|   | 
								Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
  | 
								  | 
							 
						 
						 
						
						Humor - Studenckie klimaty 
						
												 Archdevil - 2005-07-13, 14:39 Temat postu: Studenckie klimaty Matematyka - ćwiczenia, dr inż. Krzysztof B:
 
Czy wiecie czym się różni prosta od mojej żony?
 
Studenci: - nie
 
Dr: - prosta jest nieograniczona
 
Politechnika Świętokrzyska
 
 
 
Konstrukcje Stalowe, mgr P.:
 
Jeden z pierwszych wykładów. Na tablicy ładny dwuteownik. 
 
A mgr tak oto rzecze:
 
- Proszę państwa, proszę spojrzeć na tablicę... Zwracam się w szczególności do pań - tego w Avonie nie znajdziecie...
 
Politechnika Krakowska
 
 
 
Dr T. - Fizyka:
 
O elektronie:
 
- No i ten elektron tak tu zapierdala.
 
Chwila zastanowienia...:
 
- ... no bardzo szybko się porusza...
 
Politechnika Gdańska
 
 
 
Prawo Konstytucyjne, dr Ch.:
 
Doktor Ch. opowiada nam na zajęciach o tworzeniu prawa w polskim sejmie:
 
- Siedzą ci posłowie w tym sejmie, debatują, burza mózgów.. no w każdym razie burza...
 
Uniwersytet Warszawski
 
 
 
Główny Reanimator. Wykład z ratownictwa:
 
- (...) ważna jest odpowiednia kolejność czynności przy ratowaniu porażonego prądem. Sam przekonałem się o tym, próbując parę lat temu, na wakacjach, ratować mojego jamnika, który przegryzł kabel prowadzący prąd do namiotu.
 
Zamiast odłączyć prąd, złapałem jamnika za uszy próbowałem go odciągnąć. Niestety, sam zostałem porażony prądem...
 
Z sali:
 
- ...bo to był pies-przewodnik!!!
 
Wojskowa Akademia Medyczna w Łodzi
 
 
 
Doktor M.:
 
- W Średniowieczu jak miało się problemy z sąsiadem, to brało się kumpli, paliło mu chatę, gwałciło bydło i odjeżdżało na żonie..
 
Politechnika Radomska
 
 
 
Koniec wykładu z historii starożytnej... Profesor na końcu wykładu: - Czy są jakieś pytania?
 
Student: - Czy może pan prof. coś powtórzyć?
 
Profesor (zaciekawiony): - Od którego momentu?
 
Student: - Od "dzień dobry"!!!
 
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej
 
 
 
Nestor wrocławskich chirurgów Prof. M. czyta na wykładzie błędy studentów na kolokwium:
 
- "Penis może mieć nawet do 30 m" - no to ładnie, czyli ja tu stoję i prowadzę wykład, a mój mały kieruje ruchem na Placu Grunwaldzkim???
 
Akademia Medyczna we Wrocławiu
 
 
 
Mechanika ogólna I rok, pierwszy wykład. Dr N. odnośnie ilości osób kończących Wydział Mechaniczny:
 
- Popatrzcie sobie w lewo, potem w prawo - tych kolegów za 5 lat tu nie zobaczycie...
 
Politechnika Łódzka
 
 
 
Wykład:
 
- Przepraszam państwa za spóźnienie - nawiasem mówiąc myślałam, że na sali będzie ze 2-3 studentów, a reszta roztropnie da nogę. Noo, ale jak już jesteście to trudno - w końcu to nie starsze roczniki...
 
Akademia Medyczna we Wrocławiu
 
 
 
Budowa maszyn:
 
Na wykładach aula zawsze świeciła pustkami. Toteż, kiedy na egzaminie stawiła się cała kompania i aula była do ostatniego miejsca wypełniona, wykładowca ze zdziwieniem zaczął:
 
- Panowie - nie wiedziałem, że Was jest aż tylu Pewnie większość z Was mnie nie zna, więc pozwolicie, że się przedstawię. Moje nazwisko Ś., a przedmiot i dzisiejszy egzamin to - budowa maszyn.
 
Szkoła Główna Służby Pożarniczej
 
 
 
Polonistyka, d. O.:
 
Na poprawce do studentki która była średnio przygotowana:
 
- Pani to chyba częściej nogi rozkłada niż książkę...
 
Uniwersytet Łódzki
 
 
 
Prof. W. z podstaw prawa:
 
- Witam ludzi.. i kobiety...
 
Akademia Ekonomiczna w Katowicach
 
 
 
Chemia. Wykład na auli:
 
Profesor W. do kolejnych osób wchodzących już po rozpoczęciu wykładu:
 
- Panowie odrobinę szacunku. Nie dla mnie, bo widzę, że mnie macie w (słowo wymoderowano), ale dla kolegów, którzy nie mogą spać w tylnych rzędach, bo wychodząc zamieszanie robicie.
 
Szkoła Główna Służby Pożarniczej
 
 
 
Prawo Międzynarodowe, mgr K.:
 
Kolokwium się zbliża, a pan mgr postanawia, że będzie delikatny i nie powie tego wprost:
 
- Napiszą mi państwo za jakiś czas pracę semestralną...
 
- A poda pan magister tematy??
 
- Tematy? No pewnie: "Prawo Międzynarodowe Publiczne - The best of"
 
Uniwersytet Warszawski
 
 
 
Historia prawa publicznego, prawo. Zajęcia przedświąteczne, padają kolejne naprawdę genialne dygresje. Temat ćwiczeń nagle schodzi na Św.Mikołaja. Dr zaczyna udowadniać, że Św. Mikołaj móglby być masonem. Na tablicy rysuje czapkę Mikołaja, spogląda na nią przez chwilę krytycznym okiem i mówi:
 
- Kurde, na co ja robiłem doktorat, skoro nawet czapki nie umiem narysować?!
 
Uniwersytet A. Mickiewicza
 
 
 
Prof. Zdzisław F. - wykład z elektroniki:
 
- Ten egzamin nie jest trudny, jeśli się do niego przygotujecie. Nie zmienia to jednak faktu, że właśnie jesteśmy w trakcie ustalania piątego terminu...
 
Politechnika Śląska
 
 
 
Mgr Stanisław Ł.:
 
- Niech pan powie byle co, byle dobrze.
 
- Nie wiem.
 
- Prawidłowa odpowiedź...
 
Politechnika Śląska
 
 
 
Dr M. - sieci komputerowe:
 
- To musi działać z dwóch powodów. Po pierwsze, bo fizyka musi działać, a po drugie, bo ja to przeliczyłem!
 
Politechnika Śląska
 
 
 
Doc. dr inż. Zdzisław P.:
 
- Ten procesor potrzebuje MURZYNA - przepraszam - niewolnika, który wykona CZARNĄ - przepraszam - robotę...
 
Politechnika Śląska
 
 
   
 
Dr R. Matematyka. Wykład z matematyki. R. mówi:
 
- Jakoś tak wypada, że całki robimy zawsze w okresie Świąt. A po Świętach zawsze jest Sylwester. Weźmy taki wzór, wykres wygląda tak...taki kieliszek! Natomiast drugi kieliszek, z drugiego wzoru wygląda tak. Ten pierwszy możemy użyć do szampana, a drugi.. hm... - Do wódki! - głos z sali.
 
- A tam do wódki! Do wina! - odpowiada R. - Wódę to się z gwinta pije!!! W kieliszku to się do ścianek przykleja i marnuje.
 
Kawałek wykładu później:
 
- Różnica w pojemności tych kieliszków jak widać wynosi 50%
												 
					 | 
				 
			 
		 |