyną katastrofy wielkich rozmiarów są tzw "błędami do przyjęcia"

Ferbik - 2011-06-11, 14:26

Proszę wrócić do tematu wątku.
Otto - 2011-06-12, 00:34

Ferbik napisał/a:
Proszę wrócić do tematu wątku.


Reasumując nie odbiegliśmy od wątku, rozpatrywaliśmy go tylko w nieco szerszym kontekście jak na lokalne warunki. Ale to Ty masz pilota więc Ty tutaj rządzisz i jako maluczcy musimy się z tym zgodzić. Szkoda tylko że musimy poczekać na kolejną tragedie aby móc swobodnie wymienić nurtujące nas spostrzeżenia i prowadzić pożyteczną konwersacje dotyczącą bezpieczeństwa na naszych lokalnych drogach i nie tylko... Skoro jednak taka jest Twoja wola to poczekamy na kolejnego trupa...
Pozdrawiam Cie Ferbik i mimo wszystko Cie lubię

Maciej - 2011-06-12, 07:26

Otto napisał/a:
Ferbik napisał/a:
Proszę wrócić do tematu wątku.


Reasumując nie odbiegliśmy od wątku, rozpatrywaliśmy go tylko w nieco szerszym kontekście jak na lokalne warunki. Ale to Ty masz pilota więc Ty tutaj rządzisz i jako maluczcy musimy się z tym zgodzić. Szkoda tylko że musimy poczekać na kolejną tragedie aby móc swobodnie wymienić nurtujące nas spostrzeżenia i prowadzić pożyteczną konwersacje dotyczącą bezpieczeństwa na naszych lokalnych drogach i nie tylko... Skoro jednak taka jest Twoja wola to poczekamy na kolejnego trupa...
Pozdrawiam Cie Ferbik i mimo wszystko Cie lubię


Otto wystarczy założyć osobny temat , ferbik ma rację takiego oftopa to forum jeszcze nie widziało .

Otto - 2011-06-19, 00:10

Gdyby nie istotny fakt że bardzo nie lubię zadrapań na swoim Jeepie i mam dobry refleks kilka minut temu rozwalił by się się o mnie kolejny debil na szlifierce który brał zakręt po moim pasie ruchu. Czy naprawdę nie ma kary na tych bez mózgów którzy jeżdżą na motorach???? Przecież jest tyle drzew i innych stałych przeszkód o które mogą się zabić... czy muszą niszczyć ludziom ich samochody i narażać ich na stres??? Zdaje się że nasza policja dostała dwa komarki do ścigania tych debili, nie mają na paliwo czy używają ich aby się lansować??? A potem byłaby wielka chryja że zdechł kolejny "niewinny motocyklista"... a kierowca jest winny bo jechał samochodem i przeżył. Zakłamanie tego społeczeństwa nie ma granic... ośmielam się wyrazić pogląd że każdy który zginął przez prędkość uczynił to na własne życzenie. Zapier....ś sam sobie zgotowałeś koniec!!! Ubolewam jednak nad faktem że często przez głupotę szaleńców i debili giną lub cierpią niewinni.
tom25 - 2011-06-19, 15:56

Mam takie pytanie do was w sprawie wypadku.
Jadą 3 samochody za koleją w jednym kierunku środkowy samochód to duży bus.Ostatnie auto zaczyna wyprzedzać busa a z przed busa skręca auto w lewo i wtedy ten co wyprzedza busa wali w to auto co skręca w lewo.Teraz mi powiedzcie czyja jest wina tego co skręca czy tego co wyprzedza.

chi - 2011-06-19, 16:00

tom25 napisał/a:
Mam takie pytanie do was w sprawie wypadku.
Jadą 3 samochody za koleją w jednym kierunku środkowy samochód to duży bus.Ostatnie auto zaczyna wyprzedzać busa a z przed busa skręca auto w lewo i wtedy ten co wyprzedza busa wali w to auto co skręca w lewo.Teraz mi powiedzcie czyja jest wina tego co skręca czy tego co wyprzedza.


jak ja zdawałem prawko było coś takiego jak zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniach ...

tom25 - 2011-06-19, 16:10

Jadące 3 auta są na drodze głównej.Skręcający w lewo nie powinien sie upewnić że go ktoś nie wyprzedza?
Tomal - 2011-06-19, 16:21

tom25 napisał/a:
Jadące 3 auta są na drodze głównej.Skręcający w lewo nie powinien sie upewnić że go ktoś nie wyprzedza?

Nie ma znaczenia czy droga główna czy podporządkowana. Zakaz wyprzedzania obowiązuje na skrzyżowaniach o ruchu niekierowanym. Z tego co napisałeś w pytaniu wynika że koleś jadący z przodu w lewo wjeżdża na pas po którym porusza się wyprzedzający ostatni samochód i wjeżdża pod niego robiąc bum. Jeśli dobrze zrozumiałem pytanie to właśnie ten skręcający wymusza pierwszeństwo na wyprzedzającym bowiem musi ustąpić pierwszeństwa zmieniając pas ruchu.

Ferbik - 2011-06-19, 16:21

A były jakieś oznakowania na drodze, w sensie: skrzyżowanie itp. ?
miko 005 - 2011-06-19, 16:27

Za mało szczegółów. Skręcający w lewo, skręcał w inną drogę, czy na posesję. Ważne, bo gdy w inną drogę, to przeważnie przed każdym skrzyżowaniem jest odpowiednie oznakowanie poziome, które zakazuje wyprzedzania, zatem wyprzedzający winny ;)

Inna sprawa, to kiedy skręcający zasygnalizował chęć wykonania manewru skrętu w lewo.
Jednak w dużej większości przypadków, odpowiada ten, który jedzie z tyłu. Na zasadzie, zachowaj bezpieczną odległość.

Roj - 2011-06-19, 16:32

(Tom.25) Tak .
Ferbik - 2011-06-19, 16:41

Roj, chyba jesteś niepoważny. Wyprzedzam sznur aut i to nie w mojej gestii leży, żeby pilnować ruchu na drodze. Od tego mają ludzie lusterka, żeby spojrzeć, czy mogą wykonać odpowiedni manewr, jeśli ktoś ich wyprzedza na terenie dozwolonym do wyprzedzania.
Tomal - 2011-06-19, 16:49

Roj, jasne że upewnić się musi ale po to aby nie wjechać na gościa co wyprzedza. Ja zakładam że jest to droga gdzie są co najmniej 2 pasy w jedną stronę i z lewego pasa jedziemy w lewo i nie mówimy tu o takiej sytuacji, że jest jeden pas na wprost i koleś wyprzedza pasem dla przeciwnego kierunku ruchu, bo wtedy sprawa wygląda całkiem inaczej - winny wyprzedzający.
Roj - 2011-06-19, 16:51

To sie streszczaj dokladnej .A taki wypadek byl , gdzie?
tom25 - 2011-06-19, 16:53

Przed busem jechała kobieta autem skręcała w lewo.Nie widziała auta które wyprzedzało.Auto dostało w lewe tylnie koło od strony kierowcy.Auto uderzające dostało w prawom przednią lampę.Skręcała w drogę żużlową.Nie ma żadnych oznakowań.Najlepsze jest to że policja przypisała winę wyprzedzającemu.Dodam że nie było widać auta przed busem w trakcie wyprzedzania.
Tomal - 2011-06-19, 17:00

To auto co wyprzedzało jechało pasem dla przeciwnego kierunku ruchu? No to jeśli tak, to ewidentna wina wyprzedzającego-> zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniach. Pytanie, co wtedy gdy skręcała na posesję (wtedy nie mówimy o skrzyżowaniu) i co, jeżeli Policjanci uznali żużlówkę za drogę twardą (wtedy mówimy o skrzyżowaniu).
Sprawdziłem definicję skrzyżowania i wynika z niej, że skrzyżowanie asfaltówki z drogą gruntową (więc żużlówka moim zdaniem taką właśnie jest) nie jest skrzyżowaniem wg kodeksu.

Roj - 2011-06-19, 17:02

(Tom.25) To wyprzedzajacy jechal za blisko busa przed wyprzedzeniem ze nie widzial tamtego auta
tom25 - 2011-06-19, 17:26

Napisałem że wszyscy jechali tym samym pasem ruchu.Roj auto za blisko busa nie jechało.Droga hamowania około 30 metrów.
Ferbik - 2011-06-19, 17:37

Cytat:
Przed busem jechała kobieta autem skręcała w lewo.Nie widziała auta które wyprzedzało.Auto dostało w lewe tylnie koło od strony kierowcy.Auto uderzające dostało w prawom przednią lampę.Skręcała w drogę żużlową.Nie ma żadnych oznakowań.Najlepsze jest to że policja przypisała winę wyprzedzającemu.Dodam że nie było widać auta przed busem w trakcie wyprzedzania.

Nie ma oznaczeń pionowych ani poziomych o zakazie wyprzedzania, więc można wyprzedzać. To kierujący a raczej kierująca, która wykonywała manewr skrętu w lewo nie zachowała należytej ostrożności i nie spojrzała w lusterko. Policja jest w tym momencie w błędzie i sprawę skierowałbym do sądu.

tom25 - 2011-06-19, 17:48

Dzięki za szybkie odpowiedzi tak myślałem.Musimy się zastanowić z tą osobą co teraz zrobić.
Roj - 2011-06-19, 19:52

(Tom25) gdzie byl ten rzekomy wypadek ?
Otto - 2011-06-19, 19:53

tom25 napisał/a:
Dzięki za szybkie odpowiedzi tak myślałem.Musimy się zastanowić z tą osobą co teraz zrobić.


Jeżeli nie było podwójnej ciągłej linii i wyprzedzanie nie było zabronione to winny jest zmieniający pas ruchu czyli kierowca który skręcał w lewo a nie ten który wyprzedzał. Każdy kto przyjął mandat ma 7 dni na zmianę decyzji i wtedy sprawa kierowana jest do sądu.

Tomal - 2011-06-19, 19:53

Ciekawa ta sytuacja.
Cytat:
Wyprzedzanie

Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:

1. ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;

2. kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;

3. kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.


Źle nie życzę ale Policjanci mają podstawę do uznania że gość co wyprzedzał jest winny ponieważ to on się nie upewnił czy ktoś przed nim nie zamierza zmienić toru jazdy :arrow: punkt 3.
Jeszcze jest kwestia tego czy i kiedy kierująca z przodu zasygnalizowała zamiar skrętu w lewo...

kitor - 2011-06-19, 20:00

Jeśli dobrze rozumiem to skręcał kierujący pojazdem jadący przed pojazdem wyprzedzanym, więc pytanie też jak to zinterpretować.
Otto - 2011-06-19, 20:02

Tomal napisał/a:
Ciekawa ta sytuacja.
Cytat:
Wyprzedzanie

Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:

1. ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;

2. kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;

3. kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.


Źle nie życzę ale Policjanci mają podstawę do uznania że gość co wyprzedzał jest winny ponieważ to on się nie upewnił czy ktoś przed nim nie zamierza zmienić toru jazdy :arrow: punkt 3.
Jeszcze jest kwestia tego czy i kiedy kierująca z przodu zasygnalizowała zamiar skrętu w lewo...


Skoro już wyprzedził busa tzn. że był już na drugim pasie ruchu, czyli skręcająca wymusiła mu pierwszeństwo, gdyż zmieniała pas ruchu a w takich przypadkach winę ponosi zmieniający pas ruchu i na nim spoczywa obowiązek zachowania szczególnej ostrożności.

Tomal - 2011-06-19, 20:12

Otto napisał/a:
Skoro już wyprzedził busa tzn. że był już na drugim pasie ruchu, czyli skręcająca wymusiła mu pierwszeństwo, gdyż zmieniała pas ruchu a w takich przypadkach winę ponosi zmieniający pas ruchu i na nim spoczywa obowiązek zachowania szczególnej ostrożności.

Też racja, ale co powiesz jeżeli kobieta z przodu migała już w lewo a gość z końca tego nie widział i ujrzał sygnalizującą skręcającą dopiero jak był na wysokości powiedzmy busa? :)
Jest chyba też opcja że wina będzie obopólna.

Otto - 2011-06-19, 20:16

Ale biorąc pod uwagę uszkodzenia pojazdów tylne lewe koło w pojeździe skręcającym i prawy przód znaczyłoby że bus przed nim zwolnił lub nawet hamował bo widział że pojazd skręca przed nim a ten z tyłu nie upewnił się co do sytuacji przed nim i wyprzedził na siłę wtedy wina jest wyprzedzającego. Gdyby skręcająca w lewo zaskoczyła tego co ją wyprzedzał miałaby wtedy uszkodzony przód ewentualnie bok...
Ferbik - 2011-06-19, 21:02

Tomal napisał/a:
jeżeli kobieta z przodu migała już w lewo a gość z końca tego nie widział i ujrzał sygnalizującą skręcającą dopiero jak był na wysokości powiedzmy busa? :)

Jeśli wyprzedzasz i jesteś na drugim pasie i ktoś próbuje wyprzedzać przed Tobą, włącza kierunkowskaz - to ma prawo wyjechać przed Tobą, czy jednak ustąpić Ci pierwszeństwa?
Jeśli skrzyżowanie nie było oznakowane, to wina jak najbardziej kobiety. Będąc na lewym pasie i wyprzedzając powiedzmy drugie auto w ciągu zauważam dopiero, że trzecie ma włączony kierunkowskaz. Nie ma skrzyżowania, to myślę, że próbuje wyprzedzić zaraz po mnie. Skąd mam wiedzieć, że chce skręcić?

Tomal - 2011-06-19, 21:22

Ferbik napisał/a:
Jeśli wyprzedzasz i jesteś na drugim pasie i ktoś próbuje wyprzedzać przed Tobą, włącza kierunkowskaz - to ma prawo wyjechać przed Tobą, czy jednak ustąpić Ci pierwszeństwa?

W takiej sytuacji ustąpić musi ten przede mną.
Ale w omawianej sytuacji mogło być tak jak pisałem - kobieta mruga w lewo, gość bierze się za wyprzedzanie i nagle widzi, że auto przed nim skręca w lewo - i jak ulał pasuje do tego ten artykuł co przytoczyłem.
Jeżeli kobieta zaczęła migać w lewo jak tamten był na wysokości busa no to masz rację.
Ciekawi mnie jak policaje uzasadniają swój werdykt.

Otto - 2011-06-19, 22:26

Ferbik napisał/a:


Jeśli skrzyżowanie nie było oznakowane, to wina jak najbardziej kobiety. Będąc na lewym pasie i wyprzedzając powiedzmy drugie auto w ciągu zauważam dopiero, że trzecie ma włączony kierunkowskaz. Nie ma skrzyżowania, to myślę, że próbuje wyprzedzić zaraz po mnie. Skąd mam wiedzieć, że chce skręcić?


Wszystko zależy od okoliczności ale według przytoczonego art 24 na wyprzedzającym spoczywa obowiązek upewnienia się czy manewr może wykonać bezpiecznie pkt. 3. Skoro policja ukarała mandatem wyprzedzającego a uszkodzeniu uległ tył pojazdu skręcającego w lewo to można założyć że wyprzedzający zasugerował się tylko busem a nie upewnił się co do sytuacji przed busem, natomiast kierowca busa widząc że samochód przed nim sygnalizuje skręt w lewo zwolnił, skręcająca gdy zaczynała manewr w lusterku widziała tylko busa i zaczęła skręt, a ten który wyprzedzał tego już nie wziął pod uwagę i było bum!
Jeszcze dużo zależy jak wyglądał sam manewr wyprzedzania, czy był wykonywany z zachowaniem odpowiednich odległości czy na "wymyk" bo bus przed nim gwałtownie zwolnił?

tom25 - 2011-06-20, 03:15

Otto napisał/a:
Ale biorąc pod uwagę uszkodzenia pojazdów tylne lewe koło w pojeździe skręcającym i prawy przód znaczyłoby że bus przed nim zwolnił lub nawet hamował bo widział że pojazd skręca przed nim a ten z tyłu nie upewnił się co do sytuacji przed nim i wyprzedził na siłę wtedy wina jest wyprzedzającego. Gdyby skręcająca w lewo zaskoczyła tego co ją wyprzedzał miałaby wtedy uszkodzony przód ewentualnie bok...

No właśnie Policjanci sie tak niby tłumaczyli.Ale gdyby nie było gwałtownego skrętu w lewo to nie wiem jak by sie to skończyło dla klientki.Uderzenie w drzwi mogło zakończyć sie tragicznie tym bardziej że jechała fiatem 126p.Jeszcze jest taka sprawa jak było wyprzedzanie to w busie nie zapaliły sie światła stopu albo ich nie miał albo nie hamował.A gość z busa odjechał.I nikt nie spisał jego tablic.Czuje że ciężko będzie to udowodnić.Moim zdaniem wina nie jest całkiem wyprzedzającego.Pozdrawiam.

Ferbik - 2011-06-20, 06:17

Otto napisał/a:
skręcająca gdy zaczynała manewr w lusterku widziała tylko busa i zaczęła skręt,

To bus też wg tego co wnioskujesz - powinien znajdować się na lewym pasie.

Otto - 2011-06-20, 07:39

Ferbik napisał/a:
Otto napisał/a:
skręcająca gdy zaczynała manewr w lusterku widziała tylko busa i zaczęła skręt,

To bus też wg tego co wnioskujesz - powinien znajdować się na lewym pasie.


Nie, bus był na prawym pasie za skręcającą a wyprzedzający jeszcze nie zmienił pasa na lewy czyli był za busem.

Otto - 2011-06-20, 07:47

tom25 napisał/a:

No właśnie Policjanci sie tak niby tłumaczyli.Ale gdyby nie było gwałtownego skrętu w lewo to nie wiem jak by sie to skończyło dla klientki.Uderzenie w drzwi mogło zakończyć sie tragicznie tym bardziej że jechała fiatem 126p.Jeszcze jest taka sprawa jak było wyprzedzanie to w busie nie zapaliły sie światła stopu albo ich nie miał albo nie hamował.A gość z busa odjechał.I nikt nie spisał jego tablic.Czuje że ciężko będzie to udowodnić.Moim zdaniem wina nie jest całkiem wyprzedzającego.Pozdrawiam.


Jak już wspomniałem od momentu przyjęcia mandatu jest tydzień na zmianę decyzji skierowanie sprawy do sądu, bo rozumiem że wyprzedzający przyjął mandat?

miko 005 - 2011-06-20, 10:17

Cały czas będę się upierał przy tym, że w omawianym przypadku mamy zbyt mało faktów istotnych aby kogokolwiek obwiniać.

- Pomiędzy wyprzedzającym, a skręcającym w lewo jechał bus, czyli pojazd, który skutecznie utrudniał widoczność jednemu i drugiemu pojazdowi. Podejmujący manewr wyprzedzania, nie do końca pewnie widział co się znajduje przed busem, a to może świadczyć o tym, że zaczął wyprzedzać zbyt brawurowo.
- Jeśli skręcająca w lewo, odpowiednio wcześnie zasygnalizowała ten manewr, to dlaczego kierowca busa nie podejmował żadnych czynności (podobno nie hamował, czy nie zwalniał). Na dodatek odjechał z miejsca zdarzenia, co jest jeszcze dziwniejsze, bo jeśli już wyprzedzający uderzył w skręcającą, a pomiędzy nimi był bus, to nie widzę możliwości aby ten bus na szybkości z jaką się poruszał, mógł ot tak sobie odjechać.
- Jeśli jednak skręcająca nie zasygnalizowała manewru, to już kierowca busa musiałby wykazać się niesamowitym refleksem, np. manewrem wyprzedzenia skręcającej z prawej strony, co w następstwie doprowadziłoby do tego, że wyprzedzający busa musiałby odpowiednio wcześniej zobaczyć co dzieje się na drodze przed nim.

Z reguły samochód jadący z tyłu ponosi większą odpowiedzialność przy tego typu zdarzeniu, z racji chociażby zachowania bezpiecznej odległości do pojazdu poprzedzającego.
Dlatego ja skłaniam się do obarczenia winą samochodu wyprzedzającego. Jeśli ktokolwiek podejmie próbę sądowego wyjaśnienia tej sprawy, to byłoby dobrze abyśmy jej finał poznali też tutaj. Będziemy mieli na przyszłość pewne doświadczenia w podobnych sytuacjach, no i rozstrzygnie się dyskusyjny spór tutaj :P

Otto - 2011-06-20, 12:22

A prawda zapewne leży po środku:) maluch jak to maluch światła tylne miał zabrudzone od środka (jeden na sto ma je czyste) a wyprzedzający za ciężką nogę. Też jestem ciekaw finału tej sprawy.
tom25 - 2011-06-22, 15:24

Koledzy i koleżanki ostatnio zajmowaliśmy sie wypadkiem który opisałem.Po kilku konsultacjach ze znajomymi funkcjonariuszami daliśmy sobie spokój.Sprawa jest bardzo trudna ze względu na gościa z busa który odjechał.Tylko on mógł nam pomóc bo tak naprawdę tylko on widział co zrobiła ta kobieta.Następna sprawa jest tego typu że fiat 126p dostał w tył lewego koła,gdyby uderzenie było w przód samochodu była by całkowicie inna bajka i dla policji kierująca fiatem 126p była już wyprostowana samochodem.Następna sprawa jest tego typu że każdy wyprzedzający musi zachować wszelkie środki ostrożności przy wyprzedzaniu.Najwięcej zadecydowało uderzenie w tylnie koło.Najważniejsze że nikomu sie nic nie stało a auto sie wyklepie.Mam nadzieje że przypadek który opisałem przyda sie kierującym.Szerokości pozdrawiam.
Otto - 2011-06-22, 23:06

Dzisiaj 22-06-2011 około 23:00 Doszło do wypadku w Ostrówku dwóch nastolatków na skuterze wyjechało z drogi podporządkowanej od Okalewa pod jadącego drogą krajową 45 z pierwszeństwem w kierunku Wielunia Opla Astre. Nastolatkowie zostali zabrani do szpitala z tego co słyszałem byli przytomni.
A to dopiero pierwszy dzień wakacji...

Jaro - 2011-06-24, 17:06

Chciał uciec przed deszczem czy policjantami?
Cytat:



Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego wieluńskiej komendy 18 czerwca 2011 o godzinie 15.50 zatrzymali 39 letniego mieszkańca województwa lubuskiego, który motocyklem pędził krajową "8" z prędkością 205 km/h, łamiąc przy tym wiele innych przepisów ruchu drogowego. Mundurowi patrolując drogę krajową numer "8" nieoznakowanym radiowozem wyposażonym w wideorejestrator zauważyli pędzącego motocyklistę. Natychmiast ruszyli w pościg. Gdy włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe ten jeszcze przyspieszył. W pewnym momencie wjeżdżając do miejscowości Sieniec pędził z prędkością 205 km/h, wyprzedzając przy tym inne pojazdy na podwójnej linii ciągłej i na przejściu dla pieszych. Po krótkim pościgu mundurowi zatrzymali 39 latka jadącego motocyklem m-ki Yamaha. Pytany przez policjantów dlaczego jechał z taką prędkością oświadczył, że bardzo się zachmurzyło i chciał uciec przed deszczem. Policjanci ukarali pirata drogowego mandatem karnym w wysokości 1000 złotych. Motocyklista w sumie zebrał 34 punkty karne a to oznacza, że będzie musiał ponownie strać się o prawo jazdy.

Źródło: KPP w Wieluniu

Acree - 2011-06-24, 17:20

205km/h :shock:
Otto - 2011-06-24, 17:22

Cytat:

...Policjanci ukarali pirata drogowego mandatem karnym w wysokości 1000 złotych. Motocyklista w sumie zebrał 34 punkty karne a to oznacza, że będzie musiał ponownie starać się o prawo jazdy.


I co to da?? zapłaci, zda prawko (w międzyczasie zapewne będzie jeździł bez prawka) i dalej będzie debilem! Jest to moja osobista sugestia aby:
1) skodyfikować definicje "pirat drogowy" i nazwać go po imieniu PRZESTĘPCĄ!!!!
2) na jego oczach sprasować przedmiot którym pełnił przestępstwo ( samochód albo motocykl ) w foremną paczuszkę złomu:)

bo prawda jest taka że te bezmózgi bardziej kochają swoje maszynki niż własne i innych życie


Poprawiono 1 ort.
Gregg Sparrow

chi - 2011-06-24, 17:49

Otto napisał/a:
Cytat:

...Policjanci ukarali pirata drogowego mandatem karnym w wysokości 1000 złotych. Motocyklista w sumie zebrał 34 punkty karne a to oznacza, że będzie musiał ponownie starać się o prawo jazdy.


I co to da?? zapłaci, zda prawko (w międzyczasie zapewne będzie jeździł bez prawka) i dalej będzie debilem! Jest to moja osobista sugestia aby:
1) skodyfikować definicje "pirat drogowy" i nazwać go po imieniu PRZESTĘPCĄ!!!!
2) na jego oczach sprasować przedmiot którym pełnił przestępstwo ( samochód albo motocykl ) w foremną paczuszkę złomu:)

bo prawda jest taka że te bezmózgi bardziej kochają swoje maszynki niż własne i innych życie


Poprawiono 1 ort.
Gregg Sparrow


oni po prostu "lubią zap*****" :)

mnie jednoślady nie kręcą, ostatnio dwóch takich w kiełczygłowie zginęło przy 160 do 200 km... co poradzić?

z tego co mi wiadomo kiedyś robili ustawki pod bełchatowem i tam na jakiejś obwodnicy zamkniętej dla ruchu szaleli, tutaj macie linka z ich wyczynami:

http://www.youtube.com/watch?v=ws8PbKrhn_E

netbus - 2011-06-24, 17:56

Ciekawi mnie fakt w jaki sposób go złapali :P
Otto - 2011-06-24, 18:01

netbus napisał/a:
Ciekawi mnie fakt w jaki sposób go złapali :P


między 14-stą a 17-stą przez Wieluń nawet mysz się nie prześlizgnie takie mamy korki:))))))
musiał skapitulować:)))))

Shymool - 2011-06-25, 08:54

Są zakazy stadionowe, mogą być również drogowe. Na przykład na 5 lat :idea:
miko 005 - 2011-06-25, 10:12

Szybkość jest fascynująca. Sam często oddaję się takim doznaniom, jadąc gdzieś po dobrej drodze. Na szczęście, w pewnym momencie do mojej głowy "puka" mój anioł stróż i przypomina mi, że owszem, czuwa nade mną, ale moja świadomość bezpiecznej jazdy, w dużej mierze by Mu pomogła :) Zaraz zwalniam do szybkości, nad którą mogę zapanować :P
I tak sobie myślę, dlaczego inni nie słuchają swoich aniołów stróżów? O ile byłoby mniej tragedii.

No niestety, plagę niezdyscyplinowanych kierowców można tylko pokonać drakońskimi posunięciami. I ja za takowymi jestem. Bo nie problem jak zginie sam winowajca, ale na ogół cierpią ci, którzy winowajcy na oczy nie widzieli. No chyba, że na sekundę przed ... :shock:

mike - 2011-06-25, 11:06

Wszystko ładnie pięknie, Policja ma coraz więcej możliwości, sprzętu, karania z czego skwapliwie korzystają... często na granicy prawa albo daleko poza nią
Gregg Sparrow - 2011-06-25, 13:55

mike napisał/a:
Wszystko ładnie pięknie, Policja ma coraz więcej możliwości, sprzętu, karania z czego skwapliwie korzystają... często na granicy prawa albo daleko poza nią

A co, może mają odpuścić??? Po to są żeby ścigać takich piratów.



Poprawiono 1 błąd ort.

Otto - 2011-06-25, 15:16

Gregg Sparrow napisał/a:
mike napisał/a:
Wszystko ładnie pięknie, Policja ma coraz więcej możliwości, sprzętu, karania z czego skwapliwie korzystają... często na granicy prawa albo daleko poza nią

A comoże mają odpuścić??? Po to są żeby ścigać takich piratów.


W Prawie o ruchu drogowym nie ma takiego terminu jak "Pirat Drogowy"
ciekawe dlaczego?

P.S. Gregg Sparrow "comoże " pisze się chyba oddzielnie...:)
ciekawe czy zobaczę to na zielono z komentarzem...:)

---

chi napisał/a:

oni po prostu "lubią zap*****" :)

mnie jednoślady nie kręcą, ostatnio dwóch takich w kiełczygłowie zginęło przy 160 do 200 km... co poradzić?

z tego co mi wiadomo kiedyś robili ustawki pod bełchatowem i tam na jakiejś obwodnicy zamkniętej dla ruchu szaleli, tutaj macie linka z ich wyczynami:

http://www.youtube.com/watch?v=ws8PbKrhn_E



Masz na myśli wypadek z 22.06.11 widziałem zdjęcia, dobrze że nikogo na chodniku nie trafili.

Filmik super! "Biedni motocykliści" ale małpką w cyrku na rowerkach lepiej to wychodziło, ale cóż natura nie toleruje próżni, nie ma już cyrków z małpkami są motocykliści z małpimi rozumkami, różnica jest tylko taka że nie ma się już z czego śmiać...

miko 005 - 2011-07-02, 16:32

Cytat:
Wieluń - ze wstępnych ustaleń wynika, że 1 lipca 2011 roku około godziny 2.00 na drodze pomiędzy Niżankowicami a Kamionem w powiecie wieluńskim, 19-letni mieszkaniec powiatu pajęczańskiego kierując samochodem renault laguna w niewyjaśnionych okolicznościach na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruch, wjechał do rowu i uderzył w betonowy mostek. Kierowca laguny poniósł śmierć na miejscu. Jechał sam. Okoliczności wypadku wyjaśniają policjanci z Wielunia.

Źródło - http://www.lodzka.policja...t/view/6653/99/

Ten odcinek zaczyna być jakąś przeklętą drogą :evil: :shock: W bardzo krótkim czasie trzy zdarzenia i trzy tragiczne ich zakończenia.

A swoja drogą, znowu 19-to latek :shock: Zaczynam powątpiewać w dostateczne wyszkolenie tych młodych ludzi w zakresie prowadzenia pojazdów. Mentalnie są to jeszcze dzieciaki, które dopiero co oderwały się od gier komputerowych. Tam szaleńcza jazda co najwyżej kończyła się GAME OVER. W realu, często finiszem takiej jazdy są słowa kościelnej pieśni "Dobry Jezu a nasz Panie .... "

Dużo się ostatnio mówi w Polsce (za sprawą jednego przewodniczącego :razz: ) na temat badań psychiatrycznych ;) Może takie badania powinien przechodzić każdy potencjalny kierowca? Wiem że to korupcjogenny pomysł, ale wyniki takich badań powinny być jednym z głównych czynników do posiadania uprawnień kierowania pojazdami mechanicznymi.

wln4life - 2011-07-03, 08:15

przeklęta droga - po prostu została wyremontowana gruntownie i ludzie jeżdżą jak poj*****, nie polecam jazdy rowerem do Kamionu przez Mierzyce już lepiej teraz jechać przez Krzeczów; co do testów to chyba chodzi Ci o psychologiczne testy :oops: psychiatra raczej nie potrzebny bo po tabletkach które przepisuje co jedynie to można iść spać.
Acree - 2011-07-03, 09:28

wln4life napisał/a:
psychiatra raczej nie potrzebny bo po tabletkach które przepisuje co jedynie to można iść spać.
Jaki znawca sie znalazł :D

Cóz ja chciałam... ah tak...
Zdałam prawo jazdy w czerwcu i jakoś wcale nie czuje się drugim Kubicą, ale może dlatego, że jestem kobietą i tak jakoś zawsze do tego typu rzeczy podchodziłam z rozsądkiem.
Zawsze roz******** mnie ludzie, którzy np na drodze do krzyworzeki z wln lecą 140 albo i więcej, a znam takich.
Jestem raczej zwolennikiem zasady, wyjedź 15min wcześniej, nie *********** jak (tu wstaw słynne powiedzonko kapitana Bomby)
Chociaz pewnie i tak dostanę etykietkę baba za kierownica tylko dlatego, że w terenie zabudowanym jade max 50 a do sieradza nie zasuwam 120 jak to nawet niektóre eLki lecą.

Prawda jest taka, że wszystko zależy od osoby, człowiek myśli, że raz mu się udało to uda mu się tym razem też, a potem wychodzi, że ląduje w rowie, na drzewie, czołówce, bo myslał, że zdąży się schować.
Nie wspominając juz o tym, że ludzie są SŁABO przeszkoleni. Dlaczego w czasie nauki jazdy nie ma sytuacji nietypowych, dlaczego nikt nie uczy jak się zachować gdy auto wpada w poślizg albo co zrobić gdy mamy przed sobą właśnie takiego mądrale, który myśli, że zdąży? Gdzie nauka refleksu?
Dla mnie to są rzeczy ważne, bo mogą mi uratować życie, ale nikt mnie na kursie raczej tego nie nauczy.
Kierowcy przyszli nie są uczeni pokory na drodze i tyle, myslą, że mają prawo jazdy i juz sa SUPER HIPER MEGA OSOM.
Już na egzaminie na prawko życie postanowiło przetestować mój refleks bo dziecko mi wbiegło przed autem na pasy, co się okazało?
Miałam lepszy refleks niż egzaminator, który nawet dziecka nie zauwazył i przy gwałtowanym hamowaniu przykleił się do przedniej szyby.

Koleżanko nie wulgaryzuj bo to jest niezgodne z regulaminem. Kolejnym razem będzie ostrzeżenie.
Gregg Sparrow

Otto - 2011-07-03, 10:04

Acree napisał/a:

Już na egzaminie na prawko życie postanowiło przetestować mój refleks bo dziecko mi wbiegło przed autem na pasy, co się okazało?
Miałam lepszy refleks niż egzaminator, który nawet dziecka nie zauważył i przy gwałtownym hamowaniu przykleił się do przedniej szyby.


25 lat minęło a mój egzamin stanął mi przed oczami... mina egzaminatora odklejającego się od szyby Fiata 126p (wówczas takimi pojazdami zdawało się egzaminy i uczyło się nimi jeździć) Bezcenne!!! :))))))))))) wiązanki którą był łaskaw ów egzaminator puścić kobiecie wbiegającej na pasy a która to była przyczyną mojego gwałtownego hamowania z przyczyn cenzuralnych nie zacytuję:))))
Nigdy nie żałuję paliwa ani czasu aby co sezon przygotować się do niego na placu manewrowym którym jest dla mnie ul Ciepłownicza nocą, jest pusto i można poćwiczyć bezpiecznie awaryjne hamowanie i kontrolowane poślizgi. Polecam nie tylko zimą lecz wiosną, latem i jesienią gdy pada deszcz. Warto!

wln4life - 2011-07-03, 10:11

Acree ja na szczęście nie potrzebuje bo nie mam zaburzeń i jestem wesoły człowiek ;) ale znam ludzi po depresji 8)
Acree - 2011-07-03, 10:41

wln4life napisał/a:
Acree ja na szczęście nie potrzebuje bo nie mam zaburzeń i jestem wesoły człowiek ;) ale znam ludzi po depresji 8)

I uważasz, że tylko z depresją się chodzi do psychiatry?
Cool story bro normalnie.

wln4life - 2011-07-03, 11:34

Czytaj ze zrozumieniem, podpowiem że na początku zdania jest informacja. Off-topic czas skończyć
tosia79 - 2011-07-03, 13:14

Ja tak sobie myślę, że na obowiązkowe badania psychologiczne a może nawet psychiatryczne powinny być kierowane osoby, które dopuściły się szczególnie rażącego łamania przepisów drogowych.
No bo czy normalną jest osoba, która w terenie zabudowanym przekracza dopuszczalną prędkość o ponad 100km/h?
Albo jedzie na imprezę autem i na trzeźwo decyduje się wznieść pierwszy toast.
Taki człowiek chyba musi mieć jakieś zaburzenia psychiczne - tak sobie myślę.
Albo totalny brak wyobraźni i przewidywania. Ale to powinno zostać sprawdzone przez specjalistów. A może tacy delikwenci faktycznie nie powinni mieć w ogóle prawka? Istnieje przecież coś takiego jak transport publiczny. Niech z niego korzystają i już.

Otto - 2011-07-03, 13:41

tosia79 napisał/a:
Ja tak sobie myślę, że na obowiązkowe badania psychologiczne a może nawet psychiatryczne powinny być kierowane osoby, które dopuściły się szczególnie rażącego łamania przepisów drogowych.
No bo czy normalną jest osoba, która w terenie zabudowanym przekracza dopuszczalną prędkość o ponad 100km/h?
Albo jedzie na imprezę autem i na trzeźwo decyduje się wznieść pierwszy toast.
Taki człowiek chyba musi mieć jakieś zaburzenia psychiczne - tak sobie myślę.
Albo totalny brak wyobraźni i przewidywania. Ale to powinno zostać sprawdzone przez specjalistów. A może tacy delikwenci faktycznie nie powinni mieć w ogóle prawka? Istnieje przecież coś takiego jak transport publiczny. Niech z niego korzystają i już.


Jeżeli Masz Prawo Jazdy to mam o Ciebie pytanie a właściwie dwa?
NIGDY nie Przekroczyłaś na zabudowanym 100km/h i NIGDY nie Usiadłaś za kierownicą pod wpływem alkoholu???
Pytanie Potraktuj jako retoryczne, nie oczekuję na nie odpowiedzi... Siebie nie Okłamiesz...

tosia79 - 2011-07-03, 14:23

Otto napisał/a:
Pytanie Potraktuj jako retoryczne, nie oczekuję na nie odpowiedzi... Siebie nie Okłamiesz...
Nie mogę potraktować Twojego pytania jako retorycznego! Sprawa jest zbyt poważna. Oczywiście nich każdy forumowicz zrobi wewnętrzny rachunek sumienia.
Ale ja mogę Ci publicznie odpowiedzieć: tak mam prawko już ponad 10 lat. Przed wjazdem w teren zabudowany zdejmuję nogę z gazu. Nie piję gdy wiem, że będę musiała wracać autem jako kierowca.
Czy Twój post ma oznaczać, że tolerujesz opisane przeze mnie zachowania??? To pytania nie jest retoryczne!

Otto - 2011-07-03, 14:54

tosia79 napisał/a:
Nie mogę potraktować Twojego pytania jako retorycznego! Sprawa jest zbyt poważna. Oczywiście niech każdy forumowicz zrobi wewnętrzny rachunek sumienia.
Ale ja mogę Ci publicznie odpowiedzieć: tak mam prawko już ponad 10 lat. Przed wjazdem w teren zabudowany zdejmuję nogę z gazu. Nie piję gdy wiem, że będę musiała wracać autem jako kierowca.
Czy Twój post ma oznaczać, że tolerujesz opisane przeze mnie zachowania??? To pytanie nie jest retoryczne!


Nie! nie toleruje opisanych przez Ciebie zachowań!
Nie pytałem też od kiedy Masz Prawo Jazdy, tylko czy NIGDY nie zdarzyło Ci się przekroczyć 100km/h na zabudowanym a Twoja odpowiedź że Zdejmujesz nogę z gazu przed wjazdem na zabudowany może równie dobrze oznaczać że Zwalniasz np z 160km/h do 110km/h:), a to że nie Pijesz gdy Wiesz że Będziesz musiała wracać autem jako kierowca, nie oznacza że w innych okolicznościach gdy nie musisz wracać lecz np jechać dalej, Wsiadasz za kierownicę gdy Wypiłaś:) nie jest jednoznaczne z odpowiedzią na moje pytaniem czy NIGDY nie Usiadłaś za kierownicą pod wpływem alkoholu:)
Pomimo iż nie nalegałem Udzieliłaś wyczerpujących odpowiedzi.

Roj - 2011-07-03, 14:59

(Tosia79) Dlaczego na badania psychologiczne czy psychiatryczne kierowac dopiero gdy ktos zlamie razaco przepisy drogowe ,a nie przed przed rospoczeciem kursu ? ? ? ;)
tosia79 - 2011-07-03, 15:09

Otto, No bardzo przepraszam za zbyt szczegółową z jednej strony a jednocześnie niezbyt precyzyjną moją odpowiedź. Ty to lubisz chyba takie zaczepne zachowania, prawda.
Nigdy nie wsiadłam za kółko po alkoholu. W terenie zabudowanym staram się jechać przepisowo, jednak jak każdemu zdarza mi się przekraczać dopuszczalną prędkość. Nigdy o 100km!!

tosia79 - 2011-07-03, 15:11

Roj, Nie wiem czy teraz są obowiązkowe takie testy w trakcie kursu. Może ktoś posiada taką wiedzę.
Ale to niezły pomysł. Np. sprawdzić poziom agresji potencjalnego kierowcy;)

Otto - 2011-07-03, 15:29

tosia79 napisał/a:
Otto, No bardzo przepraszam za zbyt szczegółową z jednej strony a jednocześnie niezbyt precyzyjną moją odpowiedź. Ty to lubisz chyba takie zaczepne zachowania, prawda.
Nigdy nie wsiadłam za kółko po alkoholu. W terenie zabudowanym staram się jechać przepisowo, jednak jak każdemu zdarza mi się przekraczać dopuszczalną prędkość. Nigdy o 100km!!


Ale za kierownice Wsiadałaś:))) co wcale nie znaczy że Ruszyłaś z miejsca:)))
Na zabudowanym wystarczy przekroczyć dozwoloną o 51km/h aby jechać ponad 100km/h, to o ile Ci się zdarza przekroczyć o 99km/h? skoro Twierdzisz że nigdy o 100km/h:)))

tosia79 - 2011-07-03, 15:33

Otto, Dobra wiem o co Ci chodzi :) Jestem nuuuudziarą, która stara się w miarę przepisowo jeździć autem ;) No co zrobić taka już jestem.
No i łatwo daję się wkręcać w dziwne dyskusje ;) Sorry!

Otto - 2011-07-03, 15:50

tosia79 napisał/a:
Otto, Dobra wiem o co Ci chodzi :) Jestem nuuuudziarą, która stara się w miarę przepisowo jeździć autem ;) No co zrobić taka już jestem.
No i łatwo daję się wkręcać w dziwne dyskusje ;) Sorry!


Wybacz że zaprotestuje ale Nuuuudziarą na pewno nie Jesteś, raczej dojrzałym kierowcą co wnioskuje z Twoich wypowiedzi. I nie ukrywam że lubię się droczyć:)))) Jeżeli Cie uraziłem to Przepraszam
Otto

tosia79 - 2011-07-03, 16:04

Otto, Wybaczam ;)
Nie uraziłeś, nie jestem aż taką mimozą!
Dziwne, że żaden Admin nas nie pogonił;) za ten OT.

Otto - 2011-07-03, 16:25

tosia79 napisał/a:
Otto, Wybaczam ;)
Nie uraziłeś, nie jestem aż taką mimozą!
Dziwne, że żaden Admin nas nie pogonił;) za ten OT.


Spoko, był trup była okazja wymienić poglądy i doświadczenia w temacie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Admin zapewne traktuje naszą konwersacje jako lekcje poglądową dla mniej doświadczonych kierowców:))) A że jeździmy przepisowo i bezpiecznie jesteśmy przykładem dla innych:)))
W razie gdybyś Miała jeszcze jakieś pytania lub ochotę na luźną wymianę zdań zapraszam na PM
Otto

tosia79 - 2011-07-03, 16:31

Otto napisał/a:
Spoko, był trup była okazja wymienić poglądy i doświadczenia w temacie bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Zgadzam się! I pozdrawiam, również Adminów :)
tom25 - 2011-07-14, 18:11

Dzisiaj był wypadek w Mokrsku wyglądający dosyć nieładnie.Widziałem to ale zapomniałem zrobić komórką zdjęcia.


Poprawiono 2 błędy ort.

Roj - 2011-07-14, 20:15

Nie jest to ,,prowokacja do dyskusji o wypadku ktorego nie bylo ,,, :twisted: ? ? ? Jesli nie to podaj szczegoly :twisted:
tom25 - 2011-07-15, 04:32

Kolega mi przysłał bo sam nie zrobiłem zdjęcia. Roj po co by mi było pisać jakbym tego nie widział. Nie znam szczegółów ale z tego co słyszałem to dwa auta jechały w tym samym kierunku. Audi skręcało w drogę w lewo Renault je wyprzedzał. Przy Audi lewe przednie koło odleciało, a Renault przeleciało przez mostek do rowu. Niestety niema więcej zdjęć.
netbus - 2011-07-15, 09:02

tom25 napisał/a:
Kolega mi przysłał bo sam nie zrobiłem zdjęcia.Roj po co by mi było pisać jakbym tego nie widział.Nie znam szczegółów ale z tego co słyszałem to dwa auta jechały w tym samym kierunku.Audi skręcało w drogę w lewo Renault je wyprzedzał.Przy Audi lewe przednie koło odleciało,a Renault przeleciało przez mostek do rowu.Niestety niema więcej zdjęć.


Prośba: miej litość i zacznij stawiać spacje po kropce.

miko 005 - 2011-07-15, 09:03

Wczoraj przed godziną 22.00 znowu stłuczka na skrzyżowaniu ulic; 18 Stycznia, Popiełuszki. Światła na tym skrzyżowaniu przestają "pracować" już po 21.00. Może by tak jednak ze względu na częstotliwość kolizji w tym miejscu, ktoś pomyślał i nakazał całodobowe działanie sygnalizacji świetlnej?
Tym bardziej, że widoczność na tym odcinku jest naprawdę minimalna, a do tego jak jest taka aura jak wczoraj, to już masakra.

Mrówek - 2011-07-15, 09:09

spokojnie jeszcze trochę i ponarzekamy na to, że będzie tam remont. Chyba od września mają rozpocząć prace nad przebudową.
tom25 - 2011-07-15, 10:49

netbus napisał/a:
tom25 napisał/a:
Kolega mi przysłał bo sam nie zrobiłem zdjęcia.Roj po co by mi było pisać jakbym tego nie widział.Nie znam szczegółów ale z tego co słyszałem to dwa auta jechały w tym samym kierunku.Audi skręcało w drogę w lewo Renault je wyprzedzał.Przy Audi lewe przednie koło odleciało,a Renault przeleciało przez mostek do rowu.Niestety niema więcej zdjęć.


Prośba: miej litość i zacznij stawiać spacje po kropce.

O takie coś ci chodzi to ci poprawie.

Marta - 2011-07-15, 16:28

miko 005 napisał/a:
Światła na tym skrzyżowaniu przestają "pracować" już po 21.00.


Światła na tym skrzyżowaniu to jest w ogóle jedna wielka komedia. Poza tym, że przestają działać po godz. 21 to bardzo bardzo często zdarza się tak, że gdy światła na ul. 18-go Stycznia zmieniają się na czerwone a na Popiełuszki powinno zapalić się zielone to co się robi? Włączają się pulsujące światła i trwa to przez jeden cykl, aż zapala się kolejny raz zielone na ul. 18-go Stycznia. Nie raz zdarzyło się tak, że kierowca stojąc na skrzyżowaniu aby skręcić, nie wiedząc że zapaliło mu się czerwone (jak wjeżdżał było pomarańczowe) skręcił na czerwonym świetle. Jak ktoś często jeździ przez to skrzyżowanie to wie co mówię, a jest to bardzo denerwujące zwłaszcza w godzinach powrotów z pracy.

Ferbik - 2011-07-15, 17:26

Lepiej! Byłem świadkiem takiego zdarzenia dwukrotnie, że było światło zielone, do skrzyżowania dojeżdżałem mając około 100m, zapaliło się czerwone, by zaraz znów zapaliło się zielone... nader inteligentne skrzyżowanie? :)
Marta - 2011-07-15, 18:52

Czyli każdy wie jak jest a nie ma kto się tym zająć.. No cóż, można by rzec - jaki kraj takie skrzyżowania. :wink:
Spooky - 2011-07-15, 19:06

Ma kto się tym zająć, wkrótce rozpocznie się przebudowa tego skrzyżowania, więc moim zdaniem nie ma co dramatyzować :) Ja tam nie dziwię się zarządcy, że nie wykonuje remontu sygnalizacji, bo po co, skoro ta niedługo zostanie zastąpiona całkowicie nową. A póki co, pozostaje zachować szczególną ostrożność podczas przejeżdżania przez to miejsce :wink:
Roj - 2011-07-15, 20:33

Tez sie Ferbik spotkalem z taka sytuacja na swiatlach Popieluszki i Warszawska , to tak zwana inteligentna sygnalizacja ktora dziala przy malym natezeniu ruchu w szczegolnosci w niedziele . Ale kiedy nie dziala sygnalizacja swietlna to sa znaki poziome i pionowe przed skrzyzowaniem
Marta - 2011-07-15, 21:02

Roj, poważnie? :twisted: Inteligentna sygnalizacja owszem jest na skrzyżowaniu Warszawska/Popiełuszki ale na pewno nie ma takiej sygnalizacji na 18-go Stycznia/Popiełuszki. To są dwia różne skrzyżowania :) No ale ja jestem kobietą i mogę się mylić :twisted:
Roj - 2011-07-15, 21:12

Zgadzam sie z toba Marto :wink: ,ale Ferbik mial na mysli chyba skrzyzowanie kolo Kauflandu chyba ze sie myle ? :twisted:
Ferbik - 2011-07-15, 21:27

Miałem na myśli skrzyżowanie Popiełuszki z 18-go Stycznia, bo o nim pisaliśmy.
Roj - 2011-07-15, 21:35

Od kilkunastu lat i kilka razy dzienie o roznych porach dnia tam jezdze samochodem za kierownica i cos mnie takiego jeszcze nie spotkalo , chyba mam pecha :twisted:
Otto - 2011-07-16, 10:22

Dzisiaj około godz 10:00 bus najechał na tył stojącej na poboczu ciężarówki w Czarnożyłach, kierowca prawdopodobnie zasłabł lub przysnął, tak wynikało z relacji świadków, na całe szczęście jechał sam, zabrano go do szpitala prawdopodobnie nie odniósł większych obrażeń ale człowiek w szoku może nawet nie czuć bólu przez kilka dni. Okaże się badaniach, życzę mu aby nie miał poważniejszych urazów. Kilka fotek dla zobrazowania zdarzenia
mgd8 - 2011-07-20, 15:36

Cytat:
Tragiczny wypadek na trasie pomiędzy Chotowem a Skomlinem na wysokości Mątewek.

Audi, którym jechał 29-latek nagle zjechało z drogi i uderzyło w drzewo. Mężczyzna zginął na miejscu. Okoliczności wypadku bada wieluńska policja.


źródło: http://www.radiozw.com.pl/nius_inf.php?id=8887

Acree - 2011-07-20, 16:12

Ze zdjęc wynika, że za wolno to ten pan nie jechal.
miko 005 - 2011-07-20, 17:50

Acree napisał/a:
Ze zdjęc wynika, że za wolno to ten pan nie jechal.

A na jednym z nich widać fragment drogi, faktycznie, trzy szerokie pasy ruchu w jednym kierunku, można było sobie pozwolić na dociśnięcie pedału gazu :shock: :shock: :shock: No cóż, w tym przypadku zginął sam sprawca tej szarży, o jednego mniej. Wiem, zabrzmiało to trochę mocno w stosunku do czyjejkolwiek śmierci, ale musi przyjść kiedyś jakieś opanowanie, bo po ulicach jeżdżą nie tylko ignoranci życia.

tom25 - 2011-07-20, 18:19

Skąd wiecie co mu się stało, a może zasłabł. Ja tą drogą co dzień jeżdżę do pracy prosty odcinek drogi ale taki dziadowski trochę. Tam jest chyba jak się nie mylę jedno drzewo.
Acree - 2011-07-21, 12:39

Cokolwiek mu się stało wolno nie jechal. Tyle w tym temacie.
mgd8 - 2011-08-10, 14:40

Cytat:
Około godziny 12:30 pomiędzy Kowalami, a Sołtysami w gminie Praszka doszło do tragicznego wypadku. Zginęła jedna osoba, trzy zostały ranne.

Do wypadku doszło w momencie, gdy jadący od strony Praszki citroen xsara zjechał na przeciwległy pas ruchu wprost pod ciężarowe volvo przewożące cement. Siła uderzenia była tak duża, że citroen odbił się od volvo i uderzył w nadjeżdżającego forda mondeo oraz dostawczego forda transita. W wyniku wypadku zginął kierowca citroena, a trzy osoby jadące forem mondeo, w tym czteroletnie dziecko, zostały ranne. Poszkodowani zostali przetransportowani helikopterem do szpitala. Droga krajowa nr 45 w miejscu wypadku jest zablokowana. Policja kieruje objazdy na Opole i Praszkę przez Rudniki. Utrudnienia mogą potrwać kilka godzin.


http://www.radiozw.com.pl/nius_inf.php?id=8977

wwwsklepakordpl - 2011-08-10, 17:55

Kierowca citroena z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwny pas ruchu i czołowo zderzył się z ciężarówką - tak zaczął się karambol pod Praszką, w którym uczestniczyły cztery pojazdy. Jedna osoba nie żyje, a sześć osób trafiło do szpitali.

Relacja video - Tomasz Olszowy / TV Powiat Oleski:
http://www.24opole.pl/717...,wiadomosc.html

mgd8 - 2011-08-10, 20:23

Cytat:
Dzisiaj po godz. 12.00 na prostym odcinku drogi krajowej nr 45 między Kowalami a Sołtysami (gm. Praszka) kierowca citroena xsary zjechał nagle na przeciwległy pas drogi, wprost pod tir wiozący cement.

-38-letni kierowca citroena zginął na miejscu, ranne w wypadku zostały jadące z nim żona i 7-letnia córeczka - informuje Ireneusz Leniec, zastępca Jednostki Ratowniczo–Gaśniczej w Oleśnie.

Jadąca citroenem rodzina wracała ze wczasów we Włoszech do rodzinnego Wielunia.

- Autokarem wrócili do Strzelec Opolskich, skąd wracali samochodem do domu, rozbili się kilkanaście kilometrów od domu - mówi Zbigniew Kmieć, zastępca komendanta policji w Oleśnie.

Jako pierwsi na miejsce wypadku przyjechali strażacy z OSP Kowale. W akcji uczestniczyli także strażacy z Olesna, Wielunia i z OSP Praszka.

32-letnia kobieta została przewieziona do szpitala w Wieluniu. Trafiła prosto na stół operacyjny. Lekarze operowali jej jamę brzuszną.

7-letnią dziewczynkę karetka przewiozła na boisko w Kowalach, gdzie lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Gliwic. Dziewczynka trafiła do Górnośląskiego Centrum Medycznego w Katowicach, leży na oddziale intensywnej terapii.

- Po wypadku ranna dziewczynka była przytomna, głośno płakała, ale po przewiezieniu karetką do śmigłowca straciła przytomność - mówią strażacy uczestniczący w akcji.

Pozostali uczestnicy wypadku, w tym podróżujący fordem mondeo 4-osobowa rodzina: babcia, matka i dwie córki, po obserwacji w szpitalu wrócili do domu.

Prokuratura bada przyczyny wypadku. Z jakiego powodu kierowca citroena na prostym odcinku drogi zjechał na przeciwny pas, wprost pod tira.


http://www.nto.pl/apps/pb...IAT08/391746126

Maciej - 2011-08-10, 20:36

Punkt dwunasta wyjechałem z Wielunia do Praszki , pewnie się mijałem z nimi gdzieś w Praszce .

Nachodzą człowieka różne myśli w takiej chwili . [i]

Aro - 2011-08-10, 21:22

I ja wyjechałem z Wielunia do Praszki o dwunastej. Zapewne też się z Nimi mijałem. [']['][']
Otto - 2011-08-18, 18:31

Wczoraj około 23:00 stałem ze znajomym na skrzyżowaniu Ciepłowniczej z Sieradzką, usłyszałem a potem zobaczyłem motocyklistę jak rusza z parkingu klubu "AMNEZJA" i ruszył na pełnym gazie w kierunku Sieradza, przejechał przez tory a potem zawrócił postanowiliśmy zmierzyć jego czas od torów (światła motocykla podrygiwały na przejeździe)do Ciepłowniczej jakieś 800m. Zajęło mu to 9 i 13 setnych sekundy...
Mimo że staliśmy tam niecałą godzinę nie było nawet jednego radiowozu... a takich śmiałków było kilku i szaleli w tym czasie...
Dzisiaj przeczytałem o wypadku w Poznaniu ( link poniżej ) stąd mój post

http://epoznan.pl/news-ne...zyja_dwie_osoby

Ciekawe czyja będzie wina???

hajen - 2011-08-18, 18:56

Standard przy wypadkach motocyklowych. Oni jada minimum 200 km/h a z drugiej strony mamy kierowce samochodu, który wymusza pierwszeństwo. I kwestia interpretacji należy do sędziego.
Otto - 2011-08-18, 19:08

Piszesz "hajen" że ...z drugiej strony mamy kierowce samochodu, który wymusza pierwszeństwo... a co w sytuacji gdy nie istnieje możliwość oceny prędkości tak małego obiektu jak motocykl widziany z przodu?
hajen - 2011-08-18, 19:14

Dlatego mówię, że pozostaje ocenić sędziemu. Nie wiadomo czy wyjechał kiedy byli 300m od niego, czy 50 metrów od niego. Hamowanie z 300km/h to kwestia 300 metrów. Hamowanie z 200km/h to kwestia 150m. Mówię o hamowaniu do zera. Policz sobie teraz, jak blisko musieli być, że nie zdążyli nawet zareagować i uderzyli z tak dużą prędkością, że obaj zginęli na miejscu.

Ale powstrzymam się od osądu, zrobi to sędzia.

Otto - 2011-08-18, 19:18

Wynika z tego że nie Potępiasz szaleńczej jazdy po terenie zabudowanym?
hajen - 2011-08-18, 19:32

Skąd ten wniosek? Nie bronię żadnej ze stron, bo nie od tego jestem. Mówię Ci teraz o faktach.
Otto - 2011-08-18, 19:53

Nie znamy faktów co do tego wypadku, ale wracając do wczorajszego "kozaka" to co Byś powiedział na jego i jemu podobnych jeżdżących z takimi prędkościami po terenie zabudowanym?

A w kwestii Sądów polecam materiał:
http://wiadomosci.onet.pl...-wiadomosc.html
wart obejrzenia

hajen - 2011-08-18, 20:12

Mówię o FAKTACH czyli o drodze hamowania motocykla, nie o tym konkretnym wypadku.

Co do Twoich danych a propos tej Sieradzkiej, to gość musiał rozpędzić motocykl do 630km/h. Bujda na resorach.

Otto - 2011-08-18, 20:16

Jak Ty to Wyliczyłeś???
bo mnie średnia wyszła około 315km/h
800m podzielić na 9.13 sek daje 87,62 m/s
87,62m/s razy 60 sekund razy 60 minut daje wynik 315,44km/h

Gregg Sparrow - 2011-08-18, 20:18

hajen napisał/a:
Co do Twoich danych a propos tej Sieradzkiej, to gość musiał rozpędzić motocykl do 630km/h. Bujda na resorach.

800m/10s (w zaokrągleniu) to jest 288km/h skąd wziąłeś 630km/h???

Magduś - 2011-08-18, 20:33

Motocykliści, którzy zginęli w Poznaniu, jechali środkiem dwóch pasów ruchu. Szczerze, to nic mnie bardziej nie wku**** w motocyklistach, jak właśnie jazda na trzeciego, która jest bardzo niebezpieczna. :roll:
Otto - 2011-08-18, 20:36

A jazda ponad 200km/h po mieście jest bezpieczna???
Magduś - 2011-08-18, 20:38

Heh... tak, również jest niebezpieczna.
Otto - 2011-08-18, 20:45

A mimo to odbywa się dzień w dzień na naszych ulicach...
Gdyby przekroczenie prędkości o więcej niż 50km/h na terenie zabudowanym było tak samo karane jak jazda po alkoholu z sankcją utraty prawa jazdy i karą więzienia... o ile bezpieczniej byłoby na naszych miejskich i wiejskich drogach..

hajen - 2011-08-18, 20:54

Wyliczyliście średnią. On ruszał od torów. Geniusze :)
Otto - 2011-08-18, 20:58

hajen napisał/a:
Wyliczyliście średnią. On ruszał od torów. Geniusze :)


Nie, zawrócił za torami i przez tory przeleciał na pełnym gazie co było doskonale słychać, może być tez mały margines błędu około 1-sekundy kiedy kolega włączył stoper w komórce jak zamigały światła na nierównościach przejazdu, nie zmienia to faktu że mniej jak 250km/h na pewno nie leciał.

hajen - 2011-08-18, 21:04

Zaraz sie okaze, ze od Boryny jechal na jednym kole, bez swiatel i przez tory przelecial w locie. Poza tym WYDŁUŻENIE przez Ciebie tej drogi tylko zmniejsza wiarygodność Waszego pomiaru.
Otto - 2011-08-18, 21:11

hajen napisał/a:
Zaraz sie okaze, ze od Boryny jechal na jednym kole, bez swiatel i przez tory przelecial w locie. Poza tym WYDŁUŻENIE przez Ciebie tej drogi tylko zmniejsza wiarygodność Waszego pomiaru.


Gdzieś w okolicach Boryny zawrócił a pomiar byłby dokładny gdyby jeden z nas stał na torach, drugi na Ciepłowniczej i znalibyśmy dokładną odległość od torów do miejsca pomiaru.
Jestem bliski przyznania racji Gregowi Sparoww który w zaokrągleniu podał najbliższą prawdy prędkość około 288km/h, co nie zmienia faktu że o ponad 200km/h za szybko. Ale młody jeszcze Jesteś to masz gorącą krew i lżejsze podejście do życia własnego Jak i cudzego. Z wiekiem Ci minie

hajen - 2011-08-18, 21:25

Otto napisał/a:
Gdzieś w okolicach Boryny zawrócił

:lol: :lol: :lol: :lol: No no, dochodzimy do prawdy :D


Otto napisał/a:
Jesteś to masz gorącą krew i lżejsze podejście do życia własnego Jak i cudzego. Z wiekiem Ci minie


Tak? Ostatnio rozjechałby mnie 40 letni doświadczony kierowca. Jechałem 30km/h i wchodziłem w zakręt o kącie prostym. Miałem pierszeństwo. I nie mów mi tu takich farmazonów. 1/4 kierowców jest ślepa

I proszę nie insynuować tego, że bronię motocyklisty. Po prostu piszesz bzdety, a jak Ci to udowodniłem, to naciągasz "fakty", by wyszło na Twoje.

Ferbik - 2011-08-18, 21:33

Nie o tym temat! Jeszcze jeden post nie w temacie i out - nawet, jeśli napisze go moja matka.
Otto - 2011-08-18, 21:40

Prawda jest taka że jako ludzie nie jesteśmy doskonali i dlatego właśnie wprowadzono ustawowo odpowiednie limity prędkości aby w przypadku gdy już zaistnieje kolizja dwóch pojazdów zminimalizować skutki zagrażające życiu i zdrowiu. Nie da się jednak wykluczyć wypadków co do których nie ma wyjaśnienia jak chociażby niedawny karambol między Sołtysami a Kowalami. Nikt nie wie dlaczego na prostej drodze kierowca czołowo wjechał pod Tira i sam zginął.
miko 005 - 2011-08-19, 15:09

Otto napisał/a:
Nikt nie wie dlaczego na prostej drodze kierowca czołowo wjechał pod Tira i sam zginął.

Wersji jest przynajmniej kilka ;) Z domniemanymi dolegliwościami zdrowotnymi samego kierowcy, ale rzeczywiście, żadna wersja już tego nie odwróci.

Ten wypadek, to też takie swoiste przypieczętowanie ogólnej opinii, że wypadki podczas wakacyjnych wojaży, dosięgają tych, którzy wracają do domu i mają już naprawdę do niego niedaleko. Przeświadczenie, że tutaj nas już nic złego nie spotka, bo przecież to nasze strony, jest naprawdę zgubne.

Roj - 2011-08-19, 15:43

hejen-- mam male pytanko motocyklista to nie jest kierowca ? ? ? :twisted:
rafalekjan - 2011-08-19, 16:02

hajen napisał/a:
jechal na jednym kole

I to przednim :D

Maciej - 2011-08-21, 12:19

Magduś napisał/a:
. Szczerze, to nic mnie bardziej nie wku**** w motocyklistach, jak właśnie jazda na trzeciego, która jest bardzo niebezpieczna. :roll:


Najlepsze że wydaje się facecikom że zjadę do rowu lub na krawężnik żeby jemu zrobić miejsce . Przyznaje że dużo potrafię wybaczyć / zrozumieć ale jak ktoś wywala mi się przed maskę i oczekuję że zrobię nagły unik w prawo ma lekko nie hallo . Miałem już dwa takie przypadki , w zeszłym roku wracając z Grunwaldu obił mi taki rocker pod 50 tkę lewe lusterko .Myślał dzidek że się przestraszę tych jego naszywek :P . Zlot master truck ta sama sytuacja , rozumiem że w korku nie chce się stać ale rowy są wykoszone można śmigać ;) .

miko 005 napisał/a:
Ten wypadek, to też takie swoiste przypieczętowanie ogólnej opinii, że wypadki podczas wakacyjnych wojaży, dosięgają tych, którzy wracają do domu i mają już naprawdę do niego niedaleko. Przeświadczenie, że tutaj nas już nic złego nie spotka, bo przecież to nasze strony, jest naprawdę zgubne.


Zgadzam się , może z trzy lata temu facet wracał z wakacji 1800 km , 6 km przed domem w Kluczborku zjechał na lewy pas . Na miejscu wszyscy . Osobiście myśle że wtedy człowiek już odpuszcza jakby , koncentracja spada cieszymy się że już dojechaliśmy itd .

Acree - 2011-08-27, 14:25

Dzis kolo czternastej mial miejsce wypadek na ulicy Traugutta.
Czerwony VW wymusil pierwszenstwo skrecajac od stronyWarszawy w lewo(ulicę młodzieżowa) W zwiazku z tym uderzyło w niego Audi które jechało wedlug mojej mamy dość szybko od strony Wrocławia, jednak Audi udalo się wyhamować na tyle ze siła uderzenia nie byla na tyle duża by auta się odbiły albo coś. Audi skasowany przód, a VW na pewno drzwi i pewnie nie tylko. Wszyscy uczestnicy wypadku wyszli z aut o własnych siłach.

ourson - 2011-08-27, 14:54

widziałem te samochody, zaraz po stłuczce, bo kierowca Audi dopiero wysiadał z samochodu... wyglądało to trochę dziwnie i strasznie, bo nie wiem jak daleko musiało być Audi, żeby kierowca VW myślał że zdąży przejechać - tym badziej że Audi uderzył w przednią część boku VW - czyli kierowca VW dopiero rozpoczynał manewr...
Acree - 2011-08-27, 15:04

Moze po prostu go nie zauwazyl, zdarza sie :>
Otto - 2011-09-17, 00:00

Dzisiaj około północy na zakręcie za "BORYNĄ" w kierunku Sieradza doszło do czołowego zderzenia Renault Megane z Fiatem CC, dwie osoby z Fiata zostały zabrane karetkami do szpitala, Kierowca Renault nie odniósł obrażeń. Sądząc po śladach hamowania, Renault na zakręcie pojechał prosto na lewy pas jezdni a Kierowca Fiata ratował się uciekając na swoje prawe pobocze do barierek co niestety jak widać na zdjęciach okazało się nieskuteczne. To jest tylko moje domniemanie sądząc po śladach. Okoliczności wypadku ustali Policja
bartek89 - 2011-09-24, 19:50

Dzisiaj około godziny 14 w Gaszynie miał miejsce wypadek z udziałem motocyklisty na drodze w kierunku Skomlina. Wyglądało to tak, jakby motocyklista nie wyrobił na łuku i wyrzuciło go na przeciwległy pas, prosto pod osobówkę... Nic więcej nie wiem bo tylko przejeżdżałem obok, ale jak ktoś wie coś więcej to może dopowiedzieć.
Jaro - 2011-09-24, 23:41

Z promilami za kierownicą tira

Cytat:



Policjanci z Wydziału Prewencji wieluńskiej komendy zatrzymali 29 - letniego mieszkańca powiatu skierniewickiego, który pijany kierował scanią.
20 września 2011 roku około godziny 22.00 dyżurny wieluńskiej komendy telefonicznie został poinformowany, że w kierunku Wielunia od strony Wieruszowa, krajową 8 jedzie tir, który łamie wszelkie możliwe przepisy ruchu drogowego. Dyżurny natychmiast wysłał w tej rejon patrol mundurowych. Policjanci prowadzili obserwację przejeżdżających samochodów. Gdy zobaczyli tira ruszyli za nim. W trakcie jazdy zrównali się z kabiną samochodu. Wyraźnymi sygnałami świetlnymi dawali znak kierowcy nakazujący zatrzymanie na poboczu.
Kierujący scanią z naczepą ignorował polecenia mundurowych i nie reagował na nie. Policjanci wyprzedzili ciężarówkę stanęli w przydrożnej zatoczce gdzie wysiedli z radiowozu i latarką z kolorem czerwonym podjęli ponowna próbę zatrzymywania tira. Ten jednak nadal nie zatrzymywał się. Stróże prawa po włączeniu sygnałów świetlnych i dźwiękowych ruszyli w pościg. Po kilkuset metrach zajechali drogę ciężarówce i zmusili do zatrzymania się. Gdy nieodpowiedzialny kierowca wysiadł z ciężarówki okazało się, że jest kompletnie pijany. Badanie wykazało u niego blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Trudno było nawiązać z nim rozmowę. 30-latek tłumaczył stróżom prawa, że wypił tylko dwa piwa. Natychmiast zatrzymano mu prawo jazdy. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Kolejny raz policjanci udaremnili dalszą jazdę pijanemu kierowcy jednocześnie zapobiegając tragedii na drodze. Scania miała uszkodzenia wskazujące na to, że przed zatrzymaniem przez wieluńską policję mogło dojść do kolizji z innym pojazdem.

Policjanci chcąc wyjaśnić tę sytuację apelują do osób, które były świadkami lub uczestniczyły w kolizji z czerwoną scanią na tomaszowskich numerach rejestracyjnych /ETM/, o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Wieluniu tel. 43 843 7260 lub 997.

Źródło: KPP w Wieluniu

pinio3 - 2011-09-25, 11:07

Wypadek w podwieluńskim Gaszynie. Volkswagen golf, którym kierował 18-latek podczas zawracania nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu motocyklowi.

Jadący nim 20-latek został przewieziony do szpitala. Nieoficjalnie wiemy, że odzyskał przytomność, ma uszkodzoną miednicę. Kierowca osobówki był trzeźwy, motocyklista nie był jeszcze badany alkomatem.

Roj - 2011-09-25, 11:18

A co nie mozna pobrac krwi na zbadanie na zawartosc alkohol tylko trzeba dmuchac w alkomat Chyba ze to syn ......... ....... ....... ) ? ? :twisted:
wln4life - 2011-09-25, 11:28

alkoHol :roll:
pinio3 - 2011-10-07, 15:29

03.10.11 o godzinie 3.00 na krajowej „8” pomiędzy miejscowościami Olewin i Sieniec (łódzkie) doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego.


Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji 68-letni kierowca daewoo tico po wyjściu z łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu i po zderzeniu się z tirem wjechał czołowo pod nadjeżdżającą lawetę.

Kierowca tico, mieszkaniec powiatu wieluńskiego zginął na miejscu. Kierowca lawety przewieziony został do szpitala.


FOTO: http://lublin.com.pl/arty...ej,8,(zdjecia)/

netbus - 2011-10-07, 20:33

pinio3 napisał/a:
03.10.11 o godzinie 3.00 na krajowej „8” pomiędzy miejscowościami Olewin i Sieniec (łódzkie) doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego.


Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji 68-letni kierowca daewoo tico po wyjściu z łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu i po zderzeniu się z tirem wjechał czołowo pod nadjeżdżającą lawetę.

Kierowca tico, mieszkaniec powiatu wieluńskiego zginął na miejscu. Kierowca lawety przewieziony został do szpitala.


FOTO: http://lublin.com.pl/arty...ej,8,(zdjecia)/


Trochę się spóźniłeś.
http://wielun.biz/viewtopic.php?t=13871

Jaro - 2011-10-27, 19:04

Cytat:
Wypadek na krajowej "8"

26 października 2011 roku, 35 minut po północy, w miejscowości Olewin doszło do wypadku drogowego. Jak wynika ze wstępnych ustaleń kierujący samochodem osobowym marki Audi 23-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego, wymusił pierwszeństwo przejazdu na jadącym krajową 8 w kierunku Warszawy, samochodzie ciężarowym m-ki MAZ. W wyniku zderzenia pojazdów poważnych obrażeń ciała doznał 18-letni pasażer audi, mieszkaniec powiatu wieluńskiego, który z obrażeniami głowy został przewieziony do szpitala w Wieluniu. Kierującemu tirem oraz jego pasażerowi, obywatelom Białorusi nic się nie stało. Obaj byli trzeźwi. Natomiast kierowca audi znajdował się w stanie nietrzeźwości. Miał ponad promil alkoholu w organizmie. Doznał ogólnych potłuczeń ciał i przebywa w szpitalu. Okoliczności wypadku wyjaśniają policjanci z wieluńskiej komendy.

Źródło: KPP w Wieluniu

Roj - 2011-10-27, 19:21

Znowu pijak za kierownica sprawca wypadku :evil:
jozin1 - 2011-10-28, 11:21

Ten kto często jeździ ósemką, wie co tam się dzieje. Szczególnie auta służbowe na W oraz TIRy. Te ostatnie jak nie mają 90 na liczniku są gotowi wjechać do bagażnika.

A to stało się w Łasku:
Oglądaj

mgd8 - 2011-10-31, 10:06

Jaro napisał/a:
Cytat:
W wyniku zderzenia pojazdów poważnych obrażeń ciała doznał 18-letni pasażer audi


Chłopak zmarł wczoraj wieczorem...

Otto - 2011-11-01, 14:00

mgd8 napisał/a:
Jaro napisał/a:
Cytat:
W wyniku zderzenia pojazdów poważnych obrażeń ciała doznał 18-letni pasażer audi


Chłopak zmarł wczoraj wieczorem...


tak się kończy gdy wsiada się z pijanym kierowcą

Malina - 2011-11-01, 14:34

53-letni kierowca fiata cinquecento nie przeżył zderzenia z ciężarowym DAF-em na drodze w kierunku Sieradza.
Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek kilka minut po godz. 22 na drodze krajowej nr 45 na wysokości Kolonii Raczyn.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem cinquecento na łuku drogi z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się czołowo z pojazdem ciężarowym DAF - informuje Adam Kolasa z komendy wojewódzkiej policji. - W wyniku zdarzenia 53-letni kierowca samochodu osobowego poniósł śmierć na miejscu.

Kierowca ciężarówki był trzeźwy. Okoliczności wypadku badają wieluńscy policjanci.


Proszę podawać źródło wiadomości!
Jaro

Sylwester - 2011-11-01, 16:42

Otto napisał/a:
tak się kończy gdy wsiada się z pijanym kierowcą

Ta, jacy wszyscy są teraz mądrzy...

Ciekawe jaką złotą myśl miałeś nam do zaserwowania rok temu gdy 2 maturzystów po studniówce uległo wypadkowi(wszyscy byli trzeźwi), a skutek był podobny?

OgioN - 2011-11-01, 17:18

Po pierwsze to ostrożnie bym korzystał z określenia "wszyscy", a po dwa nie trzeba wielkiej przenikliwości, aby o tym wiedzieć.
Co do drugiej części wypowiedzi to daruj sobie. No chyba, że chcesz "bić pianę".

SysiO - 2011-11-01, 19:39

Malina napisał/a:
53-letni kierowca fiata cinquecento nie przeżył zderzenia z ciężarowym DAF-em na drodze w kierunku Sieradza.
Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek kilka minut po godz. 22 na drodze krajowej nr 45 na wysokości Kolonii Raczyn.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem cinquecento na łuku drogi z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się czołowo z pojazdem ciężarowym DAF - informuje Adam Kolasa z komendy wojewódzkiej policji. - W wyniku zdarzenia 53-letni kierowca samochodu osobowego poniósł śmierć na miejscu.

Kierowca ciężarówki był trzeźwy. Okoliczności wypadku badają wieluńscy policjanci.


Proszę podawać źródło wiadomości!
Jaro



kurde, jeśli mówimy o tym samym wypadku to to było seicento...

Otto - 2011-11-01, 22:48

Sylwester napisał/a:
Otto napisał/a:
tak się kończy gdy wsiada się z pijanym kierowcą

Ta, jacy wszyscy są teraz mądrzy...

Ciekawe jaką złotą myśl miałeś nam do zaserwowania rok temu gdy 2 maturzystów po studniówce uległo wypadkowi(wszyscy byli trzeźwi), a skutek był podobny?


wypadek-przypadek może zdarzyć się każdemu, ale wsiadać z pijanym kierowcą to przejaw skrajnej głupoty, tak jak pozwolić pijanemu prowadzić, zawsze można wyciągnąć i wyrzucić kluczyki,

Sylwester - 2011-11-02, 19:50

Nie wiem czy to głupota, lekkomyślność, czy konieczność, rozstrzyganie co spowodowało tę decyzję nie ma sensu bo nie zmieni nic...
Nie sądzę również, że gdy udzielisz jeszcze jednej bezcennej rady albo powiesz nam co się stanie jak... to cokolwiek zmienisz.

To tyle z mojej strony.


Pogrzeb jutro(czwartek) o 12:00

wwwsklepakordpl - 2011-11-02, 19:58

czy ktoś wie coś na temat wypadku koło Wróblewa?
pawel10045 - 2011-11-02, 21:21

Sylwek co do twojej wypowiedzi. Nie obchodzi Mnie co się stanie z pijanym kierowcą sam odpowiada za siebie.
Tylko że on stwarza także poważne zagrożenie dla innych :(

tom25 - 2011-11-03, 06:37

wwwsklepakordpl napisał/a:
czy ktoś wie coś na temat wypadku koło Wróblewa?

Pewnie dzisiaj sie dowiemy widziałem wczoraj jak karetki, straże i policja jechały na wróblew. Miałem tam jechać ale tyle widzów tam jechało..

PICEREK XXL - 2011-11-03, 08:15

Tak był wczoraj wypadek gdzieś na drodze miedzy Wróblewem a Praszką dwóch panów jechało po spożyciu niewielkiej ilości napojów wyskokowych i wjechali centralnie sobie w środek lasu.
Jednego pacjenta zabrało pogotowie z Olesna a drugi trafił do Wieluńskiego szpitala.
Na szczęście nikomu nic się nie stało.

mgd8 - 2011-11-03, 10:03

Cytat:
Dwa i pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał 40-latek, który kierując volkswagenem passatem na drodze między Skomlinem a Przedmościem zjechał na lewy pas i uderzył w drzewo.

Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem. Autem jechało dwóch mężczyzn. Najprawdopodobniej także pasażer był pod wpływem alkoholu. Mężczyźni mogą mówić o wielkim szczęściu, z samochodu pomagali się wydostać strażacy. Kierowca trafił do szpitala w Oleśnie, pasażera przewieziono do wieluńskiego szpitala.


żródło: http://www.radiozw.com.pl/nius_inf.php?id=9378 - tu też znajdziecie filmik

mka - 2011-11-03, 13:25

Wypadek 1.11.2011
Sylwester - 2011-11-03, 20:34

pawel10045,
tak, w tym wypadku kierowca wyszedł niemal bez szwanku...

Gregg Sparrow - 2011-12-16, 20:18

Dzisiaj około godziny 17.30 na DK8 doszło do wypadku na wysokości drogi do Kopydłowa przy samej piekarni. Na traktor najechał tir. Wyglądało to strasznie. Z ciągnika niewiele zostało. Nie wiem czy były ofiary. Policja puszczała ruch wahadłowo.
Malina - 2011-12-17, 22:25

Te 2 zdjęcia powyżej - fiat seicento - to wypadek z 31.10.2011 godz. 22.05, w miejscowości kolonia raczyn. Kierowca tego auta - 53 - latek, zginął na miejscu. Wiecie już coś może na temat tego wypadku, tzn co ustaliła policja?
micha1 - 2011-12-18, 17:00

Wypadek z piątku


marcin80801 - 2011-12-18, 17:25

Kierowca traktora, który był uczestnikiem wypadku w piątek na DK8 jest w ciężkim stanie.
mmswln - 2011-12-19, 19:33

Czy ktoś wie, czy dzisiaj w okolicach Wielunia miał miejsce jakiś poważniejszy wypadek? Około godziny 16 ulicą Sieradzką jechało kilka karetek, a chwilę później z okna widziałem lądujący śmigłowiec pogotowia (tak jakby gdzieś w Dąbrowie, koło DK8).
siesiu - 2011-12-20, 17:31

Dzisiaj przed 17 na ulicy Warszawskiej przed wiaduktem, od strony Kauflanda był wypadek drogowy z udziałem TIRa i osobówki. Widziałem będąc w okolicy, że policja kierowała ruchem, TIR przeciął lewy pas i wjechał do rowu. Groźnie to nie wyglądało, mam nadzieję że nikomu nic sie nie stało.
Ferbik - 2011-12-20, 18:42

Widziałem dwie osobówki, ale było ciemno, więc trudno mi było stwierdzić, czy obydwie roztrzaskane. Dodam tylko, że od Statoil do Popiełuszki jechałem 40 minut.
bartek89 - 2011-12-20, 21:01

Kierowca tej ciężarówki to Rosjanin bodajże i najprawdopodobniej zasłabł...
Jaro - 2011-12-22, 23:30

Pijana na drodze spowodowała kolizję
Cytat:



W dniu 21 grudnia 2011 roku o godzinie 21.15 w Gaszynie 30 - letnia mieszkanka powiatu wieluńskiego, kierując oplem najprawdopodobniej nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze i zjechała na pobocze po czym uderzyła w przydrożny mostek. Po przybyciu na miejsce kolizji policjanci z wieluńskiej drogówki stwierdzili, że kobieta jet pijana. Okazało się że kierowała astrą mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Jechała sama. Została zabrana przez pogotowie do wieluńskiego szpitala. Mundurowym powiedziała, że nie pamięta jak doszło do zdarzenia. Stróże prawa zatrzymali pijanej kobiecie prawo jazdy. Przypominamy, że za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

WujA - 2011-12-23, 13:02

TIR zabił kobietę i wbił się w dom
Na miejscu zginęła kobieta przejechana przez samochód ciężarowy w miejscowości Szczyty koło Pajęczna w gminie Działoszyn. Potem ciężarówka wbił się w dom. Do wypadku doszło około 10:30.
Krzysztof Pach, rzecznik prasowy KPP w Pajęcznie. - Kabina ciężarówki jest wbita w budynek.
Do wypadku doszło około 10:30 na łuku drogi w miejscowości Szczyty. Przebiega tamtędy trasa 486 z Wielunia do Działoszyna. Po 11:00 trasa była przejezdna. Z racji pracy służb ratunkowych i porządkowych chwilami ruch mógł być utrudniony.
źródło: http://www.polskatimes.pl...t.html?cookie=1

MAR-COM - 2011-12-23, 13:03

więcej na http://www.rmf24.pl/fakty...aign=FacebookHN
bułecka - 2011-12-23, 14:20

WujA napisał/a:
TIR zabił kobietę i wbił się w dom
Na miejscu zginęła kobieta przejechana przez samochód ciężarowy w miejscowości Szczyty koło Pajęczna w gminie Działoszyn. Potem ciężarówka wbił się w dom. Do wypadku doszło około 10:30.
Krzysztof Pach, rzecznik prasowy KPP w Pajęcznie. - Kabina ciężarówki jest wbita w budynek.
Do wypadku doszło około 10:30 na łuku drogi w miejscowości Szczyty. Przebiega tamtędy trasa 486 z Wielunia do Działoszyna. Po 11:00 trasa była przejezdna. Z racji pracy służb ratunkowych i porządkowych chwilami ruch mógł być utrudniony.
źródło: http://www.polskatimes.pl...t.html?cookie=1

Bardzo często jeżdżę na trasie Sieradz - Wieluń i często spotykam tam zestawy do przewozu cementu (jak ten co wjechał w dom). Ci prowadzący te ciągniki to najwięksi debile za kierownicami jakich spotykam. Wystarczy, że tablice, albo napisy na naczepie wskazują na Działoszyn lub okolice (Szczyty najczęściej), to wiadomo, że zaraz spotkasz kretyna. Nie ma dla nich żadnego znaczenia gdzie jadą (dla zorientowanych: np Nietuszyna, ciemno - bez żadnego zwalniania, nic). To są chyba jedyni kierowcy, którym życzę ażeby skutecznie poroztrzaskiwali się na drzewach.

Otto - 2012-01-14, 17:02

Dzisiaj (tj 14-01-2012r.)Atak zimy w Naszym mieście zaskoczył co poniektórych, którym zabrakło wyobraźni..., tym razem ucierpiały tylko pojazdy i barierka.

A to dopiero pierwszy śnieg...

MAR-COM - 2012-01-14, 20:16

bułecka napisał/a:
Bardzo często jeżdżę na trasie Sieradz - Wieluń i często spotykam tam zestawy do przewozu cementu (jak ten co wjechał w dom). Ci prowadzący te ciągniki to najwięksi debile za kierownicami jakich spotykam. Wystarczy, że tablice, albo napisy na naczepie wskazują na Działoszyn lub okolice (Szczyty najczęściej), to wiadomo, że zaraz spotkasz kretyna. Nie ma dla nich żadnego znaczenia gdzie jadą (dla zorientowanych: np Nietuszyna, ciemno - bez żadnego zwalniania, nic). To są chyba jedyni kierowcy, którym życzę ażeby skutecznie poroztrzaskiwali się na drzewach.


to są normalni ludzie , bo jedzie dużym to od razu "debil"

Gregg Sparrow - 2012-01-14, 20:27

Jechałem ostatnio z Wrocławia i w Kępnie taki "nie debil" tirem wyprzedzał inną ciężarówkę. Byłoby wszysko ok gdyby tylko nie wyprzedzał w miejscu gdzie dla niego był tylko jeden pas (w kierunku Wrocławia) a dla przeciwnego ruchu dwa. Dokładnie jadąc od strony Wrocławia za skrzyżowaniem a przed zakrętem i górką (były tam kiedyś paliki rozgraniczające kierunki ruchu ale jakiś "nie debil" wszystkie skosił). Jechałem sobie spokojnie i zacząłem wyprzedzać dostawczaka zjeżdżając na lewy pas a ten "nie debil"... na mnie na czołówkę. Miałem szczęście że mam zdrowe hamulce i zdążyłem się schować za dostawczaka. Jakby nie to pewnie nie pisałbym tu na forum. Myślałem że zawrócę i wje.ie mu ile wlezie. Przez takich debili jak ten "kierowca" tira ludzie zaczynają generalizować i przypisywać do grupy debili wszystkich tirowców.
Tybek - 2012-01-14, 21:25

Otto napisał/a:
Dzisiaj (tj 14-01-2012r.)

A to dopiero pierwszy śnieg...


W końcu chociaż przez chwilę były dobre warunki do jazdy :) Czekam na śnieg już od jesieni i ciągle +5 stopni, za wyjątkiem jednego dnia z miesiąc temu no i dzisiejszego :(

MAR-COM - 2012-01-14, 21:53

Gregg Sparrow napisał/a:
Przez takich debili jak ten "kierowca" tira ludzie zaczynają generalizować i przypisywać do grupy debili wszystkich tirowców.


popatrz na kierowców osobówek jak jeżdżą ,nie są święci ...

Janek20 - 2012-01-14, 22:57

a jak jeżdża kierowcy tirów.. zastanow sie też czlowieku.. co sie stało ostatnio w szczytach pod działoszynem?? Chyba jakis tir z cementowni wjechał w dom jednorodziny. :? <masakra>
Jaro - 2012-01-14, 23:28

Śmiertelny wypadek pod Gaszynem
Cytat:



12 stycznia 2013 roku o godzinie 22.10 na drodze pomiędzy Krzyworzeką a Gaszynem doszło do potrącenia 43 letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego. Jak wynika ze wstępnych ustaleń 25 – letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego kierujący oplem vectrą, na prostym odcinku drogi potrącił idącego 43 – letniego mężczyznę, który w wyniku doznanych obrażeń poniósł śmierć na miejscu. Kierowca vectry był trzeźwy. Okoliczności wypadku wyjaśniają śledczy z wieluńskiej komendy.

Źródło: KPP w Wieluniu

damian199312 - 2012-01-14, 23:48

2013 rok ?
Albo ja jestem jakiś wczorajszy, albo mamy dopiero 2012 rok ;)

Także facet ma jeszcze rok życia... Prawie jak oszukać przeznaczenie :)

rafalekjan - 2012-01-15, 07:42

Ale Ty jesteś głupi. Trzeba mieć tupet, żeby śmiać się z czyjejś śmierci...
Maciej - 2012-01-15, 11:55

bułecka napisał/a:
To są chyba jedyni kierowcy, którym życzę ażeby skutecznie poroztrzaskiwali się na drzewach.


Kumpel jeździ taki zestawem , tylko jest z Trębaczewa . Jego też dotyczą twoje życzenia ?? .

Vosiak - 2012-01-15, 13:04

Hmmm ciekawe dlaczego tak jeżdżą?
Każdy normalny człowiek chciałby spędzić święta/weekendy w domu jednak wprowadzając chore zakazy typu zakaz w okreslonych godzinach (Wrocław został znienawidzony za to). Drugie to ograniczony czas pracy i Ty blokując osobówką 40km/h spowodujesz że po tygodniu jazdy zabraknie ileś czasu do domu (weekend na parkingu to nic przyjemnego ps. dla tych co nie wiedzą co tydzien kierowca musi mieć 48 h przerwy). Kierowca to też człowiek statystyki DOWODZĄ że to samochody osobowe powodują więcej zdarzeń drogowych.
W tych czasach żeby zarobić cokolwiek musisz szybko i dużo jeździć.
http://www.youtube.com/watch?v=y0VzenwcoUw

MAR-COM - 2012-01-15, 14:01

Janek20 napisał/a:
a jak jeżdża kierowcy tirów.. zastanow sie też czlowieku.. co sie stało ostatnio w szczytach pod działoszynem?? Chyba jakis tir z cementowni wjechał w dom jednorodziny. <masakra>


nie znasz szczegółów tego wypadku więc nie pisz głupot, może nie była to wina kierowcy ...

Vosiak - 2012-01-15, 14:07

Myślę że największym zagrożeniem w naszym powiecie są autobusy PKS Wieluń poruszające sie z prędkością max 45km/h a za nimi sznur aut i wszyscy gotowi do wyprzedzania (osobówki, ciężarówki i... skutery :mrgreen: )
karcia - 2012-01-15, 15:54

bułecka napisał/a:
To są chyba jedyni kierowcy, którym życzę ażeby skutecznie poroztrzaskiwali się na drzewach.


Nie zazdroszczę podejścia... :? Pamiętaj, że ci "kretyni" mają rodziny, kredyty do spłacenia i pewnie zwyczajne, normalne życie poza pracą.
Lepiej się zastanowić, zanim komuś życzy się śmierci.

Takim tokiem rozumowania najlepiej, żeby w wypadkach zginęli też młodzi, niedoświadczenie kierowcy osobówek, czy też ci lubiący szybką jazdę i niezłą brawurę na drodze. Wtedy pewnie będzie bezpiecznie! -> to oczywiście ironia. :x

Otto - 2012-01-15, 18:32

To jakim pojazdem kieruje głupiec, nie ma absolutnie żadnego znaczenia... Przykre i tragiczne jest to, że nim kieruje, i fakt że często konsekwencje tejże głupoty ponoszą postronni.
Roj - 2012-01-15, 18:52

karcia...ta kobieta ze Szczytów też miała rodzinę też miała swoje życie i jeszcze swoje marzenia . co najgorsze zginęła na swojej posesji :(
Otto - 2012-01-15, 18:56

Roj... ŚMIERĆ. Nie nikogo zapyta, czy ma jeszcze coś do załatwienia.
Roj - 2012-01-15, 19:10

Otto ... my rozmawiamy o kierowcach samochodów ciężarowych i ich nonszalancji . :evil:
majk-el - 2012-01-15, 19:22

Gregg Sparrow napisał/a:
Jechałem ostatnio z Wrocławia i w Kępnie taki "nie debil" tirem wyprzedzał inną ciężarówkę. Byłoby wszysko ok gdyby tylko nie wyprzedzał w miejscu gdzie dla niego był tylko jeden pas (w kierunku Wrocławia) a dla przeciwnego ruchu dwa. Dokładnie jadąc od strony Wrocławia za skrzyżowaniem a przed zakrętem i górką (były tam kiedyś paliki rozgraniczające kierunki ruchu ale jakiś "nie debil" wszystkie skosił). Jechałem sobie spokojnie i zacząłem wyprzedzać dostawczaka zjeżdżając na lewy pas a ten "nie debil"... na mnie na czołówkę. Miałem szczęście że mam zdrowe hamulce i zdążyłem się schować za dostawczaka. Jakby nie to pewnie nie pisałbym tu na forum. Myślałem że zawrócę i wje.ie mu ile wlezie. Przez takich debili jak ten "kierowca" tira ludzie zaczynają generalizować i przypisywać do grupy debili wszystkich tirowców.


Nie spodziewałbym się, że w takim miejscu na podwójnej ciągłej ktoś będzie wyprzedzał. Zazwyczaj korzystam z tej dwupasmówki aby wyprzedzić wolniejszych - następnym razem będę pamiętał o Twojej historii.

Maciej - 2012-01-15, 20:02

Otto napisał/a:
To jakim pojazdem kieruje głupiec, nie ma absolutnie żadnego znaczenia... Przykre i tragiczne jest to, że nim kieruje, i fakt że często konsekwencje tejże głupoty ponoszą postronni.


Otóż to i moim zdanie nic więcej mądrego się nie powie . Jestem kierowcą ciężarówki czy jestem nonszalancki ?? , nie wiem . Nie ważne czym się jeździ tylko co ma się pod kopułą kisiel czy coś ciekawszego .

Ferbik - 2012-01-15, 21:42

maaciej76, szczerze powiedziawszy im wyżej siedzi się od asfaltu, tym bardziej pewnie czuje się na drodze. Wiem to z autopsji - jeżdżąc całe życie osobówką wsiadłem w dużego dostawczaka i zupełnie zmienił się mój punkt widzenia. Wiedziałem, ze trudniej jest takie auto okiełznać niż osobowe, tym bardziej myślałem, że inni powinnni mieć wrażenie, że mam jakby więcej do powiedzenia na drodze i powinno się mnie z tego względu traktować bardziej ulgowo - takie podświadome myślenie. Wiedziałem, że to mylne myślenie, ale niestety tak chyba jest u wielu kierowców zasiadających wyżej niż niecałe pół metra od asfaltu.
Gregg Sparrow - 2012-01-15, 22:25

majk-el napisał/a:
Nie spodziewałbym się, że w takim miejscu na podwójnej ciągłej ktoś będzie wyprzedzał. Zazwyczaj korzystam z tej dwupasmówki aby wyprzedzić wolniejszych - następnym razem będę pamiętał o Twojej historii.

To jest fakt. Ja też się teraz dwa razy zastanowię zanim zacznę wyprzedzać na tym odcinku. Gdybym miał kamerkę w aucie i to nagrał to na pewno zgłosiłbym to na policję, a tak zostało mi tylko trochę pobluzgać i tyle.

Vosiak - 2012-01-15, 22:25

Tiaa już czekam na hasło Tiry na Tory... oj przepraszam hitem wśród wieluńskich złomiarzy jest = Tory na Tiry i... na złom :razz:
Dajcie na luz bo i tak wojna między osobówkami a ciężarówkami trwa w najlepsze od lat choć zaostrzyły je taśmy w których na szkoleniu kierowców zawodowych uczono że lepiej taranować osobówkę niż utracić przewożony towar. Dla woli ścisłości nie znam nikogo kto idzie prosto w przeszkode, przynajmniej w moim środowisku.
Nie chce poruszać już pytania typu: A co byś kupił w supermarkecie jakby nie było... ?
Wszystkim kierowcom przydałoby sie więcej kultury jazdy bez wyjątku :!:


Poprawiono 3 błędy ort.

Otto - 2012-01-15, 22:49

Roj napisał/a:
Otto ... my rozmawiamy o kierowcach samochodów ciężarowych i ich nonszalancji . :evil:


Sorki, błędnie odniosłem wrażenie że rozmawiamy o piratach drogowych bez względu na rodzaj pojazdu który prowadzą, i że swoją skrajną głupotą powodują ludzkie tragedie.
Dla mnie nie ma znaczenia, jakim rodzajem pojazdu kieruje idiota, ciężarowym, dostawczym, osobowym, motorem, skuterem czy rowerem... jeżeli nie potrafi używać mózgu, nie powinien kierować żadnym. Problem ma szersze spektrum niźli tylko kierowcy samochodów ciężarowych, ale skoro wolicie się ograniczać, to nie zabieram więcej głosu.




Z przymrużeniem oka sytuacja na naszych drogach wygląda jak w anegdocie którą pozwolę sobie przytoczyć:
"W Baku gość wsiada do taksówki. Mówi gdzie chce jechać i taksiarz pruje stówą przez miasto. Światło czerwone - taksiarz przyspiesza. Klient mówi:
- Panie pozabija nas pan.
- Spoko nic nam nie będzie - ja jestem dżigit.
Sytuacja się powtarza na paru innych czerwonych światłach. Światło zielone - koleś ostro hamuje. Pasażer mówi:
- No panie, ale tu jest zielone - możemy jechać...
- Możemy, możemy... A jak z boku będzie jechał inny dżigit?"

Marecki - 2012-01-16, 07:08

Ja bardzo dużo jeżdżę samochodem zwłaszcza poza miastem i według mnie to kierowcy osobówek są z reguły gorszymi kierowcami niestety... Podkreślam z reguły!!! Niestety to osobówkami najczęściej jeżdżą nadęte buraki, którzy myślą, że jak mają fajne auto to wolno im wszystko i wolno im poniżać innych kierowców. Moim zdaniem wina tkwi oczywiście w systemie szkolenia kierowców, który jest baaaardzo ubogi. Samo wydawanie praw jazdy powinno być ograniczone, np jeśli ktoś nie zda za 3. razem, to dziękuję, zapraszam ponownie za rok (a nie po 3 dodatkowych godzinach jazdy, czy jak to tam jest), myślę, że to by się przyczyniło do tego, że ten temat na forum byłby krótszy. Nie mówię tu już o polskich drogach, bo byłby to OT, ale wszyscy wiemy jak jest.

A i jeszcze taki edit: zgadzam się w pełni, że idiota bez mózgu nie powinien wsiadać nawet na hulajnogę.

Tybek - 2012-01-16, 09:49

Marecki napisał/a:
Moim zdaniem wina tkwi oczywiście w systemie szkolenia kierowców, który jest baaaardzo ubogi.

A i jeszcze taki edit: zgadzam się w pełni, że idiota bez mózgu nie powinien wsiadać nawet na hulajnogę.



Dokładnie. Czy ktoś gdzieś widział na kursie, aby uczono szybkiego przebierania łapkami, poprawnego korzystania z pedałów, mało kto zwraca już uwagę na prawidłową pozycję za kierownicą, trzymanie kierownicy, nie ma nauki jazdy w trudnych warunkach, hamowanie awaryjne, omijanie przeszkód itp itd- Ale żeby to wszystko miało ręce i nogi taki kurs powinien trwać z pół roku, a że wszystko się obraca dookoła pieniądza, każdemu to zwisa- ważne żeby kursant zdał i przyszedł następny. Taka niestety smutna prawda. A druga rzecz- ktoś kto już zda- wydaje mu się że skoro zdał to umie wszystko. Przerażający jest fakt że większość przeciętnych kierowców uważa się za najlepszych i wydaje im się że wyjdą z każdej opresji (pomijam tych co mają super auta i myślą że auto załatwi za nich sprawę- "mam dobry wóz, to mogę zapie*****ć") A 99% z nich przy przepisowych 90km/h po wpadnięciu auta w poślizg sobie nie poradzi. I pewnie zaraz zostanę zbluzgany za to że jak tak mogę pisać, że jak to- JA SOBIE NIE PORADZĘ? PEWNIE ŻE SOBIE PORADZĘ... Na dworze piękna pogoda- zachęcam wszystkich mających prawo jazdy do jazdy zimą- również do (jak to pewnie niektórzy myślą) "świrowania" po śliskich placach- świadomy taki (głupi z pozoru) trening pozwala lepiej poznać auto, można podnieść swoje umiejętności. Kto nie trenuje, nigdy nie będzie jeździł lepiej niż przeciętnie i może sobie wmawiać że przejechał milion kilometrów to jest dobry... I to nie są tylko moje słowa. Nie chciałbym, aby ktoś to odebrał jako że się wymądrzam- nie nie wymądrzam się- sam coś tam rajduję, nie uważam się za jakiegoś tam mistrza świata, ale jazda z pełną kontrolą nad samochodem jest bardzo piękna- trzeba tylko znać swoje granice- jechać na tyle na ile się jest w stanie bezpiecznie przejechać dany odcinek. Z każdym nadejściem zimy uczę się od nowa jazdy na śliskim- bardzo motywujące jest to jak wiele jeszcze nie umiem... Trochę pokory Panie i Panowie kierowcy. No i ktoś wspomniał o kulturze- zgadzam się- jeżeli każdy by zachowywał się kulturalniej, też by inaczej to wszystko wyglądało. Nagminne jest np podczas wyprzedzania przyspieszanie pojazdu wyprzedzanego... A wyprzedzanie zimą? Milion razy gdy wyprzedzałem maluchem auta na trasie albo mnie "szczuli" długimi, albo machali łapami, że niby wariat jestem albo nie wiadomo kto. Chora ambicja że ktoś jedzie wolniej i że on jedzie prawidłowo a inni to wariaci? Uczenie kogoś żeby nie jechał szybciej? Nie kumam takich ludzi. Osobiście nic nie mam do tych co jeżdżą szybko- niech jadą- tyle tylko żeby wszystko było adekwatnie szybsze do prędkości z jaką jadą i żeby przede wszystkim tak było, a nie wydawało się że tak jest. Równie dobrze ktoś jadący wolno może siać takie samo zagrożenie. Wystarczy posłuchać CB- bluzgi normalka- kierowcy tirów klną na osobówki gdy np on jedzie 80 a osobówka 70 i go blokuje bo on jedzie... a gdy tir jedzie i tłumaczy się że ma trzysta ton na pace i szybciej nie może, blokując przy tym ruch to jakoś wtedy jest wszystko dobrze... temat rzeka.
W ogóle to polecam wszystkim kierowcą książkę Sobiesława Zasady "szybkość bezpieczna" Można się z niej wiele nauczyć i zobaczyć jak wiele się jeszcze nie umie. Mam nadzieję że nikt nie poczuł się urażony, przez moją wypowiedź, bo nie o to mi chodziło. Kto doczytał do końca- gratuluję wytrwałości :wink:

Acree - 2012-01-16, 11:31

Cytat:
Czy ktoś gdzieś widział na kursie, aby uczono szybkiego przebierania łapkami, poprawnego korzystania z pedałów, mało kto zwraca już uwagę na prawidłową pozycję za kierownicą, trzymanie kierownicy, nie ma nauki jazdy w trudnych warunkach, hamowanie awaryjne, omijanie przeszkód itp itd-

Ja widziałam, nie powiem u kogo, bo nie o reklamę tu chodzi z reszta i tak nie robiłam prawa jazdy w WLN, ale z ręką na sercu przyznaje się, że przebieranie łapkami, pedały i prawidłowa pozycja były jak najbardziej na moim kursie. Od ustawienia wysokości zagłówka i fotela poprzez łapki masz mieć tak! Prosto! Bo jak bedzie kolizja to sobie złamania otwarte zrobisz w łokciach! No tu trzymaj te łapki! Nie krzyzuj ich! Pamiętam, ze pani instruktor kazała mi jeździć ósemki po placu dopóki nie naucze się porządnie łapkami machać podczas zakrętów i odbijania. Z czym miałam spore problemy bo poprzednia szkoła jazdy, gdy robilam kurs 3 lata wcześniej nie zwracała uwagi an takie rzeczy w ogóle.
Z resztą praktycznie cała pierwsza godzina jazdy mi zeszła na ustawianie foteli, lusterek, że rzeczy powinno się trzymać w bagazniku, że łapki tak i wiele innych takich zasad bezpieczeństwa o których poprzedni instruktor z innej szkoły nie wspomniał mi ani razu.

Hamowania w trudnych warunkach nie bardzo miałam jak mieć ponieważ robilam prawo jazdy wczesnym latem. Na szczęście poprzedni kurs robiłam zimą więc coś tam nie coś jazdy po śniegu liznełam, ale inna to sprawa gdy jeździ się autem z full systemami a gdy 20letnim golficjuszem.
To co napisałam, nie sprawia w żaden sposob że czuję się wspaniałym kierowcą. Bo prawo jazdy mam ledwo od czerwca aczkolwiek jeździłam juz wcześniej w sytuacjach bardzo awaryjnych i nie mam tu na myśli: skonczylo sie piwo na imprezie.
Nie czuję się w żaden sposob (słowo wymoderowano) bo wiem jak wiele mi jeszcze brakuje oraz czym może skonczyć się nawet nieduża prędkość gdy się jedzie autem bez poduszek. Polskim kierowcom tak naprawde nie najbardziej brakuje umiejętnosci a wyobraźni! Tego czym może się skonczyć zapierdalanie 180 po obwodnicy czy 120 po kaliskiej.
Ja osobiście wyznaje zasadę by jechać spokojnie albo dojechać i mówi się trudno, że blokuje jakiegoś tira jadąc, a przynajmniej starając się jechać przepisowo, albo jakiemuś facetowi w bmw psuje wynik. Każdy jeździ jak potrafi jeżeli ktoś nie czuje się na siłach zapierdzielać 120 to jego sprawa.

A co do poślizgów kontrolowanych na placach, przypomniałes mi, że mam się wybrać na ciepłowniczą skoro jest śnieg by właśnie potestować swoje umiejętności jazdy zimą.
Na koniec: naprawde jedyne czego wam wszystkim kierowcom życzę to wyobraźni, bo umiejetności przyjdą z czasem pod warunkiem, ze ma się już je na jakimś bazowym stopniu.

Maciej - 2012-01-16, 17:53

Acree napisał/a:
albo jakiemuś facetowi w bmw psuje wynik


Hehh aż się uśmiechnąłem :D .

Tybek przeczytałem cały post :) , słuchaj śmigasz czerwonym dużym fiatem ?? . Pamiętasz szare bmw na światłach koło kauflandu , jechałeś chyba z mamą .

Ferbik co do tego co napisałeś , nie zgodzę się . sytuacja może się przytrafić 25-letniemu młodzieńcowi który tyle co wsiadł na "tir"a .Wierz mi po pierwszej trasie mu przechodzi . Dzisiaj zestaw potrafi kosztować nawet pół banieczki nie mówiąc już o towarze , pokaż mi pracodawcę który da jakiemuś oszołomowi taki sprzęt .

Więcej kultury i szacunku dla innych na drodze , jeśli wyprzedza Cię ciężarówka nie zwalniaj ale też nie przyspieszaj . Traktuj innych tak jak sam chciałbyś być traktowany .
Moim skromnym zdaniem i tak najgorsi są rowerzyści !!!

Marecki - 2012-01-16, 18:37

Tybek napisał/a:

Trochę pokory Panie i Panowie kierowcy.


Z tą pokorą jest u nas jak z kulturą jazdy niestety. Wystarczy tylko delikatnie nadszarpnąć "godność" Pana lub Panią jadącego fajnym autem, np przez wyprzedzenie go "gorszym" (pojęcie względne) autem, np Maluchem z silnikiem od Seicento:D

Tybek - 2012-01-16, 20:13

Hehehehehe na przykład :D

p.s. nie chcesz kupić czerwonego kanta ? :wink:

Marecki - 2012-01-16, 22:54

Nie mam kasy:P Poza tym pewnie by mnie razem z tym kantem z domu wyrzucili i kazaliby mi w nim spać:D
Ferbik - 2012-03-06, 09:48

RZW napisał/a:
17-latek i 19-latka z gminy Mokrsko zginęli dziś rano w wypadku pomiędzy Wierzbiem a Sołtysami w gminie Praszka. Jechali renault megane, które zderzyło się z toyotą hilux. Do szpitali w Wieluniu i Oleśnie trafiły jeszcze trzy 19-latki z pierwszego auta. Ofiary to uczniowie jednej z praszkowskich szkół średnich. Kierowca toyoty, 32-latek był trzeźwy. Policja ustala przyczyny wypadku – poinformował nas Rafał Pilak z komisariatu w Praszce. Policja zorganizowała rano objazd przez Rudniki.


Jeszcze dobrze życia nie posmakowali... :(

mgd8 - 2012-03-06, 10:38

szkoda młodych... ale na tym zakręcie niestety często jeżdżą jak wariaci a zakręt jest dość ostry... :/ trochę ślisko się zrobi i amen... znałam chłopaka... szkoda... :(

Cytat:
Ofiary wypadku to mieszkańcy Mokrska i Ożarowa (woj. łódzkie). Są uczniami Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Praszce.


Źródło

szag - 2012-03-06, 10:53

kagańce na auta tatusia powinni zakładać,zakładam że nie jechali 50 km/h
tom25 - 2012-03-06, 17:58

Szkoda młodych ludzi. Współczuje rodzinom. Tomek :(
bartek89 - 2012-03-06, 20:14

szag napisał/a:
kagańce na auta tatusia powinni zakładać,zakładam że nie jechali 50 km/h


Tam jest ograniczenie do 70km/h ...

Otto - 2012-03-06, 20:52

to bardzo wredny zakręt

http://www.youtube.com/wa...player_embedded

peterg6 - 2012-03-06, 22:17

http://www.radio.opole.pl...ci-wypadku.html

W sumie potwierdzają to co wszyscy mówili od samego początku

mgd8 - 2012-03-08, 13:49

Cytat:
W piątek i sobotę odbędą się pogrzeby uczniów z Mokrska i Ożarowa, którzy zginęli w wypadku samochodowym w drodze do szkoły w Praszce. W tych dniach w całej gminie obowiązywać będzie żałoba.

W piątek w Mokrsku odbędzie się pogrzeb 18-letniej Anety, która kierowała autem, a dzień później w Ożarowie 16-letniego Darka, który jechał jako pasażer. Decyzję o wprowadzeniu żałoby podjął wójt Tomasz Kącki. Wydane zostało stosowne zarządzenie. Na budynkach jednostek organizacyjnych gminy wywieszone zostaną flagi przewiązane kirem. Zaleca się też odwołanie wszelkich imprez o charakterze kulturalnym, rekreacyjnym i sportowym.

Władze gminy starają się też pomagać rodzinom tragicznie zmarłych nastolatków.

- Ze swej strony robimy, co możemy. Do rodzin wysłany został m.in. pracownik opieki społecznej - mówi wójt Kącki. - Mam też nadzieję, że pozostali uczniowie szybko wrócą do zdrowia, choć na pewno ślad po takim wypadku w psychice zostanie.

Trzy ciężko ranne w wypadku uczennice trafiły do szpitali w Wieluniu i Oleśnie. W środę, dzień po wypadku, stan uczennic leżących w wieluńskim szpitalu był nadal ciężki, ale stabilny.

- Ich stan nie pogarsza się - powiedział nam Bogusław Wojtasik, ordynator oddziału intensywnej terapii.

Do wypadku doszło we wtorek rano na łuku drogi krajowej nr 45 pomiędzy Wierzbiem a Sołtysami. Pięcioro uczniów z Mokrska i Ożarowa jechało na lekcje do Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Praszce. Do ustalenia przyczyn tragicznego zdarzenia policja powołała biegłych. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że kierowane przez uczennicę z Mokrska renault megane na łuku drogi zjechało na przeciwległy pas ruchu, wjeżdżając wprost pod terenową toyotę hilux.

Wiadomość o wypadku zszokowała m.in. społeczność gimnazjum w Mokrsku, do którego uczęszczali wszyscy uczniowie podróżujący renault.

- To dla nas wszystkich ciężkie chwile, bo przecież wciąż ich pamiętamy. Dziewczyny skończyły u nas naukę w 2009 r., a brat jednej z nich uczy się teraz w pierwszej klasie. Darek był ubiegłorocznym absolwentem - wzdycha Krzysztof Hull, dyrektor placówki. - Te uczennice zawsze trzymały się razem, chodziły do jednej klasy, mieszkały blisko siebie. Natomiast Darek, z tego, co mi wiadomo, wcześniej jeździł do Praszki autobusem.

Jeżdżący krajową 45-tką kierowcy wiedzą, że zakręt pomiędzy Wierzbiem a Sołtysami jest niebezpieczny i niebagatelne znaczenie ma prędkość. Ograniczenie wynosi tam 70km/h. Biegli wykażą, czy 18-latka jechała przepisowo. Niewykluczone, że auto wpadło w poślizg. 32-letni kierowca toyoty, któremu nic poważniejszego się nie stało, był trzeźwy.


Źródło

Otto - 2012-03-17, 22:01

Jeżdżący krajową 45-tką kierowcy wiedzą, że zakręt pomiędzy Wierzbiem a Sołtysami jest niebezpieczny i niebagatelne znaczenie ma prędkość...

...dlaczego nikt nie odważy się napisać iż był to nieszczęśliwy zbieg okoliczności, a za śmierć tych młodych ludzi odpowiedzialność moralna obciąża administratora drogi... TAK!!! GDDKiA jest odpowiedzialna za śmierć!!! ten zakręt jest zbyt niebezpieczny by pokonać go z prędkością 70km/h!!!

hajen - 2012-03-17, 22:04

Bzdura. Musieli sporo przegiac z predkoscia, albo auto bylo niesprawne. W strone Kowali dopiero za Soltysami sa niebezpieczne zakrety.

Co wg Ciebie mozna w tym zakrecie poprawic?

bob_mistrz - 2012-03-17, 23:40

hajen, ograniczenie prędkości... Tamten dzień - 7.40 mroźny poranek, czarny lód na drodze, zakręt długi i niewyprofilowany, zapewne nadmierna prędkość...
Roj - 2012-03-18, 10:03

Otto......jaki nieszczęśliwy zbieg okoliczności ??? W tym przypadku winy jest tylko sprawca tego wypadku który nie dość że sama poniosła śmierć to jeszcze to jeszcze pozbawiła życia inną osobę , już nie wspomnę o osobach które zostały ranne :( . Przecież ona tą trasą jeżdziła codziennie to chyba znała ten zakręt . Po prostu brak umiejętności i brawura :evil: Parę razy tam jechałem w tym roku , więc pokonanie go przy 80 km godzinę nie stwarzało mi żadnych trudności , oczywiście przy dobrych warunkach pogodowych .
hajen - 2012-03-18, 11:07

bob_mistrz napisał/a:
hajen, ograniczenie prędkości... Tamten dzień - 7.40 mroźny poranek, czarny lód na drodze, zakręt długi i niewyprofilowany, zapewne nadmierna prędkość...


Mój brat nadjechał prawie na ten wypadek. Nic nie mówił o złych warunkach na drodze. Tak, jak powiedział kolega wyżej. Ten zakręt przy 80 jest do przejechania bez problemu.

Maciej - 2012-03-18, 11:13

Jadac od strony Praszki faktycznie trzeba zwolnić bo zakręt mocno "wynosi" ewentualnie ścinać . Jadąc od Wielunia można przyłożyć mocno . Tez stałem w korku z powodu wypadku . Gdyby to było w lesie może faktycznie mogłoby się trafić oblodzenie ,moim zdaniem albo zagapienie albo nadmierna prędkość .
mafick - 2012-03-18, 12:01

Szkoda, że nie wypowie się na forum kierowca śmieciarki, którą ta Ś.P. dziewczyna wyprzedzała przed samym zakrętem i z jaką prędkością musiała wjechać w ten zakręt... ale to już nie ważne, stała się tragedia i tyle!!!
Vosiak - 2012-03-18, 20:54

mafick napisał/a:
Szkoda, że nie wypowie się na forum kierowca śmieciarki

Tak napewno kierowca z niewiadomo którego oddziału Eko Regionu zarejestruje się na forum Wielunia żeby opowiadać co i jak sie stało.
To nie jest śmieciarka i nie koniecznie jest z oddziału Bełchatów.
Co do zakrętu to rzeczywiście jest paskudny i trzeba zwolnić.

mgd8 - 2012-03-19, 08:26

maaciej76 napisał/a:
Jadac od strony Praszki faktycznie trzeba zwolnić bo zakręt mocno "wynosi" ewentualnie ścinać . Jadąc od Wielunia można przyłożyć mocno


Moim zdaniem odwrotnie, jadąc od Praszki setką weźmiesz ten zakręt, od Wielunia nie. Swoją drogą wystarczyłby fotoradar i byłoby spokojniej.

hajen - 2012-03-19, 09:34

To zakręt jak każdy inny. Równie niebezpieczny na tej trasie jest zakręt na górce przy wjeżdżaniu do Wierzbia i dwa zakręty na końcu Sołtysów przed lasem. Dodatkowo w Kowalach obok Haldexu zakręt jest do kitu.

Takich zakrętów jest mnóstwo i da się je bezpiecznie przejechać. Problem zaczyna się wtedy, kiedy ktoś przesadzi. Ludzi nie da się obronić przed nimi samymi. Warunki są jakie są, trzeba dostosować prędkość. I zapinać pasy. Jestem pewien, że ekipa z tyłu nie miała pasów. Nie chcę wydawać osądów, bo forum może czytać rodzina poszkodowanych, ale uważam, że brak pasów z tyłu przyczynił się do obrażeń WSZYSTKICH jadących samochodem.

Tybek - 2012-03-19, 10:31

Otto napisał/a:
Jeżdżący krajową 45-tką kierowcy wiedzą, że zakręt pomiędzy Wierzbiem a Sołtysami jest niebezpieczny i niebagatelne znaczenie ma prędkość...

...dlaczego nikt nie odważy się napisać iż był to nieszczęśliwy zbieg okoliczności, a za śmierć tych młodych ludzi odpowiedzialność moralna obciąża administratora drogi... TAK!!! GDDKiA jest odpowiedzialna za śmierć!!! ten zakręt jest zbyt niebezpieczny by pokonać go z prędkością 70km/h!!!



Że tak spytam wprost- co Ty chłopie bredzisz? Myśląc Twoim tokiem to powinny być same proste, a na poboczach i ewentualnie łagodnych łukach miękkie bandy żeby wszystko było bezpieczne... Nie ma czegoś takiego jak niebezpieczny czy "wredny" zakręt- zakręt co najwyżej może być trudny, bardziej ostry/ciasny lub łagodny. To od kierowcy prowadzonego pojazdu zależy czy dany zakręt będzie bezpiecznie pokonany czy nie... Jest dla Ciebie niebezpieczny przy 70 i czujesz że coś się dzieje z autem nie tak i nie masz nad tym kontroli to zwalniasz do 50- a jeśli czujesz że nie radzisz sobie za kierownicą (pół biedy gdy masz tą świadomość, gorzej jeśli wydaje Ci się że jeździsz przepisowo i co za tym idzie bezpiecznie) to może przesiądź się do pks-u :roll: Ten zakręt jest prawie idealny- ładnie wyprofilowany, równiutka nawierzchnia, jest znak o ograniczeniu, a więc informacja że należy zwolnić/przygotować się do zmiany kierunku ruchu/ewentualnego wytracenia prędkości przed zakrętem- gdyby nie ograniczona widoczność (zwłaszcza jadąc do Praszki) to było by na 5 z plusem... Taka moja uwaga: Gdy nie wiemy co jest za zakrętem to pamiętajmy, że lepiej jest wejść w niego wolniej (nawet o te 20km mniej) i później bezpiecznie rozpędzać pojazd, niż wejść w zakręt zbyt szybko i nie wiedzieć co robić w trakcie jego pokonywania gdy auto leci już do rowu, albo na przeciwny pas...

Odnośnie samego wypadku- jest to z pewnością wielka tragedia i współczuję rodzinie i bliskim znajomym. Straszne jest to w jak głupi sposób giną ludzie, tym bardziej młodzi ludzie. A takie wypadki jak ten, czy kilka lat temu w Niżankowicach, dzieją się właśnie z braku świadomości, z bagatelizowania np zapinania pasów, które są tak bardzo ważne (swoją drogą nie wierzę że ofiary miały zapięte pasy- jak na moje oko to za mało jest zniszczone auto (zginął chłopiec siedzący na tylnym siedzeniu, a tam przedział pasażerski jest nietknięty) więc albo był to nieszczęśliwy wypadek, że akurat w coś uderzył np głową, albo nie miał zapiętych pasów...) Dzieje się tak niestety z przede wszystkim z NIEDOSTOSOWANIA PRĘDKOŚCI JAZDY- do panujących warunków/do umiejętności kierowcy. Przykra sprawa, zwłaszcza w czasach, w których dostęp do samochodu ma praktycznie każdy :(

Dziwi mnie to jak ludzie podchodzą do tematu jazdy samochodem- to przecież jest czynność jak każda inna- gotowanie, bieganie, chodzenie, murowanie domu, jazda na rowerze, gra w szachy czy pływanie tudzież gra w piłkę- tych czynności jakoś każdy się uczy i uczy i pokornie szlifuje swój warsztat. A za kierownicą? Sami urodzeni mistrzowie i taki temat jak ten ma stron tyle ile ma, a nie 10x mniej :roll:

Acree - 2012-03-19, 11:05

Kolega z pracy mojej mamy byl osobą, która zatrzymala sie i udzielala pomocy w tym wypadku. Chlopak, który zginal z tylu jechal na srodkowym siedzeniu z zapieta jedynie biodrowka. Warto pamiętać, że przy wiekszych predkosciach ten pas na niewiele się zdaje.
Podczas prob otworzenia auta, tego chlopaka na poczatku nawet nie zauwazyli bo siedzial/lezal w pozycji, glowa miedzy kolanami już niestety martwy.
To bardzo smutne, ze akurat trafila mu sie taka, a nie inna podwozka poniewaz dziewczyny zgarnely go z drogi bo tez się spoznil na autobus, a wziely go tylko dlatego, ze piata kolezanka zadzwonila do nich z informacją, ze nie pojedzie z nimi bo ma jakas sprawe na miescie i dojedzie autem pozniej. Dla dziewczyny sytuacja praktycznie jak z "Final Destination"

Co do zakrętów i okolicznosci wypadku. Uwazam, ze jednak osoba kierujaca pojazdem wybrala smierc na wlasne zyczenie, szkoda ze nie tylko swoja. Nadmierna predkosc w stosunku do umiejetnosci, tyle.

mgd8 - 2012-03-19, 14:02

Acree napisał/a:
dziewczyny zgarnely go z drogi


zabrały go spod domu. ojciec go chciał zatrzymać mówiąc, żeby nie wsiadał, bo wszyscy wiedzą jak ona jeździ. ale Darek wsiadł...

Cytat:
Jutro miną dwa tygodnie od tragicznego wypadku pomiędzy Sołtysami a Wierzbiem w gminie Praszka. Na miejscu zginęło dwoje nastolatków. Trzy 19-latki trafiły do szpitali.
Dwie ranne zostały przewiezione do szpitala w Wieluniu. Jedna w piątek została już wypisana. Druga została przewieziona do Centrum Urazowego Szpitala im. Mikołaja Kopernika w Łodzi. Lekarze jej stan określają jako bardzo ciężki. Dziewczyna jest na Intensywnej Terapii. Ostatnia ranna w wypadku 19-latka została przewieziona do szpitala w Oleśnie. Przebywa na oddziale ortopedii:
- Jeśli nie dziś, to jutro będzie już prawdopodobnie w domu.
- mówił doktor Włodzimierz Brzęczek. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że 19-latka jest w ciąży, szpital tej informacji nie komentuje.
Policja w Oleśnie prowadzi śledztwo w sprawie wypadku. Stan zdrowia rannych nastolatek nie pozwalał do tej pory na ich przesłuchanie – mówi rzecznik policji Stanisław Filak:
- Wszyscy obecni na miejscu świadkowie zostali przesłuchani, poza trzema dziewczętami. Gdy tylko ich stan się poprawi, zostaną przesłuchane.
Te zeznania oraz materiał dowodowy zabezpieczony na miejscu wypadku pozwoli biegłym ustalić przypuszczalne okoliczności, w jakich do niego doszło.


Źródło

Acree - 2012-03-19, 15:07

mgd8 napisał/a:
bo wszyscy wiedzą jak ona jeździ.


I to chyba tyle jesli chodzi o okolicznosci i przyczyne wypadku.

Otto - 2012-03-21, 14:08

Roj napisał/a:
Otto......jaki nieszczęśliwy zbieg okoliczności ??? W tym przypadku winy jest tylko sprawca tego wypadku który nie dość że sama poniosła śmierć to jeszcze to jeszcze pozbawiła życia inną osobę , już nie wspomnę o osobach które zostały ranne :( . Przecież ona tą trasą jeżdziła codziennie to chyba znała ten zakręt . Po prostu brak umiejętności i brawura :evil: Parę razy tam jechałem w tym roku , więc pokonanie go przy 80 km godzinę nie stwarzało mi żadnych trudności , oczywiście przy dobrych warunkach pogodowych .


Ten zakręt jak również zakręt w Sołtysach (był tam kiedyś bar) oba są wredne niezależnie od kierunku jazdy, zawsze na nich zwalniam, jeżdżę dużo ale nie ma zmiłuj, do piachu mnie się nie śpieszy. W kwestii zbiegu okoliczności:, zmarznięta droga, wyeksploatowany samochód mający swoje lata, zakładam iż opony również nie były nowe, brak doświadczenia i wyobraźni, samochód z naprzeciwka, kierująca zaskoczona przez sytuacje. To są okoliczności, w kwestii prędkości wg mojej oceny nie była mocno przekroczona, ale mogę się mylić.

Otto - 2012-03-21, 14:15

Tybek napisał/a:



Że tak spytam wprost- co Ty chłopie bredzisz? Myśląc Twoim tokiem to powinny być same proste, a na poboczach i ewentualnie łagodnych łukach miękkie bandy żeby wszystko było bezpieczne... Nie ma czegoś takiego jak niebezpieczny czy "wredny" zakręt- zakręt co najwyżej może być trudny, bardziej ostry/ciasny lub łagodny. To od kierowcy prowadzonego pojazdu zależy czy dany zakręt będzie bezpiecznie pokonany czy nie... Jest dla Ciebie niebezpieczny przy 70 i czujesz że coś się dzieje z autem nie tak i nie masz nad tym kontroli to zwalniasz do 50- a jeśli czujesz że nie radzisz sobie za kierownicą (pół biedy gdy masz tą świadomość, gorzej jeśli wydaje Ci się że jeździsz przepisowo i co za tym idzie bezpiecznie) to może przesiądź się do pks-u :roll: Ten zakręt jest prawie idealny- ładnie wyprofilowany, równiutka nawierzchnia, jest znak o ograniczeniu, a więc informacja że należy zwolnić/przygotować się do zmiany kierunku ruchu/ewentualnego wytracenia prędkości przed zakrętem- gdyby nie ograniczona widoczność (zwłaszcza jadąc do Praszki) to było by na 5 z plusem... Taka moja uwaga: Gdy nie wiemy co jest za zakrętem to pamiętajmy, że lepiej jest wejść w niego wolniej (nawet o te 20km mniej) i później bezpiecznie rozpędzać pojazd, niż wejść w zakręt zbyt szybko i nie wiedzieć co robić w trakcie jego pokonywania gdy auto leci już do rowu, albo na przeciwny pas...


Właśnie dlatego jest wredny bo jest:"Ten zakręt jest prawie idealny- ładnie wyprofilowany, równiutka nawierzchnia..." takie robi wrażenie, niestety najwięcej ludzi ginie na "...ładnych, równych nawierzchniach..."

MAR-COM - 2012-03-21, 14:48

najwięcej wypadków jest na prostej , równej drodze ...
wln4life - 2012-03-21, 17:46

i w dzień i jesienią
Roj - 2012-03-21, 18:25

( Otto )....gdyby ona tak myślała jak ty to by nie doszło do tak strasznej tragedii :(
panteon - 2012-03-21, 18:26

wln4life napisał/a:
i w dzień i jesienią

A skąd wiesz ?
Cytat:
najwięcej wypadków jest na prostej , równej drodze ...

Interesujące dlaczego ? Może dlatego, że.....odcinków "prostych" jest w km więcej, niż zakrętów ? Pewnie nie jest to jedyna przyczyna..... Główną przyczyną jest bezdenna ludzka głupota, reszta jest w jakimś sensie, pochodną... ? ;)

Otto - 2012-03-21, 18:41

Roj napisał/a:
( Otto )....gdyby ona tak myślała jak ty to by nie doszło do tak strasznej tragedii :(


Za kierownicą najważniejsza jest wyobraźnia, nabiera jej się z każdym przejechanym kilometrem, z każdą zaskakującą i nieoczekiwaną sytuacją na drodze. Ona była świeżym kierowcą, bez doświadczenia... na kursach niestety nie uczą wyobraźni, młodzi kierowcy nie zdają sobie sprawy że ruch drogowy jest ze swej natury niebezpieczny, ryzyko jest wpisane i nieodzowne, że trzeba być skoncentrowanym zawsze, niestety ważniejsza jest dobra muza i pierdoły z pasażerami...

Otto - 2012-03-23, 00:52

hajen napisał/a:
Bzdura. Musieli sporo przegiac z predkoscia, albo auto bylo niesprawne. W strone Kowali dopiero za Soltysami sa niebezpieczne zakrety.

Co wg Ciebie mozna w tym zakrecie poprawic?



Różnica mas pojazdów była mniej więcej 40/60% (meganka z 5 pasażerami około 1500kg, hilux z kierowcą około 2200kg), gdyby prędkość była mocno przekroczona nastąpiłby obrót wokół osi pojazdów i hilux wylądowałby w rowie, z tego co widziałem na zdjęciach hilux pozostał na swoim pasie a meganke nieznacznie odbiło, nie przeczę iż bez profesjonalnej ekspertyzy tego nie będziemy pewni, ale przyjąłem typowe pozycje po wypadku. Następna sprawa, Zginęli kierowca i pasażer tylnej kanapy siedzący na środku, pasażer z tyłu wg tego co napisaliście miał zapięty tylko pas biodrowy i to wydaje się logiczne iż jego kręgosłup i organy wewnętrzne nie wytrzymały. Możemy przyjąć iż oba pojazdy jechały z prędkościami zbliżonymi do przepisowych, czyli hilux jakieś 70-90km/h, meganka podobnie, co aje sumaryczną prędkość w granicach 140-180km/h, niestety zawsze bardziej cierpią Ci w mniejszym i lżejszym pojeździe czyli w megance. Hilux i jego kierowca przejęli około 35-40% energii zderzenia, meganka i pasażerowie 60-65% energii co ma swoje potwierdzenie w skutkach. W kwestii stanu technicznego: hilux był najwyżej 5 letnim pojazdem, meganka miała nie mniej jak dziesięć lat, hilux jest samochodem terenowym na ramie, zaprojektowanym do ciężkiej pracy w terenie, meganka lekkim samochodem miejskim, nie wiemy czy nie miała wcześniej innych przygód wypadkowych i jakości wykonanych ewentualnych napraw które miały wpływ na sztywność karoserii. Mógłbym wymienić jeszcze bardzo wiele czynników zarówno konstrukcyjnych jak i eksploatacyjnych ale nie mamy na to miejsca. Wniosek jest jeden: im mniejsze auto zderzy się im większym pojazdem, tym szanse pasażerów pojazdu mniejszego są mniejsze, a co za tym idzie, im mniejszym samochodem jedziesz tym bardziej musisz uważać na swoje bezpieczeństwo. Miałem okazje przejechać się Fiatem Panda po trasie do W-wy i wiem iż jest to samochód całkowicie ignorowany na drodze przez innych użytkowników w większych pojazdach, kierowcy nawet większych osobówek zmuszają kierującego pandą do karkołomnych wyczynów, reasumując zero szacunku na drodze la mniejszych samochodów.
W kwestii "Co wg Ciebie mozna w tym zakrecie poprawić?", zwiększyć ograniczenie prędkości o 50km/h, wtedy będą w niego wchodzić nie więcej niż 70km/h, ograniczenie do 70km/h biorąc pod rozwagę iż nawierzchnia jest prawie idealna a zakręt sprawia wrażenie dobrze wyprofilowanego wchodzą w niego 80-90km/h co jest zgubne. Niestety z przykrością muszę stwierdzić iż tam gdzie powstały nowe, prawie idealne drogi wzrosły ilości zdarzeń tragicznych w skutkach, nie trzeba daleko szukać, puki Sieradzka była nierówna i dziurawa nie było trupów, co najwyżej stłuczki, odkąd Sieradzka jest długą ładną prostą mamy od tego czasu dwa trupy i na następne nie będziemy długo czekać, na tej ulicy aż się prosi aby depnąć do spodu, a im większa prędkość tym mniejsze szanse na przeżycie zdarzenia. To tyle.

Tybek - 2012-03-23, 09:39

Niestety masz rację. Niestety, ponieważ sprowadza się to do jednego- do zap*******nia bez pojęcia. A aut jest coraz więcej, coraz szybsze itp itd. Jak to się mówi- "gdzie drwa rąbią, tam..."
I zgadzam się z tym, że na prostej jest bardzo dużo wypadków, i nie dlatego, że prostych odcinków jest więcej niż krętych. Większość myśli "na zakręcie trzeba uważać żeby mnie nie zarzuciło, ale na prostej to mogę depnąć"... Książkę by napisał o tym co się dzieje na polskich drogach :lol:

miko 005 - 2012-03-23, 10:00

A jakby tak zebrać wszystkie komentarze, ze wszystkich for dyskusyjnych, dotyczące wypadków w Polsce, to aż się dziwię dlaczego one (wypadki) ciągle mają miejsce.
hajen - 2012-03-23, 10:17

Wiesz dlaczego? Bo autem jeździ się łatwo... I niestety wszyscy tak myślą.
Otto - 2012-03-23, 22:52

hajen napisał/a:
Wiesz dlaczego? Bo autem jeździ się łatwo... I niestety wszyscy tak myślą.


nie sztuką jest ruszyć, skręcić, zmienić bieg i zatrzymać... sztuką jest przeżyć... a do tego potrzeba rozumu...

oluss89 - 2012-03-31, 08:58

wypadek ze skutkiem śmiertelnym. Dzisiaj rano na 8ce.. obok PKSu ul. Traugutta
http://tvp.info/informacj...ieluniu/6917926

Acree - 2012-03-31, 11:21

To auto ociekajace krwią mogli sobie darować : d
miko 005 - 2012-03-31, 11:54

Acree napisał/a:
To auto ociekajace krwią mogli sobie darować : d

Dlaczego? Wszystko co wpływa na ludzką wyobraźnię jest dobre. Dzisiaj była to krew Krzyśka (za komentarzami w http://wielun.naszemiasto.pl ). Jutro może to być moja, Twoja, kogoś innego krew, jeśli nie nauczymy się wyciągać wniosków.

Szkoda następnego młodego życia :sad:

Otto - 2012-03-31, 13:54

Są gdzieś dostępne zdjęcia z tego wypadku?
mka - 2012-03-31, 14:06

To zdjecie nie jest z tego wypadku tylko z wypadku w Poznaniu.
http://poznan.gazeta.pl/p...448998.html?i=7

Vosiak - 2012-03-31, 14:19

Na interia.pl piszą że w Wieluniu jest ulica Wrocławska... O czymś niewiem :?:
http://polskalokalna.pl/w...ela,1779469,234

Otto - 2012-03-31, 14:36

Vosiak napisał/a:
Na interia.pl piszą że w Wieluniu jest ulica Wrocławska... O czymś niewiem :?:
http://polskalokalna.pl/w...ela,1779469,234


Mamy ulicę Warszawską, to dlaczego mamy nie mieć ulicy Wrocławskiej? :D

mka - 2012-03-31, 14:44

Zdjęcia z nocnego wypadku w Raduckim Folwarku i Dąbrowie.
Otto - 2012-03-31, 15:20

Dziękuję MKA, nie wiedziałem że na Raduckim też był wypadek, Lybra i Peugeot 307?, ale nikt nie zginął?
waldex - 2012-03-31, 15:43

Otto napisał/a:
Dziękuję MKA, nie wiedziałem że na Raduckim też był wypadek, Libra i Peugeot 307?, ale nikt nie zginął?

Raczej Lybra i 307 SW, może 308 SW, ale mniejsze prawdopodobieństwo.

BTW może jak już zdjęcia zamieszczane to może zamazać całe rejestracje?

mka - 2012-03-31, 15:51

Tak, lybra i 301 SW, 4 osoby są w szpitalu. Rejestracje samochodów powypadkowych są niewidoczne.
Marta - 2012-03-31, 16:30

Vosiak, ul. Wrocławska zaczyna się tam, gdzie kończy się ul.Traugutta, czyli za znakiem Dąbrowa.
Vosiak - 2012-03-31, 16:32

Dobrze wiedzieć :P
Janek20 - 2012-03-31, 17:39

Acree napisał/a:
To auto ociekajace krwią mogli sobie darować : d
najlepiej niech wstawia zzdj. znicza . nie :D ? tym sie przerazisz albo dotrze coś do ciebie z pewnoscia <lol>
Gregg Sparrow - 2012-03-31, 17:50

Jeszcze jeden post nie związany z tematem i polecą warny
wln4life - 2012-03-31, 17:56

ja piękny karambol widziałem na 1 w Częstochowie koło Mc w zeszła niedziele, 8 samochodów z czego audi w harmonijce miało bagażnik za słupkiem środkowym, że nikt nie zginął to jest cud...

http://www.youtube.com/wa...&feature=relmfu

Skorupa - 2012-03-31, 18:41

bob_mistrz napisał/a:
hajen, ograniczenie prędkości... Tamten dzień - 7.40 mroźny poranek, czarny lód na drodze, zakręt długi i niewyprofilowany, zapewne nadmierna prędkość...


Poranek co prawda był mroźny, ale "zakręt" był suchy. Od chwili wschodu słońca jezdnia w tym miejscu jest wystawiona na działanie promieni słonecznych, więc ślisko nie było.
Renault jechało - a przynajmniej na taka prędkość wskazywał licznik - z szybkościa 90km/h. Miejsce zderzenia było około 150-200 metrów za zakrętem w stronę Praszki, więc pewnie kierowca próbował sprowadzić auto na swój pas ruchu po wcześniejszym wyjechaniu z niego wskutek - moim zdaniem - nadmiernej prędkości. W zderzeniu z Hiluxem nie mieli większych szans

Otto - 2012-03-31, 19:14

Michał_Carbo napisał/a:
bob_mistrz napisał/a:
hajen, ograniczenie prędkości... Tamten dzień - 7.40 mroźny poranek, czarny lód na drodze, zakręt długi i niewyprofilowany, zapewne nadmierna prędkość...


Poranek co prawda był mroźny, ale "zakręt" był suchy. Od chwili wschodu słońca jezdnia w tym miejscu jest wystawiona na działanie promieni słonecznych, więc ślisko nie było.
Renault jechało - a przynajmniej na taka prędkość wskazywał licznik - z szybkościa 90km/h. Miejsce zderzenia było około 150-200 metrów za zakrętem w stronę Praszki, więc pewnie kierowca próbował sprowadzić auto na swój pas ruchu po wcześniejszym wyjechaniu z niego wskutek - moim zdaniem - nadmiernej prędkości. W zderzeniu z Hiluxem nie mieli większych szans



Wałkowaliśmy już ten temat a dzisiejsze wypadki tylko potwierdzają fakt że dobre, równe drogi na których się one wydarzyły skłaniają kierowców do jazdy z nadmierną prędkością czego efekty widać na zdjęciach. Żadna droga, choćby najlepsza, nie zwalnia od racjonalnego myślenia i wyobraźni...

Wielki Szu - 2012-04-01, 13:29

Acree napisał/a:
To auto ociekajace krwią mogli sobie darować : d


powód do żartów sobie znalazłaś przedni, widać szczyt debilizmu się niektórych trzyma i to mocno...


W tym wypadku w Dąbrowie zginął mój dobry kolega...współczuje rodzinie Krzysztofa i składam na jej ręce od swojej strony szczere kondolencje.

O pogrzebie o ile dowiem się wcześniej od Was napiszę, osobą które go znały i nie tylko z pewnością ta informacja się przyda.

Otto - 2012-04-01, 14:07

Wielki Szu napisał/a:
Acree napisał/a:
To auto ociekajace krwią mogli sobie darować : d


powód do żartów sobie znalazłaś przedni, widać szczyt debilizmu się niektórych trzyma i to mocno...


W tym wypadku w Dąbrowie zginął mój dobry kolega...współczuje rodzinie Krzysztofa i składam na jej ręce od swojej strony szczere kondolencje.

O pogrzebie o ile dowiem się wcześniej od Was napiszę, osobą które go znały i nie tylko z pewnością ta informacja się przyda.




Zginął, zgoda. Pytanie brzmi dlaczego zginął na prostej drodze, na terenie zabudowanym gdzie jest ograniczenie prędkości do 50km/h, skoro zjechał na przeciwległy pas ruchu zapewne stracił panowanie nad pojazdem, tylko dlaczego je stracił? Odpowiedź wydaje się oczywista...

Acree - 2012-04-01, 14:44

Cytat:
powód do żartów sobie znalazłaś przedni, widać szczyt debilizmu się niektórych trzyma i to mocno...

Po pierwsze mogłaś, po drugie tu nie ma zadnego zartu. Więc daruj sobie.
Kolega odwozil znajomkow z imprezy na ktorej tez sam byl. Nie mam zielonego pojecia czy byl trzezwy czy nie, nie ma sensu tutaj teraz gdybac, ale spiący byl napewno, rownie dobrze mogl sie schylic po telefon, przysnac, przestrajac radio, zagapic sie. Jest mnostwo prawdopodobnych przyczyn zjechania, niekoniecznie nadmierna predkosc.

Ejdża - 2012-04-01, 15:09

A może po prostu jechał z pracy po nocy, i zasnął za kierownicą, może odwoził jeszcze kolegę do domu będąc dobrym kumplem, bo Krzysiu do domu miał rzut beretem. Nie osądzaj jeśli nie wiesz. :(
Acree - 2012-04-01, 16:10

Ejdza mam wrazenie, ze nie umiesz czytac ze zrozumieniem.
Otto - 2012-04-01, 17:42

Ejdża napisał/a:
A może po prostu jechał z pracy po nocy, i zasnął za kierownicą, może odwoził jeszcze kolegę do domu będąc dobrym kumplem, bo Krzysiu do domu miał rzut beretem. Nie osądzaj jeśli nie wiesz. :(


Możliwe, nie wiemy kim był. Nie zmienia to jednak faktu że jako kierowca jechał za szybko, wraki na zdjęciach są tego czytelnym dowodem.

kezman - 2012-04-01, 18:08

czytelnym dowodem ? Jakoś traffic uczestniczył w tym samym wypadku a wygląda zupełnie inaczej. Nie masz zielonego pojęcia czy jechał za szybko, czy był pijany, nie wyspany, pisał sms'a czy urwał mu się np drążek kierowniczy więc skończ swoje oskarżenia bo nie rozumiem takiego jechania po kimś tylko dlatego, że miał 19 lat.
Otto - 2012-04-01, 18:23

kezman napisał/a:
czytelnym dowodem ? Jakoś traffic uczestniczył w tym samym wypadku a wygląda zupełnie inaczej. Nie masz zielonego pojęcia czy jechał za szybko, czy był pijany, nie wyspany, pisał sms'a czy urwał mu się np drążek kierowniczy więc skończ swoje oskarżenia bo nie rozumiem takiego jechania po kimś tylko dlatego, że miał 19 lat.



Po nikim nie jadę, nie insynuuje że był pijany, nie znam też bezpośredniej przyczyny wypadku, może faktycznie powodem utraty panowania nad pojazdem była usterka mechaniczna, ale jedno wiem na pewno, gdyby jechał z prędkością bezpieczną, dostosowaną o warunków panujących tego dnia na drodze,mam na myśli gołoledź spowodowaną przygruntowymi przymrozkami, skończyło by się na kolizji, mandacie i uszkodzonych samochodach a nie na tragicznym wypadku w którym jedna osoba zginęła a siedem zostało rannych. Irytuje mnie wybielanie sprawcy, prawda jest taka że zapier...lał, mając w głęboko poważaniu innych użytkowników drogi i to że skończyło się jak się skończyło jest tylko konsekwencją jazdy z nadmierną prędkością. Dlaczego nikt nie zainteresował się losem rannych ludzi którzy ucierpieli w tym wypadku przez cudzą lekkomyślność? Wbrew pozorom Traffic jest bardzo mocno uszkodzony, to twardy samochód i nie łatwo go tak uszkodzić jak widać na zdjęciach, a Vento jest rozwalone, bardzo mocno rozwalone. Nikomu nie życzę źle, ale zbyt dużo widziałem tragedii na drogach spowodowanych przez lekkomyślnych kierowców którym się wydawało że mogą łamać przepisy i jeździć jak szaleni po miejskich ulicach. To tyle!!!

kezman - 2012-04-01, 18:52

nadal nie wiem skąd Ty wiesz z jaką on prędkością jechał ? A może to traffic "zapier..." ? Nie każdy młody kierowca jeździ jak szalony.

Panowie proszę o zluzowanie tonu. Możecie prowadzić rozmowę ale w merytoryczny sposób bez obrażania. Dotyczy to wszystkich uczestniczących w tej dyskusji.
Gregg Sparrow

tumasz - 2012-04-01, 19:29

Halo Halo - Mod !

Obiecanki cacanki ?

Gregg Sparrow - 2012-04-01, 19:50

tumasz, jak narazie to rozmawiają o wypadku więc jest OK. Proszę tylko o merytoryczną dyskusję bez obrażania.
Za to twój post już nie bardzo związany z tematem ;)

Otto - 2012-04-01, 22:14

kezman napisał/a:
nadal nie wiem skąd Ty wiesz z jaką on prędkością jechał ? A może to traffic "zapier..." ? Nie każdy młody kierowca jeździ jak szalony.

Panowie proszę o zluzowanie tonu. Możecie prowadzić rozmowę ale w merytoryczny sposób bez obrażania. Dotyczy to wszystkich uczestniczących w tej dyskusji.
Gregg Sparrow



Jesteś młodym człowiekiem, nie masz doświadczenia, kierowca Vento też był młody i też go nie miał. Do prędkości trzeba dojrzeć, aby dojrzeć trzeba przeżyć, a jak już jest się wystarczająco dojrzałym, wtedy prędkość przestaje mieć znaczenie i jej się nie przekracza bo człowiek dojrzały przestaje się śpieszyć, dlaczego przestaje się śpieszyć? Bo widział gdy nabierał doświadczenia zbyt dużo ludzkich tragedii na drogach. Droga i jazda samochodem to nie gra video, to brutalna i niebezpieczna walka o życie.

zbigie - 2012-04-01, 23:03

Otto napisał/a:

Do prędkości trzeba dojrzeć, aby dojrzeć trzeba przeżyć, a jak już jest się wystarczająco dojrzałym, wtedy prędkość przestaje mieć znaczenie i jej się nie przekracza bo człowiek dojrzały przestaje się śpieszyć, dlaczego przestaje się śpieszyć? Bo widział gdy nabierał doświadczenia zbyt dużo ludzkich tragedii na drogach. Droga i jazda samochodem to nie gra video, to brutalna i niebezpieczna walka o życie.


Niezależnie od tego co było przyczyną wypadku którego dotyczy ta dyskusja te słowa są święte.

Otto - 2012-04-02, 00:32

Tej zimy byłem świadkiem bezsensownej,by nie rzec głupiej śmierci dwóch młodych ludzi. Wypadek wydarzył się nie na naszym terenie, więc o nim nie pisałem, ale z uwagi na okoliczności ta historia prosi się by ją napisać właśnie teraz
Był to paskudny zimowy dzień, pogoda kapryśna, padał na zmianę gęsty śnieg i wychodziło słońce, warunki drogowe najgorsze jakie można sobie wyobrazić, błoto pośniegowe a pod nim lód. Jechałem jako pierwszy 40km/h a za mną sznur samochodów, nikt nie ryzykował chociaż droga była szeroka, główna z pierwszeństwem. Akurat ustały gwałtowne opady śniegu i przejaśniło się, niemniej na drodze dalej było błoto i lód. W pewnym momencie zauważyłem jak z lewej strony na podporządkowanej drodze która przecinała drogę którą jechałem pojawił się samochód, jechał bardzo szybko, za szybko nawet na dobre warunki nie mówiąc już o warunkach które panowały tego dnia. Kierowca tego samochodu zapewne spanikował gdy zauważył że drogę po której on jedzie za chwilę przetnie droga z pierwszeństwem po której jedzie sznur aut. Stracił kontrolę nad swoim Audi, wpadł w poślizg, kilkakrotnie dachował, zatrzymał go dopiero betonowy mostek. Zabił siebie i kolegę z którym jechał. Wszyscy kierowcy wyhamowali widząc wariata, gdyby nie spanikował może by mu się udało przeciąć drogę z pierwszeństwem bez kolizji, ale brak doświadczenia i głupota spowodowały że sytuacja go przerosła. To tak dla refleksji.

kezman - 2012-04-02, 10:30

Otto nie podoba mi się jedynie to, że dzielisz ludzi w takim sposób: młodzi=niedoświadczeni, brawurowi itd. starsi=doświadczeni, nie przekraczają pręd. unikają głupot itd. Nie jednokrotnie widziałem idiotyczne manewry w wykonaniu ludzi w Twoim wieku czy starszych ( gdzie nawet nie sądziłem, że można się w taki sposób zachować ) więc nie klasyfikuj wszystkich w jednakowy sposób, bo nie jeden młody kierowca ma więcej doświadczenia i opanowania na drodze niż np. osoba w Twoim wieku. Doświadczenie na drodze to przejechane km i przejście różnych niespodziewanych sytuacji a nie ilość widzianych wypadków i wiek. A co do mojego doświadczenia nie masz zielonego pojęcia ile w życiu pokonałem km więc skończ takie komentowanie.

ps. Naprawdę nigdy nie widziałeś wypadku spowodowanego przez "doświadczonego" kierowcę ?

Otto - 2012-04-02, 10:54

kezman napisał/a:
Otto nie podoba mi się jedynie to, że dzielisz ludzi w takim sposób: młodzi=niedoświadczeni, brawurowi itd. starsi=doświadczeni, nie przekraczają pręd. unikają głupot itd. Nie jednokrotnie widziałem idiotyczne manewry w wykonaniu ludzi w Twoim wieku czy starszych ( gdzie nawet nie sądziłem, że można się w taki sposób zachować ) więc nie klasyfikuj wszystkich w jednakowy sposób, bo nie jeden młody kierowca ma więcej doświadczenia i opanowania na drodze niż np. osoba w Twoim wieku. Doświadczenie na drodze to przejechane km i przejście różnych niespodziewanych sytuacji a nie ilość widzianych wypadków i wiek. A co do mojego doświadczenia nie masz zielonego pojęcia ile w życiu pokonałem km więc skończ takie komentowanie.

ps. Naprawdę nigdy nie widziałeś wypadku spowodowanego przez "doświadczonego" kierowcę ?




Masz rację, dla głupoty wiek nie ma znaczenia, nie kwalifikuje. Gdy ginie młody człowiek jest mi zwyczajnie bardziej żal niż gdy ginie ktoś starszy, ale to tylko takie odczucie. Widziałem też wypadki spowodowane brawurą starszych kierowców, najsmutniejsze było to, że ginęli w nich ich najbliżsi, dzieci, żony... Jestem uczulony na bezsensowne przekraczanie prędkości, to najcięższe przestępstwo drogowe niestety ignorowane przez prawo i karane tylko manatem, co najgorsze, społecznie akceptowane, puki nie wydarzy się tragedia, ale wtedy jest już za późno.

Wielki Szu - 2012-04-02, 16:15

@Acree, co ty masz za pojęcie ? znałaś go w ogóle, wiesz co robił ? tylko durnie piszesz bzdety w sytuacji gdzie nie powinnaś nawet śmieć się odezwać, skoro ty wozisz znajomków po pijaku z imprez to Twoja sprawa, mam to gdzieś, ale nikogo nie oceniaj na swoim przykładzie. I jak masz nadal spamować równie dennymi komentarzami to lepiej daruj sobie.

@Otto, chcesz teraz rozpatrywać okoliczności wypadku ? a co to zmieni ?
detektyw od siedmiu boleści, zginął młody chłopak który nawet połowy swojego życia jeszcze nie przeżył...a Tobie zbiera się na oskarżenia, weź się walnij w głowę człowieku bo od pisania mądrości filozofowie są.


Pogrzeb Krzysztofa jest jutro o 14, nie wiem jeszcze dokładnie gdzie, jeżeli się dowiem to z edytuję tego posta i dopisze.

Otto - 2012-04-02, 16:33

Wielki Szu napisał/a:
@Acree, co ty masz za pojęcie ? znałaś go w ogóle, wiesz co robił ? tylko durnie piszesz bzdety w sytuacji gdzie nie powinnaś nawet śmieć się odezwać, skoro ty wozisz znajomków po pijaku z imprez to Twoja sprawa, mam to gdzieś, ale nikogo nie oceniaj na swoim przykładzie. I jak masz nadal spamować równie dennymi komentarzami to lepiej daruj sobie.

@Otto, chcesz teraz rozpatrywać okoliczności wypadku ? a co to zmieni ?
detektyw od siedmiu boleści, zginął młody chłopak który nawet połowy swojego życia jeszcze nie przeżył...a Tobie zbiera się na oskarżenia, weź się walnij w głowę człowieku bo od pisania mądrości filozofowie są.


Pogrzeb Krzysztofa jest jutro o 14, nie wiem jeszcze dokładnie gdzie, jeżeli się dowiem to z edytuję tego posta i dopisze.


Przykro mi iż nie zrozumiałeś sensu tej dyskusji jak i sensu istnienia tego forum z tematem "Zdarzenia i wypadki drogowe". Mogę zrozumieć targające tobą emocje, ale braku kultury osobistej wybaczyć nie mogę. Byłbym wdzięczny gdybyś zmienił ton lub zamilkł. Nikt już nie ma wątpliwości jak cię odbierać.

Acree - 2012-04-02, 18:37

Cytat:
@Acree, co ty masz za pojęcie ? znałaś go w ogóle, wiesz co robił ? tylko durnie piszesz bzdety w sytuacji gdzie nie powinnaś nawet śmieć się odezwać, skoro ty wozisz znajomków po pijaku z imprez to Twoja sprawa, mam to gdzieś, ale nikogo nie oceniaj na swoim przykładzie. I jak masz nadal spamować równie dennymi komentarzami to lepiej daruj sobie.

Zdziwie Cię bo znalam, lyso ci teraz?
Ja nawet w zyciu alkoholu w ustach nie mialam, no chyba ze w jakims cukierku ale nawet tego unikam więc nie oceniam na swoim przykladzie, ba ja nawet wcale nie oceniam, przykre ze chlopak umarl, ale to absolutnie w zadnym wypadku nie upowaznia Ciebie do rzucania miesem w ludzi. Jesli tego nie rozumiesz nie wypowiadaj sie. Napisalam jasno ze nikt nie wie czy pil czy nie i nie ma co insynuowac, a ty sie pieklisz jakbym napisala ze z niego pijak pierwszorzedny. Zal mi ludzi, ktorzy nie potrafią czytac ze zrozumieniem.

Wielki Szu - 2012-04-02, 18:44

Mędrzecy z kosmosu...
Komentatorów nigdy nie brakuje...piszcie sobie dalej te wypociny...bardzo na miejscu zachowania...brawo.

Roj - 2012-04-02, 19:24

( Epilog ) .........niech ten wypadek będzie dla was znawców od wypadków PRZESTROGĄ jak nie należy poruszać się samochodem po wszelkich dostępnych drogach :cry: :cry: :cry:
Ferbik - 2012-04-02, 20:16

A wystarczyło może napisać, że np. kierowca z cukrzycą może przysnąć za kierownicą, nieprawdaż? Nikt takiej opcji nie wziął pod uwagę... nie oskarżajmy, byśmy sami nie byli oskarżani. Szkoda człowieka, szkoda życia. Zaczynał dopiero swoją przygodę z dorosłością. Niech mu tam będzie lepiej...
Otto - 2012-04-03, 16:22

Ferbik napisał/a:
A wystarczyło może napisać, że np. kierowca z cukrzycą może przysnąć za kierownicą, nieprawdaż? Nikt takiej opcji nie wziął pod uwagę... nie oskarżajmy, byśmy sami nie byli oskarżani. Szkoda człowieka, szkoda życia. Zaczynał dopiero swoją przygodę z dorosłością. Niech mu tam będzie lepiej...


Jasne... trup jest nigdy nie winny bo jest trup, winny i tak zawsze jest ten co przeżył...

Ferbik - 2012-04-03, 16:29

Otto, a miałem Cię za gościa, który ma coś mądrego do napisania... Widać, że nigdy nie doświadczyłeś wypadku od strony kogoś z Twoich bliskich, bo zupełnie inaczej podchodziłbyś do wpisów dotyczących Twojej rodziny lub w ogóle wpisów odnośnie wypadków. Nie zastanawiałeś się, co może czuć ktoś z rodziny zmarłego czytając takie rzeczy? A Ty już postawiłeś diagnozę, nie mając kompletnie bladego pojęcia o tym wypadku. Kim ty jesteś, żeby stawiać osądy? Masz taką wiedzę? Wątpię! Więc uszanuj chociaż rodzinę zmarłego, jeśli czyjejś śmierci nie potrafisz.
Otto - 2012-04-03, 16:59

Ferbik napisał/a:
Otto, a miałem Cię za gościa, który ma coś mądrego do napisania... Widać, że nigdy nie doświadczyłeś wypadku od strony kogoś z Twoich bliskich, bo zupełnie inaczej podchodziłbyś do wpisów dotyczących Twojej rodziny lub w ogóle wpisów odnośnie wypadków. Nie zastanawiałeś się, co może czuć ktoś z rodziny zmarłego czytając takie rzeczy? A Ty już postawiłeś diagnozę, nie mając kompletnie bladego pojęcia o tym wypadku. Kim ty jesteś, żeby stawiać osądy? Masz taką wiedzę? Wątpię! Więc uszanuj chociaż rodzinę zmarłego, jeśli czyjejś śmierci nie potrafisz.


Uwierz mi że potrafię... a Zastanawiałeś się kiedyś co czuje ofiara wypadku? Nie sądzę...
Nie mam nic do tego zmarłego, nie jestem też hipokrytą...

Ferbik - 2012-04-03, 17:39

Sam uczestniczyłem kiedyś w dość poważnym wypadku, wjechała we mnie i w kolegę na czerwonym kobieta większym niż nasze autem i z dość dużą prędkością, na szczęście nic się nikomu nie stało oprócz kasacji auta, więc nie mów mi, że nie wiem jak może czuć się osoba poszkodowana.
Nie sądzisz, bo nie jesteś sędzią, nie wyciągaj też pochopnych wniosków, skoro uważasz się za eksperta od wypadków, bo wieje totalną amatorszczyzną oskarżając kogoś poprzez pewne pryzmaty i nie biorąc wielu podstawowych czynników pod uwagę. Żyjesz wg jakichś chorych stereotypów, z którymi tylko niestety miałeś do czynienia i wg tylko Tobie wiadomych kryteriów oceniasz sprawców wypadków.

Otto - 2012-04-03, 17:43

Ferbik napisał/a:
Otto napisał/a:
Zastanawiałeś się kiedyś co czuje ofiara wypadku?

Zastanawiałem się: ofiara już nic nie czuje.


Nie napisałem "martwa" ofiara, czasem przeżywają, jak kierowca i pasażerowie Traffica np. Zastanawiał się ktoś co czują? Wyciągałeś kiedyś ranne ale przytomne dzieci z wraku w którym zgięli rodzice... bo jakiś młody, mający przed sobą całe życie kierowca myślał że jest guru kierownicy i może zapie...ć?
Pisząc na tym forum miałem nadzieje iż założono je skłonić czytelników do refleksji i zastanowienia się nad swoim postępowaniem za kierownicą, aby skłonić do myślenia polemizując o wypadkach i ich ewentualnych przyczynach. Chyba byłem w błędzie.

Jak zauważyłem Ferbik zmieniłeś wpis... interesujące...

Ferbik - 2012-04-03, 17:58

Otto napisał/a:
Jak zauważyłem Ferbik zmieniłeś wpis... interesujące...

Nie zmieniłem. Najpierw go skasowałem, a następnie napisałem co powyżej. Zdążyłeś go jednak zacytować.
Otto napisał/a:
Nie napisałem "martwa" ofiara, czasem przeżywają, jak kierowca i pasażerowie Traffica np. Zastanawiał się ktoś co czują?

A skąd wiesz, co czują? Każdy przeżywa to na swój indywidualny sposób.
Otto napisał/a:
bo jakiś młody, mający przed sobą całe życie kierowca myślał że jest guru kierownicy i może zapie...ć?

I znowu zaczynasz swoje oskarżenia! Widzę, że nie ma co z Tobą dyskutować, bo każdy, kto zginie, ginie przez jakiegoś gówniarza bez wyobraźni, który przegiął z prędkością. Z mojej strony EOT, nie ma co się kopać z koniem.

Ps. Popraw swojego maila w profilu na poprawnego (aktywnego), albo wypisz się z subskrypcji tego wątku.

Otto - 2012-04-03, 18:09

Ferbik napisał/a:
Otto napisał/a:
bo jakiś młody, mający przed sobą całe życie kierowca myślał że jest guru kierownicy i może zapie...ć?

I znowu zaczynasz swoje oskarżenia! Widzę, że nie ma co z Tobą dyskutować, bo każdy, kto zginie, ginie przez jakiegoś gówniarza bez wyobraźni, który przegiął z prędkością. Z mojej strony EOT, nie ma co się kopać z koniem.


W wypadku o którym wspomniałem kierowca był młody. Niczego nie insynuowałem i nikogo nie oskarżam. Wpierw przeanalizuj treść moich postów i Postaraj się przeczytać je ze zrozumieniem.
Administratorowi pewne zachowania nie przestoją, Żądasz poziomu... to Staraj się go zachować...

PS. Mój mail jest aktywny.

Chudyy - 2012-04-03, 22:53

Jak czytam ten temat to mnie krew zalewa. Speców od wypadków to na forum mamy wiele, a żaden nie ma pojęcia co to jest wypadek samochodowy. Naoglądaliście się zdjęć rozwalonych samochodów i już potraficie oszacować ile gość jechał, czyja była wina. Ludzie pogięło was. Tak się składa, że w moim 20-letnim życiu przeżyłem 3 wypadki samochodowe i 1 który cudem uniknąłem, ostatecznie okazał się śmiertelny. Ani razu nie byłem kierowcą (nie posiadam prawa jazdy). Dzięki tym nieprzyjemnym doświadczeniom wiem jak podczas wypadku się zachować i wiem również co to szok powypadkowy i jak go w miarę możliwości "ogarnąć".
Możecie wierzyć lub nie, ale wystarczy jechać 40 km/h żeby konkretnie skasować samochód i niekoniecznie wypadek musi być z Twojej winy.

Wracając konkretnie do tematu, to zachowajcie się jak poważni i dorośli ludzie i dacie już spokój. Chłopak dzisiaj został pochowany. Nieważne czyja była wina, policja jest od ustalania takich faktów, a nie wy!

SysiO - 2012-04-04, 06:50

@Otto mimo 19 lat z przyjemnością mogę Ci powiedzieć że musisz jeszcze trochę pojeździć. Jeśli uważasz siebie za mistrza kierownicy w wieku 43 lat :F Jechałeś kiedyś z prędkością ponad 100 km/h i gdy chciałeś zwolnić przewód hamulcowy pękł ? Jest to przyczyna losowa i jestem pewien ze wtedy nic byś nie zrobił, a ja zauważając twoje auto na zdjęciu sapałbym ze cisnąłeś z super prędkością. Nie rozumiem po co te wywody skoro żadna z osób tutaj pewnie nie była bezpośrednio na miejscu zdarzenia. Pomódl sie lepiej i przemyśl swoją gadkę która ma wywołać niby refleksje. Jeśli chcesz działać w ten sposób proponuje Ci założyć jakąś ogólnopolską akcje i działać aby ludzka świadomość była większa.
Gregg Sparrow - 2012-04-04, 06:58

OSTATNI RAZ OSTRZEGAM!!! KONIEC OFTOPA!!!
Koniec rozmowy o tym kto jest "miszczem" kierownicy według kogo. Temat jest o wypadkach i kolejne wytykanie komuś kim jest albo za kogo się uważa bedzie "nagrodzone" ostrzeżeniem.

Otto - 2012-04-04, 17:30

SysiO napisał/a:
@Otto mimo 19 lat z przyjemnością mogę Ci powiedzieć że musisz jeszcze trochę pojeździć. Jeśli uważasz siebie za mistrza kierownicy w wieku 43 lat :F Jechałeś kiedyś z prędkością ponad 100 km/h i gdy chciałeś zwolnić przewód hamulcowy pękł ? Jest to przyczyna losowa i jestem pewien ze wtedy nic byś nie zrobił, a ja zauważając twoje auto na zdjęciu sapałbym ze cisnąłeś z super prędkością. Nie rozumiem po co te wywody skoro żadna z osób tutaj pewnie nie była bezpośrednio na miejscu zdarzenia. Pomódl sie lepiej i przemyśl swoją gadkę która ma wywołać niby refleksje. Jeśli chcesz działać w ten sposób proponuje Ci założyć jakąś ogólnopolską akcje i działać aby ludzka świadomość była większa.


SysiO uważam że Gdybyś był łaskaw podzielić się swoimi doświadczeniem jak zatrzymać samochód jadący bez hamulców 100km/h, jak zachować się w takiej sytuacji... chętnie skorzystam z Twojej wiedzy. Na naukę nigdy nie jest za późno... jeżdżę dopiero od 25 lat... Będzie to zapewne ciekawa informacja jak uniknąć wypadku, co mieści się w spektrum tematu "wypadki i zdarzenia drogowe"



Prosiłem. Za powyższe dostajesz ostrzeżenie.
Gregg Sparrow



http://www.zdunska-wola.p...d=1904&Itemid=6

Drakulin - 2012-04-08, 08:03

Wczoraj (07.04.2012r.) ok. godz. 21:40 w miejscowości Popowice została potrącona kobieta w wyniku odniesionych obrażeń poniosła śmierć na miejscu.
peterg6 - 2012-04-08, 12:29

Tragiczny wypadek na krajowej 45 w Popowicach w gminie Pątnów. Wczoraj wieczorem fiat punto, kierowany przez 42-latka z powiatu wieluńskiego, potrącił 80-latkę. Kobieta wtargnęła na jezdnię w okolicy skrzyżowania z drogą gminną. Zginęła na miejscu.

http://www.radiozw.com.pl...ge=news&id=1338

adson - 2012-04-11, 12:57

Cytat:
Do zdarzenia doszło na prostym odcinku drogi. Kierujący samochodem osobowym nie dostosował prędkości jazdy do warunków drogowych i doprowadził do zderzenia się trzech samochodów osobowych.

Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz odłączeniu akumulatora w samochodzie osobowym Volvo.

Poszkodowane zostały trzy osoby które zostały zabrane do wieluńskiego szpitala

W działaniach udział brało:

JRG Wieluń , OSP Czarnożyły, OSP Ostrówek


źródło: http://www.straz.wielun.pl/aktualnosci.php?id=74

poniżej link do zdjęć:
http://www.straz.wielun.pl/galeria.php

Otto - 2012-04-11, 19:23

adson napisał/a:
Cytat:
Do zdarzenia doszło na prostym odcinku drogi. Kierujący samochodem osobowym nie dostosował prędkości jazdy do warunków drogowych i doprowadził do zderzenia się trzech samochodów osobowych.

Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz odłączeniu akumulatora w samochodzie osobowym Volvo.

Poszkodowane zostały trzy osoby które zostały zabrane do wieluńskiego szpitala

W działaniach udział brało:

JRG Wieluń , OSP Czarnożyły, OSP Ostrówek


źródło: http://www.straz.wielun.pl/aktualnosci.php?id=74

poniżej link do zdjęć:
http://www.straz.wielun.pl/galeria.php



Może się mylę, ale z zdjęć wygląda iż Colt wyprzedzał na podwójnej ciągłej Doblo i chciał się zmieścić na "scyzoryk" przed Ibizą, ale zaliczył czołówkę z Ibizą i jeszcze oberwał w tył Doblem którego kierowca zaskoczony sytuacją nie zdążył już wyhamować.

menkiel - 2012-04-11, 20:16

Cytat:
Trzy osoby zostały ranne w wypadku w Oleśnicy w gminie Ostrówek na trasie Wieluń – Złoczew. Ze wstępnych informacji policji wynika, że kierujący fiatem doblo nie zachował należytej odległości od jadącego przed nim mitsubishi colta. Doszło do zderzenia, a następnie mitsubishi zjechało na przeciwny pas ruchu, gdzie zderzyło się z seatem. Ruch odbywa się wahadłowo. Na miejscu jest policja

Źródło http://www.radiozw.com.pl...ge=news&id=1362

Otto skończ z tymi swoimi teoriami bo zaczyna robić się to śmieszne.

mka - 2012-04-11, 21:05

Otto napisał/a:
Może się mylę
Fakt, mylisz się.
Acree - 2012-04-11, 21:07

Jechalam tam dzisiaj jak juz sprzatali. Nawet mocno dostali. Szkoda autek : <
mka - 2012-04-11, 21:10

Otto napisał/a:
nie obrażę niczyich uczuć pozwolę nazwać kierującego Coltem po "imieniu": IDIOTA!

Sprawcą tego wypadku jest kierowca Fiata Doblo.

Ferbik - 2012-04-11, 21:14

mka, przestań pi....ć! Nasz forumowy jasnowidz Otto przecież wie lepiej!
Otto - 2012-04-11, 22:03

mka napisał/a:

Sprawcą tego wypadku jest kierowca Fiata Doblo.


Kierowca Doblo? Ciekawe jak? Chyba że przywalił w Colta i wepchnął go na Ibizę

Acree - 2012-04-11, 22:05

Tak jak masz w newsie ze strony. Jejku co za ludzie.
Otto - 2012-04-11, 22:11

Acree napisał/a:
Tak jak masz w newsie ze strony. Jejku co za ludzie.



W newsie jest:"Do zdarzenia doszło na prostym odcinku drogi. Kierujący samochodem osobowym nie dostosował prędkości jazdy do warunków drogowych i doprowadził do zderzenia się trzech samochodów osobowych."i nic więcej, można tylko gdybać, to gdybam

K_O_Z_A - 2012-04-11, 22:15

menkiel napisał/a:
Cytat:
Trzy osoby zostały ranne w wypadku w Oleśnicy w gminie Ostrówek na trasie Wieluń – Złoczew. Ze wstępnych informacji policji wynika, że kierujący fiatem doblo nie zachował należytej odległości od jadącego przed nim mitsubishi colta. Doszło do zderzenia, a następnie mitsubishi zjechało na przeciwny pas ruchu, gdzie zderzyło się z seatem. Ruch odbywa się wahadłowo. Na miejscu jest policja

Źródło http://www.radiozw.com.pl...ge=news&id=1362

Otto skończ z tymi swoimi teoriami bo zaczyna robić się to śmieszne.


A poniżej drugi news

Otto - 2012-04-11, 22:20

K_O_Z_A napisał/a:
menkiel napisał/a:
Cytat:
Trzy osoby zostały ranne w wypadku w Oleśnicy w gminie Ostrówek na trasie Wieluń – Złoczew. Ze wstępnych informacji policji wynika, że kierujący fiatem doblo nie zachował należytej odległości od jadącego przed nim mitsubishi colta. Doszło do zderzenia, a następnie mitsubishi zjechało na przeciwny pas ruchu, gdzie zderzyło się z seatem. Ruch odbywa się wahadłowo. Na miejscu jest policja

Źródło http://www.radiozw.com.pl...ge=news&id=1362

Otto skończ z tymi swoimi teoriami bo zaczyna robić się to śmieszne.


A poniżej drugi news


ok!

Otto - 2012-05-21, 18:36

Dzisiaj tj. 21 Maja 2012r po godzinie siedemnastej w miejscowości Nietuszyna miał miejsce wypadek, motocyklista wraz z pasażerem wjechał w tył samochodu dostawczego. Zdjęcia mówią same za siebie...
Jaro - 2012-05-21, 20:50

Cytat:
Tragedia rodzinna na drodze

19 maja 2012 roku około 6.40 na krajowej ósemce w okolicach miejscowości Chorzyna w gminie Osjaków doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń 37-letnia kierująca renault scenic, na łuku drogi zjechała na przeciwległy pas jezdni doprowadzając tym samym do zderzenia z prawidłowo jadącym tirem kierowanym przez 48 latka ( volvo z naczepą). W wyniku wypadku śmierć poniósł 34-letni pasażer renault natomiast kierująca wraz z dwójką dzieci w wieku 4 i 9 lat została hospitalizowana. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Oboje kierujący byli trzeźwi. Utrudnienia w ruchu na tym odcinku trwały do godziny 11.00. Na miejscu działania policjantów nadzorował prokurator. Oba pojazdy zabezpieczono do badań.


Kierował pijany wbrew zakazowi


Policjanci z wieluńskiej komendy 16 maja 2012 roku zatrzymali 6 nietrzeźwych kierujących. Przypomnijmy, za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat pozbawiania wolności. Mundurowi w ciągu jednego popołudnia zatrzymali aż 6 kierujących na tzw. podwójnym gazie. Niechlubnym rekordzistą okazał się 34 - letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego, który w Srebrnicy o godzinie 17.25 został zatrzymany przez wieluńska drogówkę. Kierował vw golfem będąc kompletnie pijanym. Miał ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie. Jak się okazało, nie dość że był pijany to kierował samochodem wbrew orzeczonemu przez Sąd zakazowi kierowania pojazdami mechanicznymi. Grozi mu do nawet do 3 lat pozbawiania wolności za nie zastosowanie się do orzeczonego zakazu.

Źródło: KPP w Wieluniu

Bethi - 2012-05-21, 20:55

http://infotydzien.com/in...nietuszyna.html
mka - 2012-05-22, 10:52

Chorzyna 19.05.2012
Jaro - 2012-05-22, 14:30

Cytat:
Kolejne wypadki w powiecie wieluńskim - policjanci apelują o rozważną jazdę


Na drogach powiatu wieluńskiego doszło do kolejnych dwóch wypadków drogowych. 21 maja 2012 roku o godzinie 16.50 w miejscowości Nietuszyna miał miejsce wypadek z udziałem motocyklisty. Jak wynika ze wstępnych ustaleń 23 – letni mieszkaniec powiatu sieradzkiego, kierujący motocyklem m-ki Honda wjechał w tył skręcającego do posesji vw busa. W wyniku zderzenia obrażeń ciała doznał motocyklista oraz 47 – letnia pasażerka przewożona hondą. Oboje trafili do wieluńskiego szpitala. 34 – letniemu kierowcy busa nic się nie stało. Kierujący byli trzeźwi. Do kolejnego zdarzenia doszło dziś rano. Policjanci na miejscu wypadku ustalili, że o godzinie 6.45 na krajowej "8" w miejscowości Raducki Folwark, na prostym odcinku drogi 31 – letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego kierując laguną najprawdopodobniej zasnął za kierownicą, zjechał do rowu i uderzył w przydrożny mostek. W wyniku wypadku obrażeń ciała doznał kierujący, oraz dwóch pasażerów. Wszyscy zostali przewiezieni do szpitala.
Jak się okazało kierowca laguny nie posiada uprawnień do kierowania. Był trzeźwy. Okoliczności wypadków wyjaśniają stróże prawa z wieluńskiej komendy. Policjanci apelują. Dobre warunki pogodowe mogą być bardzo złudne. To, że jezdnia jest sucha, widoczność bardzo dobra, to tylko niektóre aspekty bezpiecznej jazdy. Taka pogoda kusi do jazdy z nadmierną prędkością co często jest przyczyną wypadków drogowych. Pamiętajmy, żeby za kierownice wsiadać trzeźwym i wypoczętym. Policjanci apelują o rozważną jazdę.

Źródło: KPP w Wieluniu

Mrówek - 2012-05-23, 10:19

Auto spłonęło, kierowca cudem uszedł z życiem
Kolejny groźny wypadek na krajowej 8. Z informacji, które otrzymaliśmy od rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu Waldemara Kozery wynika, że do zdarzenia doszło wczoraj o 22.05 w Sieńcu. 21-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego, kierujący BMW, na prostym odcinku drogi - z nieustalonych jak do tej pory przyczyn - zjechał do rowu i uderzył w skarpę. Auto dachowało i zapaliło się. Kierujący z obrażeniami ciała został przewieziony do wieluńskiego szpitala, tam została mu pobrana krew do badań.
Z nieoficjalnych informacji wiemy, że kierujący cudem ocalił życie. Z płonącego samochodu wyciągnęli go bowiem przejeżdżający kierowcy, którzy pospieszyli z pomocą widząc wypadek.
Info: Radio ZW

Vosiak - 2012-05-27, 22:31

Komentarz do piątkowego wypadku na DK8 = BEZCENNY :wink:
http://www.youtube.com/watch?v=SUs73CbIiKw

mmswln - 2012-05-30, 20:37

Czy ktoś zna jakieś szczegóły dzisiejszego wypadku na Zamenhofa (po 16)? Wypadek wyglądał dziwnie, jedno auto jakby jechało pod prąd, uszkodzenia nie były duże, a mimo to kogoś zabierała karetka na sygnale i przez 4 godziny auto nie było sprzątane z drogi, a obok stała policja na sygnale.
Otto - 2012-06-19, 09:06

Tragedia na DK 8. Wjechał w grupę nastolatków

Jedna osoba zginęła, a troje zostało rannych w wyniku wypadku, do jakiego doszło we wtorek na drodze krajowej nr 8 w miejscowości Chorzyna (Łódzkie). W grupę idących nastolatków uderzył bus.

Jak poinformował rzecznik policji z Wielunia Waldemar Kozera, na prostym odcinku drogi samochód kierowany przez sześćdziesięcioletniego mieszkańca województwa dolnośląskiego zjechał nagle na pobocze drogi i uderzył w idących. W wyniku wypadku śmierć na miejscu poniosła szesnastoletnia dziewczyna, troje pozostałych nastolatków zostało rannych. Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia. Według wstępnych ustaleń kierowca najprawdopodobniej zasnął za kierownicą. Droga jest przejezdna.

(KT)

źródło: http://wiadomosci.onet.pl...-wiadomosc.html


Pytanie brzmi jak uniknąć takich sytuacji...

adson - 2012-06-19, 09:35

Również o tym zdarzeniu relacjonuje TVN24


http://www.tvn24.pl/bus-w...a,259326,s.html

miko 005 - 2012-06-19, 09:49

Cytat:
Według wstępnych ustaleń kierowca najprawdopodobniej zasnął za kierownicą.

Otto napisał/a:
Pytanie brzmi jak uniknąć takich sytuacji...

Trzeba dojść do wniosku, że ... pieniądz to nie wszystko. Czasami warto zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych kosztem solidnego wypoczynku, aby uniknąć takich sytuacji jak ta z Chorzyny.
Niestety podejście właścicieli firm przewozowych, a i samych kierowców tam pracujących jest ukierunkowane na ilość przejechanych kilometrów w danym dniu. Bo każdy kilometr to złotówki. Ale rodzicom tej szesnastolatki, nawet wielki wór złotówek nie pomoże odzyskać córki.

Straszna tragedia, współczuję.

Otto - 2012-06-19, 10:32

miko 005 napisał/a:
Cytat:
Według wstępnych ustaleń kierowca najprawdopodobniej zasnął za kierownicą.

Otto napisał/a:
Pytanie brzmi jak uniknąć takich sytuacji...

Trzeba dojść do wniosku, że ... pieniądz to nie wszystko. Czasami warto zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych kosztem solidnego wypoczynku, aby uniknąć takich sytuacji jak ta z Chorzyny.
Niestety podejście właścicieli firm przewozowych, a i samych kierowców tam pracujących jest ukierunkowane na ilość przejechanych kilometrów w danym dniu. Bo każdy kilometr to złotówki. Ale rodzicom tej szesnastolatki, nawet wielki wór złotówek nie pomoże odzyskać córki.

Straszna tragedia, współczuję.


To że zmęczenie jest równie niebezpieczne tak jak stan nietrzeźwości jest bezsporne, zadając pytanie miałem na myśli iż niechroniony pieszy jest w takich sytuacjach kompletnie bez szans i nic nie może, jest bezradny...

Jaro - 2012-06-19, 15:53

Cytat:
Jak wynika z ustaleń w miejscowości Chorzyna na krajowej 8 o godzinie 6.40, doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego. Na miejscu policjanci ustalili, że na prostym odcinku drogi kierujący busem citroen jumper, 60 – letni mieszkaniec woj. dolnośląskiego, jadąc w kierunku Bełchatowa, najprawdopodobniej zasnął, zjechał na prawa pobocze i uderzył w grupę dzieci. W wyniku czego śmierć na miejscu poniosła 16 – latka, natomiast troje pozostałych dzieci doznało obrażeń i zostało przewiezione do wieluńskiego szpitala. Kierujący citroenem był trzeźwy. Ani kierowcy, ani też pasażerce citroena nic się nie stało. Krajowa 8 jest przejezdna. Na miejscu policjanci wyjaśniają okoliczności tego wypadku.

Źródło: KPP w Wieluniu

Skorupa - 2012-07-05, 12:59

http://www.radiozw.com.pl...ge=news&id=2377

Śmiertelny wypadek w Tobułkach.

zwyczajna - 2012-07-05, 13:21

No właśnie siedzę i myślę kto to, wiek się zgadza, auto też,nazwisko... czy to nie mój sąsiad :(
Ferbik - 2012-07-05, 13:39

edzia i odziu, tak... to Twój sąsiad...
Skorupa - 2012-07-05, 13:44

Ferbik, to nie wiem - inaczej się to odmienia? Poza tym napisali Hyundai, a na zdj. Honda.
dawid - 2012-07-05, 14:32

Słyszałem od znajomego policjanta, że Pan P. był pod wpływem alkoholu :-( Jeżeli taka jest prawda, to wogóle mi go nie szkoda i całe szczęście, że oprócz siebie, nikogo nie zabił
Skorupa - 2012-07-05, 14:35

A gdzie jest podane, że to Pan P.?
dawid - 2012-07-05, 14:37

Michał_Carbo napisał/a:
A gdzie jest podane, że to Pan P.?


Znałem tego Pana, ale nie wymienię jego całego nazwiska.

zwyczajna - 2012-07-05, 14:47

Teraz już wiem:( wiem ze pił, ale to był super facet, nigdy nie dał odczuć nikomu, że ma kasę w przeciwieństwie do... bardzo pomocny, bardzo miły z jedną wadą... bardzo mi przykro i bardzo szkoda :( [***]
Czaro998 - 2012-07-05, 15:10

Pan P,był fajnym gościem. Miły,sympatyczny,rozmowny,radosny.
Współczuję jego rodzinie a szczególnie pani Marysi(jego żonie)
Tyle lat,był przy żonie,był pomocnym,zawsze byli razem a teraz taka tragedia.
Smutna historia... :(

red - 2012-07-05, 17:38

Michał_Carbo napisał/a:
Poza tym napisali Hyundai, a na zdj. Honda.
Na zdjęciu chyba Hyundai ix35.
Skorupa - 2012-07-05, 18:23

Rzeczywiście.
Acree - 2012-07-05, 18:55

Tirki na traugutta sobie dzis maly karambol zrobily. Osobowka przed nimi gwaltownie zahamowala o ile pierwszy tir wyhamowal i nie dotknal osobowki, to dwa jadace za nim juz nie i wbily sie jeden w drugi.
dislike - 2012-07-05, 19:07

Acree napisał/a:
Tirki na traugutta sobie dzis maly karambol zrobily.

Ferbik - 2012-07-05, 19:28

Tak to jest, jak się nie zachowuje odpowiedniej odległości.
Acree - 2012-07-05, 19:30

Dokladnie, mnie najbardziej bawi jak pyszcza takie tirki na CB na osobowki, ze mu hamuja pod nosem gwaltowanie a oni maja duze auto i nie zdaza. Od czego jest odleglosc bezpieczna ja się pytam :f

Sama mialam ostatnia sytuacje ze wracajac z wroclawia wyjechalo mi auto co skonczylo sie z mojej strony gwaltownym hamowaniem po czym dostalam stek bluzgow na CB ze chyba pijany jedzie ze tak autem hamuje. Szkoda ze pan siedzacy wyzej bo w tirku przeciez, nie widzial co sie dzieje z przodu i nie wie ze jest cos takiego jak bezpieczna odleglosc. Na moja uwage, ze wystarczy nie siedziec komus na tylku caly czas bo po to jest bezpieczna odleglosc dostalam kolejny stek wyzwisk...

tumasz - 2012-07-05, 19:40

Acree napisał/a:
Od czego jest odleglosc bezpieczna ja się pytam :f

.


Jak to od czego ? od ćwiczenia refleksu. Zazwyczaj.

hajen - 2012-07-05, 19:51

Acree napisał/a:
Dokladnie, mnie najbardziej bawi jak pyszcza takie tirki na CB na osobowki, ze mu hamuja pod nosem gwaltowanie a oni maja duze auto i nie zdaza. Od czego jest odleglosc bezpieczna ja się pytam :f


W Wieluniu nagminnie zdarzają się kierowcy, którzy wymuszają pierwszeństwo wyjeżdżając niemal przed maskę, by 10 metrów później skręcić gdzieś w lewo nawet tego nie sygnalizując. Co nie zmienia faktu, że jeszcze bardziej irytuje mnie kolumna ciężarówek jeżdżąca zderzak w zderzak...

Bethi - 2012-07-05, 20:18

hajen napisał/a:
kierowcy, którzy wymuszają pierwszeństwo wyjeżdżając niemal przed maskę, by 10 metrów później skręcić gdzieś w lewo
mi w tamtym tygodniu tak wyjechał facet z Przemysłowej, bo spieszył się chyba do sklepu z płytkami na Warszawskiej.
Skorupa - 2012-07-05, 20:59

Acree napisał/a:
pyszcza takie tirki na CB na osobowki, .


I żądają przywrócenia pozwoleń na posiadanie CB radia nie mając zielonego pojęcia o radiokomunikacji.

damian199312 - 2012-07-20, 18:56

A słyszał ktoś coś o wypadku dzisiaj w godzinach porannych, tj koło 7 rano w miejscowości lub okolicach Szynkielowa ? Jak tam przejeżdżałem to widziałem tylko mercedesa wbitego w drzewo. Niby nie mocno, ale coś się zdarzyć musiało.
Otto - 2012-07-20, 19:25

damian199312 napisał/a:
A słyszał ktoś coś o wypadku dzisiaj w godzinach porannych, tj koło 7 rano w miejscowości lub okolicach Szynkielowa ? Jak tam przejeżdżałem to widziałem tylko mercedesa wbitego w drzewo. Niby nie mocno, ale coś się zdarzyć musiało.


...Musiało!!! kierowca merca zapewne trąbił... ale drzewo jak to drzewo... głuche jak pień:))))

Gagatek - 2012-07-20, 19:46

Otto wiesz co się stało czy to jakaś aluzja sugerująca coś?
Otto - 2012-07-20, 19:50

Gagatek napisał/a:
Otto wiesz co się stało czy to jakaś aluzja sugerująca coś?


bladego pojęcia nie mam co się tam stało, ale jak znam życie... zawsze winne jest drzewo...

Bethi - 2012-07-20, 21:03

Alboo ktoś widzi podwójnie, albo drzewo na drodze wyroslo, zawsze się znajdzie winny, byle nie kierowca... No coż, nie tylko zmęczenie żle wpływa na ludzkie myślenie, ale i brawura, szpan, alkohol, inne środki odużające oraz leki-po których się nie powinno siadać za kółkiem.
Czesiu - 2012-07-21, 08:20

Na skrzyżowaniu ul.18 stycznia z Karkowskim Przedmieściem ok.9 doszło do kolizji drogowej z udziałem dwóch aut. Przejechać można,ale ruch odbywa się powoli,gdyż auta uczestniczące w kolizji stoją na środku.To taka informacja dla jadących do miasta
damian199312 - 2012-07-21, 15:19

Bethi napisał/a:
Alboo ktoś widzi podwójnie, albo drzewo na drodze wyroslo, zawsze się znajdzie winny, byle nie kierowca... No coż, nie tylko zmęczenie żle wpływa na ludzkie myślenie, ale i brawura, szpan, alkohol, inne środki odużające oraz leki-po których się nie powinno siadać za kółkiem.


Ja też nie wiem co tam się stało, ale na pewno nie mnie oceniać i wypisywać takie rzeczy...
Tysiące innych rzeczy mogło się stać, które przyczyniły się do tego zderzenia. Może wina kierowcy, może nie, nie mnie to oceniać i nie rozumiem innych, którzy próbują bawić się w Boga i oceniać innych...

Ciekawe, kiedy podobna wypadek spotka kogoś z waszych znajomych, rodziny, czy też będziecie tak psioczyć na forum tutaj...

Gagatek - 2012-07-21, 15:58

damian199312, tam gdzie mieszka BETHI już nie jedna osoba miała wypadek pod jej domem, i powody tego były różne. I ktoś z jej bliskich miał wypadek 10m od bramy wjazdowej, więc nie rozumiem trochę co chciałeś powiedzieć, że co? Powody wypadków są na prawdę różne. Według mnie powinno być więcej Tablic informujących o CZARNYCH punktach.
snickers - 2012-07-21, 16:04

Gagatek napisał/a:
Według mnie powinno być więcej Tablic informujących o CZARNYCH punktach.

I co wg Ciebie zmienią takie tablice w rozumowaniu pijanych czy 'głupich' kierowców?

damian199312 - 2012-07-21, 17:24

Wziąłem w cytat jej słowa, ale to się również toczy do innych osób.
Ludzie jak słyszą, że był gdzieś wypadek bez zastanowienia mówią: alkohol, brawura, młodość.
Czasem tak jest, ale nie wkładajmy wszystkiego do jednego worka.
Jeżeli Bethi mieszka blisko drogi, niejedno już przeżyła i zobaczyła to moim zdaniem tym bardziej powinna być wyrozumiała...
Wiem, że scyzoryk sam się w kieszeni otwiera, kiedy to znów pijany kierowca zabił kogoś, ale nie zawsze tak jest... 19-letni kierowca, który spowodował wypadek to nie zawsze młody gówniarz w BMW e36.

Nie chcę nikogo bronić, krytykować, nawracać, chcę jedynie, by zamiast pisać czasem bzdury na forum i jakieś swoje domysły, zachować je dla siebie, skoro mają powtarzać tylko slogany: młodość, brawura, alkohol...

Bethi - 2012-07-21, 18:55

Czasami szkoda słów na to co się dzieje na tej krajowej 8, zresztą nie tylko na tej drodze. Nie zawsze winny jest człowiek, jednak większość wypadków to ludzka wina. A jak dziecko widzi taki wypadek śmiertelny, to nie tylko pyta co się komuś stało, bo się nie rusza, ale taki widok zostaje w psychice na długo...
damian199312 - 2012-07-22, 21:56

Ja do tego nie potrafię się ustosunkować, znaleźć odpowiedzi. Może dlatego, że tak dużo widziałaś masz do tego taki stosunek.
Ja chcę jedynie apelować, aby nie oceniać wszystkich ludzi tą samą miarą... Też jak słyszę o wypadku to czasem naprawdę się nóż otwiera sam w kieszeni... Ale że ktoś jest 18-letnim kierowcą bmw e36 nie oznacza, że jest wariatem bez wyobraźni...

kamil.p - 2012-08-11, 23:41

Dziś podobno doszło do poważnego wypadku w miejscowości Zmyślona niedaleko Radoszewic..
adson - 2012-08-31, 22:14

Dziś około godziny 17:00 dyżurny KP PSP Wieluń odebrał zgłoszenie o wypadku w miejscowości Nietuszyna ( woj łódzkie ). W tym samym czasie zaalarmował jednostke OSP KSRG Czarnożyły.
Po dojechaniu na miejsce zdarzenia poszkodowana opuściłła o własnych siłach samochód dzięki czemu nie trzeba było używać sprzetu hydraulicznego.
Na miejsce zdarzenia w tym samym czasie przybyły pozostałe zespoły ratunowe czyli JRG Wieluń, karetka pogotowia i obecna już na miejscu policja
Kierująca została przewieziona do wieluńskiego szpitala w stanie niezagrażającym jej życiu
Według wstępnych opini najprawdopodobniej kierująca nie dostosowała odpowiedniej prędkości do panujących warunków atmosferycznych i na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem przez co doprowadziła do dachowania

Użyte siły i środki:
JRG Wieluń
OSP KSRG Czarnożyły
karetka-Wieluń
policja-Wieluń


Axel - 2012-10-01, 13:23

Sprzed chwili. Jakaś kobieta kierująca trzydrzwiowym samochodem osobowym marki Toyota znalazła się po drugiej stronie drogi wjeżdżając w płot betonowy, furtkę i taranując znak drogowy. Kobieta kierowała, mężczyzna z boku jechał, z rejonu DTR. Zdarzenie miało miejsce we wsi Raducki Folwark, na krajowej ósemce.
daughter - 2012-10-01, 13:54

To normalka na Raduckim....może Bethi coś więcej napisze ?
Bethi - 2012-10-01, 19:29

Coś więcej to tyle, że uszkodziło sie autko. Zderzak przywiązali sznurkiem, lampa z tyłu stłuczona i wgniecenie po lewej stronie. Zapłacili za szkody i pojechali. Policji nie było, został tylko uszkodzony znak drogowy.
tom25 - 2012-10-07, 06:38

http://www.radiozw.com.pl...ge=news&id=3363
Wypadek w Skomlinie.

damian199312 - 2012-10-18, 10:18
Temat postu: Tragedia w Oleśnie - zginęło kilka osób
http://wiadomosci.wp.pl/k...ml?ticaid=1f5db

A ktoś orientuje się czy znaleziono sprawcę tego wypadku w Skomlinie ?

Skorupa - 2012-10-18, 10:53

http://www.nto.pl/apps/pb...cat=photostory9
Ferbik - 2012-10-18, 11:01

Masakra... policja nie wie, ile osób zginęło...
wieluniaczek - 2012-10-18, 13:07

W wypadku zginęły 3 osoby,przeżyło tylko dziecko
http://www.nto.pl/apps/pb...IAT08/121019398

mike - 2012-10-18, 13:40

Masakra to mało powiedziane Ci ludzie eksplodowali od ścisku...Turek powinien iść siedzieć
Jaro - 2012-10-18, 22:01
Temat postu: Nie zatrzymał się do kontroli
Cytat:
Mundurowi z wieluńskiej drogówki po pościgu zatrzymali 41-letniego mieszkańca województwa dolnośląskiego, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej.

17 października 2012 roku około godziny 8.30 stróże prawa mierzyli prędkość pojazdów przejeżdżających krajową 8 przez miejscowość Biała. Znacznie prędkość dozwoloną przekroczył kierowca jadący BMW X5. Kierowca zlekceważył wyraźny znak umundurowanego policjanta i nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Funkcjonariusze wieluńskiej drogówki podjęli pościg używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Po mimo tego kierowca uciekał przed policjantami. Już na terenie powiatu wieruszowskiego, w miejscowości Walichnowy policjanci zajechali drogę BMW. Kierowca zaczął stawiać opór, mundurowi musieli użyć siły, żeby wyciągnąć go z samochodu.
Po założeniu kajdanek kierujący zaczął tłumaczyć, ze uciekał ponieważ nie ma prawa jazdy. Jak się okazało dwa lata temu 41 – latek stracił uprawnienia do kierowania pojazdami, ponieważ przekroczył liczbę dozwolonych punktów karnych. Pirat drogowy został ukarany mandatem karnym w wysokości 1000 złotych. Nie pojechał dalej swoim BMW. Samochód został przez policjantów zabezpieczony na parkingu strzeżonym. Przypomnijmy kierujący, który posiada prawo jazdy dłużej niż rok czasu, nie może przekroczyć 24 punktów karnych za popełnione wykroczenia. W przypadku gdy przekroczy 24 punkty w ciągu 12 miesięcy traci uprawnienia do kierowania.

Źródło: KPP w Wieluniu

mike - 2012-10-19, 08:31

Ahh Ci nasi dzielni chłopcy znowu sukces i kolejne wpływy $. Będzie premia
miko 005 - 2012-10-19, 10:05

Odnośnie tego wypadku w Oleśnie. Dobrym zwyczajem jest używanie świateł awaryjnych (pulsujące kierunkowskazy) w momencie kiedy z jakiegoś powodu stoimy w korku. Co prawda jest to metoda stosowana raczej w nocy, ale jak widać może ona być skuteczna również w biały dzień. A że nie jest to pierwszy przypadek, kiedy ciężarowy samochód wgniata osobówkę w inną ciężarówkę, to osobiście zastanawiam się nad tym czy faktycznie nie włączać tych świateł również w dzień.
monikzy - 2012-10-19, 10:26

Straszne. Ja też kiedyś o mało co nie byłam sprasowana przez tira. Wracaliśmy wtedy znad morza, mój mąż prowadził. Ja siedziałam z tyłu z synkiem. Był już wieczór. I nagle widzimy jak tir który jechał z naprzeciwka zjeżdża na nasz tor. Jak nic facet usnął. Mąż zaczął hamować, przed nami na całe szczęście jechał tir i to na nim zatrzymał się tamten tir. Zderzenie było olbrzymie. My zatrzymaliśmy się dosłownie kilkanaście centymetrów przed nimi. Mąż jeździ ostrożnie, zawsze przepisowo i to dzięki temu zdążył wyhamować.
Gdyby nie było tego tira przed nami jak nic bylibyśmy też tak sprasowani. Tamten tir jechał szybko, wjechałby w nas na pewno.

Ferbik - 2012-10-19, 10:40

miko 005 napisał/a:
osobiście zastanawiam się nad tym czy faktycznie nie włączać tych świateł również w dzień.

W cywilizowanych krajach to podstawa. U nas dziękują awaryjnymi, zamiast lewo prawo lewo, a awaryjne służą właśnie do informowania innych o - jak sama nazwa mówi - awarii.

Vosiak - 2012-10-19, 17:36

miko 005 napisał/a:
Odnośnie tego wypadku w Oleśnie. Dobrym zwyczajem jest używanie świateł awaryjnych (pulsujące kierunkowskazy) w momencie kiedy z jakiegoś powodu stoimy w korku. Co prawda jest to metoda stosowana raczej w nocy, ale jak widać może ona być skuteczna również w biały dzień. A że nie jest to pierwszy przypadek, kiedy ciężarowy samochód wgniata osobówkę w inną ciężarówkę, to osobiście zastanawiam się nad tym czy faktycznie nie włączać tych świateł również w dzień.

Właśnie to miałem na myśli widząc ten wypadek.
Dobrym zwyczajem jest też mrugnięcie długimi światłami gdy ciężarówka wyprzedza Cię i linia naczepy już Cie mineła, pozwoli to mu szybciej schować się na pas.
Dla zainteresowanych turecka ciężarówka stoi w Praszce naprzeciw Neapco na stacji LPG tuż przy drodze.

Skorupa - 2012-10-19, 18:00

Tam stoi Scania, w którą Turek uderzył.
Vosiak - 2012-10-19, 18:08

Dzisiaj około godz. 14 stało Volvo turka z naczepą, odpięte.
Maciej - 2012-10-19, 20:33

Od wczoraj stoi to volvo u Łegi , dzisiaj oglądałem z bliska . Rama w ciągniku wygięła się w kształcie litery S . Kabina sypialna nie istnieje , ogólnie masakra .

Ogólnie na temat kierowców tureckich mam swoje zdanie poparte kilkuletnimi obserwacjami , dodatkowo ten zachował się (bez obrazy) jak kierowca osobówki . Czyli stanął na hamulcu i co będzie to będzie . Na jago miejscu waliłbym w rów , uciekał na bok . Nawet jak się zagapił to zawsze miał czas żeby uciec na bok .

Skorupa - 2012-10-22, 22:16

maaciej76 napisał/a:
volvo u Łegi.

Otto - 2012-10-22, 22:38

Skorupa napisał/a:
maaciej76 napisał/a:
volvo u Łegi.


"...Policjanci zwrócili się do MSW o rozważenie podwyżki mandatów za szczególnie niebezpieczne wykroczenia na drogach. Chcą też uprawnienia do czasowego odebrania prawa jazdy kierowcom, którzy w sposób rażący przekroczyli prędkość..."

Gdy oglądam zdjęcia z podobnych wypadków jestem ZA!!! zabrać prawko i kilka tysięcy kary dla wariatów za kierownicą bo to co się dzieje to już nie jest kpina z PoRD, to jest tragedia, nasze ulice sa torami wyścigowymi, ilekroć stoję by skręcić z Sieradzkiej w Kaliską a z przeciwka jedzie TIR... mam ciary czy się na mnie nie wpakuje tak zapier...la, o "przedstawicielach handlowych" i motocyklistach na szlifierkach nawet nie wspomnę, tych (brak jest w słowniku polskim słowa dostatecznie obelżywego by nazwać te bezmuzkie istoty omyłkowo tylko zwane ludźmi) powinno się karać po wielokroć!!! i kastrować co by ich rasa się nie pleniła!!!
Prędkość zabija

Skorupa - 2012-10-22, 23:03

Nie generalizowałbym tak - w każdej grupie kierowców po prostu są czarne owce.
Otto - 2012-10-22, 23:29

Skorupa napisał/a:
Nie generalizowałbym tak - w każdej grupie kierowców po prostu są czarne owce.


Zgadzam się. Aczkolwiek w grupie użytkowników jednośladów... ci na szlifierkach wyróżniają się najbardziej, trudno nie dostrzec "indywiduum" który jadąc przez centrum nie dość że ryczy swoim "piździkiem" (często w jaskrawym kolorze) to jeszcze sieje strach wśród przechodniów strzelając z wydechu i jadą bardzo szybko... dostrzegam tutaj jednak pewną niekonsekwencję... w żaden sposób nie mogę pojąć po cóż to czyni???? rozumiem dupka w kabriolecie który jadąc z otwartym dachem puszcza głośno muzykę by wszyscy go dostrzegli i zapamiętali... tych bydląt na szlifierkach zrozumieć nijak nie mogę... wszak mają kaski na tych swoich zakutych łbach... to jak inni mają dostrzec iż właśnie to jedzie ten debil a nie inny???

Tybek - 2012-10-24, 11:18

Jeżdżąc motocyklem, zdziwiłbyś się jak jeżdżą (i tutaj, żeby odpowiedź była na Twoim poziomie napisać bym musiał "debile z zakutymi łbami w swoich pięknych i błyszczących autach") niektórzy kierowcy samochodów... i zazwyczaj jest tak że to oni wykonują pierwszy ruch, którego następstwem może być dzwon (brak oceny sutuacji, przewidywania, zawziętość typu "gdzie ten chu* się tym motorem tutaj pcha, utrudnianie za wszelką cenę innym użytkownikom drogi jazdy pt. "niech spier***a" bo ja jadę (przepraszam za wulgaryzmy, ale tak niestety jest)... A później się słyszy "bo motocyklista za szybko jechał- pomijam ludzi jadących na złamanie karku bo to oddzielny rozdział..) Generalnie to masz rację co do łebków jeżdżących w koło placu... dla mnie to debilizm- chcę się wyjeździć, jadę na tor bądź imprezę zamkniętą, a nie na ulicę. Tyle że na torze jak strzeli z wydechu to nie zwróci uwagi gimnazjalistek :D Są motocykliści i ludzie uważający się za motocyklistów. Tak samo jak kierowcy samochodów i uważający się za kierowców. Jak ktoś potrafi szybko jeździć- niech jeździ. Ale mandaty powinny być w PL srogie za przekroczenia prędkości. Jest to jedyne rozwiązanie na to aby ogarnąć ten burdel na drogach. Srogie kary+ utrata prawka na jakiś czas. Wystarczy popatrzeć jak nasi sąsiedzi jeżdżą po Polsce- zabudowany 50, niezabudowany 90- i to furami takimi, że polaczki będą takimi za 10 lat jeździć dopiero :lol: Ale u nas w kraju jest taka durna mentalność- "mam dobre auto to mogę sobie teraz swobodnie jechać 130 bo prędkości nie czuć". A że auta coraz szybsze, umiejętności nadal te same co 20 lat temu, to skutki widać... Jak ktoś chce jechać szybko niech jedzie ja tam mu nie bronię, ale niech będą tego konsekwencje, bo to co się w ostatnich latach na polskich drogach dzieje to jest jakieś nieporozumienie (składa się też na to innych kilka kwestii co dobrze widać w mieście, wystarczy poaptrzeć jak ludzie jeżdżą, jak parkują, co się dzieje zimą itp). Takie czasy są niestety że każdy może posiadać samochód, zrobić prawo jazdy, jeździć.... Jest takie przysłowie- gdzie drwa rąbią, tam... :) Dlatego podsumowując mój elaborat hehehe- mandaty powinny być dużo większe, niż teraz. I co do motocyklistów Panie Otto- nie jest tak do końca jak to widzisz. Nie można uogólniać.

p.s. a ten turas z tego tira pewnie nie skręcił na pole (według mnie idiotyzm totalny- hamowałby do końca ile mógł, a później na lajcie sobie wjechał w pole i nikomu by się nic nie stało) bo pewnie szkoda mu towaru na pace było :lol: Szkoda tylko że zginęli niewinni ludzie. A to nie jest fajne jak giną ludzie... Pozdrawiam wszystkich kierowców, zarówno tych najlepszych, oraz tych którzy jadąc wolno myślą że jadą bezpiecznie a inni jeżdżą niebezpiecznie, bo jadą szybciej od nich...

Otto - 2012-10-24, 19:29

Tybek napisał/a:
Jeżdżąc motocyklem, zdziwiłbyś się jak jeżdżą (i tutaj, żeby odpowiedź była na Twoim poziomie napisać bym musiał "debile z zakutymi łbami w swoich pięknych i błyszczących autach") niektórzy kierowcy samochodów... i zazwyczaj jest tak że to oni wykonują pierwszy ruch, którego następstwem może być dzwon (brak oceny sutuacji, przewidywania, zawziętość typu "gdzie ten chu* się tym motorem tutaj pcha, utrudnianie za wszelką cenę innym użytkownikom drogi jazdy pt. "niech spier***a" bo ja jadę (przepraszam za wulgaryzmy, ale tak niestety jest)... A później się słyszy "bo motocyklista za szybko jechał- pomijam ludzi jadących na złamanie karku bo to oddzielny rozdział..) Generalnie to masz rację co do łebków jeżdżących w koło placu... dla mnie to debilizm- chcę się wyjeździć, jadę na tor bądź imprezę zamkniętą, a nie na ulicę. Tyle że na torze jak strzeli z wydechu to nie zwróci uwagi gimnazjalistek :D Są motocykliści i ludzie uważający się za motocyklistów. Tak samo jak kierowcy samochodów i uważający się za kierowców. Jak ktoś potrafi szybko jeździć- niech jeździ. Ale mandaty powinny być w PL srogie za przekroczenia prędkości. Jest to jedyne rozwiązanie na to aby ogarnąć ten burdel na drogach. Srogie kary+ utrata prawka na jakiś czas. Wystarczy popatrzeć jak nasi sąsiedzi jeżdżą po Polsce- zabudowany 50, niezabudowany 90- i to furami takimi, że polaczki będą takimi za 10 lat jeździć dopiero :lol: Ale u nas w kraju jest taka durna mentalność- "mam dobre auto to mogę sobie teraz swobodnie jechać 130 bo prędkości nie czuć". A że auta coraz szybsze, umiejętności nadal te same co 20 lat temu, to skutki widać... Jak ktoś chce jechać szybko niech jedzie ja tam mu nie bronię, ale niech będą tego konsekwencje, bo to co się w ostatnich latach na polskich drogach dzieje to jest jakieś nieporozumienie (składa się też na to innych kilka kwestii co dobrze widać w mieście, wystarczy poaptrzeć jak ludzie jeżdżą, jak parkują, co się dzieje zimą itp). Takie czasy są niestety że każdy może posiadać samochód, zrobić prawo jazdy, jeździć.... Jest takie przysłowie- gdzie drwa rąbią, tam... :) Dlatego podsumowując mój elaborat hehehe- mandaty powinny być dużo większe, niż teraz. I co do motocyklistów Panie Otto- nie jest tak do końca jak to widzisz. Nie można uogólniać.

p.s. a ten turas z tego tira pewnie nie skręcił na pole (według mnie idiotyzm totalny- hamowałby do końca ile mógł, a później na lajcie sobie wjechał w pole i nikomu by się nic nie stało) bo pewnie szkoda mu towaru na pace było :lol: Szkoda tylko że zginęli niewinni ludzie. A to nie jest fajne jak giną ludzie... Pozdrawiam wszystkich kierowców, zarówno tych najlepszych, oraz tych którzy jadąc wolno myślą że jadą bezpiecznie a inni jeżdżą niebezpiecznie, bo jadą szybciej od nich...



Nie jestem na tyle świrnięty by jeździć motocyklem, w samochodzie wystarczy mi stresu, coraz częściej mam ochotę aby takiego skur...la podać telefonicznie drogówce, jestem wewnętrznie rozdarty... czy zostać kapusiem czy moralnie współwinnym tragedii do której taki debil doprowadzi... Jestem ciekawy opinii innych, czy jako kierowcy nie powinniśmy sami przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa zawiadamiając drogówkę o wyczynach które zaobserwujemy, myślę że temat wart jest dyskusji...

Wracając do wypadku w Oleśnie, rozmawiałem dzisiaj z znajomym z Olesna który powiedział mi iż kierowca passata wpakował się turasowi w ostatniej chwili przed maskę, nie wiem ile w tym prawdy nie mniej taka sytuacja zmienia postać rzeczy... jak było naprawdę prawdopodobnie się nie dowiemy

stanmarc - 2012-10-24, 20:39

Nie generalizujcie. Głupota jest uniwersalna bez względu na wiek, płeć, narodowość, wyznanie ... czy też rodzaj użytkowanego pojazdu. Od permanentnej głupoty należy odróżnić incydentalne błędy które po prostu się zdarzają z racji naszych ludzkich ułomności.
Otto - 2012-10-24, 20:48

stanmarc napisał/a:
Nie generalizujcie. Głupota jest uniwersalna bez względu na wiek, płeć, narodowość, wyznanie ... czy też rodzaj użytkowanego pojazdu. Od permanentnej głupoty należy odróżnić incydentalne błędy które po prostu się zdarzają z racji naszych ludzkich ułomności.



Chcesz powiedzieć że nie ma normalnych??? czyżby jedyną różnicą był fakt że jedni są już pozamykani w zakładach psychiatrycznych a reszta jest zwyczajnie jeszcze nie zbadana???:))))

Ferbik - 2012-10-24, 21:45

Otto napisał/a:
Chcesz powiedzieć że nie ma normalnych??? czyżby jedyną różnicą był fakt że jedni są już pozamykani w zakładach psychiatrycznych a reszta jest zwyczajnie jeszcze nie zbadana???:))))

Nie zaśmiecaj tematu głupawymi postami, jeśli nie rozumiesz treści, na które odpowiadasz.

Ps. Nie jeżdżę motocyklem, ale nie uważam, że ci, którzy je użytkują, to jacyś debile i bezmózgi, więc hamuj język kierowco wyborowy.

Otto - 2012-10-24, 21:55

Ferbik napisał/a:
Otto napisał/a:
Chcesz powiedzieć że nie ma normalnych??? czyżby jedyną różnicą był fakt że jedni są już pozamykani w zakładach psychiatrycznych a reszta jest zwyczajnie jeszcze nie zbadana???:))))

Nie zaśmiecaj tematu głupawymi postami, jeśli nie rozumiesz treści, na które odpowiadasz.

Ps. Nie jeżdżę motocyklem, ale nie uważam, że ci, którzy je użytkują, to jacyś debile i bezmózgi, więc hamuj język kierowco wyborowy.


Jak na ADMINISTRATORA:))) masz troszkę zbyt mało kultury osobistej, i chyba sam nie rozumiesz tekstów które czytasz a w których wyraźnie zaznaczyłem granice jakich jakich "motocyklistów" tyczą. Przeszkadza ci konwersacja której nie rozumiesz?? to nie zabieraj głosu.
Masz coś do mnie??? zapraszam na PM

Ferbik - 2012-10-24, 21:59

Otto napisał/a:
Jak na ADMINISTRATORA:))) masz troszkę zbyt mało kultury osobistej, i chyba sam nie rozumiesz tekstów które czytasz a w których wyraźnie zaznaczyłem granice jakich jakich "motocyklistów" tyczą.

Cytat:
Nie jeżdżę motocyklem, ale nie uważam, że ci, którzy je użytkują, to jacyś debile i bezmózgi, więc hamuj język kierowco wyborowy.

Otto napisał/a:
Nie jestem na tyle świrnięty by jeździć motocyklem

Drugie ostrzeżenie.

Dodano: za ubliżanie na PW też są kary, w tym przypadku ban.

red - 2012-10-24, 22:34

Otto napisał/a:
Wracając do wypadku w Oleśnie, rozmawiałem dzisiaj z znajomym z Olesna który powiedział mi iż kierowca passata wpakował się turasowi w ostatniej chwili przed maskę, nie wiem ile w tym prawdy nie mniej taka sytuacja zmienia postać rzeczy... jak było naprawdę prawdopodobnie się nie dowiemy
Też słyszałem wersję - bezpośrednio ze szpitala w Oleśnie - że to Passat wyprzedzał Turka i w ostatniej chwili wjechał między dwa tiry. Więc nie ma co od razu wieszać na kimś psów jak się nie zna całej sytuacji.
Skorupa - 2012-10-24, 22:41

Jest to jakaś okoliczność łagodząca, ale Turek i tak musiał niemało mieć na liczniku skoro skasował Passata i przepchnął poprzedzającego go tira na następnego.
red - 2012-10-24, 23:07

Skorupa napisał/a:
Jest to jakaś okoliczność łagodząca, ale Turek i tak musiał niemało mieć na liczniku skoro skasował Passata i przepchnął poprzedzającego go tira na następnego.
Myślę, że jesli tak było, to jest to bardzo duża okolicznośc łagodząca. Nie jeżdzę TIRem, ale podejrzewam, że nie jest łatwo zatrzymać w miejscu taką masę. To nie osobówka.
stanmarc - 2012-10-25, 08:15

Otto napisał/a:
stanmarc napisał/a:
Nie generalizujcie. Głupota jest uniwersalna bez względu na wiek, płeć, narodowość, wyznanie ... czy też rodzaj użytkowanego pojazdu. Od permanentnej głupoty należy odróżnić incydentalne błędy które po prostu się zdarzają z racji naszych ludzkich ułomności.



Chcesz powiedzieć że nie ma normalnych??? czyżby jedyną różnicą był fakt że jedni są już pozamykani w zakładach psychiatrycznych a reszta jest zwyczajnie jeszcze nie zbadana???:))))


Otto myślę, że mój post jest czytelny, oczywisty i zrozumiały więc trudno mi tutaj cokolwiek odpowiedzieć i wyjaśniać ;) Umówmy się, że jeżeli jeszcze dwie osoby napiszą, że nie rozumieją to postaram się jaśniej napisać ;)

A wracając do tematu to jeśli faktycznie osobówka zajechała drogę tirowi w ostatniej chwili to może być okoliczność łagodząca ale wedle mojej wiedzy zasada jest taka, że musimy zachować odległość od poprzedzającego Nas pojazdu umożliwiającą nam zatrzymanie się za nim, nawet w przypadku ostrego hamowania pojazdu przed nami. Jeśli tir wcisnął osobówkę pod naczepę drugiego tira to prawdopodobnie nie zachował tej odległości więc i tak by wjechał w tą naczepę nawet gdyby tej osobówki nie było. Powinien widzieć w lusterku, że osobówka go wyprzedza. Ewentualnie, być może, nie chciał wpuścić osobówki przed siebie, żeby mogła się schować i tak to się skończyło. Choć przypuszczam, że po prostu się zagapił.

mike - 2012-10-25, 09:12

Wina Turasa (nic nie mam do nich)
Maciej - 2012-10-25, 10:13

red napisał/a:
Też słyszałem wersję - bezpośrednio ze szpitala w Oleśnie - że to Passat wyprzedzał Turka i w ostatniej chwili wjechał między dwa tiry. Więc nie ma co od razu wieszać na kimś psów jak się nie zna całej sytuacji.


Turek w momencie strzału miał na budziku 59/60 km/h . Ślady hamowania są ale bardzo krótkie , wokół są tylko pola żadnego domu . Spokojnie mógł położyć żelazo do rowu . Oczywiście gdyby odpowiednio wcześniej zareagował . Ciężko to pisać ale dzięki temu że miedzy nim a scanią był passat turek żyje . Scania była cała załadowana stalą a turek dywanami . Gdyby bezpośredni strzelił w scanie , w sobote by startował w chłodni do ojczyzny .

Czy passat się wcisnął czy nie to nie ma żadnego znaczenia , moim zdaniem turek zmyśla żeby szukać czynników łagodzących wyrok .

Otto , przeraża mnie że tacy ludzie jak Ty mogą mieć legalnie prawo jazdy .

miko 005 - 2012-10-25, 10:37

Jeśli wersja z wciskaniem się pomiędzy dwa tiry jest pewna, to sporo winy przechodzi na kierowcę VW, przynajmniej takiej ... moralnej.

Otto przesadził z tymi przesadnymi epitetami w stosunku do motocyklistów. Odciąć "bestii" język :twisted: Odcięto i słusznie :D

maluszkowa - 2012-10-26, 12:16

Skorupa ja jestem cały czas uśmiechnięta :) Przynajmniej się staram,,, :D
Tybek - 2012-10-29, 14:21

[quote="maaciej76"]
red napisał/a:


Otto , przeraża mnie że tacy ludzie jak Ty mogą mieć legalnie prawo jazdy .



Miałem to samo napisać.... porażka jakaś :shock: Dobrze że dostał bana.

adson - 2012-11-06, 00:29

Wczoraj po godzinie 20 doszło do wypadku między miejscowościami Dębiec i Wielgie droga nr.481. Na miejsce przybyły OSP Masłowice i dwa zastępy z PSP w Wieluniu, Policja oraz Pogotowie Ratunkowe.Kierujący samochód stracił panowanie na prostym odcinku drogi i uderzył w betonowy mostek i wleciał do rowu. Poszkodowany zmarł na miejscu.
Martiiinka18 - 2012-11-06, 12:44

Wczoraj rano w miejscowości Młynisko koło Białej została potrącona kobieta, która jechała na rowerze. Kobieta leży w szpitalu z obrażeniami. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia.
MBauer - 2012-11-06, 22:58

Wczoraj przed 22 pijany sieradzak ściął znaki z wysepki na skrzyżowaniu na cukrownie przed Boryną, była straż, pogotowie i policja. Na szczęście nikomu nic się nie stało rozwalił tylko samochód którym jechał, strach pomyśleć co by się stało gdyby nie zatrzymały go barierki i pojechał by taki pijany o Sieradza. Jak nazwać takiego kogoś kto wsiada pijanym za kierownicę? BANDYTA to chyba będzie najtrafniejsze okreslenie
Jaro - 2012-11-07, 16:36

Cytat:
Śmiertelny wypadek na drodze wojewódzkiej numer 481.

Jak wynika ze wstępnych ustaleń 5 listopada 2012 roku o godzinie 20.05 na drodze wojewódzkiej nr 481, pomiędzy miejscowościami Dębiec i Wielgie, na prostym odcinku drogi, 29 – letni mieszkaniec powiatu sieradzkiego kierując samochodem marki Audi, z nieustalonych jak do tej pory przyczyn, zjechał na prawe pobocze i uderzył w przydrożny mostek. W wyniku zderzenia kierowca audi poniósł śmierć na miejscu. Okoliczności wypadku wyjaśniają policjanci z Komisariatu w Osjakowie.

Źródło:KPP w Wieluniu

bary - 2012-11-09, 20:06

Witam :) Czy ktoś wie coś o potrąceniu dzisiaj około 15 chłopca w Turowie?
Gregg Sparrow - 2012-11-09, 21:28

Wiem że jak przejeżdżałem koło godziny 16tej to stał tam TIR na awaryjnych, a policjant kierował ruchem. Na środku drogi, kilka metrów za Tirem leżała piłka. Tyle widziałem.
bary - 2012-11-12, 16:58

Chłopiec potrącony przez TIR-a miał dużo szczęścia. Poza wstrząśnieniem mózgu chyba nic poważniejszego mu się nie stało :)
karcia - 2012-11-13, 10:59

www.radiozw.com.pl napisał/a:
W podwieluńskim Turowie w piątek po 15.00 doszło do wypadku z udziałem dziecka. 10-letni chłopiec wybiegł z podwórka za piłką i wpadł wprost pod nadjeżdżającego tira - relacjonuje rzecznik policji w Wieluniu, Waldemar Kozera. Dziecko może mówić o wielkim szczęściu, bo nic poważnego mu się nie stało. Ma wstrząśnienie mózgu, trafiło do wieluńskiego szpitala. 34-letni kierowca tira to obywatel Rumunii. Był trzeźwy.


Na szczęście tir nie jechał szybko.

Ten wypadek to mocna przestroga dla dzieci i rodziców. Dużo się mówiło w czasie wakacji o bezpiecznej grze w piłkę. Niestety czasami musi dojść do takiej sytuacji, żeby zrozumieć istniejące zagrożenie życia i zdrowia. :/

Mrówek - 2012-11-29, 11:21

Zablokowana krajowa "ósemka" w okolicy przejazdu kolejowego. Więcej na radiozw.com.pl
ourson - 2012-12-17, 19:00

Zdaje się że jakiś przykry wypadek zdarzył się na pl. Legionów k/Tęczy - 2 radiowozy, zatrzymany ruch i samochód stojący za przejściem dla pieszych...
bary - 2012-12-17, 19:10

13 grudnia około 14 pod jadący pociąg na przejeżdzie kolejowym w Pątnowie wjechała 40-letnia kobieta. Poniosła śmierć na miejscu.
Ferbik - 2013-01-11, 08:49

Radio Ziemi Wieluńskiej napisał/a:
Kluczborscy policjanci zatrzymali dwóch nietrzeźwych mężczyzn, którzy kierowali samochodem wbrew sądowemu zakazowi prowadzenia pojazdów. Pierwszy z nich został zatrzymany w Biskupicach pod Byczyną. Po zauważeniu radiowozu kierujący fordem fiestą natychmiast zawrócił i odjechał. Kiedy funkcjonariusze chcieli zatrzymać samochód do kontroli, jego kierowca zaczął uciekać. Po krótkim pościgu został zatrzymany. Kierującym okazał się 20-letni mieszkaniec Byczyny, był pijany. Miał ponad 1,4 promila alkoholu w organizmie.
Kolejny pijany kierowca został zatrzymany w Kluczborku.

Czy my mamy tak kretyńsko działający aparat prawa, czy to po prostu idiotyzm i troglodytyzm społeczny? A może jedno i drugie?

miko 005 - 2013-01-11, 10:01

Ferbik napisał/a:
Czy my mamy tak kretyńsko działający aparat prawa, czy to po prostu idiotyzm i troglodytyzm społeczny? A może jedno i drugie?

Ferbik, ile razy byłeś kontrolowany przez policję (mówię tu o kontroli drogowej)? Ja poruszam się samochodem po polskich drogach jakieś 19 lat, w tym czasie byłem zatrzymywany do kontroli dosłownie cztery razy, gdzie raz byłem ukarany mandatem. Wychodzi tak średnio jedna kontrola na pięć lat.
Gdyby mi zabrano uprawnienia do prowadzenia pojazdu i byłbym takim debilem jak ci powyżej, to pewnie też bym ryzykował i jeździł dalej bez prawa jazdy. I tak właśnie robią ludziska, jeżdżą pomimo braku prawka. I tylko od czasu do czasu jest "wpadka", czyli jak to się mówi mają pecha. Żeby to wyeliminować, potrzeba by było więcej kontroli na ulicach, ale wiesz jaki by się zaraz podniósł lament, że nas, spokojnych obywateli gnębią ;)

Dlatego obstaję za tym, że to zjawisko to troglodytyzm społeczny :roll:

Ferbik - 2013-02-10, 13:27

Ekspres Ilustrowany napisał/a:

Śmiertelny wypadek. Kierowca przygnieciony przez własny samochód


Data publikacji: 10.02.2013 09:57


Policjanci wyjaśniają okoliczności śmiertelnego wypadku, do którego doszło 8 lutego w miejscowości Stolec w gminie Złoczew.

Około godz. 21.50 kierujący BMW 25-letni mieszkaniec Stolca prawdopodobnie nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem. Samochód wypadł z jezdni i uderzył w betonowy płot prywatnej posesji. W wyniku uderzenia 25-latek wypadł z pojazdu, a następnie został przez niego przygnieciony. Na skutek odniesionych obrażeń zmarł na miejscu.

agatob - 2013-02-19, 21:39

Zablokowana DK45 w miejscowości Ostrówek z powodu wypadku - jedna osoba nie żyje, trzy są ranne. Policja wyznaczyła objazd.
adson - 2013-02-20, 08:28

Więcej informacji z wczorajszego zdarzenia jest opisane tutaj :

http://infotydzien.com/in...3-ostrowek.html

Jaro - 2013-03-05, 00:32
Temat postu: To się nazywa obywatelska postawa
Cytat:
W miniony weekend wieluńscy policjanci zatrzymali trzech nietrzeźwych kierujących. W jednym z zatrzymań pomógł policjantom mieszkaniec Wielunia, który wykazał się obywatelską postawą godną pochwały. Za kierowanie pojazdami mechanicznymi grozi do 2 lat pozbawienia wolności. Na słowa pochwały zasługuje obywatelska postawa mieszkańca Wielunia, który 23 lutego 2013 roku około godziny 18.20 w Wieluniu na ulic Piłsudskiego zauważył, że jadący przed nim ford fiesta dziwnie się zachowuje. Kierujący fordem jechał wężykiem praktycznie po całej drodze. Wszystko wskazywało na to, że może on być pod wpływem alkoholu. Gdy skręcił w ulicę Śląską jadący za nim mieszkaniec naszego miasta powiadomił dyżurnego wieluńskiej policji. Nie spuszczając z oczu jadącego forda skręcił za nim w ulicę Joanny Żubr. Tam fiesta zatrzymała się. Z auta wysiadł kierowca, który był kompletnie pijany. Po chwili podjechali policjanci, którzy zatrzymali 47 – letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego. Okazało się, że kierował on fordem mając ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu mundurowi dowiedzieli się również, że 47 – latek ma orzeczony przez sąd zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi na okres 10 lat i skończy się dopiero w 2017 roku.
Dzięki obywatelskiej postawie jednego z uczestników ruchu drogowego udało się zapobiec być może tragedii jaka mogła by zaistnieć na drodze. To zachowanie mieszkańca Wielunia zasługuje na najwyższe słowa pochwały.
To nie jedyne zatrzymanie osoby która kierowała samochodem w stanie nietrzeźwości i wbrew orzeczonemu przez sąd zakazowi. Tego samego dnia o godzinie 20.00 tym razem mundurowi z wieluńskiej drogówki, w Dąbrowie na krajowej 8 zauważyli, jak ze stacji benzynowej wyjeżdża opel vectra. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że kierujący oplem nie zastosował się do znaku nakazującego kierunek jazdy w prawo i wykonał manewr skrętu w lewo. Gdy policjant wyraźnym ruchem latarką ze światłem czerwonym nakazał zatrzymać się kierującemu oplem, ten minął policjanta i stanął w bocznej drodze kilkadziesiąt metrów dalej. Gdy policjanci dobiegli do samochodu, okazało się, że za kierownicą siedzi młoda kobieta. Mundurowi nie dali się jednak oszukać. Policjant nie miał żadnych wątpliwości kto kierował oplem w chwili zatrzymywania. Dokładnie widział kto siedział za kierownicą, i że kobieta była wówczas na miejscu pasażera. Po mimo iż początkowo kierowca opla chciał wmówić policjantom, ze kierowała samochodem kobieta stróże prawa pewni swego wykonywali dalej czynności. Gdy policjanci zbadali trzeźwość 27 – letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego okazało się, że kierował on samochodem mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Ustali również, ze ma on orzeczony zakaz kierowania pojazdami mechanicznym do 2022 roku. Gdy wytrzeźwiał, przesłuchany w charakterze podejrzanego 27- latek przyznał się że kierował oplem, a po zatrzymaniu przesiadł się z pasażerką chcąc w ten sposób uniknąć odpowiedzialności. Jeszcze raz przypomnijmy za kierowanie pojazdami mechanicznymi w stanie nietrzeźwości grozi do dwóch lat pozbawiania wolności, a za kierowanie pojazdami wbrew orzeczonemu przez sąd zakazowi grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

miko 005 - 2013-04-13, 11:26
Temat postu: Co się stało na przejściu dla pieszych na ul. Popiełuszki?
Wczoraj jadąc około godziny 21.30 ul. Popiełuszki, na przejściu dla pieszych przy wjeździe do Kauflandu mijałem dwa radiowozy policyjne, na pasach stał samochód, a obok niego pozostałości po interwencji służb medycznych (zwitki gazy, jakaś wata itp.). Można wnioskować, że doszło do potrącenia na tymże przejściu, ale niestety nie znam szczegółów. A że to dzisiaj sobota, to doczytanie się czegokolwiek na stronach internetowych, np. RZW równa się zeru.
Gdyby ktoś znał więcej szczegółów, to prosimy bardzo.

Ferbik - 2013-04-13, 14:07

Miało miejsce potrącenie pieszego na pasach przez kierowcę Seata Ibizy.
torrent2 - 2013-04-14, 07:45

W nawiązaniu do wpisów wyżej zamiaszczonych:


Potrącenie pieszego na Popiełuszki

Do potrącenia doszło na przejściu dla pieszych w rejonie skrzyżowania Popiełuszki z drogami dojazdowymi do Kauflanda i dworca PKS.

- Kierowca samochodu nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo przechodzącemu pieszemu. Nie był to wypadek, lecz kolizja, bowiem pieszy nie odniósł poważniejszych obrażeń - poinformował nas oficer dyżurny wieluńskiej policji.

W wyniku zdarzenia na Popiełuszki było trochę utrudnień. Przez jakiś czas ruchem kierowała policja.

Info: http://wielun.naszemiasto...07a4e4dc3,1,3,8

Kmarcin - 2013-04-14, 21:58

Nie była to kolizja- pieszy doznał obrażeń ciała. Może po badaniach nie okazały się poważne, ale na pewno stracił sporo krwi, chwilowo nie było z nim kontaktu i konieczne było wykonanie kilku badań ze wzgl. na uraz głowy, która rozbiła szybę. Wiem co mówię- byłem obok poszkodowanego. W ogóle nie myślałem, że na karetkę trzeba czekać ponad kwadrans...
Nevermind - 2013-04-14, 23:06

Patrzac czasami jak zachowuja sie ratownicy pogotowia niezalezenie w jakim miescie przyjezdzajacy do zdarzenia odnosze wrazenie, ze wysiadaja z tej karetki jak za kare..
miko 005 - 2013-04-15, 14:37

Nevermind, szybko nie zawsze znaczy dobrze. Oni mają to wszystko tak poukładane, że nam laikom wydaje się że robią to, jak to nazwałeś za karę. Ale tak z całą pewnością nie jest. Przynajmniej taką chciałbym mieć nadzieję ;)
Co do krwi, to jadąc właśnie z powrotem tą trasą wczesnym rankiem, wydawało mi się, że są tam właśnie plamy krwi.

BaNdI - 2013-04-29, 23:49

około godziny 21:00 na torach na wysokości wieluń/ruda chłopak rzucił się pod pociąg wie ktoś coś więcej :>
Roger - 2013-04-30, 07:24

Przedstawiał się jako Bator imienia nie pamiętam, prawdopodobnie damian. Ale był w szoku jak go ratowali i mógł kłamać. Co do jego stanu, jest raczej ciężki - to z opinii kolegi który pomagał policji. Akurat byłem na działce jak pociąg stanął i jedynie zastanawia mnie dlaczego tak długo u nas trzeba czekać na ratunek.
glizda - 2013-04-30, 09:44

Cytat:
19-latek z powiatu pajęczańskiego został ranny w wypadku na torach kolejowych w Widoradzu. Do wypadku doszło wczoraj po 21.00. Relacjonuje Waldemar Kozera z wieluńskiej policji:
- Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 19-letni mieszkaniec powiatu pajęczańskiego, najprawdopodobniej przechodząc przez tory kolejowe, z nieustalonych jak do tej pory przyczyn wszedł pod pociąg osobowy relacji Krzepice - Wieluń Dąbrowa. W wyniku zdarzenia mężczyzna doznał obrażeń ciała. Przybyli na miejsce policjanci udzielili pierwszej pomocy potrąconemu. Nałożone opaski uciskowe pozwoliły na zatamowanie krwotoku do czasu przybycia pogotowia ratunkowego.
19-latek trafił do szpitala w Łodzi. Okoliczności wypadku ustala policja.


źródło: http://www.radiozw.com.pl...ge=news&id=6356

miko 005 - 2013-04-30, 10:02

Roger napisał/a:
Akurat byłem na działce jak pociąg stanął i jedynie zastanawia mnie dlaczego tak długo u nas trzeba czekać na ratunek.

Najprawdopodobniej załoga karetki pogotowia, albo dostała nieprecyzyjne namiary, albo sama pomyliła miejsce zdarzenia. Dlaczego tak myślę? Około godziny 21.30 osobiście widziałem jak na sygnale wyjeżdża z ulicy Wendta przez parking osiedlowy przy marketach i jedzie ul. Kościuszki w kierunku torów, a za nimi jechała policja.
Dlatego pewnie taki czas oczekiwania na pomoc.

Jeśli to próba samobójcza, to daleko od domu postanowił chłopina skończyć ze sobą. Z relacji internetowej RZW, wynika że to mieszkaniec powiatu pajęczańskiego. No cóż, widocznie to miejsce ma odpowiedni klimat, bo nie pierwszy to przypadek :shock:

BaNdI - 2013-04-30, 10:29

Z tego co się dowiedziałem chłopak skończył wczoraj kurs spawacza i parę piwek więc raczej próba samobójcza to nie była moim zdaniem
Roger - 2013-04-30, 11:35

miko 005 napisał/a:
Około godziny 21.30 osobiście widziałem jak na sygnale wyjeżdża z ulicy Wendta przez parking osiedlowy przy marketach i jedzie ul. Kościuszki w kierunku torów, a za nimi jechała policja.

To już jedna policja była na miejscu i wiązali go bandażami. W tym samym czasie jedna karetka jechała 18go stycznia -> ruda -> i tam od strony cmentarza. Ale nie wiem czy nie mogła dojechać tamtędy czy co że zawróciła pojechała w kierunku widoradza. Przyjechała później z policją ul. Kościuszki.

glizda napisał/a:
najprawdopodobniej przechodząc przez tory kolejowe,


przechodzić przez tory kolejowe w tym miejscu?? jak to już było w tym dołku, gdzie parę lat temu też był wypadek.


BaNdI napisał/a:
chłopak skończył wczoraj kurs spawacza i parę piwek więc raczej próba samobójcza to nie była moim zdaniem



Nie chcę się wypowiadać czy to była próba samobójcza czy nie, ale w tym miejscu chyba nie szukał transportu do domu....

A od nośnie piwek, osoby będące na miejscu przypuszczały, że był pod wypływem alkoholu.

Nie wiem czy publicznie można o obrażeniach pisać?? bo za ciekawie to nie wyglądało.

Spooky - 2013-05-01, 11:08

Gdzie to dokładnie było? Bo jakoś nie kojarzę żadnego przejazdu kolejowego w Widoradzu, tak jak to podają lokalne media.
BaNdI - 2013-05-01, 11:18

Tak właśnie podają Wieluńskie Media informacje. To było gdzieś na wysokości Wieluń/Ruda.
panteon - 2013-05-01, 12:34

BaNdI napisał/a:
około godziny 21:00 na torach na wysokości wieluń/ruda chłopak rzucił się pod pociąg wie ktoś coś więcej :>

Znowu się narażę szanownej administracji i piszącym w pocie czoła posty, pozostałym userom.
Cytat:
Przedstawiał się jako Bator imienia nie pamiętam, prawdopodobnie damian. Ale był w szoku jak go ratowali i mógł kłamać.

i
Cytat:
Z tego co się dowiedziałem chłopak skończył wczoraj kurs spawacza i parę piwek więc raczej próba samobójcza to nie była moim zdaniem

i
Cytat:
Nie wiem czy publicznie można o obrażeniach pisać?? bo za ciekawie to nie wyglądało.

Ależ można, na tym forum wszystko pisać można. Nie tylko o obrażeniach, ale i podawać dane osobowe, wydumane z się, przyczyny wypadku osób niepublicznych ( taki szczegół ) oraz sugestie o piwkach lub innym alkoholu.
Nałóg plotkarstwa jest u was kochani aż tak silny, że "doświadczenia" z "aferą czarnożylską" niczego was nie nauczyły ? Ja rozumiem, że macie w dooopie tego chłopaka, jego rodzinę i wszystkich jego znajomych ? Najważniejsze pobić pianę na forumku ? Jak i w skasowanym temacie czarnożylskim, tak i tutaj napiszę.
Dno, dno i jeszcze raz dno. Pod nim kilo mułu. To wszystko. Pozdrawiam.

miko 005 - 2013-05-01, 14:37

panteon napisał/a:
Dno, dno i jeszcze raz dno. Pod nim kilo mułu. To wszystko. Pozdrawiam.

Szanuję ludzi, którzy potrafią poddać się samokrytyce.

Chłopie, to zdarzenie miało miejsce, czy nie? Miało.
Aby pieszo wpaść pod pociąg to trzeba być albo pijanym, albo potencjalnym samobójcą, tym bardziej, że są świadkowie (chociażby Roger), który swoje wiadomości opiera na relacjach osoby będącej przy udzielaniu pomocy, jak i był w pewnej odległości od zdarzenia.
Miejsce i czas tego potrącenia dają powody do pewnych spekulacji, więc nie bądź świętszy od Papieża. A co do jego rodziny i znajomych, dlaczego ja mam mieć wyrzuty sumienia skoro wszystkie znaki na niebie mówią o tym, że on sam ich miał gdzieś, będąc w tym miejscu o tej porze, tym bardziej, że to nie jego tereny, więc trudno mówić tu o nieszczęśliwym wypadku. Zatem albo nadmiar używek, albo hipoteza samobójcza, innego wytłumaczenia nie widać. A jeśli dysponujesz innymi, to dawaj śmiało, niżej niż na dno nie upadniesz.

Roger - 2013-05-01, 21:40

miko 005 napisał/a:
tym bardziej, że są świadkowie (chociażby Roger), który swoje wiadomości opiera na relacjach osoby będącej przy udzielaniu pomocy, jak i był w pewnej odległości od zdarzenia.

żeby uniknąć komentarzy, typu plotki itp robiłem zdjęcia, jednakże byłem zbyt daleko żeby coś z nich wyszło. Ale na to akurat posiadam świadków, którzy byli obecni i słyszeli jak się przedstawiał.

panteon napisał/a:
Ależ można, na tym forum wszystko pisać można. Nie tylko o obrażeniach, ale i podawać dane osobowe, wydumane z się, przyczyny wypadku osób niepublicznych ( taki szczegół ) oraz sugestie o piwkach lub innym alkoholu.


Pewnie najlepiej, żeby wszyscy zawsze pozostawali jako "?". Bez przesady. A jeśli chodzi o rzekome sugestie to skąd wiesz, że to nie prawda ?? Z pierwszego wrażenia wynikało, że jednak był, lecz potwierdzą to na pewno badania...

zwyczajna - 2013-05-02, 07:37

Jak rozumiem Panteon nie czyta gazet i nie ogląda telewizji a już na pewno wiadomości. A nuż obraz spreparowany, głosy podłożone po to żeby oglądalność była.
jakub_sadowa - 2013-05-02, 10:32

Cytat:

Wieluń: Na Wojska Polskiego osobówka wbiła się w drzewo

Na prostym odcinku ulicy Wojska Polskiego w Wieluniu osobówka uderzyła w drzewo. Na miejscu zdarzenia policja zastała tylko pasażera

Do zdarzenia doszło w środę około godziny 18. Fiat bravo zatrzymał się na drzewie kilkadziesiąt metrów od skrzyżowania z ulicą Młodzieżową. Nikt nie został ranny.

- Kierowca oddalił się pieszo z miejsca zdarzenia, pozostał natomiast pasażer. Przyczyna kolizji jest w trakcie ustalania. Przypuszczalnie pojazd poruszał się z nadmierną prędkością - poinformował nas oficer dyżurny wieluńskiej policji.









panteon - 2013-05-03, 13:56

miko 005 napisał/a:

Chłopie, to zdarzenie miało miejsce, czy nie? Miało. (...)

No, miało. I co z tego ? Media podały komunikat KPP - więc zdarzenia miało miejsce, tylko co podały a co klepią niektórzy userzy ? Świadkowie ? Jesteś pewien ? W Czarnożyłach też byli "świadkowie" i "bardzo dobrze poinformowane źródła". Gdzie oni są teraz ? Ja rozumiem, że Wieluń jest takim miastem, że gdy zdarza się wypadek, awantura rodzinna lub co tam jeszcze jest SENSACJA. Ni wyżyna ni dolina, taka gmina ?
miko 005 nie jestem świętszy od papieża, ale nie jestem PLOTKARZEM rozsiewającym z wypiekami na twarzy i trzęsącymi się rączkami PLOTY ( czytaj, niesprawdzone wieści i hipotezy ) na PUBLICZNYM forum.
Co do przyczyn zdarzenia, piszesz samobójstwo, pijaństwo. A może był np. chory ? A może wcześniej, ktoś mu dał czymś ciężkim po głowie ? Znasz prawdziwą przyczynę ? Znasz ? Ja nie i dlatego klepanie swoich wersji na forum jest plotkarstwem i wy jesteście dla mnie zwykłymi PLOTKARZAMI.

Skoro oceniacie zdarzenie dotyczące konkretnej i żywej ( jeszcze ? ) osoby jak cytują fragmentami niżej, ja też mam prawo was oceniać. Prawda ?
Cytat:
To już jedna policja była na miejscu i wiązali go bandażami


Cytat:
od nośnie piwek, osoby będące na miejscu przypuszczały

Cytat:
Najprawdopodobniej załoga karetki pogotowia

Cytat:
Przedstawiał się jako Bator imienia nie pamiętam, prawdopodobnie damian. Ale był w szoku jak go ratowali i mógł kłamać. Co do jego stanu, jest raczej ciężki - to z opinii kolegi który pomagał policji.

Cytat:
około godziny 21:00 na torach na wysokości wieluń/ruda chłopak rzucił się pod pociąg wie ktoś coś więcej

No właśnie ? Wie ? Wie ktoś ? Napiszcie coś, bo nuda i zastój w tym gorącym temacie. 8)


Nie drwij, nie podjudzaj, nie buntuj.
Jaro

miko 005 - 2013-05-03, 17:04

panteon napisał/a:
Znasz prawdziwą przyczynę ? Znasz ? Ja nie i dlatego klepanie swoich wersji na forum jest plotkarstwem i wy jesteście dla mnie zwykłymi PLOTKARZAMI.

Normalnie nie wiem co Ty tutaj na tym forum robisz? Wszędzie sami plotkarze, każdy temat tutaj to nic innego jak stek bzdur, opartych na wyssanych z plotkarskich głów "faktów". Mnie po prostu jak coś nie odpowiada to ... zabieram swoje zabawki i robię bawiącym się w piaskownicy, pa pa.

PS. Co ty nam zarzucasz plotkarstwo. Na Macierewiczu miałbyś jazdę aż miło, ten to dopiero sieje ploty :twisted: :D

PS II. Odnośnie tego wypadku dyskusja z Tobą z mojej strony zakończona. Chciałbym tylko abyś miał tę świadomość, że to tylko forum dyskusyjne, nie IPN. A i tam można natknąć się na te ... "sprawdzone" fakty :P

bAN - 2013-05-03, 17:52

miko 005 napisał/a:
panteon napisał/a:
Znasz prawdziwą przyczynę ? Znasz ? Ja nie i dlatego klepanie swoich wersji na forum jest plotkarstwem i wy jesteście dla mnie zwykłymi PLOTKARZAMI.

Normalnie nie wiem co Ty tutaj na tym forum robisz? Wszędzie sami plotkarze, każdy temat tutaj to nic innego jak stek bzdur, opartych na wyssanych z plotkarskich głów "faktów". Mnie po prostu jak coś nie odpowiada to ... zabieram swoje zabawki i robię bawiącym się w piaskownicy, pa pa.

PS. Co ty nam zarzucasz plotkarstwo. Na Macierewiczu miałbyś jazdę aż miło, ten to dopiero sieje ploty :twisted: :D

PS II. Odnośnie tego wypadku dyskusja z Tobą z mojej strony zakończona. Chciałbym tylko abyś miał tę świadomość, że to tylko forum dyskusyjne, nie IPN. A i tam można natknąć się na te ... "sprawdzone" fakty :P



jakie ploty. toż to wszysto udokumentowane jest :grin:
a że dokumentów brak, hmmm wina Tuska :D

Ferbik - 2013-05-03, 17:55

A może panteon ma na imię Antek? :lol:

Wróćmy do tematu, bo niektórzy chylą się ku końcowi.

panteon - 2013-05-05, 15:40

miko 005 napisał/a:

Normalnie nie wiem co Ty tutaj na tym forum robisz? Wszędzie sami plotkarze, każdy temat tutaj to nic innego jak stek bzdur, opartych na wyssanych z plotkarskich głów "faktów". Mnie po prostu jak coś nie odpowiada to ... zabieram swoje zabawki i robię bawiącym się w piaskownicy, pa pa.
PS. Co ty nam zarzucasz plotkarstwo. Na Macierewiczu miałbyś jazdę aż miło, ten to dopiero sieje ploty :twisted: :D

PS II. Odnośnie tego wypadku dyskusja z Tobą z mojej strony zakończona. Chciałbym tylko abyś miał tę świadomość, że to tylko forum dyskusyjne, nie IPN. A i tam można natknąć się na te ... "sprawdzone" fakty :P

miko 005 bez nerw i fochów :smile:
1. Co ja tu robię ? Czytam, miko005, czytam.
2. Nie wszędzie plotkarze, nie wszędzie. Tu tylko jakieś takie zagęszczenie się zrobiło.
3. Wiesz miko 005 w życiu już tak jest, że wiele nam "nie odpowiada", ale nie oznacza to, że mam się obrażać. Zawsze jest jakieś nowe "doświadczenie", które warto poznać i po swojemu przemyśleć. Zjawisko plotkarstwa też jest warte analizy. Zabawa w "głuchy telefon" nie wzięła się znikąd ? Prawda ? No, nie wszyscy wyciągnęli z niej wnioski, jak widać. ;-)
4. Macierewicz, IPN ... skąd się Tobie takie skojarzenia biorą... ?
5. Forum dyskusyjne... :roll: W przypadku tego zdarzenia, jednak plotkarskie.
Tak a propos "dyskusja" do czegoś logicznego doszła ? Jakaś prawda, ponad to co napisały media, została ujawniona ? Pobito pianę, zaspokojono swoje plotkarskie potrzeby, zdarzenie z upływem czasu, straciło otoczkę "sensacji" i... czekamy na następny hot news ? 8)

pain - 2013-05-05, 16:32

No nie sposób się nie zgodzić z panteon, widać tutaj po takim temacie, że jednak ta potrzeba plotkowania u ludzi jest mocno zakorzeniona. Wyjaśnienie tego przykrego wypadku będzie pewnie tylko znane kręgu rodzinnemu i my nic tu do gadania nie mamy. A sformułowanie, że mieszkańcy tego powiatu tak mają, to straszny nietakt, wszędzie zdarzają się samobójstwa i zawsze jest to tragedia.
nusia - 2013-05-05, 18:56

panteon napisał/a:
1. Co ja tu robię ? Czytam, miko005, czytam.

Czyli rajcuje cię plotkarstwo. Bo jeśli mnie coś wkurza, to najnormalniej w świecie omijam te sfery. Ty jednak czytasz tematy na tym forum, no cóż, daje do myślenia.

Przeanalizowałam cały wątek tutaj odnośnie tego wypadku na torach. Ideału nie ma, niemniej te rzucane oskarżenia, że dysputa na ten temat to nic tylko 100% plotkarstwo, to też lekka przesada. Bo trzeba pamiętać, że zaglądają tu tylko zwykli ludzie, którzy nie są bez wad. No chyba że trafi się np. taki ... ;)

Nie unikniemy takich niedomówionych sytuacji dopóty, dopóki same media będą podawały informacje o tego typu wydarzeniach w sposób; XYZ. Minęło już kilka dni od tego zajścia, dlaczego nie ma aktualizacji tam, gdzie ta wiadomość się pojawiła? Rodzina sobie tego nie życzy. Zaraz taką dostanę ripostę. No OK., ale komu jak komu jak nie rodzinie powinno zależeć, aby naród przestał plotkować na temat mojego; syna, męża, ojca, bliskiego. Chyba, że zdarzenie miało taki przebieg, że lepiej aby nie ujrzało światła dziennego. Tyle ode mnie w tym temacie.

panteon - 2013-05-05, 22:34

nusia napisał/a:

Czyli rajcuje cię plotkarstwo. Bo jeśli mnie coś wkurza, to najnormalniej w świecie omijam te sfery. Ty jednak czytasz tematy na tym forum, no cóż, daje do myślenia.

Nusia masz interesujący "tok myślenia". Warto się nad nim pochylić. :roll:
Jestem plotkarzem, bo czytam forum. Hmm....znaczy, otwarcie czegokolwiek, forum, portalu lub gazety czyni plotkarzem ? Mnie się zdawało, że plotkarz, to ktoś rozsiewający niesprawdzone informacje ? Nie ? No i oczywiście mój plotkarski umysł zmusza mnie do krytyki innych plotkarzy. Oczywiście, jako rasowy plotkarz nie napisałem słowa na temat danego zdarzenia. To oczywisty dowód plotkarstwa, w przeciwieństwie do "wyczynów" innych, wielce szanownych, userów. :grin:
Nie miej mi za złe, ale proponuję Tobie zapoznać się ze znaczeniem słowa "plotka", "plotkować". Źródła wybierz sobie sama.

Cytat:
Nie unikniemy takich niedomówionych sytuacji dopóty, dopóki same media będą podawały informacje o tego typu wydarzeniach w sposób; XYZ. Minęło już kilka dni od tego zajścia, dlaczego nie ma aktualizacji tam, gdzie ta wiadomość się pojawiła? Rodzina sobie tego nie życzy. Zaraz taką dostanę ripostę. No OK., ale komu jak komu jak nie rodzinie powinno zależeć, aby naród przestał plotkować na temat mojego; syna, męża, ojca, bliskiego. Chyba, że zdarzenie miało taki przebieg, że lepiej aby nie ujrzało światła dziennego. Tyle ode mnie w tym temacie.


No właśnie, jak piszesz, przeszkadza Tobie, że media o różnych zdarzeniach piszą "XYZ" zamiast walić "prosto z mostu" po imieniu i z nazwiska....
Piszesz, że na tym by tak pisano, powinno zależeć "rodzinie" :grin:
Masz na myśli oczywiście każdą rodzinę..., lecz nie swoją ? Prawda ? Nie ?
Na koniec zapytam Ciebie z czystej plotkarskiej ciekawości. Jakież Twoje potrzeby zaspokajały by te "skrywane" i nieujawniane, informacje ? Poprawiłoby Twoje psyche ? Świat stałby się lepszy ? Krowy dałyby więcej mleka ?
Skoro ja jestem plotkarzem, to Ty kim jesteś w takim razie, skoro tak bardzo odczuwasz brak tych "kluczowych" Twoim zdaniem, informacji ? :lol:
Pomijam zupełnie drobny fakt, jak ustawa o ochronie danych osobowych i jeszcze parę takich prawnych "drobiazgów". Kto by się nimi przejmował ? Niestety, do czasu... :roll: Pozdrawiam i kończę uwagi do "tematu". Ludzkich charakterów nie da się zmienić. One się zmieniają dopiero jak dostaną po "tyłku", ale też nie wszystkie. C'est la vie :wink:

Ferbik - 2013-05-06, 05:51

Proszę wrócić do głównego wątku.
torrent2 - 2013-05-08, 13:26

Dlaczego 19-latek wszedł pod pociąg?



Wciąż nie wiadomo, co było przyczyną tragedii na torach kolejowych w Widoradzu, gdzie pociąg potrącił 19-letniego mieszkańca powiatu pajęczańskiego


- Trwa postępowanie przygotowawcze, które się przedłuży ze względu na to, że poszkodowany przebywa w szpitalu poza Wieluniem - mówi Waldemar Kozera, rzecznik wieluńskiej policji. - Przyczyny mogły być różne. Nie wiadomo, czy w ogóle ją poznamy. Wszystko zależy od tego, co mężczyzna powie podczas przesłuchania.

Do wypadku doszło 29 kwietnia wieczorem. 19-letni mieszkaniec powiatu pajęczańskiego wszedł na tory kolejowe, wprost pod pociąg osobowy relacji Krzepice - Wieluń Dąbrowa. Mężczyzna doznał bardzo poważnych obrażeń ciała. Pierwszej pomocy udzielili mu przybyli jako pierwsi na miejsce policjanci. Opaski uciskowe pozwoliły na zatamowanie krwotoku do czasu przybycia pogotowia ratunkowego.

- Trzeba powiedzieć wprost, że gdyby nie szybka reakcja mundurowych, potrącony nie przeżyłby tego wypadku - dodaje aspirant Kozera.

info: http://wielun.naszemiasto...07a4e4dc3,1,3,8

netbus - 2013-05-13, 10:44

Wczoraj wieczorem ok. godziny 23 doszło do wypadku na krajowej „8″ w miejscowości Raducki Folwark. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 52 letni mieszkaniec Starachowic, kierując vw passatem na prostym odcinku drogi, z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z oplem corsą, którym kierował 31 – letni mieszkaniec Wrocławia. Kierowca opla i dwoje pasażerów z obrażeniami ciała zostali przewiezieni do wieluńskiego szpitala. Zarówno kierowca passata jak i opla byli trzeźwi.

info:http://ewielun.pl/308/wyp...uckim-folwarku/

Jaro - 2013-05-24, 10:30
Temat postu: Czołowe zderzenie na Warszawskiej
Cytat:
Śmiertelny wypadek w Wieluniu. Czołowe zderzenie na Warszawskiej
Tragiczny wypadek na krajowej ósemce w Wieluniu. Osobowe renault zderzyło się czołowo z dostawczym mercedesem. Kierowca osobówki zginął na miejscu.


Do wypadku doszło około godz. 5.30 na ulicy Warszawskiej na wysokości Terjana. Jadący w kierunku Warszawy renault kangoo zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z ciężarowym mercedesem atego. 46-letni kierowca osobówki, mieszkaniec Warszawy, zginął na miejscu. Jechał sam.

- Kierowca ciężarówki trafił do szpitala, był trzeźwy - informuje Waldemar Kozera z wieluńskiej policji. - Jesteśmy w trakcie ustalania przyczyn wypadku.

Po wypadku DK nr 8 była zablokowana, policja kierowała ruch na ulicę Przemysłową. Obecnie obowiązuje ruch wahadłowy.

Źródło

fanzie - 2013-05-24, 13:07

Co najmniej do rozjazdu na Łódź droga powinna być dwupasmowa...
Fred - 2013-05-24, 21:21

fanzie napisał/a:
Co najmniej do rozjazdu na Łódź droga powinna być dwupasmowa...


...a ciężarówki i drzewa gumowe ;)

Jaro - 2013-06-01, 20:33

Cytat:
Wypadek w Michałowie pod Zduńską Wolą. 2 osoby nie żyją,7 jest rannych.

Dwie osoby nie żyją, a siedem, w tym troje dzieci, jest rannych. To wstępny bilans karambolu, do jakiego doszło na drodze krajowej nr 14 w miejscowości Michałów pod Zduńską Wolą. Zderzyły się autobus, tir i samochód osobowy. Sprawcą wypadku był prawdopodobnie pijany kierowca volkswagena golfa. Część trasy między Zduńską Wolą a Łaskiem jest zablokowana. Utrudnienia mogą potrwać kilka godzin.


Do tragicznego wypadku doszło ok. godz. 12.30. Z wstępnych ustaleń wynika, że sprawcą wypadku był 39-letni kierowca volkswagena golfa. Mieszkaniec Piotrkowa Trybunalskiego jechał za autobusem zduńskowolskiego PKS w stronę Łasku. Postanowił go wyprzedzić. Podczas wyprzedzania zderzył się z tirem jadącym w stronę Zduńskiej Woli. Kierowca tira z Ukrainy stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w bok autobusu i zepchnął go z drogi. Autobus wpadł do rowu. Tak samo tir, który dodatkowo uderzył w drzewo.
Na miejscu zginęło dwóch pasażerów z volkwagena. W poważnym stanie są kierowca golfa oraz dziecko, które z nim jechało oraz pasażerowie autobusu.
Kierowca volkswagena był pijany, badanie wykazało, że miał ponad promil alkoholu w organizmie.

Na miejscu są policja, straż i pogotowie. Z miejsca wypadku 5 rannych w tym 7-letnie dziecko, które podróżowało golfem oraz dwie nastolatki, 14 - i 15-latka, zostało odwiezionych do szpitali w Zduńskiej Woli, Łasku i Łodzi. Do szpitali zgłaszają się kolejni poszkodowani, w sumie na godzinę 15 było już 10.Ustalane są szczegółowe okoliczności wypadku.

Droga krajowa nr 14 na odcinku Michałów - Ostrówek jest zablokowana, a policja kieruje kierowców objazdami.

Więcej na Źródło

bary - 2013-06-25, 14:06

Dzisiaj około13 przed budynkiem Poradni Specjalistycznych , na ul.Sieradzkiej 56 na pasach doszło do potrącenia kobiety. Poszkodowana została przewieziona do szpitala. Miejsce zdarzenia i okoliczności w jakich doszło do wypadku bada policja.
lenna21 - 2013-06-25, 17:29

a to wszystko przez znaki które są przy przejściu dla pieszych bo one są za szerokie i ograniczają widoczność , tak samo jak się skręca w os AK jadąc od miasta w kier Sieradza jak się źle ustawi samochód na lewoskręcie to ledwo widać samochody jadące od Sieradza
Fred - 2013-06-26, 22:45

lenna21 napisał/a:
a to wszystko przez znaki które są przy przejściu dla pieszych bo one są za szerokie i ograniczają widoczność , tak samo jak się skręca w os AK jadąc od miasta w kier Sieradza jak się źle ustawi samochód na lewoskręcie to ledwo widać samochody jadące od Sieradza


Jasne, wszyscy winni... a prawda jest taka że im większa prędkość tym mniej czasu na reakcje obronną, wszystkim się śpieszy a winni inni, troszkę wolniej drodzy kierowcy i pieszy a nie będzie wypadków ani kolizji, wszystkim się zdaje że są nieśmiertelni...

adson - 2013-07-13, 18:30

Dziś około 14:50 doszło do wypadku na drodze krajowej nr 45 w miejscowości Czarnożyły. Kierująca na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem przez co doprowadziła do dachowania.
Poszkodowana została przekazana Zespołowi Ratownictwa Medycznego.
Utrudnienia na drodze krajowej trwały około 3 godzin
Użyte siły i środki :
559[E]42 GBA OSP Czarnożyły
559[E]91 OSP Czarnożyły
551[E]41 SLRt JRG Wieluń
ZRM Wieluń
Policja
więcej na fb:/OSP Czarnożyły

Grazia - 2013-07-15, 20:20

Na skrzyżowaniu 18 stycznia - Częstochowska - M.Piłsudkiego - Krakowskie Przedmieście doszło do wypadku. Samochód osobowy zderzył się z motorem ( albo na odwrót). Godziny dokładnie nie powiem, bo jak przechodziłam to już policja była, ale w niedawnych wieczornych na pewno. Nie wiem co z kierowcą samochodu i jadącym na motorze.
michal_saper - 2013-07-15, 20:33

Motocyklista został przewieziony ok 5 minut później do szpitala. Kierowcy samochodu nic się nie stało.
Zielonooka - 2013-07-15, 20:59

Tragedia w Ożarowie, żona ugodziła męża nożem http://radiozw.com.pl/ind...ge=news&id=7544
zwyczajna - 2013-07-15, 21:22

Grazia napisał/a:
To zdjęcie było zrobione sporo później. Jak ja tamtędy przejeżdżałam, był tłum ludzi a motor leżał dalej niż teraz stoi, daleko od auta, w stronę Piłsudskiego. Kierowce mieli wkładać na nosze a leżał na pasach w stronę Częstochowskiej.
Grazia - 2013-07-15, 21:35

edzia i odziu napisał/a:
Grazia napisał/a:
To zdjęcie było zrobione sporo później. Jak ja tamtędy przejeżdżałam, był tłum ludzi a motor leżał dalej niż teraz stoi, daleko od auta, w stronę Piłsudskiego. Kierowce mieli wkładać na nosze a leżał na pasach w stronę Częstochowskiej.



Tak zdjęcie było zrobione dużo później tak jak piszesz. Jak przechodziłam z psem to już było po wypadku. Zdjęcie zrobiłam jak już wracałam do domu, jak szłam tam to motor leżał jeszcze a nie stał. Policjant go postawił.

zwyczajna - 2013-07-16, 08:36

Z tego co słyszałam, kierowca motocykla ma złamany nadgarstek :D
hajen - 2013-07-16, 09:06

edzia i odziu, to takie zabawne? :evil:
zwyczajna - 2013-07-16, 09:29

Oczywiście, że nie zabawne, raczej radosna informacja, nie uważasz? Patrząc na to jak wyglądała szyba samochodu, gdzie leżał motor a jego kierowca miał wiele szczęścia. W tym przypadku tylko złamany nadgarstek to pikuś z którego motocyklista na pewno się cieszy.
dais - 2013-07-22, 19:04

Dzisiaj na drodze prowadzącej do Stawu za Bieniądzicami miał miejsce wypadek. Dziewczynka w wieku około 12 lat wtargnęła na jezdnię. Kierowca Citroena jechał chyba też dosyc szybko. Czy ktoś wie coś więcej. Jaki jest stan tej dziewczynki?
dais - 2013-07-23, 08:53

http://www.radiozw.com.pl...ge=news&id=7675

Wypadek w Bieniądzicach w gminie Wieluń, 15-latka wpadła pod samochód
Tragiczny wypadek w Bieniądzicach w gminie Wieluń. Wczoraj przed godziną 16.00 15-latka z powiatu wieluńskiego wbiegła wprost pod nadjeżdżający samochód. W ciężkim stanie trafiła do szpitala w Wieluniu skąd jeszcze wieczorem została przetransportowana śmigłowcem do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.
Okoliczności wypadku wyjaśniają wieluńscy policjanci pod nadzorem prokuratury, 55- letni kierowca citroena C5 był trzeźwy.
Info: Radio ZW

wklejajcie treść z linków
Mrówek

zwyczajna - 2013-07-23, 09:51

Teraz się dowiedziałam, ze dziewczynka niestety zmarła. [*]
adson - 2013-07-23, 16:41

Wypadek w Ostrówku
Kierujący traktorem z beczką skręcał w lewo na pobliskie żwirowisko
Najprawdopodobniej nie zastosował kierunkowskazu do skrętu w lewo przez co doszło do najechania z ciągnikiem siodłowym. Takie informacje usłyszałem po przybyciu na miejsce zdarzenia. Jedno jest pewne oba pojazdy jechały w tą samą stronę. Kierowcy zaopatrzeni i przetransportowani do szpitala
Użyte siły i środki :
JRG Wieluń
OSP Ostrówek
OSP Skrzynno
ZRM
Policja 2x :D

hajen - 2013-07-24, 07:19

Wypadek w Brzykowie

W niedzielę 21.07 jadąc w stronę Łodzi niemal najechaliśmy na wypadek. Fragment z artykułu na tvn24.pl:

Cytat:
Dwie kobiety zostały ranne w wypadku, do którego doszło w Brzykowie (woj. łódzkie). Jedna z nich w ciężkim stanie została zabrana do szpitala śmigłowcem. Jak poinformowała policja, od 42-letniego kierowcy, który wjechał w tył jadącego przed nim samochodu a po dachowaniu wylądował na posesji, wyczuwalna była silna woń alkoholu.

(...)

O wypadku w Brzykowie policja dowiedziała się w niedzielę po godzinie 19. "Ze wstępnych ustaleń wynika, że 42-letni mężczyzna kierujący oplem vectrą, jadąc w kierunku Wielunia, nie zachował bezpiecznej odległości od jadącego przed nim fiata albea, który skręcał w lewo. Uderzył w jego tył" - poinformowała st. sierż. Katarzyna Staśkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łasku. Dodała, że po zderzeniu fiat uderzył w płot, a opel po dachowaniu wylądował na terenie posesji.

"Silna woń alkoholu"

"Ciężko ranna została 49-letnia pasażerka fiata, która śmigłowcem została przetransportowana do szpitala w Łasku. Wystąpiły podejrzenia złamania podstawy czaszki, uraz kręgosłupa i silny krwotok tętniczy. Druga pasażerka fiata - 23-latka - została przewieziona do szpitala na obserwację z ogólnymi potłuczeniami" - relacjonowała st. sierż. Staśkowska.

Jak dodała policjantka, kierowca opla został zatrzymany w komendzie w Łasku z podejrzeniem nietrzeźwości. "Wyczuwalna była od niego silna woń alkoholu. Pobrano mu krew do badań" - powiedziała. Policjanci przesłuchali świadków i zabezpieczyli pojazdy do dalszych badań.


Źródło:
klik

Zdjęcia:










Inne artykuły/zdjęcia:
http://www.mmlodz.pl/4545...ory=spozaMiasta
http://www.galeria.laskon...s.php?album=502


Co do samego wypadku - przeraził mnie fakt, że na podwórku, na które wpadł idiota z opla, leżały zabawki i zjeżdżalnia dla dzieci. Widziałem, że rodzice stali z maluchami na rękach. Całe szczęście, że akurat nie bawiły się na podwórku... A od siebie mogę dodać, że moim zdaniem jest błąd w artykule. Z tego co widziałem, to raczej auta jechały OD Wielunia a nie w stronę Wielunia.

michałk - 2013-08-04, 10:40

Wczoraj wieczorem kierujący audi w dość nietypowy sposób przewoził 6 metrowe rury, w trakcie jazdy uszkodził on kilka samochodów..




ourson - 2013-08-05, 22:09

ludzie to jednak mają fantazję :shock:
Ferbik - 2013-08-05, 22:22

ourson napisał/a:
ludzie to jednak mają fantazję

To nie fantazja:

Radio ZW napisał/a:
Kompletnie pijany 23-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego przewoził audi ponad 6-metrowe rury, które wystawały z auta i powodowały uszkodzenia innych pojazdów. Sprawca poruszał się drogą krajową nr 45 i w miejscowości Czarnożyły uszkodził hondę civic jadącą w przeciwnym kierunku. Po spowodowaniu kolizji zatrzymał się dopiero na poboczu w miejscowości Nietuszyna. Tym razem kierowca skody nie zauważył wystających z audi rur i uszkodził przednią szybę w swoim samochodzie. Kierowca audi zaczął uciekać, jednak po krótkim pościgu został zatrzymany przez policjantów z Komisariatu w Białej. Okazało się, że 23-latek miał 2,3 promila alkoholu w organizmie i uszkodził wcześniej jeszcze jedną hondę. Teraz oprócz utraty prawa jazdy, grozi mu do 3 lat więzienia za spowodowanie kolizji pod wpływem alkoholu.


"Grozi".... chciałbym się dowiedzieć, jakie są prawdziwe kary.

ourson - 2013-08-05, 23:50

Ferbik, chodziło mi raczej o "ułańską" fantazję kierowcy :shock:
fanzie - 2013-08-06, 07:52

Co za idioci... Jestem za publikowaniem danych i wizerunków sprawców.
mike - 2013-08-06, 11:44

Pewnie rury kradzione tak jak i samochód...ciekawe tylko z której budowy może z S8?
Jaro - 2013-08-30, 19:41
Temat postu: Tir zmiażdżył nogę 12-latkowi
Cytat:
Do wypadku doszło w piątek w godzinach popołudniowych na granicy Wielunia i Dąbrowy, przy wjeździe na bazę PKS. Jak poinformował nas dyżurny wieluńskiej policji, tir zmiażdżył nogę 12-letniemu chłopcu, który poruszał się na rowerze. 12-latek z rozległym urazem nogi został przetransportowany śmigłowcem ratownictwa medycznego do szpitala w Łodzi. Na razie nie wiemy, jak doszło do wypadku, mundurowi ustalają okoliczności zdarzenia. Kierowca ciężarówki to obywatel Litwy. Był trzeźwy.

Źródło

Ferbik - 2013-08-30, 19:51

Nie chcę tutaj nikogo osądzać, ale litwini jeżdżą u nas jak poj...ni. Szkoda dzieciaczka :(
bAN - 2013-08-30, 21:35

no niestety nie tylko Litwini...
Ferbik - 2013-08-30, 21:43

bAN, ale jeśli chodzi o Litwinów, to rzadko który się nie spieszy...

Parę na szybko znalezionych na YT:







Tak samo zdecydowanie częściej widzi się wschodniaka jadącego jak powyżsi, tak na 90% jadący na halogenach przy normalnej pogodzie to rusek.

Fred - 2013-08-30, 23:21

Rozumiem nienawiść do "wschodniaków" ale rodzimych debili którzy zapier*alają bez pojęcia mamy pod dostatkiem na własnym podwórku. Pirat drogowy to taki sam bezmyślny bandyta jak neandertalczyk z maczugą i narodowość nie ma tutaj nic do rzeczy.
Bardzo mi podoba projekt policji: http://moto.wp.pl/kat,106...,wiadomosc.html
Jestem za! ...bo to jedyne rozwiązanie by zwiększyć bezpieczeństwo na ulicach

Wielki Szu - 2013-08-31, 02:14

Ferbik napisał/a:
Nie chcę tutaj nikogo osądzać, ale litwini jeżdżą u nas jak poj...ni. Szkoda dzieciaczka :(


Dzieciaki w tym wieku też bardzo się stosują do przepisów o ruchu drogowym....
nie znamy sprawy, także wszelkie takie domysły są nie na miejscu...
mogło być różnie.

Ferbik - 2013-08-31, 07:16

Fred, zdecydowanie jestem za.
Wielki Szu, nie osądzam, ale widziałem już parę przypadków z udziałem Litwinów. Natomiast tam akurat jest z górki i mało kto jedzie przepisowo 50km/h. Po to jest ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym, żeby m.in. zdążyć zareagować, gdy wyskoczy nam dziecko lub zwierze przed maskę.

miko 005 - 2013-08-31, 09:09

Już od dawna byłem za drastycznymi karami dla niepokornych użytkowników dróg. A na tym naszym "zachodzie", którym niektórzy tak są zachwyceni, nie kultura kierowców, a drakońskie kary powodują, że jeździ się tam trochę normalniej niż u nas.
Szkoda dzieciaczka, mam nadzieję, że nogę uda się uratować.

Co do TIR-ów. Może i za kółkiem tych kolosów siedzą zawodowcy, ale ja w dalszym ciągu nie mam do nich zaufania. Być może powodem braku tego zaufania jest ich buta, która towarzyszy im na drogach. Takie jest moje odczucie.

A jeśli chodzi o kierowców zza wschodnich granic, to faktycznie słyszy się o ich szarżach coraz częściej. I są one coraz bardziej mrożące krew w moich żyłach :shock:

jakub_sadowa - 2013-09-06, 20:54

Dzisiaj około godziny 15.30 doszło do wypadku na wysokosci Nowego Świata. Srebrna Skoda uderzyła w wyjeżdżającego z bocznej drogi czarnego Chryslera. Jedna osoba lekko ranna została zabrana karetką do szpitala.
dislike - 2013-09-06, 21:47

jakub_sadowa napisał/a:
Dzisiaj około godziny 15.30 doszło do wypadku na wysokosci Nowego Świata. Srebrna Skoda uderzyła w wyjeżdżającego z bocznej drogi czarnego Jaguara. Jedna osoba lekko ranna została zabrana karetką do szpitala.


A gdzie ten Jaguar, bo na zdjęciach nie widać?

jakub_sadowa - 2013-09-06, 21:56

dislike napisał/a:
jakub_sadowa napisał/a:
Dzisiaj około godziny 15.30 doszło do wypadku na wysokosci Nowego Świata. Srebrna Skoda uderzyła w wyjeżdżającego z bocznej drogi czarnego Jaguara. Jedna osoba lekko ranna została zabrana karetką do szpitala.


A gdzie ten Jaguar, bo na zdjęciach nie widać?


Przepraszam, moja wina, to nie Jaguar, a Chrysler. Poprawione.

Ferbik - 2013-09-06, 21:59

dislike, raczej Chrysler 300 i wypadek był koło 16:30, oczywiście cała Częstochowska do Orlenu stała.
kezman - 2013-09-07, 12:04

to nie Skoda tylko passat b5 fl
panteon - 2013-09-07, 17:14

kezman napisał/a:
to nie Skoda tylko passat b5 fl

Z silnikiem diesla czy na gaz ? :roll:

dislike - 2013-09-07, 18:26

@jakub_sadowa - było napisać, że srebne autko j..ło w czarne, a tak pomyliłeś się 2 razy :D
MSPANC

red - 2013-09-15, 22:26

Jakiś wypadek z udziałem motocykla dziś około godz. 19ej koło byłej Quick Pick.
unax - 2013-09-16, 06:34

@up

W wypadku ranny zostal motocyklista - zlamana reka. Samochod osobowy bioracy udzial w zdarzeniu prowadzila kobieta ktora nie odniosla zadnych obrazen.

Spooky - 2013-09-16, 13:16

Zdjęcia i opis w/w wypadku na Spotted: Wieluń
https://www.facebook.com/...11656529&type=1

hajen - 2013-09-16, 14:10

Widze unax, ze szybko wycofales sie z poprzedniej opinii :twisted: :D
Fred - 2013-09-17, 00:54

Od nowego roku za przekroczenie prędkości o 50km/h będą zabierać prawo jazdy to zrobi się bezpieczniej na ulicach. Dwa razy się taki pirat zastanowi zanim odkręci manetkę albo wciśnie pedał gazu do spodu to i może dłużej pożyje i innym kłopotów nie narobi... strach już na spacer wyjść przez tych szaleńców na ścigaczach i rozpadających się wrakach z głośną muzyką...
hajen - 2013-09-17, 07:07

Fred napisał/a:
Od nowego roku za przekroczenie prędkości o 50km/h będą zabierać prawo jazdy to zrobi się bezpieczniej na ulicach. Dwa razy się taki pirat zastanowi zanim odkręci manetkę albo wciśnie pedał gazu do spodu to i może dłużej pożyje i innym kłopotów nie narobi... strach już na spacer wyjść przez tych szaleńców na ścigaczach i rozpadających się wrakach z głośną muzyką...


Niech żyją stereotypy :) Musisz douczyć się, jak powinno się stawiać ograniczenia prędkości na podstawie przeprowadzonych badań na temat bezpieczeństwa w krajach, gdzie wypadków jest mniej. Ponadto powiedz mi. Kto jest bardziej niebezpiecznym kierowcą - ten, co jedzie 200km/h na autostradzie, czy ten, który jedzie 90km/h w terenie zabudowanym?

A co do decyzji o zabieraniu prawa jazdy - chyba nie łudzisz się, że chodzi o poprawę bezpieczeństwa...

Nazhir - 2013-09-17, 08:47

hajen napisał/a:
Ponadto powiedz mi. Kto jest bardziej niebezpiecznym kierowcą - ten, co jedzie 200km/h na autostradzie, czy ten, który jedzie 90km/h w terenie zabudowanym?
jeden i drugi jest równie niebezpieczny.
Ten, który zasuwa 200kph po autostradzie, bo całkowicie zaskakuje swoim pojawieniem innych użytkowników drogi.
Ten drugi, bo nie zdąży zareagować, gdy coś się na drodze wydarzy.

można prosić o opis tego wypadku - nie każdy na fejsbuka :D

Fred - 2013-09-17, 09:14

hajen napisał/a:
Fred napisał/a:
Od nowego roku za przekroczenie prędkości o 50km/h będą zabierać prawo jazdy to zrobi się bezpieczniej na ulicach. Dwa razy się taki pirat zastanowi zanim odkręci manetkę albo wciśnie pedał gazu do spodu to i może dłużej pożyje i innym kłopotów nie narobi... strach już na spacer wyjść przez tych szaleńców na ścigaczach i rozpadających się wrakach z głośną muzyką...


Niech żyją stereotypy :) Musisz douczyć się, jak powinno się stawiać ograniczenia prędkości na podstawie przeprowadzonych badań na temat bezpieczeństwa w krajach, gdzie wypadków jest mniej. Ponadto powiedz mi. Kto jest bardziej niebezpiecznym kierowcą - ten, co jedzie 200km/h na autostradzie, czy ten, który jedzie 90km/h w terenie zabudowanym?

A co do decyzji o zabieraniu prawa jazdy - chyba nie łudzisz się, że chodzi o poprawę bezpieczeństwa...


Łudzę się, choć mam świadomość iż na genetyczną głupotę nie ma sposobu. A skoro istnieją takowe badania którymi mogą piraci drogowi usprawiedliwiać swoją bezmyślność którą narażają innych użytkowników na śmierć lub tragedię... cóż selekcja naturalna, im więcej i szybciej ich zginie tym będzie bezpieczniej, szkoda tylko niewinnych ofiar ich głupoty.

kan - 2013-10-01, 10:29

Śmiertelne potrącenie pieszego w Białej.

Policjanci z Komisariatu Policji w Białej wyjaśniają okoliczności śmiertelnego potrącenia pieszego do którego doszło 30 września 2013 roku o godzinie 19.40. Jak wynika ze wstępnych ustaleń w miejscowości Biała na krajowej "8", 55 – letni mieszkaniec powiatu otwockiego kierując hondą legend potrącił przechodzącego przez jezdnię 57 – letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego. Pieszy na skutek doznanych obrażeń zmarł. Kierowca hondy był trzeźwy.

info. KPP WIELUŃ

polo46 - 2013-10-07, 10:03

Niestety, ale wypadki zawsze były, są i będą i trudno tak naprawdę rozstrzygać, gdzie tkwi wina za spowodowanie konkretnego wypadku.
bAN - 2013-10-07, 13:54

na skrzyżowaniu Krakowskie- Targowa też było bum w sobote koło 12-13ej.
Ale tam co chwile światła wyłączone są więc tylko czekać na kolejne.

Mrówek - 2013-10-07, 14:34

W sobotę około 13-14 też była tam stłuczka. Może w końcu czas naprawić syngalizację a nie czekać do śmiertelnego wypadku
bAN - 2013-10-07, 16:01

cheba sobie o tym samym piszemy :wink:
Mrówek - 2013-10-07, 16:14

Faktycznie. Dokładnie o tym samym ;d Przeczytałem całość dwa razy poza słowem "w sobotę".
bAN - 2013-10-07, 16:31

ale fakt faktem z tymi światłami przydało by sie coś zrobić. jedyny plus że w nocy wyłączone.
hiszpan - 2013-10-07, 17:41

Mrówek napisał/a:
W sobotę około 13-14 też była tam stłuczka. Może w końcu czas naprawić syngalizację a nie czekać do śmiertelnego wypadku


Akurat miałem okazję poruszać się po Wieluniu w tym dniu. Stłuczka była koło godz. 11.00. Jednak przynajmniej do godziny 14 auta nadal stały na środku jezdni mimo asysty policji. Według mnie policjanci powinni przynajmniej oznakować wypadek o ile nie zamknąć skrzyżowania.

Maciej - 2013-10-08, 10:39

To znaki pierwszeństwa też tam zdemontowali ??
hiszpan - 2013-10-09, 20:09

Maciej napisał/a:
To znaki pierwszeństwa też tam zdemontowali ??


Nie, jednak jedno z aut stało praktycznie na środku skrzyżowania. Zwiększało to ryzyko kolejnych stłuczek.

Ferbik - 2013-10-09, 20:25

Jeśli jest wypadek, w którym ktoś został przynajmniej ranny, to pojazdy muszą zostać w tych miejscach, w których były zaraz po zderzeniu, aż do momentu skończenia działań policji.
Drakulin - 2013-10-17, 07:43

Wczoraj około godziny 22 miał miejsce wypadek w miejscowości Gaszyn. Niestety kierowca BMW poniósł śmierć na miejscu.
zbigie - 2013-10-17, 19:07

Kto zginął w tym Gaszynie?
Skorupa - 2013-10-17, 21:03

Kierowca BMW.
Ferbik - 2013-10-17, 21:13

Skorupa, było dwóch kierowców bmw, jeden wyprzedzał drugiego.
mgd8 - 2013-10-18, 06:41

Cytat:
Ze wstępnych ustaleń wynika, że 21-letni kierowca bmw na prostym odcinku drogi zamierzał wyprzedzić jadący przed nim pojazd. Gdy zaczął wykonywać manewr, uderzył w bok innego bmw, który już go wyprzedzał. Pojazd przewrócił się na dach, a jego 45-letni kierowca w wyniku odniesionych obrażeń poniósł śmierć na miejscu. 21-latek w chwili zdarzenia był trzeźwy


Źródło: http://wielun.naszemiasto...40bc6c20e,1,3,5

miko 005 - 2013-10-18, 12:14

A to BM-ki nie są wyposażane w lusterka boczne? :shock: Takie drogie auta a taka fuszerka.
To oczywiście ironia, ale trudno inaczej reagować jak ktoś postępuje nieodpowiedzialnie.

Współczucia dla rodziny ofiary, która jak się to czyta, znowu zginęła nie z własnej winy :shock:

mgd8 - 2013-10-21, 17:04

Cytat:
Policjanci z Wydziału Dochodzeniowo – Śledczego Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu, pod nadzorem wieluńskiej prokuratury, wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego do którego doszło 16 października 2013 roku w miejscowości Gaszyn. Jak wynika ze wstępnych ustaleń do zdarzenia doszło na drodze krajowej nr 45 o godzinie 22.20, gdzie w trakcie wyprzedzania samochodu m-ki BMW, 45 letni kierujący również BMW zjechał na lewe pobocze i wypadł z drogi. W wyniku wypadku 45 – letni kierowca poniósł śmierć na miejscu.

Policjanci z Wielunia zwracają się z prośbą o zgłoszenie się kierowcy samochodu osobowego koloru białego, który jechał bezpośrednio przed samochodami BMW i prawdopodobnie zatrzymał się na chwile po tragicznym w skutkach wypadku. Śledczy zwracają się również z prośbą o zgłoszenie się innych świadków tego zdarzenia pod nr tel. 43 843 7272 lub nr alarmowy 997.


http://www.wielun.policja.gov.pl/

KubaWinter - 2013-10-24, 08:15

Wczoraj ok. 15 na Struga czołowo zderzyły się dwa samochody. Jak dla mnie, to po prostu musiało się w końcu stać. Nie ma tam wielkiego parkingu, ale parkowanie na chodnikach, trawnikach, ulicy i płotach od dawna utrudniało tam ruch. Sam nie raz musiałem gwałtownie hamować, bo jakiś mistrz kierownicy wymuszał pierwszeństwo omijając zaparkowane auta.

Skoro jest taka dziura w budżecie Państwa, a miasta lubią zbijać sobie kasę z mandatów Straży Miejskiej, to dlaczego ani Policja ani Straż nie zrobią tam porządku? W 15 minut natrzaskaliby tam kilkanaście mandatów, a pożytek byłby większy niż ze stania w krzakach. Nie mówię nawet o poprawie bezpieczeństwa na drodze i komfortu korzystania z chodników. Są przecież przepisy o odległości w jakiej można parkować od skrzyżowania, ile miejsca zostawić na chodniku. Drugi kandydat to ulica Żeromskiego...

adson - 2013-10-29, 14:03

Cytat:
W Wieluniu na ulicy Głowackiego przed 12:00 doszło do zderzenia osobówki z ciężarówką. Na miejscu są straż, pogotowie i policja. Informuje rzecznik prasowy wieluńskiej policji, Waldemar Kozara:
- Ze wstępnych ustaleń na krajowej ósemce na ulicy Głowackiego doszło do wypadku drogowego. Na gorąco możemy powiedzieć tylko tyle, że z niewyjaśnionych przyczyn jak do tej pory kierujący pojazdem opel meriva zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z samochodem ciężarowym MAN z naczepą. Na chwile obecną kierowca z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Kierowca tira z tego, co widzę w chwili obecnej rozmawia z policjantami, którzy są na miejscu, kierują ruchem drogowym. Na pewno możemy spodziewać się dużych utrudnień w ruchu drogowym na krajowej ósemce w samym centrum Wielunia. Myślę że około dwóch-trzech godzin te utrudnienia na pewno potrwają. Jest tutaj niezbędna w chwili obecnej grupa operacyjno - dochodzeniowa, która będzie zabezpieczać ślady, robić oględziny, przesłuchiwać świadków tego zdarzenia.

Jak udało nam się ustalić kierowca opla po przewiezieniu do wieluńskiego szpitala zmarł. Był to 50-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego. Kierowca ciężarówki, obywatel Litwy był trzeźwy

źródło: RZW








oluss89 - 2013-11-17, 00:46

16 listopada o godzinie 20 przy Carrfour w Wieluniu doszło do niegroźnej kolizji z udziałem srebrnego Opla Vectry B w który uderzył ciemny Ford Mondeo MK-1, którym prawdopodobnie kierowała kobieta.
W fordzie została uszkodzona lewa część przodu: kierunkowskaz, lampa, błotnik, zderzak.
W Oplu lewy tył: klapa, zderzak, nadkole, koło.

Wina leży ewidentnie po stronie kierowcy Forda, który uciekł z miejsca zdarzenia.
Przed kolizją parkował pod Sedalem, zabierał stamtąd kobietę.

Szukamy świadków zdarzenia, którzy mogą coś pomóc w tej sprawie przede wszystkim w ustaleniu właściciela samochodu lub kierowcy, wystarczy choćby numer rejestracyjny lub jego część.

Jeśli ktoś widział, ktoś coś wie prosimy o kontakt pod nr tel. 665 831 131
lub w saloniku Kolporter/Carrefour.
Jeśli sprawca zgłosi się do Nas osobiście postaramy się w miarę po ludzku dogadać.

dislike - 2013-11-17, 11:41

Tam jest monitoring, może PRZYPADKIEM się nagrało. Chociaż to było po zmroku, to wątpię żeby coś się dało odczytać.
oluss89 - 2013-11-18, 16:20

Tak wiem o monitoringu sprawa zajela sie policja. Zobaczymy na ile skutecznie szukamy również na wlasna reke..
vakos - 2013-12-01, 18:18
Temat postu: wypadek
witam nie wiecie co się stało na Dębcu,ponoć śmiertelny
guuciuu151 - 2013-12-02, 22:50

Wypadek miedzy miejscowościami Dębiec i Wielgie.

https://www.facebook.com/...25575234&type=1

majeczkamaj - 2013-12-03, 13:55

Okropne są te wypadki a jeszcze teraz warunki coraz gorsze dla kierowców także trzeba uważać.
adson - 2013-12-11, 01:53

Wczoraj około godziny 23:30 doszło do zdarzenia drogowego. Na DK45 na trasie Czarnożyły - Wieluń przed Opojowicami. Kierowca tira z niewyjaśnionych przyczyn zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Dostęp do poszkodowanego był znacznie utrudniony, niezbędne było użycie narzędzi hydraulicznych przez przybyłe służby.
Droga Zablokowana.
Utrudnienia trwają do chili obecnej.




ps. zdjęcia na :
facebook/OSP Czarnożyły

Like it 8)

Roj - 2013-12-11, 09:00

A coś wiadomo ci o wypadku koło kościoła św. Stanisława w Wieluniu 8.12 .2013 r ???
adson - 2013-12-11, 11:29

Cytat:
A coś wiadomo ci o wypadku koło kościoła św. Stanisława w Wieluniu 8.12 .2013 r ???


Niestety nic mi nie wiadomo o tym wypadku

xawer - 2013-12-11, 14:01

Dziś na trasie Czarnożyły - Wieluń również ciężarowe Volvo leży w rowie.
torrent2 - 2013-12-11, 15:14

Ponad dwie godziny trwało wydobywanie kierowcy tira z kabiny po tym jak wypadł z drogi na krajowej "45" pomiędzy Czarnożyłami a Wieluniem.
- Kierowca jechał od strony Raczyna i skręcał na drogę do Wielunia. Wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Samochód cały czas znajduje się w rowie - informuje nas Daniel Łaczmański z OSP w Czarnożyłach.
Kierowca tira trafił do wieluńskiego szpitala. Wiadomo, że przewoził półtusze wieprzowe. Do wypadku doszło wczoraj około 23.00.

INFO i zdjęcia;RZW http://www.radiozw.com.pl...ge=news&id=9889

Roj - 2013-12-11, 18:46

adson napisał/a:
Cytat:
A coś wiadomo ci o wypadku koło kościoła św. Stanisława w Wieluniu 8.12 .2013 r ???


Niestety nic mi nie wiadomo o tym wypadku


A to dziwne że nikt nic nie wie . Bo na miejscu zdarzenia były 2 jednostki PSP , policja , a po chwili zjawiła się karetka reanimacyjna na sygnale . :566:

adson - 2013-12-12, 23:49

W dniu dzisiejszym około godziny 17:20 doszło do wypadku drogowego z udziałem pieszego w miejscowości Łagiewniki. Doszło tam do śmiertelnego potrącenia na przejściu dla pieszych. Przyczyny i okoliczności tej tragedii wyjaśnia Policja.
Obecne siły:
551[E]43 - SLRt Iveco Daily/Auto SHL - JRG Wieluń
559[E]42 Mercedes ATEGO 2,5/16GBA OSP Czarnożyły
Policja
Zespół Ratownictwa Medycznego Wieluń


jankes_2011 - 2013-12-18, 16:08

guuciuu151 napisał/a:
Wypadek miedzy miejscowościami Dębiec i Wielgie.

https://www.facebook.com/...25575234&type=1


Ten wypadek nie był śmiertelny :)
Inaczej nie byłoby mojego posta :P

PS. Obrażenia nie są takie poważne :) TYLKO wieloodłamowe złamania otwarte z przemieszczeniem obu piszczeli :)

hajen - 2013-12-19, 08:28

jankes_2011 napisał/a:
TYLKO wieloodłamowe złamania otwarte z przemieszczeniem obu piszczeli :)


offtopic: Emotka na końcu zdania sprawiła, że odruchowo spojrzałem czy nie jestem na sadistic.pl

Jaro - 2014-01-20, 20:05
Temat postu: Kierował vw golfem kompletnie pijany
Cytat:
Policjanci z Ogniwa Patrolowo Interwencyjnego wieluńskiej komendy zatrzymali 23 – letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który 15 stycznia 2014 roku kierował vw golfem w Wieluniu na krajowej "8", będąc w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do 2 lat pozbawiania wolności. O godzinie 23.45 dyżurny wieluńskiej komendy odebrał telefon od jednego z kierowców jadącego krajową "8", że jedzie przed nim vw golf, ale tak, że wszystko wskazuje na to że kierowca tego samochodu jest pod wpływem alkoholu. Dyżurny natychmiast wysłał w ten rejon patrol mundurowych. Kierowca jadący za golfem na bieżąco przekazywał informację dyżurnemu jakimi ulicami się przemieszcza. Na os. Wojska Polskiego patrol podjechał do vw golfa. Ja się okazało w środku za kierownicą siedział kompletnie pijany 23 – letni mężczyzna, który nie umiał wysiąść z pojazdu.
Był tak pijany, że nie można było poddać go badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. W związku z tym została pobrana mu krew do zbadania zawartości alkoholu. Policjanci ustalili również, że 23 – latek nie posiada prawa jazdy. Gdy wytrzeźwieje zostaną przedstawione mu zarzuty. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat pozbawienia wolności.

Źródło

Jaro - 2014-01-20, 20:13

Cytat:
Rozpoczęły się ferie. Policja sprawdza stan techniczny autobusów i trzeźwość kierowców.

Dzisiaj od rana na krajowej „ósemce” policja sprawdza stan trzeźwości kierowców. Badaniu alkomatem na ul. Głowackiego na wysokości stacji Statoil poddawani są wszyscy kierowcy, którzy zatrzymują się na czerwonym świetle.


- Rozpoczęły się ferie zimowe, w związku z tym policjanci kontrolują nie tylko stan techniczny autobusów i autokarów, ale także stan trzeźwości kierowców – mówi Waldemar Kozera, rzecznik prasowy wieluńskiej policji. - Tego rodzaju działania prowadzone są cyklicznie. Przynosi to pożądany efekt. W ubiegłym roku takich badań przeprowadziliśmy blisko 14,5 tysiąca. Zatrzymaliśmy ponad 500 kierujących, którzy byli w stanie nietrzeźwości, ale z drugiej strony miał miejsce tylko jeden wypadek drogowym, w którym brała udział nietrzeźwa osoba .

Każdy badany otrzyma breloczek ufundowany przez Fundację "Bezpieczna Droga". Przy stacji Statoil dzięki założeniu specjalnych okularów można sprawdzić, jak zachowuje się uczestnik ruchu drogowego, który znajduje się w stanie nietrzeźwości.Sprzęt przywiózł Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego.

Źródło

dusiu - 2014-01-20, 20:36

Mialem dzis szczescie "dmuchac" jako jeden z pierwszych. Akcja jak najbardziej pozytywna. Jakby tak jeszcze same panie policjantki kontrolowaly to byloby rewelecyjnie...
Jaro - 2014-02-09, 11:34
Temat postu: Pijany wjechał tirem do rowu
Cytat:
3 lutego 2014 roku 37 - letni mieszkaniec powiatu rawskiego, znajdując się w stanie nietrzeźwości, kierując ciągnikiem siodłowym Volvo z naczepą wjechał do rowu. Grozi mu do dwóch lat pozbawiania wolności. O godzinie 12.50 dyżurny wieluńskiej policji odebrał telefoniczne zgłoszenie od jednego z kierowców jadącego krajową "ósemką". Zaniepokojony uczestnik ruchu poinformował, że jedzie przed nim tir z naczepą, którego kierowca jest najprawdopodobniej pijany i wykonuje niebezpieczne manewry. Dyżurny natychmiast wysłał w ten rejon patrol mundurowych. Gdy policjanci dojechali do miejscowości Raducki Folwark, volvo wraz z naczepą znajdowało się w rowie. Okazało się, że kierowca tira miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
Powiedział policjantom, że to jego pierwszy dzień w nowej pracy. Doznał obrażeń ciała i został przewieziony do wieluńskiego szpitala. Gdy wytrzeźwieje i stan jego zdrowia na to pozwoli zostanie przesłuchany w charakterze podejrzanego. Sprawę prowadzą policjanci z Komisariatu w Osjakowie. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi do dwóch lat pozbawiania wolności.

Źródło



Jak widać dalej idiotów nie brakuje...

Jaro - 2014-05-13, 23:05
Temat postu: Pijanych na drodze ciąg dalszy...
Cytat:
Pijany uciekał przed policjantami

Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu zatrzymali 37 – letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który kierował renault clio znajdując się w stanie nietrzeźwości. 9 maja 2014 roku o godzinie 22.40 mundurowi z wieluńskiej drogówki pełniąc służbę w miejscowości Dzietrzniki, przy użyciu urządzenia pomiarowego stwierdzili, że jadący w kierunku Pątnowa samochód osobowy przekroczył dozwoloną prędkości o 23 kilometry. Po mimo wyraźnych sygnałów do zatrzymania kierujący pojazdem nie zatrzymał się, minął policjantów i zaczął uciekać. Stróże prawa ruszyli w pościg. Kierowca renault nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe. W pewnym momencie w Pątnowie uciekinier zjechał na prywatną posesję. Tam policjanci zatrzymali kierowcę. Okazało się, że uciekał przed policjantami bo był pijany. Miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Grozi mu do dwóch lat pozbawiania wolności.


Źródło

Jaro - 2014-05-20, 21:51

Cytat:
Wypadek w Konopnicy. Kierowca nie zatrzymał się przed znakiem STOP. Ranni trafili do szpitala.

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierujący mercedesem vito nie zatrzymał się przed znakiem STOP, jednocześnie wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, co spowodowało, że doszło do zderzenia obu aut. W mercedesa uderzył bowiem kierowca jadącego cadillaca.

Do szpitala trafił kierowca i dwoje pasażerów mercedesa oraz pasażer cadillaca. Kierowcy obu aut byli trzeźwi.

Źródło

pawel10045 - 2014-06-22, 13:11

Wie ktoś może co się działo w piątek w godzinach popołudniowych w kierunku Białej od Wielunia bo sporo jeździło karetek straży i policji?
oluss89 - 2014-06-22, 20:03

od białej w stronę Wielunia przed zakretami przy torach auto wypadło z drogi dachowało. Wracałam akurat do domu jak policja mierzyłą odległości karetki ani straży nie widziałam. Natomiast samochód na moje oko zahaczył pobocza i wypadł z drogi. Z seata niewiele zostało ale niestety nie posiadam informacji na temat ew. ofiar czy poszkodowanych i jak to dokładnie było.
Kamol - 2014-07-03, 19:40

Wczoraj koło godziny 19 zaraz za miejscowością Przycłapy w stronę Mierzyc w rowie zaparkowało Audi A3 a na poboczu leżał pokiereszowany rower. Zna ktoś jakieś szczegóły tego wypadku ?? Mam nadzieje że nikt poważnie nie ucierpiał, a zwłaszcza kierujący lub kierująca rowerem.
Bloondas - 2014-07-04, 09:26

Kamol, byłem na miejscu może z 20 sekund po zdarzeniu, wyglądało to prawdopodobnie tak że kierowca Audi jechał szybko, szykował się do wyprzedzenia rowerzysty lecz zza górki pojawiło się auto. Dał po hamulcach lecz nie wyhamował i wpadł z rowerzystą do rowu. Rowerzysta to straszy pan, widziałem że siedział w rowie i się oglądał, był dość mocno pozdzierany, karetka zabrała go na sygnale, ale co dalej to nie wiem. Kierowca nie ucierpiał i wyglądał na trzeźwego.
BEN - 2014-07-17, 13:30

Tragedia w Wierzchlesie. W zbiorniku po kiszonce utopił się 60-letni mężczyzna.

W Wierzchlesie doszło dziś do tragedii. W zbiorniku po kiszonce, na posesji sąsiadów, utopił się 60-letni mężczyzna.

info.http://www.radiozw.com.pl/index.php?page=news&id=13002

BEN - 2014-08-16, 14:25

Poważna kolizja w Osjakowie na krajowej 8. 16/08.2014 .

Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło dziś około godziny 15.00 w Osiakowie na

krajowej 8.

kitor - 2014-09-17, 13:49

Wypadek na Sieradzkiej na wysokości Orlenu, motocykl policyjny zderzył się z osobówką. Prawdopodobnie chodzi o nieustąpienie pierwszeństwa motocyklowi, ale czekamy na oficjalne informacje.

http://spottedwielun.info...a-z-samochodem/

kitor - 2014-09-29, 23:05

Śmiertelny wypadek na Traugutta - w poniedziałek około 22 doszło najprawdopodbniej do potrącenia pieszego na pasach.
http://spottedwielun.info...a-ul-traugutta/

mafik - 2014-09-30, 12:19

Na filmiku na TVN24 widać że facet wchodzi na pasy gdy dla samochodów jest zielone światło
miko 005 - 2014-09-30, 13:27

Na tym samym filmiku w pierwszych jego kadrach, wydaje mi się, że nieszczęśnik wszedł na ulicę wtedy gdy ciągnik był już za nim. Uderzyła go naczepa, więc jest jakieś prawdopodobieństwo że kierowca pojechał dalej w nieświadomości tego co się stało.
mcdek - 2014-09-30, 16:40

W 37 sek. widać, że wtargnął przed ciągnikiem. Może widział, może nie. Raczej mu nie udowodnią.
miko 005 - 2014-10-01, 15:40
Temat postu: Jednokierunkowa ul. Nadodrzańska
Pierwszy dzień funkcjonowania ulicy Nadodrzańskiej jako jednokierunkowej i pierwsza stłuczka. Jedno z aut biorących udział w kolizji poruszało się "pod prąd". Zresztą nie one pierwsze i ostatnie :roll: Gdy już pojazdy czekały na przyjazd policji, to jeszcze kilku kierowców obdarzonych jazdą na pamięć zdążyło przejechać tą ulicą niezgodnie z przepisami.
Kolizja miała miejsce ok. godziny 14.00.

mafik - 2014-10-02, 12:54

A wystarczyło na kilkanaście dni postawić znaki "zmiana organizacji ruchu" i ludzie by się przyzwyczaili, a tak "zakaz wjazdu" postawiony na skraju drogi, praktycznie niewidoczny dla jadących ul.Częstochowską więc nie ma się co dziwić...
Krzysztof - 2014-10-02, 15:22

mafik napisał/a:
A wystarczyło na kilkanaście dni postawić znaki "zmiana organizacji ruchu" i ludzie by się przyzwyczaili,(...)


Tak ja przyzwyczajali się na osiedlu na Kosynierów. Do tej pory pewnie i bezmyślnie niektórzy wymuszają pierwszeństwo ...


mafik napisał/a:
(...) a tak "zakaz wjazdu" postawiony na skraju drogi, praktycznie niewidoczny dla jadących ul.Częstochowską więc nie ma się co dziwić...


Ale, wydaje mi się, że znaki zakaz skrętu są dobrze widoczne i czytelne?!

fanzie - 2014-12-04, 00:01

http://www.dzienniklodzki...8,id,t,zid.html
Jaro - 2014-12-10, 23:00

Cytat:
Odnośnie linka powyżej, co prawda artykuł jest z 5 grudnia, ale wyjaśnia wątpliwości tego wypadku.



Czekała na niego stęskniona żona i synek". Zginął, bo pijany kierowca jechał pod prąd


34-letni Marcin z Łodzi wracał z pracy, czekała na niego żona i synek. Do domu nie wrócił, bo na jego drodze pojawił się samochód jadący "ekspresówką" pod prąd. Kierowca, który doprowadził do wypadku, nie miał prawa jazdy i prawdopodobnie był pijany. - Alkohol od niego było jeszcze czuć kiedy leżał na stole sekcyjnym - mówią tvn24.pl prokuratorzy.


Do dramatu doszło we wtorek wieczorem. Łodzianin, który pracował w firmie budowlanej, wracał z placu budowy do domu. Jechał drogą ekspresową S8, Kiedy był 4 km od Sieradza na jego drodze pojawił się czerwony fiat jadący pod prąd. Hamowania praktycznie nie było - na drodze został tylko bardzo krótki ślad.

Samochody wpadły na siebie z olbrzymią siłą. Na tyle wielką, że dwaj kierowcy i pasażer fiata zginęli na miejscu. Obrażenia pasażera były tak wielkie, że śledczy przez wiele godzin po wypadku nie mogli ustalić jego tożsamości.

Osobą, która doprowadziła do tragedii, był Dominik S., 29-latek z gminy Wróblew. Mężczyzna nie miał prawa jazdy, bo jeździł po alkoholu. Sąd zabrał mu uprawnienia w 2007 roku na osiem lat.

- Nie mamy jeszcze jednoznacznych wyników badania krwi na trzeźwość. Znamienny jest jednak fakt, że od kierowcy fiata było czuć alkohol na stole sekcyjnym - mówi tvn24.pl Arkadiusz Majewski, prokurator rejonowy w Sieradzu.
"Lubił wypić"

Dominik S. tragicznego wieczoru jechał ze znajomym. Nie wiadomo, czy razem pili alkohol, ale ci, którzy go znali, nie mają co do tego wątpliwości.

- To człowiek, który często organizował libacje. Utrzymywał się z prac dorywczych - mówi nam Tomasz Woźniak, wójt gminy Wróblew.

29-latek po alkoholu nie tylko siadał za kółkiem. W zeszłym roku jego matka dostała od gminy lokal zastępczy, Dominik S. negatywnie wpływał na rozwój jego 7-letniego, przyrodniego brata.

- W zasadzie w kółko chodził pijany. Rodziny nie miał. Dla niego liczyła się wódka, nic więcej - komentują mieszkańcy miejscowości, w której mieszkał.
Pod prąd na S8

W zeszły wtorek fiat kierowany przez Dominika S. gnał pod prąd od co najmniej 4 km. Na niedawno otwartą S8 zjechał najpewniej na węźle Sieradz Południe. Policjanci komentują, że żeby pojechać pod prąd "musiał się mocno postarać".

Kiedy oba samochody się zderzyły, silnik jednego z pojazdu został wyrwany na ponad 20 metrów.

W sobotę odbędzie się pogrzeb 34-letniego Marcina.

Źródło

adson - 2014-12-19, 23:47

Dzisiaj między Czarnożyłami a Wieluniem doszło do wypadku drogowego. Jedną osobę zabrano do szpitala. Utrudnienia na DK nr 45 trwały około 4h

Użyte siły i środki:
OSP Czarnożyły
JRG Wieluń
ZRM Wieluń
KP Wieluń
KP Biała
GDDKiA



więcej na:
OSP Czarnożyły

kotek2014 - 2015-01-25, 22:18

Wie ktoś coś na temat śmiertelnego wypadku w miejscowości Wygoda koło Chotowa
Mrówek - 2015-01-25, 22:19

24 stycznia 2015 około godziny 16.45 na drodze powiatowej w miejscowości Wygoda doszło do śmiertelnego potrącenia pieszego.
Jak wynika z wstępnych ustaleń policji 40-letnia kierująca toyotą rav 4, na prostym odcinku drogi, poza terenem zabudowanym, potrąciła przechodzącego przez jezdnię 75-letniego mężczyznę. Pieszy mimo takiego obowiązku nie miał na sobie żadnych elementów odblaskowych. W wyniku odniesionych obrażeń zmarł. Kierująca toyotą była trzeźwa.
info: www.lodzka.policja.gov.pl

kotek2014 - 2015-01-26, 12:17

Dzięki za informacje
Jaro - 2015-01-30, 18:53

Cytat:
śmiertelene potrącenie pieszej

Wieluńscy policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego do którego doszło 30 stycznia 2015 roku w Wieluniu na ulicy 18 – tego Stycznia. Jak wynika ze wstępnych ustaleń około godziny 6.30, 86– letnia mieszkanka powiatu wieluńskiego przechodząc przez jezdnię została potrącona przez kierującego fordem maverick 56 – letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego. Piesza została przewieziona do szpitala gdzie na skutek doznanych obrażeń zmarła. Kierowca forda był trzeźwy.

Policjanci apelują do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności, a do pieszych uczestników ruchu drogowego o rozwagę podczas przechodzenia przez jezdnię.

Przypominamy! Człowiek idący z odblaskiem jest widoczny w światłach samochodu z odległości około 150 metrów. Bez tego elementu kierowca jest w stanie zauważyć go dopiero z odległości około 40 metrów. Od 31 sierpnia 2014 r. piesi, którzy po zmroku poruszają się poza obszarem zabudowanym, powinni mieć na sobie element odblaskowy.


Źródło




Tuż przed godziną 17-stą, doszło do kolejnego zdarzenia na drodze tym razem z udziałem samochodu ciężarowego doszło na ulicy Sieradzkiej, nieopodal skrzyżowania z ulicą Kaliską i Wojska Polskiego.
Niestety na tą chwilę nie znam bliższych szczegółow.



EDIT:

Cytat:

Śmiertelne potracenie kobiety na skrzyżowaniu ulicy Sieradzkiej i Kaliskiej w Wieluniu. Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło około godziny 17:00. Sprawca uciekł. Mundurowi proszą świadków zdarzenia o zgłaszanie się na wieluńską komendę lub kontakt pod numerem 997.

Na tej trasie są poważne utrudnienia. Ruch odbywa się wahadłowo.


Źródło

kitor - 2015-01-30, 19:01

Cytat:
Niestety na tą chwilę nie znam bliższych szczegółow.

http://spottedwielun.info...na-sieradzkiej/
http://radiozw.com.pl/ind...e=news&id=15416

Powiem tyle, wypadek makabryczny. Kobieta prawdopodobnie wtargnęła na jezdnię na wysokości Orlenu (tam zaczynają się ślady), a skończyła jak na zdjęciach widać, na środku skrzyżowania.

MAR-COM - 2015-01-30, 20:42

Jaro napisał/a:
Sprawca uciekł


jak mnie (słowo wymoderowano) takie stwierdzenie , jechał ciężarówka to nawet nie widział że kogoś potracił, podobnie było na ul. Traugutta na przejściu na światłach , co innego gdyby jechał osobówką ...

zwyczajna - 2015-01-30, 20:43

Koszmarny wypadek :( wiadomo chociaż ile kobieta miała lat ?
kitor - 2015-01-30, 22:10

Wg komentarzy na spottedwielun.info - koło osiemdzisiątki. Ale informacja nie jest potwierdzona, szczególnie że w wypadku o 6 rano zginęła 86-latka więc ktoś mógł pomylić fakty.
zwyczajna - 2015-01-30, 22:31

kitor napisał/a:
6 rano zginęła 86-latka więc ktoś mógł pomylić fakty
Z tego co słyszałam, jutro miał sie odbyć pogrzeb jej męża....
paewl - 2015-01-31, 11:35

Czy w takim przypadku policja nie mogłaby zasłonić leżących na jezdni zwłok parawanem a nie tylko workiem ?
alef - 2015-01-31, 14:02

Na aptece Pana Burchacińskiego jest szerokokątna kamera, więc z namierzeniem sprawcy nie będzie problemu, chyba....., że kamara ta jest nieczynna. Inna sprawa jeśli to by TIR to kierowca chwilowy wstrząs mógł potraktować jako dziurę w jezdni. Takie zdarzenia miały już chyba miejsce w naszym powiecie.
jameswoo - 2015-01-31, 15:46

Niestety. Prawdopodobnie monitoring w Wieluniu jest w większości przypadków tylko chwytem marketingowym mającym promować bezpieczeństwo w mieście - BZDURNA inwestycja. Dodam tylko, że ok rok temu doszło na tym skrzyżowaniu do stłuczki i monitoring podobno nic nie zarejestrował (chyba po prostu nie działał).

Chwała lokalnym radcom :D :grin: :lol: :P :razz:

Grazia - 2015-01-31, 18:55

Dziś ok.godziny 18:40 doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego z Sienkiewicza. Rannych chyba nie było. Nic więcej nie wiem, bo usłyszałam tylko dźwięk stłuczki jak byłam już obok USC wracając z psem ze spaceru i zobaczyłam z daleka, że zderzyły się 2 samochody.
Silvo - 2015-01-31, 21:58

jameswoo napisał/a:
Prawdopodobnie monitoring w Wieluniu jest w większości przypadków tylko chwytem marketingowym mającym promować bezpieczeństwo w mieście - BZDURNA inwestycja. Dodam tylko, że ok rok temu doszło na tym skrzyżowaniu do stłuczki i monitoring podobno nic nie zarejestrował (chyba po prostu nie działał)


Kamery pracują w trybie obrotowym. Nie jest możliwe, aby zawsze zarejestrowała zdarzenie, bo w tym czasie może rejestrować inny obszar. Jednak wiele razy były przydatne. Jak dla mnie kamery w większości przypadków się sprawdzają.

fanzie - 2015-02-01, 19:57

Czy w sprawie ostatniego śmiertelnego wypadku wiadomo coś więcej? Odnaleziono samochód który brał udział w tym zdarzeniu? Orientujecie się czy odnaleziono ciężarówkę pod którą jakiś czas temu wszedł pieszy na ul. Traugutta na przejściu obok Ani?
torrent2 - 2015-08-16, 06:27

Uciekał tico przed policją. Doszło do czołówki

http://kontakt24.tvn24.pl...wki,176194.html

kitor - 2015-08-16, 08:42

Cytat:
Z relacji świadków wypadku wynika że podczas pościgu uciekający, prawdopodobnie mieszkańcy powiatu Wieruszowskiego, zderzyli się czołowo z nadjeżdżającym z naprzeciwka renault laguna.

W wyniku zderzenia tico zostało zmiażdżone i wylądowało na boku kilkadziesiąt metrów dalej. Na ulicy leżało kilka butelek po piwie, które z relacji gapiów wyleciały z ściganego auta. Renault laguna, który uczestniczył w kolizji został uszkodzony w o wiele mniejszym stopniu.


Więcej: Spotted: Wieluń INFO

Update: kierowca tico zmarł w szpitalu około 6 rano.

fanzie - 2015-08-16, 16:57

Nie mogli go wcześniej zatrzymać?!?!
Silvo - 2015-08-18, 20:56

fanzie napisał/a:
Nie mogli go wcześniej zatrzymać?!?


Mogłeś tam stać i próbować zatrzymać jak jesteś taki mądry!

fanzie - 2015-08-18, 23:44

Silvo wiadomo po której stronie będziesz stał ale czy w takiej sytuacji kiedy dyspozytor otrzymuje zgłoszenie przekazuje je do radiowozu który dojeżdża do Urbanic po czym pijany kierowca przejeżdża kilkanaście kilometrów TICO powodując zagrożenie nie powinien zostać wcześniej zatrzymany? Musiał przejeżdżać pod komendą..
agatob - 2015-08-19, 06:39

Po co ta dyskusja kiedy policja powinna była go zatrzymać???? Pijany Kierowca nie powinien siadać za kierownicę może od tego zacznijmy, bo to że sam sobie jest zagrożeniem to jego sprawa ale to że inni mogą przez niego zginąć to już jest niewybaczalne.
Tybek - 2015-08-20, 15:03

fanzie napisał/a:
Silvo wiadomo po której stronie będziesz stał ale czy w takiej sytuacji kiedy dyspozytor otrzymuje zgłoszenie przekazuje je do radiowozu który dojeżdża do Urbanic po czym pijany kierowca przejeżdża kilkanaście kilometrów TICO powodując zagrożenie nie powinien zostać wcześniej zatrzymany? Musiał przejeżdżać pod komendą..


To że nie został wcześniej zatrzymany to po prostu miał farta że tyle udało mu się przejechać- może akurat trafił na moment że nie miał po drodze żadnej kontroli- fakt że jak zawrócił za nim radiowóz to trochę to trwało zanim go zatrzymali (i jak na mój gust to takich typów powinni od razu kasować zaraz po zauważeniu że jedzie na bani, ale nie wiem- może są jakieś tam przepisy że nie mogli go od razu zatrzymać)... a w zasadzie sam się zatrzymał :D Poza tym to że przejechał obok komendy nie świadczy o tym że powinni go złapać- zapewne co dzień tamtędy nie jeden najebus przejeżdża.... Tyle dobrze że nie zabił kogoś innego. Albo chlanie albo jazda. Proste.

torrent2 - 2015-11-10, 18:29

Tragiczny wypadek w Białej. Zginął 47-letni kierowca ciężarówki


https://www.youtube.com/watch?v=QgTJpr9uvrU

http://wielun.naszemiasto...rt,t,id,tm.html

http://www.radiozw.com.pl...e=news&id=18740

https://info.wielun.pl/112/2015/11/smiertelny-wypadek-w-bialej/

pawel10045 - 2015-11-21, 21:07

ma ktos może jakieś info. na temat wypadków na ulicy Traugutta ok 5.30i ul. Młodzieżowa ok 7.00 w dniu 20.11.2015. Podobno potrącenia?
Jaro - 2015-12-29, 18:02

Cytat:
41-latka najechała na dwa auta na parkingu przy markecie

Na parkingu znajdującym się przy jednym z marketów w Wieluniu doszło do zaskakującej kolizji. 41-letnia mieszkanka powiatu wieluńskiego, która kierowała renault, podczas wykonywania manewru omijania najechała na znak drogowy, a następnie na poprawnie zaparkowane auta: opla astrę i opla vectrę. Świadkowie byli w szoku i nie dowierzali, że na parkingu można wjechać na maskę auta. Kobieta została ukarana mandatem karnym.

Źródło


Hmmm, można - można 8)

starszy pan - 2016-02-27, 23:10
Temat postu: Na Częstochowskiej
.
Czy ktoś wie co tam się wydarzyło ?

https://www.youtube.com/w...em-upload_owner


.

Jaro - 2016-02-28, 09:04

Podobno kierowca renault zjechał nagle z drogi i zawisł na ogrodzeniu posesji.
Szczegółów nie zam.

Jaro - 2016-03-03, 11:29

Cytat:
Tragiczny wypadek w Czarnożyłach. Nie żyje 42-latka

Do śmiertelnego potrącenia doszło wczoraj w Czarnożyłach. Okoliczności wypadku wyjaśniają policjanci z komisariatu w Białej pod nadzorem wieluńskiej prokuratury.
- Jak wynika ze wstępnych ustaleń, po godzinie 20.00 46-letni mieszkaniec powiatu tarnogórskiego, kierując samochodem marki kia ceed, na prostym odcinku drogi potrącił idącą po jezdni 42-letnią mieszkankę powiatu wieluńskiego. Piesza z obrażeniami ciała została przewieziona do wieluńskiego szpitala, gdzie na skutek doznanych obrażeń zmarła. Kierowca był trzeźwy, natomiast piesza nie posiadała na odzieży elementów odblaskowych.

- informuje rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu, Waldemar Kozera. Przypomnijmy, pieszy poruszający się po zmierzchu na drodze poza obszarem zabudowanym ma obowiązek noszenia na sobie odblasku.

Źródło

adson - 2016-03-03, 22:35

Dzisiaj też był wypadek w Czarnożyłach kilkaset metrów wcześniej niż ten wczorajszy śmiertelny. OSP Czarnożyły informują na swojej stronie.

OSP Czarnożyły

Jaro - 2016-05-15, 14:31
Temat postu: Wypadek na ulicy 18 Stycznia
Tragiczny wypadek w Wieluniu. Rowerzysta zginął pod kołami ciężarówki
Cytat:

Tragiczny wypadek wydarzył się w sobotę rano na ulicy 18 Stycznia w Wieluniu. Pod kołami ciężarówki zginął 63-letni rowerzysta


Do wypadku doszło na wysokości Gimnazjum nr 1, przed godz. 9. Z relacji świadków wynika, że rowerzysta jechał w stronę miasta i wpadł pod koła ciężarówki, gdy ta go wyprzedzała. 63-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego zginął na miejscu. Policjanci przeprowadzili czynności na miejscu wypadku w obecności prokuratora. Przez pewien czas ruch odbywał się wahadłowo. W wieluńskiej komendzie uzyskaliśmy potwierdzenie, że kierowca ciężarowej scanii był trzeźwy.

Źródło

Mama - 2016-06-21, 19:41
Temat postu: PODPITY ROWERZYSTA POTRĄCA PIESZEGO
Wszyscy wiedzą jak jest ciasno w Wieluniu i jak niebezpiecznie na ulicach , dlatego rozumie rowerzystów gdy jeżdżą po chodnikach, i nie mam nic przeciwko temu. Mam jednak wątpliwość co do wymuszania przez nich pierwszeństwa. Dziś na ul. Warszawskiej najechał mnie rowerzysta niejaki Bogusław A. Nie dość że nie przeprosił choć mało mi ręki nie urwał, to jeszcze zwymyślał i rzucił się do bicia. Co robić w takiej sytuacji? wzywać policję? czy kierować sprawę do sądu? mam świadka i pewnie jest obraz z monitoringu.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group