Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Być kobietą, być kobietą... - Sąsiedzi .. :P

Malinka - 2006-04-23, 12:24
Temat postu: Sąsiedzi .. :P
Jakich macie sąsiadów :?: :?: :?:
Bez problemu chodzicie po 'szklankę mąki' czy bez słowa mijacie sie w korytarzu :?: :?:


Ja mam super sąsiadów !!! zwłaszcza naprzeciwko (mieszkam w bloku ) zawsze we wszystkim pomogą i w ogóle :D ... the best :D znam ich odkąd się wprowadziłam czyli gdy miałam 3 lata... ale jest pewnien wyjątek podemną mieszka taka para z którą non stop się kłócimy bardzo zawzięci ludzie i kłótliwi !!! wszystko im nie opasuję.. wiec jak widać nie może być aż tak kolorowo ;)

Dominika - 2006-04-23, 15:19

Szczerze powiedziawszy to zalezy od pietra ;-) . Do najblizszych sasiadów zwracałam sie "ciocia/wujek". Teraz troszke jestem starsza i oni równiez, wiec nie wypada. Nie ma problemu gdy jest jakis nagły wypadek. Jednak mam tez takich sasiadów, którzy z nadmiaru czasu siedzą i lustruja czego ja po prostu nie znosze. I później są plotki: a to dominika sie z tym prowadza, a to o tej wrociła do domu.... grrrr
daff - 2006-04-23, 17:17

Dominika napisał/a:
Jednak mam tez takich sasiadów, którzy z nadmiaru czasu siedzą i lustruja czego ja po prostu nie znosze. I później są plotki: a to dominika sie z tym prowadza, a to o tej wrociła do domu.... grrrr



chyba wiem o kim mowisz :D

ja ze swoimi sasiadami zyje dobrze, ale nie jestem z nimi tak bardzo zżyta jak kiedys. teraz traktuje ludzi z wieksza rezerwa bo mi te pogaduszki na pietrze bokiem wyszly :evil:

KaSiUlKa - 2006-04-24, 12:07

A ja tam mam nawet spoko sąsiadów :P Zawsze pomogą i wogóle :D A mam nawet lepiej bo mój sąsiad jest starszy o 2 lata i jak coś to się chodzi po jakies materiały do sQll :twisted:
daff - 2006-04-27, 20:30

aaaaa, zapomnialam napisac i moim ulubionym sasiedzie :grin:

mieszka pietro nizej, dusza czlowiek i jak sie spotkamy to mamy bitwe na fraszki sztaudyngera i od mojej podstawowki czyli ponad 10 lat gramy w "manekina" :D


pamietacie wogole taka gre?? ja mowie manekin i on nie moze sie poruszyc dopoki go nie zwolnie :grin:

to juz tyle lat a ciagle tyle samo radochy :D


I love you Zbyszek W. :D

Malinka - 2006-04-27, 20:42

daff napisał/a:
to mamy bitwe na fraszki sztaudyngera

A na czym to polega??? ;)
daff napisał/a:
ja mowie manekin i on nie moze sie poruszyc dopoki go nie zwolnie

A jest opcja że do rana możesz go nie zwolnić :P
Bardzo statyczna gra nie nudzi się??? :roll: ... a są jakieś fanty i nagrody??? :P
daff napisał/a:
I love you Zbyszek W.

Dobrze że Marcina nie ma na forum :P :P :P ;)


A tak na marginesie to.... :) właśnie zaraz idę do mojej sąsiadki ;) jest superr i mnie pyta i pomaga w przygotowaniach do matury :D .. mogę powiedzieć że to moja przyjaciółka na dobre i na złe a zarazem sąsiadka od wielu wielu wielu lat... :D

daff - 2006-04-27, 21:12

bitwa na fraszki polega na tym, ze nie wazne kto zaczyna... wazne kto konczy :D


a z "menekinem" to powinnismy przejsc do rekordu guinessa :wink:

Marta - 2006-04-27, 21:52

Ja mam sąsiadów niezbyt przyjaznych. W sumie same starsze osoby :P Wszystko im przeszkadza. Nawet słuchanie troszkę głośniejszej muzyki.. Od razu walą w rury.

Tylko jedna dziewczyna jest w moim wieku, też Marta - dobra znajoma.

Malinka - 2006-04-27, 21:55

Marta,
Towarzystwo starszych osób (sąsiadów ) jest uciążliwe i współczuję CI :roll: wszystko im przeszkadza... (mojej babci też przeszkadza jak w jej bloku dzieciaki puszczą głośniej muzykę wiec jak jestem u babci to mam naoczny przykład w mojej rodzinie ) .. u mnie na szczęście mieszkają tylko sami młodzi :)

daff - 2006-04-28, 12:47

Malinka napisał/a:
Towarzystwo starszych osób (sąsiadów ) jest uciążliwe i współczuję CI Rolling Eyes wszystko im przeszkadza...



generalizujesz

Malinka - 2006-04-28, 14:42

Może troszkę :P Napewno są też super nowoczesne babcie którym nie przeszkadza głośna muzyka i całonocne imprezy w bloku itp ... ;)
Basia - 2006-04-29, 15:45

w Wieluniu mam spoko sąsiadów, nie moge narzekac.
a jezeli chodzi o Wrocław to szczerze chyba nawet jeszcze nie widzialam sąsiadów z tej samej klatki :roll: chociaż ostatnio sąsiadka z mieszkania na przeciwko, Pani Moherowy Beret zadzwonila do drzwi i spytała czy nie pomoglabym jej zdjąc firanek :twisted:

Malinka - 2006-05-30, 23:08

Basia napisał/a:
chociaż ostatnio sąsiadka z mieszkania na przeciwko, Pani Moherowy Beret zadzwonila do drzwi i spytała czy nie pomoglabym jej zdjąc firanek

I co pomogłas??? czy zamknełaś jej drzwi przed nosem :P
A tak na powaznie to ja tez często pomagam moim sąsiadom... nie narzekam na nich chociaż zdarzają sie wyjatki... ale zawsze musi znależć się czarna owca :(

Panciatka - 2006-07-27, 20:26

heheh ja niestety na sąsiadów poskarżyć się nie moge a wręcz przeciwnie mają takie poczucie humoru że jak to mawiają "co jeden to lepszy" a zwłaszcza panowie po 50-tce zarzucają takimi tekstami że czasem muszę się zastanowić 2 minuty co odpowiedzieć,,,ale fakt-faktem że potrafią człowieka rozbawić :D miałam raz taka sytuacje że sąsiad jedzie powoli na rowerku i zachwyca się koleżanką że taka piękna,urodziwa...koelżanka jest juz w w siódmym niebie-dziękuje za komplement gdy sąsiad wyjeżdża z tekstem: no co?? pożartować sobie nie można....? nie dałam wtedy rady,,,,, :lol: :lol: :lol: :lol:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group